Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

bagatelka - duzo ode mnie wymagalo zeby podjac ta decyzje o wyjezdzie, wiadomo strach przed nieznanym i zostawienie wszystkiego za soba, ale teraz juz wiem, ze to byl dobry wybor, jestem szczesliwa, dla milosci warto bylo :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swieta racja!:) Milosc czyni szczesliwym i tyle. Rzeczy materialne sa ulotne, za to uczucie, jesli trwale i prawdziwe, zawsze jest!:):) Moje zycie jeszcze tak naprawde \"nie wygladalo\" wcale, bo tylko sobie studiowalam i jakies tam inne rzeczy robilam;) I teraz trzeba juz zaczac myslec powaznie o przyszlosci! To samo mialabym w Polsce...:) Tam zreszta zbyt wiele mnie nie trzymalo... Za to tutaj jest ON!:);D I to dla mnie wszystko... Reszta sie juz jakos \"dogra\", no nie?:) Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spatzek - no wlasnie, wszystko sie \'dogra\' :D nam sie dogralo :D i jest super 🌼 jestesmy teraz ze soba dwa i pol roku i nadal jestem po uszy zakochana i szczesliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leela - to ja Cie bije na glowe! Ja jestem juz niemal 6 lat tak zakochana jakos dziwnie po uszy, czy juz sama nie wiem po co, ale w kazdym badz razie to jest takie samo uczucie jak na poczatku, co mi sie wczesniej nigdy nie przytrafilo ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leela>>> dzieki za sliczne fotki:) Wow! a jaka lasencja z Ciebie w tym bikini, no no;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj ludzie sa wogole wyluzowani, jak jest cieplo to kobiety chodza po miescie np w szortach i gorze od stroju kapielowego.. pelen luz, no ale ta na tym trawniku to przegiela, dobrze ze to nie glowna droga byla :), ja akurat plewilam ogrod i widok okropny byl ;) Leela a te Jersey to tez pod GB nalezy no nie ?? Ale nie ma pojecia za bardzo w jakiej czesci swiata te wyspy sa :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesoxochi - to bardzo blisko od GB, z Londynu leci sie niecala godzinke, na Kanale La Manche, Jersey jest jedna z Channel Islands. U nas tez po miescie chodza w bikini :D A topless tylko na plazach ale bez granicy wieku i ksztaltu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . ... .
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kociaki!!! to znowu ja na minutke. padam ze zmeczenia. wszystkiego naj naj dla wszystkich urodzinkowiczow. Margotka: dzieki za wiesz co... ale mi milutko. szkoda, ze nie moge tam byc.... Ale bede o tobie myslec w tym dniu. Aha: JUTRO MAM ROZMOWE W SPRAWIE ZIELONEJ KARTY. Moze mi ja wreszcie dadza, bo czekam juz tak dlugo. Aha, od poniedzialku pracuje z inna grupa (taka praktykowa rotacja) teraz audytujemy firme ubezpieczeniowa American Wholesale Insurance (AmWins). Caluski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leela, moze sie tam kiedys wybiore :) ale na razie mam rozne sprawy na glowie i nie bardzo mam czas. Ale w razie czego jestesmy w kontakcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alescie sie rozgadaly! szkoda ze nie mam w domu kompa, bo na pewno bym sie przylaczyla! Squirley! Jak Ci tej karty nie dadza to sami sie ukaraja! Takiej wybitnej i ambitnej osobce mieliby nie dac? trzymam kciuki! Leela - dzieki za fotki! A u nas leza w parku miejskim, wspomnianym ogrodzie angielskim na golasa! czasem blizej sciezki, jednak zwykle raczej pochowani w wysokiej trawie. Niczym sie nie krepuja i w sumie nie mam nic przeciwko temu. Nad rzeka (w srodku miasta) tez czasem leza golasy... Neso - fajny pomysl z ta pielegniarka! ...a tak nawiazujac do rozmowy o poswieceniu sie dla milosci... to chyba bym tak nie potrafila ze wszystkiego zrezygnowac. Wiem, ze z czasem pojawilaby sie straszliwa frustracja i pewnie stalabym sie nieznosna... Poza tym nieznosze czuc sie od kogos zalezna! Musze zawsze sama miec wlasne pieniazki... nie koniecznie duzo, ale musze miec wolna reke... sama miloscia bym nie wyzyla, chocby nie wiem jak wielka byla! A poza tym nie chcialabym sie obawiac, ze jak sie ta milosc skonczy (troche to brutalne, ale wiemy, ze to sie zdaza!!!!!!!!!!!!, nie wolno sie czarowac!) to obudzilabym sie z reka w nocniku! Sama juz przeszlam rozstanie z mezem, a przeciez jak za niego wychodzilam, to wierzylam, ze to NA ZAWSZE, bo jakze by inaczej, a w dzien rozstania dziekowalam sobie, ze nigdy nie zrezygnowalam dla niego z pracy, ze nie przeszlam na pol etatu, albo ze nie zrezygnowalam dla niego z moich marzen. Uwazam, ze tylko szczesliwa kobieta (szczesliwa wewnecznie, szczesliwa sama ze soba i zadowolona z zycia, zachowujaca odrobine niezaleznosci) moze rowniez rozkwitac w milosci i budowac trwaly zwiazek. Oczywiscie nie jest, to zadna recepta, absolutnie zadna gwarancja, ale dla mnie punkt wyjscie. Wiadomo przede wszystkim, ze kazdy ma inna definicje szczescia. W moim przypadku nalezy do tego takze satysfakcja z zycia zawodowego, rozwijanie indywidualnych zainteresowan itp. odrobina zdrowego egoizmu nie zaszkodzi... ale to wszystko piekna teoria... \"w praniu\" uklada sie wszystko inaczej i decyzje, ktore podejmujemy odbiegaja od teoretycznych rozwazan... ehhh. lece na przerwe cos przekosic, potem moze napisze cos jeszcze... papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka>>> Ja sie poswiecilam tylko w tym sensie, ze wyjechalam z Polski. Na szczescie nie mialam tam jeszcze pracy, z ktorej musialabym zrezygnowac:) Moj Misio ceni wlasnie we mnie to, ze wiem, czego w zyciu chce i ze mam swoje ambicje i plany. Nigdy w zyciu nie zrezygnowalabym z siebie samej! Tez lubie miec swoj \"grosz\". Na razie jestem na jego garnuszku, ale inaczej jeszcze sie nie da. Mam nadzieje, ze w miare szybko znajde prace, zeby sie to zmienilo, bo frustracja moze byc naprawde pozniej duza... Znam siebie na tyle dobrze. Pozdr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realistka 8
do Spatzka-----dziewczyno zejdz na ziemie! Co ci da uznanie dyplomu! Wielkie g.... W Niemczech miliony ludzi nie ma pracy , a ty myslisz , ze ciebie przyjma z otwartymi rekoma i to moze jeszcze na wysokie stanowisko! Rodowitych Niemcow sa tu miliony po studiach i nie maja pracy , a ty wielce po paru latach niemieckiego chcesz podbic swiat. Proponuje zaczac od sprzatania i podszkolic jezyk, bo i tak jak dziub otworzysz to kazdy wie , ze z Polski. Kazdy mysli , ze studiowal germanistyke w Polsce, to umie perfekt niemiecki. Tak ale w Polsce, bo tu starczy , ze ktos mowi z dialektem i lezysz! Tak wiec do roboty, nie czekaj na kokosy! Milosc najwazniejsza , ale jak ten twoj Niemiec zobaczy , ze sie obijasz to tez darmozjada wypierniczy! Nie ma co tu pocieszac tylko byc realista! Ja jestem tu prawie od urodzenia i takich jak ty po studiach tu pelno . Cwaniakowali i ludzili sie na poczatku , a potem za lopate i do pola! Ani niemiecki , ani dyplom nie pomogl. Tu pieniadze z nieba nie leca jak to duzo Polaczkow mysli. Tez musi sie charowac , zeby cos miec! Ja obecnie chodze do szkoly ale juz teraz wiem , ze jak ja skoncze to nie ma co liczyc na kokosy. Do roboty! I zadynch tam tekstow: misu , wie czego ja chce i mam ambicje i plany. Planowac , to ty mozesz i ambicje tez miec ogromne ale jak pracy nie dostaniesz , to i ambicje i plany sie skoncza! To jest czysta prawda i realnosc! Viel Erfolg!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zamiaru wypowiadac sie na ten temat \"Wielka Realistko\". A moj niemiecki jest perfekcyjny, jakbys chciala wiedziec! Za malo wiesz o mnie i za dlugo chyba ta lopata juz robisz... Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, i jeszcze jedna bradzo wazna rzecz: Zawisc takich Polaczkow -jak Ty na przyklad- nie zna granic... Zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mieszkam w Thetford
To jest male miasteczko ok 100km od Londynu.Narazie mieszkam tu od tygodnia wiec nie moge powiedziexc ze sie tu zaklimatyzowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja se kupilam Pedometer i mi liczy ile krokow zrobilam ,kalorii spalilam ,pokonalam dystansu,i jak dlugo szlam .I tak np.z domu do apteki to 1345 krokow(1krok-63cm)i 76spalonych kalorii.Fajne urzadzenie.zobaczymy ile dzis sie nachodze.Podobno 10000 dziennie to idealnie bo sie spala ok 400-500kcal.to taka ciekawostka. A poza tym sloneczko w reykjaviku,ok 14 stopni.Na wschodzie maja 21!!!! niesprawiedliwie,buuuuu......... Powiedzialam w domu o siatkowce ,moja mama stwierdzila ,ze jej niedlugo rece opadna i czeka na moment kiedy sobie wreszcie siade na doopie i zaczne sie koncentrowac na konkretnej rzeczy.E tam....chrzan o Szopenie,zyje sie raz.Nie bylabym soba ,gdybym byla inna.Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Thetford:) Napisz cos wiecej o sobie- na pewno bedzie ci razniej, jak sobie troche tu poklikamy:) Neso jest z UK:) Ja tez jestem za granica niecaly tydzien (choc wczesniej tu juz tez ze 2 lata mieszkalam), ale to juz tym razem raczej na stale... Damy rade! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esja, tak trzymac! Taka sportsmenka z Ciebie i jeszcze sie odchudzac chcesz??? Samo pojdzie w dol wraz z siatkowka!:) Ale urzadzenie masz fajowe, no no...:D Ja wole pojezdzic na rowerze na swiezym powietrzu, bo tak w domu w miejscu jechac to troche dziwne hehe! Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello A ja sobie mieszkam (jak tysiace innych Polakow) od ponad roku w Londonku Zdroju :) i poki co bardzo mi sie tu podoba i zamierzam tu zostac byc moze na stale. Pomieszkamy zobaczymy..... Pozdrawiam wszytkich zwlaszcza Ukowiczow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karlsruhe
ja mieszkam w niemczech w karlsruhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spatzek! trzymam kciuki, by Ci sie jak najszybciej udalo cos konkretnego zlapac! Nie wiem, czy ja na Twoim miejscu pisalabym sie na kolejne studia (pelnowymiarowe) czy inne Berufsausbildung. Ja na Twoim miejscu rozgladnelabym sie za kursami dokszatalcajacymi, badz studiami podyplomowymi! Ja tez mam magistra w \"nniepraktycznym\" zawodzie - jestem Historykiem sztuki, gdybym sie upierala, to moglabym powiedziec, ze jestem \"za wysoko kwalifikowana\" na moje stanowisko. Wiekszosc moich kolegow nie ma zadnych studiow...ale to w gruncie rzeczy nie ma znaczenia! Nigdy mnie nikt o dyplom nie pytal! Nie trac glowy, idz do urzedu pracy, przegladnij oferty IHK (Industrie und Handelskammer) i zastanow sie w jakiej branzy chcialabys pracowac! Ja jestem zywiolowa i zwariowana, wiec w mediach czuje sie swietnie! W tej branzy mamy wielu \"Quereinsteiger\" Moze to by bylo tez cos dla Ciebie? Haneczka! Sloneczko nasze nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze jestes z nami! Zgadza sie duzo sie u nas pozmienialo! Ja jak zauwazylas tez juz mam nieco za soba, to byl rok bardzo bogaty w wydarzenia! Jestem szczesliwie po uszy zakochana i do tego tez sie dwa razy przeprowadzalam :-) Napisz cos wiecej, co u Ciebie! Mam nadzieje, ze szybko sie poznacie z naszymi \"nowymi\" forumowiczkami, ktore miedzy czasie do nas dolaczyly! Za chwile opuszczam biuro i jade do Allgau na ffestyn sredniowieczny tzw. Gauklernacht z pokazami ogni, muzyka sredniowieczna i innymi atrakcjami...:-)) Wlasnie Michi wypowiedzial sie po polsku, napisal mi pierwszego maila w naszym jezyku ojczystym: \"Naklarski binjewitsch ich flexiblowski und kommwici sapperlotty hin wodzt potzblitzy die korkski knallskofski läszt :-))) !!!!\" ????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
realistko8 pewnie ze kazdy musi do roboty! ale co Ty powiesz na to, ze mnie do pracy, w ktorej mam staly kontakt z klientami reklamowymi Pro7 i Sat1, przyjeli po zaledwie 2 latach nauki niemieckiego? Zgadza sie, ze moj jezyk nie byl perfekcyjny, ze mialam akcent, ale przekonalo ich to, ze jestem pracowita i doskonale sie dogaduje z innymi pracownikami... Firma ta nawet dwa razy sciagala mnie spowrotem, mimo ze na rynku pracy, jak sama zaznaczesz, czekaja 1000 niemcow z dyplomami??? Dalej pracuje, nadal mam lekki akcent, a mimo wszystko wydzwaniaja do mnie headhunterzy i proponuja inne stanowiska??? Jak mi to wytlumaczysz? takze prosze ci,e nie strasz, wiadomo, ze sytuacje nie jest rozowa, ale chciec to moc, pracowac trzeba wszedzie i nie jest to absolutnie zadna nowina! a lekki obcy akcent moze sie nawet przydac! Moj szef jest wlochem, szef zarzadu belgiem (ten mowi do tego SLABO po niemiecku), a ja dzieki mojemu lekkiemu akcentowi przykuwam wieksza uwage i zaciekawienie sluchaczy w trakcie prezentacji! HA! i wiele wiele osob mi juz to potwierdzilo. Wiec dziewczyny, glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka>>> Ja tez jestem dosc zywiolowa i zakrecona:):D Masz racje, zeby najpierw szukac pracy! Od tego tez zaczynam! Ja jestem gotowa do calkowitego przekwalifikowania (nawet kilka razy w razie potrzeby hehe), mam strasznie duzo pomyslow co do tego, gdzie moglabym sprobowac einzusteigen! Dla mnie najwazniejszy jest kontakt z ludzmi i duzo na glowie, jak juz mowilam zreszta:D Moze media to rzeczywiscie byloby to???:) Ty w sumie tez zaczynalas w tej branzy od poczatku, prawda?:) I spokojnie dalas rade;)! Wiesz, ja sobie tak mysle, ze u nas w Polsce jest duzo wieksze bezrobocie, ale znam jednak wiele osob, ktore mimo tego znalazly fajna prace! A te, ktore nawet po studiach siedza latami bezczynnie w domu sa po prostu za malo przesiebiorcze i sie malo staraja o prace (mam takich kilku w gronie znajomych...) albo maja ewidentnego pecha... Choc oczywiscie nie mozna uogolniac, bo roznie w zyciu czasem bywa... Nigdy nie uwierze slowom zawistnych , ze pracy nie ma i czeka nas wszystkich tyranie w polu!!!:P Szkoda zycia na takie destrukcyjne myslenie. Buzki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich goraco :D u nas upalnie, piekna pogoda, az zal siedziec w pracy, a po pracy bede sie opiekowac coreczka mojej przyjaciolki a ona wraz z mezem ida troszke poswietowac :D wlasnie dzis dostala wyniki i guzek okazal sie niezlosliwym wlokniakiem :D:D:D:D:D:D:D:D:D Squirley - posylam pozdrowienia i powodzenia na rozmowie, trzymam kciuki :D Nesoxochi - koniecznie :D ale jak juz to w lecie, bo w zimie nie ma zbyt wiele atrakcji :D naneczka - pozdrawiam goraco :D ja tez nie zrezygnowalabym tak zupelnie ze wszystkiego :D ale poswiecilam duzo dla niego ale on tez poswiecil duzo dla mnie :D oboje zyjemy przciez w obcym kraju Spatzek - gorace calusy :D Thetford - witam na topiku, klikaj do nas bedzie Ci latwiej, poczatki na obczyznie sa zawsze trudne Esja - ja tez uzywalam pedometer kilka miesiecy temu, dzieki temu np wiem ze dziennie robie okolo 15000 krokow :D fajna sprawa z ta siatkowka, ja do kazdego sportu mam dwie lewe rece hihihi :D Kasiulena - witam na topiku. ja tez UK ale na Jersey. Niedaleko - lot z Londynu niecala godzinka :D pozdrawaim goraco Karlsrue - pozdrawiam :D posylam calusy, milego dnia dla wszystkich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopisuje sie do porady naneczki. Najlepiej doszkolic sie czyli zaczac studia podyplomowe - w zaleznosci od czasu jakim dysponujesz mozesz sie zapisac na zaoczne lub dzienne studia podyplomowe. Ja podobnie jak ty i naneczka skonczylam malo popularny kierunek a mianowicie fizyka. Tak wiec mam magistra fizyki i co dalej? Probowalam przez 8 miesiecy szukac pracy - bezskutecznie. Niejednokrotnie zdarzylo mi sie uslyszec (oczywiscie nieoficjalnie) ze pomimo lepszych moich kwalifikacji wybrano rodzimego Swojego czlowieka poniewaz lepiej jets dac prace swojemu niz wspierac inne nacje :( Teraz znalazlam sobie podyplomowe roczne studia, pozdawalam egzaminy i dostalam sie tam -takze we wezwsniu zaczynam i mam nadzieje ze w przyszlym roku z poszukiwaniem pracy bedzie o wiele lepiej. Glowa do gory i powodzenia Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D Dzieki Naneczka! (za Unterstuetzung rowniez!):) Takie wlasnie swietne przyklady jak Twoj, znacza dla mnie baaaaardzo duzo! Aha, tego calego zdania Twojego Milego nie zrozumialam hihi, to chyba jakas Geheimsprache!:D;P Ale licza sie checi i jeszcze raz checi! Moj A. jak po mnie przyjechal, mowil sam sasiadkom Dzien Dobry- wyobrazasz sobie, jak patrzyly???:P:D Tez sie uczy pilnie! Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×