Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

skasowalam....cholender skasowalam cale moje wypociny! a niech to! i tak was pozdrawiam! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam znów ;) Ale dziś na krótko (ale i tak wejdę na forum jeszcze, uzależnienie chyb :P), bo pakować się trzeba.Jutro jeszcze na zakupicze, a w sobotę wracam do domu ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hip udalo mi sie moje wypociny odzyskac! ojeju, jak sie nasz topik nagle cudownie ozywil! az milo czytac! Meluzyna 🌻 naturalnie, ze Cie pamietamy! :-) Nie przejmuj sie, szybko sie przyzwyczaisz! a przezde wszystkim masz swoich ukochanych w poblizu i margotke na wyciagniecie reki! ;-) Margocia! 🌻 Jak sobie radzisz jezykowo? Musialas sie szybko przestawic! Rozumiesz miejscowy angielski bez problemow? a jak tam z pisaniem prac? Poza tym jak sobie poradzilas z tymi zajeciami? Napisz cos wiecej o Twoim irlandzkim zyciu! Masz juz pierwszych znajomych? wychodzisz z domciu? Musisz sie duzo uczyc? Napisz napisz napisz! taniuszka 🌻 Nabierz cieplych ciuszkow, nie zapomnij o bebe do ust, by nie popekaly i zobaczysz, ze sie szybko przyzwyczaisz! Polskie mrozy maja przeciez ta przewage ze powietrze jest w miare suche i latwiej je znosic! maremarie 🌻 - jak Ci zazdroszcze! Home office! Zas jesli chodzi o sprawy malzensko-rozwodowe, to ja blisko dwa lata temu przezywalam tu na forum rozterki malzenskie, po czym spakowalam manatki i odeszlam, a kilka miesiecy pozniej, mimo wielkiej ochoty zasmakowania wolnosci i bycia singlem, poznalam M. vel Pana Prawnika ;-) i tenze nie dal mi spokoju tak dlugo, az padlam ofiara jego czaru... Takze szybko sie wszystko pozmienialo i teraz jestem z M. rok i 3 miesiace...i jestem very happy Jesli chodzi o prace, to raczej media, marketing, Vertrieb w mediach... ale moze zaczne rozgladac sie szcerzej... Jay 🌻 - oh , jak mowisz o ciepelku i sandalkach... fajnie! ale ja lubie jednak 4 pory roku... takie wyraziste jak tutaj! Squirlej 🌻 - cudnie, ze sie odzywas zpracusiu! nie zaharuj sie na smierc! ;-) i nie zapominaj o nas :-) 102 🌻 - oh takie podrywy! fajnie! Mnie wczoraj nagabywal przystojny sasiad. Michalek juz zawsze byl o niego zazdrosny, nie wiem dlaczego, a tak sobie ubzdural i zartowal... chyba dlatego ze koles faktycznie bardzo przystojny i gra w golfa (a ja tez kiedys pogrywalam, a M. nie) Sasiad sie jednak wczoraj wyprowadzal i ... nagle strasznie rozgadal! chcial nawet na kawe zaprosic... ale ja w takich momentach przystrajam sie niedostepnym i tajemniczym usmiechem No.7 i nic nie mowie... Na kawe oczywiscie nie poszlam, ale faktycznie milo tak od czasu do czasu byc obiektem czyjegos zainteresowania...choc ja nie narzekam, jestem sama ciagle po czubki uszu zakochana w moim M. :-)) Strawberry! 🌻 Marie mare ma racje! Nie warto wylewac lez, sama zobaczysz! nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo! sama jestem tego przykladem! ;-) Cassandra! 🌻 zwalcz smoka (skojarzenie nart z ex) i wracaj na deski! warto! kOKUS 🌻 napracowales sie dzisiaj? miales przynajmniej ladna pogode? Moj samochodzik jest faktycznie ladny - coraz bardziej mi sie podoba... ;-) najwazniejsze jednak by sie nie psul i smigal! Pingo 🌻 najwazniejsze bys miala radoche z jazdy nanartkach! nie wazne czy szybko, czy wolno! ja jestem pedziwiatr, ale tez lubie od czasu do czasu elegancko sie powolutku poslizgac ;-) No a ja chyba tez nazwe jakos moje autko! pomozcie! jakie imie pasuej do czarnego puncika? mozecos z wloskiego? Aha Wyslalam Wam zdiecia ze spaceru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys tez mi skasowalo moje wypociny.... od tego czasu robie co pare zdan copy :) super zdjecia, naneczka, sliczny piesek (weimeraner - chyba tak sie nazywa co?, albo posokowiec bawarski?) , ale i tak pozostane przy kotkach :P tralalalalala , zmykam do domciu (dzisiaj bylam w biurze) :classic_cool: papatki!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maremarie-papa ;) naneczka-spróbuję w przyszłym roku. W tym roku musze się zająć remontem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weimeraner, ale nie do konca rasowy! - sliczny! no i jak widzisz wypociny sie odnalazly! A kotkie tez uwielbiam - moje dwa potworki, to niestety \"dzieci rozwodowe\" zostaly u mojego ex. Dwa piekne i wielkie mainecoon`y (koty olbrzymy o kocio-psim chrakterze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) kokusiu 🌻 jesli tylko nadarzy Ci sie okazja podczas pobytu w stanikach, to bardzo serdecznie zapraszam:) tak jak pisales, z NJ do mnie mialbys chyba najblizej. co prawda, nie ma tu co zwiedzac, ale jest chociaz \'wileki Kanion Pensylwanski\' , i ricketts Glen, ciekawe szlaki gorskie - jesli lubisz dreptac po gorach. gorkach.. bo te tutaj malutkie sa. no i jest Corning Museum of Glass, ciekawe, mimo ze generalnie nie przepadam za tego typu muzeami..(juz chcialam napisac \' muzeumami\' hihihih:) Corning to ta firma, ktora wynalazla swiatlowod i stracila na tym mnostwo pieniedzy. masz juz jakas konkretna prace na oku? naneczka 🌻 narteczki, powiadasz?.. oj, jak ja bym sobie pojezdzila.. ale tutejsza tegoroczna zima raczej wiosne przypomina.. (az mi sie rymnelo niechcacy; jak to mowil moj kolega, nawet nie czuje, kiedy rymuje:) ) ale moze to i dobrze, bo nie jest mi przykro, ze nie moge sobie pojezdzic. moj sprzet zostal w PL, a moj mezus nie jezdzi na nartach.. Jay, Squirley 🌻 biedactwa zapracowane.... trzymajcie sie.. Margolcia 🌻 no wlasnie, skrobnij cos wiecej, jak bedziesz miala czas bagatelka 🌻 ❤️ mermarie, casandra, cedex, Martenka, strawberry, 102, taniuszka,meluzyna, pingo --> sciskam Was bardzo mocno 🖐️ A ja tymczasem nadal w domu siedze. we wtorek zaczal sie nowy semestr w NY. spodziewam sie, ze niedlugo zaczna wiec do mnie dzwonic cobym na zastepstwo przyjechala... dzis wstalam wiec z mezem o 5 rano... i nie zadzwonili.. sama nie wiem, czy sie z tego cieszyc (bo boje sie subowania jak ognia), czy sie nie cieszyc (bo moze mnie nie chca, a poza tym kaska...). Najbardziej sie obawaiam tego, ze wezwa mnie na zastepstwo na jakis przedmiot, o ktorym nie mam zielonego pojecia..(fizyka, brrr) gdybym byla Amerykanka, zapewne nie balabym sie tak bardzzo, bo zawsze moglabym jakos wyjsc z twarza przed dzieciakami.. ale jako Polka boje sie, ze bedzie mi brakowalo slow, ze dam ciala, z nie zrozumiem, co dzieciaki mowia etc etc.. tak wiec ogarnia mnie lekki paraliz psychiczny i ogromna chec walniecia piescia w stol z zadaniem \'wracamy do PL\'.. tym bardziej, ze niedawno zakupilam bilet.. moze czas to zmieni, ale mam wrazenie, ze ja sie po prostu nie nadaje do zycia w obcym kraju..:( ide sie wtulic w Zuzie, moze mi sie lepiej zrobi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff, ale mnie dzisiaj boli glowa! jeju! za to sloneczko za oknem, lekki mrozik... zapowiada sie bombowa pogoda na narty! juz sie nie moge doczekac! 3 i pol godziny do wyjazdu! gdyby tylko nie ta bolaca glowa! ehhh Cassandra! trzymam Cie za slowo z tymi nartami w przyszlym roku! ;-) GNU - moze za rok bedzie wiecej sniegu! bedziesz musiala nauczyc mezusia! albo przerzucic sie na biegowki! Tez sporo radochy! No i trzymam kciuki, by Cie nie wezwano na zastepstwo z fizyki ;-) Sciskam Cie Cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Właśnie wróciłam z zakupiczów (babskie rzeczy ;)) Zaraz się pakuje, znowu do kina i jutro lecę do domciu.. :( Pozdrawiam gorąco:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justeczek
pisze z Manchesteru- od 7 miesiecy mieskam w anglii ale trasznie tsknie a polska ... chyba jeszcze jeden roczek i wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoli
ja mieszkam kolo Reutlingen czy ktos z was tez????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrowienia z Lotaryngii , mam nadzieje, ze wiecie gdzie to jest -)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :D This a really good day!! :D W koncu mam internet bezprzewodowy :D Oznacza to tyle, ze bede mogla czesciej tutaj zagladac! Wczesniej mielismy jeden kabel i 4 komputery... tak wiec tylko jedna osoba mogla korzystac z internetu! Generalnie nie byloby tak zle moja francuska wspolokatorka nie siedziala na necie calymi godzinami! No coz, teraz moze sobie siedziec do woli! :D Tak poza tym, u mnie wszystko w porzadku! W koncu uporalam sie z balaganem administracyjnym! Uffff... Tyle straconych nerwow... 😠Szczerze mowiac, Irlandczycy sa owszem bardzo mili, ale zeby cokolwiek zalatwic, to sie trzeba nachodzic w ta i z powrotem przynajmniej dziesiec razy! Masakra! Komunikacja miedzy sekretariatem a moim koordynatorem zerowa! Gdybym uwierzyla na slowo, to w maju musialabym zdawac egzaminy z dwoch przedmiotow na ktore nie chodzilam :o Zgroza! Ponadto mam bardzo duzo nauki! Spodziewalam sie, ze na Sokratesie sobie odpoczne... i wybawie sie za wszystkie czasy a na razie siedze zwalona materialami, ktore musze przeczytac! :o Oczywiscie oprocz nauki wychodze sobie od czasu do czasu do pubu z innymi studentami albo z moimi wspolokatorami... Wychodzilabym i czesciej, ale ceny sa zabojcze - 4€ za jedno piwo! :o W zeszla sobote wybralam sie w pierwsza wycieczke po Irlandii. Z grupa studencka wybralismy sie nad klify Moher - 182 m! Niesamowite widoki! I jeszcze pogoda dopisala! Nawet nie padalo ;) Wyszlo tez slonce... i nie wialo tak mocno! :) Wkrotce powysylam fotki :) :) Martenka - widze, ze jestes z Torunia... Oj, to bardzo, bardzo zle... bo ja jestem... z Bydgoszczy! :D Zartuje oczywiscie piszac bardzo zle! Wrecz przeciwnie ciesze sie, ze ktos tutaj zajrzal w koncu z mojego regionu! :D Jak tam Ci idzie nauka francuskiego? :) kokus - widze, ze i ty bedziesz niedlugo Stanikiem! W jaka czesc USA sie wybierasz? :) Jay - odzewal sie Twoj znajomu - niejaki Kuba! :) Bedzie za 3 tygodnie w Galway! :) Jak sie odzewie, to pozdrowie go od Ciebie :D :) Meluzyna - oczywiscie, ze chetnie sie z Toba spotkam. Mieszkam w dzielnicy Newcastle. Odezwij sie do mnie na maila, podam Ci numer telefonu i sie umowimy co gdzie i jak :) (Adres Ci sie wyswietli jak klikniesz na moj nick) :) Naneczka - jezykowo radze sobie po japonsku: jako-tako ;) Pisze podobno calkiem niezle (tak twierdzi moja Irlandzka wspolokatorka), ale zajezdzam piekielnym francuskim akcentem i nikt nie chce wierzyc, zem z Polski hihihi... Generalnie mowie duzo i w trzech jezykach... Zdarza mi sie miesza (i to czesto mi sie zdarza). Po angielsku rozumiem praktycznie wszystko, radze sobie tez calkiem niezle z notowaniem (o dziwo!), ale mowienie kuleje i czesto brakyje mi slow! Ale jestem tu po to, zeby to naprawic :) Dziekuje Ci za zdjatka - przepiekne! Och, jak bardzo brakuje mi zimy! Ciesze sie tez, ze Twoje nowe autko dobrze sie sprawuje! :) :) GNU - mam nadzieje, ze wkrotce do Ciebie zadzwonia w sprawie tego zastepstwa! Jestem pewna, ze sobie swietnie poradzisz 🌻 Glowa do gory 🌻 :) bagatelka - zaraz musze wybyc na zakupy, ale odzwe sie znowu i popisze troche o jedzonku - nie irladzkim, bo jest bleee... ale o belgijskich smaczkach :) Pozdrawiam wszystkich nowych i starych 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Cassandra - za 3 euro i to z hakiem, kupic mozna piwo jedynie w barze studenckim :( Ostatnio mnie nawet skasowali 1,27€ za wyslanie faxu do Aix. Jedno wielkie zdzierstwo na tym moim nowym uniwerku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno tu nie zagladalam ale pozdrawiam z Oslo . Hm jak dobrze pamietam to tu piwko kosztuje kolo 50 koron to 25 zl w jakims barze Siedze i cierpie na bezsennosc dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissisAuga
Pozdrawiam z Missisauga, kocham, choć szaro - bure...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marteńka
🌼 Witam Was kochani forumowicze!!! Mam nadzieję,że u wszystkich układa się po ich mysli! :) U nas w Toruniu przepiekna dzisiaj pogoda..słoneczko i lekki mrozik!..ponieważ nastał weekend a przeciez nie samą praca i nauką człowiek żyje wcoraj byłam w kinie na "Monachium" (wow!polecam!) a dzisiaj ide z przyjaciółkami poszaleć na parkiecie! :) 🌼 Margot! To Ty z Bydgoszczy jesteś..fajnie! A z baczajac na chwile z tematu nigdy nie rozumiałam tej dziwnej bitwy miedzy Toruniem a Bydgoszcza! Nigdy tego nie zrozumiem!..Pytasz jak nauka?..no,powolutku! :) Moja lektorka mówi,ze niexle mi idzie ale ja sie boje,ze jak przyjdzie co do czego to bede sie bała odezwac albo powiem cos nie tak :) ..i przerazona troszke jestem francuskim od strony medycznej..czasami jeste naprawde zabawny! :) Ciesze się,ze u Ciebie na uniwerku juz wszystko sie poukładało i możesz troche odetchnąć, choć jak piszesz czeka Cie duzo nauki! 3mam kciuki! :) A wszystkim życzę miłego weekendu! pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! :) Internet nadal dziala - klikam wiec sobie z mojego pokoju! Miod :D :) BlingBling - mam nadzieje, ze udalo Ci sie w koncu zasnac :) :) MissisAuga - witaj 🖐️ :) Martenka - szczerze mowiac ja tez nigdy nie rozumialam tej dziwnej przepychanki pomiedzy Bydgoszcza a Toruniem. Osobiscie bardzo lubie Torun... :) Ciesze sie, ze robisz postepy we francuskim! Jezyk medyczny to juz wysza szkola jazdy... ;) Ja radza sobie juz naprawde bardzo dobrze po francusku (w ogole w Irlandii uchodze za Francuzke - ach ten moj akcent ;) ), ale zawsze jak ide do lekarza we Francji, to nie wiem o czym do mnie mowia ;) Pozdrawiam wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobilam wczoraj raban u lekarza;-) z medycznym slownictwem hehe. Bardzo zle sie czulam, wiec ppojechalam rano do lekarza, nastalam si e w kolejce hehe i mi tu pan doktor wyjezdza, ze skoro mnei nic nei boli, to zatoki, na co mu grzecznie mowie, ze mnie glowa nie boli, no to nic, to pewnei zatoki.. argh... potem kazal otworzyc budzie i powiedziec aaa jak juz to zrobilam, to sie dowiedzialam, ze zostaly mi pobrane kultury bakterii gardla do badania. Szlag mnie trafil, bo nawet mnie nei zapytano, czy chce miec wykonany taki test. Doktor wyszedl, powiedzial, ze bedzie za 5 minut z wynikami testu, wchodzi pielegniarka do pobrania krwi. Pytam, czy to koneiczne, a ona mowi, no wlasciwie to nie, wiec grzecznie dziekuje za chec dziurawienia moich zyl i odsylam pania z pokoju. Wchodz lekarz i mowi, no bakterii strep nie ma, sa inne. Pytam jakie. lekarz mowi a no inne sa, nie musi pani wiedziec. Normalnie jak mi takie cos zaserwowal nosem i uszami mi dym polecial, wiec mowie do niego, ze jestem pre-med student (niepradwa hihihi) i chce wiedziec jakie bakterie sa w moim gardle. Dopiero po tym stwierdzeniu doktor zaspiewal na inna nute. Margolcia> ciesze sie, ze Kuba sie odezwal, jak kiedys go zobaczysz, to prosze skop mu tylek w moim imieniu. Nie przjmuj sie irlandzkim zdzierstwem, zdjecia rob;-) chce zobaczyc troche Irlandii. Wracam do lozka, wczoraj pzrespalam 14 godzin, dzisiaj nie zanosi sie na nic krotszego tez. Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam internet na swoim komputerze, więc w samolotcie jak nie będę miała co robić, to będę sobie na kafe siedziała ;) Ciesze się, bo zwykle się nudzę siedząc w samolocie, heh :) Pozdrawiam gorąco ;*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani 👄 kokus - aaa, no to faktycznie walnelam gafe z ta cena ... A faktyczna cena, ktora zaplaciles jest juz bardzie zbilona do normy, jakies prawie 700$ czyli, w sumie na tubylcze warunki to i tak niezla oferta. Rozumiem Cie doskonale, ze chcesz zobaczyc lotnisko w Paryzu :D mam podobne hobby, chociaz teraz juz znam te wszystkie lotniska, bo fruwalam z 15 razy na trasie USA - PL, ale na poczatku strasznie sie ekscytowalam lotniskiem w Londynie, gdyz tam wszyscy tak fajnie mowil, a ja tez tak chcialam mowic i zamiast nauczyc sie raz a porzadnie akcentu amerykanskiego, ja sie przez cale lata sililam na akcent brytyjski i w sumie ani to mi zbyt super nie wychodzi, ani tamto. Podobno mam akcent europejski :classic_cool:. A lotniska w Paryzu tez nie widzialam ... :) strawberry29 - koniecznie sie pozbieraj i to jak najszybciej, a w miedzyczasie zagladaj do nas i przychodz na kawke oraz nasze \"firmowe glaskanie\", co uskuteczniamy gdy tylko zjawi sie jakas zbolala dusza, mam nadzieje, e z jako-takim powodzeniem :) Jay - zdrowiej szybko, moze naszlo Cie po prostu przesilenie ziomowe ... wiem, ze to utarty frazes, ale na takie ogolne zle czucie sie super lekarstwem jest sen i pozywne jedzenie, chociaz wiem, ze nie zawsze jest okazja na jedno i/lub drugie ... :) Squirley - lacze sie z Toba w nie-znoszeniu sniegu :D On tylko pieknie wyglada, ale poza tym to wredny jest i fuj :D A z innej beczki, to trzymaj sie dzielnie w tych pierwszych porywach pracy w wielkiem swiecie biznesu ... niestety jest to swiat, ktory nie pozostawia na czlowieku suchej nitki, ale mam nadzieje, ze co dzielniejsi ludzie, do ktorych pewnie Ty nalezysz :) sa w stanie jakos w miare przetrzec sobie szlaki, aby w tym wszystkim nie stracic wlasnego zdrowia i poczucia tozsamosci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c. d. tweetys girl i MissisAuga - 🖐️ witajcie na topiku :) A wlasciewie, to bylo kilka wpisow z Missisaugi troche enigmatycznych ;) takze nie wiem ile Was tam bylo ... :) Meluzyna - no to witaj w \"zagranicy\" :) Mam nadzieje, ze syndrom emigranta nie bedzie ci zbytnio doskwieral, wazne, ze jestes tam z najblizszymi osobami ... Powodzenia w tych pierwszych fazach :) Pingo - no to nie jestem sama w przezywaniu wszystkiego od zwierzatek :D Fajnie, ze tez kiedys mialas krecika :) Nie ma to jak kreciki ... ech .... a ja swoja droga pierwsze swe auto-jezdzieckie kroki tez stawialam krowa :D Ale to byla taka naprawde strasznie wielka, kanciata, amerukanska krowa, zubr prawie :D Na szczescie szybko mi sie popsul, bo byl stary jak swiat :D naneczka - (czy moze juz sportowa? ;) ) piekne zdjecia! Wprost bajeczne! Idealna sceneria do Krolowej Sniegu (tak mi sie przypomnialo, bo ostatnio czytalam fajny artykul o tej basni w jakims starszym numerze \"Zwierciadla\") Ale ten psiak bidny to chyba za cieplo nie byl ubrany na taka eskapade :D GNU - nie wiem, czy slusznie mysle, ale z mojego doswiadczenia to tego subowania nie trzeba sie az tak bac, poniewaz nauczyciele sami jak ma ich nie byc, to staraja sie, aby sub mial w miare latwe zadanie, czyli np. jakis test, albo tylko pilnuje sie dzieci, a one same cos tam robia, raczej nie bedziesz musiala dawac wykladow z biologii, czy fizyki. Ale rozumiem Ci doskonale, ja pewne tez bym czekala jak zadzwonia, a w miedzyczasie (przynajmniej podswiadomie) prosila Boga zeby nie zadzwonili :D A wiec zakupilas juz bilet :classic_cool:, no, no ;) Jakbym siebie widziala w tamtych czasach ... No nic, po prostu trzymaj sie dzielnie! A moze wbrew pozorom jakas inna praca bylaby dla Ciebie mniej stresogenna, np. w bibliotece? Z walsnego doswiadczenia wiem, ze w bibliotekach pracuja bardzo mili i spokojni ludzie, nie ma takiej atmosfery, ze musisz sie czegos, czy kogos, bac ... Osobiscie polecam :) justeczek - :) witaj 🖐️ jak masz tak strasznie teskni, to pewnie, ze lepiej wroc, a poki co trzymaj sie dzielnie i probuj dopatrzec sie dobrych stron tej zagranicznej egzystencji :) Anoli - hej 🖐️ Chyba nikt z nas tam nie mieszka, choc moge sie mylic :) ultra - 🖐️ witaj :) NO, jako tako wiemy, gdzie to jest ;) I jak Ci sie tam zyje? Margot - :D nareszcie! Ufff, a czy widzialas moze film sprzed paru lat pt. L\'Auberge espagnole? Normalnie od kiedy wypisujesz nam tutaj o tych wszystkich chockach-klockach, ktore Cie tam spotykaja,m to nie moge sie powstrzymac o mysli o tamtym filmie :D Inna rzecz, ze oby nie spotkal Ci los glownego bohatera ;) Fajnie, ze udalo Ci sie od razu pozyskac tzw. zycie towarzyskie, bo to jednak jest duza frajda szczegolnie, gdy sie jest gdzies samemu :) BlingBling - 🖐️ a tu ceny piwka sie wahaja ... byle Budwaiserka (lub w podobie) czasem i ponizej za 3$ mozna wychleptac, ale cos pyszniejszego, to tak 4-6$ ... :) Martenka -ach, szalenstwa na parkiecie :D Mnie ta przyjemnosc juz od wielu lat skutecznie omija ... a to chyba dla tego, ze mam nietancownego mezczyzne, co samo w sobie nie byloby moze jeszcze problemem, ale nie mam szalonych przyjaciolek ... no i pozostanie mi chyba starosc spedzic bez tancow :D Pozdrawiam i sciskam cale nasze grona oraz tych, ktorzy od niego maj azamiar doloczyc :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadziunia
Hallo kochani!Odzywam sie z Niemiec.Mam 26 lat i od 5 lat mieszkam w Niemczech.Jedyne co mi w Niemczech brakuje sa moi rodzice.A tak wogole mam meza Niemca i sliczna coreczke.Pozdrawiam wszystkich Polakow w Niemczech i z Opola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziunia-witaj gorąco ;) Napisz coś więcej, gdzie pracujesz (jeśli pracujesz) i w ogóle :) A ja mam doskłonałe miejsce-siedze koło okna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrdrawiam goraco z Florydy!!!!;) .Ciesze sie ze nadal jestescie i mozna sobie poczytac co tam u was przy kawce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×