Mam dzisiaj doła. Buuu...

elffik! cmoki i ściski! biedactwo takie zapracowane! masz rację! jak się zdziwi, że koszula nie wyprasowana powiem, żeby nie histeryzował i sam se wyprasaował! a co! t25 - kofana! jak ty to robisz, że twoja tresura tak świetnie działa? mój tez jest grzeczny , ale jak mu juz odwali to rece opadają....yyyh!

dzień dobry dziewczynku kochane! malutka >>> ojjj, biedactwo, nie martw się od poniedziałku będę zapier..%%^^ też... na szczęście tylko 2 miesiące... madusia >>> czołem! leticia >>> zdaję z historii ustną, a idę na filologię angielską. :)

elffik >>> widzisz kobieto, też myślę sobie co ja właściwie wyprawiam, ale jak coś pójdzie nie tak to potem sobie nie wybaczę... madusia >>> yyyy gromadka dzieci? ale z tym sprzedawaniem żelek to całkiem, całkiem... :D nie mam dziś nastroju, wszystko mnie wkurza, pogoda, książki na stole, cała ta monotonia...brrrr

Juz po szkole...ufff!!! Madusia...jezsie kochany..ile Ty masz enrgii w sobie!A ja bym tez nie wyprasowal koszuli :P..hehe..ale na szczescie jak Tomkowi robie o cos awanture (wielka) to sie poprawia i juz wiecej tak nie robi..albo zaczyna robic..hehe,, Kitty...kurna 2 miechy..ale Ci dobrze!!!ja mam jeszcze 4!!!bleeee!oo...tylko 4..mig mig..hehe ..to teraz z gorki bedzie skor te sześć przezylam.. Elffik...jak milo Cie widziec!!! Leticia..slounko..a powiedz mi...cio Ty siostrzyce kochanej chcesz zribic,,,???heheh Behemotku...gdzie sie podziewasz?!bo mnie tu juz zrzera ciekawość Hm..a wczoraj przeprosilam Wojtka za moje ostatnie zachowanie (klocilam sie z nim..i brzydko mowilam...i wogole..tragedia)...i powiedzial ze spoko ze..ze on nic nie pamieta..az mi szczeka opadla.. A jeszcze myślałam o Tomku..i stwierdzilam...ze wybczylabym mu zdrade...ale hm..nie wiem czy bym chciala dalej z nim byc..(zaufanie..a raczej jego brak)...boze ...czy ja nie mam innych problemow?!MAdusia...to przez Ciebie takgadam..zaraziłam się.:P

bry wieczorak :) wpadłam sie tylko przywitać :)

buuuuu.....tutaj tez nikogo nie ma!!!! chyba sie zamkne w sobie!!! !!!!!

Dzień dobry kofani. Miałam wczoraj wolne. Dla tych co ich ciekawość zżera :) we wtorek wróciłam do domu i książe był. Odezwał sie nawet że się w tym tygodniu wyprowadzi. Spokojnie odpowiedziałam ok. No ale w końcu pogadaliśmy. Jest lepiej ale jeżeli nic sie nie będzie zmieniać to już wiem że i tak się rozstaniemy. Wiem to bo za bardzo zrobiłam się obojętna po tych rozmowach itd. A dzisiaj mija nam 22 miesiące i ... może starczy :D Poza tym on jutro idzie na pifko z Angeliką i szlag mnie trafia bo na nią to może poczekać a ze mną na piwo nie pójdzie bo on kończy wcześniej i nie będzie czekał :O Buziaczki dla wszystkich. Madusia> mój też twierdzi w takich chwilach że chisteryzuje. Cóż... :(

Dzieńdoberek !!! Behemotku > [mocnio przytulam] , miałaś wczoraj wolne , a ja dziś siedzę w domku - na szczęście sama ......ufff......ale fajnie :) Elffiku > nasza kochana zapracowana tak - trzeba dać w kość - a jak - zwłaszcza , że wiedziała co będzie się działo w domu, jak \" naskarży \" - mimo to zrobiła to - podłe - cóż ........Wczoraj rozmawiałam z kolezanką - ona ma też młodszą siosrtę , ale ta siora jest strasznie za nią , nawet przed rodzicami , kryje ją czasami , pomaga się tłumaczyć , często broni .......chciałabym tak .........:0............... Kitty > a gdzie na FA ?? Witam w drużynie :):):):):):):) t25 > to masz super facetka ...... ps czy jesteś już mężatką ? :) powodzonka w pracy z kompem ;) Malutka > biedactwo do szkółki a zacznie się od małych rzeczy ( np. nie mam czasu Ci tego zrobić , też mam kupę nauku ) , a potem zobaczymy , czy choć trochę zmieni postępowanie , jeśli nie to będzie gorzej ........ ....... Madusia > 3m się :)

cześć, behemotku >>> buziaki , nie martw się, teraz popraw sobie humorek, weź flaszkę z \'pomieszczenia gospodarczego\' i zajmij się krzaczorami.... jak wrócę ...to będę... idem na kurs wrrr... ps. fajnie, że wróciłaś :)

Witam WSZYSTKIE kobietki serwujecie jakies sniadanko ;)

Hej , Robal ;) Śniadanko ? Heh , już zjadłam ... Krążę sama po domku , więc pasowało by coś posprzątać :) i może 2 śniadanko .....? :P................

Jasne ;) bardzo chetnie moze byc i drugie heh;)

Witam :) Behemotq - trzymaj sie dzielnie - i pamiętaj, ze jesteśmy z Tobą ... Robalq - ja właśnie męża wysłałam po swieżutkie rogaliki - będą z dżemikiem i do tegop kawusia :) preferujesz ?? :) ja nie wiem co sie dzieje z tymi facetami .... mój na szczęście jakiś normalniejszy jest ... a może właśnie nienormalny .... nie wychodzi nigdzie bez poprzedniego uzgodnienia ze mną (tzn. jeśli chodzi o pivko z kumplami), a o samotnym wyjeździe to nawet nie mysli :P nie żebym mu zabraniała - sam nie chce, bo - jak mówi - woli jeździć ze mną :) Oczywiście działa to w obie strony :) Ja też informuję go, ze idę gdzieś sama (tzn. bez niego) - jak np. w ten weekend do kina na babski film "Nigdy w życiu" :) widziała juz któraś ???? Mój pies sie chyba nudzi ..... weźcie go doe mnie !!! :P :D

Jasne ,ze tak ;) poprosze .. No a teraz to znikam na jakis czas bo z synkiem do lekarza musze papatki.;)

mam dzisiaj kaca...buu! dzień dobry! na nigdy w zyciu byłam w walentynki :) sympatyczne :) behemo! klin-klinem! musisz sie zaczac spotykać z jakimś facetem! tylko nie takim który ci sie podoba tylko jakiś takim niezbyt uroczym, żebys sie nie zakochała! bo po co?

ściski i cmoki dla wszystkich! a behemot mam dziś kaca, i zgadnij gdzie sie spiłam...hyhyhy pamietasz ten pub w centrum....

madusiu poczęstowałabym Cię pysznymi rogalikami -ale robal juz wszytsko zjadł ..... no dobra - przynam sie, ze mu w tym pomogłam :P

mykam szykować sie do pracy ....... muszę jeszcze po drodze zahaczyc o bank i zapłacić za studia buuuuuuuuuuuu tyle pieniędzy ..... miałabym taką fajną kurtkę na wiosnę ..... i buty .... i pewnie jeszcze i na spodnie + katankę by wystarczyło .... :0 jak ja kocham puszczać takie przelewy ... :0 miłego dnia :)

Dziękuję wam kochani. :) Stwierdziłam po wczorajszym wieczorze że może to ja jestem chorobliwie zazdrosna ale właśnie rozmawiałam z bardziej doświadczoną koleżanką i ona twierdzi że nie. Chodzi o to że: wczoraj on jak ja się kąpałam przeczytał wszystkie moje smsy (kilka skomentował) wqrzyłam się i przeczytałam jego, a tam 4 smsy od Angeliki, 2 od Magdy i jeden od Kaliny. Ok tylko że dowiedziałam się że Angelika mu w sobotę (oczywiście do mnie się wtedy nie odzywał) wyskoczyła po 15 żeby się na piwko ok 19 spotkali gdzieś tam . Hm.... ja tak nagle wyskakuje z propozycją do piwa raczej do ludzi których lepiej znam a oni się znają tylko z pracy i nie utrzymują jakiś bliskich kontaktów na piwie też nie byli) Ale to nie takie ważne, tylko że w innym smsie znalazłam jej adres itd. (z tajnego źródła bo nie od niej tylko od kolegi który po numerze telefonu może nam takie dane podać). Zagotowałam się bo po co mu kuźwa jej adres no i usłyszałam że jestem chisteryczką - pomimo ze bardzo spokojenie mu to powiedziałam. W każdym razie jest z nią umówiony na pifko na jutro jak już wspominałam na 17 i będzie na nią czekał a na mnie kuźwa nigdy nie może zaczekać. Kolejna sprawa to że z Magdą też się umówił że pójdą na piwko tylko jeszcze nie ustalili terminu. Może ja jestem chora ale on jej nie zna. Zna tylko przez smsy ( to ja znam tą dziewczynę bo ona jest koleżanką jego siosty). To skoro jej nie zna to dlaczego dąży do poznania się z nią i pójścia na piwko? :O Może ja w obłęd popadam ale zaczynam mieć wrażenie że on.... szuka...

Madusia > bidulko. he he :D ja wczoraj miałam kaca giganta i wszelkie napoje w domu wypiłam bo coś sucho w gardziołku było :) To ten rewanż za to wyjście Tomka do kumpla? :D Tak trzymaj ;)

he! behemot! żałuję tylko, że zaczęłam o 17 i już o 22 byłam taka dętka, że juz instynkt wiódł mnie sam do domu....a mogłam się umówić na 20 i wrócić o 24? żeby było mu bardzo miło! a propos twego...tego...to niech szuka! ty też zacznij sie rozglądać! gupi %$#^&*&^#%&*!!! olej!

a tak w ogóle...to w końcu jesteś zazdrosna, czy nie? pocieszające jest to iz ten twój nie ma nikogo konkretnego na oku! a wiesz jak to jest: jak szukasz to nie znajdziesz! jak ci nie zależy to zaraz cos sie przyplącze. nie? tak więc: niech sie miota!

Madusia> dojdziesz do wprawy i przed 24 nikt cię z baru nie wyciągnie, nawet ten miły pan \"Instynkt\" :D Czy jestem zazdrosna? Trochę żal dupę ściska że szuka kontaktów z dziewczynami. Co innego koleżanki a co innego umawianie się na piwo z nieznanymi mu dziewczynami. Jestem zła. Bo jeszcze mi wmawia że ja robie to samo. Znaczy że spotykam sie z kolegami. No ale ja tych kolegów znam i dopiero wtedy idę na piwko a nie umawiam się z nieznajomymi chłopakami... by ich poznać. Ja widzę różnicę. On nie :( Dość mam! Chyba długo nie wytrzymam pomimo całego przyzwyczajenia, oddania itd itp. To co Maduś dzisiaj też się na piwko wybierasz? :D

Elffik >> tak , studia zaoczne wyciągają bardzo dużo pieniędzy z kieszonek .... mój mężczyzna też na to okropnie narzeka .... bo drą za wszystko i ciągle im mało ........ Madusiu , Behemotku > nie mam tak wielu doświadczeń jak wy - chodzi mi o to , co teraz przeżywacie , co się dzieje między Wami , a Waszymi facetami ... ale wiem z rozmów z moimi kumpelami , że facetów naprawdę czasami nie można zrozumieć . Z tego co słyszę , to niektórzy wogóle chyba nie wiedzą na jakich zasadach powinien opierać się związek ... Takie chodzenie na piwo - rozumiem - para i znajomi , ale przeciez nie można przeginać ... Mój W. też chodzi czasem (rzadko) gdzieś z kumplami , ale nie mieszkamy razem , więc w sumie nie musi mi się opowiadać - ja też często z kumpelami na piwo ... co i nnego gdybyśmy mieszkali razem .... Ale z reguły , gdy mamy wolny czas ( a mamy go mało ) to wolimy go spędzić sami niż ze znajomymi ................ Więc mogę tylko Was i łączyć się z Wami myślami ........

behemot,bo to jest tak: jemu sie wydaję, że ty się w celach matrymonialnych spotykasz z tymi chłopcami :D więc jest tak zazdrosny, że robi Ci na złosc i umawia się z kim popadnie, byle by sie umówić i zagrać ci na gulu! ........leticja!

No to zagrał mi na gulu! :D Tylko że ja się zawsze z kumplami spotykałam a jemu dopiero teraz przyszło na złość mi robić? Może... :O Rozbawiłaś mnie. :D Leticia> bo facet to taki typ :D Buziaczki kofana. Też bym się chętnie z moim spotkała tzn nie spotkała ale wyszła nawet na to cholerne pifko ale on twierdzi że ze mną piwko w domu moze wypić. No może to fakt, ale gdzie ta atmosfera? :D

fakt! mój mówi to samo...ale z kolegami tez może sobie w domku pifko wypić, nie? i ja bym sie napiła, nie?