PLANUJĘ CIĄŻĘ W WAKACJE 2005

witaj Mag_8 ;) miło że się dopisałaś , a przy okazji mały patriotyzm imieniowy się odzywa Wiecie co mój mąż przyszedł wczoraj z pracy i od progu wykrzyknął: musimy mieć dziecko. Zawsze chciał więc troszkę się zdiwiłam i nawet ucieszyłam, ale zapytałam o co chodzi. Więc, musimy mieć dziecko bo w pracy mu mówią że może więcej pracować bo ma mniej na głowieb :( zdenerwowałam się i kazałam mu w poniedziałek powiedzieć że ma żonę przecherę i jej się boi i ma na głowie tyle co ojciec tuzina dzieci. I chodzę i dyszę. No wiecie co!!!! Równouprawnienie pieprzone (przepraszam za wyrażenie) nie dość że kobiety mają przechlapane jak już są mamami maluchów to jeszcze faceci sobie jakieś prawa robią. W takim momencie moje postrzeganie świata jest bardzo mroczne. Ale co tam. Herbatka, herbatka, ja lubię jaśminowe bardzo co jest o tyle dziwne że jestem uczulona na pyłki jaśminu?! no i większość z Dilmah- mniam, a najfajniejsza jest Księżycowa noc z Herbat świata, ale lenistwo+cena powodują że picie jej jest bardziej niż sporadyczne Całuski dziewczynki i słoneczka, conajmniej 2 na jedną z Was:):):)

Witajcie kobitki Ale sobie poleniuchowałam, ach............ Zaczęliśmy w piątek dostałam od męża prezent fantastyczną czarną bieliznę, do zabaw we dwoje i coś jeszcze co sprawia przyjemność kobiecie.... Mąż przygotował też kolację - zamówił pizzę - no cóż nie każdy lubi gotować. Po kolacji wypiliśmy po lampce białego wina...... Wczoraj spędziłam z mężulkiem calutki dzionek w łóżku......... Ale frajdę mieliśmy..... Ok 13 podałam śniadanko, i znowu wylądowaliśmy w pościeli i tak do 18, na zmianę \"poduszkowanie\" i spanie. Nie ma nic lepszego niż zasnąć \"po\" obok ukochanego...... Potem wybraliśmy się na zakupy i zjedliśmy coś na mieście, wróciliśmy o 21 Wypiliśmy Desperado z cytrynką i to podrażniło nasz apetyt na jakąś przekąskę. Szybciutko przygotowałam grzanki Bułeczkę - bagietkę pokroiłam na kromki, pokropiłam sosem sojowym i wrzuciłam ma patelnię z masełkiem Na drugiej patelni poddusiłam na masełku posiekane pieczareczki Potem bułeczki przerzuciłam na talerz i na kazdą z nich położyłam odrobinkę pieczareczek. Poprószyłam całość tartym żółtym serkiem i ozdobiłam kropelką keczupu. Mniam polecam żaden facet się nie oprze :) Dzisiaj mam w planie zupkę cebulową z plasterkami sera - po francusku z grzankami z pokrojonej w kostkę zapiekanej bułki. i zapiekankę ziemniaczaną z dwoma sosami pomidorowym i beszamelowym, albo potrawkę z filetów drobiowych na winie z zapiekanymi ziemniaczkami. Jutro rano wpadnę do pracy ustawię sobie zastępstwo i udam sie na pracowity urlop wypoczynkowy. Może uda mi się częściej do was zaglądać. PS. Chętnym mogę podać przepisy na wspomniane potrawy, zajrzę wieczorkiem, pa

Judytko ---> piszesz o maju, a ja mam taką cichutką nadzieję na koniec kwietnia :)

Voolcano --> w takim razie będę trzymać kciuki już od kwietnia :) Ja jutro wybieram się w końcu do mojego gina i zobaczę, co on powie. Choć jutro pewnie tak za wiele nie powie, tylko dostanę skierowania na badania i od wyników będzie zależeć co dalej. Ale mnie również kusi kwiecień... Madzia_28 --> rzeczywiście przegięli, też bym się wkurzyła, zapytam mojego może też mu tak mówią ;) A gu gu --> też lubię dogadzać swemu mężusiowi i sama też mam przy tym duuuużo przyjemności :):):) dowa --> i co z Twoim @ już długo nas trzymasz w niepewności, odezwij się!!! Gosiek --> to co, jutro wreszcie do szkoły? A powiedz, Ty w końcu podjęłaś tę dodatkową pracę oddaloną o 40 km, bo kiedyś coś wspominałaś na ten temat. My w piątek, w odróżnieniu od Was, wylądowaliśmy w greckiej knajpce, a potem już w innej zeszło nam aż do 4 rano :D Pozdrawiam wszystkie dziewczyneczki

Witam was baardzo ciepło trochę mnie tu nie było (nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie :-( ) a znowu tyle nowych twarzyczek! Gosiek - ja też lubię taką kawę :-) (najbardziej mi smakuje) ale na mnie nie działa wcale; z ilu łyżeczek robisz? A tak poza tym to mam chandrę ale to tak przy okazji wspomniałam... Życzę Wam wszystkim bardzo udanego i w miarę spokojnego tygodnia i smacznej kawki oczywiście :-)

no proszę, chociaz raz jestem pierwsza :) Judytko, napisz koniecznie co powiedział lekarz, mój w grudniu powiedział, że mam przyjść miesiąc przed planowaną ciążą, więc to też niedługo boję sie tych badań krwi, właściwie wyników, bo pobierania krwi nie :) żeby nie wyszło mi jakieś choróbsko, bo wtedy sie załamię chciałam iść do lekarza od razu z wynikami, ale jak w tamtym tygodniu starałam się ułozyc ich liste i zobaczyłam po 4 warianty jednego badania.... eh wolę się zapytać, jakie dokladnie mam zrobić skoro masz ochotę na kwiecień, czemu nie spróbujecie właśnie wtedy? a teraz woda na kawę, chyba nie muszę dodawać, że zapraszam wszystkie spiochy?

czesc dziewczęta już po wekendzie ;( dziś ide robić zdięcia na skaningu, trzymajcie kciuki zeby wszystko poszło ok bo od czerwca czekam na możliwość wejściana skaning. dziś pracowity dzien sie zapowiada, 2 uczniów mam na korepetycje, Dzieki Voolcano na porade odnośnie beniaminka, juz wczesniej poobcinałam suche gałazki i stoi w oknie, wypuszcza nowe listki z tego co widze, ale takie jasne może z czasem zciemnieją. zapraszam na herbatke, buziaki dla wszystkich ;)

Kosona ---> zacznij podlewać w marcu odżywką ale bez przesady, poniewaz pędy będą cienkie a odstępy pomiędzy listakami zbyt duże i ogólnie roslina nie będzie wyglądała najlepiej trzymajcie za mnie kciuki kochane, bedę teraz potrzebowała dużo szczęścia

Czesc.Przyjmiecie mnie do swego grona? Mam 23 lata,od 5 m-cy jestem szczesliwą mezatką.Moj maz ma 28 i juz chce miec dziecko. Ja w czerwcu bronie sie,koncze edukacje, i marze,by w wakacje zajsc w ciaze. Jestem zielona w sprawach macierzynstwa itp, nie mialam nigdy do czynienia z dziecmi(rodzina jest uboga w maluchach ;) ) Pozdrawiam.

Ivona ---> jasne, że przyjmiemy, witaj w optymistycznym topiku o przyszlych mamach i nie przejmuj się, że nie wiesz zbyt dużo o dzieciach, podszkolimy Cię w błyskawicznym tempie :) czemu tutaj tak spokojnie, gdzie jestescie dziewczyny? pierwszą kawę piłam sama, drugą też to czeka?

Cześć dziewczyny, wczoraj wieczorem przypadkowo trafiłam na ten temat i muszę powiedzieć, że bardzo mnie zainteresował. Mam 25 lat, a mój mąż 37, więc raczej już najwyższa pora pomyśleć o dzidziusiu. Mam jeszcze dwa miesiące do zastanowienia się, bo na tyle mam jeszcze tabletek antykoncepcyjnych. W naszych wspólnych rozmowach pojawia sie cały czas ten sam problem, tzn. z jednej strony chcemy mieć dziecko, a drugiej strony boimy sie czy sobie poradzImy, czy sprostamy. w końcu to duża odpowiedzialność. dlatego mam pytanie, pewnie głupie ale je zadam. Ciekawi mnie jak wy to czujecie i skąd wiecie, że jesteście na to gotowe. Czy macie też obawy?

witaj patinkaw skad wiemy, ze to już?? przede wszystkim dlatego, ze przesiadujemy na tym forum :) zagladamy do wózków tym kobietom, które sa juz mamami z zazdroscia ogladamy sie za brzuszkami cieżarówek na ulicy miekna nam serducha, kiedy widzimy jakiegos bejbusa na ulicy zastanawiamy się, gdzie wstawimy łózeczko dla malucha, kiedy sie urodzi i nie cieszy nas nadchodząca @ witaj w naszym gronie obawy sa zawsze, ale zareczam ci, ze kiedy szok wywołany dwoma kreskami na teście nieco przejdzie, tej euforii i szczęścia nie da sie z niczym porównać

hej ja mam tak samo jak Voolacano a dotego od paru dni na uczelni wszyscy pokolei pytają sie kiedy będe miała dzidziusia, denerwuje mnie to bo to tak jakby mi mówili wszyscy ze już taka stara jestem ze najwyższy czas zająć sie dziećmi a nie doktoratem buziaki

Kosona ---> juz miałam wrażenie, że jestem tu dzisiaj jedyną osobą na dyżurze :)

no widzisz, ja ledwo przyszłam z uczelni i szybciutko zaglądam, jestem na straży ;);) zawsze gotowa;)

czy jest w śród nas nauczycielka matematyki???

Dzisiejsza wizyta u gina z przyczyn niezależnych ode mnie przełożona na czwartek!!!!! voolcano --> dokładnie tak jak mówisz, już mieć w ręku te wyniki i oczywiście, żeby nie wykazywały jakiegoś choróbska! Dużo różnych rzeczy składa się na to żeby startować w maju, ale jak przyjdzie kwiecień, to nie jestem taka pewna, czy nie zrobię czasem \"próby generalnej\" ;) Emika --> Ty też chyba czekasz na maj? A tak poza tym, to gdzie nam zginęłaś ostatnio?... patinkaw --> witaj :) voolcano tak jasno określiła \"skąd wiemy, że to już\", że ja już nic nie będę dodawać (brawo voolcano) Ivona --> witaj :) kosonka --> z moich obserwacji wynika, że nie ma u nas matematyczki, chyba, że któraś się nie ujawniła... Jeśli chodzi zaś o język nasz ojczysty to służę :D A Gosiek poszła dziś pierwszy dzień po feriach do szkoły i widzę, że rano nawet nie zdążyła kawy z nami wypić...

Judytko mnie lekarz też kazał czekać do maja, ale ja sobie tłumaczę, że ok 20 kwietnia to już prawie maj, prawda? :)

voolcano - dzięki za to wyjaśnienie. Na te wszystkie twoje zdania (tezy) odpowiedziałam sobie tak. Bardziej moje obawy dotyczą tego czy jestem gotowa pod względem psychicznym, ale na to muszę już sobie sama odpowiedzieć. :) kosona - z twojej wypowiedzi wywnioskowałam, że piszesz doktorat. Ja też mam zamiar i właśnie cały czas się zastanawiam czy znajdę na to wszystko czas, tzn. pochodzić macieżyństwo z pracą. W końcu przy pracy naukowej dużo czasu trzeba poświęcić pisaniu, czytaniu, ogólnie mówiąc ciągłemu kształceniu się i jak to wszystko ogarnąć. Jak ty sobie radzisz?

Kochana, to mnie się zdaje, że mamy bardzo podobny cykl. U mnie w kwietniu wypada ok.19 i rzeczywiście jest to już prawie maj!!! ;) Dziś mam 22 dc., a cały trwa mniej więcej 29 dni. A jak u Ciebie? Dziewczyny, jeśli chcecie sobie sprawdzić \"kiedy najlepiej\" podaję kalkulatorek: http://kobieta.interia.pl/rodzina/zajsc_w_ciaze Całusy!!!

To powyżej to do Voolcano ;) A może któraś z Was też ma podobnie?

witam Was dziewczynki.:) Jak zwykle mam przerwę w pisaniu. Witam nowe dziewczynki. Pewnie gosiu nie spodziewałaś sie tworząc ten topic takiego zainteresowania. Zaraz 19 strona. jeżeli chodzi o @ to oczywiście ciocia przyjechała. W prawdzie było mi trochę smutno ale za bardzo to się nie staraliśmy. W piątek znów jadę do lekarza więc po powrocie napiszę co mi powiedział. Jezeli chodzi o progesteron to nie miałam czasu go odebrać ale do piątku muszę. Co do tych waszych herbatek to żeczywiście sklep 5 o\'clock to swietny wybór. Tylko te ceny...... Dobrze że można je kupić na wagę. ja najbardziej lubie taką z suszonych owoców - nazwy nie pamiętam. Judytko --> mój cykl 28 dni więc podobnie.:) Dziewczynki ja bym już bardzo chciał to czekanie mieć za sobą i najlepiej po 1 trymestrze. Może w końcu........................ Do usłyszenia. Zajrzę wieczorkiem. Do a gu gu --> cieszę się że znowu jesteś.

rzeczywiście

Witam, uf...ledwo żyję...nigdy więcej alkoholu...odezwę się jutro, pa...

Judytko, u mnie cykl jest za kazdym razem inny :) jakis czas temu przestałam brac tabletki i najpierw było 28 dni, potem 30, 31, dzis tez jest 31 dc i ani śladu @ ten 20 kwietnia wyliczyłam sobie kiedyś tam ale nie wiem jak dużo bedzie on miał wspólnego z rzeczywistością :) powiem może tak, mam nadzieję, że nastepna @, która powinna mnie nawiedzić jutro lub pojutrze, będzie (oby tak było!) przedostatnia a wracając do kawy inki ---> Judytko, ja bez kawy życ nie mogę i nie wyobrażam sobie ciąży bez ekspresowego anatolka albo takiej prawdziwej starodawnej inki, w pomarańczowym opakowaniu, jak za czasów wakacji u mojej babci Gosiek --->no no, ktos tu nieźle zabalował :) pij, pij, kochana, najlepiej duzo niegazowanej wody, ha ha :) :) :) już wkrótce na alkohol będziesz mogła jedynie popatrzeć, wieć nie zaszkodzi ten przedostatni raz...

jeszcze jedno Gosiek, przesypiasz właśnie pewną okazje otóz dokladnie 2 miesiace temu załozyłaś ten topik i dzięki Ci za to, kochana słodkiego odsypiania :)

Witam o poranku.Zajrzę do was pózniej, bo teraz zbieram się do pracy.Pozdrawiam;););)

Gosiek ty ranny ptaszku miłego dnia wszystkim zycze za oknemm śliczna pogoda u mnie ale jak patrze na terometr to az wychodzic mi sie nie chce buziaki dla wszystkich

Hejka, to znowu ja. Widzę , że dziś coś puściutko tu u nas. Śnieg sypie u mnie od rana, prawdziwa zima się zrobiła:( Mag_8--->witaj Marzena--->witaj A gu gu---> widzę, że niezła z ciebie figlarka;););) Z takich figli napewno coś będzie:):):) Judytko--->niestety nie zdecydowałam się na tą pracę, bo to zbyt duża odległość.Może znajdę coś dodatkowego bliżej. barimbowa- fajnie że znowu jesteś z nami:) Moja kawka to 1.5 łyżeczki kawy i trochę mleka.pycha:) Częściej do nas zaglądaj moja droga:) Voolcano witaj, no popatrz Ty, że ja nie zwróciłam uwagi na tą małą roczniczkę:):):) Oby te dwa miesiące przeciągnęły się jak najdłużej:):):) kosona--->witaj moja droga, wybacz, że nie towarzyszyłam ci ostatnio w porannej kawce, nazwijmy to chwilową niedyspozycją;););) Ivona--->witaj w naszym gronie:):):) Dziewczyny pozdrawiam was wszystkie serdecznie, bardzo się cieszę, że jesteście tu ze mną i życzyłabym sobie, żebyśmy wytrwały w tych naszych wirtualnych spotkaniach jak najdłużej:):):) patinkaw--->witaj dowa--->pozdrawiam:) Strasznie się cieszę, że tyle dziewczyn tu zajrzało i są ze mną:) Mam nadzieję, że to dopiero początek:)

Hejka, to znowu ja. Widzę , że dziś coś puściutko tu u nas. Śnieg sypie u mnie od rana, prawdziwa zima się zrobiła:( Mag_8--->witaj Marzena--->witaj A gu gu---> widzę, że niezła z ciebie figlarka;););) Z takich figli napewno coś będzie:):):) Judytko--->niestety nie zdecydowałam się na tą pracę, bo to zbyt duża odległość.Może znajdę coś dodatkowego bliżej. barimbowa- fajnie że znowu jesteś z nami:) Moja kawka to 1.5 łyżeczki kawy i trochę mleka.pycha:) Częściej do nas zaglądaj moja droga:) Voolcano witaj, no popatrz Ty, że ja nie zwróciłam uwagi na tą małą roczniczkę:):):) Oby te dwa miesiące przeciągnęły się jak najdłużej:):):) kosona--->witaj moja droga, wybacz, że nie towarzyszyłam ci ostatnio w porannej kawce, nazwijmy to chwilową niedyspozycją;););) Ivona--->witaj w naszym gronie:):):) Dziewczyny pozdrawiam was wszystkie serdecznie, bardzo się cieszę, że jesteście tu ze mną i życzyłabym sobie, żebyśmy wytrwały w tych naszych wirtualnych spotkaniach jak najdłużej:):):) patinkaw--->witaj dowa--->pozdrawiam:) Strasznie się cieszę, że tyle dziewczyn tu zajrzało i są ze mną:) Mam nadzieję, że to dopiero początek:)