Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość Victoria1808
Witamy na forum ingo. Podobnie jak Ty jestem tutaj nowa. Ja nie mam niczego przygotowanego na wypadek wyjazdu do szpitala. To jest moja druga ciaza i z moich doswiadzen wynika, ze od momentu zauwazenia, ze to juz jest wystarczajaca duzo czasu, aby sie spakowac kilkakrotnie. Kiedy bylam w ciazy z moim synkiem Juliuszem, najpierw odszedl czop sluzowy, wiec wzielam prysznic, uzylam ulubionych perfum, zjadlam sniadanie. Poczulam skurcze i zaczelam sie pakowac, zadzwonilam po taksowke. W szpitalu stwierdzili 5 cm rozwarcia. Bylam tak zszokowana, ze to juz, iz wykazalam sie stoickim spokojem. Tym razem bedzie gorzej, juz wiem co mnie czeka, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Victorio,dzięki za słowa otuchy, ja jestem po raz pierwszy w ciąży i nie bardzo wiem czego się spodziewać,szczególnie że relacje znajomych sa róże jedne straszą a inne wręcz przeciwnie mówia ,że strach ma wielkie oczy i nie ma się czego bać.Ja do strachliwych nie należę i nie boję się bólu juz raczej jakichś komplikacji w czasie porodu,które mogłyby zaszkodzić maleństwu.A tak w ogóle to nie mam jeszcze nic kupionego(jak mówiłam to pierwsza ciąża) i nie miałabym i tak co spakować.U nas w szpitalu nędza, nawet podkładów porządnych nie dają tylko lignina o fakturze papieru ściernego i lepiej miec swoje.Poza tym podobno juz w szpitalu parzydaje sie stanik do karmienia, bo nawał pokarnu juz w 2 dobie może byc i mleko leci bez przerwy.Ja teraz w ogóle bez stanika latam,takie upały ,a poza ty się nie mieszcze w te co mam, wiec o tym tez musze pomysleć,ale jeszcze troche czasu jest....Na kiedy masz termin? Pozdrawiam raz jeszcze wszystkie forumoawiczki, naprawde milutko tu u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia 22
Witam wszystkie mamuśki w miesiącu sierpniu!Jak wasze samopoczucie? Ja zaczełam parszywie puchnąć!DDrraammaatt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za to wczoraj myślałam że do szpitala pojadę :( Skurcze mnie łapały w brzuch dosłownie co kilkanaście sekund. Na szczęście króciutkie i niebolesne ale mało nie zwariowałam od tego. Nażarłam się no-spy ale zasadniczo bez większych efektów. Dziś na szczęście lepiej, no ale coś czuję że do tego 11 września to raczej nie dociągnę :( Żeby tylko nie za wcześnie, jeszcze chociaż 3 tygodnie. Heh, wczorajsza duchota mnie tak wykończyła że nie wiem, może to też od tego mi się tak zrobiło. Buziaki, trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia 22
Ja też niestety mam przeczucie że nie dociągne do 11-go.No ale zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Hajo ! Dobrze, że dzisiaj nie ma 30 stopni, uff. Ja to weekend jak zwykle na Mazurach, a w piatek jadę tam na tydzień. Na szczęście nie mam kłopotów zapowiadających poród, bo muszę troszkę jeżdzić samochodem i jakbym musiała leżeć to cienko by było. W ogóle mam wrażenie, że ciążę przenoszę, ale zobaczymy. Dowiedziałam się wczoraj od mojej rodziny, że imię jakie wybraliśmy dla naszego synka - Bruno - nikomu się nie podoba. No ale trudno, w końcu to nasze będzie dzieciątko a nie ich. Pozdro ! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ja też mam przecucie że nie dociągnę, teraz się martwię byle do końca sierpnia chociaż, tyle mam jeszcze spraw do załatwienia, nże nie daj boże już to byłaby masakra, teksańską piłą mechaniczną :(. Z tym ułożeniem to chyba macie rację, dziś rano poczułam czkawke koło spojenia łonowego. Inga, ja mam prawie wszystko już kupione do szpitala, no ale ja spodziewam się miesiąc wcześniej niż ty więc masz czas. Mam tylko ciągle dylemat z laktatorem Avent Isis czy ten z torebkami, tak by było wygodnie gdy wrócę do pracy, Wampierek będzie zagrożiny alergią więc powinnam go karmić min. 6 miesięcy, a do pracy wrócić muszę. Odkąd obnizyła mi się macica czuję się dużo lepiej, oddycham normalnie i czuję się 10 kg lżejsza, ale waga na szczęście nie potwierdza moich odczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej foxylady! Wybrane przez nas imię też nikomu się nie podoba w rodzinie:). Więc przestałam ukrywać, że nie podoba mi się imię mojej bratanicy - Oliwka, a moja siostrzenica Julka ma strasznie pospoilte imię:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia 22
z imieniem mam ten sam problem.A co wy sądzicie o imieniu Konrad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Cześć Kobitki, Ja mam niestety strasznego doła. Wróciłam z mazur oczywiście od razu zakupiłam sobie wiatraczek i jakoś tam jest - ale to nieistotne. Najgorsze, że byłam na trójwymiarowym USG 32 miesiąc i okazało się że dzidzia ułożyła mi się główką do góry, mało tego mam mało wód płodowych (co jest bardzo niebezpieczne) i przy takim układzie to już nie ma szans żeby się dziecko odwróciło. Muszę powtórzyć USG teraz w piątek, żeby sprawdzić, co z wodami i czy dzidziuś przez to nie opóźnia się w rozwoju. Bo w 32 tygodniu ważył 1745 g - czyli dolna granica normy. Z drugiej strony ja jestem drobna, mój mąż też do wielkoludów nie należy to może i dzidzia za duża nie będzie. W każdym razie denerwuję się bardzo. Poza tym lekarz ze szpitala na Karowej powiedział, że jak bym tam rodziła to takie ułożenie dzidziusia wcale nie wyklucza urodzenia drogami natury i cesarki mi nie zrobią - parodia. no ale nic będę twarda - pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was w znowu cieply dzien! Dobrze ze mi przypomnialyscie ze potrzebuje sobie torbe na wyjazd do szpitala pozyczyc. Bylam w Zusie na komisji szczesliwie zakonczonej. Dzidzia i ja mamy sie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny - chyba ta pogoda nas wszystkie tak wykańcza. Ja na szczęście dzisiaj czuję się o niebo lepiej - skurcze owszem mam nadal, no ale zdedydowanie rzadziej i dużo słabsze, no ale wczoraj to normalnie panikę odwaliłam na maksa z ryczeniem jak bóbr i wrzeszczeniem na męża - na szczęście dzielnie to zniósł i cały czas mnie uspokajał. Za tydzień idę na USG a potem do ginki to zobaczymy co tam się dzieje (no chyba że te skurcze się będą powtarzać to oczywiście pójdę wcześniej). Ja nie wiem ale mam wrażenie, że brzuch mam niżej niż zwykle, ale albo ja mam tylko takie wrażenie albo moja dzidzia jest taka strasznie długa bo jej, za przeproszeniem, dupkę mam pod samymi żebrami, przez co jak siedzę skulona to żebrami naciskam jej na dupkę, przez co z kolei ona głową naciska mi na pęcherz i szyjkę i to boli :( Nie mogę sobie wogóle znaleźć dogodnej pozycji a każdy ruch mnie męczy jak cholera. Dobrze że moja mami dzisiaj do mnie przyjechała i trochę mi posprzątała i poprasowała bo normalnie nie dałabym rady :( Asiak - nie martw się na zapas, rzeczywiście tzw. położenie miednicowe (czyli dupka na dole) nie jest bardzo komfortowe do porodu siłami natury, ale faktycznie go nie wyklucza - poród może być trochę cięższy bo największa część (głowa) rodzi się na końcu, ale słyszałam że kobitki tak rodziły i wszystko było OK. A co do rozmiaru dzidzi to może też trochę Cię ten lekarz niepotrzebnie postraszył, w końcu dzieci rodzą się rózne są takie po 2,5 kg i są takie 6,5 kg i wcale nie jest powiedziane że te mniejsze się gorzej rozwijają, zwłaszcza że Ty własnie drobniutka jesteś, to przecież trudno żebyś urodziła dzieciaka 5-cio kilogramowego. A u Ciebie w rodzinie to jakie dzieci się rodzą? Bo jak niewielkie to zupełnie normalne że i Ty bedziesz miała niewielkie :) U mnie i u męża to się rodzą raczej duże, to i moja klusia duża, chociaż teraz to nie wiem bo ponad miesiąc nie byłam na USG. Heh, ale się rozpisałam... Buźka dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 33 tc
czesc babeczki wkurzylam sie, bo w sobote u nas bylo gorąco a my siedzielismy bez planu w domu, za to wczoraj jak ruszylismy do Wladyslawowa na caly dzien to bylo juz zaledwie 20 stopni i chmury = deszczowo-burzowo. Tak więc ZNOW sobie nie poplywalam i jestem zła barrrrrdzo zła. A mam do Was pytanie. Czy spoko jezdzicie samochodem ? Bo ja juz zaczęlam sie trochę bac. Wczoraj taki wypadkowy byl dzien, do tego jechalismy drogę powrotną w rzęsistym deszczu a na drodze wiatrolomy... Mam swiadomosc, ze byle ostrzejsze hamowanie i pas wbija się w moj brzuszek "dzidziowy". A w ogole to do samochodu wsiadam z klamerką, zeby zlikwidowac obsiskanie pasa bezwladnosciowego, zeby nie cisnąl, no wiecie.... No i drugie pytanie - bo w Gdansku bedzie koncert Jarre'a jak zapewne wiecie, no i zdecydowalam ze nie pojdę, bo pewnie bedzie trza stac ze dwie godziny plus tlok, no i sama glosna muzyka... tak więc męzus pojdzie sam z calą rodziną a ja zostanę w domku. Bedzie to 26 sierpnia, więc juz ciąza ogromniasta, jak myslicie, sluszna decyzja ? Wy byscie poszly na taki koncert ? na razie tyle, witam nowe forumowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Super Olu, że u Ciebie już w porządeczku. Wyobrażam sobie Twoje wczorajsze samopoczucie bo ja to już w ogóle panikara straszna jestem. W każdym razie trzymam kciuki, żeby już więcej się takie sytuacje nie powtarzały. A co do płaczu to ostatnio jestem nieobliczalna i często bez powodu ryczę jak bóbr, wczoraj mąż patrzył na mnie jak na wariatkę, bo przyjechałam od rodziców do Warszawy - tutaj taka duchota, że się po prostu rozpłakałam, po czym pojechaliśmy po wiatraczek. Oj ci tatusiowie to tez nie mają lekko :) Bardzo dziękuję Olu za słowa otuchy :) Zamierzam mimo wszystko zawalczyć o cesarkę - pewnie będę musiała zapłacić - trudno :( Co do wielkości maluszków to u nas w rodzinie było zawsze tak standardowo 3200, 3400, no ale ja jestem zdecydowanie drobniejsza od mojej mamy, więc może być różnie. Dla mnie teraz to każdy prawie ruch dzidzi sprawia lekki ból, tak sobie teraz myślę, że to pewnie po części jest spowodowane tą małą ilością wód płodowych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victoria1808
Dobrze wiedziec, ze nie jestem odosobniona w plakaniu. Wyslalam dzisiaj mojego brata do sklepu, zeby kupil mi 5 nektarynek. Wrocil z 4, a ja plakalam przez pol godziny. Nigdy nie widzialam tak zszokowanego faceta, hehe. Powiedzial tylko, iz jest szczesliwy, ze to wszystko skupi sie wkrotce na moim mezu. Nawet najdrobniejsza rzecz wyprowadza mnie z rownowagi. Jeszcze nigdy nie bylam tak drazliwa. Asiak nie martw sie. Moja Helenka na usg prenatalnym robionym w 2 dzien 32 tygodnia miala 1750 g i profesor powiedzial, iz wszystko jest ok. Moj maz jest drobnej budowy ja takze. Moj 6 letni synek urodzil sie w 40/41 tygodniu i mial 3600 i 60cm, wiec byl duzym chlopcem, ale wtedy mialam innego meza, hehe. Dlatego sie nie przejmuje:)) Dagusia, kazdy ma inne upodobania. Zawsze lubilam imiona klasyczne, historyczne. Moze dlatego, iz lubuje sie w takiej literaturze. Osobiscie bardzo podoba mi sie imie Konrad :)) Dioda 33tc, jezdze w dalszym ciagu samochodem, ale staram sie nie byc juz kierowca. Nie potrafie sie skoncentrowac no i mam ochote wysc z samochodu i natrzaskac niektorym kierowcom, dlatego lepiej sobie odpuscic:P Najgorzej bylo, kiedy jechalam z bratem, ktory nie zauwazyl duzej dziury na drodze, uffffff. Malo nie przyplacil tego zyciem taka bylam bojowa:P Nie lubie jezdzic dluzej niz 3 godziny. Plecy daja sie we znaki i nawet lezenie nie pomaga. Nie poszlabym na koncert. Wiesz, mozesz bardzo na siebie uwazac, ale zawsze moze znalezc sie idiota, ktory za nic bedzie mial sobie, ze jestes w ciazy. Poza tym glosna muzyka moze nie byc mila dla Twojego dzidziusia. Kiedy bylam w ciazy z moim synkiem, poszlam do kina na chyba ' Ogniem i mieczem'. Musialam wyjsc w polowie. Maly kopal i byl tak niespokojny, ze nie bylo sensu meczyc sie dluzej. Ohhh, apropos glosnej muzyki, to moi rodzice wyjechali na wakacje i ja mam pilnowac mojego 20 letniego brata, ktory robi dzisiaj impreze. Chyba zaden koncert nie bylby bardziej meczacy niz on i jego kolesie. Buziaki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Asiak, nie przejmuj się, na pewno wszystko będzie ok. No i będziesz mieć cesarkę, bo widzę, że chcesz także ominie cie ból porodu. Jak masz kaskę to możesz w prywatnej klinice zażyczyć sobie cesarkę. Mi to się w ogóle spoko jeździ, chociaż jeżdżę teraz bardzo spokojnie, powiedziałabym spokojnie za dwóch ;) Ja w ogóle lubię prowadzić i nie chciałabym rezygnować. Trzymaj się Ola i nie panikuj. Szkoda, że nie możesz łazić, bo jakbyś gdzies sobie skoczyła to zawsze jakiś relax. Kurcze, miałam dzisiaj rozmowę po angielsku. Dogadaliśmy się, ale moje słownictwo naprawdę jest relaxowo-knajpiano-wakacyjne ;) POzdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak - moja siostrzenica urodziła się przenoszona z wagą 2200, a kiedy zaczęła się rozwijać, to lekarze podejrzewali moja siostrę że ja popędza i mieli do niej pretensje. Dzis jest bardzo energiczną młodą osóbką, ostnio jak byli u nas to mojemu mężowi kazała skakać z ni a po schodach i nie ma zmiłuj:D. Mająć półtora roku gadała już jak stara pełnymi zdaniami nawet przez telefon. A szpital to bym rozważyła jeszcze raz kazać pierworódce rodzić źle ułozone dziecko to moim zdaniem chore. Dagusia - mi się imię konrad podoba, bardzo męskie, aczkolwiek kombinacja znaku lwa z takim imieniem (znaczy bodajże silny, odważny) może dać ciekawą mieszankę:D Ale to oczywiście to jeśli w takie rzeczy wierzysz.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 33 tc
no z tymi samochodami to ja np uslyszalam od gina, ze mikrowstrzasy nie sa dobre dla dziecka...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie poszłabym na koncert... raz że tłum i ktoś może przycisnąć brzuch, a poza tym ja bym po prostu nie wytrzymała. Pójdę po głupie zakupy i już mnie bolą nogi. Dzisiaj to jeszcze jako tako, ale dwa dni temu w nocy to miałam mordercze myśli o dzidzi. Kopała jak wariatka, wszystkie flaki chyba mi przejechała. No i akurat wieczorami, jak sobie siedzimy spokojnie i oglądamy film, to uznaje, że najlepiej będzie, jak mi wepchnie nogi pod żebra i pomaca dajmy na to wątrobę. Najlepiej z rozmachu. Znowu gorąco :O Jesteśmy na etapie szukania mieszkania, przeglądanie ogłoszeń powoduje, że człowiek zaczyna głupieć. Albo bardzo drogo, albo drogo i na tak zwanym zadupiu. Ewentualnie drogo, na zadupiu i zero mebli. Ewentualmnie w tak zwanych mordowniach. W sumie teraz też przebywamy w mordowni (stara dzielnica z kamienicami, kupą pijaków i złodziei), ale ona już jakoś oswojona... Na razie wytypowane 4 ogłoszenia, dwa mieszkania obejrzymy jutro. Niestety żadne nie w kamienicy... a ja tak lubię stare budownictwo... te wysokie sufity i duże klatki schodowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 24
dioda ... Od dwóch dni i nocy ;) burze prześcigają sie na wzajem. Lubie jednak to zjawisko o ile nie siedze pod namiotem. Tym razem na szczęście w domu jestem i podziwiam przez wielkie okna w poddaszu pioruny i grzmoty:) Jeśli idzie o koncert to podobnie jak Ty zrezygnowałam właśnie przez wzgląd na późny termin być może dzisiaj albo jutro mogłabym jeszcze sie wybrać po niewielkim wachaniu ale 26-ty to juz zbyt blisko rozwiązania na takie wojaże. W samochodzie od kilku dni nie zapinam pasów- inaczej męczę się po kilu minutach. Za to nadal intensywnie spaceruję ( nawet 4 km dziennie). Z płakaniem i wzruszaniem sie mam podobnie... na paradzie podczas JArmarku Dominikańskiego wzruszała mnie nawet orkiestra dęta nie wspominając o pluszowych misiach machających łapkami... Za to najwięcej frajdy sprawia mi zbieranie jagód i malin w lesie co akurat przypadło do gustu domownikom ;):) Swoją drogą pyszności takie leśne owocki :) Smacznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 33 tc
hmmm.... my kupilismy na nowym osiedlu troche wygwizdanym, ale jeszcze nie tak zle, bo maz do pracy w centrum np tylko 25 minut jedzie, ale ja i tak narzekam niezle na brak porzadnych sklepow spozywczych, nie ma np rybnego wcale, no i po kazdy inny zakup niz zarełko trzeba jechac do centrum. POchodze z malego miasta i tego wlasnie w duzym miescie nie moge zaakceptowac - zreszta uwielbiam spacerowac a nie wszedzie dupe autem wozic. KOniecznie od razu przy wyborze proscie o plan calego osiedla a nie tylko wycinek np 3 blokow, bo potem wychodzą rozne kwiatki, np u nas okazalo sie, ze nie zostaly w ogole zaplanowane przejscia do autobusu, poza tym blok sąsiedniej wspolnoty powstal zaledwie 10 m od naszego, tak więc teraz z balkonu moge sobie popatrzec sąsiadom w talerze co jedzą na obiad ;) Zenada... No ale fakt faktem, ze mieszkania w przystepnych cenach wiec teraz mam cale 70 metrow o !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Dzięki dziewczynki - poprawiłyście mi humor:) Ja ostatnio również bardzo dużo jeżdżę samochodem, mam przy tym niestety wyrzuty sumienia, bo mojego dzidziusia podróż po polskich drogach bynajmniej nie uspokaja:( Ostatnio też miałam ogromną pokusę, żeby pójść na koncert, ale odpuściłam sobie bo szkoda mi dzidzi a poza tym nie wystałabym długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 33 tc
Ingo 29, czy Inga to Twoje imie ? Jesli tak to napisz mi prosze jakie są zdrobnienia do tego imienia, jak do Ciebie pieszczotliwie wolali jak bylas mala, albo jak mąz zdrabnia Twoje imie ? Kiedys bardzo chcialam nazwac corkę tym imieniem, teraz juz mi przeszlo ale ciekawosc została :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale żeście dziewczyny się rozpisały:D JA siedzę w pracy i czuję się tak zmęczona, że mi robota nie idzie. Co do koncertów, to ja ostatnio byłam w maju nie dałam rady byc do końca wyszłam w połowie koncertu mimo że b. lubię te zespoły i ich koncerty, ale poczułam się zmęczona hałasem tłokiem i nawet siedzeniem na ziemi. Dioda, czy ten twój ginek to nie jest trochę przewrażliwiony, ja do pracy dojeżdżam komunikacja miejską, to dopiero są \"mikro\"wstrząsy. Mój mi nic nie mówił, ze to niewskazane. Pereła - nic mi nie mów o szukaniu mieszkania :), ja jestem na etapie kupna, i mam dość, jestem przerażona, że zadłuzymy się zamieszkamy i nie będziemy mieli za co urządzić, a długi trzeba będzie spłacać. A rzeczoznawca który ma zdecydować ile to mieszkanie jest warte zaczyna mi się śnić po nocach i nie są to przyjemne sny. A wiecie mi się do tej pory wydawało że humorki ciężarnych mnie nie dotyczą, a tu proszę histerię wpadam niemal codziennie.:D, dobrze że małżonek się jakiś cierpliwy zrobił.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 33 tc
nooo, ja wczoraj tez mezowi zrobilam dym, o picie piwa, ze za duzo sobie pozwala w wakacje :D a co do gina i przewrazliwienia to ten o ktorym pisalam (moj gin nr2 - tylko od USG) rzeczywiscie jest przewrazliwiony chyba, bo jak sie kiedys schylilam po teczkę meza jak wychodzilismy z gabinetu to gin od razu w lament, zeby nie dzwigac. Tez mi cięzar ! Zeby mnie gin zobaczyl podczas zwyklych prac domowych to by chyba umarl ha ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia 22
Mój gin poszedł na urlop i zapomniał mnie o tym poinformować!!!JEŁOP.Poszłam do innego a ten jeszcze głupszy.Powiedział że za dużo przytyłam i zabronił mi jeść!!!!Tylko surówki co drugi dzień! Debil!!!Ja trzech godzin bez kanapeczki nie wyrobie a on mi tu o samych surówkach.Zresztą mój maluszek nie pozwoliłby mi pościć.Jak do 9 rano nie dostanie czegoś do jedzenia to zaraz jestem kopana.Dramat.Od dziś mam labe.Poszłam na zwolnienie.Gin mnie opieprzył że tak długo pracowałam.To już 35 tydzień.Zaczynam się obawiać.Sama nie bardzo wiem czego.Co do jazdy autem to jeśli ja prowadzę to z Bogiem sprawa ale jeśli ktoś inny to siedzę wgnieciona w fotel.Dodam że zawsze lubiłam szybką jazdę.Teraz boję się o małego.Boże jak mi puchną nóżki....Ratujcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia - gdzieś już pisałąm ale powtórzę, na puchnące nogi mi gin przepisał Aescin - jest to wyciąg z kasztanowca w żelu, kupuje się w aptece bez recepty, coś podobnego robi też Ziaja. Mi pomaga, mam się smarować rano i wieczorem. Warto spróbować bo takie opuchnięte nogi to faktycznie makabra. No i stare sposoby powszechnie znane nogi w górze lub w misce z zimna wodą, ograniczyć sól, a właściwie sód (czyli ostrożnie też z wodą mineralną i gotowymi daniami). Rozpływam się, a niby jest mniej gorąco:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia 22
majaja-dzięki.Zaraz wyśle tatuśka do apteki.Gdzieś wyczytałam że w ciąży nie należy pić surowego mleka bo szkodzi dzidzi.Wiecie coś o tym??? Ja osobiście uwielbiam mleko ale TYLKO surowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pralineczka
Witam wszystkie mamy po mojej długiej nieobecności spowodowanej pobytem w uroczej placówce służby zdrowia na oddziale patologii ciaży. Mojemu dzidzikowi się trochę śpieszy ale nie dadzą mu wyjsć. Upały mnie dobijają i mam nadzieję że wytrzymam jeszcze troszkę. widzę że grono się powiększyło a wraz z nim grono maluszków (a mówią że w Polsce niż). Pozdrawiam was cieplutko i mam nadzieje że z waszymi bąblami wszystko ok. nigdy nie wpisywałam się w tabelę bo jestem czarna mamba z tego kompa. Mała mam nadzieje że u ciebie wszystko gra?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victoria1808
Jest wiele rzeczy ktorych nie powinno robic sie w ciazy, ale zwykle to te najprzyjemniejsze:P Pijesz mleko pasteryzowane, uht, czy prosto od krowy? Mleko uht jest poddane takiej obrobce, ze nie sadze, aby moglo zaszkodzic Twojej dzidzi. Ja uwielbiam owoce morza i zabki, a takze nie sa to wskazane produkty. Pomimo wszysto zajadam sie nimi od poczatku ciazy. Oczywiscie w restauracji. Moje zdolnosci kulinarne sa znikome i zjedzenie czegokolwiek przeze mnie przyrzadzonego mogloby sie zle skonczyc. Dalece gorzej niz picie surowego mleka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×