Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość Mała25
Dodam iz test na obciazenie glukoza miałam w czerwcui na czczo miałam 4.2 a norma 3.89 - 6.38 po glukozie 4.5 norma 8.4 - 10.0 i czy to mozliwe ze teraz by mnie cos dopadło, chyba ze moze faktycznie lepeij sie uspokoic i zrobic w poniedzielek te badanie bo moze faktycznie cos było w słoiczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 24
dziewczyny ja jeszcze jestem...pojechałam dzis do Torunia * mieszkam w bydgoszczy- po wpis juz o 5:30 na nogach bo facet ubzdurał sobie 8 rano na spotkanie. KAżdy wpis robił po 15 minut z taką dokładnością sprawdzanai w : lapopie, na jakiejs kartce ze spisem nazwisk plus wyszukiwanie i omówienie kartki z egzaminu - ble!!! Myślałam ze mu wylakieruję. Formalista. Strasznie dzis duszno. Smutno mi i cięzko z powodu brzucha, puchnących nóg i mojej nieporadności. Dziś w trawaju nie zmieściłam się pomiędzy drążek a dziecko i wózek i mamusia chłopczyka opierdzieliłą mnie jak sie patrzy Że mam sie troszeczkę ostrozniej poruszać :( strasznie mi przykro sie zrobiło - oczywiście przeprosiłam z miną skruszoną i usiadłam w kącie z nadzieją ze mnie juz nie widac. JA chce juz normalnie funkcjonować !!!! odwagii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Cześć Kobitki, no ja już mam swoje szczęście w domku - powolutku dochodzimy do siebie. Michałek waży 2980 i dostał 10pkt. - jest cudny. Jak tylko będę miała więcej czasu, żeby coś naskrobać to napiszę. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
witaj Asiak !!! No koniecznie napisz w tej wolnej chwili jak bylo. No i gratulacje oczywiscie !!! A my dzis w koncu kupilismy wozek i fotelik sam. więc dzien udany, mozna rzec. Ale jakas rozdrazniona jestem i apetytu tez nie mam za duzego kilka ost. dni, więc z tego powodu lipnie. CO do historii z autobusem to swinska baba i tyle ! Granda, zeby tak strofowac biedną cięzarowkę. Ale mnie tez wczoraj nikt ale to nikt nie przepuscil w sklepie, a kolejka na 10 bab. No ale sama sobie zaszkodzilam - mialam czas caly dzien a wybralam sie na zakupy o 17-ej - chyba najgorsza godzina, na dodatek przed weekendem. Ale co tam, juz niedlugo. A zreszta... ja tam jestem dumna z brzucha i troche mi szkoda ze juz niedlugo go nie bedzie (tydzien i dwa dni). Papcik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak gratulacje! Buziaczki dla Michalka mamusko ;-) Dzisiaj bylam z moim mezem na rynku na zakupach i weszlismy do sklepu z miesem po kurczaka. Po chwili do sklepu wszedl taki starszy dziadek z laska i dal mi sloik miodu wlasnej roboty (pod tym sklepem mial swoj stragan z miodem) i powiedzial mi ze to dla mojej malej w brzszku i ze mamjej dawac miod zeby jej bylo skodko. Potem dodal ze jak zje jedna lyzke i zacznie mnie kopac to mam jej dac nastepna bo bedzie to znaczylo ze jej smakuje :-) Mowie wam mnie normalnie zatkalo mniek , oczwiscie podziekowalam panu i wogole ale kopara mi opadla.... Taka sytuacja jeszcze mi sie nigdy nie zdarzyla a przeciez 9-mcy juz jestem w ciazy. Bardzo mily starszy pan, zrobilo mi sie tak milo i przyjemnie.... Ech I pomyslec ze to wlasnie \' starszy\' pan a nie jakies tam mlodsze pokolenie. Starsze babcie to sie na mnie gapia jak na jakies dziwactwo a tu taki mily gest.... SZok ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Gratulacje Asiak dla Ciebie i dla dumnego taty!!! :) (bo jakos o nich zapominamy) Ciężarówka naprawde miałaś super sytuacje, bo w dzisiejszych czasach to faktycznie wszyscy patrza na nas smiesznie no i nikt nie pomysli zeby gdzies ustapic Ci miejsca albo Cie przepuscic. Ale dobrze, że są jeszcze zyczliwi ludzie. Zostawiłam synka u rodziców w piątek na wsi (on tam ma super zabawe, piasek, zwierzęta u mojego dziadka no i wogóle chodzi gdzie chce nie przejmuje sie ze sie ubruci bo ma tak zwane ciuchy robocze :) a z niego niezły czyscioszek, moze dlatego ze ja tak pilnuje jak gdzies z nim ide aby był czysty) bo ja wziełam sie za pisanie prac i szycie ale powiem Wam, że brakuje mi go, co prawda byliśmy tam wczoraj i pojade dzis ale mimo wszystko jest inaczej człowiek juz przyzwyczajony do obowiazków z dzieckiem. Nieraz sie marzyło aby byc samym a tu teraz smutno bez niego :( (Mąż w pracy cały dzien a mi tak dziwnie samej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta 24
:) michał - ślicznie, mam brata Michała. Uściski i gratulacje !!! Chłopcy coś sie szybciej rodzą w naszym gronie :) teraz czas na dziewuszkę. Przemawiam do mojej czule ze na zewnątrz jest bardziej kolorowo i wiecej miejsca ale nie zaczynam jeszcze rodzić. spokojnych nocy świeżo upieczonym mamom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pralineczka
hej mała, pozdrawiam gorąco Ciebie i wszystkie mamy czytam Was regularnie . Ja jestem już tydzień po terminie i w poniedziałek definitywnie do szpitala bynajmniej jeżdże co dzień na KTG i wczoraj położna mi powiedziała że między jej dziećmi jest 1 rok i trzy miechy różnicy (dzieci dzisiaj są grubo po 20 tce) i powiedziała mi że gdyby miała jeszcze raz wybierać właśnie tak małą różnicę wieku wybrała by ,że dzieciaki miały i mają super kontakt i wogóle . Dlatego mała nie załamuj się będzie spoko, kobitka jeszcze w sklepach stać musiała bo o wyskoczeniu nie było mowy bo niz w nich nie było , nie powiem że my mamy Pampersy i inne cuda wianki - zobacz jaki komfort!!! Ja dopiero w tamtym tygodniu spytałam o płeć powiedział że w kierunku żeńskim prowadzi więc chyba druga dziewczynka .Nawet troche byłam zdziwiona bo cały czas myślałam że chłopak( moje przeczucie było do bani) ale za pewny to on też nie był więc wszystko przed nami, nawet cieszę się że mnie pokorciło i zapytałam bo jakoś oswoiłam się z myslą że może dziewczynka i już sobie o niej myślę. Chce już urodzić przede wszytkim zdrowego bobasa i mam nadzieję że pójdzie szybciej niż za pierwszym razem, tego życzę Tobie i wszystkim dziewczynom z topiku - dla wszystkich dzieciaków 10pnkt!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Witaj Pralineczka, fajnie, ze sie odezwalaś . Ja również bardzo mocno pozdrawiam Ciebie i całą rodzinke. Ja mam termin za trzy tygodnie takze jeszcze troche czasu mi zostało, ale juz myśle jak to bedzie :) Wiem, ze teraz jest dużo lepiej niz kiedys, moja mama tak miała z nami tzn ze mną i siostra. Ja urodziłam sie jak siostra miała 1,3 a u mnie bedzie różnica 2,3 takze tak sobie myśle ze jak mama dała rade z nami to dlaczego ja mam nie dac sobie rady :) tak sie pocieszam i po cichu modle sie aby niunia więcej spała od synka bo on to wogóle go nie uznawał, dobrze, że teraz spi :) choc i tak nadal w obiad musze go usypiac w wózku i zastanawiam sie jak to zmienic bo na wieczór juz nie mam problemu kłade go z misiami i potola sie troche i zasypia. Teraz tylko trza bedzie obkładac tapczan kocami i poduszkami, zeby nie spadł bo łózeczku odstąpi Robaczkowi. Ja tez nie jestem pewna do konca czy to na pewno dziewczynka i dlatego nie nastawiam sie mocno na ta płeć najwazniejsze aby kruszynka była zdrowa i miała tą 10 :) synek dostał 9 bo był przenoszony i łuszczyła sie mu juz skóra. Jeszcze raz mocno Cie pozdrawiam i odezwij sie jeszcze przed lub juz jak będzie po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
A mi sie ryczec chce, bo ladna pogoda a musze ciagle w domu siedziec - na rower iść nie moge, a mąz tak bardzo lubi (i potzrebuje) jakiegos sportu po tygodniu siedzenia na dupie w robocie, wiec go wysylam samego, no ale przez to ja siedze tu sama mimo ladnej pogody... :( I przez najblizsze miesiace bedzie to samo - zero roweru tylko dom dom i dom... to mnie troche dobija, mam dosc bycia samej w domu. Rodziny tez tu nie mamy, zeby moc sie z kims spotkac, znajomi mają swoje rodziny... Wyplakalam sie Wam, od razu mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
MAJAJA...Miron....................07.09.05..godz.....4230g.,57cm. *********************************************************************************** ANIA....................03.09.05...........10kg ............................? MARTA24 ..............09.09.05..........12 kg.......................córa MAJAJA................10.09.05..........9 kg........................Miron Ola 27 ..................11.09.05..........19 kg................Karolinka Dagusia 22...........11.09.05............19kg.........synuś-Hubert??? Efcia 27 ..............13.09.05 ...........9.5kg................... Kubuś Asiak...................15.09.05...........16 kg...........Michał/Filip SKARBELEK............17.09.05...........9 kg ......................synek ADA55.................17.09.05.............?...............................? MALTA.................18.09.05...........7 kg......................Kubuś ciężarówka...........18.09.05...........18 kg.....................Oliwia Lili26...................19.09.05.............10kg.....................synek DIODA.................19.09.05 ......... 12,5 kg............99% Weronika Victoria26............21.09.05.............8.5kg .................Helenka foxylady...............23.09.05...........15 kg..................Bruno Tercia 34..............24.09.05...........8 kg.......................synek Justin..................27.09.05...........6 kg...................sekrecik macierzanka.........27.09.05............13kg...................mateusz MAŁA25................29.09.05...........16 kg..........................? inga29.................01.10.05............5kg.............Zuzia/Jerzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tercia34
Pozdrawim wszystkie mamuski Zwłaszcza te ,które już tulą swoje dzidzie . Bardzo Wam zazdroszczę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tercia34
Viktorio 27 , mam dla Ciebie" na pociechę " że ja nie mam obrączki na palcu już od czerwca . A dłonie mam spuchnięte jak rękawice bokserskie . zwłaswzcza prawą . Zpoczątku tylko mi cierpły , a treraz tojuż tak boli ( zwłaszcza w nocy ) że dosłownie łzy lecą z oczu . Ale trudno muszę wytrzymać .Proszę boga żebymi to przeszło po porodzie , bo tak jak teraz to ja bym nie dała rady tego dziecka wykąpać , ani chyba przewinąć . A może ktoś znaj jakiś sposób na ciernące do bólu dłonie ?? ... Staram się myśleć pozytwnie ale to trudne . A ręce bolą ........ A tu jeszcze conajmniej 2 tygodnie . Mój Michałek szaleje w brzuchu w najlepsze a gin twierdzi że wcale mu się na świat nie spieszy . Pozdrawiam . Pa. pa . Piszcie dziewczyny , które już urodziły...... jak było ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
Viktorio 27 ja tez uwazam, ze synek przy porodzie to nie najlepszy pomysl. Nie wiadomo jak Ci bedzie szlo i dla niego to moze byc za duze przezycie. Moze 15-tka bym wpuscila na porod, ale 6 lat to za malo ! Co do obraczki - wspolczuje i zycze dobrego obrotu spraw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Ja tez uwazam, że 6 latek na porodówce to nie jest dobry pomysł, nawet 15-latek nie chciałabym przy sobie nawet dorosłej córki :) wogóle to nawet bym nie chciała swojej mamy ja to jestem tego zdania, że poród to bardzo intymna sprawa i tylko męża tam widze i nikogo innego z rodziny ani siostry ani tam innych. A oglądałam ostatnio na Clubie taki program o narodzinach i widziałam tam, że bardzo modne jest za granicą aby rodzic w sród "licznej rodziny" widziałam ze były tam i ciotki i babki , siostry kuzynki i wogóle stały z przodu i na wszystko patrzyli ja to bym zaraz towarzystwo pogoniła co to kino :) to moja prywatna sprawa. Ja tez jeszcze obrączke mam ale juz sie zastanawiam czy nie sciagnac bo paluchy tez coraz bardziej puchna, mi to pomaga zimna kąpiel rak. Nosze ja jeszcze tylko dlatego ze tak mi paluchy schudły ze mi latała a jak byłam synkiem w ciazy to juz w 5 miesiacu musiałam wszystko posciagac z paluchów. Pozdrawiam wszystkie zniecierpliwione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim wam dziewczyny musze przyznac racje - porod w obecnosci 6 latka to raczej dziwna sprawa jak dla mnie to samo tyczy sie 15 latka i innych osob z wyjatkiem meza albo osoby zaufanej jesli np rodzaca nie ma meza bo warto miec przy sobie taka osobe. Co do rodzenia w obecnosci rodziny to dla mnie to jest popi.........e bo co to reality? ;-) Takie sprawy to prywatna \'bajka\'. Viktoria 27 - ja obraczki juz tz nie nosze podobnie jak Tercia34 od dluzszego czasu bo moje dlonie dlonmi juz tez przestaly byc ;-) Faktycznie malo romantyczny ten twoj luby jak ci nowa obraczke chce zamowic ale tacy juz sa faceci i pewnych spraw nie kapuja :-) dlatego ubolewam nad tym ze moj maz nie moze chociaz troche \'ponosic\' w brzuchu naszej corci zeby tak skubaniutki zrozumial ze to nie taka latwa sprawa i jak to jest ciezko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Hajo wrzesniowe panny ;) Wyobraźcie sobie, że wczoraj do nas przyszedł nasz super wypasiony nowiutki wózek prosto z niemiec i okazało się, że nie spakowali jednego kółka. Max ;) Mają dosłac, no i chyba zdążą, bo u mnie niespecjalnie małemu się śpieszy. A w ogóle mam straszną rodzinną awanturę o imię. Bruno. Dla nas to piękne imię, ale po prostu moja mama jest okropna. Fakt, że ona jest taka, że zawsze chce na swoim postawić, no ale to jest moje dziecko. No i z resztą po matce jestem taka, że tez lubię na swoim postawić. ostatecznie przyzwyczają się, bo z faktami się nie dyskutuje. Ja to w ogóle u siebie to stawiam na 25. No w ogóle bym tak chciała, bo mam zamówienie na teraz i jak nie zdążę przed porodem to bedzie śmisznie. Klientka to nawet nie wie, że jestem w ciąży ;) A poza tym 25 to już będzie WAGA a wagi fajne są. Pozdro i dawajcie znać jak małe będą na świat przychodzić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
czesc ale fajowe wpisy ciesze sie ze obraczka zeszla ja tez mimo ogolnie b.malych dolegliwosci ciazowych, to jednak paluchy mam mega-spuchniete i gdzies z 3 tygodnie nie wchodzi mi na nie nawet najwiekszy pierscionek he a co do imion to my naszego typu nie zdradzamy, zeby wlasnie nie uslyszec jakichs kretynskich sprzeciwow rodziny a wtedy by nam to strasznie utrudnilo sprawe, a tak to powiemy po porodzie i wszyscy beda musieli nasz wybor uznac i tyle :D Oczywiscie kazdy ciezko zdziwiony ze ukrywamy imię. Date porodu (c.c.) tez ukrywamy. Nikt nie wie, ze to juz równo ZA TYDZIEN AAAAAA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Ja byłam dzis na tych badaniach i jednak wyszło, że nie mam cukru w moczu, czyli to musiało być cos ze słoiczka, bardzo mi ulzyło :) Byłam tez u mojej ginki i stwierdziła, ze wszystko jest ok ale zeby teraz szczególnie pilnować ruchów no i jak bym czuła jakies szczeg,ólne napięcia brzucha albo ból na dole brzucha to mam grzac do szpitala, ze względu na wczesniejsza cesarke. No i dostałam już skierowanie do szpitala, bo od 16 do 26 idzie na urlop i powiedziała, że u mnie nie ma co czekac tylko jak do 20 nie dostane skurczy to po 20 mam sie zgłosić do szpitala bo po cesarce to trza uwazac - bo niby 2 lata mineły ale lepiej dmuchac na zimne. Takze cos czuje Victoria27, że chyba będe miała cesarke, no chyba, że nie pójde do szpitala po 20 bo termin mam na 29 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
aaa, czyli nie taki znowu luzik rodzic naturalnie po cesarce w przeszlosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foxylady - faktycznie jaja z tym twoim bez kolkowym wozkiem ;-) Oby sie udalo z ta przesylka. A co do imion to my powiedzielismy nasz typ i jednym sie podoba a drugim nie , normalka. Nie ma co sie przejmowac. Mojej mamie tez sie nie podoba imie Oliwia bo kojarzy jej sie z olejem :-) a jej propozycja jest Marysia - bez komentarza ........ ;-) Wiec jak juz pisalam kazdy ma swoj gust i to w koncu nasze dzidziusie i nasze decyzje. Jutro ide na usg. Termin mam niby na 18-tego ale tak dawno nie bylam i chce jeszcze zobaczyc moja pindzie. Ciekawa jestem ile juz wazy. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
No ja tez myślalam, ze jak mineły te dwa lata to wszystko może przebiec naturalnie a tu guzik. Mówiła ginka, że jest zawsze obawa o szwy na macicy, tzn blizne bo różne są skurcze tzn silniejsze i tak dalej wiec lepiej być ostroznym. Moze tak miało być bo ja to sie bałam, żeby nic dzidzi sie nie stało przy porodzie a juz w szczególności to boje sie zeby nie było koniecznosci uzycia tych okrutnych kleszczy. No ale jeszcze nic nie jest przesądzone takze zobaczymy. Wiem, ze musze sie teraz strescic z pracami do szkoły i ogólnymi porzadkami w domu, jeszcze przed pójsciem do szpitala planuje pomyć okna i wysprzatac całą chatke. No i z drugiej strony to moze i lepeij, ze mam isc szybciej bo dzidzia juz donoszona a ja w październiku zaczynam szkołe i to na poczatku mam zajecia które trwają tylko w jednym dniu ale za to 8h. Więc i są plusy :). A jak praca u Ciebie dioda? bo mimo tego iz wiem ze mam isc za tydzien do szpitala to wcale mi sie nie chce tego robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
A jesli chodzi o imie to my tez mamy opcje tylko Oliwia :) taka była przy pierwszej ciąży albo Szymon albo Oliwia. Ale mi podoba sie jeszcze Kornelia i Kalina no ale teraz to ma mąż wybierac bo ja wybierałam dla synka, ale pewnie sie wtrace :) no i mam nadzieje, ze to dziołcha bo opcji na chłopca nie mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
hej u mnie z praca ? lezy i kwiczy, tzn moglabym np teraz cos popisac, ale wole poczytac o laktacji albo o innym temacie "dzidziowym" w tym czasie. To jednak moje pierwsze dziecko i wszystko bedzie nowe. A zreszta ogolnie malo mi zostalo tego mojego opisu technicznego (do projektu, ktory jest ready). Kilka wieczorow i bedzie zrobione. A potem łaząc z wozkiem po osiedlu w te i spowrotem na bank spotkam moja promotor (mieszka uliczkę dalej :D) i wtedy jej pewnie dam prace i tyle, potem bede czekac na wlasciwy moment na obrone - mam nadzieje, ze jeszcze w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
a jesli chodzi o okna to u mnie brudne jak swieta ziemia, ale juz jutro nieodwolalnie mąz ma pomyc. Napiszcie czym bedziecie myły dziecko w pierwszych dniach ? Kupilam oliwke do kąpieli Linomag - niby super, ale od miesiąca dopiero napisane, zeby uzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaa jak to milo sie czyta o fajnych osobach z pod znaku wagi - bo ja wlasnie waga jestem ;-) i tez mysle ze najlepsi sa ludzie z pod tego znaku hehe nie zebym skromna byla ;-) Co do mycia dzidzi to ja bede myla w plynie do kapieli Nivea Baby ale i tak do pierwszej kapieli biore sobie moja polozna ze szkoly rodzenia zeby mi wszystko pokazala. Podobno pierwsza kapiel jest bardzo wazna bo jesli dziecko sie wystraszy i zacznie plakac to zapamieta ta kapiel jako \'nie fajna\' i potem moga byc problemy. Wazne oprocz tego jest to zeby bobasa kapac \' calego\' zanurzonego w wodzie tzn z wyjatkiem buzi i oczek ale uszy zanurzamy bo woda bedzie mu tak szelescila jak u mamy w brzuszku wody plodowe. To samo tyczy sie wody tzn musi byc duzo wody zeby nie bylo sytuacji takiej ze dzidzia jest tylko do polowy zanurzona bo bedzie jej poprostu zimno. Moja polozna mowila nam ze mamy tak kapac dzidzie jak sami bysmy sie kapali , czyli ze raczej nikt z nas nie chcial by byc zanurzony do polowy ciala a reszta to pochlapywanie bo byloby nam zimno i tak samo dzieje sie z dzieckiem. Victoria27 dobrze ze pojechalas do szpitala nie ma co ryzykowac. Ja tez nienawidze szpitali, lekarzy, przychodni i tego calego \'kitlowego\' towarzystwa ale jak trzeba to trzeba. Moj maz bedzie ze mna podczas porodu , qrde nie wyobrazam sobie tego zametu bez niego :-) pomimo tego ze gdzies tam w duchu troche sie krepuje i pomimo tego ze juz dosc dlugo jestesmy z soba i duzo przezylismy jakos tak mi dziwnie z ta mysla. Z drugiej strony chce miec kogos bliskiego przy sobie a to tata mojej corci i tez ma prawo do uczestniczenia w tak waznym momencie jakim sa narodziny jego coreczki. Nie chce mu tego odbierac chociaz wiem ze oboje inaczej to przezyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Co do fajnych osób, to ja tez jestem waga - 13 paździenik :) Myślałam ze i moja niunia bedzie waga no ale w takiej sytuacji to niewiem. Ja tez nie cierpie szpitali, jak pojechałąm z synkiem juz po terminie to wyłam jak szalona jka mąz mnie zostawił. Choc przeciez pobyt w szpitalu był nieunikniony przy porodzie :) Przy synku mąz był ze mną miejlismy poród rodzinny zaplanowany, i dobrze bo tak bym sie zanudziła przez te 10 godzin na porodówce, no ale w koncu nic z tego nie wyszło bo zabrali mnie na cesarke. Teraz tez chce zby był przy mnie, tylko, ze jeszcze wszystko sie okaze jak pojade do szpitala czy bede rodzic normalnie, czy cesarka. Bo za poród rodzinny u nas płaci sie cegiełke na rzecz szpitala 100 zł. I pózniej po porodzie chce pokój osobny - 150 zł wole byc sama, nikt mi nie patrzy na rece jak zajmuje sie niunia. W domu tez taka jestem wole cos robic jak nikt nie patrzy na rece wtedy czuje sie pewniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy w końcu w domu od wczoraj , przetrzymali nas trzy dni by zrobić jedno usg nerek na które - ja już wypisana - czekaliśmy od 14 do ponad 19, tak a propo czume polskiej służbie zdrowia non stop mało kasy. Dioda - zastanów się jeszcze z tym latatorem - też tak kombinowałam a teraz klnę od wczoraj mam nawał pokarmu (póżno w szpitalu maiły dziewczyny wcześniej) pewnie dlatego że jest duży i dużo jadł leci ze mnie strasznie cycki bolą a lactator dopiero trzeba kupić. Przynajmniej znajdź gdzie jaki i za ile by w kązdej chwili mogli donieść. Poród miałam ciężki więc nie będę opisywać by nie straszyć, położne robiły co mogły ale natura siła wyższa i lekarze, wrr. Na Madalińskiego położne są fajne i na porodówce i noworodkach, bardzo pomocne wystarczy poprosić i bez złośliwości pomagają, za to lekarze mi podpadli. Z rad mąz to super instytucja. Zanim pójdzie do domu pod ręką wkładki BElli lignina do dupy a sięgnąć ciżko, woda też polecam butelki z korkami, co najmiej 2 duże półtora litrowe musi wam zostawić ew. sok jabłkowy. W szptalu był zakaz jedzenia owoców pestkowych we wszelkiej postaci także danonków owocowych itp, i racja. Dziewczyna na łóżku obok pierwszej doby w ogóle nie spała po takich owoc bo mały całą noc płakał. Mi sprawdziło się Tantum Rosa rozpuszczane w butelce zkorkiem - tzn tej sportowej, łatwo się podmyć choćby na kibelku, leco takie waciki ze spirytusem do przecierania pępka. A kąpielami bym się nie przejmowała - pierszwa i tak położne a ome pod kran wsadzają. Sorki za błędy ale się spieszę Miron mało śpi w nocy i to tylko przy cycu, uczę go spać w łóżeczku ale ciężko idzie. AA i problemami z karmieniem też bym się z góry nie przejmowała, Miron już na porodówce załapał o co chodzi i odtąd zero problemów, tylko ramiona i krzyż bolą, ale z niego kawał chłopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioda 39 tc
no nie wiem, mąz nie chce slyszec o kupnie laktatora. Wiele z naszych znajomych dzieciatych mowilo, ze nie warto na wszelki wypadek wydawac tyle kasy, a wszpitalach czesto jest tzw. kuchnia mleczna, trzeba tylko poprosic, zapytać. Powiedzialam mu, ze w takim razie w razie problemow on bedzie pracowal nad tym (tzn nad odciągajniem ręką czy jak tam chce) albo lecial kupic laktator. Co do wag to mąz tez jest waga i my nawet zachodząc w ciaze myslelismy, ze dziecko bedzie waga, no i w sumie o mały wlos, bo termin mam na 23-go no ale na 19-go jest ustawiona ta cesarka, wiec nici z wagi. Ale mi sie panna tez bardzo podoba. A zreszta... skoro data urodzin dziecka bedzie ustawiona przez lekarzy to widac jaka to bzdura z tymi znakami zodiaku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×