Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

Gość gizela57
ja po operacji wstałam i dzielnie przez całą dobę na pooperacyjnej przemieszczałam się z pomocą kochanych siostrzyczek do toalety. Także i to jest możliwe, tylko trzeba chcieć, no i odrobina silnej woli. Odsysane wydzieliny to chyba najbardzej dyskonfortowa rzecz przy całym zabiegu. Po niecałych dwóch tygodniach od zabiegu to tylko nie do końca czysty nos mi przeszkadza, a tak jest o.k. Niebardzo wiem co b7yło pisane i wycieraniu nosa. Mi jak wyjęli tampony i na drugi dzien zdjęłam podwiązkę z pod nosa to jest tak jak było przed operacją. Tak myślę, że dobrze że to był makrogruczolak i nie musiałam łykać tych wszystkich prochów przez lata. Pozdrawiam i wszystkim jeszcze raz polecam centrum onkologii i dr. Kunickiego. (chyba jeszcze przystojniejszy od Zielińskiego, no ale to żart.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka 82
Witajcie po długiej nieobecności, widzę że sporo się dzieje na forum. Do len_ka84 Nie bardzo wiem co do końca chciałabyś zrobić ? Czy położyć się w szpitalu, żeby Ci zrobili badania czy dostać się do przychodni np. endokrynologa? Jeśli to pierwsze to nie taka łatwa sprawa, musisz na pewno mieć skierowanie do szpitala i umówiony pobyt w szpitalu z ordynatorem oddziału szpitala, gdzie myślisz zrobić badania. Jeśli chodzi o przychodnię, również musisz mieć skierowanie do lekarza specjalisty od lekarza rodzinnego. Dostajesz termin wizyty, z doświadczenia wiem, że czeka się nawet pół roku. Endokrynolog wypisuje ci skierowanie na badania hormonalne. Jeśli lekarz jest z danego szpitala i dał ci skierowania na badania hormonalne to możesz te badania zrobić w punkcie pobrań tego szpitala. Jaka jestem szczęśliwa od operacji minęło już 14 miesięcy, czuję się wspaniale, z miesiąca na miesiąc chudsza ( 20 kg mniej na wadze:) Czeka mnie jeszcze jeden pobyt w październiku w szpitalu -badania kontrolne, mam nadzieje, że ostatni i odstawią mi wszystkie leki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotka 82 Dziękuję za odpowiedz :) Już wszystkiego się dowiedziałam. W przyszłym tygodniu wybieram się na bad. hormonalne, a co będzie dalej.. to jedna wielka niespodzianka :/ Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetttka_18
hejka juz po operacji u doc Rudnika martwiłam się gupotami a tak naprawde bo "cudownej tabletce" nic nie pamiętam hihih pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyy bardzo chce pocieszyc i dodac nadzieje dla dziewczyn z mikrogruczolakiem.zostalam zdiagnozowana przez prof Bar Andziak i poczatkowo bralam parlodel.po3 mes (bolal mnie brzuch i mialam nudnosci)zaszlam w upragniona ciaze i odstawilam lek .po 3 latach zaszlam w ciaze leczac sie destinoxem ,kolejna ciaze pozytywnie zaregowal bromergon, Naprawde trzeba miec nadzieje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dunia1986
Hej Jestem już 10 mies po operacji przez nos. Wszystko jest super ale od operacji mam katar codziennie. To jest normalne ?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii77
Witam starych i nowych forumowiczów ( a sporo ich tutaj przybyło...). Muszę nadrobić zaległości w czytaniu ( 3 tygodnie urlopu zrobiło swoje :-) Jak na razie wyniki mam rewelacyjne, TSH wróciło do normy (bez eutyroxu, a po zmianie Norprolacu na Dostinex), prolaktyna w normie:-). Nie wiem, ale sądząc po moich wcześniejszych wynikach Norprolac obniżał u mnie znacznie TSH. Odkąd przeszłam na Dostinex wyniki mam rewelacyjne i nie bolą mnie juz tak stawy. Dodam jeszcze,że mój endokrynolog powiedział,że przy naszych problemach z prolaktyną czy innymi hormonami i zażywaniu leków powinno się wypijać minimum 2l wody dziennie . Powiem szczerze,że od pół roku to stosuje i wyniki również się poprawiły. Wiem,że to banalna sprawa, ale wydaje się,że chyba bardzo istotna...niby każdy to wie a jednak.... tu kasia, kasia69, lusia, ann123, smolidoli co słychac u Was? jak zdrówko? tu kasia jak Twój kregosłup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti82
Witam wszytkich Głupio mi pisać bo rok temu przeszłam operacje i piszac szczerze po oststniej wizycie u dr Zielińskiego gdy potwierdził wszytko dobrze to wogóle nie zajrzałam na forum. Chyba nie miałam odwagi i troszke bałam sie . Chciała zapomniec o tym wydarzeniu. Jednak dzis postanowiłam przełamać głupi strach i napisać do ludzi którzy sa przed operacja. Żeby wiedzieli że wychodzi się z tego, że opieka w WIM jest rewelacyjna a potem moznba normalnie żyć. Ja bardzo szybko wróciłam do zdrowia, już dwa tyg po operacji wróciłam na całuy etat do pracy. Po trzech miesiacach zaszłam w ciążę jednak nie utrzymała się. Sądzę że to wynik tych wszytkich lekarstw . Ale najważniejsze że wiem że moge miec dzieci i że wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki za wszystkich POZDRAWIAM GORACO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witam wszystkich Megii widzę nowe zmiany :) To witaj w klubie dostinexu :) Ja już jestem na 0,5 tabletki na tydzień i po roku znów redukcja :) Życzę aby u Ciebie też było coraz lepiej-to ważne w takiech przypadkach, bo jeśli się odzyskuje zdrowie to ja osobiście już nawet się nie zastanawiałam, ze muszę płacić za ten lek tak dużo Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizela57
Jak długie jest zwolnienie z pracy po operacji???? Nie było mnie 4 tygodnie i mam poszpitalne zwolnienie jeszcze 2 tygodnie i dowiedziałam się, że z tego względu jak wrócę to rozwiążą ze mną umowę. Na jak długie zwolnienie mogę liczyć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POZDRAWIAM CIE MEGII I POZOSTALA STARA I NOWA EKIPE GRUCZOLANEK U mnie po staremu wcinam dostinex dodatkowo skorzystalam z pomocy siostry Bozeny z NOWEJ NIZNY I pije nalewki przed ,po jedzeniu i na noc dodatkowo ziolka na gruczolaka i inne jeszcze mikstury wszystko od siostry BOZENY.Czuje sie dobrze na efekty trzeba bedzie pewnie poczekac jeszcze ale probuje sie pozbyc lokatora. Co do zwolnienia lekarskiego mozna chorowac pol roku zalezy od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __AniusiA_
Witajcie! Podczytuje Was od jakiego czasu i chcialam dolaczyc do waszego grona. Nie ukrywam, ze licze na wspacie psychiczne z waszej strony poniewaz zalamalam sie totalnie jak dowiedzialam sie ze moja PRL znacznie ponad norme i jest podejrzenie gruczolaka. Niestety nie moge zrobic rezonasnu a TK nic nie wykazalo, ale przy moim poziomie PRL nie ma chyba zadnych watpliwosci ze to gruczolak. najgorsze bylo to ze przed badaniami w ktorych wykryto ta PRL czulam sie swietnie, zero objawow.Lekarz zapisal mi dostinex, prl zaczela ladnie spadac i utrzymywac sie na swoim poziomie ale ja zaczelam sie sypac. Pojawil sie mlekotok, wypadanie wlosow, problemy z cera, cykle bezowulacyjne, polipy w macicy. Zdesperowana odstawilam leki, po roku nie brania znowu czuje sie swietnie, niektore objawy oczywiscie pozostaly jak np. mlekotok, ale piersi juz tak nie bola jak bolaly przy dostinexie. lekarz jednak sprowadzil mnie na ziemie i kaze wrocic do leku, bo mowi ze jak zignoruje gruczolaka to moze mi sie zrobic guz a to juz leczy sie inaczej. No i jestem zalamana...boje sie ze znowu koszmar ze zlym samopoczuciem i zdrowiem wroci. Bladam powiedzcie mi czy tylko ja jestem jakims ewenementem ze na mnie leki na zbicie prl zle dzialaja? niektorzy biora je podobno latami i na nic sie nie skarza? nie wiem co mam robic! z jednej strony wiem ze powiinam wrocic do leczenia a z drugiej boje sie znowu zlej reakcji organizmu. Przepraszam ze tak przydlugawo smece, ale potrzebowalam komus sie wyzalic.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliszanka62800
Właśnie minęły 2 miesiące od operacji.W środę byłam na komisji - dostałam drugie pół roku świadczenia reh.Spoko.Od czwartku biorę już tylko 1/2 tabletki Hydro, i zrozumiałam na czym polegała jego moc.Teraz pomału wracam do rzeczywistości:wróciły bóle kręgosłupa, które miałam przed operacją(przez 10 lat pracowałam w przetwórni Owoc-warzyw i tam się nabawiłam:prawostronne skrzywienie k.piersiowego,przeciążenie trzonu L-5,łuk S-1 niespojony=do dziś nie wiem co to znaczy?,wyrównanie fizjologicznej lordozy lędzwiowej)+bóle w kolanach,których przedtem nie było prawie codziennie biorę Pyralgin-myślę,że to właśnie hydro wszystko wygłuszało, dawało złudną iluzję,że wszystko jest ok, a teraz im mniejsza dawka tym bardziej wszystko wraca do normy, czyli jestem obolała, ociężała, w dzień ospała, w nocy bezsenność.Przestałam też chudnąć.Tylko bóle głowy minęły- naprawdę.Zdarzyły się tylko dwa razy-jeden gdy wieczorem była burza więc zwalam to na pogodę.2-Dzień przed komisją, więc myślę,że to nerwy.Poza tym czekam na okres-jak powiedział dr-lecz na razie nic,nawet piersi nic nie bolą, zauważyłam też duży spadek libido-raczej obojętność, bo gdy brałam Bromergon to chciało się aż nadto.I ogólnie uspokoiłam się - i w mowie i w zachowaniu-bez złudnej euforii.Ano - "brak dopalacza"Aha może ktoś mi powie co to znaczy ,że ACTH przed operacją miałam 61,10 pg/ml?Czy to jest ten kortyzol i co taki wynik oznaczał? Smerfetko:Bardzo się cieszę,że wszystko jest okej.Najgorsze już za Tobą, teraz będzie tylko coraz lepiej. I nie kłóćmy się już o to który jest przystojniejszy.Mógłby być nawet stary i brzydki, ale mieć dobry wzrok,doświadczenie i sprawną rękę, a Wy tu na forum powiecie,że jest Najlepszy - uwierzę Wam, bo jeśli chodzi o moją głowę to nie zamierzam się targować.Nie znam tamtych lekarzy i nie podważam ich kompetencji, ale pamiętam swój wielki strach przed operacją (o gruczolaku dowiedziałam się w Marcu tego roku z tomografii-w czerwcu rezonans,a w lipcu już operacja.Wy zwykle leczycie się już kilka lat, więc zdążyłyście się oswoić z guzem,dla mnie to brzmiało jak wyrok dopiero na forum się dowiedziałam,że to jest uleczalne, że niema przerzutów i, że sama mogę wybrać sobie szpital i lekarza operującego,A nie koniecznie tam gdzie dostanę skierowanie).A od kogo się dowiedzieć kto daje mi największe szanse ,że wyjdę z tego cało?Tylko pacjenci, którzy to przeszli są wiarygodni, bo anonimowi i dlatego jestem tu na forum i myślę, że to nie jest kryptoreklama,że wszyscy go chwalą skoro mamy prawo tu powiedzieć co naprawdę myślimy,negatywnie czy pozytywnie, bo jest bez naszego nazwiska i wiem,że dr mnie nie oleje,bo napisałam tu coś nie tak.Przecież po to jest forum,by sobie pomagać i wskazać tych którzy są najlepsi,którzy dają nam nadzieje na udaną operację i to tym bardziej,że mam prawo takiego wyboru na NFZ, bo wyobrazmy sobie sytuację, że klinika jest prywatna i ta operacja kosztuje(cholera,aż strach pomyśleć ile?)A Ciebie na to nie stać i jedziesz tam gdzie Ci każą a oni otwierają Ci czaszkę itd...I totalna zlewka,bo każdy zna naszą służbę zdrowia ,a my mamy to szczęście, że na zwykła legitymację ubezp.Operują nas najlepsi fachowcy.Nas:zwykłych szarych ludzi bez wielkiej kasy.Więc jeśli reklamują to uczciwie,bo pomyślcie jaka to jest odpowiedzialność za życie drugiego człowieka, ile się trzeba uczyć , a wiadomo że trening czyni mistrza.Od tego jest to forum,my wybieramy lekarzy, jeśli operacja się udała wszystko jest dobrze dziękujemy,jeśli coś jest nie tak o Tym też mówmy i to jest nawet ważniejsze ,bo daje nam wiarygodne rozeznanie.Więc chwalmy tych najlepszych, to jest w naszym interesie jako pacjentów, a gańmy tych gorszych, tylko róbmy to uczciwie,wg.własnego sumienia. PS Znowu niezłe wypracowanko.Ale trudno tak myślę i tak czuję,więc tak piszę Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smolidoli witaj 🌼 a jak tam twoje prawko? Kaliszanka-masz rację w tym co piszesz, ale to też ważne od pacjenta trochę czego tak naprawdę od lekarza oczekuje. Mam tu na myśli, że niektórzy wolą aby lekarz był miły, sympatyczny itd. Czasem nawet nie zwracają uwagi czy dobrze ich leczy. Ja akurat mam odwrotną opinię, bo mój lekarz prowadzący do sympatycznych nie należy-to znaczy w stosunku do mnie nigdy taki nie był-ale wielokrotnie słyszałam i byłam świadkiem jak nieelegancko się odnosił do pacjentów-ale za to jest świetnym fachowcem. Tak samo mam z ginekologiem-choć moze to odemnie zależy, że wolę lekarzy konkretnych i znających sie przede wszystkim na swoim fachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smolidoli witaj 🌼 a jak tam twoje prawko? Kaliszanka-masz rację w tym co piszesz, ale to też ważne od pacjenta trochę czego tak naprawdę od lekarza oczekuje. Mam tu na myśli, że niektórzy wolą aby lekarz był miły, sympatyczny itd. Czasem nawet nie zwracają uwagi czy dobrze ich leczy. Ja akurat mam odwrotną opinię, bo mój lekarz prowadzący do sympatycznych nie należy-to znaczy w stosunku do mnie nigdy taki nie był-ale wielokrotnie słyszałam i byłam świadkiem jak nieelegancko się odnosił do pacjentów-ale za to jest świetnym fachowcem. Tak samo mam z ginekologiem-choć moze to odemnie zależy, że wolę lekarzy konkretnych i znających sie przede wszystkim na swoim fachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii77
ann123 ja jestem już na 1/4 tabletce raz na tydzień i prolaktyna jest w granicach 3-4, więc na razie wszystko jest ok, oby tak dalej. A jak jazda autkiem?:-). Ten dostinex to jakaś "magia":-))Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megii ja też tak myślę o tym leku. Normalnie jakbym się na nowo narodziła :D Człowiek nie tylko odzyskuje zdrowie ale jakoś tak radosć życia. Ja się czuję jakbym miała znów 18 lat- na wszystko mam chęć i siłę. Wykorzystuję to ostatnio na zmiany w życiu takie o 360 stopni :D Parę lat temu nie chciałam słyszeć o tym, że mogę być kierowcą- a teraz od paru miesięcy śmigam własnym autkiem :) Do tego ostatnio zostałam właścicielką psa-a odkąd w dzieciństwie mnie uggryzł pies-nawet nie myślałam o tym abym jakiegoś kiedyś mogła pagłaskać i omijałam zawsze psy szerokim łukiem, bo się ich panicznie bałam. Śmiałam się, ze chyba teraz czas na naukę jazdy na nartach-albo jeszcze coś innego mi wpadnie do głowy :D :D :D Już kiedyś ze Smolidoli rozmawiałam na ten temat, że dostinex nadaje taki jakiś power życiu. Trzymajcie się ciepło wszyscy-dziewczyny i chłopaczki gruczolaczki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliszanka62800
ann123.Wybacz, że powiem dosadnie:Czyli,że co?Że im większy cham tym lepszy fachowiec?Powiedziałam chwalmy tych najlepszych,nie najpiękniejszych czy najmilszych.I sama powiedz czy idąc do tego swojego lekarza nie boisz się,że gdy zadasz mu kolejne pytanie nie sprowokujesz go i nie zachowa się w stosunku do Ciebie nieelegancko?czy nie siedzisz jak na szpilkach i boisz się ruszyć,żeby czasem nie zjechał Cię i to jeszcze przy obcych ludziach?Karygodne.Wyobraz sobie jak czuli się Ci pacjenci, przychodzą do domu i płaczą,bo nie tylko cierpią fizycznie, to jeszcze psychicznie wykańcza ich lekarz, który powinien ich leczyć.Myślę,że śmiało podałabym jego nazwisko z dopiskiem "uwaga-ostry charakter"i wtedy każdy już wie z kim ma do czynienia.Bo co z tego,że fachowiec-trzeba być jeszcze człowiekiem. Chodzi mi o to,że dr Zieliński jest i konkretny i znający się na swoim fachu i w DODATKU miły i sympatyczny,więc chwała Mu za to.Nie jestem jakąś cacy blond lalą,żeby łypał do mnie okiem,wręcz przeciwnie,a jednak traktował mnie poważnie ale luzacko bez zbędnych ceregieli,dystansu,wyniosłości,był jak mądry brat i pytałam o wszystko bez skrępowania.I to jest właśnie dobry lekarz -najważniejsze fachowiec,ale żeby też wzbudzał zaufanie i dał nadzieję.A czy fachowiec -to właśnie my,pacjenci jesteśmy wykładnikiem Jego pracy i czytając tu na forum same superlatywy po prostu się do nich dołączam,bo Jego akurat znam i on mnie operował więc wiem o czym mówię,nie negując absolutnie innych lekarzy.Po prostu polecam,ale wybór oczywiście zależy tylko i wyłącznie od Was PS Jednak jako kobieta uważam,że dr jest i tak niezłe "ciacho" hihi chociaż każdy ma swój gust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii77
to gratuluje jazdy samochodem:-) Dostionex to wielki "power", ale musze przyznać,że pozytywne nastawienie do życia, choroby też robi swoje....ja w grudniu w zeszłym roku juz miałam naprawdę wszystkiego dość, nie interesowało mnie nic, nawet własne dziecko działało mi na nerwy (przykre, ale prawdziwe), byłam ciągle zmęczona, miałam chroniczne bóle stawów mięśni...i nikt mi nie powie,że Norprolac nie ma dużych skutków ubocznych, 8 lat brania tego leku zrobiło swoje..... Na szczęście wszystko wróciło do normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewuszki Kurcze troche to forum ucichlo i z jednej strony to dobrze bo oznacza to ze zdrowiejemy! ANN123 czy ty leczysz sie w klinice w łodzi u dr MUCHY ? nie wiem czy dobrze pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Tak Smolidoli zgadza się :) Kaliszanka- właśnie nie wiem czy do końca dobrze się wyraziłam abyś mnie dobrze zrozumiała-mnie to chodziło bardziej o pacjenta i subeiktywne opinie. Czasem lekarze są bardzo mili i sympatyczni i na tym się kończy.Miałam do czynienia z neurologiem np. przemiły gość-ale poza gadulstwem i kulturą-niestety nie ma pojęcia o leczeniu :( Ja np. o swoim lekarzu endo i gino przeczytałam w necie bardzo złe opinie-spotkałam ostatnio przed gabinetem dziewczynę, która mówi, że jest pierwszy raz u tego lekarza i trochę ma obiekcje bo to co przeczytała w internecie ją przeraziło. Mówię jej że z tym lekarzem jest jedna zasada-konkret i musi widzieć, że chcesz mu zaufać aby mógł Ci pomóc-wyszła z gabinetu zachwycona i stwierdziła, że serio bardzo już dawno nie spotkała takiego rzeczowego lekarza a przy tym był bardzo miły i zupełnie nie wie o co chodzi z tymi opiniami w necie. Ja np. będąc w klinice słucham rozmowy lekarza z pacjentką, której tłumaczy, że w jej przypadku papierosy to zabójstwo, a ona czeka tylko na to aż lekarz zejdzie z dyżuru i zmyka zapalić, czy np. tłumaczy lasce, ze przy jej schorzeniu nie ma mowy o tabletkach anty, a ona przy wypisie prosi o recepte na tabletki anty i mówi wprost do lekarza, że ona nie może brać pod uwagę innych metod antykoncepcji- i potem tak bywa, że tacy mówią, że lekarz cham itp Tu na forum też czasem zaglądają osoby, które zaczynają brać leki i też po dwóch dniach źle się czują, nie ma poprawy i juz lecą do lekarza zmieniać tabletki Kaliszanka chodziło mi o to, że nie tylko mamy dobrych i złych lekarzy, czy miłych i niemiłych-ale o to, że my jako pacjenci też jesteśmy różni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj cała ja :O Z wykształcenia jestem ekonomistą z zamiłowania humanistą i właśniejak się już rozgadam to zatraca mnie się ten konkret ekonoma :D :D :D Kaliszanka jeszcze jedno-mnie nie chodziło o polemikę z Tobą-tylko o dodatek do tego co napisałaś. Uzasadniłam z czego się bierze to, że lekarze się niegrzecznie odnoszą do pacjentów...od podejścia pacjentów- oczywiście to tak według mnie Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikami
Cześć. Nie pisałam tu dawno, ale zawsze czytam wszystkie posty. Mam za tydzień termin do szpitala na usunięcie gruczolaka i potwornie się boje. Jak długo trwa leczenie po szpitalu? Nie wiecie, czy po operacji usunięcia gruczolaka można normalnie jeździć samochodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizela57
leczenie w szpitalu po operacji to 5 do 7 dni. Czy można jeździć samochodem nie wiem, ale chyba po chydrocortisonie niebardzo zresztą ja byłam osłabiona i nie czułam się na siłach. Samej operacji nie ma powodu się bać, prawie bezbólowo, trochę dyskomfort przy oddychaniu i osłabienie po. Pozdraiwm iżycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażka 66
Dziś minął równo rok od operacji. Więc małe podsumowanie. Jedyne co zyskałam, to dobry wzrok. Cała reszta "pod kreską". Brak miesiączki, więc w wieku 43 lat menopauza i łykanie tabletek przez najbliższe kilkanaście lat. Bóle głowy co prawda trochę mniej intensywne niż przed operacją, ale za to w tej chwili typowo migrenowe. Każde najmniejsza zmiana pogody, a ja już półprzytomna. Bóle stawów i kręgosłupa też się nasiliły. Powinnam zacząć brać coś na osteoporozę. Psychika mi "siada", więc nie będę już "smęcić". Pozdrawiam wszystkie stare i nowe gruczolanki i głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliszanka62800
Myślę też, że za kasę, na prywatnej wizycie, każdy POTRAFI być miły, a potem dopiero w szpitalu wychodzi MYDŁO z worka jak mówi Wiola w "Brzyduli" (kocham ten serial) bo jest luz.Ale w tym przypadku tak czy siak moje odczucia były pozytywne.A więc zsumujmy-myślę, że lekarz powinien być jak dobry ojciec-nie bić,ale i nie pobłażać, wysłuchać poradzić, ale i przede wszystkim pomóc.I koniec.I kropka. Ann123: Proszę wybacz jeśli Cię uraziłam.Myślę, że przesadziłam i zachowałam się naprawdę nieelegancko w stosunku do Ciebie.Trochę mnie poniosło-sorki. PS Mój ortopeda gdy zapytałam go co to znaczy łuk S-1 niespojony odpowiedział:nie uczyła się pani biologi w szkole?.I taka była nasza rozmowa...A mogłam mu powiedzieć,że pewnie byłam wtedy na fleku. W środę wezmę ostatnie pól tabletki hydro aż się boję czwartku.Tylko co z tymi kolanami?Jak już muszę ukucnąć - to kaplica- nie mogę wstać Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zwiazku z tym ze jeszcze jest dalszy ciag tematu odnosnie endokrynologa o ktorym pisala ann nie do konca zgadzam sie z jej zdaniem na temat tegoz lekarza otoz znam osobiscie tego lekarza i nie od roku czy dwoch lecz okolo 6-7 lat i mam go dosyc i nie jest on taki cudowny poznalam wiele osob ktorym zaszkodzil mnie doprowadzil do sytuacji ze w efekcie chcialam zmienic tegoz lekarza na innego specjaliste i wyciaglam karte do pani doktor gdy w koncu juz weszlam i pani doktor otworzyla karte i zobaczyla ze jestem od doktora muchy stwierdzila ze nie podejmie sie mnie prowadzenia i cytuje-CZY PANI WIE JAK BY NAM SIE OBERWALO ZA TO ZE PODJELAM SIE DALSZEGO LECZENIA A CO BY BYLO JAKBYM PANIA PRZYJELA NA ODDZIAL NA BADANIA AWANTURA NA CALY ODDZIAL I SA SKARGI NA PANA DOKTORA I MY I DYREKCJA WIEMY O TYM I ROWNIEZ KLOCI SIE ON ZNAMI JEST AROGANCKI I NIE MILY LECZ DLA NASZEGO DOBRA NAWET NIE WPISZE TEJ WIZYTY W KARTE ZEBY NAM NIE ZASZKODZIC!!! i jeszcze przepraszala ze tyle sie naczekalam i radzila aby jakos znosic tegoz cudownego lekarza .Bylam swiadkiem wielu awantur z innymi pacjentami i nie byly to takiego typu co pisala ann (ann pisalas to co widzialas)lecz zarzuty uzaleznienia od lekow przepisywania konskich dawek a nawet nie rozpoznanie choroby i leczenie w konsekwencji skazal chlopaka na leki do konca zycia a inny specjalista ale nie z tej kliniki probuje wrocic mu zdrowie.Ja sobie nie pozwolilam na chamskie gadki bylo wet za wet. Na zakonczenie dodam ze lekarz nie ma prawa byc CHAMEM nawet jesli pacjent nie ma racji itp i tak naprawde dzis szukac dobrych lekarzy jest trudno nawet za kase bo za kase to on bedzie mily i za to sie placi a leki przepisze takie jakby na rejonie mial przepisac. Przepraszam ze tyle sie rospisalam.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilcia..............
czy po leczeniu bromkiem gruczolak zaniknie na 100% jak dlugo trwa leczenie tym paskudztwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leczenie bromergonem moze trwac nawet latami nie ma reguly zalezy od tolerancji leku na organizm .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliszanka fajnie, że już wszystko wyjaśniłyśmy-ja nie z tych co się obrażają ot tak sobie, więc ok :) Smolidoli- nie twierdzę, że nie masz racji w tym co napisałaś. Ja po prostu przez te wszystkie lata nigdy nie miałam widać okazji trafić na jego zły humor-to znaczy nigdy w stosunku do mnie taki nie był, a nie jestem taką osobą aby raczej się płaszczyć przed kimś i nie raz bywało, że lekarz mi mówił, ze coś powinno być tak, a ja twierdziłam, że mam odwrotnie i nigdy mi nie powiedział, ze jestem jakaś nie tego-tylko zawsze się śmiał, że mój przypadek nadaje się do dodania do ulotki leku w rubryce-inne. Dodatkowo moje spostrzeżenia wpływały zwykle na zlecanie mi dodatkowych badań.Jak byłam w Klinice to zawsze mi podsyłał swoich studentów aby się uczyli na moim przypadku. Wiesz może to wynika też z tego, że w mieście w którym mieszkam lekarze mają niewiele wspólnego z medycyną. Mnie np. w pierwszysch tygodniach ciąży na usg lekarz zauważył torbiele na jajnikach i sugerował jak najszybciej zabieg-niestety pęcherzyka ciążowego nie zauważył-był bardzo miły-nie przeczę, a stwaka za wizytę prywatną jest prawie jak u warszawszkich profesorów :( To powoduje, że dla mnie jakikolwiek specjalista musi być po pierwsze konkretny i znać się na swoim fachu-dodatkowo ze względu na zboczenie zawodowe-mam swoje sposoby aby nawet największego gbura zamienić w sympatycznego człowieka-więc może to też o to chodzi :) Ja pisałam ze swojego punktu widzenia-Ty ze swojego-z pewnością każda z nas ma racje-pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×