*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

A ja mieszkam w Londynie Hounslow West jest to moze ktos z okolic. Jestem tu od lipca z roczna coreczka ktora w tej chwili wchodzi do kominka;) wiec musze ja ratowac. Wspanialej zabawy dla wszystkich w Sylwestra

:) Ewulek - ja pierwszy raz bede w takiej sytuacji i bardzo mnie to stresuje, ale mam nadzieje, ze obedzie sie bez wiekszych problemow! :) Cassandra :) kasiaagatka - tutaj z Londynu od dawna nikt niestety juz nie zaglada. Napisz cos wiecej o sobie. :) I co uratowalas coreczke? ;)

Witam wszystkich topikowiczów :) Postanowiłam się dołączyć, bo wktótce też czeka mnie wyjazd, do Irlandii. Jedziemy cała rodzinką. Czy jest ktoś, kto mieszka teraz na zielonej wyspie? pozdrawiam serdecznie :)

pisalam do was wczoraj i niestety wszystko mi zjadlo! cholewcia! W kazdym razie... Swieta Swieta i po Swetach! znowu rok do Bozego Narodzenia i znowu minie jak z bicza trzasnal... A ja mam pecha... jestem dowodem na to, ze nieszczescia chodza parami! Otoz okazalo sie ze moj byly maz, pieniazki, ktore mu dalam na ubezpieczenie mojego autka (bo autko jest ubezpieczone przez jego firme) gdzies sprzeniewierzyl a ubezpieczenia nie zaplacil. Dokladnie dwa dni zanim moje autko zostalo skasowane dostal pismo, ze ubezpieczenie wygaslo ale mnie o tym nie poinformowal! Jak tak mozna! I jak sie dowiedzal, ze mi ktos w autko wjechal, to polecial do banku i wplacil zalegla rate, ale juz bylo za pozno! teraz mam zepsute auto, szkody na 3 tys. Euro i musze sama za to placic... ale z czego? cholender! placze i wsciekam sie na zmiane! Rece opadaja! Michi sie wscieka na mojego bylego (tak zawodowo jako prawnik) no i podtrzymuje mnie na duchu jak tylko moze... A poza tym to bylam w Polsce i obzarlam sie maminych pysznosci! W Monachium mamy duzo sniegu, jest mrozno i bialutko. Margotka - kiedy dokladnie startujesz? mam kuzynke w irlandii - siostre blizniaczke tej, o ktorej wspominalam, ze mieszka w Lyonie. Dzielna jestes, ze tak jedziesz, ale to naprawde swietna decyzja. kasiaagatka - witaj! Cassandra - witaj, juz cie wczoraj witalam, ale wpis zjadlo! Ja tez zagladam z pracy na forum ;-) Ewulek - jak fajnie, ze znowu czesciej do nas zagladasz! Lacze sie z Toba w mekach obzarstwa swiatecznego! jednym z moich postanowien noworocznych jest 10 kilo w dol! no, moze 8, tez wystarczy. BlingBling - ja Cie niestety nie pamietam, co absolutnie nie zmienia faktu, ze Cie z calej sily serdecznie witam w naszym gronie! Kokus - spadl moze dzisiaj w nocy u Ciebie snieg? moja kolezanka wracala z Polski autokarem i z powodu sniezyc (juz w Polsce) spoznila sie 3 godziny! u nas jak wspominalam cudowna zima! co robicie na sylwestra? papatki!

Bling Bling> a zagladalas na forum Kobieca Polonia na www.gazeta.pl? Tam duzo Norwezek;-) Naneczka> Ty to masz przejscia;-( mam nadzieje, ze wszystko sie jakos wyprostuje.. a maminych pierogow zazdroszcze;-) Cassandra> witaj, jestes pierwsza z Hobbitowego kraju;-) Margolcia> praca napisana? Kto tu pisal o corci w kominku? To na pewno corcia? czy spozniony Mikolaj?;-P Rozsypalam wczoraj slonecznik w ogrodzie dla ptakow, a widze teraz wstreciarkie wiewiory jak sie dobieraja do ziarenek.. slonecznik jest na zwabienie kardynalkow, ktorym chcialam zrobic zdjecie, bo tata mi nie wierzy, ze tu mam piekne czerwone ptaki.. no chyba zaraz bede musiala wyskoczyc z miotla i pognac to wiewiorstwo! Pochorowalo mi sie i nawet o sylwestrze nie mysle.. ja bym chciala w koncu zaczac normalnei slyszec, bo na razie to sie czuje, jakbym pol kuli ziemskiej przeleciala w samolocie i uszy zatkane.. Wracam do ksiazki, w koncu mam na nia czas;-)) pozdrowienia dla wszystkich nowych i.. starych hihihihih

Naneczka - wczoraj padal u mnie deszczyk, ktory zamarzal w zetknieciu z wychlodzonymi powierzchniami.. po prostu szklanka.. ale temp. pol stopnia in plus.. Mieszkam w jakims takim dziwnym miejscu, ze trudno o prawdziwa zime, na szczescie.. pappatki dla wszystkich.. :D

Jay - jak juz sfotografujesz tego kardynalka to ja tez prosze o zdjecie.. Tyle czasu bylem w Stanikach i tylko raz go widzialem i to z okna samochodu.. Ja dokarmiam stado wrobli, ktore mieszkaja gdzies w zakamarkach budynkow gospodarczych. Specjalnie dla nich robie mieszanke smalcu z kasza jeczmienna i suchym, mielonym chlebem.. A dla sikorek wieszam sloninke.. :D

witam wszystkich, myslalam,ze tego topicu juz nie ma i wpisywalam sie na dwojke. Mieszkam w Monachium. Szczesliwego Nowego Roku dla wszystkich!

QQ :) Wczoraj dostalam karte stalego pobytu na 10 lat, pozwalajaca mi na podjecie wszelkiej aktywnosci profesjonalnej! :D Bardzo sie z tego ciesze, bo teraz Francuziki zaostrzaja polityke emigracyjna... coraz trudnej jest o taka karte, tak jak o obywatelstwo... Na szczescie teraz bede miec swiety spokoj ze wszystkimi papierzyskami :D Nauka idzie mi po japonsku - jako-tako ;) Jak mi sie nie chce uczyc :( :) Maluzyna - na razie jeszcze nikt nie mieszka, ale ja wkrotce bede :D Jade na 5 miesiecy w ramach stypednium do Galway, za zachodnim wybrzezu? A wy dokad sie wybieracie? Moze bedziemy sasiadkami? :) Naneczka - wspolczuje Ci, biedactwo! Twoj byly maz naprawde sie nie zachowal... Udusic takiego... grrrr... Powinien zwrocic Ci koszty naprawy samochodu! A gdzie Twoja kuzynka mieszka dokladnie? W okolicach Galway moze? :) Jay - praca napisana, ale S. jeszcze jej nie sprawdzil :o Teraz ucze sie internsywnie do moich trzeh egzaminow :P Powodzenia w poganianiu tego wierwiorstwa ;) I jak tam zdrowko? Juz lepiej? :) :) Galaxia - Naneczka pewnie sie ucieszy wiedzac kolejna osobke z Monachium :)

Hallo! Galaxia witaj! chcialas sie ze mna skontaktowac, a tu ani widu ani slychu zniknelas... gwoli przypomnienia ja tez z Monachium! ehhh moi drodzy! najprawdopodobniej bede musiala odstawic moje auto. Radzilam sie prawnikow, radzilam sie w centrali peugeota i wszyscy jednoglosnie radzili odstawic... Chcialam je przejac z firmy EX-meza bezposrednio na mnie, ale wszystko sie przez ten wypadek poplatalo, Ex narobil problemow nie placac ubezpieczenia... ehhh bede musiala odstawic auto! moje ulubione! rozpacz! pomijam to ze wladowalam w niego calkiem sporo pieniazkow... ale coz... na razie zostane bez auta i zobaczymy jak to sie w przyszlosci ulozy. Moze kupie jakiegos tanioszka... moze jakiegos \"old timera\" albo, albo, albo... Margocia, fajnie, ze dostalas taka karte! wow! gratuluje. natomiast jesli chodzi o miejsce zamieszkania kuzynki, to musze na mapie wysledzic, bo szczerze mowiac nie wiem jak sie ta miejscowosc nazywa (taka jakas mala dziura), ale jesli to blisko Galway, to dam jej znac i Tobie tez podam namiary. o ile wiem, jestescie rowiesniczkami. A na bylego wsciekalam sie i plakalam przedwczoraj, wczoraj wsciekal sie i pokrzykiwal pan prawnik (mam na mysli Michaela w jego funkcji zawodowej, bo prywatnie nie chce sie mieszac, ale jak stwierdzil, tym razem Ex przegial... ) Ucz sie ucz i zdawaj te egzaminy! bedziemy trzymac kciuki! Jay - jak tam? dalej chorubsko sie Ciebie trzyma? zdrowiej nam szybciutko! Kokus - mowisz, ze dobrze, ze nie macie sniegu? Ja tam lubie snieg. Lubie to, ze w Monachium zima jest zima, tj. masy sniegu, latem goraco (ale z mozliwoscia schlodzenia na szczytach gor i w licznych jeziorach, tudziez krystalicznie czystych bajorach miejskich) Lubie takie wyraziste pory roku. Boli mnie zoladek - chyba z nerwow, ze musze zadzwonic do ex i mu oswiadczyc, ze zostawiam mu auto przed domem i niech robi z tym co chce. uffff ale podanie o rozwod zlozone wiec lada dzien (pol roku) bede miala swiaty spokoj. buziaczki, papatki!

:) Naneczka - strasznie mi przykro z powodu Twojego Peugeocika :( [glaskam po glowce] Twoj ex naprawde przegial Cios ponizej pasa... Nie dziwie Ci sie wcale, ze tak bardzo to przezywasz! Zebys tylko sie od tego jakis wrzodow nie nabawila! Utluc takiego doslownie! Nie rozumiem jak tak mozna sie zachowac... zwlaszcza wobec osoby, ktora sie kochalo, z ktora dlugi czas dzielilo sie zycie... Mam nadzieje, ze jeszcze nie wszystko stracone! Trzymam kciuki w kazdym badz razie Cudownie by bylo gdyby Twoja kuzynka mieszkala gdzies w okolicach Galway! :) Zawsze milo spotkac jakas fajna slowianska duszyczke :) Nic, ja zabieram sie za nauke! Wczoraj zrobilam duzo mniej niz mialam w zamysle, wiec dzisiaj musze ponadrabiac zaleglosci i jeszcze przerobic caly material zaplanowany na dzisiaj :o Pozdrawiam wszystkich

dzieki Margociu za pocieszanie! wlasnie probuje dotrzec do adresu Martusi- mojej kuzynki... moze w pon. dam Ci znac. Kiedy wyjezdzasz? A moj ex nie zrobil tego zlosliwie, tylko w calym swoim roztrzepaniu i TOTALNYM BRAKU ODPOWIEDZIALNOSCI popelniel fatalny blad ignorujac termin platnosci. Nie robil tego specjalnie, bo gdybym n.p. rozjechala jakies wartosciowe auto, albo co gorsza uszkodzila czlowieka, to z niego by sciagano te pieniadze! On tak zrobil z wlasnej glupoty! a za glupote trzeba placic! a teraz: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1796381&start=29160 zapraszam ;)

czesc dziewczyny.. Naneczka - strasznie mi przykro z powodu autka.. a co do Twojego bylego, to lepiej zeby szukal jakiejs mniej odpowiedzialnej pracy, przynajmniej szkody nie narobi.... natomiast co do sniegu to troszke jest.. tak tylko zeby bylo bialo.. dzisiaj padal snieg z deszczem, obrzydliwie.. Margot - ucz sie ucz.. a ja bede trzymal kciuki.. :D gratuluje tej karty... nie wyobrazam sobie, zebys miala jej nie dostac.. Galaxia - witaj na topiku.. Meluzyna - witaj.. znajomy mieszka i pracuje gdzies w okolicach Cork od kilku lat.. bardzo mu sie tam podoba.. bierze mnie jakis katarek... trzymajcie kciuki, zebym sie nie rozchorowal..

:) Naneczka - pocieszajace jest to, ze nie wyszlo to ze zlosliwosci... aczkolwiek jego zadniebanie ugodzilo w Ciebie! Naprawde mi przykro A wyjezdzac wyjezdzam 9.01.; najpierw jade do Brukseli a potem bezposrednio w srode wieczorem (11.01) wylatuje do Dublina. :) :) kokus - dzieki za kciuki! Bardzo sie one przydadza! Bo nauka idzie mi nie najlepiej :o Jeszcze S. stwierdzil, ze moja praca jest nie najlepsza :o Mowi, ze idee sa dobre, ale nikoniecznie ich rozwiniecie... Teraz trzeba bedzie poglowkowac nad tym, zeby to poprawic... grrr... No coz, moglam sie tego spodziewac :o Trzymam kciuki za Twoje zdrowko! Walcz! Syropek, ciepla herbata z cytryna i pakoj sie do lozeczka, zeby sie wypocic! A w koncu doszla moja paczka z oplatakmi!! Uffff... Lepiej pozno niz wcale

Uff, caly tydzien minal mi bez internetu :D Bardzo serdecznie wszystkim dziekuje za zyczonka swiateczne :) I pozdrawiam nowe + zasiedziale postaci :) Wlasnie wczoraj wrocilismy z Washingtonu DC. Bylo przesuperowo, chaialbym tama znowu mieszkac, bez dwoch zdan to moje ulubione miasto w Stanikach ... jest bardo europejskie i nie takie przytlaczajace jak np. New York (ktory sam w sobie jest super, ale nie chcialabym tam chyba mieszkac...) W poniedzialak spotkal mnie najcudniejszy prezencik swiateczny: widzialam malutkiego misia pande w ZOO waszyngtonskiem :D Co za urocze stworzenie, mozna sie zakochac i umrzec po prostu W ogole mam fiola na punkcie misiow (a wlasciwie nie-misiow) panda ... No to najlepszego w nowym roku dla wszystkich

Witam :) I o zdrowie pytam

:):):) Jestem ojedzona jak bak! :D Zrobilismy sobie fondue bourguinionne ze wspanialymi sosami! :D Bede tesknic za takimi pyszonosciami w Irlandii! Oj bede! :) Bagatelka - to cudownie, ze swietnie sie bawilas! I jeszcze pande widzialas! Wow! :D Czy zakosztowalas tez jakichs nowych smakow? :) :) Cassandra - Lece poczytac jeszcze troche przed snem! Pa, pa

Właśnie.. Jutro mnie raczej nie będzie, także życzę Wam kochani dobrego startu w Nowy Rok, spełnienia marzeń i czego jeszcze chcecie :*

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU 2006!!!

-->chcę oświadczyć Wszystkim ,ze wypiłam 4 warka stronk i mieszkam w moim domu i życzę WSZYSTKIM Szczęśliwego Nowego roku ---;)

Ja tu pierwszy raz,ale chcialam napisac,ze tez mieszkam w München i pracuje tu jako au-pair pozdrawiam

Witam i pozdrawiam z Holandii, ale czy tu jest tak rozowo i wspaniale tp bym nie powiedziala. O.K. moze dla fanow koffeeshopow ale mnie to zielsko nie rusza. Przeczytalam gdzies wypowiedz, ze holendzy sa mili i sympatyczni, chyba ten ktos nie ma ich za sasiadow co za wscipski narod. Ale i tak tu bede mieszkac ba mam fantastycznego faceta, ale nie holendra. a najbardziej tesknie za polskim jedzeniem, za ogorkami kwaszonymi i zupa ogorkowa aaaaaaaaaaach. Na kontakty z polakami nazekac nie moge bo jest tu sporo, ale musze powieziec, ze na polakach zagranica mozna sie najbardziej przejechac. Pozdrawiam.

oczywiscie udanej zabawy na Sylwestra i wszystkiego dobrego w nowym Roku

oczywiscie udanej zabawy na Sylwestra i wszystkiego dobrego w nowym Roku

''Udanej zabawy z butelka szampana do rana orazWszyskiego naaaaaaj w Nowym Roku'' :) Oby byl nie gorzszy od tego co minie ,a lepszy mile widziany :)

Hej :) Swieta Swieta, zabiegana, tfu, \'zarobiona\' jestem:) dziekuje za kartki analogowe, Bagatelka, mayenka i Gapa, buuuuuuzi za karteczki. I za te wirtualne karteczki i zyczenia tez wszystkim dziekuje. Jutro sylwester, wiec zycze Wam dobrej zabawy.:) Oby 1 stycznia nie musial byc dla Was \'National Hangover day\':) Nowym buzienkom tez zyczenia posyalam, bawcie sie dobrze I zostancie z nami! niedlugo sie odezwe ps. wczoraj dostalam paczke od mamy.. z grzybami na Wigilie.. wrrrr.... beda na inne okazje:) A pozwolenia na prace nadal ni widu ni slychu.. 90 minelo 2 tyg temu.. chyba ze maja na mysli dni robocze.. wrrr.. i tak jestem wstrzasnieta na maxa. po Nowym roku ddzwonie do nich z piana na ustach, ze co to ma znaczyc!:) rozpisalam sie troche, to napisze wqiecej. Wigilia wyszla pieknie, choc jak dla mnie niezbyt smacznie..:) Moj pierwszy raz, kochani:) ale nie bylo az tak zle. pocieszam sie mysla, ze oprocz mnie i Erika nikt z obecnych (pozostalych 5 osob, tescie, babcia, wujek, ciocia) nigdy nie zasmakowali polskiej kuchni wigilijnej:) hehehe.. mowili, ze bardzo dobre.. ale kto ich wie, moze grzecznosc:) nie mniej, bylo bardzo milo. byl Oplatek, bylo czytanie Ewangelii Sw Lukasza (poprosilam tesciowa o przeczytanie, bo byla gospodynia domu). na Pasterke juz nie mialam sily. po 3 dniach wyczerpujacego gotowania, lepienia pierogow i uszek itp padlam o 9 na twarz jak Pluto..:) 4 stycznia jedziemy do Buffalo z mezusiem na interview do USCIS. zyczcie gudlaka (choc wcale bym sie nie obrazila, gdyby kazali mi do PL wrocic:) ) A jkutro impreza u ciotki E. Chopin juz sie mrozi:) wesolej zabawy!!! papa

A mnie dopadla bezsennosc w...malym miescie. W takim smetniutkim kraju, niby najbliszym Polsce, a mentalnie dosc dalekim. Niemcy. Banalnie. Ale zyje sie tutaj, tylko tak czuje sie nie na miejscu. Chyba trzeba bedzie wiac.

WSZYSTKIM zycze wszystkiego najlepszego w Nowym 2006 Roku.. zeby byl lepszy niz ten co mija.. i mnostwo szmpana dzisiaj w nocy...:D:D:D

Halo, jest tu ktoś? :P