*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

antonetto prosze pisz jak najwięcej ....dzieki tobie można naprawdę coś ciekawego przeczytac ....dowiedziec się jak żyją ludzie na poziomie. Jestes kobietą swiatowa na poziomie i tak trzymaj inni ci do pięt nie dorosli a zazdroszczą ze hej.pozdrawiam....

:) Witalm wszystkich:D ja tam nikomu nie zazdroszcze:Puwazam ze kazdy jest wyjatkowy i jedyny w swoim rodzaju:Pa zalezy co to kto lubi i co sie komu podoba:) Ale ciesze sie ze Anonette ma wielbiciela:) wczoraj bylam w kinie na filmie flamadzkim:)fajna akcja -podobalo mi sie:) Wczoraj bombardowal nas grad:Oale dzis juz slonko swieci-ot cala Belgia:D Buziaki dla wszystkich

wielbiciel ;) On raczej sie i z niej i z Was naigrawa :-o Pozdro!

No, to powazna sprawa - mysle, ze powinnismy zarzadzic sledztwo w sprawie wielbiciela! Ale dlaczego nie wierzycie w jego szczere intencje? Co to, juz zachwycic sie nie wolno? Wszak nie czesto spotyka sie takie wartosciowe i spelnione osoby jak nasza Antonietta!

Sledze Wasz topik regularnie i nie trzeba byc detektywem, zeby stwierdzic, iz wszyscy ci jej amiratorzy to nikt inny jak ona sama we wlasnej osobie! Wystarczy przyjrzec sie konstrukcjom zdan, stylowi i tym wielokropkom (bardzo charakterystyczne, Antonetto). Moze kolezanka ma zanizona samoocene, a tu stara sie ja podbudowac? Albo inaczej- moze to narcyzm?? Cos jednak w glowce nie gra. Biedna chora glowa, radze udac sie do specjalisty. A z Was sobie po prostu kpi .

Brawo Watsonie! Bardzo sluszne spostrzezenie! Nie wyciagaj jednak pochopnych wnioskow. Jesli poswiecisz jeszcze troche swojego cennego czasu na uwazna analize tekstow na pewno zauwazysz, ze Antonetta stawia zawsze rygorystycznie trzy kropki, a nie cztery, tak jak jej wielbiciel. Antonetto - nie przejmuj sie zaistnymi komentarzami! Masz wielbiciela i juz!

monolog pomaranczki:D

Jay - fajna inicjatywa z tymi choinkami. Warto pomarznac! :) Mika - a ja myslalam, ze takie anomalie pogodowe to specjalnosc Polnocnych Wloch ;) Kochani - trzymajcie za mnie kciuki jutro. Dowiem sie, czy udalo mi sie zalatwic \"etat\" moich marzen, czy tez... zostane bezrobotna na jakis czas. Kuk

Kuk trzymam mocno kciuki -daj znac powodzenia:)

Witam leniwym popłudniem:-) Kuk-ja trzymam kciuki już od teraz Mika-lubię też chodzić do kina-to takie romantyczne! Może ktoś mi powie jak obiera się granata bo ja zawsze jestem cała upaprana od niego i pół kuchni:-P Pozdrawiam

selala - ja tez nie wiem, jak sie zabrac za granata - ja po prostu wydrazam z niego lyzeczka te kuleczki ;) A co wiecej, nie wiem tez jak sie zabrac za karczocha, a fajnie by bylo ... Kuk - trzymam kciuki za prace :)

Dziekuje za kciuki! Kochane jestescie. Mam nadzieje, ze pomoze :) Ja tez zawsze paprze sie z granatami jak nieboskie stworzenie i chetnie wyslucham porad! Wlasnie kupilam jednego pieknego - ma ok. 15 cm. srednicy - no pokazowy okaz! Slinka mi cieknie, ale jak pomysle o szarych palcach i czarnych paznokciach potem, to mi przechodzi... Wiem, ze mozna z nich robic spremute, ale jakos szkoda mi. Przed chwila poprosilam sympatycznego a dawno niewidzianego kolege z pracy, zeby pozdrowil ode mnie swoja zone, a on na to... \"Byla zone.\" :( Kurcze, jak taka fajna para na poziomie (z malym dzieckiem) sie rozlatuje, to ja juz naprawde nie wiem - jakim cudem moja, pelna defektow rodzina ma przetrwac przygode zwana malzenstwem. Smutno mi sie zrobilo. Bardzo. Chyba zaczne sie bardziej starac - to co on - z wielkim taktem, zreszta - mowil na temat przyczyn ich rozstania, brzmi mi jakos bardzo znajomo... :(:(:(

witam wszystkich... wpadlam na mala chwilke...lece na Flamenco...moi przyjaciele uczyli mnie...rozbierac granata...szpiczastym i ostrym nozem, naciac skore tak jak przy obieraniu pomarynczy...nastepnie energicznym pociagnieciem... zrywac nacieta...twarda skore...oho musze leciec zglosze sie tradycyjne... letko... pozniej pozdrawiam

hej, kochane rodaczki. pomóżcie. Moja córcia mieszka w okolicach Perpignan (południowo-zachodnia Francja). Ponieważ była pzreśladowana w pracy przez porąbanego właściciela marketu, musiała iść na zwolnienie lekarskie, bo nerwy jej nie wytrzymały. Nie wróciła już do tej pracy, a ma na utrzymaniu 2 chłopców w wieku 5,5 i 4 lata.jej towarzysz życia - Fancuz też nie ma pracy.Mieszkają w małej mieścinie 15 km od Perpignan.Czy ktoś jest z tego regiony? Czy mógłby pomóc w znalezieniu pracy?

Ja mam już swoją metodę na granata ale myślałam,że są lepsze sposoby. Wycwaniłam się i do obierania zakładam rękawiczki. Tylko do tego,bo ani sprzątać,ani innych rzeczy nie lubię robić w rękawiczkach. Rozcinam go na pół i jeszcze raz na pół. Delikatnie palcami wyłuskuję te pyszne kuleczki do miseczki a pózniej delektuję się nim i połykam w całości. Gdzieś czytałam,że niektórzy wypluwają pestki??..:-(

no faktycznie pysznosci z granatow;-) wypluwac pestki?? to przeciez tam jedzenia juz nie ma... cala zabawa polega na skubaniu, ja sie wycwanilam i daje skubac zolnierzowi a potem tylko wyjadam gotowe;-);-) oj ale wpadam pyatc czy ktoras wie kiedy wypada wielkanoc??bede wdzieczna za odpowiedz...

Jezdzimy codziennie na Berlinskie lotniska Schonefeld i Tegel kierunek Szczecin. Zabieramy naszych klientów nie tylko z Dworca PKP, ale i równiez spod adresu jak i z okolic. Jestesmy zawsze punktualni i rzetelni.Jestesmy na rynku od czerwca i z dnia na dzien zdobywamy coraz to wieksze zaufanie klientów. Klienci sa naprawde zadowolneni. Nie jezdzimy autobusami 17 os tylko wygodnymi samochodami 7-9os marki VW t-5,Marcedesy Vito, co pozwala na szybsze dotarcie do celu. Spróbuj i ty DAJ NAM SZANSE0048 501 009 501

Dzien dobry... :D Tak wpadlam sie tylko zameldowac ze zyje....:) Choroba juz prawie minela i mam nadzieje ze na dobre...:P 102-Poniedzialek Wielkanocny wypada 24.03.2008..:) Kuk-trzymam kciuki...:) Napisz jak Ci poszlo... Selala Bagatelka Arnusia Mika Naneczka Kasiulena Paaollka margot antonetta Kokus Caluje Was wszystkich

Witam na sek , dziekuje za kwiatuszki , pozdrawiam ! Kuk , no pozytywnie myslec trzeba, powtarzam to sobie co sek i szlag mnie trafia, za 3 tyg moj bedzie wiedzial czy jego biuro redukuja czy nie Do tego jeszcze za 2 dni mam okres wiec bez kija nie podchodz!

dzien dobry wszystkim... dzisiejsze przedpoludnie mam wolne...spokojnie bez entuzjazmu moge sobie poczytac...kilkudniowe wpisy. Acha...komplementy sa zawsze milo odbierane! oho...krytyka uczy poprawiac bledy! Moj poprzedni tydzien to...zabieganie, wyjazd sluzbowy, przyjmowanie gosci, szalenstwo zakupow! w niedziele pozegnalismy nasza przyjaciolke...Dorote...zrobilo sie jakos nagle... cicho... pusto...zeby nie wpadac w nastalgie...zmusilam sie do pakowania kofrow...na piatkowy wylot do Dubaiu...nie taka latwa sprawa...przeraza mnie tylko duza roznica temperatur...to cieple odzienie przy...wylocie...ale jestesmy odbierani z lotniska przez obsluge hotelowa...wiec jeden kofer wiecej nie bedzie odgrywal wielkiej roli...wolniutko zaczynam miec Reisefieber...mysle ze tym razem bede dobijala targu...przy zakupie kompletnego zestawu do mojego Belly Dence...bo ostatnim razem...zauroczyl mnie Mandarine kolor...moje wspoltowarzyszki podrowzy...dzielnie i czynnie biora udzial w radach i poradach...szkoda tylko ze zadna z moich kolezanek nie tanczy... Bauchtanz...Belly Dence bagatelka! mam ogromna prosbe... do ciebie...wspominalas cos...na temat surowki kapuscianej z zurawina...czy mozesz podac przepis jak to robisz? bede niezmiernie wdzieczna...dzieki...juz w sobote chcialam poznac...przepis mika 1122! jak z twoimi strunami glosowymi? wrocily??? selala! ocho...widze ze robisz przerwe w sporcie! majka 28! pozdrowienia na Landau...odezwij sie... Naneczka! cos mnie sie zdaje, ze juz jestes w podrozach!...ich wünsche dir eine gute Reise u. gute Aufhenthalt in Washington...viel Spass...bede czekac na kolejne...mile opowiadanie wszystkich pozdrawiam...zycze milego dnia...do czwartku bede zagladac na topik...( orginal...Antonetta...)

antonetto? poza tym uzywajac obcych slow nalezy znac ich pisownie Dance kochana a nie dence no i sprawdz w slowniku co znaczy slowo entuzjazm ale ogolnie z zaciekawieniem czytam "przygody Antonetty"po "Antonetta tanczy flamenco" i "antonetta rzuca Dubaj na kolana " czekam na "Antonetta na ksiezycu"

Dobre :-D :-D :-D Kupa smiechu z Ciebie, orginal Antonetta :-))

Hmmm, nie wiem, czy takie droczenie sie nie przynosi odwrotnego efektu ;) (interpretacja dowolna) Antonetta - jesli chodzi o jedzenie, to mnie dwa razy zachecac nie trzeba ;) , zreszta nawet chcialam pytac, czy jest ktos zainteresowany tym przepisem, gdyz to bardzo ciekawa i przyjemna w smaku surowka. Tak wiec: SUROWKA Z BIALEJ I CZERWONEJ KAPUSTY Skladniki: 2 szkl. kapusty bialej 2 szkl. kapusty czerwonej 1/4 szkl. czerwonej cebuli 1 szkl. suszonej zurawiny Sos: 1/3 szkl. octu jablkowego 1/3 szkl. oleju roslinnego 1/3 szkl. cukru (moze byc mniej) 1 lyzeczka nasion selera Kapuste i cebule cienko szatkujemy i wrzucamy do duzej miski. Skladniki sosu mieszamy i zalewamy nim kapuste z cebula i zurawinkami. Odstawiamy na 3-4 godz do lodowki. Przed podaniem do jedzenia surowke nalezy pozbwic nadmiaru cieczy, ktora pozostaje na dole miski. Smacznego :)

Napisałam i ulotniło się w eterrrr!!! Buziale. Dlaczego takie przymulone serwery?

ktos sie stara to imiona piszemy zawsze z duzej litery

ale musisz zazdrowcic tej antonecie

Wiam jeszcze raz Ani-dzięki za pamięć Antonetto-nie przestałam ćwiczyć. Tylko mam dwa razy w tygodniu,w środę i piątek bo mały ma tak treningi więc odprowadzam go i zaliczam przyjemne z pożytecznym.:-) Trochę za duży odstęp między piątkiem a środą:-( Bagatelko-dlaczego masz przepis na szklanki? Mam poszatkować kapustę i upchać ją do szklanki?:-) Oczywiście-żartuję(czasami myslę jak blondynka) :-P Dzwoni blondynka do apteki: -czy macie w sprzedaży testy ciążowe? -tak,mamy -a czy trudne są pytania? Arnuś:-)nie bądż taka pewna tego okresu:-P Żartuję 102-myslałam,że uda mi się zobaczyć datę Świąt Wielkiejnocy ale niestety nie.Kalendarz z Polski otrzymam w grudniu to jeśli do tej pory nie będziesz wiedziała to wtedy dam Ci cynk:-) Ani-też dla Ciebie Pozdrawiam też Ptysia:-) Kokuś-powiedz,że polubiłeś już Ptysia:-)

Wiam jeszcze raz Ani-dzięki za pamięć Antonetto-nie przestałam ćwiczyć. Tylko mam dwa razy w tygodniu,w środę i piątek bo mały ma tak treningi więc odprowadzam go i zaliczam przyjemne z pożytecznym.:-) Trochę za duży odstęp między piątkiem a środą:-( Bagatelko-dlaczego masz przepis na szklanki? Mam poszatkować kapustę i upchać ją do szklanki?:-) Oczywiście-żartuję(czasami myslę jak blondynka) :-P Dzwoni blondynka do apteki: -czy macie w sprzedaży testy ciążowe? -tak,mamy -a czy trudne są pytania? Arnuś:-)nie bądż taka pewna tego okresu:-P Żartuję 102-myslałam,że uda mi się zobaczyć datę Świąt Wielkiejnocy ale niestety nie.Kalendarz z Polski otrzymam w grudniu to jeśli do tej pory nie będziesz wiedziała to wtedy dam Ci cynk:-) Ani-też dla Ciebie Pozdrawiam też Ptysia:-) Kokuś-powiedz,że polubiłeś już Ptysia:-)

102-tzn. miało być-w komórce. Często właśnie tam sprawdzam daty. Tutaj te świeta są raz wcześniej od naszych raz póżniej. Raz na cztery lata są w tym samym dniu:-D