Kosmetyczne sztuczki.

Witam wszystkie kobietki! :) Byłam wczoraj u dermatologa ze swoją strasznie wysuszoną, ściągniętą twarzą, usianą przy okazji zaskórnikami, wągrami i wszelkiego rodzaju wypryskami. Cały czas byłam przekonana o tym, że mam cerę mieszaną (słynna wyświecona litera T na twarzy), a tu lekarz oświecił mnie, że nic z tych rzeczy, moja cera jest wrażliwa, a pory na mym obliczu ze względu na swoją budowę mają problem z odprowadzaniem nadmiaru sebum i przez to tendencję do wyprysków i podrażnień. No i teraz mam problem: jakich kosmetyków używać: próbowałam biodermy sensibio Ar do cery naczynkowej, ale tylko przez chwilę było fajnie, a późnej znów powróciło uczucie ściągnięcia, podrażnienia i pieczenia...ehh Aha, a na moje pytanie, czy drożdże w postaci maseczki, bądź do picia będą dla mojej cery odpowiednie i mi nie zaszkodzą - stwierdził, że najwyżej mogę dostać czkawki, a i tak bratki, drożdże itp nie pomagają. To co ja mam teraz sądzić? Wiele z Was pisało na wcześniej o rewelacyjnym działaniu w/w specyfików, a tu dermatolog tak mnie ściągnął na ziemię i już nie wiem... Pomóżcie...

Piłam drożdże i herbatkę z bratka dosyć długo i... ...i nic! A nawet wręcz odwrotnie - stan mojej cery widocznie się pogorszył. Poszłam do dermatologa. Dostałam maść i dopiero teraz, z dnia na dzień widzę poprawę. Pani doktor poleciła mi także witaminki a+e, b compositum, c, a także cynk. Kazała też pić codziennie dużo niegazowanej mineralki, no i kategorycznie zabroniła przyjmowania w jakiejkolwiek postaci wit. b12 (na szczęście w b complex jej nie ma), bo jeśli się ma cerę z problemami, to ta witaminka tylko pogarsza sprawę. Ah, no i jeszcze zapytałam o te drożdże, bratki i inne \"babacine\" specyfiki. Pani dermatolog uśmiechnęła się tylko pod nosem i stwierdziła, że jeśli lubię i mi smakuje, to mogę to wszystko sobie pić dalej, ale stanu mojej cery na pewno nie poprawi.

hej :). Dziś odnalazłam ten topiok i juz jestem po maseczce z drożdzy i po herbatce z bratka. Narazie nic nowego mi nie wyskoczyło, więc jestem dobrej myśli ;). Olejek rycynowy juz stoi w łazience i czeka na swoją kolej :). Z moich sposobów: 1. w drogeriach można dostać niedrogo glinke kambryjską w saszetkach. Jedna starcza na 2 - 3 maseczki. Trzeba wymieszać ją z wodą i nałozyć na twarz - to jest opcja dla cery tłustej i mieszanej. Ta sama glinke można wykorzystać do skóry suchej - z tym, że wtedy zamiast wody daje się oliwkę. 2. w sytuacji, kiedy wychodzi mi zimnisko pomaga mi czosnek. Najlepiej walczyć nim już od chwili jak poczujemy, że coś nam się na ustach pojawia. Może trochę piec - ale dla szybkiego zwalczenia tego brzydactwa warto pocierpieć. 3. Mialam kłopoty z trądzikiem. Moja lekarka rodzinna przepisala mi maść robioną w aptece - w jej skład wchodzi m.in. witamina A, hydrokortyzon - kosztuje 5 zł a efekty rewelacyjne jesli chodzi o zwalczanie krost. Jedyny minus - skóra strasznie sie po niej świeci. 4. na spierzchnięte usta stosuję zwykłą wazelinę. Jak zostawiam ją na noc to rano usta sa mieciutkie :). Pozdrawiam serdecznie :))

Ja stosuje raz w tygodniu domowy sposob na wybielanie zebow-myje je weglem leczniczym takim w tabletkach.Trzeba tabletke rozetrzec na szczoteczce i normalnie umyc, uwazac przy tym na lazienke,bo bryzga strasznie:)A na wszelkie krostki po goleniu czy to maszynka czy depilatorem polecam goraco po prostu zaraz po zabiegu przejechac cala skore zwykla szczoteczka do rak-pobudza krazenie to raz ale przy okazji zluszcza naskorek i powoduje,ze wloski nie wrastaja nam pod skore

dziewczyny .. tak czytam te wasze maseczki z drozdzy poszłam do kuchni wziełam drożdze , mloko no mi mam maseczke.. zaraz ja ide zmyc .... to naprawde działą ? pryszcze znikna ? juz tyle zeczy uzywałam kremy, zele do twarzy .tip . prosze odpiszcie

hm na pewno ta maseczka z drozdzy cudow nie sprawi ale ja sadze po sobie , że jest lepiej:) Ja od siebie mogę dorzucic ohydrolat oczarowy i olej zimnotłoczony (dla buzi z problemami), ale także wiele polproduktów działa nawilzajaco, przeciwstazeniowo, antyalergicznie i takie tam. No i myje twarz platkami owsiannymi:D

hej laseczki ;) wiekszosc tych wszytskich naturalnych o ktorych pisalyscie znam ale czesc jest dla mnie nowoscia :) a ja od siebie moge dodac -tonik bazyliowy ktory dziala super gojaco i czyszczajaco czyli kilka lyzeczek zwyklej bazyli zalewamy filizanka wody zagotowujemy potem przecedzamy przez gaze zeby nic nie plywalo i tym wywarem przecieramy buzke ile tam razy sie da wyprubowalam to niedawno kiedy na buzi wyskoczyly mi straszne bolace krosty a ze musialam to wygniescccc wiec zrobily sie fuj ranki no i wyprubowalam to cudo i po kilku dniach buzka byla juz prawie wygojona - srodek wysuszajacy - zamiast wszytskich zeli punktowych i takze drogich stosuje zwykla masc cynkowa za 1.17 zl nakladam grubsza warstwa na jakis wyprysk czy kroste na naoc a rano prawie po problemie -plukanka rozjasniajaca - wierzchnie luski z cebuli plukam i zalewam woda - w zaleznosci ile tych lusek mam ale ogolnie tej wody jest troszke wiecej niz pol litra - gotuje a potem tym wywarem plukam wlosy, robie to nad miska zeby potem w tym co sie przelalo jeszcze kilka razy wyplukac i wcieram porzadnie - przy regularnym stosowaniu wlosy nabieraja super miodowo zlotego odcienia ktory po jakism czasie sie wiadomo splukuje ale efekt jest super --buzie myje albo mydlem dla dzieci albo mydelkiem propolisowym - buzia mi sie o niebo poprawila --supr oczyszczajaca maseczka z maki - maka wymieszana z odrobina podgrzanego mleka w ktorym mozna roztopic troszke miodu i gesta papke nakladamy na buzie nawet na pol godz - buzia jest bardzo oczyszczona i wygladzona tylko zaznaczam ze trudno sie ja zmywa bo na buzi po prostu robi sie ciasto ;) a na wypadanie wlosow polecam czarna rzodkiew ale tylko w wersji naturalnej czyli kroimy plasterek trzemy na tarce a potem ta miazge wyciskamy w rece i sok wcieramy w skore trzymamy nawet kilka godzin i myjemy ja przez miesiac wcieralam tak 3 razy w tyg i wlosy nie tyle przestaly wypadac co zaczely odrastac skora dosc mocno moze piec i szczypac chyba bede musiala znow sobie zrobic taka kuracje i jeszcze chce polecic cos nawilzajacego a zupelnie beztluszczowego a mianowicie zele Flo-slek ktore znajduja sie w tubkach i sa to zele bez grama tluszczu swietnie nawilzaja lagodza podraznienia a co najwazniejsze nie zapychaja porow i nie powoduja zadnego wysypu ja zawsze kupowalam zel nagietkowy a ostatnio nabylam aloesowy ale nr dla mnie to nagietek mozna nalozyc troche wiecej na buzie niz zwykly krem bo i tak sie wchlonie wszytsko naprawde polecam a cena do 10 zl

Hej dziewczyny - co poradzicie na wrastające po depilacji włoski? Nie mogę sobie z tym problemem poradzić. Liczę na waszą pomoc.......

Hej, przeczytałam topik od deski do deski i znalazła stronkę, która okazła się pomocna (tzn. znalazłam opis problemu). Muszę tylko zastosować. Podaje innym ades tej strony: www.wizaz.pl - można tam odszukać wiele odpowiedzi na nurtujące nas pytania :)

Witam wszystkich! Moja matka twierdzi, ze najlepszy na wypadające włosy jest miód. Był taki czas, ze wypadały jej po prostu garściami, jednak zaczęła jeść minimum łyżkę miodu dziennie i obecnie ma niesamowicie gęste. Ja osobiście jadłam łyżkę (stołową) miodu i piłam min. 1/4 litra mleka- nie wiem, co mi bardziej pomagało, w każdym razie rzeczywiście włosy nie wypadały i rosły dużo szybciej- efekt był bardzo widoczny już po kilku tygodniach. Niestety przestałam to spożywać, ponieważ ani za mlekiem ani za miodem szczególnie nie przepadam. Ale zamierzam zacząć na nowo... Kolejna sprawa: drożdże: dziś już po raz trzeci piłam ten specyfik, w ciągu najbliższych kilku tygodni doniosę o mym zwycięstwie (mam szczerą nadzieję) lub klęsce... Moja cera bowiem woła o pomstę do niebios i jestem już zdesperowana. Od siedmiu lat nic mi nie pomaga i wstyd nawet wyjść ze swojego pokoju... Na samym początku topiku wyczytałam, że trzeba zatknąć nos- potwierdzam, działa! Ja to robię w ten sposób, że zalewam 1/4 kostki wrzątkiem i odstawiam na jakąś godzinę-półtorej. Koniecznie pod przykryciem, żeby nie czuć było tego smrodu. Nos zatykam zanim jeszcze podniosę przykrywkę i dzięki temu drożdże smakują po prostu jak jakieś słonawe pomyje. Natomiast jak powąchacie, chociażby przez chwilę, to większość z Was dostanie potwornych mdłości. Pozdrawiam, Lothi.

Kiciorka - ma pytanie. Ta bazylia do przecierania twarzy to ma być świeża czy może być z z torebki-suszona???

Hej jakby mi mógł ktoś powiedzieć jak robić te okłady z kawy na cellulit;]Pozdrowionka;*

Hej jakby mi mógł ktoś powiedzieć jak robić te okłady z kawy na cellulit;]Pozdrowionka;*

Na jednym z portali nie na tym, przeczytałam że hennę brwi dobrze usuwa melisa i soda oczyszczona niestety nic z tego .. ;( Proszę o radę jak skutecznie i szybko usunąć hennę brwi.

czy ten topik naprawdę umarł?

pomóżcie. ! czasem robią mi się krostki..strasznie nie lubię gdy na twarzy coś mi się pojawi! znacie coś bardzo skutecznego? piszcie proszzę :(;*

Hej dziewczyny, wybrobowalam siemie lniane na wlosy. Nie gotuje go 10 min tylko tak jak pisze na opakowaniu (na moim 15). Na poczatku jest lejące, ale jak sie ochlodzi to robi sie wlasnie żelowate. W jeden dzien sprobowalam nalozyc go i zostawic wlosy do wyschniecia tak jak zwykle. Mam wlosy ani to krecone, ani proste, przy glowie szybciej sie przetluszczaja...tzn od polowy wlosow sa takie suche i sie pusza i wogole, ze chyba moglabym ich wcale nie myc i i tak by sie nie przetluscily xDD no cos strasznego. W kazdym razie nie widzialam jakiejs specjalnej poprawy, wlosy byly bardziej miekkie i w ogole fajne, ale puszyly sie tak samo, wiec nastepnego dnia znowu nalozylam i tym razem wysuszylam suszarka. I tu zaskoczenie, o wiele mniej sie pusza, sa bardziej miekkie, super :D Widocznie tu chodzi cieply strumien powietrza ;];] A co do maki ziemniaczanej przeciw swieceniu sie, tez wyprobowalam. jestem baaardzo blada, wiec nie musialam mieszac z cynamonem :p Efekt świetny, od rana do teraz matowa skora :D:D Dzieki!

Witam, drogie panie :) Zauważyłam, że u nasady mam jasne rzęsy. Z tego powodu niestety nie mogę malować oczy eyelinerem. Zostaje taka biała przerwa, jakbym namalowała kreskę za wysoko. Nie wiem co mam zrobić. Proszę pomóżcie! Na udach i ramionach mam również malutkie, czerwone krostki. Nie bolą, nie swędzą, po prostu są. Próbowałam już chyba wszystkich peelingów i niestety nie działają... Pozdrawiam :*

a macie jakieś sposoby na długie rzęsy ...nie chodzi mi o zalotkę itp poprostu jak malujecie rzęsy bo moim zdaniem to aż tak od tuszu nie zależy ..tylko od sposobu malowania ;D Po pomalowaniu mam długie rzesy ale lubie efekt sztucznych rzes im dluzsze tym lepsze

Do Panienki. Mi na takie niespodzianki pomaga Brevoxyl - do kupienia w aptece (ok 20 zl) Naprawde polecam!

dziewczyny mam opadające kąciki oczu jak malowac kreske by je podniesc?

Wspaniały temat, tyle tutaj ciekawych trików :) czytam ten topic już drugi dzień i co ciekawe kopiuje do notatnika ;)niestety ja nie podam żadnych sztuczek bo jeszcze młoda jestem i się nie znam, ale maseczka z drożdży rzeczywiście jest dobra! Ponieważ mam suche końcówki smarowałam kremem nivea i też lepiej wyglądają! ktoś już się o to pytał i nie dostał odpowiedzi, a ja również chciałabym to wiedzieć: co zrobić z zaczerwienieniem płatków nosa? jakieś maseczki?

Topik jest fantastyczny :) Z wielu rad skorzystałam natychmiast ;) A teraz podam parę swoich, nie wiem czy były już podane, gdyż nie przeczytałam jeszcze wszystkiego. Na pryszcze lub inne syfki nakładam rozpuszczoną tabletkę polopiryny s ( nie może być za rzadka ) Na ładną cerę codziennie rano, na czczo zjadać małą łyżeczkę otrębów Na skórę trądzikową maseczka z pomidorów - roztarte na miazgę pomidory nakładać na twarz i po 10-15 minutach zmyć letnią wodą

Dziewczyny mam do Was pytanie. Chciałabym zrobić sobie maseczkę na włosy z olejku rycynowego, ale któraś z dziewczyn pisała wcześniej, że on przyciemnia włosy, a ja mam farbowany blond, więc nie za bardzo bym chciała, żeby się przyciemniły. Co Wy o tym sądzicie ???

super topic ja od siebie moge dodać sposób w jaki myje wlosy: pierwsze mycie zwykłym tanim szamponem aby pozbawic wlosy brudu spłukuje i myje dosłowie kroplą lepszego szamponu który pieni sie niesamowicie bo jak wiadomo ma mnostwo w sobie "chemi" pozwala mi to zaoszczedzic lepszy szampon poradzila mi tak fryzjerka poniewaz w takim szamponie jest tyle chemii ze nie powinno sie uzywac go w tak duzych ilosciach zauważylam tez ze w okresie jak jem dużo ryb mojha skora wydaje sie promienniejsza a oczy maja wiecej blasku a na mieciutkie gladkie dlonie kupilam parafine kosmetyczna na allegro koszt 20 zl i starcza mi na 10 zabiegów a u kosmetyczki jeden zabieg kosztuje 20 zł

Hej kobitki, normalnie superasna stronka, zaluje ze dopiero teraz ja odkrylam,kilka dni t i codziennie siedze i siedze i czytam i notuje, nawet kilka rzezcy juz wyprobowalam, czesc rzeczy znam bo jestem uzalezniona od kosmetykow, maseczek, packania sie, smarowania itd wlasciwie to moja przygoda z kosmetykami zaczela sie od momentu gdy pojawily sie krostki na buzi i takie tam paskudztwa, bo wczesniej to tylko podtawa demakijaz, kremik, blyszczyk , tusz i koniec. Zaczelam dbac mocno o buzie i siebie, w sumie to bedzie z 5 moze 6, kurcze ten temat gdzies tyle juz jest zalozony a ja nic nie wiedzialam moze cos z tych rad by mi pomoglo no ale co...ciesze sie ze teraz jestem tu z Wami. Jakos niechetnie lubie domowe mazidla a to dlatego ze jestem wprost uzalezniona od zakupow i wiecznie cos kupuje, teraz siedze w domu i robie te Wasze cudeńka, mam nadzieje ze choc troche pomoga, ostatnio moja buzia sie poprawila pije drozdze, bratek(wczesniej łykalam tabletki), od kilu lat kilka kubeczkow dziennie zielonej herbaty i wody niegazowanej, zdrowo sie odzywiam od czasu jak moja buzia byla w stanie tragicznym doslownie i zdobylam sie na smarowanie twarzy wlasnym moczem, tylko zeby sie nim smarowac trzeba sie zdrowo odzywiac bo to ma znaczenie, tak mi powiedziala moja lekarka i kumpela ktora wyleczyla buzie z krostek smarujac cere moczem.Niestety na mnie nie dzialalo, smarowalam sie kilka miesiecy z nadzieje i nic nie zginelozi:(, jedyny plus to ze cera taka milusia i mieciutka,lepiej nawilzona ale syfy zostaly, od 2 mc stosuje antybiotyk Brevozyl 4% (bez recepty wiekszosc aptek sprzedaje ok 20zeta)nawet pomaga powoli, dzis zrobilam maske z drozdzy troche mnie buzia piekla ale jestem dobrej mysli, jak mnie nie wysypie bardziej to bede robila ja TYLKO NIE WIEM JAK CZESTO ROBIC MASKE Z DROZDZY? NAPISZCIE COSIK?! Myje buzke platkami owsianymi jest taka mieciutka i fajna kurcze gdzies mialam zapisana maske wyszczuplajaca-ujedrniajaca domowej roboty podobno fajna jest, robilam raz, wiadomo ze za maloa efekty ale skorka byla na udach i brzuchu super gladka,bede jej szukac jak znajde to napisze. PISZCIE BO TOPIK UPADA!!!!

Do panienki Jesli masz rzesy jasne u nasady to moze zrob sobie henne beda cale ciemne i lepiej bedzie robic kreski tzn ładniej beda wygladaly Tez notuje juz sporo mi sie nazbieralo tylko nie wiem kiedy to wszystko przetestuje wow a propos tego pudru z maki ziemniaczanej i cynamonu, tzn chodzi mi o make czy ona nie zapycha buzi?? Zamierzam wyprobowac go a nie chce miec wiekszych problemow z cera i tak mam juz dosyc! Aha i slyszalam ze jak sie je sporo makaronu tzn w granicach rozsadku (bo tuczy) to ma wplyw na wlosy ze sa mocniejsze i grubsze, moja kolezanka je duzo makaronu i ma sliczne wloski do pasa, ja tez jsm sporo ale nie moge powiedziec ze dziala, moze dlatego ze niszcze wlosy farbowaniem i czestym modelowaniem CZEKAM NA NOWINKI KOSMETYCZNE OD WAS:) pa

Witam Was moje piekne, powiedzcie mi jak to jest jesli chodzi o mycie twarzy płatkami kosmetycznymi, trzeba je zalac woda czy mlekiem?? Ma to jakies znaczenie czy obojetnie czym zalewamy? Słyszałam ze jak sie zalewa mlekiem i ktos ma tłusta cere to moze zapychac skóre tłuste mleko i ze lepiej woda, Czym zalewaci płatki? Pisze do tych dziewczyn ktore myja buzie płatkami owsianymi