Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
cleo28

Zaparcia u 2,5 latki Proszę pomóżcie!!!

Polecane posty

Gość wanda70
U mojego synka też wystąpiły poważne problemy z wypróżnianiem gdy miał 2 latka(nie wypróżniał się nawet przez 10 dni!). Teraz ma 3,5 i wypróżnia się codziennie, a czasami 2xdziennie! Kłopoty były ogromne, tomograf i co tylko, bo jelito grube buło tak rozdęte (od rzadkiego wypróżniania), że blokowało przewody moczowe! Trafiliśmy do przychodni chirurgicznej w Opolu bo było podejrzenie choroby Chiszprunga, ale pani doktor po bardzo szczegółowym wywiadzie była prawie pewna,że to nie ta choroba i rozpoczęła leczenie. Byliśmy tam może z 4 razy (na kasę chorych). Synek leczony był Dicomanem Junior(naturalny błonnik) . Problem zniknął po 8 miesiącach. Teraz nie stosujemy żadnych środków, nawet nie przestrzegamy diety i jest cudownie. Wiem Mamy drogie jaki koszmar przeżywacie Wy i Wasze pociechy, jeżeli któraś z Was chciałaby kontakt do pani doktor to piszcie do mnie: wanda70@o2.pl chętnie pomogę. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilcia81
Moj syn 4,5 letni ma również zaparcia. Wczesniej robił kupę raz na tyzień ale nie była problemem, twarda, ale bez problemu. A teraz tragedia, boi isę iść do ubikacji, kupa jest wielka, zbita, śierdząca, skłądajaca sie z grudek. Przez 2 tygdnie podawaliśmy miód rano i wieczorem Lactolusu, nic nie pomaga. Kupy były w między czasie 2 i nadal bolały. Będziemy próbować błonnika ASP, jakby ktoś mógł mi naisać czy kupimy go w normalnej aptece i po jaki czasie widać efekty byłabym wdzięczna. Dzięki Ilona gg:8186888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilcia błonnik asp nie jest dostępny w aptekach aLE JEST JUŻ Dostępny w Polsce sprzedaż wysyłkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadarusi
witam i ja sie dolaczam do grona moja córka dostala zaparcia, po paru dniach za pomoca czopka zrobila odrobine kupki w wielkim placzu, pozniej znow pare dni nic, wystapila goraczka, lekarz przepisal lewatywe i laktulosum(nie wiem czy dobrze pisze) Po lewatywie wielka kupa. Od nastepnego dnia wprowadzilam siemie lniane, owoce kiwi, sliwki z Gerbera, zrezygnowalam z kaszek ryzowych je tylko przenna bo cos jesc musi. Laktulosum bierze 10 ml dziennie i nic juz 5 dzien kupki brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka tez miała takie zaparcia. Do 5 lat zdazało jej sie zrobic w majtki bo najpierw wstrzymywała a jak juz nie wytrzymała to akurat nie byala w poblizu wc. A pozniej jak reka odją.Nic.Samo przeszło Ja zawsze dawałam jej do picia duzo kefiru i nadal go pije.Moze on troche normuje te sprawy. Widze ze duzo dzieci ma takie problemy ale tez zauwazam ze po 5rż samo im przechodzi. Moze jednak nie ma powodów do zmartwien i po prostu trzeba to przeczekac cierpliwie ? Ale polecam picie kefirów,maslanki itp. Jesli oczywiscie dziecko wypije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadarusi
hej to znowu jA po 5 dniach dalismy jej wody z gruszki w pupe i poszlo, na nastepny dzien uskarzala sie na bol brzuszka, ale nie chciala na nocnik ani robic kupki ani siku, jak wrocilam p pracy posadzilam ja na nocnik jakos i poszlo siku a potem jeszcze kupka ale taka rzadka, dzis rano znow wzdecie i ból brzuszka. Nie wiem co mam robic. Na nocnik ana nie chce jak czuje ze idzie to sie boi. A kupka jest chyba rzadka bo jej w brzuszku cos bełta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja aż boje sie powiedzieć głośno żeby nie zapeszyć ale po 1,5 roku walki z zaparciami bardzo uporczywymi mamy problem z głowy. Synek codziennie sie wypróżnia a ile ma z tego radości a ja jeszcze więcej:) mam nadzieje że tak już zostanie. Pozdrawiam wszystkie mamy i życze wytrwałości bo wiem przez co przechodzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nook
Drogie Mamy, z powodu wielu pytań dotyczących preparatu "Błonnik dla dzieci + probiotyki" czeskiej firmy ASP spieszę z wyjaśnieniami: - tak ten preparat to ten sam preparat, który wszystkie kupowałyśmy przeróżnymi kanałami w Czechach. Teraz można go kupić w sklepie internetowym www.zdrowybrzuszek.pl lub w aptece internetowej DomZdrowia - niestety preparatu jeszcze nie ma w aptekach, ale może do końca roku uda się go tam wprowadzić Co do pytań dotyczących łączenia preparatu "Błonnik dla dzieci + probiotyki" z Lactulosum : - preparat jest jedynym w Polsce środkiem od ukończenia 12 miesiąca życia (w Czechach zatwierdzony jest do sprzedaży i od 4 lat sprzedawany w kwalifikacji wiekowej od ukończenia 6 miesiąca życia). To naprawdę bezpieczny i sprawdzony w działaniu preparat! - tak, przeszedł wielokierunkowe badania i posiada posiada pozytywną opinię Stowarzyszenia Lekarzy Czeskich Stowarzyszenie Pediatrów grupy roboczej ds. gastroenterologii i żywienia dzieci z dnia 20.05.2006 oraz pozytywną ekspertyzę Państwowego Instytutu Zdrowia Republiki Czeskiej z dnia 30.06.2006. - nie ma przeciw wskazań, jest to nawet wskazane przez pierwsze 7-14 dni szczególnie w przypadku dzieci które przyjmują lactulosum kilka miesięcy. Celem jednak jest to, by systematycznie zmniejszać dawkę lactulosum, tak by po max 14 dniach zastąpić lactulosum błonnikiem. Istotną częścią podawania błonnika jest zapewnienie odpowiedniej ilości płynów! To chyba wszystko. Proszę pytać, pisać i dzwonić:) Rozmowy z Wami są zawsze budujące, szczególnie gdy dzwonicie i słyszę: UDAŁO SIĘ:) Jolu, Moniko, Pani Barbaro- dziekuję za opinie i zgodę na ich publikacje. Pozdrawiam wszystkie Mamy i zapraszamy do zapoznania się z SOS-niezbędnik na naszej stronie. To małe kompendium jest bardzo pomocne w zmaganiach z zaparciami u naszych Maluchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka zła mamcia
Zapomniałaś napisać jeszcze o jednej sprawie: to nie tylko jedyny preparat dla dzieci tak małych:) To jedyny który można im podać bez większych problemów. Nie chcę tu robić antyreklamy, ale chyba wszystkie wiemy jak kończą się próby podania Dicoman Junior- masakra. Mój Młodziak zwrócił po łyżce tego ŻELU obiad z resztkami śniadania. 25 zł wyrzucone w błoto. A co gorsza tak się zraził, że jak widział łyżke jakiegokolwiek innego syropu czy lekarstwa to normalnie był wrzask. Z własnego doświadczenia wiem, że paczka błonnika ASP wystarcza na około 10-12 dni (dawałm po 2 miarki dziennie) wyszło, że to najtańszy (nawet jak doliczy sie koszty wysyłki!) środek dla dzieci. Ale tak naprawdę to wszystko to nic. Najważniejsze, że DZIAŁA. Młodziak był 5 miesięcy na laktulozum. Odstwiałam (bo ile można podawać) i znowu 4 dni nie było kupy. W domu piekiełko. I to co napisałać wyżej jest chyba prawdą. Jak długo podaje sie syrop to lepiej łaczyć z błonnikiem choc przez jakis czas. Babcia Młodziaka (moja teściowa) zakupiła błonnik i szczerze mówiąc byłam na nią wściekła, bo lubi sie rządzić (znacie ten typ "teściowych" co wiedza najlepiej;). Zmusiła mnie żebym zaczęłam podawać Młodziankowi razem z laktulozum (bo oczywiście nie miałam zamiaru odstawiać syropu, wiedząc czym się skończy). Rano syrop dawała mu babcia i (oczywiście w tajemnicy przede mną) zaczęła mu zmniejszać dawkę, tak, że po tygodniu przyznała sie, że juz od 2 dni Młodzial laktulozum nie dostaje;) Jakoś mnie to uspokoiło bo kupy co 2 dni były:) No i ja swoje wieczorne 5 ml zaczęłam zmniejszać... najpier co 0,5 ml (bałam sie odstawić całkowicie...) No, ale koniec końców po około 2 tygdoniach (no, 16 dniach) syrop został ODSTAWIONY.... Kupa jest (czasami 2 dziennie;) krzyków nie ma (choć były na wszelki wypadek jeszcze przez jakis czas:) Daję mu 2 miarki i generalnie przekonałam się ZE TEŚCIOWE NIE SĄ ZŁE hahahaha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl1000
sprzedam movicol 30 szt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl1000
sprzedam movicol 30 szt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl1000
kontakt adam1de@interia.pl możliwość przesyłki za pobraniem i sprawdzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,jestem mama blizniakow ktore borykaja sie z tym samym problemem .jeden z nich przestal jesc i spadl o 2kg w ciagu 4 tyg . probowalam rozych srodkow i nic . mieszkam w irlandi wiec pole manewru mialam ograniczone . poszlam wiec do lekarza i dostalam movicol . po 2 dniach zaczol dzialac podaje go raz dziennie a rano i na noc podaje im miod z woda .chlopcy jeszcze boja robic kupki ale robia . mam nadzieje ze bedzie lepiej apetyt tez powrocil to cieszy . ja ten lek tu dostaje za darmo jezeli jakiemus dziecku moglabym pomuc to wysle na probe ten lek bo wiem ze w polsce go niema to moje gg5757186 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl100000
Sprzedam Movicol niemieckiej firmy Norgine. 30 saszetek w cenie 80 zł. tel. kontaktowy 509620609. Mogę wysłać pocztą. Dodatkowy e-mail: adam1de@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila031
witam napisalam dora do ciebie na gg bardzo prosze o pomoc bo juz opadam z sił z moim synem ijego problemmi z wyproznianiem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzmiele
mila031 przestrzegam przed movicol junior- to silnie przeczyszczający lek i można go używać tylko 5 dni. Normalnie jest na receptę i musi przepisać go lekarz. Lepiej zajrzyj tu: http://www.zdrowybrzuszek.pl/nook/sos_niezbednik.html i przeczytaj to dokładnie. Wspaniały poradnik dla mam takich jak my! a później kup czeski błonnik firmy ASP - po miesiącu skończą sie Twoje kłopoty:) O błonniku pisała wczesniej haniku72 (trzeba było go kupiwać w Czechach ; róznie go tu nazywają: czeski błonnik, vlaknina- to jedno i to samo). Mozna kupic na tej samej stronie na której znajduje sie poradnikk SOS http://www.zdrowybrzuszek.pl/nook/sos_niezbednik.html Jest tam tez forum, nie tak rozbudowane, bardziej poświecone uzytkowaniu błonnika i wyprowadzaniu dzieci z zaparc nawykowych. Generalnie super sprawa - nam pomógł i POLECAM. Co do movicolu nawet sie nie będę wypowiadała - straszny lek, mojemu małemu ciepło z pupy po 1 dawce i bardzo sie tej biegunki przeraził....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuje sie dwoma rękoma pod postem powyżej czeski błonnik jest po prostu super i do tego to nie jest żaden lek tylko naturalny środek wspomagający wypróżnienia. Nawet nie chce myśleć co by było gdybyśmy go nie spróbowali a tak skończył sie nasz koszmar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam taki sam problem z moja dwulatką. Od momentu pójścia do żłobka ma problem z wypróżnianiem. Sadzanie na nocnik - masakra, awantura wyginanki. Nie kupiłam jeszcze tego czeskiego błonnika ale pani w sklepie z ziołami dała mi błonnik żurawinowo jabłkowy. Czy ktoś z Was taki stosował? Jak stosowaliście taki błonnik nawet ten czeski. Czy pomimo dodania go np. do zupy czy kaszki to jeszcze był popijany wodą ? Boję się, że córeczka przez złe zastosowanie będzie mieć jeszcze większe problemy. A czy ktoś dodawał zmielony len do potraw? czy należy go najpierw zalać wrzątkiem czy od razu proszek do potraw? Proszę o pomoc i z góry dziękuję za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isia błonnik musi być popity dużą ilością płynów bo musi spęcznieć a len jeśli zmielony to ja dodawałam do gorących potraw płynnych typu zupa lub grysik bez zalewania wrzątkiem taki sypki. Ale u nas ani len ani polski błonnik nie przyniosły poprawy dopiero czeski błonnik pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankabier
Od ponad pół roku czytam to forum i wspieram się Waszymi radami, problem z moją córką mam od ponad roku, a mała ma 3 latka. Spróbowałam wiele Waszych metod i chciałam Wam powiedzieć że każde dziecko jest inne i na każde inne metody działają. Ja swojej zmieniłam dietę podawałam jej wszystkie opisywane tu leki typu: lactulosum, debridat, probiotyki,colon C, czeski błonnik przez pół roku,(po odstawieniu tych wcześniejszych). Czeski błonnik nam pomógł na tyle że z 7 dniowej przerwy są 4 dni. Mieliśmy badania w szpitalu, po których wyniki wyszły wszystkie ok. U niej problem siedzi w głowie- potwierdzone przez gastroenterologa, co jest potwierdzeniem moich obserwacji dziecka. Przez pewien czas a dokładnie wrzesień i październik, moja córka robiła kupkę codziennie, no i myślałam że problem jest pogrzebany, ale wrócił niestety. Wtedy pomogły nie leki, ale Panie w przedszkolu. W domu dalej nie chciała robić kupki, ale jak przychodziła niedziela to nie była w stanie zwalczyć. Jak widzicie na moje dziecko przedszkole dobrze podziałało, dodam że zgłosiłam nasz problem dyrektorce i prosiłam o współpracę. Co się stało że znowu mamy problem, no więc miałam umówiony termin do szpitala i stwierdziłam że pójdę zrobię badania, żeby mieć spokojna głowę. No i trzeba było pobrać próbki kału, a w domu nie chciała robić więc namawiałam ją do zrobienia no i zablokowała się do tego stopnia że nawet w przedszkolu nie chce robić. Obecnie jest na forlaxie 2 miesiące i jest go w stanie zwalczyć. Zauważyłam tu małą przepychankę na tym forum, a propo leków (chodzi o forlax czy błonnik) chciałam wyrazić swoje zdanie: zaczynać od naturalnych środków, jak pisałam stosujemy błonnik (vlaknina pro dieti kupiony w czechach-zgodnie z instrukcją) ale nawet długotrwałe stosowanie nie wyklucza problemu. Każda metoda jest dobra jeśli ma pomóc, dlatego że jeśli teraz nie pomożemy naszym dzieciom to w dalszym życiu dla nich będzie to okropny wstydliwy problem, który będzie powodował wiele innych chorób jelit, żołądka itd.....Wybór leku zależy od nas rodziców bo my wiemy co najlepiej działa na nasze dzieci. No i oczywiście powiem, że wszystkie leki stosowałam zgodnie z zaleceniem lekarzy. Pozdrawiam i dzięki Wam za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5-latki
Również znam ten problem (były zaparcia trwające od 4 do 7 dni), obecnie póki co kopka jest codziennie lub najwyżej 3 dni. Oto moje rady, które skutkują w naszym przypadku: - dyscyplina, systematyczność i wytrwałość w żywieniu dziecka, - zero czekolady czarnej, jeśli już to biała, - codziennie na czczo szklanka wody z miodem (do smaku dodaję parę kropel soku z cytryny), - codziennie parę suszonych śliwek - jako smakołyki polecam orzeszki, popcorn - dopilnować, aby dziecko wypijało ok 1,5 l płynów, - dawać do obiadu surówki - buraczki - w zasadzie od buraczków powinnam zacząć - bardzo dobrze regulują trawienie (dodaję sok z ćwiartki buraka do świeżego soku z jabłek i marchwi, zupka buraczkowa, a gotowane buraczki przecieram na tarce z grubymi oczkami delikatnie doprawiam i podgrzewam na patelni z dodatkiem masełka - do drugiego dania ), - dodaję po łyżeczce otrębów pszennych do zupy, czy panierki, - więcej ruchu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5-latki
Dodam jeszcze, że nie należy dziecka stresować, zmuszać, czy straszyć. Dziecko musi mieć komfort psychiczny. Kiedy siedzi na nocniku można puszczać statki w misce z wodą... a kiedy pojawi się "sukces" można bić brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama 5 latki
Zadnej nowości tu nie odkryłaś o tym każda mama wie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baz
Mam ten sam problem z 4 i pół letnim synem. Obecnie jest na forlaxie. Od 3 miesięcy bierze 1 saszetkę dziennie a teraz od miesiąca po pół saszetki ( czyli łącznie 4 miesiące). jak zmniejszyłam mu dawkę do pół saszetki to znowu zaczął się blokować, kupa co 2-3 lub nawet 4 dni. Lekarka kazała mi nadal podawać forlax. Mówi, ze teraz jest taka tendencja przy zaparciach zeby podawać go bawet przez rok. Podaję mu ale trochę się obawiam czy rzeczywiście on nic nie szkodzi, nie uzależnia. Na ulotce pisze żeby podawać 3 miesiące. Co o tym myślicie ? Podawać nadal? Na marzec mamy wyznaczone usg brzuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baz no niewiem czy lekarka ma racje mi powiedziała że 3 miesiące można a potem tak z doskoku jak są problemy czyli 1-2 saszetki raz na jakiś czas bo sie dziecko uzależni. Mój synek jest na czeskim błonniku i jest ok a teraz powoli próbujemy go odstawić a na forlaxie nie było takich efektów. Może spróbuj on jest tu bardzo polecany. Nawet nie chce myśleć co by było gdybyśmy go nie spróbowały bo było naprawde źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baz
Właśnie trochę boję się tego czeskiego błonnika, bo on nie jest dostępny w aptekach, czy on jest naprawdę bezpieczny ? z tego co wiem można go kupić tylko przez internet. Mam zamiar kupić na razie dicoman junior, to podobno też błonnik, ale nie wiem czy skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baz mojemu synkowi dicoman nic a nic nie pomógł. A ten czeski błonnik nie jest u nas w aptekach tylko przez naszą biurokracje bo wtedy nasz już by im nie szedł. Jest on w czechach dopuszczony dla dzieci od 6 miesiąca życia a u nas po ukończeniu 1 roku życia. Mój synek strasznie cierpiał przez te zaparcia i nie żałuje że sięgnełasm po ten błonnik bo to był po prostu koszmar który wreszcie sie skończył. No ale decyzja należy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baz
zamówiłam go, mam nadzieje, że mojemu dziecku tez pomoże. Forlax bierze już 4 miesące, lekarka kazała nawet rok ale trochę się boję, bo w ulotce pisze żeby brac do 3 miesiecy. Pomijam juz fakt ze moje dziecko ma 4 lata a tam pisze ze dopuszczony od lat 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baz myśle że pomoże ma bardzo dobre opinie-powodzenia i pisz o efektach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×