*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Ani79 :D co 2 glosy to nie jeden :D

Co racja to racja....:)

:D

wszystkim ktorzy juz wstali dzien dobry, dzisiaj jestem pierwsza:)

chyba jeszcze nikt nie wszal:(

Dzien dobry wszystkim.... Ja tez juz na nozkach...:P Zycze milego dzionka dziewuszki...

no to jestemy juz dwie:) ani co dzis porabiasz? pozdrawiam

Wlasnie za 20minut uderzam do pracy....:P Grrrrrrr....... A po-bede ogladac mecz:D A Ty jakie plany???

ah sama nie wiem na razie nauka a po poludniu moze na jakies zakupy.mam dzisiaj podly dzien:( nie uklada mi sie ostatnio dobrze z moim mezem.on chyba kogos ma:( albo ja jestem przewrazliwiona

Dohulk-ojjjjjj........:( Ale masz jakies powody ze tak myslisz? Moze rzeczywiscie jestes przewrazliwiona i laczysz wybiorcze sytuacje z tym ze pasowalo by do tego ze ma kogos??? Moze tak nie jest i macie poprostu gorsze dni... Nie mysl odrazu tak negatywnie...

Dohulk- Kochnie glowa do gory...:) Wszystko bedzie dobrze...:) No nic ja zmykam do pracy....:P Ale mam lenia....

cholera sama nie wiem.on ostatnio duzo pracuje.do 20-21, wiem ze ma duzo pracy,ale jak dzwonie to nieodbiera.ok - jest ze swoim szefem to mu glupio.czasem napisze smsa.ale wczoraj umowilismy sie o 19 na silowni. wydzwanialam do niego i nic. w biurze tez nic.o21 zadzwonil.telefon mial w samochodzie,a w biurze nie odbieral bo byl w magazynie.do tego ostatnio nie odbiera przy mnie komorki, mowi ze nie ma ochoty na firmowe rozmowe w wolnym czasie. przesadzam ???ale szczerze.on oczywiscie mowi ze mnie kocha i ze on ta prace rzuci najpozniej w marcu (jak ja juz na stale bede pracowac) i w ogole. w ogole to nie mam z kim otym pogadac. gadalam z tata,ale nie mowie mu wszystkiego,bo go zamartwiac nie che:(

Witam Oj głowa mnie dzisiaj boli:-( Nie ma po czym,chyba dlatego,że za wcześnie poszłam spać. Paaoolko-ja poszłabym na jakikolwiek kurs aby tylko wyjść do ludzi ale podstawa to język i tutaj mam z głowy.. Dohulk-Fajny ten nick masz-podoba mi się. Mika Ani-parkowanie w mieście to ból naszej rozwiniętej cywilizacji tutaj też tak jest więc do miasta chodzę z \"buta\" jak to dzisiaj młodzi mówią:-) łatwo przyswoiłam to słowo:-) Agga- zdrówka życzę. Gapulka:-) :-) :-) ale fajny nick-kiedyś czytałam a może oglądałam bajkę o Gapulce,którą wszyscy Kchali:-) Arnusia muszę z tobą popgadać! Czuję miętę przez rumianek:-) U mnie nie ma lokali wyborczych,musiałabym jechać do stolicy:-) Za daleko-ponad 400 km. Więc do miłego.. spotkania na naszym forum. Miłej i leniwej soboty życzę wam Bo ja niestety biorę się za porządki.

selalamilego sprzatania:)

Dohulk mam nadzieje ze to sa tylko Twoje wymysly:Oczasem czlwoiek jak za duzo mysli to wkreca sobie jakies nie storzone rzeczy:Pwierz w milosc meza:) i bedzie ok-tego ci zycze:) Selala ja dzis tez mam sprzatanie wiec nie jestes sama:) Gapa ja tez bez slonka to jak roslinka bez wody:Oale dzis mam slonko za oknem i zycze kazdemu tego dzisiaj:D

dziewczyny wlasnie ogladam na onecie debate kaczynski tusk polecam:)

dzieki mika.dziewczyny ja lece bo moj maz z racji rehabilitacji swojej zlej sytuacji wyszedl wczesniej z pracy.dzieki wszystki za slowa otuchy.pozdrawiam i milego weekendu:)

Hej dziewczynki... Ja tylko tak przelotem... Mika,Selala-moze macie ochote wpasc do mnie...:) Ja jestem kobieta pracujaca i nie mam czasu na porzadki... he he he:D Tak czy inaczej milego sprzatania Wam zycze...;) No to nic zmykam..... Aha... Tez juz sie zarejstrowalam na wybory...:) Trza wykurzyc K.... :D

dzien dobry z tej strony oceanu;-) dohulk> trzeba czekac cierpliwie 6 godZin co najmniej az sie Polonia zaoceaniczna pobudzi;-)) nie martw sie, siedzisz w domu, zakuwasz, to maz wychodzi do pracy i wraca pozno, wszystko sie zmieni, inaczej spoojrzysz na swiat jak juz zdasz ten egzamin. u nas to ja wychodze z domu pzred 7 rano i wracam do domu ok 8.30-9 wieczorem. Nie mam czasu na nic, a tu jeszcze trzeba pozakuwac na nastepny dzien, maz odstawiony na boczny tor, choc staram sie jak moge, aby tak nei bylo. Nie lubie swojej komorki, mam telefon tylko chyba dla dekoracji, zadnych smsow , czesto go gubie, w pracy, w samochodzie, w szkole;-)) Takze do przodu z egzaminami, pojdziesz do pracy, znajdziesz jakas dobra dusze na drinka, na pogaduszki, na babskie zakupy.. bedzie dobrze Margolcia> gratulacje!! nas czeka rozlaka w styczniu, kiedy bede musiala odbyc praktyki w szpitalu w Houston, TX. Nie mysle o tym na razie buuu Mielismy jechac w gory dzisiaj, ale za pozno wstalam, J. pozwolil mi dzisiaj spac do pozna, wiec tylko na zakupy dzis i pewnei posprzatam trioche, bo w koncu moje srodsemestralne egzaminy juz sie skonczyly, ksiazki trzeba pozzbierac ze wszystkim pokoi w domu hehe pozdrowienia dla wszystkich i milego dnia zycze

hej hej... witam;-) KOkus- chyba cos naklikalam za duzo, przepraszam;-) My Gapciu tez tesknimy;-)

witam z\"pracowitego\" week-endu , dzisiaj polfinaly w rugby Francja -Anglia, wiec w hotelu puchy Selala- nie ma sprawy , dzis wieczorkiem na pewno Gapa - ty sie marnujesz - powinnas felietony pisac ! :) pamietam twoje posty o operacji przegrody nosowej, usmialam sie Debate ogladalam , no , mam nadzieje ze nareszcie niekorym otworza sie oczy, Tusk byl dobrze przygotowany i zaganial kaczora w rog Podobno w Anglii i Irlandii Polacy wala do wyborow - super! milego wieczoru

Jak Wam mija weekend? U nas piekna pogoda! Bylismy na dlugim spacerze! Ale bylo przyjemnie! :D Jesli chodzi o moja przyszla prace, to przemyslelismy wszystkie za i przeciw. I oboje jestesmy zgodni co do tego, ze takiej okazji nie moglabym przepuscic nawet jesli oznacza to rozlake na kilka miesiecy, moze nawet na rok. Belgia to nie koniec swiata... Sa bezposrednie polaczenia lotnicze, mamy tez TGV... S. ma duzo urlopu... Jakos damy sobie rade. Nie raz juz musielismy zyc na odleglosc. Moja nowa praca pozwoli nam stanac finansowo na nogi. A potem zobaczymy co dalej... woz czy przewoz. :) mika - mam nadzieje, ze uda nam sie spotkac jak juz bede w Belgii :) :) Gapa - milo Cie znow widziec! :) Widze, ze niewesolo Ci w tej Kanadzie na zeslaniu... Mam nadzieje jednak, ze z czasem bedzie lepiej! Klimatu nie da sie zmienic... ale inne rzeczy tak! :) :) Kasiulena - mysle, ze masz dobre podejscie do sprawy. Zbieraj doswiadczenie i w miedzyczasie szukaj sobie jakiejs alternatywy :) :) selala - ja niestety tez nie bede mogla glosowac. Najblizszy lokal wyborczy 250 km stad :( Szkoda :( :) dohulk - mam nadzieje, ze to sa tylko Twojej wymysly. Czasami czlowiek robi z igly widly i niepotrzenie sie nakreca :o :) Jay - musze Ci napisac to jeszcze raz: podziwiam Cie! :) Rozlaka nigdy nie jest latwa, ale zawsze potem sobie powtarzam... ze z spotkanie po dlugim okresie oczekiwania jest jak DESER :D :) arnusia - debata byla swietna. Ogladalam w internecie. Tusk punktowal Kaczynskiego... Naprawde mam nadzieje, ze uda nam sie odstrzelic kaczki :P ) 102 - jak tam Twoja malutka? :):) Pozdrawiam

Hello Mam nadzieje ze milo Wam mija weekend :D Wlasnie Misiek ugotowal zupe z dyni i jest swietna :P Po raz pierwszy ja jadla i bardzo mi smakowala - nawet bym sie nie spodziewala poniewaz zazwyczaj podchodze sceptycznie do nowosci :) A tearaz pieke szarlotke :D Juz fajnie pachnie :) Serdecznie pozdrawiam

O, i Squirley sie odnalazla :) Towarzystwo mamy nowe, ale dziala na tych samych parametrach, co stare ;) Margot - gratulacje i nie martw sie rozloka - jezeli S potrafi byc w miare samodzielny i sie jakos wyzywi, powinno byc ok ;) I jak mowisz, te cudne wyczekiwane spotkania po rozlace :) Gapa - wspolczucie - ja wlasnie prawie stamtad przyjechalam do Alabamy :D Tyle, ze ja znowu strasznie tesknie za polnocna swiezoscia i zyciem ktore tam sobie jakos poukladalam, lecz w gruncie rzeczy nie chcialabym w tej smetnosci na stale mieszkac ... Tu na poludniu troche meczy mnie zacofanie ideologiczne ;) Wszystkim na razie mowie pa-pa i sle buziaczki

Hejhejhej Czarne chmury odganiam,bo przesłoniły mój promyczek:- Pochmurno i zimno u nas. wczoraj byliśmy u znajomych i graliśmy w karty. mam zadatek na hazardzistkę;-) uwielbiam grać we wszystko... życie to gra... la..la..la.. graliśmy w tysiąca,zawsze,prawie zawsze wygrywa ta gospodyni u której gramy.. ja dostaję takie słabe karty,że nie ma sensu bić się o musek Ale ponoć kto nie ma szczęścia w kartach ten ma w miłości

selala - miejsmy nadzieje :) (to do Twojego ostatniego zdania ;) ) Ja nigdy nie mialam glowy do kart, jak sie juz z wielka trudnoscia czegos nauczylam, to do nastepnego razu wszystko zapominalam :D Milej niedzieli Dziwczynki i Kokusiu (ktorys nam sie nieco zapodzial ostatnio ;) ) A propos Kokusia i zjazdu dawnej klasy z liceum, o ktorym opowiadal, to ilez bym dala, zeby tez miec taki zjazd dawnych szkolnych znajomych Na Naszej Klasie moich klas nie ma, a nieliczne kumpele, z ktorymi sie do dzis kontaktuje nic o zadnych zjazdach nie wiedza ... Mozesmy jeszcze za mlodzi ;)

czesc dziewczyny moje kochane... zapodzialem sie.. fakt.. ale czytam regularnie... Dzisaj bylem w Jagniatkowie kolo Jeleniej Gory specjalnie w Muzeum G. Hauptmana.. to pisarz, laureat literackiej Nagrody Nobla z 1912 roku... Mam jego ksiazke wydana przed II wojna, stad zainteresowanie nim.. Mieszkal pieknie, w stylowym zamku-willi w ukochanych Karkonoszach, az do smierci w 1946.. Potem poszedlem jeszcze w gory... na ciekawe skalki, wsrod opadnietych lisci bukowych, szyszek swierkowych, strumykow, grzybow i mchow... Wracalem ulubionym sposobem czyli pieszo az do Sobieszowa.. Razem z gorami zrobilem jakies 10 kilo... w wyjsciowych polbutach bo nie mialem w planie gorskich wspinaczek... Teraz z kafejki poslalem do was zdjecia.. mam nadzieje ze nie zapchalem skrzynek... pozdrowienia dla wszystkich...

Kokus - fajnie masz z tym wycieczkami :) nie pamietam, czy kiedys pisalam, ale Karkonosze to moje ulubione gory, jakos najbardziej swojsko sie tam czuje, mimo ze tylko jedno lato tam spedzilam jako nastolatka (i to co gorsze bez zadnych przygod milosnych ;), jak na nastolatki przystalo) ... Jesli byles w Bierutowicach, to czy jest tam jeszcez budka z lodami jagodowymi??

Wkurzylam sie bo wlasnie cala moja dluga wypoeidz gdzuiec wcielo.. wrrr Moze sie zmobilizuje i napisze jeszcze raz pozniej :(

Czesc Kokus zazdroszcze Ci tych Twoich wycieczek. Jak to sie mowi „cudze chwalicie swego nie znacie”. Ostatnio przy okazji rozmowy z rodzicami okazalo sie jak malo wiem o Polsce i o zabytkach tam sie znajdujacych. Tata opowiedzial mi o Palacu Zamoyskich w Kozlowce niedaleko Lublina. Jest to 18 wieczny palac, ktory nazwany zostal malym wersalem. Poniewaz w odpowiednim czasie zostal wpisany na liste zabytkow narodowych ani Niemcy ani Rosjanie nie mogli go zniszczyc, spalic i zagrabic dziela tam zgromadzone. Podobno po dzisiejszy dzien nalezy on do rodziny Zamoyskich.. Zreszta jesli macie ochote popatrzec na architekture tego palacu i zawartosc jego wnetrz wejdzcie sobie na strone: http://www.muzeumzamoyskich.lublin.pl/ Serdecznie pozdrawiam