Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOSIEK_27

PLANUJĘ CIĄŻĘ W WAKACJE 2005

Polecane posty

Gosiu szybkiego powrotu do zdrowia życze ja sie niestety nie położe dziś bo szef wywiązał sie z obietnicy i sprwadził mi na dziś prace no i troche błędów jest nawet ortograficzne znalazł ( ale mi wstyd) przeciez nie pokaże mu papierów ze dysortografikiem jestem bo co by sobie o mnie pomyślał. no ale na jutro mam poprawić całość bo sie będzie widział z jednym z recenzentów i chce mu prace juz pokazać ale wiecie WIOSNA u nas, słoneczko cudnie swieci a ciepełko straszne aż 9 stopni w cieniu, śnieg juz tylko w niektórych miejscach buziaki gorąco - wiosenne dla wszystkich zdrowych i chorutkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Miło Was znowu słyszeć. Przykro mi, że u Was też choróbska szaleją. Ja juz jestem po. chociaz pozostalosci zostały, tzn. kaszel i katar w zatokach. Brrr... W szkole tez jakas epidemia. Bywały dni że mialam 9 osob w klasie. W sumie to fajnie się pracuje w takich grupach. A jak u Was w pracy patrzą na to, że chorujecie? U mnie jest obraza boska. co najmniej jakby ktoś w środku roku na wczasy wypoczynkowe się wybrał! Bez sensu! Gosiu, Kosona - - - > wracajcie do zdrowia! I szczęśliwego zakończenia pisania pracy, Kosonko Voolcano ----> stronka ilustris - baaardzo poprawiająca humor :-) Judta29 ---> co do przykazań ciązowych---> całkiem, całkiem, chyba zaczne od tego \"Zrelaksuj się\", hehe Pozdrawiam Was WSzystkie! U mnie już prawie WIOSNA :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapraszam chorutkie kobietki na rosołek ze świerza piertuszka i makaronem domowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Judytko, my też zaczęliśmy wcześniej staranka, ale narazie cisz, dziś mam 6 dień cyklu, i robiłam ponownie badania hormonalne- jutro wyniki! 🌻 , w tym cyklu się nei uda to przerwę na dwa miesiące sobie robimy 🌻 pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Nadal jestem chora, mam @ i ogólnie jestem w fatalnym nastroju. Jak poczuję się lepiej to napiszę więcej, bo teraz mogę smęcić. Pozdrawiam was cieplutko, miłego dnia.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ten wiosenny dzionek Gosiu wracaj szybko do zdrowia, poloz sie w łóżeczku przykryj po szyje i nie wychodź buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szlag mnie zaraz trafi wczoraj oglądałam w wiadomosciach wzmiankę na temat chorób i pomyślałam sobie: ha! mnie grypa i inne świństwa ominęły szerokim łukiem wystarczył zakręcony kaloryfer w sypialni i samotna noc i??? na dosłownie chwilę przed punktem kulminacyjnym (mam oczywiście owulację na myśli :) ) rozkładam sie na łopatki!!!!!! czuję paskudne choróbsko!!!!!! no i były sobie plany, cholera jasna. normalnie ryczeć mi się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voolacano, nie przejmuj sie, tak miało być, może to jeszcze nie ten miesiąc, weź sobie podwójną aspirynke witaminki czosnek i herbatke z miodem i cytrynką połóż sie i wygrzewaj, a może choroba szybko ustąpi. ja będe trzymac kciuki zebyście wszystkie szybko wyzdrowiały. Gorące buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie przyszłe Mamusie ;-) Mogę do Was dołączyć? Mam prawie 29 lat i też chciałabym w tym roku zajść w ciążę. Na razie czekam jeszcze na uregulowanie spraw hm...nazwijmy je zawodowymi. Jak pójdzie po mojej myśli, to bierzemy się za \"robotę\" Pozdrawiam Was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! voolcano nie denerwuj się, widocznie tak miało być i los chciał, żeby jeszcze ten miesiąc odczekać. Domyślam się, że musi Ci byc przykro, ale czasem los wie lepiej od nas, jak ma się toczyć. Główka do góry, nadal odżywiaj się dobrze, jedz folik i kumuluj pozytywną energię! Pamiętaj o ostatnim przykazaniu \"Zrelaksuj się\". Wiem, że może być o to w tej chwili ciężko, więc włącz sobie głośniej muyczkę i albo potańcz, albo pośpiewaj (o ile Ci niedobre choróbsko na to pozwoli). I \"nie rycz Mała, nie rycz...\" Pamiętasz Franka Kimono i tę piosenkę? Gosiek Ty też nie rycz i nie martw się, choróbsko chwilę potrzyma, ale potem puści - obiecuję! Najgorsze są pierwsze 3 dni choroby, a potem jest już tylko lepiej :) @ wiem, że potrafi zburzyć spokój, ale pomyśl sobie, że to już jedna z ostatnich @ przed ciążą :):):) Kiedyś, ok. miesiąc temu jak byłam chora, dziewczyny podawały przepisy na potrawki z czosnka, poszukaj i zrób sobie - stawia na nogi! Albo lepiej, to niech mąż Ci zrobi, a Ty leż w łóżku! Jantar witaj :) Jesteśmy rówieśniczkami i mam nadzieję, że do trzydziestki wyrobimy się i w następne nasze urodziny będziemy już mamusiami. Napisz coś więcej o sobie. Kosonka podrzuć Gosiakowi i voolcno trochę tego rosołku, co gotowałaś powinno im pomóc :) Zdążyłaś poprawić tę pracę? Emika to w takim razie trzymam kciuki (po cichutku oczywiście ;) ) Niebieskie Oczy u nas taka mini epidemia była ok. miesiąc temu, też za bardzo nie było kogo uczyć, a w końcu doszło do tego, że nie miał też kto uczyć (łącznie ze mną, bo też wylądowałam z grypą w łóżku). U nas nie robią w pracy problemów, gdy ktoś choruje. Nawet jest tak, że jak któryś z nauczycieli chodzi chory, to wszyscy mu mówią: idźże na zwolnienie, bo tu tylko dodatkowo innych zarażasz (co de facto jest prawdą). Nigdy nie słyszałam ani od grona, ani od dyrekcji jakiegoś złośliwego komentarza na czyjś temat, gdy był chory. Trzymaj się cieplutko i jedz dużo wit.C, żeby Cie nie złapało! I znów tyle mi wyszło, chyba piszę najdłuższe posty :O Pozdrawiam serdecznie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście: potrawki z czosnku (upssss ;) ) i sorki wszystkie inne literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judytko zdązyłam poprawić na dziś ale szef nawet nie popatrzył na prace bo wymyslił sobie ze mam na jutro dopisac mały podrozdzialik i całość mam mu przynieść dotego mam dobe wieści przysłali mi paste diamentowa do robienia zgładów jutro sie wezme za polerowanie moich próbeczek myśle ze do czwartku skończe całe badania tylko pare fotem tym zgładom zrobic i koniec, będzie można dalej pieścic prace jak narazie siedze przy komputerze i wymyślam co by tu jeszcze napisać jeśli chodzi o rosołek to oczywiście zapraszam mam go jeszcze troszke (własnie go sobie pije;) ), a jak braknie to zawsze moge ugotować, lubie gotować więc nie będzie mi to sprawiało żadnego kłopotu, kurka i kawałeczek wołowinki w zamrażarce, warzywka tez są nie ma problemu. ewentualnie zapraszam na kolacje będą pieczone skrzydełka z kurczaka i opiekane ziemniaczki o własnie ja tu sobie pisze a za godzinke mężulek będzie a skrzydełka jeszcze nie sa w zalewie buziaki wszystkim trzymajcie sie ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje drogie, ja nawet nie chcę słyszeć o tym, że moze to jeszcze NIE TERAZ nic z tego zjadlam 2 ząbki czosnku (nie, nie, nie połknęłam, ROZGRYZŁAM), wzięlam tabletki i pod koldrę za moment druga dawka kuracji i jutro będę jak nowa wirtualny rosołek postawil mnie na nogi :) dzieki, jesteście kochane p.s. nie cierpie rosołu, w zasadzie tluszczu, który po nim pływa, ale teraz naprawde bym zjadla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w deszczowy poranek, u mnie szaro i mokro, ale nie martwie sie zbytnio tym stanem rzeczy, gdyz taka pogoda zwiastuje WIOSNĘ!!!!! Moj humor jest dzis o wiele lepszy niz wczoraj, chodziaż katar mam taki, że ledwie czuję aromat mojej porannej kawki. kosona🌻rosołek uwielbiam, więc możesz się mnie spodziewać na obiedzie;););) niebieskie oczy🌻fajnie ,że znowu jesteś z nami:) Emika🌻powodzenia życzę w waszych staraniach, napewno będą owocne:):):) voolcano🌻mam nadzieję, że wybronisz się przed chorobą na czas, ja próbowałam dwa razy oszukać przeziębienie, brałam szybko jakieś leki jak tylko mnie brało, ale niestety padłam przy trzecim podejściu.Teraz taka marna pora , wszyscy chorują niestety.Byle do wiosny. Jantar[kwiat} witaj w naszym kółku różańcowym;););) Zaglądaj do nas często i pisz:):):) Judyta29🌻 dzieki za wsparcie, my nauczycielki musimy się wspierać, ;););) Czosnek owszem jadłam, ale na kanapce i nawet mi pomógł, tylko potem w całym domu jest czosnkowo;);) Pozdrawiam i życzę miłego dnia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jantar dla Ciebie oczywiście też 🌻:):):) (nie wiem czemu wcześniej mi nie wysedł, teraz powinno być dobrze) :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczęta Miłego dnia zycze 🌼 🌼 powrotu do zdrowia wszystkim co do rosołku Gosia daj znac o której będziesz a rosołek będzie stał gorący na stole buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło mi dziewczyny, że mnie tak ciepło przyjęłyście ;-) Co mam Wam napisać o sobie? Wiecie już ile mam lat, poza tym pracuję, jeszcze się uczę i właściwie z dzidzusiem chciałam poczekać dopóki nie skończę szkoły. Jednak tak mnie \"przycisnęło\", że chyba nie będę czekać ;-) Nie wiem jak Wy, ale ja żyję w wolnym związku (już dłuuugo) i nie chcę tego zmieniać. Gdzie mieszkacie? Bo ja w niedużym mieście na południu Polski. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko, nie dajcie się choróbskom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło mi dziewczyny, że mnie tak ciepło przyjęłyście ;-) Co mam Wam napisać o sobie? Wiecie już ile mam lat, poza tym pracuję, jeszcze się uczę i właściwie z dzidzusiem chciałam poczekać dopóki nie skończę szkoły. Jednak tak mnie \"przycisnęło\", że chyba nie będę czekać ;-) Nie wiem jak Wy, ale ja żyję w wolnym związku (już dłuuugo) i nie chcę tego zmieniać. Gdzie mieszkacie? Bo ja w niedużym mieście na południu Polski. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko, nie dajcie się choróbskom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiek ---> ja się nie dam!!! tak jak mówiłam tak zrobilam: dzisiaj juz czuje sie dobrze zaraz nafaszeruję się czosnkiem, niech choróbsko wie, że ze mna nie wygra dziewczyny jak przetrzymamy jeszcze parę dni to tegoroczna zima nie bedzie nam juz straszna, zapowiadali wiosnę w przyszłym tygodniu :) kiedy zobaczyłam podczas prognozy pogody 11 stopni na planszy, aż nie mogłam w to uwierzyć słuchajcie przyjmuję zapisy na listę uzależnionych od kawy może uda nam sie pokonać ten nałóg razem? juz słysze jak Gosiek mówi: NIE! może sprobujemy zastosować sposób judytki? kawa inka? w poprzedniej ciąży tez ja piłam. nic nie zastapi smaku i aromatu naturalnej ale skoro nie mozna to lepszy rydz niż nic, prawda? no własnie, Judytko, jak było u lekarza? Kosona ---> jak opinia recenzenta? oni zawsze wiecej marudza niz czytaja prace. założe się, ze recenzent mojej magisterki znał jedynie jej tytuł... innego promotora złapałam na tym, że tez nie czytał pracy, bo nie zauwazył, że nie usunęłam skopiowanego tekstu i w tresci wystepował on 2 razy. mało tego, własnie tą wersję obronilam!!! Emilka, Jantar ---> oj przycisnęlo nas, przycisnęło. chyba tak samo jak ja nie mozecie sie doczekać :) trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pijam raczej kawki ale uzaleziona jestem od herbaty cynamonowej Voolcano co do mojego promotora to mam pewność ze czyta prace juz po porrawie 2 raz ja mu dzis oddałam do praca doktorska więc nie można wypuścić błędów w świat, promotora mam fajnego, pomaga mi bardzo szczególnie ze nie mam talentu do pisania bo ja raczej umysłem matematycznym jestem, liczby to moja pasja od dziecka. ja z dzidziusiem poczekam az sie obronie nie chce narażac dziecka na stres przed urodzeniem a czeka mnie straszny stres (egzaminy, obrona pracy doktorskiej) buziaki dziewczyny ide umyć sobie okno bo nic przez nie nie widac 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wolnego związku to zyliśmy razem przez 5 lat ale jakoś nas naszło na slub, oboje tego chcieliśmy, sami organizowaliśmy sobie wesele (znaczy kase dali rodzice a przygotowanie my), odbyło sie to 1 maja zeszłego roku i od tej pory nie widze zeby cos sie zmieniło między nami, oprucz tego ze nosimy obraczki i dostaliśmy mieszkanie od rodziców na prezent slubny jest jak było ale uważam ze każdy żyje jak chce i nieważne czy sie ma ślub czy nie wazne ze sie kocha i chce być z sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie masz racje Kosonka, skoro to praca doktorska to musza sprawdzić napisałam tak, bo bronilam sie 3 razy i 3 razy miałam wrażenie, że szanowna komisja zapoznala się ze spisami treści moich prac a nie z tym, co jest w srodku i chociaż człowiek się cieszy, że jeżeli nawet są błędy to pozostaną przez to niezauważone, to jest mu jednak troche przykro, że tak naprawdę to prace napisał dla siebie samego no cóż, z drugiej strony promotorzy nie mogą ciągle jedynie czytac prac, recenzenci podobnie co do ślubu ...ja juz jednemu facetowi zwiałam i cholernie dobrze zrobiłam. bardzo kocham swojego faceta (narzeczonego :), co za koszmarne slowo) i niby chciałabym wyjść za niego za mąż, ale jak sobie pomysle, że trzeba robić wesele to niedobrze mi sie robi. najchetniej ślub wzięłabym bez świadków i gości. ale niestety sie nie da.więc zapraszając rodziców, potem dziadków wywołuje sie lawinę zaproszeń i tak sie zbiera kilkadziesiąt osób powiem wam szczerze, ze gdyby nie to całe zamieszanie ze slubem, pewnie dawno bylabym juz mężatką. ale wlasnie wizja tego chaosu odwleka moja decyzję. poza tym wymyśliliśmy sobie, że zrobimy sobie nasz własny slub, pod gołym niebem, w obecnosci jedynie szumu morskich fal. i chyba tak zostanie, z obrączkami ale bez zadnych papierków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany..jak tak dalej pójdzie to się zakatarzę i zasmarczę na śmierć! RATUNKU!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany..jak tak dalej pójdzie to się zakatarzę i zasmarczę na śmierć! RATUNKU!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany..jak tak dalej pójdzie to się zakatarzę i zasmarczę na śmierć! RATUNKU!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Gosiek, teraz to juz musztarda po obiedzie, ale na przyszlość dam Ci radę otóż moja mama, osoba zawsze zdrowa jak ryba i nie chorująca prawie nigdy ma taka metodę: kiedy zaczyna zaledwie czuć, że ją kręci w nosie i kiedy stwierdza, że to może być początek kataru od razu robi sobie napar z majeranku po czym przez kilka minut wącha go a następnie wypija słowo daje, pomaga ale jest warunek, zatrzymuje sie jedynie taki katar, który dopier sie zbliża, niestety taki, który juz sie pojawił musi odbebnic w naszym nosie 7 dni. poza tym jest takie powiedzenie: czy katar leczony czy tez nie, zawsze trwa 7 dni smaruj sobie nosek kremem, zeby nie schodzila ci później z niego skóra ja zawsze używam pomadki ochronnej do ust na płatki nosa, mam pewność, że będą mnie zaczerwienione od ciągłego wycierania nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voolcano dzieki za rade kochana, ale masz racje teraz to juz mi nic nie pomoze:(:(:( Przyjdzie mi zginąć marnie z opuchniętym nochalem, otartym do krwi, przygniecionej górą zasmarkanych chustek higienicznych z wystającą spod nich jedynie ręką , uniesioną w geście pożegnania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOBIETO, CO TY MÓWISZ?????? proszę cie nie każ mi płakać przez ciebie ze smiechu, bo nie chce mi sie drugi raz malować powiedz mi jedno, moja droga, jak ty chcesz urodzić, skoro mały katarek ci straszny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×