Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psia pani

Jak nauczyć szczeniaka czystości?

Polecane posty

Gość abibi
Mam pytanko Mam 5 miesięczną sunie, w domu jest z nami 3, jak ją wynoszę na dworek po spaniu, wszystko jest ok, jak wszystkiego pilnuję, nie robi w domu, ale jak tylko nie zauważe np, że wstała, od razu sika gdzie popadnie wie że zle robi, bo kuli uszy i się chowa . Jak ją nauczyć, żeby " wołała" na dworek? To moja trzecia suczka, z poprzednimi nie było takich problemów, jakoś same się nauczyły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
napisałeś/łaś ze ją wynosisz...może ona po prostu nie wie gdzie są drzwi wejściowe? jak ja Kefira wynosiłam to też nie wiedział gdzie i w którą stronę. potem zaczełam go wołaż, żeby szedł za mną i dopiero przy schodach brałam go na ręce, zawsze przy wyjściu na dwór mówiłam "idziemy siku". teraz na to hasło już się cieszy i biegnie na korytarz, a jak zobaczy smycz mało mu ogon ze szczęścia nie odpadnie :) i z miejsca staje przy drzwiach wejściowych. mam tylko taki problem, że też nie woła, że chce wyjść tylko staje przy drzwiach i patrzy czy ktoś zwraca na niego uwagę (żeby mu otworzyć drzwi), a jak nikogo w pobliżu nie ma to wtedy sika na podłogę. też nie wiem co z tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abibi
Ja wołam " na spacerek" i ona dokładnie wie o co chodzi, pędzi jak wystrzelona z procy, ale tak jak Twój Kefir, gdy nikt nie zauważy sika gdzie popadnie!!! A czasem po powrocie ze spaceru zrobi kupę w domu, wie że zle robi, bo uszy tuli i próbuje się chować, ale " wołać" nie chce :( Już nie wiem co robić. Na spacery chodzimy długie i często......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciarcia
mam yorka, 6 miesięcy mniej wiecej, chłopiec. Załatwia się w domu, z grubsza rzecz biorąc w jedno miejsce, ale niestety- w domu trochę nie pachnie :/ jak wychodzi na dwór, to nieważne ile tam siedzi - załatwia się po powrocie do domu (ewentualnie zanim wyjdzie na spacer). Czym zwalczać smrodek, ewentualnie jak go nauczyć sikania na dworze? On chodzi, wącha, ale sam się nie załatwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenka_29
znalazłam na http://poradypanidomu.pl Szczeniaki początkowo nie kontrolują załatwiania potrzeb fizjologicznych, dlatego też wszelkie wpadki są nie do uniknięcia. Naukę zachowania czystości należy zacząć od razu, gdy tylko szczeniak pojawi się w domu. Pod żadnym pozorem nie wolno karać pieska, gdy załatwi się w złym miejscu, bo może to spowodować załatwianie się szczeniaczka ze strachu. Kiedy zaczniemy naukę musimy pamiętać o tym żeby nie uczyć pieska dwóch rzeczy na raz (załatwiać się w domu na gazety lub na dworze). Każdy szczeniak musi się załatwić, kiedy tylko się obudzi i tuż przed pójściem spać. Trzeba go „wysadzić” na gazetę lub wyjść na dwór, kiedy się obudzi, kiedy skończy jeść lub skończy się bawić. Jeżeli piesek lubi się chować w domu i załatwiać swoje potrzeby w miejscach nieodpowiednich, musi być pod nadzorem. I najważniejsze. Jeżeli złapiesz swojego pupilka na gorącym uczynku to uderz ręką w ścianę, zaklaszcz lub rzuć łańcuszek dźwiękowy, albo puszkę dźwiękową. Następnie przenieś psa na właściwe miejsce. Kiedy skończy to, co zaczął, pochwal go. Nigdy nie zanurzaj psu nosa w jego odchodach, nigdy nie krzycz na niego i nigdy go nie bij. Kara powoduje nie tylko utrwalanie tego złego nawyku, ale również w przyszłości będzie miała negatywny wpływ na psychikę psa. Nauka dla psów mieszkających w blokach Nauka w tym przypadku jest trudniejsza. Należy najpierw przyjąć zasadę wysadzania na gazety, a potem wychodzenia na dwór. Pies chowany w bloku później zrozumie, o co chodzi z tym wychodzeniem na dwór, ponieważ kiedy złapiemy go na „gorącym uczynku”, musimy wziąć klucze, wybiec z mieszkania i zamknąć go na klucz, potem łapać windę lub biec piechotą po schodach, otworzyć zacinające się ciężkie drzwi na parterze i wybiec zdyszani na dwór. Po tym czasie pies zapomina, po co on wyszedł, a raczej wybiegł ze swoim właścicielem na dwór. Przy nauce wysadzania na gazety znajdź miejsce w domu, które łatwo można sprzątnąć i które jest tak usytuowane, że szczenię może się kręcić zanim się załatwi. Pod gazetami najlepiej położyć coś plastikowego, aby zapobiec powstawaniu plam i utrzymywaniu się przykrego zapachu. Nie czyść zbyt dokładnie tej „ubikacji”. Zmieniaj gazety, ale połóż je na podłodze nie myjąc jej. Pies na początku nauki musi czuć, które miejsce jest jego toaletą. Kiedy wysadzasz pieska na gazety i zacznie On się załatwiać, to chwal Go serdecznie i bądź zachwycony jego inteligencją. Odpowiednia pochwała szybko nauczy szczeniaka gdzie ma się załatwiać. Kiedy zaczniemy naukę załatwiania na dworze NIE WOLNO już stosować gazet w domu. Jeżeli mamy domek z ogrodem uczymy psa załatwiania się na dworze już od pierwszych dni pobytu w naszym domu. Nie czekamy na koniec szczepień. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajka
Pies ma 2 miesiące, oficjalnie wychodzac z psem po pare razy w ciagu dnia na spacer nie zalatwia sie. Mozna Siedziec godzinami ,lecz gdy tylko wracmy do domu z spaceru pies zalatwia się w domu. Co moze byc przyczynął i jak postepowac ? prosze o emaile i podpowiedzi na adres email patrykkosciuk92@o2.pl Serdecznie Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aza to mój pies
ja durzo czytałam dziś a Aza mnie wkurzam ma 2-miesiące a mam ją 2 dni i ciongle sika ja wkładam nos w siki i klepie lekko po tyłku to nie boli jest leciutko i mówię: zły pies zły niewolno a potem z nią rozmawiam mój pies to jest leń śmierdzący ze tak powiem hehe nawet je na leżąco i niechce jej sie wchodzić i schodzić ze schodów życze powodzenia i trzymajcie zamnie kciuki ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam niektore posty na tym watku to szlag mnie trafia!!! jak mozna wsadzac noc psa w odchody, jak w ogole mozna kupic psa i nie wiedziec jak nauczyc go sikac na zewnatrz. Ja tego naprawde nie rozumiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczeniak wymaga częstego wyprowadzania, nie wytrzyma bez sikania dłużej niż 4-5 godzin. I nie zdaje sobie sprawy z tego, za co jest karcony. Karcąc za sikanie w mieszkaniu najwyżej nauczysz go nie załatwiać się w Twojej obecności – także na spacerze!!!!! Znalazlam bardzo dobry artykul o nauce czystosci : Najlepszym sposobem jest ciągła obserwacja szczeniaka, wynoszenie o świcie maluszka na pół śpiącego, zanim sam wylezie z legowiska, także po każdym jedzeniu, w trakcie zabawy, przy okazywaniu niepokoju, węszeniu, nagłym kręceniu się. Szczeniaka – o ile to możliwe – wynosimy na zewnątrz. Jeśli obawiamy się z uwagi na kwarantannę miejskich psich łączek – stawiamy malca w tym miejscu w mieszkaniu, gdzie zaplanowaliśmy psią toaletę. Za każdym razem chwalimy słowem i nagradzamy smakołykiem załatwianie się w wyznaczonym miejscu. Powtarzamy wynoszenie czy wyprowadzanie jak najczęściej – co godzinę przy szczeniaku dwumiesięcznym, co dwie godziny przy dwunastotygodniowym. Późnym wieczorem i przed świtem. Jeśli mimo częstego wyprowadzania przyłapiemy szczeniaka na siusianiu w miejscu zakazanym – porywamy go na ręce i wynosimy tam, gdzie jest to dozwolone – żadne kary nie mają sensu. Nie ma absolutnie takiej możliwości, aby 3-miesięczny szczeniak zachował czystość przez 9 godzin nieobecności właściciela w domu. Psie odchody znalezione po fakcie trzeba dokładnie posprzątać – i na tym koniec. Jeśli szczeniak śpiący w łóżku zejdzie na podłogę i załatwi się obok łóżka, a my zareagujemy gniewem, należy liczyć się z tym, że następnym razem szczeniak nie zejdzie, tylko załatwi się na poduszkę czy kołdrę. Nasze zwierzątko gniew lub skarcenie skojarzy z wyjściem z łóżka, nie z własną fizjologią. Częste karcenie przekona szczeniaka, że bezpiecznie jest oddawać mocz i kał w miejscu ukrytym – na przykład pod łóżkiem czy pod drzwiami najbardziej odległymi od wejścia. Tak „wyszkolone” zwierzę może w chwili stresu, nawet jako dorosłe, zacząć brudzić w mieszkaniu podczas naszej nieobecności. Karcenie głosem, trzepnięcie gazetą, barbarzyńskie wtykanie pyszczka w odchody nie jest dla zwierzątka w żaden sposób zrozumiałe, skutkuje tylko strachem przed właścicielem. Zamykanie szczenięcia w niewielkim kojcu na bardzo krótko, wtedy, gdy nie możemy go kontrolować, może być pomocne w trakcie nauki, ale pozostawianie go tam zbyt długo zmusi pieska do załatwiania się pod siebie, czy na legowisku. Oczywiście niejeden zapyta, jak to się dzieje, że szczeniaki karcone za zasikany dywan po jakimś czasie nie brudzą już w mieszkaniu – odpowiedź jest prosta. One dorosły do załatwiania się dalej od gniazda, a wrzaski i bicie nie miały na to dorastanie żadnego wpływu. Szczeniaka przyzwyczajonego z uwagi na kwarantanny poszczepienne do załatwiania się w mieszkaniu, dobrze jest intensywnie rozbawić przed pierwszym wyjściem w świat i wynieść tam, gdzie uprzednio zostawiliśmy szmatkę czy gazetę przesyconą zapachem jego moczu. Jeśli jednak będziemy młodego psa wyprowadzać na spacer tylko dla fizjologii, może się z tym wstrzymywać, aby uniknąć natychmiastowego powrotu do domu. Podobnie wynoszenie psa już po zabrudzeniu mieszkania może wytworzyć skojarzenie – siusiam – wychodzę na spacer – należy siusiać w domu, aby wyjść. W pożądany przez nas sposób podziała natomiast pozostawienie przed wyjściem w domu pełnej miski, tak, aby młody pies o tym wiedział, wyprowadzenie go, powrót natychmiast po załatwieniu fizjologii i równie natychmiastowe nakarmienie po powrocie. Każdorazowe wypowiedzenie z pochwałą tego samego słowa, gdy pies siusia lub robi kupę, a później przywołanie i nagrodzenie smakołykiem, doprowadzi do powstania skojarzenia pochwalnego słowa z czynnością - pies w ten sposób nauczy się załatwiać swoje potrzeby na komendę, w wyznaczonym miejscu. Jeśli wprowadzamy do domu psa dorosłego, który jeszcze nie został nauczony czystości, psa wychowywanego w kojcu czy ogrodzie, najbezpieczniej wziąć kilka dni urlopu. I traktować psa jak szczeniaka – wyprowadzać przy każdym niepokoju, nagradzać załatwianie się na zewnątrz. Obserwacje zachowań zwierzęcia znacznie ułatwi tak zwana metoda pępowiny, czyli przywiązanie psa na smyczy do własnego paska. Mając ręce wolne i czując każdy ruch psa, łatwiej nie przegapimy odpowiedniego momentu na wyprowadzenie. Zdarza się, że dorosły pies nagle zaczyna znaczyć mieszkanie. Suka może tak zachowywać się tuż przed cieczką, pies – jeśli wyczuje zapach prowokujący go do złożenia własnego „podpisu”. Pozostaje wtedy zmycie prowokujących miejsc zapachem odstraszającym psa i wyprowadzanie, zanim pies cokolwiek w mieszkaniu zaznaczy. Bywają reakcje odwrotne – pies jest tak bardzo zestresowany nowym otoczeniem, jakimś szokującym wydarzeniem, lub zmianami w otoczeniu już znanym, że nawet przez dwa dni nie oddaje moczu – albo robi to po powrocie do swego bezpiecznego mieszkania. Jednak kłopoty z dorosłym psem zanieczyszczającym mieszkanie zdarzają się rzadko, i bardzo prawdopodobne, że nas akurat ominą. Ale z całą pewnością dłużej niż przez kilka dni będziemy sprzątać to, co wyprodukuje szczenię. Więc przed decyzją o kupnie szczeniaka powtórzmy jeszcze raz – kto ma pszczoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamapsiunia
Moja mała ma 4 miesiące , od trzech tygodni (po wszystkich kwarantannach) wychodzi na spacerki. Z częstotliwościa spadających kropel deszczu:) Nauczyła sie,że za każde dzieło dostaje nagrode :) juz w trakcie gapi się z wyczekiwaniem a po zakonczeniu dzieła przylatuje i czeka na dar. Często tuz po zrobienu kłusem wraca pod drzwi klatki a jak jest na smyczy to stawia opór i nie chce iść dalej. Czasem się zastanawiam - czy ona lubi spacerki? W domu lubi wariować a jak jest zapraszana przez psy do zabawy to się boi :(. No ale wracajac do nauki czystości - pomimo sukcesów z załatwianiem na dworze - niestety sporadycznie załatwia się w domu :(( i to mnie smuci :( - rozumiem ,ze zdarzy sie jak zostanie dłużej sama albo ja w nocy nie wstanę (chociaz sie bardzo staram i smigam jak zjawa w spodniach na piżamie :) :) no i JAK DŁUGO BEDE CZEKAC!!! a jak juz sie wydarzy ,że zrobi krótko po powrocie ze spacerku to sie zastanawiam - czy ona w ogóle kapuje "o co kaman" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afdfa
Kapuje, a jak nie kapuje, to skapuje. Ja mojego psiaka nauczyłam siusiać na dworze w 4 dniu urlopu, ale pierwsze dni były ciężkie, o 4 rano pobudka, żeby wiedział, że jak mnie budzi, to ja to rozumiem, że chce siusiu i idziemy. Nie lubi wychodzić o 4 rano na dwór, bo mu zimno, więc teraz mamy drugi plus - śpi do 6.30 :) i potem chce do łóżka i wychodzimy z nim jak już próbuje zejść z łóżka - to znak, że chce siusiu. Szczeniaczek ma 5 miesięcy i nauczył się przez tydzień trzymać mocz dłużej - pieluszkę rozkładam tylko na noc w jednym miejscu, w razie gdyby sam się obudził i o mnie zapomniał, ale od 5 dni nic w nocy nie zrobił, a w ciągu dnia nawet 6 godzin bez spacerku wytrzymuje, pomimo, że je, pije, bawi się itp. - Piesek to yorczek. Wystarczy tylko cierpliwości - a nagroda w postaci nie sprzątania po psiaku smakuje słodko :) Lepiej wyjść z pieskiem 6 razy dziennie, potem 5, 4 i on zrozumie, że wychodzimy na dwór na spacerek i na siusiu - aha, nigdy nie robię tak, że sikamy czy robimy kupkę pod klatką - zawsze idziemy przynajmniej na 0,5 godzinny spacerek, a raz lub dwa dziennie na dłuższy 1-1,5 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciarcia, jest do kupienia w Komforcie taki preparat stop pies, to spryskaj to miejsce gdzie Twój piesek ciągle chodzi, to go oduczy ciągłego chodzenia w to samo miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basskaa
ja wzielam swoja suczke od hodowcy kiedy miala 3 miesiace, na poczatku ja i moja rodzina bylismy zalamani, dpm traktowala jak wc, wychodzilismy z nia na podworko tam nic a gdy tylko weszlismy do domu to robila od razu. zaczelam ja wyprowadzac wczesnie okolo 6:30 i pewnego dnia wysikala sie na podworku, zrozumiala ze nikt jej nie skarcił i teraz zalatwia sie tam gdzie trzeba. potrzeba cierpliwosci a pies zrozumie. i tak w 2 tyg nauczylam jej czystosci teraz ladnie czeka az ktos ja wyprowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Voku_PL
Hej!! Mam 1 miesięcznego szczeniaka i nie mam juz pomyslow co z nim robić. Załatwia się na podwórku ale i tak w nocy sika i wali kabany i bardzo często wymiotuje. Boję się o niego. Bardzo serdecznie proszę o pomoc! Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelki
Coś wiem na ten temat... Mam w domu 2,5 miesięczną suczkę ratlerka i powiem tylko że nadal jest problem z załatwianiem się na dworze. Jest ze mną już prawie od miesiąca i nic nie działa nadal sika w domu. już chyba wszystkiego próbowałam i nagradzania za to ze załatwiła sie na dworze i regularne wychodzenie i klaps i "fuj" i nadal nic... moj narzeczony już też jest tym zmęczony, opadają nam ręce... ile to jeszcze może trwac:(:(:( licze na pomoc i jakieś rady z waszej strony Pozdrawiam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voku, jednomiesięczny szczeniak to jakaś paranoja! Jeszcze 4 tygodnie powinien być z matką! Skąd Ty go wziąłeś/wzięłaś?!? To tak jakbyś wyniósł od matki dwumiesięczne niemowlę, nóż się w kieszeni otwiera! I jeszcze wymagasz, żeby to niemowlę załatwiało sie w ubikacji! Na łeb upadłeś/aś?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abibi
Niestety z własnego doświadczenia wiem, że to jeszcze troszkę potrwa, moja sunia dopiero około 6 miesiaca przestała robić w domu, teraz jest juz prawie ok, z tym że trzeba pilnować spacerków, bo jeszcze sama nie woła. Cierpliwość, i jeszcze raz cierpliwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anowik
Mam od wczoraj szczeniaka kundelka.Nigdy wczesniej nie mialam psa.W nocy zapaskudził przedpokój ale na szczęście robił na gazety które mu dość obficie rozłożyłam.Dziś kilka razy dziennie byłam z nim na spacerze (krótkim) i tam zrobił swoje.Więc w ciągu dzisiejszego dnia wogóle się nie zesikal w domu.Czy wychodząc z nim w nocy on się za bardzo nie przyzwyczaji do nocnych spacerów? Dodam że ma 6 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
moja suczka (kundelek) ma 5 miesięcy i nadal sika w domu.stosowałam już różne metody na oduczenie ją tego ale nic nie pomaga!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felka**
Ludzie , czy wyscie poszaleli ? Skad wy macie 4 albo 6-tygodniowe szczeniaczki? Przeciez te psiaki powinny byc przy matce. Poza tym , jak czytam , ze ktos moczy nos psa w odchodach albo wrzeszczy na niego i zamyka za kare na godzine czy 2 w pokoju to noz mi sie w kieszeni otwiera. Czy twoja matka - wlascicielko psa - tez tak samo uczyla cie zalatwiania na toalecie ? Moczyla twoj nos w tym co do pieluchy albo do majtek zrobilas ? Przeciez ten pies nie rozumie za co taka kara go spotkala. Wrzeszcie na psy , maczajcie ich nosy w odchodach - psy nabawia sie stresu i beda jeszcze wiecej sikac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola21NM
Witam, Będę miała labradorka we wrześniu szczeniaka i mam do Was kilka pytań. 1. Jak nauczyć ja czystości w domu żeby to trwało jak najkrócej? 2. Jak często i czym ją karmić? 3. Ile razy dzienne i co ile czasu ją wyprowadzać? 4. Mam 2 letnią córkę jak mam wychowywać psa żeby w przyszłości nie zrobił jej krzywdy? teraz sie słyszy jak pies pogryzł dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl--wina
Musisz uważać przede wszystkim, żeby dziecko nie zrobiło krzywdy pieskowi. A o labradora nie masz się co martwić, są to świetni opiekunowie, wprost uwielbiają dzieci, są bardzo cierpliwe. Potrzebują naprawdę dużo ruchu, małe podwórko im nie wystarczy, o pięknym ogrodzie zapomnij:) Trzeba poświęcić mu dużo czasu na wybieganie się. Często oglądaj psa, czy nie ma kleszczy, bo to teraz istna plaga. Rasa jest cudowna, wdzięczna i piękna. Jeżeli zapewnisz mu to wszystko, to pies będzie przyjacielem przede wszystkim Twojego dziecka przez długie lata. Zazdroszczę Ci, ja niestety ze względów na warunki mieszkaniowe (działka, na której stoi 250metrowy dom ma 550m ), zdecydowałam się na mniejszego pieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl--wina
A co do karmienia, to szczeniak powinien jeść dwa razy dziennie. Stawiaj mu miskę z jedzeniem i zaraz jak się naje schowaj ją. Mieszaj gotowe karmy w puszkach z ryżem albo kaszą gryczaną. Lub jak wolisz dawaj samą karmę. Pamiętaj, że szczeniak nie zna umiaru i często właściciele karmią pieski kilka razy dziennie., co jest błędem. JEdzenie tylko dwa razy dziennie, ale woda powinna stać przez cały dzień i powinna mieć temperaturę pokojową. Nie dawaj mu jeść razem z domownikami, bo się szybko przyzwyczai i przy każdym posiłku bedzie pobierał "podatek" z waszych talerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola21NM
Dziękuję bardzo za rady.. tylko nie wiem co ile czasu mam ją wyprowadzać na dwór żeby zaczeła swoje potrzeby załatwiac na dworze a nie w domu.. Najlepiej żeby pod drzwiami zapiszczała jak będzie chciała wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola21NM
A mam jeszcze jedno pytanie... Czy 8 tyg szczeniak przesypia całą noc? Czy będe musiała wychodzić z nią w nocy? Bo słyszałam że to źle nauczyć psa sikania o 5 rano.. kiedyś miałam jamnika i wytrzymywała do 8 rano (spała całą noc) i jak mam go tego nauczyć żeby też całą noc wytrzymywała tez np. do 8 rano? Moi znajomi mieli kiedyś amstafa to ich suka wytrzymywała do 10 rano i mogłabyć cały dzien sama w domu i nie załatwiła im się nigdzie. Oczywiście ja nie pracuję więc cały czas będę ze szczeniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl--wina
Spokojnie, na pewno przespi całą noc, jeżeli w dzień będzie odpowiednio długo na spacerkach. Pamiętaj, że nawet rocznemu pieskowi zdarzy się narobić w domu, gdyż nie ma jeszcze hamulców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola21NM
No tez mam taką nadzieję.. nie chcę żeby moja 2 letnia córka weszła w niespodziankę w nocy... (przychodzi do nas tak o 3 rano do łóżka i śpi z nami:)) A jak najszybciej nauczyć ją sikania na dworze?? W grę nie wchodzi bicie ani wsadzanie nosa w odchody..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka karci szczeniaka tarmoszeniem za skórę karku. To jest dla niego czytelne. Natychmiast po "przygodzie" trzeba młodego skarcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola21NM
A jeszcze pytanie... czy to prawda żeby nie dawać psu karmy pedigree?? Jak miałam psa to tylko to jadła no i gotowane mięso i nic jej nie było. A nasłuchałam się o tej karmie i dobrych i złych rzeczy więc juz sama nie wiem.....??!! A nie stać mnie na karmę np. Acana...Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiuniunia
Mój pies jadł Pedigree jak był mały, teraz daję mu Chappi. Nic mu nie było, więc nie sądzę, że z tą karmą jest coś nie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×