Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gochaa

kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT????

Polecane posty

Gość gość_ruda
Olenika nie stresuj się i nie poddawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka głowa do góry, Ty też się doczekasz gromdki maluszków...przyjdzie jeszcze czas, że będziesz marzyć, aby się gdzieś wyrwać z mężem bez eskorty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Lupilupa - tak mam synka z 2011 roku i 32 lata na karku. Trwa 18 cykl starań - wcześniej też specjanie nie uważaliśmy. Nie wiem czy jeszcze spotka mnie dar macierzynstwa - rodzina się upomina, naciska a ja milczę. Mało ludzi zdaje sobie sprawę z niepłodności wtórnej. Ile płacicie za monitoring cyklu ( jeżeli to nie tajemnica)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bransoletka to mamy jedne lata i dzieci w podobnym wieku, mój syn urodził się w 2010 roku. W pierwszą ciążę zaszlaś bez problemów? Ja nie zdawałam sobie sprawy ze swoich dolegliwości, aż do listopada ubiegłego roku, wtedy zdiagnozowali u mnie cykle bezowulacyjne. Wcześniej przez rok staraliśmy się bezskutecznie, w końcu zniecierpliwiona poszłam do lekarza i wyszło szydło z worka. W ciążę z moim synem zaszłam bez kłopotu, odstawiłam antykoncepcję i w drugim cyklu już były dwie kreski na teście ciążowym. Pytałam lekarza jak to możliwe, że wtedy tak szybko się udało. Powiedział, że stosując antykoncepcje nasz organizm jest na "urlopie", za prawidłowa gospodarkę hormonalną odpowiadają tabletki, kiedy wraca do pracy po wolnym jest tak pobudzony, że działa przez kilka cykli że zdwojoną siłą. Ponad to wiek też robi swoje, gdy zaszłam w pierwszą ciążę miałam 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
A ja 200 zł - obojętnie czy to 4 wizyty czy 2... Ja z pierwszym dzieckiem zaszłam w ciąże w 2 cyklu starań. Teraz po ponad roku bezskutecznej walki o 2 kreski, w wakacje udałam się do ginekologa - diagnoza: cykle bezowulacyjne:( No i od poniedziału ciąży nade mną widmo polipa. Tabletek antykoncepcyjnych nie używałam nigdy. Teraz z perspektywy czasu myślę, że to nie antykoncepcja naturalne jest niezawodna tylko moja płodność ograniczona od dawna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dużej mierze to żywność odpowiedzialna jest za nasze problemy. Zwierzęta nafaszerowane przeróżnymi hormonami, żeby szybciej rosły, przybierały na masie, a później my je jemy. Niestety to kobiety są najbardziej wrażliwe na działanie hormonów, cały nasz cykl dzięki nim funkcjonuje i ta naturalna równowaga jest codziennie zachwiana przez zewnętrzne czynniki. W czasach naszych babć takie rzeczy były nie do pomyślenia, każda kobieta miała kilkoro dzieci, poronienia też zdarzały się rzadko. Jadło się tylko to co pochodziło z własnej hodowli, a teraz ciężko kupić ziemniaki bez "uzdatniaczy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Dziewczyny ale mnie boli jajnik. Wczoraj nawet przytulaski były średnio przyjemne. Pęcherzyk jest naprawdę duży. Mam nadzieję, że zadziała wczorajszy zastrzyk i wreszcie pęknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
gość-ruda a mnie nigdy nie boli i to mnie właśnie martwi... cisza,jakby nic się nie działo... I tak źle i tak niedobrze...za godzinę mam badanie - może się czegoś dowiem... nie wiem już czym zająć myśli... Mam pytanie czy 2 dominujące jajeczka to podwójna szansa na to,że może się udać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ja za monitoring zawsze płacę na pierwszej wizycie 100 zł, druga 50 zł.. bransoletka32, daj koniecznie znać co lekarz powie o "polipie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czuje lewy jajnik, to ten w którym był pęcherzyk. Nie jest to jakiś wielki ból tylko takie uczucie jakby mnie coś gniotło i do tego podbrzusze podobnie jak na @ tylko słabiej. Jestem 5 dpo. Bransoletka każdy odczuwa ból subiektywnie, może to akurat dobrze, że Ciebie nic nie boli. W kwietniu jak zaszłam w ciążę po clo, też mnie nic nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Nic tylko siedzieć i ryczeć -wiem, że już na pewno nic nie wiem... Olenika dowiedziała się, że to nie jest odpowiedni moment cyklu aby rozmawiać o polipie.Jedno jajo się wchłonęło i to podobno normalne a drugie albo pękło o czym świadczy nierówne obrzeże albo jeszcze nie pękło bo jest większe niż ostatnio i pęknie za dzień lub dwa - dziewczyny rozumiecie coś z tego? - bo ja niebardzo:( Jestem lżejsza o 200 zł i tyle. Dzisiejsza ginekolog wpisała mnie na wizyte do mojego stałego lekarza na poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Bransoletka nie ma się co zastanawiać tylko działaj. Może właśnie pękł, może jutro. Ja teraz będę działać codziennie przez parę dni. Na razie są momenty, że strasznie mnie boli. Pęcherzyk miał wczoraj 40 mm więc nie dziwne, że boli. Nie wiem czy coś będzie z takiego wielkiego pęcherzyka, ale lekarz kazał działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
bransoletka32, 200 zł wizyta?????? Ja nie mogę! Widzę, że się nie dowiemy czy ten polip to polip.. Mi mój gin właśnie powiedział, że coś jest, ale to nie musi być polip i spokojnie po okresie może być wszystko dobrze i to "coś" może zniknąć. Ta znajoma też powiedziała mi na starcie " o nieeeee, takie coś to się po okresie dopiero sprawdza " no i dodała, że mam polipy niby i że jest kilka takich malutkich... Ciekawe kto ma rację? :) Na szczęście polipy nie są jakieś straszne.. to raczej zabieg, wycinają i do domu po kilku h :) No, ale prawda jest taka, że wolę ich nie mieć i iść na hsg... Teraz w listopadzie to nawet jeśli będzie dobrze wszystko to na hsg nie idę. Za dużo wrażeń, zbyt mało czasu po okresie na ustalenie wszystkiego..za dużo też ostatnio wrażeń i emocji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Oleniko nie bój się tego hsg - uwierz mi nie taki diabeł straszny - samo badanie to chwila. Warto to mieć za sobą. Mój gin mówił dokładnie tak jak Twój i dodał, że jeżeli to polip to on jest przyczyną niepłodności. Jetem pewnw ze będzie o niebo lepiej niż sobie to wyobrażasz! 200 zł zapłaciłam dzisiaj, ale w poniedziałek nic nie płaciłam - tylko ja w ogóle nie dostrzegam sensu dzisiejszej wizyty. Miałam się dowiedzieć jak przebiegła owulacja a usłyszałam, że ona była lub nie... Ten cykl pozamiatany:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Bransoletka, ale może jeszcze nie wszystko stracone, który masz dzisiaj dzień cyklu? Olenika tak trzymaj. Widzę że bardzo przydała się ta wizyta u twojej znajomej. Ale na badanie idź bo znowu kolejny miesiąc będziesz się stresować. Wydaje mi się że my i tak mamy dużo stresów i nie potrzeba nam więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Tak, ale po prostu nie dam rady w tym miesiącu następnym już.. Hsg się robi do 10 dc z tego co pamiętam u mnie już 12 dnia następuje owulacja.. Ogólnie im wcześniej tym lepiej. Lekarz powiedział, żebym zadzwoniła do niego jak tylko dostanę okres i umówimy się na zabieg, bo to on sam chce mi zrobić hsg. No, a niestety okazuje się, że ja po okresie to muszę iść na usg jeszcze zobaczyć co z tym "czymś" się dzieje.. więc się nie będę umawiać na hsg, bo co za sens hsg jeśli się okaże, że jest polip i muszę iść do szpitala go usunąć.. Uważam, że najpierw polip, później hsg.. a później najlepiej ciąża :) Dziewczyny, nie martwcie się! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Dzisiaj mam w ogóle jakiś fajny dzień, szkoda tylko, że to wszystko minie :D Dzisiaj w pracy się nasłuchałam od koleżanek jakie mają problemy z dziećmi-nastolatkami oraz, że te młodsze ciągle czegoś chcą i jeszcze dodały, że mi zazdroszczą tego, że wracam do domu po pracy i mogę odpoczywać, nikt mi na głowę nie wchodzi :) No cóż... ja bym chciała aby mi ktoś wchodził na głowę... Nikomu się nie dogodzi. Ja o tym marzę..., a one mają dość i mi zazdroszczą :) Co za ironia losu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Oleniko a Ty jesteś pewna, że jeżeli okaże się, że mamy polipy to usunięte zostaną zabiegowo, a nie hormonalnie? Ja wolę 2 opcję bo jest mniej inwazyjna. U mnie 16dc przy cyklach ok 28 dniowych.( Nie może się okazać, że je mamy) Faktycznie, kolejność wybrałaś najlepszą :) Teraz strasznie boli mnie prawy jajnik ( pierwszy raz w życiu czuję, że go mam ;)) Miałyście tak po usg kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Olenika masz rację, tak będzie lepiej i nie trać dobrego humoru. Tak trzymaj :-D Bransoletka mówiłas że lekarz nie wiedział czy owulacja już była czy jeszcze nie. Może ten ból w jajnika to ból owulacyjny. Bransoletka działaj, nic nie tracisz. Ja mam dzisiaj 19 dzień cyklu i nie wiem, ale przestało mnie boleć. Jakąś godzinę temu tak z ciekawości zrobiłam test owulacyjny i pierwszy raz w życiu (a robilam ich już dużo) wyszedł mi pozytywnie - dwie kreski. Nie wiem, ale czuję że pękł mi pęcherzyk. Ja na pewno będę działać, nic nie tracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
gość_ruda ja też bym działała gdyby nie fakt,że mój mąż wróci z pracy jutro:( Potem jedziemy na pogrzeb (swoją drogą 3 w ciągu miesiąca) i później mamy gości... Podobno dla równowagi jak ktoś umiera to inny powinien się rodzić... Ja dzisiaj czuję się zrezygnowana ale za Was dziewczyny trzymam kciuki z całego serca! Męża nie ma, za oknem jesień pełną parą... nalałam sobie lamkę wina i obejrzałam Rodzinkę.pl... Rozpoczął się długi, wyczekany weekend a mój nastrój daleki od ideału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Bransoletka nie smuc się. Jak nie w tym miesiącu to w następnym. Okoliczności masz niesprzyjające, ale może uda Wam się znaleźć jakieś 10 min dla siebie. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bransoletka32
Ja nie mogę spać przez to wszystko. Nic tak naprawdę się nie stało a czuję się jakbym dostała obuchem w głowę. Od 18 cykli wyobrażam sobie, że ma być już lepiej a sytuacja się tylko komplikuje. Mam nadzieję, że rano będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bransoletka coś w tym jest, ja zaszlam dokładnie w tym czasie jak zmarł mój wujek... Też się długo starałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Bransoletka32, kochana.. Jak Ty się czujesz? Wyspałaś się chociaż? Mój humor dzisiaj daleki jest od wczorajszego, ale mam dużo pracy w domu więc pewnie mi przejdzie gdy to wszystko zajmie moje myśli :) Całą noc śniły mi się dzieci co prawda nie moje, ale było ich dużo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mam pytanie jak długie są Wasze cykle i kiedy zamierzacie się testować? W dniu spodziewanej @? Pytam ponieważ ja po :( miałam pierwszy cykl 37, a drugi 35 dniowy. Były dłuższe niż zazwyczaj, ale też ponoć bezowulacyjne. Teraz zastanawiam się jak długo czekać, skoro nie znam terminu spodziewanej miesiączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Mam pytanie . Od dziś zaczynam brać Clo, czytając ulotkę pisze tam, że bierze się 1x dziennie po 1 tabletce na czczo, mi lekarz zalecił branie 2x dziennie po 1 tabletce. Czy któraś z Was też brała w takiej dawce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik321
Lupilupa ja mam cykle co 28,27 dni,ale od zabiegu @mam jakaś rozregulowana.Zawsze @ miałam 5 dniowa.A teraz jakieś plamienia przed ,potem jeden dzien leje sie ze mnie jak nie wiem a na następny dzien już minimalnie .I tez nam problem z wyznaczeniem terminu następnej @.Co do brania Clo to ja brałam 1 X dziennie ,przez 5 dni,ale wiem ze dziewczyny brały tez 2 dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik zakręcone to wszystko, mój organizm też jeszcze nie wrócił do normy. Tak sobie myślę, że może powinnam jeszcze odczekać z miesiąc czy dwa, że zbyt szybko zaczęłam z tym dopingiem. 14 dni od zastrzyku będę testować, jeśli do tego czasu @ nie przyjdzie. To będzie wypadało w przyszłą niedzielę. Melka ja też brałam max.1 tabletkę na dobę, więc nie wiem o jakiej porze druga, może w odstępach 12 godzinnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Melka ja biorę 2 tabletki dziennie. W pierwszym cyklu dostałam 1 tabletkę przez 5 dni. Niestety pęcherzyk nie chciał rosnąć. W drugim cyklu dostałam już dwie tabletki. I wychodowalam 30 mm, niestety bez późniejszych rezultatów. Teraz jestem w trzecim cyklu i pęcherzyk urósł do 40 mm. Ja w związku z tym że na czczo biorę leki na tarczyce to biorę po śniadaniu ok 9 godz. a drugą tabletkę ok 19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×