*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Czesc Kochani! Swieta, swieta i po swietach. Moje byly wyjatkowo krotkie w tym roku i ja sie z kolei nie obiadlam bo jakos nie mialam apetytu. Wczoraj napisalam egzamin i mysle ze poszlo mi calkiem ok. Pod koniec jak wychodzilam to moja profka sie pyta czy jestem z Polski(bo tak napisalam na poczatku roku jak nas prosila zeby napisac krotko o sobie) i sie okazalo ze ona tez mowi po polsku i ze jej bacia sie urodzila w Lancucie a matka w Krakowie. Niezle.Yuppi, ostatni tydzien szkoly! A ja sie pochwale nieskromnie ze mam dzis urodzinki:-) Cieplo sie na szczescie robi chyba wiosna odzie. Ewulek-gratulacje!!!!! Ciesze sie twoim szczesciem,nie ma to jak sie zakochac Verte_inga-dzieki za fajne zdjecie:-) Kokus- :-( mam nadzieje ze wyzdrowiejesz szybko, to okropne co ci sie stalo az mi sie slabo robi... Ale masz pieski, wiec pocieszenie! Oczywiscie tez czekam na zdjecia Margot- kiedy ci sie konczy szkola, na ten rok? GNU- czy teczka sie znalazla? Ola- Ja jakbym miala taki wybor to wybralabym Australie na 1 miejscu a na 2 Japonie. Moja znajoma wrocilam w zeszlym tygodniu z praktyk na japonskim uniwerku w Meji i mowila ze podlogi i deska od sedesu byly pogrzewane. Mila mnostwo zdjec i to niesamowicie czysty i rozwiniety kraj. Problem to jezyk i dyskryminacja ludzi przez Japonczykow, ktorzy nie sa Japonczykami.Mozna tam mieszkac lata i znac perfekt jezyk ale oni i tak dyskryminuja. Ide sie

czesc... jeden palec chory, a cala reka do d.... Jutro na zmiane opatrunku dopiero, boli jak j. cholera. Najgorsze ze nie wiem czy dam rade pracowac, zeby wywiazac sie wobec firmy, bo na razie to nic nie moge zrobic. Pieski maja sie dobrze, w suni obudzil sie instynkt macierzynski.. Po blizszym przyjrzeniu sie wychodzi na to ze dwa beda brazowo-rude a tylko jeden czarny, a ten ciapkowaty bedzie mial brazowe latki.. Ten czarny jest najwiekszy, chyba ma innego ojca, tak samo jak laciaty jeszcze innego... Mayenka - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.. I mysle ze z egzaminem tez sobie poradzilas pozytywnie.. fumator - bardzo ciekawe pytania, w zasadzie tak samo i mnie moglyby interesowac bardzo, ale wiem ze nie ma nikogo z Anglii na topiku.. Skoro szukasz mieszkania dwupokojowego to Ty chyba od razu chcesz prace w biurze, na rownych prawach z Anglikami. No coz, masz prawo miec nadzieje... Jak sie cos dowiesz to kliknij.. Ola - zycie rodzinne masz widze dosc skomplikowane... Powiedz tylko czy masz zamiar pracowac czy rodzice moga wam zapewnic wieczne wakacje.. Bo jesli chodzi o wakacje to polecam USA - to jest tak wielki kraj, ze nigdy Ci sie nie znudzi mieszkac tam. Szczegolnie polecam San Francisco... Margot - tez mam ogromne nadzieje na szybkie ozdrowienie, z drugiej strony chcialbym, zeby wszystko sie ladnie zroslo i zebym mogl prostowac tego palca. Jestem bardzo przywiazany do swoich dloni... Amber - krawcowa rewelacyjna... zeby tylko okazalo sie, ze naprawde wie gdzie obciac.. Ewulek- az takie obciazenie masz po swietach? wow... I jeszcze.. ciesze sie ze masz wiosne... Behemot - witaj... Squirley - no i co? ocieplilo sie? :D GNU - piekna historia z tym xsiedzem.. takie rzeczy dlugo sie potem pamieta... Jay - uuuu. dosc na razie... musze odpoczac troche....

To znowu ja! Nadal jestem na uniwerku! Juz skonczylam zajecia (rano mialam \'bialy\' egzamin z metodologii a potem ciekawe zajecia o konstytucji europejskiej) i przed pojsciem na dworzec postanowilam wpasc tutaj, zwlaszcza, ze mam jeszcze spora chwilke przed odjeadem pociagu! :) :) Mayenka - a nie mowilam, ze zleci! :) Ostatni tydzien! Ale masz super! :D Ja juz bym chciala byc po egzaminach i miec dlugie letnie wakacje! :) kokus - bardzo Ci wspolczuje!Mam nadzieje, ze reka szybko sie bedzie goic! :) :) Olllaaa - sama nie wiem, gdzie bym sie wybrala... chyba tez na Antypody jak Mayenka! Wlasnie sie dowiedzialam, ze moj departament proponuje magisterke w zakresie skosunkow europejskich i trzeba na nich odbyc polroczne studia w dowolnym kraju z 25! Wyrwalabym sie do Polski na pol roku ;););) Pozdrawiam wszystkich i zmykam! :)

To znowu ja! Nadal jestem na uniwerku! Juz skonczylam zajecia (rano mialam \'bialy\' egzamin z metodologii a potem ciekawe zajecia o konstytucji europejskiej) i przed pojsciem na dworzec postanowilam wpasc tutaj, zwlaszcza, ze mam jeszcze spora chwilke przed odjeadem pociagu! :) :) Mayenka - a nie mowilam, ze zleci! :) Ostatni tydzien! Ale masz super! :D Ja juz bym chciala byc po egzaminach i miec dlugie letnie wakacje! :) kokus - bardzo Ci wspolczuje!Mam nadzieje, ze reka szybko sie bedzie goic! :) :) Olllaaa - sama nie wiem, gdzie bym sie wybrala... chyba tez na Antypody jak Mayenka! Wlasnie sie dowiedzialam, ze moj departament proponuje magisterke w zakresie skosunkow europejskich i trzeba na nich odbyc polroczne studia w dowolnym kraju z 25! Wyrwalabym sie do Polski na pol roku ;););) Pozdrawiam wszystkich i zmykam! :)

Margolcia> ja to bym chyba chciala praktyki w wiekszosci 25 krajow;_) Mayenka> sto lat, sto lat, niech zyyyyje zyyyyyyje nam, niech zyyyyyyyyyyje nam;-)))) wszyskteigo dobrego Kokus> och, musi bolec, jak pzrejechales po sciegnie;-( Ewulek> az przyjemnie \"patrzec\" na taka nowa rozswiergolona Ciebie Chyba ta spring break na mnie dziala przygnebiajaco, za duzo wolnego czasu czy co?;-( zaczynam tesknic.. za.. Portugalia. To takie moje drugie miejsce na ziemi. Nic zlego na ten kraj powiedziec nei dam, choc pewnei ma swoje wady, ale czulam sie tam jak na skrzydlach, tutaj jakos skrzydel nie mam... Ech, jade do biblioteki po ksiazki, moze mi sie odechce narzekania

Mayenka!!! wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek:)) spelnienia marzen osobistych i zawodowych Kochana:)) i zdroweczka!!:)) STO LAT:)) Jay nie chce byc upierdliwa z ta rozmowa telefoniczna ale moze poprawilby Ci sie choc ciut humor?? Glowa do gory...teraz masz wiecej czasu i zaczynasz napewno wspominac...znam to uczucie...Buziaki:)) Kokus no to bryndza z tym palcem...wspolczuje..ale ciesze sie bardzo z tych pieskow:) gdybym byla blizej to zapisalabym sie w kolejke po jednego:) wymysliliscie juz imiona dla nich??:))) Margot ja tylko myslalam kiedys , ze bylam zakochana a teraz to co przezywam jest cudownym uczuciem:) chce by to trwalo zawsze:) a ja zaczelam myslec znow o powrocie do Kanady.... Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie:))

hello wszystskim....ale dzis piekny dzien, az zyc sie chce!!!!! Piekna pogoda za oknem, wiec humor dopisuje..przynajmniej mi...:) Mayenka!!!! Wszystkiego najlepszego z okazji......nastych urodzin...duzo radosci, szczescia i sukcesow w przyszlej pracy...!!! Gratulacje dla Ewulki z okzji zareczyn!!!! a i jeszce jedno pytanko do Kokus...co to za pieski,jakiej rasy? ja uwielbiam psy, ale moj chlopak ma uczulenie na siersc psa, wiec chyba nie bede miala swojego...on za to lubi koty...i o dziwo od nich nie ma alergii...ale ja z kolei nie lubie kotow, wiec chyba nasz dom bedzie bez zwierzakow...moze jakies rybki;) pozdrawiam

Kokus, Jay, Ewulek, GOSIK- dziekuje wam slicznie za zyczenia:-) Jestem dzis szczesliwa:-):-) Ewulek-przyjezdzaj do Kanady!!!

Czesc dziewczyny.. a wiec tak... imion nie planowalismy jeszcze, na razie nie ma do nich za bardzo dostepu, sunia ich pilnuje.. jak juz zaczna lazic, moze wtedy pokaza jakies cechy zeby je nazwac.. Zreszta i tak musze wszystkie rozdac, bo dwa psy wystarcza. A potem trzeba pomyslec o sterylizacji... A co do rasy to jest to tzw. Country MIX.. z tym ze sunia jest bardzo madra i zgrabna, a szczeniaczki z tamtego gniazda maja wziecie we wsi. A maluchy? trudno powiedziec.. bo widze cechy az trzech ojcow, ktorych widywalem dwa m-ce temu, ale nie myslalem ze taka puszczalska z mojej suni... GOSIK - zdjecie mojej suni jest na stronce Squirley - patrz jej stopka, tam tez moje zdjecie - patrz Zwierzaki.. ok, koncze na razie i pozdrawiam wszystkich...

czesc slonca! Ale dzis piekny dzien u mnie! Wiosna, ze hoho!:) A wczoraj spedzilam bardzo mily wieczor w gronie znajomych - jeszcze tych z liceum. Jak to fajnie, ze nadal sie spotykamy:) Przy okazji dowiedzialam sie, ze pod koniec wrzesnia jest zjazd abolwentow mojego liceum - 60-lecie istnienia szkoly. Szkoda tylko, ze prawdopodobnie nie bedzie mnie juz w kraju.. W zeszlym roku tez mnie niestety ominal zlot klasowy w 10-lecie naszego \'poznania sie\'... kurcze.. bardzo chcialabym byc na tym zlocie absolwentow.. mamy niestety konflikt interesow z moim e, bo on ma w sierpniu zjazd klasowy i chcialby, zebym juz wtedy z nim pojechala do Stanikow i poszla na ten zlot.. Byloby cudnie.. ale zal mi bedzie ominac kolejne spotkanie z moimi ludzmi ze szkoly.. ech.. nie wiem jeszcze, co zrobic... Kokus Gratuluje jeszcze raz psiatek:) I przykro mi strasznie z powodu wypadku przy pracy... :( Mam nadzieje, ze sie szybko zagoi, bo rzeczywiscie praca w ziemi z chora raczka jest niefajna. Uwazaj na siebie, coby ci sie nie daj Boze jakies cus nie przyplatalo i nie dostalo do ran. A co do Xiedza, naprawde bylo to niesamowite:) zreszta, bardzo lubie tego faceta. Jest taki \'do ludzi\', Xadz-kumpel wlasciwie. Amber ech.. skad ja znam problemy z dobrze lezacymi spodniami.. dzis wlasnie wybralam sie na zakupy spodniowe i oczywiscie zadnych nie udalo mi sie znalezc.. rozm 34 byl za maly u udach, 36 wisialy mi na tylku, a w 38 to juz w ogole plywalam.. Wrocilam za to z dwoma przepeiknymi sukienkami, ktore bede mogla zakladac na siebie do pracy:) Trzeba bylo sie jakos pocieszyc:) Ewulek no wiosna, wiosna!:) nareszcie:) U mnie tez przebisniegi kwitna, ale niestety za plotem, w ogrodku sasiada:) musze go poprosic o kilka cebulek, bo fajnie byloby miec je tez u siebie:) Behemot Witaj! chyba sie jeszcze z Toba nie zapoznalam. przepraszam wiec, ze dopiero teraz.. Zostan z nami na topiku! Usciski Olllaaa Ciebie tez witam!:) Lo-jej! Alez sie te Wasze rodziny po swiecie porozjezdzaly! hmm.. pytasz, gdzie wyjechac? najlepiej tam, gdzie wam obojgu, Tobie i chlopakowi, bedzie dobrze:) Ja vhetnie wybralabym jakis kraj, gdzie jest duuuuuuuzo slonca:) MAYENKA!!!! Happy B-Day! Hoch soll Sie leben, drei mal hoch!:) Wszystkiego dobrego z serca zycze! A teczka sie niestety nie znalazla....:( Przypuszczam, ze zaopiekowal sie nia jakis \'uczciwy\' znalazca.... Ludzie sie teraz straszni porobili... Gdybym ja znalazla cos bezpanskiego w autobusie, od razu zanioslabym to kierowcy.. Ale coz.. najwyrazniej podejscie innych ludzi do zycia jest zgola odmienne od mojego.. Margot chwytaj okazje! bardzo fajny pomysl z tymi studiami. Z tego co wiem, w Poznaniu na AE jest tzw europeistyka. moze tam bys sprobowala? Bo to o studia chodzi, czy o praktyki? Jay uscieski Gosik ja tez pieski lubie. koty mniej, bo siuraja wszedzie.. zreszta, kiedys tu na topiku rozmawialam z Margot nt bezpanskich kotow i ich zachowan:) mamy z Margot podobne nieprzyjemne doswiadczenia z kotami. Ale takie domowe kotki, naprawione znaczy sie, bez narzadow, sa calkiem fajne:) No coz.. musze juz leciec.. przez swieta sie obijalam, wiec dzis czas zasiasc do pracy mgr... znowu.. ggghhhrrr... takie zycie:) 3majcie sie wszyscy cieplutko!:)

GNU...a propo kotkow ...to ja sie juz chyba do nich nie przekonam...przez tydzien mam takiego kotka u siebie -prezent od siostry bo wyjechala...a ja opoiekuje sie jej( a dokladnie jej chlopaka)kotem...No wiec dzis rano wstaje...a ten kot nas**l w wanne!!!! Wyobrazacie sobie, ja sie spiesze do pracy chce szybko wziasc prysznic a tu niespodzianka...myslalam ze zastrzele tego kota...taka cwanaira( bo to kotka) jakk wieczorem nieposprzatasz tej skrzynki to ona sie juz tam nie zalatwi i ...wali do wanny!!!! a pieski sa takie fajne... to tyle przerywnika,,,,wracam do roboty...ja wciaz w pracy...:(

:) Mayenka - nie doczytalam do konca Twojeo wpisu ale juz sie poprawiam: 100 LAT, 100 LAT... i jeszcze dluzej i jeszcze raz! Wszystkiego naj...najlepszego z okazji Urodzin! :D :) Jay - oj, ja mam tak samo jesli chodzi o Hiszpanie! Ach, tez wspomnienia... A dzisiaj nawet zostalam zaproszona do Sevilli przez jednego kolege z Hiszpanii, ale S. sie nie zgodzil na moj wyjazd z nim... nie rozumiem dlaczego ;););) A teraz w Sevilli jest feria... i tak bym miala ochote na male bailar z sangria w dloni :D Ach... :) Ewulek - alez przyjemnie sie czyta Twoje posty! :) Cudownie widziec Cie w takim nastroju... prawdziwie zakochana! :) Oby ta wiosna w Twoim sercu trwala i trwala bez konca :) :) kokus - ach, jak bardzo chcialabym miec male psiatko w domu! I najlepiej wlasnie takie courty MIX jak ty to nazywasz! :) Takie sa najpiekniejsze i najwierniejsze :) :) GNU - jesli chodzi o te studia, to raczej sie na nie nie wybiore, chociaz tematyka by mnie interesowala! I to nawet bardzo! Ponadto program studiow wydaje sie rowniez ciekawy - semestr obowiazkowych studiow w jednym z krajow Unii a takze 6 miesieczny staz, mozliwy do odbycia rowniez za granica!:) Ale wlasnie jest to ale... wolalabym sie raczej ksztalcic w dziedzinie, w ktorej widze swoja przyszlosc, a wiec w ochronie srodowiska albo w architekturze krajobrazu... :) W przyszla srode jest spotkanie w sprawie magisterek. Chce sie na nie przejsc i dowiedziec sie czegos wiecej... zwlaszcza, ze jestem w dosc nietypowej sytacji, bo bede miala dwa dyplomy i wszystko zalezy od \'widzimisie\' komisji na ile wyceni moj polski dyplom! Bardzo chcialabym, aby zaakaceptowali mnie od razu na drugi rok! Teraz, po wstapieniu Polski do Unii, widze, ze wladze uniwersyteckie inaczej patrza na nasze dyplomy, wiec nie trace nadziei, ze nie bede musiala znowu sie cofac i przerabiac znowu cos co powiedzmy srednio mnie interesuje! :) :) GOSIK - ja bardzo chcialabym miec pieska, ale niestety nie moge sobie na niego pozwolic, bo nie mialabym z kim go zostawic w czasie wyjazdow! :(

Mayenka: 100 lat!!!! no, dzisiaj to jest pogoda!! sloneczko, cieplutko, ponad 20 stopni... zero mokrosci... wlasnie wcielam dwa lody na patyku pomaranczowe. mniem! ach co za zycie.. oby tak juz zostalo. ide sie uczyc.papapa...

Margolcia> no ja siebie widze w winnicy pod wielka beczka z Porto;-)) i to najlepiej bialym porto mniam mniam bylam w bibliotece i nic;-( teraz przebiezke mam po Internecie w poszukiwaniu wiadomosci o tym jak USA zniszczylo gospodarke Ameryki Lacinskiej, pzreczytalam wlasnie opowiadanie Mr Taylor, niestety po hiszpansku o biznesie pomniejszonych glow, a teraz mam wyprodukowac esej na ten temat... po hiszpansku. Chyab sie spakuje i jednak wyfrune do tej Portugalii, gdzie niebo niebieskie i ludzie z sercem na dloni..Bylam sie pzrespacerowac opo okolicy z aparatem w dloni, mialam na sobei dzinsy i upocilam sie jak dziki osiol;-) jest prawie 80F;-)

Margolcia> no ja siebie widze w winnicy pod wielka beczka z Porto;-)) i to najlepiej bialym porto mniam mniam bylam w bibliotece i nic;-( teraz przebiezke mam po Internecie w poszukiwaniu wiadomosci o tym jak USA zniszczylo gospodarke Ameryki Lacinskiej, pzreczytalam wlasnie opowiadanie Mr Taylor, niestety po hiszpansku o biznesie pomniejszonych glow, a teraz mam wyprodukowac esej na ten temat... po hiszpansku. Chyab sie spakuje i jednak wyfrune do tej Portugalii, gdzie niebo niebieskie i ludzie z sercem na dloni..Bylam sie pzrespacerowac opo okolicy z aparatem w dloni, mialam na sobei dzinsy i upocilam sie jak dziki osiol;-) jest prawie 80F;-)

Kokusiu Niech sie szybko goi :)

:) Squirley - milego uczenia :) :) Jay - Porto ach to porto! ;) Mniam, mniam... Wspolczuje Ci z esejem... szkoda, ze nie piszesz go po francusku, bo mam sporo materialow na ten temat (w zeszlym semestrze przerabialismy temat gospodarek w Ameryce Lacisnkiej bardzo dokladnie)! Powodzenia w pisaniu! :) Koniecznie porob mnostwo zdjec i podeslij je! :)

Ludzie kochane!przepadlam na amen!!!!! zakochanie straszne i odleglosc straszna......na dzien dzisiejszy San Diego,California!!!!!!!!niech zyje Yahoo messenger:P Wszystkim szczesliwie zakochanym,zaswiergolonym,o boziuuuuuu:)......przesylam buziaczki:) I dziekuje za maile:):):):):)

ZNALAZLAM SKLEP ROSYJSKO-POLSKI!!!!! Maja Delicje, Pierniczki alpejskie, mieszanke wedlowska, andruty, Princessy i Prince Polo, oraz prawdziwe poslkie Krowki, oprocz tego kasze jeczmienna i gryczana, dzemy z Lowicza, musztarde Kamisa, twarog i serki homogenizowane. No i oczywiscie przerozne pierogi!!!! Nie wiem jakim cudem ja o tym sklepie nie wiedzialam!! Jedt o rzut beretem ode mnie!! Powiedzieli mi o nim moi znajomi Olga i Diego. Zakupilam pudelko sera bialego, serek homogenizowany, paczke pierniczkow i Princesse. Aha, i pierogi z kapusta. Niesamowite!!! Po raz pierwszy od przyjazdu czuje sie jakbym byla u siebie... Wlascicielka-Rosjanka, powiedziala, ze jej kierowca-dostawca jest Polakiem. Jego rodzina w NY produkuje pierogi i chleb. A czwartek maja miec dostawe polskiego chleba. Musze sie wybrac... Jay: przyjezdzaj do mnie zaopartzyc sie w polskie produkty!!

aha, i zapomnialam dodac, ze jeszcze maja bobofruty, soki Hortexu, kisiele, budynie, galaretki, zupy i sosy winiarow, pasztety w puszkach a nawet konserwe turystyczna!! Czuje sie jak w niebie...

Wpadam na chwilke zeby podziekowac wszystkim za zyczenia Ach moje kochanie dzis takie kochane, bardziej niz wykle:-)

Dzisiaj normalnie zjadlam, nie ominelam zadnego posilku! Bravo! Ciekawe jak to bedzie z tymi spodniami - to juz pojutrze! A Gadzina to na dobre nas opuscilam? Funkii tez tu dawno nie widzialam!

Wchodze tutaj i co widze? Squirley wypisuje o takich pysznosciach, ze robi mi sle slabo Co ja bym dalal, zeby miec tutaj taki polski sklep! Squirley - naprawde super, ze sie o nim dowiedzialas! :) Zazdroszcze! :) Esja - fiu, fiu! Fantastycznie jest Cie widziec taka przepadnieta na amen! :D Niech ta wiosna trwa i trwa :D :) Amber - to swietnie, ze udalo Ci sie wszystko pieknie zjesc! Mam nadzieje, ze teraz apetyt wrocil na dobre :) Zmykam do wanny! :) Usciski dla wszystkich :)

Witam! No tak a u nas leje i leje! Malynka--wszystkiego naj........ Amber --jedz, jedz chuderlaczku! Ach jak fajnie , ze macie te sklepy polskie. U nas nic takiego nie ma wiec zawsze jak jade do Polski to nakupuje kilogramy cukierkow. Pierwsze co zrobilam jak byla w Chicago to kupilam paczke ptasiego mleczka i prawie sama cala n araz zjadlam. No tak musialam jechac do USA z Niemiec , zeby zjesc polskie slodkosci. HA!HA! Ja tez jak tylko przyjechalam do Niemiec to chcialam dalej studiowac. Zgromadzilam wszystkie potrzebne papiery, wypelnilam podanie itd. poszlam na uczelnie a baba na to , ze niestety ale moje studium bankowe bylo prywatne i nie jest uznane w Niemczech. Rozczarowanie wielkie ale juz sie z tym pogodzilam. Tak to jest w Polsce placilam stado kasy , a tu nie uznaja.Do dzisiaj mam to podanie . Ostatnio jak robilam porzadki w szafkach , to wlasnie natrafilam na wszystkie swiadectwa itd. To bylo dawno temu wiec tylko zostaly wspomnienia. PA!

60. rocznica powstania w getcie; finansowanie partii Nazi przez rodzinę Busha Prescott Bush i George Herbert Walker (dziadek i pradziadek G.W.Busha) należeli do czołowych amerykańskich bankowców finansujących partię Nazi w Niemczech, poprzez przemysłowca Fritza Thyssena (obecnie firma Thyssen-Krupp). Przejęli Hamburg-America Line, przykrywkę dla jednostki szpiegowskiej I.G.Farben w USA. W Niemczech I.G. Farben zasłynął już wówczas stosowaniem gazu w komorach w obozach zagłady; był producentem Zyklonu B oraz innych gazów chemicznych używanych wobec ofiar Holocaustu. Rodzina Bushów miała całkowitą wiedzę na temat charakteru tych działań swego kluczowego inwestycyjnego partnera. Zatrudniła Allena Dullesa, przyszłego szefa CIA, którego zadaniem było zatajenie funduszy, które pochodziły z inwestycji Nazi oraz tych, które były wysyłane do nazistowskich Niemiec. Thyssen finansował budowę zabudowań w Auschwitz i gigantyczny kompleks petrochemiczny Auschwitz-Monowitz. Partnerem IG Farben była firma Standard OIL (obecnie Esso i Exxon-Mobil) rodziny Rockefellerów; David Rockefeller jest obecnie honorowym szefem CFR, intelektualnego "motoru" obecnej wojny (Council on Foreign Relations), w której Adam Michnik zasiada w Advisory Board

:) Micka - przykro mi, ze nie uznano Ci dyplomu :( Chociaz radze Ci sie dowiedziec, czy cos sie w tym wzgledzie nie zmienilo! Jeszcze rok temu wlasciwie mowy nie bylo, ze przychylnym okiem ktos spojzy na moj dyplom (jestem inzynierem ochrony srodowiska, spcjalizacja: ochrona i projektowanie krajborazu)... Zewszad slyszalam: \'w Polsce... a gdzie jest Polska?\' z takim ironicznym usmieszkiem... wlasciwie wszyscy bez wyjatku mowili mi, ze jesli chce, zeby naprawde uznano mi dyplom, to mam wrocic na uniwersytet, co tez zrobilam... Ale teraz widze, ze wiele zaczyna sie zmieniac! Wczoraj na przyklad dyrektor departamentu studiow europejskich zachwalal bardzo polskie uniwersytety i powiedzial, ze bede przyjmowac na magisterke z dyplomem licencjata zrobionym w dowolnym kraju Unii! Moje studia (te z Polski) zostaly \'wycenione\' jak BAC+4 (czyli matura plus 4 lata studiow), teraz jestem w trakcie 3 roku studiow licencjackich z geografii i chce powalczyc o to, zeby przyjeli mnie od razu na 5 rok projektowania krajobrazu! Nie wiem na ile to jest realne (z tego co wyczytalam przyjmuja z dyplomem BAC+4 z dziedzin pokrewnych automatycznie na 5 rok), ale mysle, ze gra jest warta swieczki... chce sie wokol tego zakrecic, porozmawiac z profesorami, zwlaszcza, ze mi tez latka lece i chcialabym w koncu rozpoczac zycie zawodowe! Alez sie rozpisalam! Oops...

:) malutka_ de - pozwolilam sobie skopiowac z Twojego topiku: \"malutka_de WYSTRZEGAJMY SIE NADMIERNEGO SPOZYCIA ASPARTAMU; BO BEDZIE MIALO TO WPLYW NA NASZE ZDROWIE I POTOMSTWA!!!! PRZECZYTAJCIE I PRZEKONAJCIE SIE!!! http://polska.aspartame.info/opinion/op_candi.html http://www.zigzag.pl/jmte/nutra_sweet.htm http://www.zigzag.pl/jmte/Dlaczego.htm http://www.rakstop.engo.pl/zdrowie1.htm http://www.lists.most.org.pl/archiwum/globalizacja/2003-April/000067.html http://www.samozdrowie.com/?action=pokazartykul&id=35 \"

Margot --> ale masakra z tym aspartamem.. to, ze slodziki nie sa zdrowe i diet coke i inne, wiedzialam... ale ten metanol, fenylocostam i glukocostam.. to mnie zaszokowalo.. MACIE JAKIES LINKI DO INFO O ASPARTAMIE PO ANGIELSKU??? pliz, podeslijcie

GNU - nie, nie mam! Ja te wszystkie linki skopiowalam z topiku malutkiej_de, bo juz kiedys rozmawialismy tutaj o slodzikach... i uznalam, ze warto by bylo znowu wrocic do dyskusji...

Margot --> szkoda, ze nia masz... Kobitki ze Stanikow lub Kanady, moze wy macie jakies linki do stron po ang o tym syfie? A przy okazji, ja akurat nigdy nie uzywalam i nie uzywam slodzikow. Coli nie pijam, napojow gazowanych czy sokow tez raczej nie. tym bardziej diet. ale przerazilo mnie to, ze np jogurty, czy magi maja ten syf w sobie.. Ludzie.. to co, salate mam tylko jesc?;-) ktora pewno i tak jest genetycznie modyfikowana.. Do czego my zmierzamy?..;-( A przy okazji, macie moze liste tych roznych E dodawanych do zywnosci z opisem, co dane E oznacza i czy jest trujace? mozecie podeslac?