Mam dzisiaj doła. Buuu...

Bosko..juz po pracy! Kupilam slonecznik prazony z chin...solony...i faktyczie jest solony..i slodki :p i mam mleczko, bedzie budyn :D Elffik to zdjatka malej poprosze :d ciesze sie,ze znow prawie w kaplecie!

a ja jeszcze 2 godziny...tos mnei trufel/malutka pocieszula :(

no bo mialam byc tam 6 godzin pracy...a wsio zrobilam w dwie i ucieklam :D, powaznie

wybaczcie ze sie nie odzywam ale spalam, potem nakarmilam malego , teraz przysiadlam ale tylko na chwilke bo musze odchlewic mieszkanie. maz ladnie wczoraj umyl naczynia :O zawsze na gadaniu sie konczy

hehe, normalka :D tak jak wczoraj z tym mlekiem :P

a ja cale zycie ze wszystkim :)

Przeczytalam wszystkie nowe strony .... ufff juz jestem bardziej zorientowana :) i prostuje od razu - Ingi jest Olivcia :) Amela to moja zbuntowana prawie 3,5 latka :) Ja wciaz mieszkam w kraju - co ja tu jeszcze robie ??? lepiej nie pytajcie .... sama katuje sie tym pytaniem ilekroc biore wyplate (ktora po 9 latach pracy, z wyzszym wyksztaceniem, przy pracy wymagajacaej ciaglysz szkolen i doksztalcen - nie starcza mi na oplaty!!!!) Jednak raczej juz nigdzie nie wyjade ... za stara juz jestem :P w tym roku (pod koniec na szczescie) stuknie mi 30 ... jak ja to zniose ?? :P Szkoda ze rozmawiacie głownie w nocy, nad ranem ... dla mnie to pora snu Teraz tez powinnam juz lezec - jutro i w niedziele cale dnie bede sie doksztalcac, zeby jeszcze lepiej uczyc i wychowywac cudze dzieci .... nie majac potem sily i czass na wychowywanie wlasnego pyskola hehe :P Idealy pierzchaja i zastanawiam sie ile jeszcze wytrzymam w \"wymarzonym zawodzie\" .... i kto bedzie uczyl nasze dzieci w kraju za pare lat - juz teraz powolutku zaczyna brakowac nauczycieli ... nie bez powodu :P Musze stujknac do Leti na gg zbey tu zajrzala Inga - co u Was ?? Jak Oliwka ?? Ona juz chyba do szkoly chodzi ???? Dalej mieszkacie w kraju cyz emigrowaliscie ????

Aha - w czerwu minie mi 5 lat po ślubie - w maju 10 lat bycia razem a moj .... wciaz myje naczynia :P odkurza :P jako jedyna osoba w rodzinie myje podlogi :P wiesza pranie w sordku nocy bez szemrania :P pomaga jesli moze przy myciu okien :P wystawia mi auto z ogrodka przy domu jesli mam na rano (a wstaje 1,5 godziny przede mna) :P wyprowadza psa rankiem :P /wszystko jak jest na miejscu - bywalo, ze wyjezzal i w sumie bardzo to odczuwalam ... nie wiem czemu :P / faceta trzeba sobie wychowac moje drogie :P ale zeby nie bylo tak kolorowo - czasem bym go spakowala i wyprowadzila :P to nerwus:P maniak pokera na necie :P maruda :P i w gruncie rzeczy len :P

Elffik juz tak dawno nie rozmawialysmy, ze mi sie wsio pomieszalo. Elffi ja tam slyszalam,ze zycie zaczyna sie dopiero po 30tce :D wiec chyba przezyjesz :D btw tu macie mojego nowego maila m.brzezinska86@googlemail.com tak Elffi to byla aluzyjna prosba o fotki :D

haha mala :) wysle cos - obiecuje - do wszystkich ktorych maile mam :) ale juz nie dzis - bo jutro nie wstane ...

dobra to trzymam Cie za slowo :D

Elffik - no ja wlasnie nie bylam pewna z tym imieniem i stwierdzilam ze lepiej napisac corcia :D i ja jestem tez w ciagu dnia wiec jak by cos to pisz. ja teraz nie mam dnia ani nocy :) 30 lat to nie tak duzo. i nie pisze tego by Cie pocieszyc. jakmialam 18-20 lat to 30 lat wydawalo mi sie wiekiem sedziwym conajmniej ;) teraz mam inne podejscie. moj maz 5 kwietnia skonczy 34 a zachowuje sie czasem gorzej od dziecka. :D moj niby wychowany ale leniwy. jak ja sie wkurze i zaczne sama cos robic to wtedy leci i mi zabiera bo przeciez mi mowil ze on to zrobi :P taaa... ciekawe ile bym na to czekala. ale tak to nie moge narzekac. lubi przeciagnac cos np. zmywanie naczyn (nie znosi) ale tak to on jest w sumie odpowiedzialny za pranie i tego zawsze pilnowal. on wiecej gotuje ode mnie. wieczorami donosi mi picie i jedzenie a ja sobie tylko siedze i ogladam telewizje (nie, ja nie leniwa :D ) on pilnuje zakupow, rachunkow i rybek by nie zdechly z glodu :D

u mnie to roznie z tymi obowiazkami, zazwyczaj w ciagu tygodnia on gotuje a ja weekendy :p a rezta roznie :P

nie spac, nie spac....karmic dzieci :)

nie spie

no mam nadzieje ..... ja wlasnie wrocilam, zrobilam wanture w banku , wydarlam sie na wszytskich, ktorzy tam pracuja :D jestem z siebie dumna - a oni maja mnie za wariatke, ale co tam

jak cos spierniczyli to jasne :D tez bym tak zrobila :P jesu..juz mam go po dziurki w nosie. wrocilam z pracy. mowie mu,ze jestem glodana i to jego dzien na gotowanie, a ja moge zrobic budyn albo nalesniki. prosilam go od godziny 7, ze jestem glodna..olal..w koncu mowie mu,ze ide zrobic budyn i zeby poszedl ze mna to on cos ugotuje. do kuchni przyszedl z laptopem i siedzi i sobie mixuje ta swoje wstretna muzyke.. zrobilam budyn i ide na gore, a on, to co nie gotujemy? ja na to,ze ja budyn zrobilam, czekalam 15 min az dupe ruszy a on mi na to,ze juz po 12 wiec jest sobota i to moj dzien na gotowanie. ja moze sie czepiam, ale do cholery chyba nie bez zasadnie

to moze maly wpierdolik i sie opanuje :) do mnie kolega przyszedl , jego tato bil swinie i przyniosl nam kielbase, i kiszke, i pasztet , i kaszanke...... oj nie ma to jak dobry kolega i ojcem masazem

pychota, ja mi bilismy iedys swiniaka to taaaaka karkowka byla ..mniami ja juz nie wiem jak mam do niego dotrzec

najlepiej sie dociera walkiem po glowie....niektorzy faceci sie nie zmieniaja ...........moj dzis chcial gotowac, ale mi sie nie chcialo po nim sprzatac wiec kupilam zupe w sklepie ......

kuzwa ja tez zawze po jego gotowaniu sprzatam :/

ja jutro bede miec dzien ze sprzataniem :( niestety swieta ida....do tego musze umyc samochod, bo juz z grafitowego bialy sie robi

ja tez jutro porzadki, pranie itp :P a ksieciunio pewnie nic nie zrobi...bedzie siedzial i gral jesziiiii jaka jestem wkur^%$#na!!!!!!!!

to tak jak ja po tych uposledzonych imbecylach w banku....no az mnie dalej trzesie.....

ide spac :/ dobranoc

spij dobrze

cześć :) witajcie \"po latach\" :P:P tylko mnie uświadomcie kto jest kto, bo nie czaję po tych nickach.... nawet na gadu mi możecie napisać..... nr niezmienny od lat :D

powiem Wam, że "atakowałam" dziewczyny na maila i gg, ale nie dostałam odzewu od żadnej :( zwłaszcza mówię o Madziku.... do której pisałam, pisałam, pisałam..... i muszę Wam powiedzieć - żeby mi tylko któraś się nie obraziła...... ale NIE WIERZĘ, żeby aż tak bardzo nie mieć czasu, żeby tu nie zaglądać, albo nie dawać znaku życia........... mimo, że u mnie zawsze duzo się działo, co chwilkę tu zaglądałam ... i zawsze smutniałam, kiedy widziałam, że nikogo nie było :( no to buźki :*

i dziś dam znać Miluni, że się reaktywowałyśmy, bo z nią jestem w kontakcie :)

Dzien dobry. Leti - witaj kochana. pisz co u Ciebie slychac. ja nie mialam przez jakis czas (dluzszy, nawet b. dlugi) internetu i narobilo mi sie zaleglosci w czytaniu. potem juz nigdy nie umialam doczytac wszystkiego by byc na biezaco i to mnie wkurzalo. a na necie bylam wtedy rzadko wiec nie mialam czasu nadrabiac :O tak to sie wlasnie stalo ze zaniedbalam dolkowo :O :( wybaczycie? wybaczcie... Malutka, Swinkowaaa - dzien dobry! Karola - daj znac jak bedziesz :) Leti - Karola i Swinkowaaa sa nowe na dolkowie. Kluska serowa to ja Trufel to Malutka Fizzi to Milunia rozszyfrowane :) bede niedlugo. ide zlapac troche snu. buziaki kobietki. wyslal ktos @ do Robala naszego rodzynka jedynego? :)