Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psia pani

Jak nauczyć szczeniaka czystości?

Polecane posty

Kwarantanna jest oczywiście b,ważna,ale teraz tak:jeśli mieszkasz w bloku rzeczywiście trochę to jest problem,ponieważ trawniki są oblegane przez psy,niekoniecznie szczepione.Musisz go wynosić na rękach w takie miejsce ,gdzie nie ma innych psów.Nie pozwalać na kontakty z psami,których nie znasz.To dość skomplikowane,ale da się.Zresztą zarazki np.parwowirozy możesz sama przynieść na butach do domu .A jeśli mieszkasz we własnym domu i nie ma innych psów to spokojnie psiak może wyjść na dwór. Ja wychodziłam ze swoim psem jak był mały i miał szczepienia robione,ale tylko tam,gdzie nie chodzili inni ze swoimi pieskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość richta
Moj pies ma 3 miesace i jak sika to mowie fe i ide z nim do miejsc(sciereczki ) i mowie mu tutaj sisi rob! a on uswadomil sobie ze to jego karne miejsc za to ze zrobil siku badz kupke:P i nie wiem juz jak go nauczyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psie życie
amsti, ja mam rasowego psa ui sam pojoł, że na spacerze trzeba się złatwiać. A co dozałatwiania na śiere to chyba nie był najlepszy poomysł. Najlepiej jak pies się zalatwi w domu to zbij go LEKKO i wynieś go na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapewniam cię że rasowość do pojęcia gdzie wolno sikać ma się nijak.Psy,podobnie jak inne zwierzęta z czasem łapią że gniazdo nie słuzy do załatwiania się.I poprostu sikają tam gdzie trzeba.A nasze latanie i karcenie za sikanie w miejscach niedozwolonych tylko pomaga w szybkim opanowaniu sprawy.A nijak ma się do tego rasowość-kundle czy psy rasowe -nie ma znaczenia -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martama7
witam ja mam pieska od tygodnia a właściwie nie ja tylko mój synek.szczeniak jest zwykłym kindelkiem,rasa c.k.muisze po nim sprzątać,ale nie o to chodzi,wiem że i dorosłym psom zdaza sie narobić w domku,boję się że obsika mi ściany,meble czy coś podobnego,podłoge można sprzątnąć,ale to pies jak pdrośnie to przy siusianiu bedzie podnosił noge i co wtedy???jak do tego nie dopuścić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pańcia
Mam jamniczka miniaturkę. Dostałam go gdy miał 6 tygodni. Jest u mnie już 3 tygodnie. Zawsze wynosimy go na dwór po spaniu, kiedy zaczyna bardzo węszyć szukając miejsca na siusiu, a tak wogóle, to staramy się wychodzić co 1-1,5 godziny. Efekty już są widoczne: rano o 5 piesek wstaje, jest czyściutko, załatwia sie na dworze, później wychodzi często. Zdarz mu się czasem siknąć. Bardzo polecam wszystkim książkę "Zapomniany język psów", gdzie autorka wyjaśnia wiele zachowań stadnych psów, bo to przecież były kiedyś dzikie zwierzęta, uczy wobec piesków pokory i cierpliwości, pokazuje jak bez przemocy można uczyć piesia dobrych manier. My staramy się dbać o naszego Fibiego wszyscy: ja, mąż i nasze dwie córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia3333
ja mam 8-tygodniowego yorka i musze powiedziec ze madry z niego piesek choc mam z nim klopot.w aptece kupilam taka specjalna cerate dla niemowlat i musze powiedziec ze do konca nie skutkuje! moj piesek bardzo chetnie robi na nia siusiu ale problem jest z kupka bo wcale nie chce jej tam robic poprostu woli zrobic za lozkiem a jak juz widze ze za chwile bedzie robil kupe to go szybko klade na cerate ale odrazu mu sie odechciewa....niewiem jak go nauczyc robic kupe na cerate, piesek nie moze jeszcze wychodzic na dwor:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gochagra
ja mam 5-tygodniowego szczeniaka sika gdzie popadnie próbuje nauczyć go załatwiania swoich spraw do kuwety ale nie chce się nauczyć na dwór jeszcze z nim nie wolno wychodzić bo nie jest jeszcze zaszczepiony co mam zrobić? prosze o porade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martama7
ja mam małe pytanko,co to są leki antysik?czy jest to coś dla psa żeby nie sikał co chwile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam po raz kolejny napiszę cierpliwości,psiaki o których piszecie to jeszcze maluchy,no niestety to jest urok posiadania szczeniaka.A jeśli chodzi o podnoszenie nogi to spokojnie,pies zaczyna podnosić nogę ok 6 miesiąca życia,do tego czasu juz dawno nauczy się co trzeba zrobić jak się chce siku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gochagra,spokojnie możesz wyjść ,ale tam gdzie nie załatwiają się inne psy,koty.Jeśli mieszkasz w bloku jest to trudne,ale jeśli to własny dom to zero problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój psiak ma 9 tygodni, od dwóch tygodni mieszka ze mną, mam bardzo duży problem żeby nauczyć go czystości. nauczyłam go najpierw żeby robił na gazetę, szybko załapał o co chodzi. teraz próbuję nauczyć go siusiania na dworze, ale niestety wygląda to tak, że na każdym spacerze dostaje dużo wody, po czym przychodzę na plac przed domem (mieszkam na 2 piętrze w kamienicy) i siedzę z nim do czasu aż się wysiusia. jest nagradzany i chwalony. ale niestety dalej sika też w domu. gdy tylko zauważę że kręci się po domu wynoszę go (drugie piętro) i czekam. mija godzina, przychodzę do domu a on i tak siusia w domu. nie chcę go przetrzymywać na siłę na dworze. w domu go nie karcę klapsem, grożę palcem i mówię \"brzydko\" albo coś w tym stylu. ostatnio zaczęła się wtrącać moja mama, uważa że ona go wychowa, ale to wychowywanie polega na krzyku, biciu, zanurzaniu pyszczka w siku albo kupkę i wyrzucaniu na 5-10 minut na klatkę schodową. przez to piesek już nie wie co jest grane, zdarza mu się popuścić gdzie indziej niż na gazetę. stał się smutny i apatyczny. nie wiem co robić, nie będę go przecież biła. czytałam porady, staram się je stosować ale nic z tego. zanim zdążę założyć buty piesek zdąży się już załatwić w domu. co mam robić? mama straszy że go odda. bardzo mi go żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, moze i ja sie wypowiem:)moja suńka (cocer spanielka) ma 5 miesiacy, kiedy ja kupilam miala 8 tygodni wiec byl to malutki siersciuszek:), oczywiscie pierwsze noce nie nalezaly do przespanych-ciagle wycie pieska uniemozliwialo spokojny sen;). Jezeli chodzi o nauke czystosci to tez mialam problem, mieszkam w domu jednorodzinnym z duzym ogrodem wiec wynoszenie mlodej nie przysparzylo mi trudnosci:), jednak piesek byl oporny na wiedze-potrafil biegac dluuugo po podworku, a nalac albo nakupkac tuz po powrocie do domu patrzac mi bezczelnie prosto w oczy;), nie pomagal patent z rozkladana gazeta i inne sposoby, przyszla odpowiednia pora i piesek majac jakies 3 miesiace zajarzyl sam o co chodzi i suczka sama z siebie zaczela prosic o wyjscie na podworko stajac pod drzwiami balkonowymi juz wejsciowymi:)takze mysle, ze pies kiedy osiagnie jakis tam pulap wieku sam zrozumie, ze tzreba zalatawiac sie na podworku:), tzreba miec duuuzo cierpliwosci do szczeniaka, ale za to ten odplaca sie bezinteresowna miloscia:), co kar cielesnych-przyznaje kiedy mnie albo kogos z mojej rodzinki pies porzadnie wkurzy dostanie konkretnego klapa w tylek i nastepnym razem juz tego nie robi, nie uwazam tego za jakies znecanie sie nad zwierzeciem, abolustnie, piesek jest kochany i zadbany, ale czasami porzadnie dostanie w tylek, pies to pies musi wiedziec co mu wolno a co nie, inaczej wejdzie na glowe, zwykle ,,fe,, w przypadku mojej sunki nie zawsze pomaga:), z tym ze klaps to ostatecznosc.Ogolnie suczka jest przecudowna i przekochana nie wyobrazam juz sobie zycia bez psa:) ebarin-uzbroj sie w cierplwiosc, twoj psiak jest jescze bardzo mlody malutki, trudno oczekiwac, zeby w tym wieku nauczyl sie czystosci, z kazdym tygodniem bedzie coraz lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla ble blo
jAk nasika to wziasc psa i buzie mu "wytarzac" w moczu powtarzajac ze nie mozna( bradzo stanowczo) po czym go na dwor i tu sie robi siusiu(powiedziec) moze troche okrutnie brzmi ale u mnie 3 razy i poskutkowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shyshunia
mieszkam na wsi. moj pies spi w domu ale w ciagu dnia drzwi sa caly czas otwarte. pies biega sobie po dworku ale przychodzi do domu zeby zalatwic swoje potrzeby!!!! ;( co robic??? pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shyshunia
a,,, zapomniała bym. nie skutkują klapsy nagrody sisisisi wypackanie mordki w... :/ uparty zwierz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelkia
moj piesek ma 3 miesiace ja mam ja od tygodnia pare razy nasikala w domu ale bardzo rzadko natomiast gdy wychodze z nia na podworko to nie wytrzymuje i siusia na klatce schodowej co mam zrobic bo jak sasiedzi by zobaczyli to mnie zabija gdy sika to ja uderzam i ciagne dajej na podworko bo nie wiem nic innego nie przychodzi mi na mysl nie zawsze to robi tylko czasem ale nie powinna wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie znalazlam
Moj pies ma rok, wiec w porownaniu do Waszych szczeniaczkow jest duzo, duzo starszy. Nie nalezy bic psa, ani tarzac jego pyszczka w nieczystosciach, to tylko swiadczy o glupocie wlasciciela. Skutkuje jedynie czeste wynoszenie psa na dwor, chwalenie gdy juz mu sie uda zrobic tam gdzie powinien i ganienie go gdy zrobi w innym, nie przeznaczenym do tego miejscu. Tylko musicie byc cierpliwe i konsekwentne, a nie tak, ze czasami wyniose psa bo akurat pamietam a nastepnym razem nie bo ... i tu mozna wpisac cokolwiek. Pies bedzie zdezorientowany i nauka czystosci bedzie trwala dluzej. Nie pamietam kiedy moj przestal zalatwiac sie w domu ale bylo to naprawde bardzo dawno temu. Trzeba sie takze , niestety przygotowac na to , ze czasami zdarzaja sie psu dolegliwosci zoladkowe i nawet dorosly pies nabrudzi.Wtedy nie maja sensu nawet nasze polajanki, bo to przeciez nie jego wina, ze sie rozchorowal. Ja wtedy ani go nie ganie, bo to przeciez nie jego wina ani tez nie rozczulam sie nad nim , tylko sprzatam nic do niego nie mowiac w tym momencie. Mialam z nim duze problemy gdy mial ok 8 miesiecy , gdy dojrzewal i nie chodzilo to o nauke czystosci, bo to juz dawno opanowal , lecz byly inne problemy np. na spacerze a takze o przywodctwo. Na szczescie wszystko juz dawno minelo, duzo czytalam, musialam poznac pare sposobow i teraz nie ma z nim zadnych problemow. Pozdrawiam wlascicielki psow i zycze cierpliwosci i wytrwalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie znalazlam
Co do klapsow, to nie jestem zwolenniczka , mojego psa , zaznaczam doroslego, bardzo zywego , z juz na szczescie poskromiona potrzeba dominacji, temperuje polecenie wydawane stanowczym glosem , ze musi isc na miejsce. Na poczatku probowal klasc sie gdzies w poblizu lub zawracac w polowie drogi i tu tez pomogla tylko konsekwencja. Jezeli mowie na miejsce to musi isc dokladnie na swoje miejsce. Na spacerach gdy sie za bardzo rozbryka skutkuja polecenia typu siadaj, lezec, czekaj. Na mojego to swietnie dziala, uswiadamiajac mu , ze to ja jestem jego przewodnikiem i musi mnie sluchac. Na poczatku bylam przerazona tym jaki moj pies ma charakterek, czesto na niego krzyczalam itp ale to nie pomagalo, wrecz przeciwnie, pomoglo mi tylko to o czym pisalam wczesniej i pare innych rzeczy.Teraz jestem szczesliwa , ze trafil mi sie taki swietny pies. Bylo trudno ale bylo warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polucha
czesc ja mam problem z 3-miesiecznym york terrierem. wiem ze w tym wieku siusiu w domu jest normalne ale ona wychodzi ze mna na spacer(daje jej czas na zastanowienie sie nad swoja potrzeba, nie poganiam) na dworzu nic nie zrobi i od razu po przyjsciu do domu robi siusiu.. wyglada to tak z mojego punktu widzenia jakby dom uwazala za przeznaczone do tego celu miejsce.. nie wsadze jej morki w siuski ani nie uderze bo jest wielkosci krolika miniaturki. a nie potrafilabym takiemu zwierzatku umyslnie zrobic krzywdy. czy nie ma jakis lepszych sposobow na nauke czystosci?? ja w pazdzierniku wracam na studia i niestety mam miesiac zeby chociaz troche zaszczepic w niej potrzebe zalatwiania swoich potrzeb na dworzu.. prosze pomozcie jesli macie jakies doswiadczenia z yorkami albo i nie z yorkami byleby nie sadystyczne:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie znalazlam
Hej, tak sie zastanawialam co ci moge doradzic i jedyne co mi przyszlo do glowy to wystawianie twojego pieska na ten fragment trawnika gdzie byl juz inny pies , ktory zaznaczyl teren. Gdzies w poblizu wystawiasz swojego pieska, tak zeby mogl dojsc do tego miejsca i mial czas , zeby zainteresowal sie zapachem pozostawionym przez innego psa.Ten powinno zadzialac. I moze warto w domu traktowac go odrobine obojetnie, tzn nie glaskac , nie mowic czule, itp. Natomiast gdy zdarzy mu sie wreszcie zalatwic na trawniku to odstawic prawdziwa orgie radosci. To powinno mu uzmyslowic czego od niego oczekujesz. Tylko tyle wymyslilam, mam nadzieje, ze pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie znalazlam
Acha i jeszcze dla malego pieska lepsze sa krotkie i czeste spacery niz dlugie, po prostu po dlugim spacerze, gdy wroci do domu znowu ma pelny pecherz.Fajnie by bylo, zeby na takim spacerze nie mial zbyt duzo bodzcow ktore odwracaja jego uwage od siusiania, np obcy ludzie ktorzy chca sie z nim bawic itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Gosik*
hej :) Mój szceniaczek ma zaledwie 2 miesiące...[[mam go tydzien]] i jestem bardzo zaskoczona ale oczywiscie pozytywnie :) Piesek nie robi siku ani kupy w domu zawsze czeka kiedy wyjdzie sie z nim na dwor cale nocki spi i czeka do rana az sie z nim wyjdzie...nie uczyam go ani nic mysle ze poprostu ma ju to w genach...lub ostal juz nauczony u poprzedniej wlasciecielki :) pozdrawiam i trzymam kiuki za wasze sukcesy ze swoimi pupilkami !! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejha
Czy ktoś używa lub używał kropli do nauki czystości dla szczeniąt? Czy są skuteczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erni321
Ja mam pieska rasy cocker spaniel ma 2 miesiace i sika tylko w moim pokoju jak narobi to biore go do lazienki ale to nie skutkuje prosze o pomoc moje gg 5272981

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaiTomek
Witam wszystkich serdecznie. Mam ten sam prolem co większość z was. Mam jajmnika miniaturkę, ma 8 tygodni, a u nas jest tydzień. Na samym początku sikał i robił kupę w wyznaczonym miejscu (pudełko wyłożone papierami), a teraz totalna samowolka... Już nie wiem co robić, załatwia się wszędzie tylko nie w wyznaczonym miejscu, kilka razy dziennie czyszczę wykładzinę. Gdy go przyłapę jak zamierza coś zrobić, szybko przenoszę go do pudełka i wtedy koniec. Nie ma załatwiania, idzie spać. Tłumaczę mu, stosuje nagrody i kary, i nic nie pomaga... POMOCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AsiaiTomek - zastanawiam się co robi u was dywan ;) U mnie wszystko jest pościągane a pomieszczenia tzn \"do ludzi\" typu salon po prostu zamknięte przed psami. Trzeba od małego trzymać psiaki na dworzu wtedy uczą się od razu gdzie robić. Jak się mieszka w mieszkaniu normalne, że wszystko będzie zafajdane jakiś czas. Zostaje wychodzić jak najczęściej... Karcenie nic nie da. Zrobią np w nocy jak nikt nie będzie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specjalisa
jestem w szoku po przeczytaniu zaledwie kilku odpowiedzi . w zdnym wypadku NIE WOLNO psa bić, wkładac nos w oodchody, a nawet krzyczec. to skojarzy mu si tylko i wylacznie z tym ze jego Pan nie jest jego przyjacielem. jedyneco, to to potrzeba cirpliwosci i nagradzania. nagradzania i jeszze raz naradzania. mozna tez przylapac szczeniaka na zalatwianiu sie w miejscu gdzie nie wolno i wyniesc go na gazete czy tez na dwor i jak juz zrobi co trzeba i gdzie trzea, NAGRODZIC. niektore psy ucza sie szybko niektore potrzebuja nawet roku. takze poltoraroczny piesek nie sikajacy w odpowiednim miejscu wcale nie jest jakims malo inteligentnym.. pozdrawiam i zycze wytrzymalosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaiTomek
Witam ponownie... Z wychodzeniem na dwór jest ciężko... Mieszkam na 4 piętrze i gdy przyłape go na gorącym uczynku to nie zdąże go wyprowadzić, bo wtedy zamiast kupy w jednym miejscu jest zrobiona "ścieżka" po całym przedpokoju... Narazie ucze go załatwiania na gazety. Wiem że potrzeba czasu na to, ale nie rozumiem dlaczego wcześniej załatwiał się właśnie tam, a teraz ucieka z tego miejsca gdy go tam sadzam, chociaż wiem że przed chwilą usiłował się załatwić w innym miejscu. Wszędzie to zrobi tylko nie tam. Wykładziny nie da rady zdjąć, bo jest przymocowana listwami do ściany... Próbowałam też kropić ją octam, bo przeczytałam że psy nie załatwią się w miejscu gdzie go czują. Fakt- w tych miejcach jeszcze tego nie zrobił ale 10 cm. dalej tak... Dla sprostowania. Nie biję mojego pieska, kary jakie stosuje to ostry ton, ignorowanie, a ostatnio coraz częściej odobnienie na jakieś 3-4 minuty. Zastanawiam się czy nie zmienić miejsca gdzie owe "gazety" się znajdują. Ale czytałam że to miejsce powinno być cały czas stałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×