Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

Gość Diana 24
Pozwoliłam sobie na dopisanie:) dzięki za "przyjęcie" buziak...musze poczytać do końca Was..abym wiedziała o czym rozmawiacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana ----> zrób się też \"na czarno\" . A rozmawiamy o różnych rzeczach - to taki wodniczy blog ;) Sama też możesz zaproponowac temat rozmowy, czy podzielić się swoimi przemysleniami na jakiś temat. A mnie już nosi, już chce mi się wyjechać. Niestety dziś Postrzeleniec idzie do pracy i dlatego jedziemy jutro rano. Miłego dnia wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj to przeszlam sama siebie wszystkich się czepiam witam nowych pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej..mam problemik z zrobieniem się na \"czarno\" zarezerwować swojego pseudonimu:( a wszędzie wchodze z takim...więc zostanę pomarańczowa:) wiecie...ja się udzielam, na forum dotyczącym macierzyństawa...jestem mężatką 1,5 roku...i mam problem z zajściem w ciąże:(to okropny ból, straszna pustka, ale świadomość że nie jest się samemu z problemem...pomaga, chociaż trochę..pomaga bo nie musze użalać się mojemu kochanemu mężowi...że moje marzenie..jedyne nie może się spełnic. Oboje tak bardzo pragniemy....ale kiedy czytam inne wypowiedzi, dochodze do wniosku..że ja to jeszcze i tak słabo to przeżywam..nie robię co chwila testów, nie jezdżę po klinikach...jeszcze mnie nie dotknęła rozpacz...tylko pragnienie...ojej..rozpisałam się...ale jak to Wodnik...lubię marzyć..i dlatego tak dużo mi to zajęło miejsca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekaj ---> chyba coś wisi w powietrzu, bo mnie też nosi. Co prawda, nie mam za bardzo kogo się czepiać, ale nosi mnie :o A z tą siłą trzeciolutowych .... coś w tym jest. Im jestem starsza, tym czuje się silniejsza, co mnie oczywiście bardzo cieszy. Diana ---> no widzisz :) chcieć to móc :) Masz już ładny kolorek nicka. Co do dzidziusia - na pewno Wam się uda. Życzę Wam tego serdecznie. Krótko przed świętami rozmawiałam z koleżanką z pracy a tak, na neutralne tematy. W pewnym momencie ona sama opowiedziała, jak to z jej dziecmi było. Wyszła za mąż w wieku 29 lat no i od razu chciała mieć dziecko. Bo ostatni dzwonek na urodzenie itp. trele morele. W efekcie starali się 5 lat, po tych 5 latach odpuścili sobie i zaczęli starania o adopcję. No i jak sobie odpuścili to im pareczka się sypnęła rok po roku. Ale to racja, że najlepiej zrozumieją to osoby, które same przez te starania przechodziły lub przechodzą. Znowu się rozpisałam, ale jutro wyjeżdżamy i wrócimy dopiero w Nowy Rok :D I chyba tam netu nie będę miała. Wszystkim Wam już dziś życzę sympatycznej nocy sylwestrowej, obojętnie gdzie będziecie i co będziecie robić. A w Nowym Roku - wielu wspaniałych planów i ich realizacji z iście wodniczym rozmachem :D 😘😍🌻😘😍🌻😘😍🌻😘😍🌻😘😍🌻😘😍🌻😘😍🌻😘😍🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) katar przechodzi....może przejdzie w ko ńcu na kogoś innego:D Diana witaj :) mam nadzieję ze spodoba Ci się tu na dłużej a nie tylko na jeden raz :D Kigana---> szampańskiej zabawy 🌻 a teraz coś z zeszytów milusińskich :D baaardzo mi się podoba to zwierzę :D Krowa to ssak. Ma ona sześć stron: prawą, lewą, przód, tył, spód i wierch. Za krową znajduje się ogon zakończony małym pomponikiem. Krowa posługuje się nim do odpędzania much od siebie i od mleka. Głowa krowy służy do rogów, no i jej pysk musi gdzieś znaleźć miejsce. Rogi służą do bodzenia, a pysk do miauczenia. Pod krową wisi mleko. które służy do dojenia. Krowa ma delikatny węch, czuje się ją z daleka. Pan krowa nazywa się byk. On nie jest ssakiem. Krowa nie je dużo, ponieważ wszystko, co zje, zjada dwukrotnie. Kiedy krowa jest głodna, robi muuu! A kiedy nie mówi nic, oznacza to, że w środku ma pełno trawy aż po czubki rogów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipja
Hej, widziałam, że jeszcze nie macie na tej liście nikogo z 14 lutego? :) Przyznam, że trafiłam tu przypadkiem i jeszcze nie czytałam tego topiku. Podobno ilu wodników tyle różnych charakterów. Nie wiem czy macie tu już smutnego wodnika, bo jeśli nie to będę pierwsza? Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) u mnie pogoda..ponura..tak jak i nastrój...wiecie co...jednak wodnkiki to bardzo specyficzny znak...strasznie humorzasty:)jednego dnia jest fajnie i trwa to godzine..a za chwile..ju,ż jest co nie tak...wy tez tak macie? a jak wogóle przygotowania do Sylwka? my w tym roku..siedzimy w domku, ale mamy imprezkę z przyjaciołmi, bedzie nas 8 osób:) myślę, że w swoim gronie będzie wesoło! całusek dla Was..z samego rana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Diana fakt, nastroje zmienne u mnie też. Co do Sylwka to ja tez siedze w domu tyle, że zupełnie kameralnie z wnukiem i mężem. Mój gamoń wybiera się na imprezke \"oazowiczów\", a ja mam zamiar odpalic petardy wnukowi ok. 20-stej, połozyc Go lulu, a później to już romantyczna kolacja z mężem ;) Z okazji nadchodzacego Nowego Roku życze Wam duzo czystej wody w szuwarach i stawach ;) 🌻 Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest 13sta a ja w pizamie lenistwo -gary nie umyte ja nie wymalowana mąż w pracy dzieci wyszły no i jest fajnie no i czeka mnie dziś niespodzianka wreszcie dostanę prezent pod choinkę rodzinka zrobiła zakupy na alegro paczka to się nazywa termin ale nie ma złego co na dobre nie wychdzi wigilia minęła no i prezent też był . Zadowolona z pobytu we Wloszech tak tak napracowałam się bardz zyskałam nowych przyjaciól anglików i wlochów zarobilam trochę kasy no i teraz odpoczywam .Brak mi było bardzo rodziny ,aby zrealizowac plany potrzebne sa pieniądz a w polsce tyle nie zarobię .........agroturystyka ruszy jak syn skonczy studia j,wlasnie pisze pracę magisterską tak się cieszę . Siostra już coraz lepiej ,ale niestety musi bardzo uważać jej serce jest bardzo chore . u nas nna dolnym śląsku ponuro i mroczno i ja mam dzisiaj wisielczy humor kończy się rok dla mnie był udany moja rodzina zdrowa urodził mi się wnuk kupiłam nowy komputer mąz dostał nową dobrze płatną pracę no i co chcieć więcej może trochę więcej czasu dla siebie no kończę bo za dużo nudzę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haba --> najlepiej gdyby przeszło na szefową ;) Kigana --> udanej sylwestrowej zabawy :D fili[ja --> każdemu zdarza się mieć doła jak krater wulkanu :) a ja miałam dziś najbardziej pracowity dzień w roku :O od rana wymieniali okna ... a co za tym idzie trzeba było je umyć :O a skoro już się wzięłam do sprzątania to i wykładzinę w pokoju wyprałam :) mam nadzieję że do wiosny wytrzyma w czystości (z uwagi na psa) :D mój żołądek po pracowitych dla niego świętach wraca do normy :D 🌻 z okazji Nowego Roku życzę Wszystkim spełnienia marzeń ❤️ pozdrawiam 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.:) Czekaj hihihihi-->widać,że sie nudziłaś:)),u mnie też taka pogoda jak u Ciebie i fakt...nastraja jakoś tak melancholijnie...,ale Diana 24(witam serdecznie) dobrze napisała-nam rzeczywiście nastrój zmienia się jak kalejdoskop:) ja to nawet potrafię mieć całkiem skrajne humorki,od euforii po "padaczkę" w dość szybkim czasie:),nooo ale tak sobie myślę,że dobrze czasem mieć ten tzw dół by docenić np radość czy ulec zachwytowi:) Diana ,ja też wierzę ,że będziesz miała dzidzię...w swoim czasie-spokojnie:)👄 Filipja witaj miło w naszym stawiku-to prawda,nie mamy jeszcze wodniczki 14 lutowej-fajna data uważam:)) A co do smutku...każda z nas doswiadcza go..więc nie jesteś pierwsza:))! A jeśli akurat w tym czasie jest Ci smutno-to podziel ten smutek miedzy nas i odrazu zrobi się lżej,spróbuj:) Ja też miałam w planach w Sylwestra być w domu ze szwagrostwem tym razem i...plany sie nieco zmieniły.Mój genialny wodnik( z 3 dekady :)) wymyślił wyjazd na wrocławski rynek na koncert..nie cieszy mnie ani Kombi ani Bajm,ale już Denzel i Gosia A. ciesza mnie bardziej:))więc chyba dam sie przekonać do pomysłu..zważywszy ,że to podróż ok godzinna więc rzut beretem:) ................................ tak sobie siedzę i dumam i wspominam minione święta...mam powody i do dumy i do niepokoju:))niepokoję się m in swoją "schizą"odnośnie zapachów...dostałam ich w prezentach w różnych postaciach,więc chyba jest to widoczne dla otoczenia:)) ale i tak cieszy mnie najbardziej jeden zapach-Hermesa,jeśli któras zna to wie o czym pisze i ze jestem usprawiedliwiona:)) Jutro mnie czeka inwentaryzacja brrrrrrrrrrr,nie cierpie tego!:) Chyba sie już nie pojawię więc z całego serca życzę wszystkim wodniczkom i ich całym rodzinkom WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM 2007 ROKU.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee no muszę skorygować:):)) podróż odemnie do Wrocławia nie jest godzinna! miało być 2-godzinna,ale mi cyferkę zjadło:)) aaa czekaj ---> ja też Dolny śląsk-daleko Ty odemnie??:)) raz jeszcze pozdrawiam i do..następnego razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze ja!! tragedia ze mną i z moją ortografią ostatnio! jak się pisze-odemnie? czy ode mnie? czy jeszcze jakoś inaczej?,bo nijak mi nie pasuje:)) wcześniej napisałam zamiast kolęda-kolenda...chyba znów się zaniepokoję:)):)):) a co nagorsze z tą kolędą-zauważyłam błąd dopiero jak podpisywałam płytkę CD :)) bo jakoś gdy napiszę to..wzrokowo bardziej wiem:),ale z tym odemnie?hm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaa :)):)):)) melduję posłusznie,że wieksze "zmartwienia"również posiadam:))-🌻👄❤️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gofra 70km często bywam jes takie miejsce dzisiaj tylko buszję po kom no musiałam się ubrać i odmrozić goląbki nic mi się nie chce a juz ciemno rodzinka troche dziwacznie na mnie patrzy czy was tez dotyka wielkie lenistwo a wiecie ze ja wole czasem byc tylko ze sobą i tylko no i czasem generałem też ,ale w nowy rok mamy nowe plany nowe pragnienia no ja to bardzo bym chciała zmienić samochod moj stary jak świat no i żebym zaczęła bbiegać może mi się uda jeśli się bardzo chce to może być bardzo realne pozdrawiam was kochane wodniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana ja to 12miesięcy czekałam zeby zajśc nie martw się czasem tak jest pierwszy raz trudno jest zasiac ale potem to zobaczysz trzeba bardzo uważać ja urodziłam 3je bądz gotowa dziś do drogi życzę ci z całego serca pa pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc wodniczki
A teraz pytanko proste i krotkie: Co zrobic,zeby wodniczka mnie polubila jako przyjaciolke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć my wodniki na tym topiku to chodzimy razem bez milosci ale z wielką przyjażnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie spadł śnieg;) isa --------->narty zabrałaś;)? Zdaje mi sie czy istotnie nasz topik jakby odżywa;)? Ja to bym chciała do Krakowa na Sylwestra ale nie mam własnego transportu:( Wrocław też mógby ewentualnie być ale powód ten sam :( ech!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Benia ty nie narzekaj masz w srodku rynku lodowisko czy to nie piękna zima u mnie takzespadl snieg bardzo mało ale to juz cos. jak się zdenerwuję to chyba sztuczny snieg zmontuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodniczka z 14 go lutego
pozdrawiam wszystkie wodniczki! czy te z 14 go lutego różnią się jakoś od innych wodniczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Benia ja to swoatowa jak montowano u ciebie to cudo to byłam we wlocku mój syn uniwerek konczy no i mam blisko bo 70km czasem wybieram się na zakupy ostatnio szukałam pracy w w galerii dominikanskiej tam jest lodziarnia a ja znam pracę w gelateriprzeciesz kelnerowałam we wloskiej lodziarni ;) zmieniłam zawód idę z duchem czasu nauczyłam się podstaw j. wł ,j.ni przecierz jesem w srednim wieku trzeba sobie jakos radzić. Wodniki t6ak szybko nie poddają się . :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Płyną sztuczne ognie, płynie już muzyka Idzie Nowy Rok stary już umyka. Więc wznieśmy pucharu, tańczmy do rana, niech los nam nie szczędzi kawioru,szampana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×