Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Gość IWKA26
Witam mamuski i brzuchatki:):) Pobudka śpiochy czs wstawać co tu takie pustki:):) ja juz na nogach od 6 bo adrianek nie chcial spac :)ale musze przyznac ze jestem wyspana:):)teraz moj aniołek usnoł moze pośpi troszkę :) pozdrawiam wpadne pozniej ide cos porobic poki moge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Witajcie Mamuśki Właśnie wróciłam z KTG..............dostałam taki opierdziel od połoznej za to ze wyszłam ze szpitala,conajmniej jakbym była jakąs wyrodna , patologiczna matka."Skoro wszystko w porzadku to tylko sie cieszyc z tego i czekac w szpitalu na rozwiązanie ". Dobra ale nie pomyslała ze ja psychicznie siadam a takie czekanie(ile-tydzien , dwa , trzy ?????????) i gapienie sie w sufit to mnie dobijało strasznie. Nie uwazam bym zrobiła swojemu dziecku jakąs krzywde.Poza tym w domu nie za ciekawie sie działo( kochana mamusia zaczęła szalec)wiec wole byc na posterunku. Niunia ma się dobrze , wyjsc nie chce wiec nie pozostaje mi nic wiecej jak czekac i zajac sie codziennymi sprawami. Pozdrawiam magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, ze wiele z Was nie pisze:( Ja calutki czas borykam się z problemem nadmiernej płaczliwosci mojej kruszynki. Dzisiaj byłam z nią u lekarza i okazało się, że mało przybiera na wadze:( nie wiem czy nie przejdę na butle:( ma zapisane leki na wzdecia brzuszka i zobaczymy. Mam nadzieję, ze moja niunia w koncu trochę się uspokoi. Ja dzisiaj tak przejęłam się wizytą u lekarza, ze z nerwów dostałam krwotoku. Bardzo się wystarszyłam, bo do tego czułam się tragicznie, ale przyszłam do domu, zjadałam i jakoś przeszło. Tyle trzeba się napracować przy naszych skarbach...szkoda, ze nie potrafią mówić;)byłoby wspaniale prawda:):):) trzymajcie się cieplutko dziewczyny i całusek dla waszych pociech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam Panie na pogaduchy na świeżutkie forum- jeszcze pachnące :) na: zdrowie.findit.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
WITAJCIE PONOWNIE!!!!!! MY WŁAŚNIE Z MOIM MALENKIM ADRIANKIEM WRÓCILIŚMY ZE SPACERKU:):):)TAKA FAJOWA POGODA ZE TRZEBA KORZYSTAĆ:) PUZA ZŁOTKO NIE DENERWUJ SIĘ TAK BO WIESZ ZE STRES REAGUJE NA NASZE NIUNIE JAK MAMUSIA SIE DENERWUJE TEŻ NIERAZ BYM CHCIAŁA ABY MÓJ ADRIANEK POWIEDZIAŁ O CO MU CHODZI JAK PŁACZE:)NO ALE DO POGAWĘDEK MUSIMY JESZCZE TROSZKE POCZEKAĆ:) MAMUSKI GDZIE SIE PODZIAŁYSCIE????COS MAŁO NAS TU OSTATNIO PISZE:(:(CARLA CO Z TOBA ZAMILKŁAŚ?TO NIE PODOBNE DO CIEBIE:):):) POZDRAWIAM PRZESYŁAM BUZIAKI DLA WSZYSTKICH MALUSZKÓW:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie po tak długiej przerwie. od wyjścia ze szpitala wogóle nie mam czasu, żeby posiedzieć przed kompem.Ulcia daje sie we znaki.jutro przychodzi położna i będę musiałą pogadać z nią o kolkach i karmieniu, bo podejrzewam, że mała sie nie najada tak jak powinna.czasami są dni w których ładnie je, przesypia ładnie prawie całą noc, a w inne dni marudzi, budzi się ciągle, jeszcze do tego dochodzą wzdęcia. najgorsze są noce jak ją brzuszek boli, ona cierpi budzi wszystkich, trzeba jej masować brzuszek. już sama nie wiem co mogę jeść, żeby jej nie zaszkodziło ( oczywiście smażone i pikantne odpada ), po drugie to obawiam się żeby nie dostałą skazy białkowej tak jak synek miała jak był malutki. ech czasami macieżyństwo jest męczące, ale jak widzę jej bużke jak sie uśmiechnie przez sen to się od razu humor poprawia. pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ELU....Serdeczne gratulacje.....!!!!!! Cudownosci radosci i usmiechu co dnia ❤️ Carla Patryk i Dustin 🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️ Mamulki dostalam wlasnie ta wiadomosc o d Eli... rodzila przez cc... maly w inkubatorze dotleniany.... trzymajmy za niego kciuki i wysylajmy dobre fluidki!!!!!!! ❤️ TABELA I *************************************************************************************** Dominisia❤️Krzysiu......13.07...godz.12:35....3120g.......52cm Nesia❤️Mateuszek........20.07..godz. 10.12....3670g......54cm Ania69x2❤️Adrianek......26.07..godz. 09:40....3200g.......56cm Iwka26❤️Adrianek........30.07..godz..17.35....3760g.......57cm Puza❤️Marlenka...........07.08..godz.21:55....4460g.......58cm Carlaa❤️Dustin Alex......08.08..godz.08.34......3525g......55cm Rika❤️Lena................09.08..godz.23.05......3550g......56cm Arkadia❤️Nadia .........11.08...godz.19.20.....3350g........55cm Skye❤️Paulinka...........12.08..godz..8.30....3100g..........53cm Isia❤️Weronika...........12.08..godz.15.00...3900g..........54cm TPMama❤️Natalia........12.08. godz...17.30.....3900g.......54cm Karolka❤️Patyk...........14.08.godz.12.45.....3630g.........53cm Dalka❤️Urszulka..........15.08.godz............3150g..........53cm Ewca22❤️Majeczka......18.08.godz...11.45...3300g.........52cm Alex ❤️Maciek ............18.08 godz...21:47 ....3600g.......58 cm Ela79❤️Michalek..........25.08.godz...17.15....3900g.......55 cm TABELA II *************************************************************************************** NICK............TERMIN.......NABYTE KG............PŁEĆ .............PAS ANIA69x2...... 25-26.07.05.....9kg......Wiktoria/Adrian.....94🌻 IWKA26.........18.07.05............kg............chlopiec...........🌻 TEZ.P.MAMA.......01.08.05.......12kg .....dziewczynka?....104🌻 LOTNA..............02.08.05........8kg...............chłopiec...........?.. DOMINISIA.........02.08.05.......10kg.........Krzysiu.........105🌻 KARIN2005.........04.08.05.......18kg...........Oliwia.................?... NESIA...............05.08.05........24kg.........Mateusz.......130🌻 ARKADIA............05.08.05........9 kg.........Nadia............95🌻 CARLAA.............06.08.05........15kg...........Dustin.......102🌻 PRZ.MAMA..........07.08.05.............?.........chłopiec...............?... PUZA................07.08.05........18kg.........Marlena.......114🌻 ISIA23..............07.08.05.........12kg........Weronika.....100🌻 PSZCZOŁA5........10.08.05..........16kg.......Tobiasz...............104. RIKA.................09.08.05..........21kg......Lena...........104🌻 EWCIA22...........11.08.05.......... 10 kg..........Maja......100🌻 DALKA................15.08.05............8kg....Urszulka........?.. 🌻 KAROLKA 24.........16.08.05...........11kg.......... Patryk..102🌻 SKYE.................17.08.05.........13kg.........Paulinka....100🌻 ELA79...............18.08.05.............20kg......Michałek...114🌻 FIONA79............23.08.05.............24kg .........Marylka..... .112 Pozdrawiam wszystkie i wszystkich 🖐️ 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionuś, Kochana, nic sie nie przejmuj i czekaj, położna niech sobie gada co chce!!! Dla maleństwa najważniejsze jest przecież Twoje dobre samopoczucie a o to w szpitalu bardzo ciężko. Ja bym zrobiła tak samo jak Ty! Wolałabym być w domu. Personel medyczny potrafi człowiekowi krwi napsuc a jeszcze w szpitalu, gdzie dużo pacjentek a niektóre opowiadają niestworzone historie i człowiek sie denerwuje - naprawdę lepiej trzymać się od nich z dala, póki się da, a potem tylko na poród i spowrotem jak najszybciej myk do domku. Arkadia - miło mi, że Ci się podobało. Co do mnini kolek - mój Mateuszek ma dokładnie to samo, pręży się, robi minki i pomrukuje. Ja miałam koncepcje, że to gazy, bo zwykle wtedy w końcu pryka sobie, puszcza bączki a niektóre tak głośne jak by był całkiem dorosły!!!! Śmiejemy się nawet z mężem, że gdyby puścił takiego bączka w autobusie, nikt by nie uwierzył, że to on a nie ja :) (dobrze, że nie jeżdżę autobusami). Co do tego skąd wiedzieć, że pierś jest pusta - ja to tak na czuja, ale też nigdy nie jestem pewna. Mati jak mu już mało leci to wielokrotnie puszcza i łapie brodawkę i denerwuje się. Ale tak samo robi, gdy nie jest głodny a nie chce mu się spać, więc tak pewności to nigdy nie mam. No cóż, nadal uczymy się siebie na wzajem. Dominisia - gratuluję Krzysiowi i Tobie, że tak dzielnie znosicie szczepienie! Puzuś, zanim podejmiesz decyzję o butli spróbuj wzmocnić laktację. Może mała nie dojada i dlatego tak płacze? Nie gniewaj się, że tak piszę, ale ja w szpitalu przez dwa dni po porodzie miałam za mało mleczka i Mateusz ciągle płakał i nie dawałam sobie rady i był dokarmiany z butelki. Kłopoty się skończyły jak zaczęłam ściągać regularnie mleczko i teraz jest go juz dość i mały od tamtego czasu jest innym dzieckiem, aniołek, a w szpitalu, jak mu brakowało, to strasznie płakał i marudził. Jeśli myślisz, że u Ciebie może być tak samo, daj znać, napiszę Ci jak to robić.AAAAA, i niezaleznie od wszystkiego nie denerwuj się, bo to dopiero zmniejsza laktację i sie błędne koło nakręca. Ten krwotok mnie martwi, czy wszystko już w porządku? Puzuś, jestem z Tobą!!! Dalka pozdrowienia, zaglądaj częściej do nas. Ja mam wrażenie, że są dni kiedy mam więcej mleka i takie kiedy mniej, poza tym jest różnica w moich cycusiach - jeden sprawuje się zdecydowanie lepiej i Mateusz go woli. Czy Wy też tak macie dziewczyny??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela, gratulacje olbrzymiaste, witam Twojego synka na świecie i mocno trzymam za niego kciuki. Niech szybciutko dobrzeje, żeby wrócić z Mamusią do domku!!!Buziaczki od Mateuszka dla młodszego kolegi :):):) Carlunia, cmok cmok cmok, przekaż Eli słowa wsparcia ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamuśki i przyszłe mamusie!!! To ja Ewcia, dawno tu nie zaglądałam a to dlatego że od 3.08.2005r przebywałam w szpitalu, wczoraj wyszłam niestety sama Moja Maja przyszła na świat 18.08.2005r o godz. 11:45 urodziła się przez cesarskie cięcie. Waga 3300, dł 52cm 10 punktów w skali Apgara. Poród zaczął się o 1:00 w nocy naturalnie, kiedy byłam już prawie przy bólach partych Majci zaczęło spadać tętno a moje łożysko odklejać się, dla dobra dziecka za chwilkę leżałam na Sali operacyjnej. W trzeciej godzinie życia Majcia zsiniała i miała problemy z oddychaniem, natychmiast poszła pod inkubator. Okazało się, że to obustronne zapalenie płuc, na szczęście już dochodzi do siebie, lubi sobie dobrze zjeść i jest cudowna, jak dobrze pójdzie to w pon. Albo w pt za tydzień będzie z nami w domku, to na tyle bo lece z cycem do szpitala do Niani. Pozdrawiam Was gorąco, dzięki za smsy i troske. Buziaki dla Was i maleństw.Ewcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Elka gratulacje🌼 Nasia wcale się nie gniewam, ale bradzo Ci dziękuje za dobre rady:) ale wiesz próbowałam ważyć małą przed karmieniem i po karmieniu i niesety nic nie przybiera na wadze. Pokarm mam, bo położna, która przychodzi do mnie bardzo często sprawdziła to. Niestety moja mała też bardzo mocno ciągnęła cmoczka, aż nie można było ją oderwać..teraz wiem, ze to z głodu. Nie mogłam patrzec jak płacze z głodu. Z synkiem miałam podobną sytuację, ale teraz uparłam się, żeby karmić piersią. Niestety tak już się dzieje. A nerwy kochane, ja wiem, ze szkodzą, ale co tu zrobić, żeby ich nie czuć???? jak to samo przychodzi mimo moich staran:( także przeszłam na butle, a moja mała jak narazie śpi...a ja mam na to wszystko awarię w domu i czekam na monterów i nie wiem czy sie doczekam. Od wczoraj jestem bez wody...możecie sobie wyobrazić...brak słów lecę, bo malutka się kręci...pa i dziękuję za wszystkie rady kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
Witajcie mamuski i te jeszcze nie rozdwojone:) elka gratulacje🌻🌻kwiat]🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Ewcia wysyłam pozytywne fluidki żebys miała swoje maleństwo juz przy sobie w domku.... Dziś moja noc nie była najlepsza:(moje maleństwo miało koleczki do tego nie mógł usnąć:(:( dziewczyny co ile położna powinna przyjść do domu na wizytę? ide uspać adrianka i troszkę posprzatam i zrobie pranko bo się nazbierało nie wiadomo skąd:) pozdrawiam i przesyłam wraz z adriankiem buziaki dla wszystkich milusińskich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puza! Najważniejsze, że mała nie jest juz głodna i śpi dobrze. Jak śpi to rośnie :):):) a Mamusia jest spokojniejsza i nerwy się skończą :) Z tym karmieniem to już tak jest. Bywają różne kłopoty. Mojej cioci córka nie tolerowała jej mleka, nie chciała wcale go jeść, ani z cycusia ani z butli. Ciocia brała mleko z laktarium ale nie było duzo lepiej. W końcu też przeszła na butlę - mleczko Nan i wszystko się unormowało, mała zaczęła przybierać i bardzo sie uspokoiła. Z kolei mojej koleżanki córka za żadne skarby nie chce jeść z cycka i ona musi odciągać mleczko na każde karmienie, po 6 - 7 razy dziennie. Także pozdrawiam Twoją śłicznotkę, niech rośnie zdrowo - ja na butli wyrosłam na dorodną dziewczynkę :):):) Ewcia, jeszcze raz gratuluję i trzymam kciuki za Majeczkę, żeby była w domku jak najprędzej. Ucałuj ją ode mnie w obie stópki :):):) Iwcia26 - ja nie wiem, do Was te położne przychodzą i przychodzą a u mnie była tylko jeden jedyny raz, w tydzień po tym jak wyszłam ze szpitala i wcale nie zapowiadała się że jeszcze przyjdzie. Myślę, że to był pierwszy i ostatni raz......Jak to jest u Was Dziewczyny, bo ja już nie wiem? Czy ja mam lenia położną w rejonie??? Fiona? Jak tam na froncie? Jak samopoczucie? Ja też juz nie mogę się doczekać Twojego dzidziusia. Pozdrawiam i wysyłam oksytocynowe buziaki na wywołanie porodu!!!! Carla? Co u Ciebie i Dustnika? Jak Ela? Pa Kochane, do później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesia 🌼mój synek też na sztucznym się wychował i zdrowy z niego facet:) co do położnej to do mnie przychodziła na poczatku codziennie zaraz jak wyszłam ze szpitala, a teraz rzadziej. Ale to moje drugie dziecko, wiec lepiej sobie radzę i dlatego przychodzi co 3,4 dni. Mam do niej numer na komórke, do pracy i do domu. Także w kazdej chwili mogę dzwonić, a ona przybędzie:) Opiekę mam fantastyczną:) A ja czekam i czekam na monterów, bez wody jestem...moja malutka śpi:):):) a ja rzeczywiście się uspokoiłam...żeby tylko jeszcze ci monterzy przyszli.. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Witajcie Mamuśki Jak tak czytam o tych wszystkich problemach to strasznie się nakręcam,choc staram sie nie denerwowac.tak sie trzęsiemy o maleństwa i w ciąży i po porodzie a potem ciągle i jeszcze aż dorosną i pójdą sobie w świat. Puzuś kochana- nie poddawaj się , stres robi swoje ale wszystko w koncu się unormuje. ewcia- trzymam kciuki za niunke, niech szybciutko dochodzi do siebie ....................ja już sama nie wiem czy lepiej naszym dzieciaczkom nie było w brzuchu...............i najedzone i ciepło i żadnych kolek, uczuleń........nie dziwie się że moja Marylka uparła się niewyłazić do jesieni...................... dziś miałam kolejne kTg-wszystko oki tylko skurcze takie byle jakie ze szkoda gadac..................za to w skutek tych bolesnych badan w szpitalu ciagle mam plamienia, pytałam lekarke -niby to normalne. Wczoraj tez miałam kolejne starcie z kochana mamusią, normalnie myslałam ze padne na podłoge tak sie zdenerwowałam, juz czasami nerwy to mam na włosku i jeszcze troche a mi puszcza zupełnie.niewiem czy to ma jakis zwiazek ale zupełnie mi siara zanikła i nie wiem czy cos wyjdzie z mojego karmienia.same problemy a to dopiero początek............................... Trzymajcie się panienki i wielkie całuski dla potomności :-) Pozdrawiam Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie :) malutka choć u mnie na ręce, ale śpi. trochę marudzi od rana, nie chce leżeć na łóżku tylko na rączkach u mamusi. mam nadzieję, że się nie przyzwyczai do rączek :) . dziś w nocy nawet nie było problemów z brzuszkiem :), ładnie przespała nocke. no i w końcu pępuszek pdpadł :) . teraz czekamy na położną, coby obejżała Ulcie i odpowiedziala na kilka pytań. a tak wogóle to nie sądziłam, że dzieci mogą tak być podobne do siebie.Ula jest tak podobna do mojego Dawidka jjak byl taki malutki, że w szpitalu i w domu na początku się myliłam i mówiłam on zamiast ona.hehe moje dziecko ma siostrę bliżniaczkę, młodszą o 5 lat :D pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po wizycie położnej. wszystko jest dobrze, już wiemy jak sobie radzić w razie kolek. z pokarmem bedzie tak jak jest do skończenia przez małą miesiąca, czyli czasami będą kryzysy z niedojedzieniem. będzie dobrze, tymbardziej że w domu mam małego pomocnika, który pilnuje siostrzyczki :). muszę w końcu zmobilizować mojego do zrzucenia na kompa zdjęć Uli, bo trzeba sie pochwalić, a jest czym hehe :). no dobra korzystajac z okazji, że Ulcia śpi biegnę zrobić obiad :) pozdrowionka dla mamusiek i dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
Witajcie mamuski!!! my juz po spacerku i po obiadku:):) malenstwo lezy obok mamusi i mruczy:):):)mały kotuś:):):) Nesia ja chyba tez mam położną lenia bo do mnie to ona taak czesto nie zagląda była pierwszy raz jak adrianek miał juz ponad trzy tygodnie...a tu czytam że u niektórych mamus jest ciągle dlatego pytam.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kota urodziłaś
???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puza, no na monterów to można niestety czekać jak na Godota..... Fionuś, to prawda, lepiej dzidziom w brzuszkach, potem to już twarda walka o byt - trzeba samemu oddychać. prosić o jedzenie - czasm bardzo dobitnie i długo, namęczyc się ssając, żeby się najeść, zrobić kilka bączków, kupek i zsiusiać wiele pieluszek, przeżyć ataki kolek.....no przechlapane, a jeszcze te ostre światło i głośne dźwięki - no w porównaniu z brzuchem, to nasz świat nie jest przyjazny. Ale można się poprzytulać do Mamy z drugij jej strony, pójść na spacerek w nowym wózku, usnąć przy cycusiu albo ululany na rączkach u taty i nasłuchać się miliona komplementów na temat swojego wyglądu od cioc, wujków i obcych ludzi, wywołać łzy wzruszenia jednym malutkim uśmiechem, pozwolić całować swoje nóżki i rączki. Nie jest znowu aż tak źle.... Powiedz to wszystko Marylce, może ją troszkę zachęcisz do wyjścia :):):) Mój poród zaczął się tego samego dnia, którego teściowa odbyła poważna rozmowę z brzuchem, że my już jesteśmy gotowi i że może już dzidziuś wychodzić, bo my tu wszyscy na niego czekamy :) Dalka, no podziel się sposobami na kolkę! Każda rada się liczy!!!! Buziaki Kochane, pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Czesc dziewczyny i chlopaki.Tak jak pisalam dwa dni temu bylam z malym u sczepienia i nie chce was straszyc ale popoludnie bylo koszmarne,maly dostal goraczke 38 i 1 musielismy mu zapodac czopka.Wyobrazacie sobie czopek do takiej malej dupki,toc to szok.Ale to jeszcze nie koniec,teraz maly jest caly czas bardzo niespokojny prawie caly dzien nie spal, przeplakiwal co chwilka i chcial byc caly czas tulony,ze tez takie malenstwa musza sie tak meczyc,a my matki musimy na to wszystko patrzec :-( Mam nadzieje ze Krzysiu chociaz w nocy sobie troche pospi i ze jutro znow bedzie pogodnym dzidziusiem tak jak to bylo przedtem 🌻pozdrawiam Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Dziewczyny na te wstretne kolki sprobujcie kropelki o smaku maliowym w aptece bez recepty BOBOTIC cena dosc wzgledna 11.70 zl mojemu malemu pomagaja a ja jm wszystko i smazone i tluste i owoce no i maly spokojny takze polecam.Milej nocki pa Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
Hallo spiochy i znowu jestem pierwsza,wstawac i pisac co tam u was i waszych malenstw ❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halloo... Mamulki ❤️ No Dominisiu hihihi znow pierwsza hihihi :D :D :D :D :D :D :D musze Was poczytac ale mam zaleglosci hihihi wlasnie odjechali od nas goscie :D :D :D :D :D :D Wiec wiecej czasu jest... Malutki jeszcze slodko sobie spi ja juz z mezulkiem po sniadanku.... a jak u WAs weekend... sie zaczyna ..!!!! mamulki i dzidzie do pozniej 🖐️ Carla i Dustin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
dzieńdoberek Ja po ciężkiej nocy.............. Od wczoraj miałam skurcze, cholernie bolesne ale tak rozchwiane czasowo ze nijak to zadna akcja,cała nocka z głowy bo tez dokuczały chwilami co 12 minut ale teraz ucichło prawie .Drzemałam między skurczami ale jestem padnięta strasznie.I jeszcze te plamienia wstrętne...................i brzuch pobolewa na dole......................ja juz nie wiem czy młoda sie ze mną drazni czy ja jej nie chce wypuscic podswiadomie w koncu to 4 dni po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sierpnióweczki :) Ja dziś pierwsza i możliwe ze jedyna hihihi Nie odzywałam się długo bo moja mała Paulinka nie za bardzo daje nam odpocząc. Od wczoraj wprowadziłam zmiany tzn karmienie minimum co dwie godziny i dziś w nocy Mała spała 4,5 godz. Bardzo płacze jak jej nie daję cyca na żądanie ale jak ją przetrzymuje to potem ładnie śpi. Wcześniej budzła się co 15 minut i cyc, teraz jest dyscyplina:) tylko ja strasznie zmęczona. :)) Fionka trzymaj się, może to dziś :P Gratulacje dla nowych mamuś, uciekam jeść Ucałujcie swoje pociechy, Gosiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominisiu, kupiłam te kropelki malinowe a tam pisze, że to dla dzieci od 28 dnia życia, a Paulina ma 16 dni, to chyba powinnam zaczekać prawda??? Gosiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia
tak poczekaj z tymi kropelkami,ale dobrze ze przeczytalas ta ulotke bo zapomnialam napisac od ktorego dnia zycia sie je zazywa,milej niedzieli dominika i wlasnie spiacy krzysiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halloo [kiss[ Gosiu hihihi nie jedyna hihihih ❤️ pozdrawaim Ciebie i dzidzie 😘 Fionus dasz rade jeszcze chwilka!!!! Mamusie ...moj malutki zaliczyl pierwsza kapiel w domku...wiecie co byla za radocho jeszcze byl taaaaaki zadowolony....we wtorek kapiemy go znow z polozna.... Nesiu pytalas sie opolozne...tutaj gdzie obecnie mieszkam jest tak ze polozna przychodzi do 16 razy czyli okolo 2 miesiecy ...a jesli sa problemy z karmieniem to do konca karmienia...Polozna ktora jest z nami jest fantastyczna!!!! profesjonalizm w pelni...dziewczyny jak ja chcialabym miec czasem ta wiedze ktora ona ma...wiecie co Dustin juz ja obsiusial dwa razy hihihihi... co do karmienia ...maly do tej pory pil z jednej piersi od wczoraj napil sie z jednej i marudzil wiec przystawilam go do drugiej j i z niej tez wypil...nie wiem czy to dobrze moze podzielicie sie ... Puzus...butla to znaczy jakies nan i tym podobne mleczka ????..no wlanie najwazniejsze z emalutka najedzona i da mamusi odpoczac i troszke pospac prawda Puzus!!! ❤️ po jedzeniu masuje malemu brzusio i zaraz wlasciwie zasypia....jest slodki... oczki nadal mu ropieja ale juz mniej ...musimy jechac z tym do lekarza... Nesiu co do tych szczepionek to sie z Toba zgodze lepiej aby bylo to zgodnie z planem...wiem ze maluszki sa wystawione na wiecej ukluc ale przynajmniej konkretnych a nie zkumulowanych .... to moje zdanie Dustin zaczyna kontrolowac swoje niektore odglosy juz sa takie ze mozna z nich wylapac zadowolenie...jejku wiem ze uklad nerwowy niewyksztalcony i nie mozna wszystkiego przypisac ...nastrojowi ale jak sie naje to ttaaaaaaaaaaaaaaaak slodko sie usmiecha!!!! Zjadlabym go calego 😘 😘 Dominisiu....mam nadzieje ze Krzysiu juz lepiej.... i wszystko wrocilo do normy wielkie buziaki dla Niego od nas 😘 😘 Ewcia.....usciskaj malutka od nas... ipowiedz jej ze czekaja tu na nia super przystojni chlopcy...❤️ i niech szybko wyzdrowieje !!!!! od nas wczoraj odjechali goscie...my wieczorem polozylismy sie na chwilke i zasnelismy ...nic nas nie moglo obudzic maly zasnal mi na brzuszku...tak slodko wygladalismy nikt nam nie mogl zdjecia zdrobic :( hihihihih... :D :D :D :D :D :D :D :D :D pozdrawiam wszystkie i wszystkich buziaki od nas 😘 Carla 🖐️ i Dustin 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×