Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Behemot

Mam dzisiaj doła. Buuu...

Polecane posty

no pieknie...skandal..bilet do blizszej miejscowosci 49 funtow! za pociag, a do Londynu (dwa razy dalej) 20 funtow! Sie wnerwilam. Ale znalalazm inny pociag plus autobus, i wyjdzie z 50 funtow :D Wyjezdzam o 15..nalotnisku bede ok 23 (mimo,ze samochodem to 3 h by bylo) o 6 rano mam samolot o 12 jestem w rydze o 16 mam busa na litwe i na miejscu bede o 21.45! nieeeeeeee!!!! jeszcze jestem chora do tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym chciala do polski....na redss'a :) nawet te 16 godzin podrozy mi nie straszne by bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej to troche dluga ta podroz :O ale dasz rade :) Swinkowaaa - moj kuzyn jak poznal swoja zone i sie zakochal to latal do polski w weekendy by np. isc do kina itd. kurcze mi by sie nie chcialo siedziec tyle godzin w samolocie. isc do kina. spedzic jedna noc razem i wracac znowu tyle godzin. no ale co milosc robi z czlowiekiem :D a moze tez bym tak jak glupia latala jak bym nie miala wyjscia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, on przynajmnieje latal do milosci swojego zycia.. a Ty bys na redsa latala? ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my mamy redsa :D 20 000 tysiecy mmieszkancow (polowa studenci) w moim miasteczku i az 3 polskie sklepy mamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, Behemot niezle :D co weekend tak Moja wspolokatorka zza sciany wrocila 2 tyg temu z LA i teraz znow tam poleciala, do chlopaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
j to u mnie bylo 170 tysiecy .....podobno, ale to daaaawno .....ja bym na reddsa latala, zobaczyc sie z rodzicami, bratem ..... dobra bo sie zdoluje! niech ktos inny temat zarzuci :) co w weekend robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
170 to w polsce w miasteczku...... tutaj podchodze pod te milione ( podobno 4 ) metropolii chicagowskiej ( moja wioska pod chicago to jakies 17000 - moze nawet nie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w weekend sie kuruje :D ostatni dzien pracy! jeeeeeeeeee!!! no i lece :P do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka - no i poleciala... mielego.. kurowania :) Swinkowaaa - a jest u Ciebie warka strong? ja musze zobaczyc czy reds jest ale nie pamietam abym widziala. ale jak tylko bede w polskiej dzielnicy to poszukam po sklepach. w weekend nic nie bede robila. :O bede siedziala w domu tak jak dzisiaj i jak ostatnie 2 tyg i karmila i przewijala malego. tesciowa sie ponoc jutro do nas wybiera (albo nawet i dzisiaj wieczorem) wiec bede musiala sie kontrolowac by jej czegos nieprzyjemnego nie powiedziec. mam jeszcze cicha nadzieje ze ona jeszcze sie rozmysli i nie przyjedzie. w sumie to ona tak czesto robi i gdyby nie to ze sie ciesze ze odwoluje to uznalabym to za nietakt z jej strony ze ja np. dostosowuje plany do niej ze ona przyjedzie a tu nie, zmiana,nie przyjezdza. :O no ale wole jej nie widziec. jest za dobra i ja juz rzygam jej dobrocia i troska o mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warke widzialam, bylam u nasw liquor outlet zeby mi sprawdzili, czy wogole mozna sprowadzic i podobno nie robia na eksport do stanow :( chamy ..... ja w weekend planuje ogranac dom troche, zrobic pranie pewnie...i sie cudownie obijac. no i wyspac tezbym sie bardzo chciala....i moze do jakiegos sklepu skocze popatrzec na co ciekawego nie mam kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swinkowaaa ale ja nie chce warki. warka tutaj tez jest. ja szukalam swego czasu warki strong (no inna jest niz warka) ale nie znalazlam. teraz juz nie szukam. pije corone. a w sumie to tyle czasu nic nie pilam ze zapomnialam juz jak to jest :O :D to jak nie sprowadzaja to moze nie byc faktycznie. ale zerkne jak bede miala mozliwosc a noz widelec... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robisz pranie w domu czy w pralni? kurcze ja sobie obiecalam ze ogarne dzisiaj mieszkanie. ale taka jestem zmeczona i niedospana i jeszcze ciezko mi odejsc od kafe :O eee... pozniej posprzatam :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupuje bacardi mojito....albo sangrie . ogolnie innych dziwnych rzeczy nie lubie.....znaczy lubie,ale nie chce mi sie nigdy mieszac :) poszlabym spac .... kurcze jak ja tu dzis wytrzymam tyle czasu....dobrze ze tylko 4 forclosures mam dzis, bo bym sie chyba poplakala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tez lubie bacardi i sangria ale ja tez lubie sobie wypic zimne piwko. no za kilka mies bede mogla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w condominium i mamy pralke i suszarke w budynku....i tak mi sie ciezko zmobilizowac, zeby pranie zrobic, co dopiero jakbym miala gdzies z nim jechac :) a wlasnie gdzie pracuje twoj maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
totez wlasnie jezdzilismy robic pranie raz w tyg. teraz tesciowa nam robi u siebie . uparla sie ze bedzie prala ubranka malego u siebie to maz jej jeszcze nasze dorzucil :O wolalabym gdyby nasze dalej chodzil prac do pralni. ale len z niego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiesz , ze faceci zawsze po najmniejszej lini oporu :) z jednej strony to fajnei, ze ci tesciowa chce pomoc...ale z drugiej chyba bym oszalala jakby mi ktos tak non stop chial wszystko ulatwiac .... ale moze tylko mi sie tak wydaje, bo tu sama jestem i jakby co , to nie mam ani rodziny ani tesciowej ( z prostej przyczyny tej sotatniej nie mam, nie mam meza) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swinkowaaa - no wlasnie ja mam tak samo. nie znosze jak ktos skacze wokol mnie. niecierpie jak ktos mi nie da odetchnac i caly czas wlazi w d..e a moja tesciowa taka jest. zaglaskac kota na smierc. i po porodzie kiedy to przyjechala bez pytania jak mialam skurcze i potem kilka dni caly czas nade mna wisiala, to po tym przezyciu nie moge nawet o niej spokojnie myslec. a wlasnie dzwonila 😠 i potwierdza ze moze sie dzisiaj wybierze :O znowu mi bedzie latala naokolo dzieciaka i naokolo mnie i meczyla mnie co jadlam, kiedy jadlam i niech zjem bo przeciez jem za malo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedz , jedz, bedziesz tlusciotka to sie lepsza pieczen z nadzieniem z ciebie zrobi :D ja jestem paralegal...nie znosze tej roboty , niestety :( ale co zrobic , takie zycie.... poza tym w ramach niedostatecznych zarobkow dorabiam sobie pozyczkami :) i jakos sie kreci a ty pracowalas gdzies przed porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt inny
ja to nawet na doła nie mogę sobie pozwolić.stale zwarta i gotowa. odpowiedzialnosc to chyba moja zaleta i przekleństwo. ale tak to jest, jesli jest sie samotna czterdziechą z małolatą do wychowania. jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! Stawiam sie zwana mailem :))) tylko juz na wstepie sie gubie .. to jak nasza matka bedzie cyz JEST mama ??????????? a jak jest to gdzie fotki dla elffika ??????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i GRATULACJE :) rozumiem ze behemot to kluska serowa i ze ma Sebastianka ... ale swinkowa to kto ?? u nas oki - Amela wyrasta na sliczna i madra panienke (he he - skromnosc przeze mnie przemawia a co :P ), smiga juz do przedszkola, czaruje wszystkich lokami i niebieskimi oczetami :) i takie tam :) tylo nieco nam choruje ... podejrzenie astmy, alergie .. ale walczymy z tym - za 1,5 tyg jedziemy w gory do sanatorium :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt inny -> ja nie mam dzieci , jakna razie nie planuje ( ku przerazeni telefonicznie wyrazanym przez moja mame) , za to mam kota , swinke i chlopaka co jest gorszy chyba niz niemowle - jedyny plus to to, ze sam do lazienki chodzi .... ale niestety caly dom mam na glowie, rachunki, pierdoly, zakupy...a jak cos M. powtarzam kilka razy zeby zrobil, to mowi,ze on wie, i ze mam nie marudzic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swinkowaaa to swinkowaaa :) kiedys "robilam cos" z truflem i kazala mi tu sie przeniesc, no i sie przypalentalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczesniej jak chodzilam do szkoly to tak sobie bardziej dorywczo czasami cos lapalam jak zaszlam w ciaze to znajoma tesciowej szukala kogos do swojego ojca by przypilnowac by on jadl. mialam tam zarabiscie bo tylko budzilam rano dziadka na sniadanie. potem obydwoje szlismy spac. potem budzilam go na lunch i obydwoje szlismy spac. a pozniej budzilam go na obiad i szlam do domu. robilam mu tylko sniadanie. obiady mrozone to tylko wstawialam do mikrofalowki. bardzo sie ze mna zzyli i chca bym przychodzila z malym jak juz bede gotowa. zobaczymy kiedy to bedzie. a niedlugo jak juz bede gotowa mam pracowac jako asystentka dentysty i tez bede mogla przychodzic z malym bo dentysta jest brat mojego meza. ale docelowo to ja chce skonczyc finanse i robic cos innego . zobaczymy jak to wszystko pogodze. musze sie zdrzemnac bo padam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt inny
swinkowaaa-> to ty ze swoim chlopakiem masz prawie tak jak ja ze swoja malolata, tylko moja jeszcze pyszczy, bo ją kocham, a ona to wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt inny -> moj tez pyszczy, mowie mu zeby cos zrobil, dowiaduje sie, ze nie jest dzieckiem i wie, co ma zrobic; po czym zapomina i w ostatniej chwili , to co mialo byc zrobione , robie ja :( chesz sie zamienic :) behemot przespij sie ....bo maly zaraz glodny bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×