Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

U nas dzisiaj szał. Idzie drugi zębol. Młoda klęczy już na kolankach i chce iść do przodu. Przestawia nóżki i czasami jak się jej przypomni rączki. Piszczy przy tym strasznie :-) Zachowuje się jak torpeda. Wstaje na kolanka, potem do przodu , bam bo nie wyszło i dawaj znowu to samo! :-) Radochę ma straszną. Jeśli chodzi o jedzenie. To wygląda to tak: około 11 owoce , potem po 2,3 h cyc , następnie 16 obiadek i dalej cyc. W między czasie soczek z niekapka, potem same cyce. Kaszek mała nie lubi wcale więc na siłę nie wpycham. Słoiczki z obiadkiem wcina te duże bo te małe już są za małe :-). Czasami dajemy jej chrupki kukurydziane jak przypadkiem kupimy. Jak jemy kolację to mała musi obowiązkowo dostać skórkę od chleba albo bułkę bo jak nie to krzyk. Jak ją dostanie to szczęśliwa że też je to co rodzice bo patrzy na nas czały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinka- tyle razy dziennie je kaszke ????????????????????????????? Nie mozesz tego ograniczyc jakos? My jestesmy chyba w koncowce trzydniowki.Nie wiem. Moja na spacerach raczej grzeczna.Z wozka z reguly nie wychodzimy,wiec nie wie ze mozna. Jak juz jest spiaca, a nie mozne usnacto marudzi, ale i tak po chwili zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Owszem Diodda można było, tylko, ze lało u nas strasznie a przecież nie bede ciągła na spacer na deszcz dzieci, Oliwia w wózku by spała a Szymon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
no tak.... zapomnialam ze deszcze są w ogole :D u nas tez duzy sloiczek na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
no !!!! to mamy pierwszego ząbka :)))) cieszę się jak glupia bo się potwierdzilo czemu taka marudna byla ostatnio plus jedna przerywana nocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
...czy to znaczy ze mam kupic szczotkę i pastę ???? No i ukrucić trzeba picie mleka w nocy.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Chyba jeszcze szczotka i pasta to za wcześnie. Podobno można im przecierać szmatką te pierwsze ząbki na noc. Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
no wlasnie niby jakis bajer do nakladania na palec jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
A tak diodda spytam, ząbek sie przebił, czy widzisz go przez skóre? bo ja u swojej to zanim sie przebije całkiem to widze go gdzies z 2-3 tyg przed. Pytam bo piszesz, ze potwierdziły sie marudzenia :) Ja swojej tak jak yła niemowlaczkiem to podniebienia i dziąsłą myłam pieluchom zeby nie miała pleśniawek tak teraz jej myje ząbki a szczoteczke kupiłam od 0 do 2 latek ale to raczej jej służy jako gryzak :) ale niedługo wezmiemy sie za mycie bo 5 i 6 ząbek idzie to juz troche ich ma :) A u nas to jak jest flacha 170 koło 20 to póżniej koło 3-4 w nocy tez 170 i rano koło 8-9 tak 150 oczywiście zagęszczana kaszką później jakis biszkopt cy chrupki , jabłko koło 13-14 obiadek niewiem dokładnie ile teraz je bo daje jej to co my jemy tylko oczywiscie wyciagam przed doprawieniem i gniote widelcem, takze nie waze ani nie wkładam w słoiczki :) p,óźniej koło 16 flacha gdzies po drodze deserek czy skórka chleba no i picie w miedzyczasie. Moja je bardzo nieregularnie nie mamy stałych pór, bo różnie spi i różnie to zajecia wychodza w dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
nie wiem, bo cięzko jej zajrzeć do gęby a tymbardziej przyglądać się, bo wierci się okropnie, tak więc być moze było coś widać wcześniej. Teraz tez chcialabym się przyjrzec temu nowemu ząbkowi, a nuz obok jest juz drugiego widać, no ale... ciężko zajrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
tak tak, przebił się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to gratulacje dla zabka ;) U nas niezmienie juz drugi miesiac tylko dwie sztuki. Ale za to teraz mamy trzydniowke.Temperature znosila dzielnie,ale od wczoaj wieczorem ma wysypke,strasznie swedzaca,noc najgorsza z dotychczasowych, ciagle sie drapala i jeczala,a dzis przyszla lekarka i przepisala zyrtec i calcium. Iga ma szczoteczke,ale raczej jej nie uzywamy, bo ona po jedzeniu od razu zasypia. Raczej narazie sie z nia oswaja.W nocy coprawda nie je, ale nieraz dam jej cos slodkiego w dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
gotuję dziecku młode ziemniaki - dobrze czy źle ? Niby w nowalijkach jest sam syf, ale czy młody ziemniak to aby nowalijka ? czy po prostu MŁODY ZIEMNIAK ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kaszek mały je czesto ale małe ilości i w żadne sposób go nie oraniczę. Próbowałam w nocy napoi go herbatka- to po godzinie ryk bo głodby.... Skoro glodny niech je. gruby nie jest. Ja myję ząbki małemu- właśnie tą gumową szczoteczka i pastą dla dzieci od 6 m-ca życia. A myję dlatego bo mały casz dostaje żelazo w kroplach i jestem przewrażliwiona na punkcie zczarnienia zebów. widziałam takie dziecko po żelazie i.... :( lepiej dbac. Całe szczęście Paweł lubi mycie więc 2 razy dziennie myju myju robimy.Pasta bezpieczna,kupiona w aptece. co do młodych ziemniaków- mi mówili aby nie dawała. ja dalam :) i potem mały zwymiotował (widocznie mu zaszkodziło) I wczoraj przebił sie 4 ząbek :D teraz czekamy na następne 2 na dole bo dziasła strasznie spuchniete....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha a co do kaszki- to może raczej napisze mlako zagęszczane kaszką ale tak aby można było pic przez smoczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nowalijki to sa wkwietniu, a nie w czerwcu. My jemy mlodenie tylko ziemniaki. Wysypka w dalszym ciagu swedzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .marta
ohohoh Ja normalnie chciaż na specjalnych warunkach u mamy to jednak padam na ryjo z moją malutką. Mąż zamuje sie jak może babcia rewelacyjnie az powiem ze nas wyręcza w większości spraw do karmienia po kąpanie a my jakos zmęczeni po nockach ( szczególnie ja). Dzidzia od kilku dni ma świeże powietrze, przyszne jedzonko i zabawy urozmaicanie z róznymi krewnymi :D Tęskni jdnak za mamusią kilka razy dziennie albo grmkim krzyzy mama albo tate wzywa. Nie m zmiłuj na dobranoc oboje rodziców choć na chwilkę muszą być. Jk będąc niemowlakiem tycim zasypiała dzielnie w łóżeczku sama tak dorastając doskonale uzurpuje swoje prawa do pieszczot: z natężeniem wieczorową porą. Basia j słoiki mlkeo i czasami kaszki ale raczej kleiki: taka mazia jej smakuje : mleko z kleikiem ryżowym groszkowo- marchewkowym i dwie trzy łyżeczki warzywek :) zajada sie po uszy. Na noc do mleka 135 dostaj kaszki babnanowej z łyżeczkę. w dzień wypija mleko ze 3 razy 135, czasami 150 no i deserek albo surowego owoca , obiadek podgrzewany lub papka z przepisu powyżej. Żadnych biszkopcików ( cociaz babcia kupiła i leża w szafce) marchewka lub jabłko obrane w kwałch do łapci. Jadła już kiedyś rosół z babci gara, jadła ziemniaka z sosem dla dorosłych. Herbatki woda przegotowana i to chyab na razie tyle diety mojej córczki. Powinam urozmaicać i juz zaczynam chocaz bardziej zalezy mi n apodawaniu warzyw i owoców niż mięsa. Mamy poważny problem jakiemleko dostanie Basia po 12 miesiącu życia: modyfikowane , krowie czy kozie. tak serio to zadna obcja nam sie nie jets idelana. Sojowie juz wiem nie lubi. Nie jestem wegetariantką od razu mówie. wiem jednak z wiarygodnych zrodeł że mleko i dostawa wapnia do organizmu sie lekko mijają.w mleku owszem jest wapń alenie ma calej gamy potrzenncyh substancji do tego by organizm yl zdolny tenwapń zatrzymac. wnioski nasówają się same. Mięsa z kolei nei odrzuam ale chce ograniczyc. Codziennie kwałek w obiadku mi sie juz nie podoba. was zapytam: jakie mleko po ukończeniu roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
heja poza tym że ząbek wczoraj pierwszy to na dodatek wydawalo mi się, ze Weroniczka sama usiadła, ale pewna nie byłam (wcześniej lezala a tu nagle widzę ją siedzącą), no i dziś się potwierdziło - znów usiadła sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Niewiem jakim karmisz Marta ale ja po roku będe dawać małej Nan "po roku" bebiko jest 3 po roku bodajże. VYła ostatnio pielęgniarka środowiskowa i powiedziała mi , ze jak nie chce dawac jej mleka krowiego jak skonczy rok to włąśnie to Nan powyzej 1 roku. A dlaczego chcesz dawac sojowe? jest uczulona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
W żłobku rocznioakom dają mleko krowie i ja chyba się na to zgodze. Ale Patysiek nie ma żadnych skłonności do alergii. no i ma drugiego ząbka na dole, przeszedł z etapu kasownika do etapu dziurkacza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mycia to my uzywamy szczoteczek Canpolu tych do pierwszych ząbków, staramy się myć dwa razy dziennie choć zdaża nam się zapomnieć. Jeśli chodzi o karmienie nocne - to są dwie szkoły jedni uważają że karmienie piersią w nocy szkodzi na zęby, a drudzy że nie szkodzi, bo mleko to nie soczki. Także Dioda spokojnie nie przejmuj się bo z zębami i tak nigdy nic nie wiadomo, ja mam nadzieję, że to kwestai ilości słodyczy jedzonych przez mamę w ciąży, bo ja mało jadłam :) A zębów mamy już pięć i szósty będzie lada moment, bo go widać. Mironowi mycie się spodobało, bo ja robie to przed lustrem, zreszta chyba go dziąsła swędza i pewnie tez dlatego szczoteczka troche drpaie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o jedzenie to u nas wczoraj: ok. 9,30 kasza jaglana gnieciona z trsukwakami, cały dorosły talerz, na spacerze chrupki kukurydziane i banan, po spacerze pierś, ok,4 jak wstał wie4czorem to zupka taka zwykła gnieciona z reszta kaszy jaglanej. Nie pilnuję godzouin posiłków bo samamjadam jak jestem głodna albo mi się chce, więc nie mam złudzeń, że moje dziecko będzie inaczej :0 I faktycznie Miron do tyłu raczkuje, ale jeszcze bardzo nieporadnie. A nie wiem jak się robi mleko sojowe ale z soją bym nie przesadzała, nie tylko często uczula, jest tez bardzo wysokobiałkowa bardziej niż mięso, a zawarte w niej fitohormony bardzo zgrabnie udaja te żeńskie, dlatego jest dobra przy problemach z menopauzą ale zdecydownaie nie dla małych chópców i dziewczynek zreszta też nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o wapń to wszystkie rosliny zielone zawieraja bardzo duzo, szczególnie sałata ale brokuły też, w sklepach ze zdrową żywnościa można kupić tahini - takie masło sezamowe tez zaiwera bardzo dużo wapnia, większość dzieci je lubi, szczególnie na kanapki. Morele na które za jakiś miesiąc będzie sezon, suszone tez są doskonałym źródłem wapnia. Od 9 miesiąca można dawac zmiksowane bakalie tylko trzeba je wcześniej namoczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Cholera wszystkie już zęby dzieciom myjecie, pędzę po szczoteczkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D - to do foxylady :) Ja zaczęłam jak zobaczyłam próchnicę u mojej 2,5 letniej siostrzenicy, ale fakt że ona słodycze je tonami, babcia za blisko a mama za młoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
kurde laski, dostalam propozycje pracy - totalnie nieoplacalna sprawa, no i daleki dojazd, ale w mojej sytuacji depresyjnej z powodu siedzenia w domu to chyba warto.... Jedyny minus to chyba dlugo nie bedzie mnie w domu a to jest kicha jak się ma dziecko, co nie.... Ale praca fajna dla mnie, kolezanka by mnie wdrażała (ja nigdy nie pracowalam jeszcze więc takie pierdoły są dla mnie ważne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
dodam jeszcze, ze przebierać w ofertach za bardzo nie mogę, bo nie jestem konkurencyjna - zero doświadczenia, nieskonczony dyplom i... średni ze mnie architekt tak między Bogiem a prawdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My bedziemy chyba Bebiko 3 stosowac Diodda- aj tez mysle o pracy.Tylko ja na wychowawczym jestem i z Iga by byla babcia lub moj maz popoludniami. Uratowaloby to nasza kiepska sytuacje fianansowa. Mam mozliwosc pojsc podczas wakcji do pracy do domu dziecka, ale nei wiem jak sie to ma do urlopu wychowawczego. Ale chyba moge jesli Igi nie oddam z tego powodu do zlobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
A moja,tzn "ta" praca nic a nic nie wpłynęłaby na naszą syt. finansową, bo benzynka na dojazdy i do tego nianię trza będzie zatrudnić. Ale ja potrzebuję pracy jak powietrza, bo bardzo źle się czuję sama ze sobą ciągle w domu, bez kontaktu z ludżmi, bez realizowania się.... no wiecie o co chodzi. A ja juz naprawde baaaardzo dlugo w domu siedzę. Szkoda mi tylko mojego dziecka... Nie chcę być non stop kolor poza domem :( Ze tez tak to musi właśnie być - jak pracujesz to automatycznie nie ma Cię długo w domu (w duzym mieście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Dodam iz ja miałam na myśli mleko sojowe ale typu bebilon sojowy czy Bebiko sojowe, te w proszku. Diodda no ja tez źle sie czuje momentami w domu, ale z tego co tak jestem zorientowana czytajac Twoje wypowiedzi to Tobie to jest naprawde potrzebne. Ja oczywiscie tez nie szukam teraz pracy z powodu Oliwi bo Szymon to do przedszkola by poszedł ale mi jej szkoda gdzies z obcymi zostawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×