Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mario

Najgłupszy tekst waszego ginekologa.

Polecane posty

Pani ginekolog w przychodni w Szczecinie kiedy poszłam na badania i po receptę na pigułki... O ma pani nadżerkę, zaraz ja wypalimy. I wypaliła. Pewnie uciekłabym, gdybym umiała w locie z fotela wciągać majtki ;) (dodam, że jestem przed pierszą ciążą!). Kiedy wspomniałam, że chcę zacząć stosowac pigułki, bo nareszcie spotkałam właściwego mężczyznę odpowiedziała: Nie ma właściwych mężczyzn. Później dodała jeszcze proponuję Ci spiralę, bo facet zmacha Ci dzieciaka i ucieknie. Nie łudź się, że ten Twój jest wyjątkowy. Zdębiałam normalnie!! Oczywiście żadnego skierowania na testy hormonalne nie dostałam ale receptę na Cillest tak, czego skutki odczuwam do tej pory. Dodam jeszcze, że ta kobitka jest również seksuologiem!!! hehehe :D Swoją drogą, może któraś z was poleci dobrego ginekologa w Szczecinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoka
"Pani to wie, od czego tę nadżerkę pani ma, co ???? He, he, he" to jeden tekst; "Na pania wystarczy popatrzec, żeby stwierdzić, że jest pani wysokoestrogenna "; ( czyli kolokwialnie mówiąc, lubi seks...) to drugi; I jeszcze - może nieco budujący - "wielkość piersi nie jest wazna; ważny jest kształt'. Zmieniłam lekarza - nie wytrzymałam tych tekstów. Poszłam do kobiety- " o pochwę trzeba dbać, bardziej niż o twarz..." Pozdrawiam serdecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuupupupupupup
gorrrrrrraaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAki jeden z drugim
FAjne FAjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas naszych starań o baby - okres sie spoznia tydzien, wiec ide do ginekolożki, mówię co i jak, ona czy robiłam test, ja na to że nie, więc ona przykro mi ale nie moge nic stwierdzic. Ten sam dzien - dwie wielkie krechy - :) i szczescie upragnione. Dwa tygodnie pozniej - krwawienie, duże skrzepy. przychodze do gin w pon o 8 rano i prosze zeby mnie przyjela - odmawia- wiec zaczynam sie klocic i plakac, mowie ze nie mialam jak zawiadomic i sie zarejestrowac00. Badanie - nie odzywa sie ani slowem - jak zwykle. Mowie jak bylo, co bylo, jak sie czuje - na 99% bylam wtedy w ciazy - ona do mnie - na pewno zle odczytalas wynik testu. A CO JA KURWA SLEPA JESTEM I DWOCH KRECH OD JEDNEJ NIE ODROZNIAM?????? stara kurwa! i jeszcze : ale dam juz to skierowanie na usg, choc to i tak niepotrzebne, tam nic nie mogło byc. CHOCIAZ MNIE NAWET WCZESNIEJ PORZADNIE NIE ZBADALA!!!!!!!!!!!! stracilam mojego pierwszego dzidziusia... dlugo, bardzo dlugo to przezywałam, moj mąż też. po póltora roku staran (!) udało sie!!!! wiecie jak tym razem sie balam... dwa tyg spoznienia - pozytywny test - dwa tyg odczekane - wizyta (oczywiscie u innego lekarza) - potwierdzenie ciazy - trzy tygodnie - pierwsze zdjecie naszego malenstwa... JESTESMY SZCZESLIWI... a obecny lekarz... mimo ze nie orzekl jeszcze daty porodu ani za duzo nie mowi... chyba jest dobry, ufam Mu, jest delikatny... chociaz nie robil mi badan ani nic wlasciwie oprocz usg... sam poprosil mężusia na usg, pogratulowal, zabawnie na poczatku stwierdzajac \" zobaczymy co tam zmajstrowaliście...\" to bylo mile, wbrew pozorom, posmialismy sie, na koniec uscisnal Pawła rękę i powiedzial wręczając mu zdjecie \" pamiatka dla TATY\" ... ale mężuś miał radoche... BUZIAKI DLA WSZYSTKICH POKRZYWDZONYCH PRZEZ BYLE DEBILI! POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupuppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuupupupup
uuuuupuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simplus siuper
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hophophop
lalala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie taliSman
___________jest pani podobna do mojej seksownej żonki.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stała forumowiczka tym razem p
Kochane, w najblizszym czasie idę na 1wsza wizyte do gina. Mam 16 lat, już dawno rozpoczelam wspolzycie z moim STAŁYM partnerem... Boje sie 1wszej wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja dorzucę
pani ginekolog w studenckiej przychodni - wszystkim mówiła - masz za chudą macicę, jak ty w ciąże zajdziesz?? masła trzeba więcej jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze studenckiej przychodni
jeszcze raz opowiesc z e studenckiej przychodni w lbn: i\u pani giny - pigulki i pigulki, a moze by tak o ciazy pomyslec, o dziecku, rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja..
moja pani ginekolog wycięła mi taki numer,ze przestałam do niej chodzić...poszłam na zwykłą,kontrolną wizytę,kazała mi się usadowić na fotelu i podchodzi do mnie z takim wielkiem wziernikiem,że mało nie zemdlałam.Więc jej mówię,że zawsze używa mniejszego,a ona mi na to,że nie jestem przecież dziwicą i nic mi nie będzie-ona się na tym zna.Zbadała mnie za pomocą tego wziernika,owszem bolało i jak go wyciągała,to mnie uszkodziła,bo była na nim krew.Po prosty wziernik był zbyt duży,tak jak mówiłam.A ta kurwa do mnie jeszcze z tekstem,że chyba dostałam wcześniej okres,bo jakieś krwawienie nastąpiło...powiedziałam jej,że okres mam jak w zegarku i nigdy nie zdrarza mi się,żebym miała np.10 dni przed czasem.Tak się wtedy wkurwiałam,że szok,prosiłam,żeby mnie zbadałą mniejszym,ale postawiałą na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemywiemy
krowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to sądząc po tych wypowiedziach to bym napisał prace naukową: wpływ wielokrotnego oglądania łona kobiecego i odczuwania zapachów z niego płynących na zmiany psychiczne i osobowościowe u ginekologów-położników. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awe
Planowalismy ciąże. Więc poszłam do gina dowiedziec się czy wszystko ze mna ok., czy nie ma np. jakiegoś stanu zapalnego, który należałoby wyleczyć (zwłaszcza, że mam do tego skłonność) itp. Zachodze i mówię w czym rzecz. A pan się mnie pyta kiedy ostatni raz u niego byłam (nawet nie zajrzał w kartotekę). Ja mówię, że dobre pół roku temu, jak nie dalej. A on: i co? wtedy wszytsko było ok.? ja na to: no tak. A on: łe, to na pewno wszystko jest dobrze! Koniec kropka. Ani analizy kartoteki, ani badania ani pocałuj mnie w d.... Przecież przez pół roku nawet rak się może rozwinąć w idealnie wcześniej zdrowym miejscu. Bubek szalczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ginekolog podczas przypadkowego spotkania w zatloczonym sklepie \"ooooooo dziennn dobbbbry:) przyznam ze od razu pania poznalem, tylko zastanawiam sie z ktorej strony szybciej\" no comment. ja=buraczek, inni zakupowicze=histeryczny smiech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj nic
nie mowi.Robot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaaaaa
chociaz nigdy nie byłam jeszcze u gina, o po rpzeczytaniu tego wszu\ystkiego czuje sie jak po badaniu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yova
hehe, dobre w Szczecinie tez byla wredna baba w poradni K .(nie pamietam ulicy), ucieklam od niej, jak po mojej prosbie o zbadanie prolaktyny(mialam podwyzszona odpaowedzila mi- ty tu jestes lekarzem czy ja? ( za za tykanie do cholery, nie mam 15 lat!!) potem chodzilam do przychodni na Unii Lubelskiej do doktora na P ( nie opamietam nazwiska, ale on od sierpnia przeniosl sie do innego szpitala). A ja sie przenislam za granice. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometr
Czy wszyscy ginekolodzy mówią do pacjentek na TY ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tididaaa
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minkaa
Moj wczasie badania mnie powiedział: ,,całkiem ładnie to wyglada z mojej strony"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli72
a mi ginekolog w tamtym roku powiedział gdy już "leciałam samolotem" - noo elegancka z pani dziewczyna (72 to mój rocznik!):p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehe
szkoda bo jakby 72 to był Twój wiek, tekst byłby znacznie przyjemniejszy ;-):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisik
Moja koleżanka poszła peirwszy raz jak miała 16 czy 17 lat(dawno temu) a doktor do niej czy ma dziurę ( nie wiedziała o co chodzi była dziewicą) a lekarzowi chodziło czy ma otwór w błonie zeby ją zbadać przez pochwę , skad ona migła wiedzieć takie rzeczy, a pózniej do niej czy był stolec .Szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×