WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Jest tyle sposobów pisania, tworzenia, wyrażania siebie, sensu w bezsensie ile jest jednostek wokół różnorodnych. Nad pojęciem ,,błahe\" możnaby długo zastanawiać się, bo myślę, że ile różnych umysłów tyle interpretacji. Nie możemy przypisywać sobie wyższości ze względu na odczuwanie świata na poziomie większej dogłębności, bo czym tak naprawdę różni się dogłębność od błahości? Nie można tego jednoznacznie stwierdzić ze względu na fakt, że żyjemy w świecie różnorodności. A wydaje mi się nawet, że te pojęcia nachodzą na siebie. Czy np. zajmowanie się problemem błahym nie jest swego rodzaju dogłębnością:)

Hmmmm....mysle......ze NIE!;)

:D:D:D podobaja mnie się te "filozoficzne"nutki:D:D:;) a nawet przez momencik poczułam się "wywołana do tablicy":P,ale szybko raz jeszcze "wgłębiłam" sie w tekst i...uffffff-dotyczyło najstarszej na forum:D:D:D:D a ja sie tylko poczuwam do tego miana,ale na topiku na forum;):D:P więc odwagi nie zamanifestuję,niemniej gorąco polecam przyjrzeniu się dokładnie obrazowi Petera Bruegla"Ślepcy",może cosik z tego wyniknie?;):D:D:D:D Pozdrawiam ciepło wszystkich w stawiku

aaa tak na marginesie--->dostanę te fotki???:D:D:D

dzien dobry i ja mam sie ze swoim zamknietym od wczoraj umyslem przedrzec przez te wpisy filozoficzne?? to ja musze sie nad tym wszystkim zastanowic, przemyslec...... ale to dluuuuugo potrwa... i na szczescie tez nie jestem najstarsza:P i czy ja w koncu kiedys sie wyrobie zeby sie dotlenic?? masz jeszcze jedna prosbe... bardzo madre i pouczajace rzeczy ktore mi czasami przesylacie to przesylajcie na adres z komunikatora:D:D:D:D:D:D:D z gory dziekuje za pozytywne rozpatrzenie mojej prosby;)

Wybaczcie, że nie dotrzymam Wam kroku w tym filozofowaniu, bo nie jestem w stanie :( Wczoraj starsznie bolała mnie głowa, że niestety nie byłam sprawna umysłowo, każda próba myślenia wywoływała kolejny ból :( Dziś już jest lepiej, lecz w ramach rekonwalescencji moich szarych komórek dam sobie spokój z filozofią ;) Koliberku ---> nie spotykają Cię takie rzeczy jak np. kierowca z doktoratem, bo nie jeździsz moze państwowymi kolejami czy też autobusami ? Ja co prawda jeździłam PKSami, nie spotkałam filozofa - kierowcę, ale za to miałam możliwości obserwować cały wachlarz ludzkich zachowań. Czasem było to bardzo interesujące. Ever --> gratuluję zdanego egzaminu:) A co wykombinowałaś o 21.17 bodajże ?? Jak już tyle napisałas, to moze dokończ ten wątek i nie katuj nas takimi półsłówkami ? Dzownica ---> oczywiście, że mozesz dołaczyć, dziecko drogie ;) A z tym szczęściem w miłości to już tak czasem jest .... że go nie ma, a potem się pojawia nagle. Siedemnastko ---> miło Cię widzieć po przerwie :) Isa ---> myślę, że Gązo ma bardzo dobry pomysł na to, co zrobić z Twoim szpiegiem :) Miłego popołudnia, znikam. Pa

:D

Dzien dobry i pozdrawiam Na tak folozoficzne wywody to mój umysł jest za ciasny wiec oddalę sie na jakiś czas w cień:( Miłego weekendu zycze:)

Dieeeeń doooo-bryyyy! :D Takim oto cudnym przeciągliwcem zostałam dzisiaj przywitana przez gromadkę rozentuzjazmowanych dzieciaczków, gdy w dość brutalny, aczkolwiek zupełnie przypadkowy sposób wdarłam się na teren jednego z konińskich przedszkoli :D Po natychmiastowym \"dzień dobry\" i jeszcze szybciej wypowiedzianym \"do widzenia\" skierowałam się pośpiesznie w stronę drzwi biblioteki, znajdujących się z drugiej strony budynku ;) Cóż... każdemu mogą się od czasu do czasu pomylić wejścia :P:D Ach, och, a nawet ech! Wypisałam w biblio 16 rewersów i aż 7 z nich okazało się być trafionymi :D Mam więc już kilka w miarę aktualnych pozycji, co jest rzadko spotykanym zjawiskiem na moim kierunku ;) Niestety pozwolono mi zabrać tylko 5 książęk w związku z czym miałam kolejny życiowy dylemat ;) - z których zrezygnować?!:( ;) Ale stwierdzam, że z podejmowaniem decyzji idzie mi coraz lepiej :D Miałam bowiem kolejny problem - którym autobusem wrócić z Konina - jadącym przez Stefanię, czy może tym przez Genowefę?! :D Sytuacja zaczynała się robić tragiczna bo żadnej z mieścinek nie znam, a czas uciekał nieubłaganie - ale! szybka, męska decyzja i wsiadłam ;) Niestety nie mam pojęcia przez co w końcu dane mi było jechać bo o moim wyborze zadecydował uroczy krawat w żółte ciapki jednego z kierowców :D a całą droge i tak przespałam - a co sie bede.... ;) Drogi Joeee! Muszę przyznać, że Twoja wczesno-poranna wypowiedź wzbudziła we mnie mieszane uczucia... Jestem w stanie (dla świętego spokoju) przyznać Ci całkowitą racje, stojąc jednak w dalszym ciągu na stanowisku, że wszelkie omyłki, których wg Ciebie mogłam się dopuścić (a o których nie może być po prostu mowy w tego typu dyskusjach) są jedynie projekcją Twych własnych, nie do końca prawidłowych wyobrażeń. Wszystkie bowiem pozorne zagmatwania i omyłkowości są jak najbardziej zamierzonym skutkiem mojego, w stu procentach przemyślanego działania. Spieszę więc poinformować, że jakiekolwiek próby upupienia czy też dorobienia mi tzw. \"gęby\" w związku z powyższym nie wchodzą po prostu w grę. Owa terminologia traci bowiem na znaczeniu w przypadku gdy upupianie i dorabianie \"gęby\" odbywa się przy całkowitej świadomości i aprobacie upupianego. (Już to kiedyś tłumaczyłam polonistce w pracy maturalnej i sądząc po dalszym rozwoju wydarzeń - raczej dała się przekonać;) ) Tak więc Joeee ... mogłabym nawet pokusić się o pytanie - kto tu komu przyprawił gębę? ;) Co więcej - mając za sobą niedające się podważyć prawa logiki, nie zawaham się stwierdzić, że jedyną osobą która tutaj błądzi jesteś tylko i wyłącznie Ty Drogi Joeee. Ponieważ jednak zgłębiając bez końca owy wątek można co najwyżej dojść do kilku mniej lub bardziej banalnych wniosków, albo nawet całkowicie zatracić się we własnych, niejednokrotnie sprzecznych przekonaniach ( budząc coraz większe emocje przypadkowych podglądaczy), jestem w stanie, w całej rozciągliwości, wzdłuż i wszerz poprzeć Twój apel odnośnie zakończenia owej pasjonującej dyskusji. Tak więc - koniec i bomba, a kto czytał ten trąba! ;) Pozdrawiam...:)

Miłych snów

Dizień dobry!!! i nie tylko dobry,bo i ładny!!! Szkoda tak pieknego dzionka nie wykorzystać;) i zamierzam pojeździć na rowerku w piękne zielone okolice miasta:D chociaż i tak się pewnie skończy jazdą po nieukończonej obwodnicy miasta:D:D:D,ale tam jest naprawdę super , bo asfalt gotowy a auta jeszcze nie jeżdżą,więc trzeba wykorzystać i pogodę i topografię:D Kto ze mną??? eee coś cicho..:) nic to! słuchawki na uszy i jazda!( z trzymanką):D Miełego weekendu wszystkim!!!

spodobała mi się ta dysputa, prawie jak wykład z mniemanologii stosowanej dorzucę więc coś od siebie. po pierwsze hfewhfuisefhehfuhsgeyuf choc partrząc na to z drugiej strony: jhfewjhbfkjewhfewhfjshefhekj i w ostatnich słowach: csberfyuwhbgefgfdejhgfdasjhgfdas!!!!!!! tym optymisycznym akcentem kończę miłego wieczoru i pogodnej niedzieli ;)

No ładny dzień był, poszłam sobie w końcu do miasta, chociaż nie przepadam w soboty chodzić po sklepach. Ale cóż robić, kontemplowałam uważnie różnego rodzaju kafelki, ciężka sprawa z wyborem ... Musze w tygodniu Postrzeleńca do sklepów zaciągnąć :) Krzywda się mu nie będzie działa, bo on to lubi. Nalezy do tego niewielkiego procenta facetów, którzy nie dostają białej gorączki przy zakupach. Lutek ---> Twój wykład też fajny :) Miłego wieczoru i uważajcie na drogach, bo ostatnio coś za dużo tragicznych wypadków się zdarza.

Hej hej :) Wpadłam się pożegnać - zaraz wyruszam do Łodzi :D Zaczynam wprawdzie we wtorek, ale czeka mnie przeprowadzka i wszelkie związane z nią przyjemności: przesuwanie, przenoszenie, mycie, pranie, przywieszanie, układanie, wycieranie, zawieszanie, ustawianie.... zresztą sami wiecie jak to jest...przeprowadzam sie tylko z pokoju do pokoju ;) ale jednak! Ehhh to będzie wyjątkowo zabiegany początek października... Zmykam więc i życzę udanego tygodnia :) albo od razu dwóch bo nie wiem kiedy wrócę. Trzymcie się ciepło :D Będę tęsknić strasznie! papatki!

Dzień dobry w słoneczną a jednak nie za ciepłą niedziele:) Gosiu------------->czyżby braciszek był dzisiaj w domu albo zmienił haslo w komputerku ;););)?????????????? evergeen------->Pracowicie Ci sie zapoawiada nowy rok akademicki ,nie ma co :D:D:D:D Powodzienia

Nie mozliwe ,chyba mi się to jeszcze nie zdazyło :D:D:D:D:D

Czesc wodnikowe dusze!:D----------------------------------------->

Benia, Ty szczęściaro :D:D:D:D Dobranoc wszystkim czytajacym, do jutra

Hej Ja tylko wpadłam zacząć tydzień i znikam na dłużej, bo jestem zapracowana i po prrostu nie mam czasu na pisanie :( Gofra-przepraszam dostałam polecenie wysłania do Ciebie tej prezentacji, ale z przepracowania zapomniałam. Zaraz to prześlę z tym, ze nie wiem czy dojdzie, bo to pioruństwo ma 13 MB i nie na każdą skrzynkę przechodzi. Pozdrowienia dla wszystkich i do popisania. PS. Niech mnie ktoś zastąpi na razie w otwieraniu dnia :)

Koli--------> dziękuję-otrzymałam i się otworzyło,ale nie do końca wiem kto jest kto:D:D:D rozpoznaję tylko Ciebie,Habanerkę,Paulę i Eveergren:),reszty się "tylko"domyślam:D:D;) -super Wam to wyszło! Pozdrawiam wszystkie wodnikowe dusze

dzien doberek albo chyba dobry wieczor;) caly dzien mnie przemeczono w pracy bo moj szanowny pan i wladca dzis zaniemogl i musialam robic i za niego:P niech mi teraz powie ze sie obijam:D w zwiazku z tym ze tak ciezko pracowalam poszlam sobie sztucznie poprawic humor kolejnymi perfumami:D szpieg nawet nie narzekal;) jemu chyba naprawde cos dolega;) i.... dostalam po raz 4 kwiaty bez okazji:):D nie wiem czy sie cieszyc czy martwic;) na razie sie ciesze;) pozdrawiam

Chyba wszyscy są dziś mocno zapracowani ;) jak to widac po ilości wpisach .... ale cóż... sama za bardzo nie mam pomysłu na wpis do naszego pamiętnika. Może to wszystko przez to zaćmienie słońca ?? Tylko obrączkowe co prawda, ale zaćmienie. Wczoraj otrzymałam prezentację, ale narazie nie otwierałam jej, bo na moje prędkości potrzeba na to trochę czasu. Może za chwilkę spróbuję sie z tym zmierzyć :) To byłoby tyle w celu podciągnięcia topiku do góry, narazie , pa :D:D:D:D

Isa ---> no, no, ja myslę że czymś go mocno wystraszyłaś, albo urok rzuciłas, że chłop sie stara niczym zakochany po raz pierwszy młodzieniec ;) Ale gratuluję, jestem pełna podziwu dla Ciebie, cokolwiek byś nie zrobiła, efekt przechodzi wszelkie pojęcie :D:D:D:D

umre ! jutro do szkoly, wstaje o 5:30..., no umre jak nic ! ! ! dodam ze przez ostatnie trzy miesiace budzialm sie kolo poludnia :-) a tu nagle bede musiala wstac w srodku nocy ... TRAGEDIA ehhh pozdrawiam wszystkich wyspanych :-)

co prawda to prawda- ruch dziś na topiku niczym na wyprzedaży w Media Market :D:D:D:D:D ;)nie wiem czy to z powodu zaćmienia słońca, czy może jakieś niezidentyfikowane obiekty tak narobiły, ale u mnie za oknem niebo choć powoli coraz ciemniejsze, ale jakby ktoś je w paski pomalował ;)no i proszę szanownago towarzystwa czas już do Świąt zacząć przygotowania, bo przecież to już tylko niecałe 3 miesiące trzeba przecież karpie podtuczyć, orzechów nazbierać, powoli zacząć kasę na prezenta odkładać, za kreaturą na Sylwajstra się rozglądnąć, tudzież cm kontrolować, bo przy obecnej temperaturze-oj robi się tych zapasów w talii (ja przynajmniej nie mam czegoś takiego jak talia- no chiba,że te 2 do pasjansów wliczę) :D :)tak tak POWODZENIA WSZYSTKIM STUDENTOM, bo właściwie, to przecież dziś prawdziwa inauguracja roku akademickiego POŁAMANIA JĘZYKA I DŁUGOPISÓW NA KOLOKWIACH I EGZAMINACH no i oczywiście cobyśmy na wywiadówkach za WAS nie musieli się wstydzić :)a dla naszych pociech na niższych poziomach edukacji--- rodzice proszę dzieciom jakąś miłą niespodziankę sprawić, bo przecież pierwszy najtrudniejszy miesiąc rozruchu mają za sobą :)no i dla naszych ciał pedagogicznych ---- HURAAAAA już tylko 9 miesięcy do końca roku szkolnego ( ciekawe co może się urodzić?--9 miesięcy-hm?) ps. nie chcę się powtarzać, ale również chętnie zobaczyłabym tą słynną prezentację, a skoro nie jestem godna, aby WAS zobaczyć, to bardzo proszę o przekazanie mi tej informacji, abym nie wracała do tego tematu wolim was bardzo :D :)

Graza ---> myslę, że jednak żyć będziesz :D:D:D:D troszkę poboli to ranne wstawanie i przestanie. A ta nieludzka ;) pora to tylko jutro, czy tak przez cały tydzień ?? Lutek --> już wolę nie mysleć, co się urodzi przez te 9 m-cy, czy też raczej za 9-mcy. Ale tak jakoś się mi lżej na duszy zrobiło, jak to przeczytałam. To takie jakieś pocieszające jest :D:D:D W przyszłym tygodniu mam jeden dzień wolniejszy, tj. piątek zwany Dniem Nauczyciela. Z tymi swiętami to faktycznie trzeba poważnie pomyśleć ;) Choćby tylko pomysleć :D:D:D

Dobry wieczór:D:D:D:D No to teraz dopiero otworzyłyscie mi oczy :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D: Ja myslełam ,ze jestem dzisiaj taka nie do zycia za względu niewyspania(siostrzenica dzis z ciocią spała) a to nic innego ja tylko to zaćmienie słońca o którym na śmierć zapomniałam:o:o:o:o:o:o:o Juz przed południam byłam nie do zycia:o:o ale jakoś dożyłam do konca dnówki wiec i jestem :D:D:D:D:D:D Mam tylko nadzieje,ze jutro bedzie lepiej (...a ponoć jaki poniedziałałek taki cały tydzien :o) Studentom życzę otwartych umysłów na przyjmowanie nowej wiedzy :D:D:D:D:D:D:D:D no i przy okazji udanych imprez inauguracyjnych (jesli takowe są ,a jeśli nie to pewnie sami o nie zadbacie ););););););) Gosia8 ---------------> Ciebei jakos nie widać pewnie hasło jednak zostało zmienione :o:o;o;o no tak m przykro:(:(:(:(:( ale znająć Cie nie poddasz sie i niebawe pewnie sie spotkamy :D:D:D:D:D:D:D:D isa ------->ciesz sie dziewczyno ciesz:D:D:D:D:D:D:D:D:D mnie nikt nie daje kwiatów nawet jak jest okazja Dobranoc ludkowie:DD::D:D:D:D:D ....może jeszcze na szuwary luknę....//mysli

Benia ---> na pewno bedzie lepiej :) zwłaszcza, jak mała nie bedzie z Tobą spać :D:D:D:D Też powoli zbieram sie do spania, studentkom i studentom powodzenia w studiowaniu :) ... jak ja sie cieszę, że studia mam już za sobą !! Dobranoc Wam

:o czuję się w obowiązku naprawić niedociągnięcia :o Isa--> te kwiaty są może po to, abyś nie myślała,że mija lato i do kolejnego trzeba tylko przeczekać złotą jesień, niewinnie białą zimę, no a potem już tylko pachnącą świeżą zielenią wiosnę i znów lato pełne kwiatów Koli---> wytrwałości w pracy no i oczywiście odpowiedniej rekompensaty finansowej za czas bez nas spędzony (choć ta strata jest niemożliwa do oszacowania);) Graza--> 5:30 to tylko przez to,że dzień coraz krótszy i abyś jak najmniej musiała to odczuwać (znam ten ból też tak czasami musiałam się zrywać, szczerze współczuję, choć już wolałam codziennie tak wstawać, niż raz na tydzień, bo można przynajmniej się przyzwyczaić) WSZYSTKIM, których nie wymieniłam teraz i poprzednim razem, oby jak najmniej osób 31 musiało mówić pa! ździernik, bo następny w kolejce jest opad i mam nadzieję, że tylko liści a nie sił witalnych, choć w przypadku wodników to mało prawdopodobne :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)

ja jednak z sił opadłam:(( ale zaręczam iż jestem wodnik rasowy::( i zupełnie nie rozumiem co tak mnie dopadło to opadnięcie:D ? dobrze , że choć tyle wiem, że jutro będzie lepiej:) o ile się wyśpię jak należy:D Pozdrawiam ciepło PS. ja też dzisiaj dostałam ślicznego kwiatka!! piękną różyczkę w doniczce!!:)