WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Hej :) Siedemnastka ---> niestety nie wypowiem się na ten temat, bo nie czytałam książek tego pana. Naprawdę. Kiedyś zaczęłam coś czytać, ale tak mnie to znudziło, że dałam sobie spokój z tym. I jakoś do dziś mnie nie ciągnie. Paula ----> ale zaszalałas z tymi tipsami :) Może rękawiczki z dłuższymi palcami sobie kup i będzie dobrze?? A co do topików, to masz rację. Bo albo są topiki, gdzie ludzie od lat ze soba gadają i w zasadzie tylko oni wiedzą o co biega, albo takie durnoty, jak ten przez Ciebie wymieniony. Ja sama mieszkałam dość długo z rodzicami i wcale nie uważam się za nieudaczniczkę. Teraz z radością mieszkam bez nich i jest ok. Radzę sobie doskonale. Cóż, jutro znów do pracy, tygodnie lecą jak szalone, to coś niesamowitego. Tak więc nie ma się co przejmować poniedziałkiem, bo lada chwila będzie znów piątek. I tym optymistycznym akcentem mówię dobranoc

No co jest ?? Nikt się jeszcze nie wpisał????? Rozumiem, że poniedziałek, że praca ...... :( ale .....

Kigana--> :) Zaczęłam czytać pana de Sade \"Zbrodnie miłości\" :) przeczytałam jedną nowelę i dziś już nie pamiętam o czym to było :O pamiętam tylko że strasznie było męczące to czytanie :P pozdrawiam dziś bardzo słonecznie :) z dopiero co pomalowanymi włosami :)

Gosia ----> a na jaki kolor ????

Kigana --> jasny złoty szatyn Garnier Nutrisse :) tylko trochę za ciemny wyszedł :) do tej pory malowałam jasny złoty brąz Garnier Naturals :) Jeszcze nie zima a juz mróz na dworzu :O pozdrawiam

Haba --> a co miało być w tym mailu który dostałam wczoraj wieczorem :) bo bez żadnego załącznika dotarł :)

No to ja też se machnę :P Te tipsy takie strasznie długie to nie są, takie wręcz normalnej długości :) i w rękawiczkach się zmieściły ;) de Sade nie czytałam i chyba nie przeczytam :P A teraz oglądam bonprixa i chyba zamówię sobie kożuszek :) na zimę Pozdrawiam wszystkich :*

hej:) żyję!! padam na pysk ale żyję. od poniedziałku miałam taki młyn w pracy ze zapomniałam jak się nazywam :o może ktoś wie jak nazywa się haba;)? w poniedziałek zasnęłam na siedząco w fotelu i pijawa mnie obudziła o 23, a wczoraj coby odreagować namiar pracy umysłowej wziełam się za mycie okien. też padłam ale juz z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku ;) Gosia---> a żebym to ja pamiętała co Ci wysyłałam;) postaram się patrzeć czy załączniki są załączone. a co do farby to przymierzam sie do granatu albo czarnego ale tak jakoś ciężko mi to idzie:) poproszę fotki z nowym kolorem włosów:) Gofra---> witaj Paula---> zawsze możesz obciąć paluszki w rękawiczkach i wtedy każdy szpon się zmieści:P de Sade też nie czytałam i po recenzji Gosi nie wiem czy sięgnę po niego. kurde!! dziewczyny !! jesteśmy.... hmm.... wstrętne zapominalskie:P ( to bardzo łagodne określenie, inaczej miało być w pierwotnej wersji. coś o mięsie tam było:P ) ALAN!! żonatyś już?? życzę Tobie i Twojej ukochanej dużo cierpliwości i wzajemnego zrozumienia, no i milości takiej samej jak w chwili gdy zrozumieliście że to jest to uczucie:) Koli---> uczysz się już do sesji;)? odezwij się dziewcze:) ok zmykam markować pracę (dzisiaj szefowej nie ma:P ) miłego dnia

Hej No qrde, fakt skleroza - tzreba kupic bilobil czy cóś. Alan- wszystskiego najlepszego na nowej drodze życia. Szczęscia Ci nie zyczę, bo je już znlazłes i poślubiłeś. Gratulacje :) haba - nie ucze się jeszcze :D Qrde Ty to jestes tytan pracy. Tez powinnam okna umyć ale mi się nie chce jak diabli. Moze na odpust umyje (św. Marcin), a jak nie to doczekaja do świąt :) A właśnie Haba moze wpadniesz na odpust ? Własnie się dowiedziałam, że w tym roku na Comber nie można zabrać osób z poza firmy :( No to chyba sama tez nie pójde. W piątek i sobote mam zajecia na uczelni :) De Sada czytałam jak miałam jakies 16 lat, ale ja wtedy dopiero uczyłam sie teorii erotyki...Nie wiem jakbym dziś odebrała ta książkę :) Pozdrawiam wszystkich

Koli---> a kiedy będzie odpust? w sobotę czy niedzielę? bo wiesz...ja mam brata Marcina i jak będzie w sobotę to chyba nie bardzo przyjadę:( chyba że do południa:D ech.... liczyłam na Comber :( szkoda :o

głodna chyba jestem :D to byłam ja:D

Haba - nie wiem jeszcze dokładnie kiedy, ale dam Ci znać :) Tyle, ze jak pasuje Ci niedziela to nie ma problemu przyjedziesz w niedziele :) Qrde- właśnie przed chwila się dowiedziałam, ze w Zarządzie odrzucono wniosek o dofinansowanie moich studiów. :( Znowu muszę liczyc na sponsoring męża. Podobno niezgodnośc kierunku z wykonywaną pracą. No ja nie wiem co Panie z działu Kadr, które wypisywały wniosek napisały w uzasadnieniu (ponoc mają jakies standardowe, a powinny przepisac z mojego podania). W kazdym razie w Kompanii tez nie wiedzą co sie wykłada na Zarządzaniu finansami, przeciez tam m.in. wykładają efektywnośc inwestycji, budżetowanie itd, a to chyba jest zgodne z pracą w dziale inwestycji. No nic qrde, jakos to przeżyję, ale nastepnej analizy opłacalności inwestycji nie zrobię, powiem, ze nie umiem i już. No chyba, ze szef tak jak obiecał (tez był zbulwersowany ta sytuacją) da mi podwyżkę, ale to dopiero w przyszłym roku moze zrobic. Hej - trzymajcie się ciepło :)

Koli ----> hmm... podwyżkę powiadasz..... a czytałaś jakie mają być zasiłki dla bezrobotnych od nowego roku? szlak mnie trafia właśnie:o może nie powinnam wychodzić z domu co? no chyba że nam pracującym tez podwyższą zarobki :)

No Haba czytałam.:) Jestem za opcją, zeby pracujacym tez podnieśli.

Taa, akurat podwyższą :P Podatki, żeby były na zasiłki dla tzw. ubogich. Przecież niektóre rodziny to sobie dobrze żyją z takich tam różnych zasiłków i zapomóg. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i do kogo uderzyć. Dobra, nie będę się nakręcać, bo wystarczająco dołów ostatnio nałapałam i ledwo co z tego wylazłam. Wczoraj zrobilismy sobie z Postrzeleńcem wycieczkę rowerową po okolicy. Dojechalismy do pieknego miejsca, gdzie rosły same dęby i lipy, wysoko konary były, a przez nie prześwitywało zachodzące już powoli słońce. Piekne to było. Zrobiliśmy parę zdjęć - moge Wam rozesłac, jak wgramy na kompa.Chociaż zdjęcie i tak nie oddaje całokształtu. Trzymajcie się ciepło

Witam milutko duszyczki Kigana======>ja poproszę o fotki,postaram sie sobie wyobrazić "calokształt":)

ups! nie wiem co ja z tą ręką:D tak miało być!(chyba):)

Gofra ----> wysłałam :) I narazie tyle na dziś. Dobranoc .....

czesc śpiochy :) chciaąłm powiedzieć że zmieniłam fryzurę. oczywiści mojej małej pijawie się nie podoba. typowy facet który twierdzi że kobieta powinna mieć długie włosy....ech... wiecie co...ja chcę chodzić do szkoły i żeby mama chodziła do mnie na wywiadówki. wczoraj na zebraniu dowiedziałam się że teraz uczeń ma prawo wybrać lekturę którą przeczyta. nie wiem jak w innych szkołach jest ale w naszej podstawówce tak jest. byłyśmy w szoku. oni nie omawiają lektur tylko piszą streszczenia i oddają pani do oceny :o hmm.... może w starszych klasach to się zmieni, nie wiem. jak na razie mam do wyboru, do przeczytania \"Antka\", \"Spotkanie nad morzem\", \"Kamizelkę\" i jeszcze coś, nie pamiętam. ok zmykam.... jeść bo nie będę miała siły pracować:D:D

Haba ----> u nas dzieci omawiają lektury. I streszczeń nie piszą. Dla mnie to bez sensu, bo streszczenie można przepisac z innego streszczenia, a pani polonistka na pewno wszystkich nie zna. No chyba, że .... Znam przypadek w szkole średniej, że pani polonistka opowiadała dzieciom :P lektury. Potem dostali inna polonistkę, która nagle zaczęła od nich wymagać czytania !! Co za stres :P Zmęczona jestem coś dziś. Wyjdę się dotlenić, moze sobie coś ładnego kupię ?? Pa

Haba - to znaczy że zawsze można wybrać najcieńszą lekturkę :D Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą: - Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera. - No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć. - Ale czym? - Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem... Klient oddaje TV do serwisu: - Nie wiem co się stało - po prostu siedze sobię , grzebię gwoździem w uchu i nagle wysiadł dźwięk

Gosia ---> dobre!! Zwłaszcza ten o gwoździu. Zresztą przy upodobaniach wielu do słuchania głośnej muzyki, długo nie trzeba będzie czekać na takich klientów :P Zarobią laryngolodzy i naprawiacze TV :P

Witam :) Miłej niedzieli.

Cześć ludziska kochane! :D Ale mnie tu długo nie było... Zaraz wybywam na poprawiny:) Wczoraj byłam na weselu kuzyna - świetnie się ubawiłam!:) Wytańczyłam za wszystkie czasy, pojadłam pyszności - było suuuuuuuuuuuuper:D a miałam nie iść! eh:) A tak poza tym to u mnie sie pokręciło wszystko, dylematów przybyło... I odważna się zrobiłam :> bardzo bardzo... Odważnie sobie pojechałam na weekend do Kazimierza Dolnego... Cóż, raz się żyje w końcu;) przecież nie można całe życie wcinać truskawek:P;) Prosze sobie oczywiście za dużo nie myśleć :> Mam już kaca po weselichu, moralny nie jest mi potrzebny.... zresztą niczego nie żałuję;) Zmykam szykować sie na impreze - mam zamiar tańczyć do białego rana!:) Miłej niedzieli! w Wielkopolsce słonecznie...

Witam wszystkich! Jestem osobą niezbyt zamożną. Właśnie jestem na Internecie u znajomego. Ostatnio znalazłam fajny konkurs, w którym można wygrać kosmetyki do depilacji veet, na które normalnie mnie nie stać. Aby je wygrać, potrzebuję waszych głosów. Wystarczy wejść na http://www.dlazdrowia.pl/index.php?modul=10&msg=OK Na dole tej strony jest zielona tabelka, w której znajdują się zgłoszenia konkursowe. Jedno z nich zaczyna się: „Dlaczego to właśnie ja powinnam wygrać te kosmetyki...”, a na końcu tego tekstu pisze: . To właśnie moje zgłoszenie! Aby oddać głos, wystarczy zaznaczyć kółeczko znajdujące się obok mojej pracy i na samym dole stronki kliknąć „głosuj”. Niezmiernie bym się cieszyła z tej wygranej! A wy możecie mi ją dać! To taka drobna pomoc, wcale się nie musicie wysilać, są to tylko 4 kliknięcia myszką. Będę wam baaardzo wdzięczna! Żegnam i pozdrawiam wszystkich, którzy to przeczytali i zagłosowali!

jestem z Wami wodniczki!! bla, bla, bla... pozdroc ziom milego

Kigana --> niedziela była nie tylko miła ale cudnie słoneczna i ciepła :) Na środku oceanu spotykają się 3 rekiny. 1 rekin mówi: - Psiakrew, zeżarłem jednego Francuza. Był taki wyperfumowany, że eppp... do tej pory czkam wodą kolońską. 2 rekin mówi: - To nic, ja, cholera, zeżarłem jakiegoś Rosjanina, chyba to był generał, do tej pory w brzuchu mi jakieś żelastwo, dzyń dzyń... niby te jego medale... brzęczą i ryby płoszę... A trzeci rekin na to: - To jest wszystko nic, koledzy! Ja zeżarłem tydzień temu jakiegoś polskiego posła, taki miał pusty łeb, że się zanurzyć do tej pory nie mogę... pozdrawiam

Ever ----> dawno Cię nie było, faktycznie. Rozwijasz skrzydełka znaczy się :) Super. Oby tak dalej. A dylematy .... no cóż, są wpisane w ludzki los. Każdy je ma, na różne tematy. Mam nadzieję, że je spokojnie rozwiążesz. Miłego wieczoru i poniedziałku

witam wszystkich ludzi ciężko pracujących ;) Lepper z kierowcą wracali pewnej nocy swą limuzyną z dalekiejpodróży, nagle wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tegospotkania.Lepper widząc co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko rolnikowi i powiedzieć, ze wszelkie stratyzostaną zrekompensowane. Kierowca wrócił dopiero po godzinie z cygarem w zębach, butelką wina w ręku, uśmiech na twarzy, potarganewłosy, poszarpane ubranie... - Mój Boże, co ci się stało? - pyta Lepper. - No cóż, rolnik dał mi wino, jego żona obiad, a ich 19 letniacórka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. - Coś ty im powiedział? - Że jestem kierowcą Andrzeja Leppera, był wypadek i świnia nieżyje...