Co myślicie o gotyckich dziewczynach ?

co tam słychać?

up! niech się jakieś gotki najlepiej wypowiedzą, a nie rozp******el się robi...

no to co chcesz wiedzieć :D

no o czym mam się wypowiadać dokładnie :P

Ów osobnik nade mną coś milczy. To może ja zadam pytanie. Jakie zespoły są uznawane za gotyckie? Bo ja w ogóle mam jakiś sajgon w głowie, gdy tak sobie o tym czytam w tych całych internetach, no nie ogarniam. Czy np. Nightwish pod to podchodzi? Albo Within Temptation?

nie ma zasad, ta subkultura jest strasznie luźna, jak twierdzisz, że jesteś gotem to nikt nie będzie na ten temat dyskutował. Dwóch gotów może się spotkać i nie będą mięli nic wspólnego ze sobą.

@strange girl: Nightwish i WT nie mają NIC wspólnego z gotykiem. To po prostu pop z gitarami i tyle. Gotyk to Bauhaus, Sisters Of Mercy, Siouxsie And The Banshees, UK Decay, Alien Sex Fiend, Fields Of The Nephilim itp., a z polskich Garaż w Leeds, Variette, Siekiera z okresu "Nowej Aleksandrii", 1984, Wieże Fabryk itp.

gotyk to też nowsze zespoły, nie zachowuj się jak jeden z tych zarośniętych dupków narzekających na nowe pokolenie.

ciekawostka - wiele gotów nie interesuje się specjalnie muzyką

@23:03: Zespoły, które wymieniłem, powstały co prawda w latach 70-tych i 80-tych, ale Wieże Fabryk to przecież nie jest znowu taki stary zespół, bo powstał w czerwcu 2000.;) @23:07: Zauważam to dość często, choć gotem nie jestem. Z kolei u gotek zauważam taki fakt, że bardziej interesują je drogie ciuchy, niż Goth Rock/Batcave, Deathrock, New Wave, Cold Wave, Darkwave, Post-Punk (dla laików, od tego wywodzi się gotyk), Horror Punk, Gothabilly, Psychobilly itp.

może dlatego, że ta subkultura nie bazuje wyłącznie na muzyce? Są jeszcze filmy, komiksy, poezja, literatura i oczywiście moda. Sama muzyką się specjalnie nie interesuję, a i tak wolę metal od tych wymienionych. I jestem gotką :)

nie tylko o muzykę chodzi, która, moim zdaniem, nie jest specjalnie ciekawa.

@23:21: U większości gotek zauważam, że muzyka nie jest dla nich w ogóle istotna. Po drugie, to jesteś takim trochę ewenementem, bo gotki jeśli już, to częściej słuchają Synthpopu z lat 80-tych, niż Metalu.;) Co do gotyku, to Darkwave'u, nie znoszę, ale Deathrocka i klimatów batcave'owych lubię czasem posłuchać. @23:37: Wyjące laski są faktycznie nieciekawe, a od lat 90-tych są na topie.;)

akurat większość gotów i gotek jakie znam preferuje różne rodzaje metalu. Ogólnie muzyka nie jest jakoś specjalnie ważna w tej subkulturze, ludzie słuchają tego co się "nawinie". Muzyczny snobizm to domena metali :D I mnie akurat tej "gofyckiej" muzyki nie lubię. Jedynie ToN...ale to mieszanka goth i doom metalu.

Treść została uznana za spam, więc musiałem usunąć linki i trochę przerobić tekst. Jeśli chodzi o Doom, to preferuję tradycyjny z lat 70-tych i 80-tych, oraz Stoner Doom. Co do TON, to debiut zajeżdżał też Crossover Thrashem (słychać echa tego, co Peter Steele robił pod szyldem Carnivore) i co za tym idzie, Hardcore Punkiem. "akurat większość gotów i gotek jakie znam preferuje różne rodzaje metalu." Ale fakt faktem, gdy na początku 1991 rozpadł się Fields Of The Nephilim, Carl McCoy zapowiadał, że nowy zespół będzie cięższy, ale gdy w 1996 wyszedł The Nefilim "Zoon", goci zaczęli narzekać, że zbyt metalowy, dlatego gdybyś nie zaznaczyła, że chodzi o Twoich znajomych, polemizowałbym.

Tak jest zawsze jak zespół zmienia styl, nie chodzi o to, że jest coś "zbyt metalowe" dla subkultury, tylko o to, że się zmieniło. Jak In Flames zmienili styl to też się ludzie burzyli. Biorąc pod uwagę ilu gotów jest na Bloodstocku zaryzykuję stwierdzenie, że większość słucha dużej ilości metalu.

up

Jezeli muzyka nie jest dla nich istotna to nie sa to prawdziwe gotki

w tej subkulturze nie chodzi tylko o muzykę, więc można małp interesować się muzyką, a dalej być gotem.

@11:32: Na festiwalach typu Bloodstock, Wacken, czy Brutal Assault, jest mnóstwo przypadkowych osób, więc nie ma się co dziwić, bo to są mainstreamowe festiwale. Z kolei na stricte metalowych festiwalach, jak Keep It True, Nuclear War Now! Fest, czy Deathkult Open Air, nie ma gotów. Gdyby się pojawili na Nuclear War Now! Fest lub Deathkult Open Air, dostaliby solidny wpie/rdol i bynajmniej nie piszę tego złośliwie, tylko stwierdzam oczywisty fakt.

czyli prawdziwy festiwal to dla ciebie masa agresywnej patologii w jednym miejscu? Urocze. To nie są przypadkowe osoby, przyjeżdżają tam dla konkretnych wykonawców. Jak chcesz inny przykład to wejdź sobie na dobre, międzynarodowe fora dla gotów, tam ludzie piszą czego słuchają. Właściwie nie ma jednego rodzaju muzyki której słuchaliby wszyscy, a najczęstsza odpowiedź to "wszystkiego"

Na takim Bloodstocku, masz najmniej stricte metalowych wykonawców (nawet mniej, niż na konkurencyjnych Wacken i Brutal Assault) i bardziej o to chodzi, niż o "agresywną patologię". Z kolei z tym, że goci dostaliby wpie/rdol, chodzi o to, że przecież te dwa środowiska za sobą nie przepadają. Popatrz też na to, że goci też potrafią się przyczepić, że ktoś spoza gotyckiego środowiska, rzekomo przyjechał wyrywać gotki, zamiast na CP, więc nie ma co generalizować.

no ja jakoś tego nie widzę - wręcz przeciwnie, często ciężko powiedzieć czy ktoś jest gotem czy metalem. Z zasady mówi się po prostu o subkulturze alternatywnej, ale jak wspominałam, nie mieszkam w Polsce. U was, z tego co widzę, ludzie dalej bawią się w infantylne podziały i kłócą o to kto jakiej muzyki słucha zamiast zamknąć pysk i się bawić ze wszystkimi jak grzeczne dzieci.

Co do bloodstocku, sprawdź kto tam grał chociażby w tym roku zanim zaczniesz wypowiadać się na temat "niemetalowych" zespołów. bloodstock. uk.com/ events/ boa-2014/ stages

Co do Bloodstocku, to i tak większość wykonawców, to plastikowe zespoliki, typu Lacuna, Dimmu, COB, ReVamp i zauważ, ze przez cały okres istnienia tego festiwalu, właśnie takie granie tam dominuje, więc jak widzisz, nie jest to stricte metalowy festiwal, za jaki go uważasz. Podziały są na całym świecie, nie tylko w Polsce, więc tutaj też bym nie generalizował. Tutaj młodzieżą alternatywną,określa się fanów kiczowatych zespolików typu Happysad, Coma, Hunter, Włochaty, Podżama Porno, Strachy Na Lachy, Green Day, Blink 182, 30 Seconds To Mars itp., taplających się w błotku u tego komucha Owsiaka.

Młodzieżą? Dobre sobie :D Mówię o subkulturze alternatywnej do której należą goci, metale i wszyscy inni którzy po prostu lubią ten klimat. I nie ma nic złego w tym, że ktoś jest fanem Blink 128. Tylko, że trzeba być po prostu normalnym człowiekiem żeby się tak nie podniecać tym czego kto słucha. W UK bikerzy wpadają na imprezy gotyckie, a w klubach gra się mieszankę wszystkiego. I nikomu to nie przeszkadza. Poza tym technicznie rzecz biorąc metal nie jest zależny od tego jak bardzo komercyjny jest zespół. Jedyni którzy się tym przejmują to snoby muzyczne, ale oni żyją w swoim małym, ciasnym świecie bo wszystkim działają na nerwy.

I o to właśnie chodzi, że nie wszędzie są takie ostre podziały. W stanach całkiem się na to uwagę zwraca (ale też nie tak bardzo jak w Polsce) jak na kraj uprzedzeń przystało. W krajach skandynawskich, we Francji, UK, Niemczech czy Holandii nikt aż takiej wagi nie przywiązuje do plakietki "got/punk/metal" ani do tego czego kto słucha.

Treść została uznana za spam, więc początek usunę i najwyżej później dopiszę w innej formie. Co do Bloodstock, to w większości tam występują plastikowe pseudometalowe zespoliki i popularności nie ma nic do rzeczy. Saxon, Motörhead, Slayer, Megadeth, Obituary (też występowały na Bloodstock Open Air), są znanymi zespołami, jednak jak najbardziej metalowymi, a taki COB, DB, czy Nightwish to plastikowy kicz i bynajmniej nie dlatego, że teledyski w/w zespołów śmigały na Vivie, a Spinefarm i Nuclear Blast, to duże wytwórnie, tylko po prostu mają strasznie plastikowe brzmienie i równie plastikową produkcję. Wspominałem o festiwalach, na których goci dostaliby solidny oklep i są to NIEMIECKIE, a nie polskie festiwale, więc Twój punkt widzenia okazał się błędny. Dla jasności, Keep It True, też jest niemiecki.;) Subkultury walczą ze sobą na całym świecie (no, może prawie całym;) ) i tak było zawsze. W Polsce wbrew temu, co myślisz, jest bezpiecznie. Tu w przeciwieństwie do UK, nikt nie zabija gotów.

Jednak nie da się napisać, o co chodzi z tymi alternatywniakami, bo kafe zaraz uznaje za spam, a widzę, że nie rozumiesz, o co chodzi. Do alternatywniaków nie zaliczają się ani goci, ani metalowcy.

...tylko oszołomy taplające się w błotku na brudstocku, słuchające pseudorocka, noszące koszulki "muzyka przeciwko rasizmowi", z Che Guevarą lub z pseudorockowym zespołem, które wszędzie widzą rasizm, nazizm i faszyzm. Pokolenie Jarocina walczyło z komunizmem, a tu takie gimbusy będą nosić koszulki z Che i szczycić się swoją ingorancją.:o