Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość Mała25
Ciężarówka nie załamuj sie i obwiniaj, mój synek też ma ciemieniuche i to dosć pokaźną a niedługo skończy 3 lata i też jest kompany często i wogóle sie dba o dzieci, niunce tez widze coś tam wychodzi ale walczymy :) Słyszałam kiedyś ze naukowcy nawet sie zajmowali tym przypadkiem i stwierdzili, ze dzieci z ciemieniuchą są bystrzejsze :) oczywiście bez urazy dla dzieci bez :) A co do męcizn no cóz mój tez nie nalezy do tych mocno pomagających, ale zagoniłąm go do pracy i tak przed wieczornym spaniem ja sie zajmuje niunka i szykuje obydwojgu flachy a mąż ma za zadanie łóżko rozłożyc, przebrac i umyć Szymona i położyc spac a ja mam Oliwie. No w dzien to wiadomo ja wszystko, ale nie mówie jak jest w domu to pomaga jak mu powiem. Oczywiscie ma tez złe dni, o czym pisałam pare razy. No a obiad to juz tak sie przyzwyczaił, ze ma być jak wróci z pracy to jak wchodzi w drzwi to mam nakłądac na talerze, oczywiscie nie zawsze to sie udaje ale nie ma z tego afery przeciez dzieci są absorbujace i różnie bywa a i mi sie tez nieraz niechce gotowac :) a sprzatac to by mozna było 10 razy dziennie a i tak wszedzie pełno zabawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężarówka - co za kretyn!!! Po prostu brak słów. AZS nie jest od nie mycia ani zaniedbania, prędzej od nadmiaru mycia, bo sprowadza się to zaburzenia funkcjonowania warstwy lipidowej skóry, o ile dobrze pamietam, i skóra nie spełnia swoich funkcji ochronnych, stąd moga się pojawić zmiany grzybiczne lub zakażenie gronkowcem np. Jak wpiszesz w google azs lub atopowe zapalenie skóry powinno ci masę tego wywalić, w ciąży widziałam cała witrynę poświęconą azs i dzieciom na nie chorym. Ja zachorowałam już jako dorosła więc trochę inaczej, ale zazwyczaj jest to alergia pokarmowa. Szukaj dobrego alergologa lub dermatologa dziecięcego, bo to g.wno potrafi się rozwinąć w astmę, ale u większości dzieci te zmiany się cofają i reszte zycia można przeżyć bvez żadnych objawów, choć w dorosłym życiu potrafi wrócić. Bezwzględnie musisz zmienić kosmetyki dziecku na Oilatum lub podobne, w aptece pomogą. Normalnie ciśnienie mi skoczyło :P. tO NIE JEST TWOJA WINA, TO CHOROBA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężarówka i nie zacznij częściej myć dziecka, bo to tylko spowoduje jeszcze większe wydzielanie łoju, mycie w krochamalu też podobno pomaga, choc na mnie nie działało. Bardzo ci wspólczuję. Musisz znaleźć alergen, bo może być gorzej, jak ci się dziecko zacznie drapać to tragedia. Zazwyczaj AZS jest spowodowane alergia pokarmową, choć słyszałam że zdarza się uczulenie na własny pot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdenerwowana byłaś :D. Miron od wczoraj sam siada, siedzimy jemy kolację, Miron turlał sie po podłodze, na moment spuściliśmy go z oka, po chwili patrze on siesdzi pod suszarka i ściaga z niej krawat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
No właśnie mój ma skaze białkowa, jednak lekarz powiedział, ze ta jego ciemieniucha nie jest groźna, nie powieksza sie ani sie nie drapie, no i liczymy, że skaza minie. Ja tez miałam jako dziecko ale sama mi przeszłą bo tez miałam skaze przez jakis czas. Własnie wróciłam z Oliwia od lekarza i lekarka stwierdziłą, że mam kolejnego alergika w domu, tyle, ze ona na pyłki. I powiedziałą zeby dawac sterimar Mn na taki wodnity katar ja jej dawałam Sterimar Cu bo tak zaleciłą położna od urodzenia na suchość a lekarka powiedziała, ze Cu jest na ropny katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, z AZS jest tak samo, jeżeli właściwie pielęgnujesz dziecko objawy ustapią (wyleczyć się tego nie da, można zaleczyć), niestety zaniedbane AZS może byc groźne, dlatego szlag mnie trafił, że lekarz zamiast poinformowac ją jak ma dbac o dziecko to jakieś durnoty gada. Dziecko z AZS wymaga specyficznej pielęgnacji i tyle. :). Biore się za robotę, trzymajcie się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AZS he he grzybiczne...no comment. A kapiele w krochmalu pomagaja na pergaminowa skorke. Moj maz mi pomaga, zawsze jest tak ze jedno z dzieckiem a drugie cos robi- tak jak teraz ;) Ja niby dzwonie w poszukiwaniu mieszkania a on bawi Ige

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh lekarze są Boscy nie ma co:( A moja mysza chora - katarens ma lekko podwyższoną temperaturę gardło czerwone no i w domu siedzimy i nocha odglucamy i wciskamy na siłę różne specyjały - wycie przy tym niemożebne a w nocy był ryk i wymioty takie że w życiu takich nie widziałam żeby z takiego małęgo dziecka tyle się wylało..... No ale nie jest źe edziś była lekarka i orzekłą że to tylko lekka infekcja najprawdopodobniej wirusowa. Co do dzielenia się obowiązkami to u nas też mniej więcej fifty - fifty. Mój Małż też często i chętnie zajmuje się małą - ogólnie OK. Podobnie jak Foxylady jesteśmy obydwoje lenie maksymalne no i od pół roku nie możemy się zebrać żeby umyć okna a prawie przez nie nic nie widać :) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Marta
Hmm U nas z podziałem obowiązków różnie. W tej chwili jednak wywalczyłam prawo do zaniedban męża i dzidzi i siedze u rodziców pisząc pracę. Na szczęscie nie mieszkaja daleko i wybywam co drugi dzień do moich maleństw: przytulam. pomagam w obcianniu paznokci :D nie ma mnie póki co od niedzieli opołudnia wczoraj jzu zdążyłam wrócić do rodzinki na większość dnia we troje. Dzis kompletne rostanie al ejutro rano juz wracam. Oddajemy Basie do moich rodziców na dwa trzy dni : a ja mam cza do pisania, czytania, tworzenia. Żal mi i tęskno ale lepiej teraz sie rostawac niż za pół roku jak Basia bedzie badziej żywa i rozumna. Siedzi dzielnie sama, próbje jeść samodzielnie z czego mammy duzo sprzątania i zabawy :D Gramoli sie tez pomału bo jakos leniuszek jeszcze nie umie płzać. Inaczej jest ze wstawaniem. Chętnie podciąga się za szczeblki i próbuje wtać. Ząbków nadal sztuk jeden i marudzenie - choć kolejnychjakoś nie widac. Lecę do książek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Byliśmy dzisiaj na wizycie w żłobku, bo buciek od wrześni tam się wybiera. fajny żłobek, mają zajęcia, chodzą na 2 godziny na dwór jak pogoda jest ok, dobre jedzenie. Nawt mają psychologa dla mam, którym jest ciezko roztac z maleństwami. no i czynny do 18. Państwowy - 200 zeta miesięcznie. Pielęgniarka mnie uprzedziła, że Mały może wrócić z siniakami albo z ugryzieniemi, bo dzieci jak któreś zabierze im zabawkę to gryzą się ;) Trochę mi się chciało śmiac, ale mam nadzieję że to nie będa poważne rany ;) No cóz, pierwszy etap socjalizacji zbliza się wielkimi krokami. Ecch, nostalgia mnie ogarnęła. POzdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero co zaczeliśmy smarować młodą a już widać rezultaty! Na główce znikneło już prawie 70 % tego gnojstwa, nóżki wolniej ale też trochę znika. Jestem dobrej myśli. Jutro dzień dziecka! Pierwszy dla naszego malucha i dla nas. Fajnie . tak jak pierwszy dzień matki. Dziwnie mi tak trochę bo czuję się stara :-) Już dzień matki, dziecka a niedawno sama czułam się jak dziecko a dzień matki kojarzył mi się tylko z tym że trzeba mamie kupić kwiatka i życzenia złożyć a teraz sama jestem mamą i już za parę lat dostanę laurkę! :-) Ale głupol ze mnie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniaczka
panie piszą o swoich dzieciach a ja... ja urodziłam się 24 września 1995 roku i mam niecałe 11 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
hej, rzućcie pomysłami na zabawy z dzieckiem albo zareklamujcie fajne zabawki. Moje dziecko się nudzi a ja jestem mało kreatywna :( Ona uwielbia wydzierać kartki z ksiązeczki i je miętosić, rwać, gnieść i .... jeść niestety, więc potrzebuję jakieś alternatywy ;) PO prostu samo oglądanie jakiegoś przedmiotu juz jej nie styka, musi byc co robić z tym czymś. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ostatnio jedyna zabawka ktora wzbudza zaintereswanie to Duplo- rozne figurki mamy,kuchnie, dzidzie, wozeczki kojec,pana z parasolem. REszta jest beee. Zamowilam jezdzik hipcio z fishera na allegro, ale chyba panne zabije bo nie doszedl, choc pieniadze wplacilam poltora tygodnia temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ostatnio jedyna zabawka ktora wzbudza zaintereswanie to Duplo- rozne figurki mamy,kuchnie, dzidzie, wozeczki kojec,pana z parasolem. REszta jest beee. Zamowilam jezdzik hipcio z fishera na allegro, ale chyba panne zabije bo nie doszedl, choc pieniadze wplacilam poltora tygodnia temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Ja tak wojowałam na allegro jak kupiłam bujak jezdzik - tygrysek disneya - tylko, ze u mnie kobita przygrywała, ze ma, wiec zalicytowałam później mi napisała, ze ma tylko osiołka i cyrki miałam przez 3 tygodnie. Ania79 a próbowałas dzwonić do typa, bo na meile to specjalnie skubańce nie odpisuja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My may cyrk z bankiem, zdechł nam komputer i musimy wziąc 2000 kredytu, no i bank BGŻ kochany, w którym mój mąż ma konto od 5 lat zażądał PITu za zeszły, wszystko załatwiane za zasadzie o co panu szkodzi donieść jeszcze jeden papierek, bo to jeszcze żony zaświadczenie pana pit, etc. Szlag trafia, bo najbardziej to nam zależy na czasie, bo bez netu jak bez ręki a ci sobie jaja robia. Tyle z tego dobrego że mamy motywację do likwidacji tego cholernego konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wylicytowalam tego hipcia w poniedzialek i w ten sam dzien panna miala kase na koncie,miala wyslac priorytetem , ale jak do czwartku nie bylo to napisalam maila, a ona mi na to, ze wysylka bedzie w piatek badz sobote, i nigdzie nie bylo napisane ze bedzie od razu, chociaz bylo w tym mailu automatycznym. we wtorek nadal nie bylo wiec zadzwonilam, a ona mi mowi, ze wyslala w pon. a dzis czwartek i dalej nie ma. Nie wspomne,o tym, ze pisze mi maile, ze jestem malo wyrozumiala etc. Wczoraj kupilam spod tortowy i mase do tortow w proszku i zrobilam sobie tort. A dzis z okazji DD moja mama funduje mnie i mezowi wyjscie do kina i zostaje z Iga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
A moje dziecko wczoraj wyjechało na dwa dni ze swoim tatką do babci. Ja siedze w chacie, bo mam robote w domu na kompie, ale wiecie jak to jest jak sie w domu robi.. Harbatka, forum, kiedyś to był jeszcze papierosek ;) i zaczynam działać tak o 15. No ale nic, kończe tego posta i birę się do roboty, bo mnie termin goni. A jeżeli chodzi o zabawki to oczywiście Bruno też już zlewa wszystkie grzechotki, ale teraz jak nauczył się wstawać, to tylko to go interesuje - podpełznięcie do mebla i wstanie trzymając się go. no i potem stoi i zrzuca z tego mebla przedmioty. Świetna zabawa ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
hmm, no to na mojego gzuba za wcześnie, bo co prawda wstawać lubi, ale za podpórkę słuzy mama albo tata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to lada dzień dioda, się usamodzielni i przestaniecie byc mu potrzebni, krzesło wystarczy, a Miron w ogóle nie próbuje wstawac, za to staje na czworakach i się buja w przód i tył, Jak widzisz foxylady, aj w pracy w biurze robota na wczoraj a ja, też bez papieroska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
he, moja tez tak się buja bedąc na czworakach :) :) :) a tak poza tym to z meżem znów ciągle kłótnie... :( i ja chyba nigdy nie wyjdę już sama z domu :( jego zdaniem - wszystko na to wskazuje - moje miejsce jest przy kuchni i z dzieckiem. Koszmar... Mam kryzys/doła ze hej... W mieście zero Mamy żeby odreagować, zniknąć, albo żeby mi pomogła w czymkolwiek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Diodda nie załamuj się, a przedewszystkim tylko nie płacz przy meżu. Niewiem czy jesteś z tych rozczulajacych, bo ja jestem i jak tylko mąż mi wciska jakies teksty, że bede sama w domu z dziecmi i wogóle jak coś odpali to zaraz rycze i on wtedy jest jeszcze bardziej nieznosny sie robi i chodzi obrażony przez 3 dni jakby to moja wina byłą, a jak mu sie postawie i wykrzycze z siebie co mi leży na wątrobie to zauważyłam, że on wtedy mięknie. Nawet dziś w DD zamiast byc wyrozumialszy dla synka to sie na niego wsciekał w sklepie. Pojechaliśmy do tesco i tam dawali balony, szymon dostał a Oliwia nie i ona tez chciałą dotknąc a on jej nie chciał dac wiec tatus wkroczył i zeby szymon dał oliwi dotknąć i tylko afera bo szymon w ryk tatus w nerwach powiedział pare słów dziecku i po DD. Ja to wogóle jak gdzies jedziemy na zakupy to jak sterroryzowana, wszystko mam załątwic w tempie błyskawicy bo jak jestem troche dłuzej to zaraz jakies głupie komentarze i dąsania. Trzym sie i sie nie daj. Ja jak sie na niego wsciekne to go ignoruje i sama robie wszystko z dziecmi albo ich gdzies zabieram na dwór. Ja sie męcze a on siedzi w domu przy kompie, no ale co zrobic ja jak sie wkurze na niego kiedy on tak wymyśla to sie unosze honorem i tyram jak wół. I na tym cierpie. A jakie mamy mieszkanie wysprzątane wtedy bo robie wszystko byle by z nim nie gadac i nie siedziec bezczynnie. No nic znowu sie pozaliłam. A Oliwia tez tylko sie buja i próbuje siadać jedną noge fajnie podwinie a z drugą nie wie co zrobić :) ale już bliżej jak dalej :) Jeszcze nie wstaje. Ale ma za to juz 4 zęby :) na dole fajne malutkie równe a na górze dwie szerokie łopaty i to z przerwą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
no ja też z tych płaczących, ale mi to na dobre wychodzi, bo jemu się robi głupio że przez niego płaczę i wtedy często przeprasza, tyle że nic się nie poprawia, i to jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
nie daj się Dioda ! Powinnas zrobić sobie koniecznie wychodne, podrzuć dziecko mamie, teściowej lub weź opiekunkę i idź sie wyluzowac z kumpelami na miasto. Pozdro, wracam do roboty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do foxylady
czytaj uważniej, ze zrozumieniem, przecież ona podkreslała juz kilka razy, ze nie ma w swoim mieście nikogo bliskiego, rodziny, przede wszyskim mamy, która mogłaby sie zającć dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
no dokładnie... w każdym poradniku czy na każdym forum jak jest jakaś deprecha u matki to porada brzmi: powierz dziecko mamie albo tesciowej i idź się wyluzuj. jakbym miala tu mame albo tesciowa to bym nie miala deprechy. Zupelnie inny life jak jest rodzina obok. I obiadek Ci czasem podrzucą, i wezmą dziecko, i odwiedzą.... eh. Ja w ogole jestem w szoku jak wielu ludzi ma rodzinę w swoim miescie zamieszkania. Przeciez mlodzi ludzie masowo wyjezdzają ze swoich rodzinnych miast, na studia chodziazby. A tu nagle 99 % moich znajomych i Wy tu tez macie pod osem rodzinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
pod NOSEM miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Akurat też nie mam rodziny w mieście w którym mieszkam i jeżeli chodzi o zostawienie dziecka to zazwyczaj zostawiam mojemu facetowi ;) Jak już obydwojga nas nie może być to opiekunka - 8 zeta za godzine, ale dopiero 2 razy była. Załatw sobie taka opcję, bo raz na jakiś czas to jest śmieszna kasa. To prawda, że jak się nie ma rodziny w mieście to jest ciężej trochę, ale z drugiej strony nikt się nie wtrynia do wychowania. no i jak odwiedzamy swoich starych (a właściwie mamy wchodzą tylko w grę) to strasznie są chętne do zajmowania się małym - to jest plus. A poza tym to ja przypadkiem wdałam się w tą dyskusję i wcale nie twierdzę, że moje propozycje są dobre dla innych Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×