Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

Witam moje panie :) Dzisiaj o 15:00 urodził się synek Agus7 !!! Waży 3300 g, a mierzy 52 cm. Jak napisała: nie było źle, poród trwał 3 godziny. :) GRATULACJE AGUS!!!! DUZO ZDRÓWKA DLA WAS :):) Waga77 - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!!!!!! ŁATWEGO PORODU I SLICZNEGO DZIECIATKA :) rl i Emelle - GRATULACJE, WAM TEZ DUZO ZDRÓWKA ZYCZĘ :):) dzięki za rady dot. sufitu. jestem budowlńcem i tez wiem, że to koszmar się tego pozbyć. Walczymy juz z tym od kilku lat i jest naprawde coraz lepiej. Mysle, że ten raz będzie ostatni. Ze ścian wypleniliśmy i tylko sufit w jednym pokoju jeszcze został. Flowers - zdrowiej biedaczko i zabieraj Bartusia do domu, na pewno juz będzie wszystko dobrze :):) Trzymam kciuki za to :) karen ka - mam nadzieje, że Frezja ma racje i katar Oleczka to tylko alergia na babcie :) Oby minął z jej wyjazdem najpóźniej. Ewcia - no to super, że jest dobrze :) bez soli przezyjesz trochę :) Maggie - u mnie tez pogoda nieciekawa dzisiaj, trzymam kciuki za wczesniejszy poród bez wywoływania:) Frezja - no to dzisiaj Ty dałaś czadu, bo ja zmęczona jak pies jestem. Chyba mnie zaczyna coś brać. Trochę chyba czopu mi odeszło rano, ale taki lekkożółty tylko. I brzuch mi twardniał jak łaziłam po sklepie. I kurcze nie wiem czy mi sie wody nie sacza:( Ale dzidek sie rusza, więc do rana wytrzymam i najwyżej potem do gina na sprawdzenie lub do szpitala. A objawy mam identyczne jak ty, to ciągnięcie mnie dobija powoli. Sylmag - spoko najwyżej szybciej urosnie :) poza tym ma sporo do nadrobienia nie? :):) Sylwia - trzymam kciuki :) i powiedz dlaczego myslałaś, że odeszły Ci wody? ja mam wrażenie jakby mi się odrobinkę sączyły i nie wiem co się dzieje, bo brzuch praktycznie nie opadł i jest wysoko. dobrej nocy życzę i trzymam kciuki za krótkie i małobolesne porody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje panie :) Dzisiaj o 15:00 urodził się synek Agus7 !!! Waży 3300 g, a mierzy 52 cm. Jak napisała: nie było źle, poród trwał 3 godziny. :) GRATULACJE AGUS!!!! DUZO ZDRÓWKA DLA WAS :):) Waga77 - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!!!!!! ŁATWEGO PORODU I SLICZNEGO DZIECIATKA :) rl i Emelle - GRATULACJE, WAM TEZ DUZO ZDRÓWKA ZYCZĘ :):) dzięki za rady dot. sufitu. jestem budowlńcem i tez wiem, że to koszmar się tego pozbyć. Walczymy juz z tym od kilku lat i jest naprawde coraz lepiej. Mysle, że ten raz będzie ostatni. Ze ścian wypleniliśmy i tylko sufit w jednym pokoju jeszcze został. Flowers - zdrowiej biedaczko i zabieraj Bartusia do domu, na pewno juz będzie wszystko dobrze :):) Trzymam kciuki za to :) karen ka - mam nadzieje, że Frezja ma racje i katar Oleczka to tylko alergia na babcie :) Oby minął z jej wyjazdem najpóźniej. Ewcia - no to super, że jest dobrze :) bez soli przezyjesz trochę :) Maggie - u mnie tez pogoda nieciekawa dzisiaj, trzymam kciuki za wczesniejszy poród bez wywoływania:) Frezja - no to dzisiaj Ty dałaś czadu, bo ja zmęczona jak pies jestem. Chyba mnie zaczyna coś brać. Trochę chyba czopu mi odeszło rano, ale taki lekkożółty tylko. I brzuch mi twardniał jak łaziłam po sklepie. I kurcze nie wiem czy mi sie wody nie sacza:( Ale dzidek sie rusza, więc do rana wytrzymam i najwyżej potem do gina na sprawdzenie lub do szpitala. A objawy mam identyczne jak ty, to ciągnięcie mnie dobija powoli. Sylmag - spoko najwyżej szybciej urosnie :) poza tym ma sporo do nadrobienia nie? :):) Sylwia - trzymam kciuki :) i powiedz dlaczego myslałaś, że odeszły Ci wody? ja mam wrażenie jakby mi się odrobinkę sączyły i nie wiem co się dzieje, bo brzuch praktycznie nie opadł i jest wysoko. dobrej nocy życzę i trzymam kciuki za krótkie i małobolesne porody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waga 77
Sylwia 30 i Dota 28-Dzięki za zyczenia:))Dzisiaj mój dzień wyglądał tak że odbierałam tylko telefony z życzeniami a co za tym idzie musiałam się każdemu tłumaczyć na jakim etapie rodzenia jestem:))...już mi się trochę to znudziło.... Emelle i Agus7-wielkie gratulacje że macie już swoje małe Szkrabki!!Samego zdrówka dla nich życzymy i wielkiego szczęścia dla waszych rodzinek!!! Karenka z tą alergią na teściową to się nieżle uśmiałam:) ale może dziewczyny maja rację:) byle do soboty...:)...no chyba że mamusia stwierdzi ze zostanie troszkę dłużej i pogotuje syneczkowi obiady....:).....wtedy by było gorzej:)..... Dota28-udanej walki z grzybkiem!!!!!mam nadzieję że się uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie7000
Wielkie gratulacje dla wszystkich nowo upieczonych rodziców. Życzę dużo zdrowia i żeby dzieciaki szybko rosły:) Dota28-dzięki za trzymanie kciuków:) Niestety nadal jestem 2w1. Ale czekam. Kupiłam sobie liście z malin i zaczełam pić- moze one jednak coś ruszą. STYSIA 74- czy mogłąbyś napisać coś więcej o wywołaniu? Ja się obawiam, że u mnie tak się ciąża zakończy i bardzo się boję.Ile dni po terminie Ci wywoływali i jak długo trwała I faza? POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
Witam serdecznie :) Agus7 OGROMNIASTE gratulacje :) Dzisiaj mam termin z om hmmm... ciekawa jestem czy moja dzidzia wybierze sie w najważniejszą podróż życia? Wlasnie zaparzylam sobie liscie z malin, normalnie jak to nie pomoze to sie zdenerwuje. Bede je pila az nie urodze ;) dota28 - myslalam ze wody mi odeszly bo mialam cala wkladke mokra i na pewno nie bylo to siusiu. Nie mialo to zapachu ani koloru. Pozdrawiam serecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_20
Ojej nie było mnie kilka dni i tyle sie wydarzyło:) Agus i Emelle GRATULACJE !!!! Troche sie szczerze mówiąc zdołowałam bo czekałam która z nas 3ech urodzi ostatnia i wyszło że ja.....:( Bo Agus z Katowic Emelle z Krakowa a ja tak pomiędzy raz tu raz tu no i wyszło szydło z worka mam wygodny brzuch skoro mojemu synusiowi w nim tak dobrze. Hej maluchu rusz sie rusz!!!! bo mama sie już nie może doczekać. Komp mi szwankuje i dlatego tak rzadko wchodze ale dzis ma przyjsc fachowiec więc może zacznie działać. Ale mam dobrą wiadomość:) Dobrze wyszło że nie wynajęliśmy wtedy tego mieszkania bo mąż dostał mieszkanko wojskowe:)Klucze do odebrania w przyszłym tyg, ekspresowy remoncik i możemy sie wprowadzać:)Na reszcie sami ciasne ale własne:)Tylko czekamy na najważniejszego członka rodziny a on nas olewa:):):) Jak mi ten komp naprawią to bede zaglądać częściej:) Papa buziaki dla wszystkich małych dużych i brzusiów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezja73
hej dziewczyny! Waga 77, zagapilam sie ode mnie, a wlasciwe od nas - tez WSZYSTKIEGO najlepszego! Rl i EMELLE najserdeczniejsze gratulacje Agus -tez naj!! niepotrzebnie sie martwilysmy opowiedzcie wszystko! oj zacczynaja nam sie chyba proporcje tabelki zmieniac -relacja urodzily:)) - jeszcze nie urodzily:(( No mi tez juz zaczynaja dokuczac te pytania czy urodzilam czy nie? przeciez wszyscy wiedza ze czekamy na tatusia, ktroy .....dzisiaj wraca!..hurrrrra! od dzisiaj odstawiam Nospe, a od poniedzialku rzucam sie na okna:)) Sylwia jak to czulas? w dzien czy w nocy? Maggie7000ja tez chce dzisiaj kupic sobie ta herbatke z lisci malin ten przepis "jestem" calkiem mnie przekonal, jeszcze z miodkiem...mniam:)) Maly mnie dzisaj przestraszyl, po ostatnich dyzurach nocnych spalam dzisiaj prawie 13 godzin z dwoma przerwami na toalete- krotkimi jak nigdy natychmiast zasypialam, i godzinna przerweczka ok.7 ranoo, na wyprawienie corci do szkoly. pozniej nie wiedzialam klasc sie czy nie , ale szybciutko zasnelam obudzilam sie o 9:30 a maly...nic. krecialm sie z boku na boku, troche mu przeszkadzlam.. atu dalej cisza:(( i wiecie co dopiero jak zrobilam nam "sniadanko" i siadlam do rozmowy z tatusiem na gg, to sie normalnie rozwiertolil:)) uff, juz myslalam ze bede musiala sie pakowac w auto i do najblizszego szpitala, tak sie teraz fajnie slimacze;)) dota- a jeszcze wczoraj podlogi umyllam, fakt ze trwalo to ok.1,05 godziny, ale w koncu inaczej wygladaja, bo moja corcia sie stara, ale wiecie jak to jest..;)) narazie papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WAGA 77-SPÓXNNIONE ALE BARDZO SZCZERE-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!NIECH CI SIE DZIDZIUS SZYBCIUTKO URODZI I ROŚNIE ZDROWY JAK RYBA! AGUS7-GRATULACJE DLAKOLEJNEJ MAMUSKI. UCAŁUJ MALEŃSTWO ID DBAJ O SIEBIE A JAK DOJDZIESZ DO SIEBIE NAPISZ JAK BYLO;) WAGA77- NIE DZIWIE SIĘ ZE SIE JUZ WKURZASZ NA TE PYTANIA O PRÓD. U MNIE TEŻ ZACZEŁY SIE TAKIE TELEFONY I CZASAMI MAM WRAZENIE ZE MOI ZNAJOMI I RODZINA SA LEKKO ZAWIEDZENI ZE JESZCZE Z BRZUCHEM CHODZE. JAKBY TO MOJA WINA BYLA!!! GDY KTÓREGS DNIA MIALAM DOSC TAKICH PYTAN I NIE ODBIERALAM TEL. STACJONARNEGO, WSZYSCY WALILI NA KOMÓRKĘ. jA NIE WIEM GDZIE ONI GŁOWY MAJĄ-PRZECIEZ GDYBYM NAWET JUZ URODZILA TO PRZECIEZ BYLABYM NA TYLE ZMECZONA ZE W D... MIALABYM DZWONIACY TEL., WIEC I TAK NICZEGO BY SIE NIE DOWIEDZIELI. BRAK SŁÓW CZASAMI;) MAGGIE7000, SYLWIA30- MAM NADZIEJĘ ZE HERBATKA WAM POMOŻE. A NUZ WIDLEC MALEŃSTWA POSTANOWIĄ WYJŚC PO TAKIM NAPARZE;)OBY:)A CO DO SĄCZĄCYCH SIĘ WÓD-JA TEZ OD PARU DNI MA MOKRA WKŁADKE ALE PRZYJĘŁAM ŻE NAJWIDOCZNIEJ TAKIE DZIWNNE UPŁAWY. NO I SKORO U SYLWII WYSZLO ZE TO JESZCZE NIE TO...MAGGIE-JAK SPRAWDZA U CIEBIE TO NAPISZ CO WYBADALI. JAKOS NIE CHCE MI SIE CIAGNĄC DO SZPITALA. POCZEKAM NA TWOJE WYNIKI. MATKO-ALE JESTEM LENIWA ASIA20-TO SUPER ŻE DOSTALISCIE MIESZKANKO. ZEBY NIE WIEM CO MÓWIĆ-WLASNE MIESZKANIE TO JEST TO! OBY WAM SIE SZCZĘŚLIWIE W NIM MIESZKAŁO-WE TRÓJKE OCZYWIŚCIE:) FREZJA73-JA TEZ DZISIAJ SPAŁAM...DO 11.30. NIE MAM POJECIA CO SIE DZIEJE-TO CHYBA WINA TEJ SZAR.ÓWKI ZA OKNEM. NORMALNIE WSTALAM O 7.00 , POŁOZYŁAM SIĘ TYLKO \"NA CHWILĘ\" NO I JAK KAMIEŃ. MOJA MAŁA TEZ ROBI MATCE PSIKUSY-POTRAFI PRZEZ PÓŁ DNIA SIE NIE RUSZAC I DOPIERO WIECZORKIEM DAĆ ZNAĆ ŻE JEJ NIEWYGODNIE. SPRYTNE TE NASZE DZIECIACZKI;) POGODA ZA OKNEM NIE ZACHĘCA DO ROBIENIA CZEGOKOLWIEK. I GŁOWA TROCHE MNIE BOLI. NA SZCZĘŚCIE MOJA SIOSTRA OBIECALA ZE MNIE DZISIAJ ODWIEDZI WIEC CHOCISAZ SOBIE POGADAMY CHWILKĘ. NATOMIAST ZUPEŁNY BRAK POMYSŁU NA RESZTĘ DNIA.AAAA-WIECIE CO WCZORAJ ZROBILAM NA KOLACJĘ? UPIEKŁAM GOLONKĘ W PIWIE:) PYSZNA BYŁA-NIEZDROWA TO KOLACJA ALE ZA TO JAKA DOBRA. NO I WEŹ TU TRZYMAJ FORMĘ:) WPADNE PÓŹNIEJ.PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waga 77
Frezja 73 i Ewcia26- dzięki dziewczyny za życzonka....już teraz jak urodzę to wpiszą mi że matka ma 28 lat a jeszcze do środy miałabym 27......buuuu:)..... Ja też dzisiaj spałam jak smok....obydziłam się po 10 i jeszcze bym spała tylko że poszłam się załatwić no i znowy trochę czopu mi wyszło wiec musiałam otworzyc oczy zeby go obejrzeć no i się rozbudziłam(bo normalnie to idę do toalety po omacku żeby po powrocie do łóżka spać dalej:)) Termin mam na niedzielę a jak nie to w poniedziałek jestem u gina i wtedy zrobi mi ktg i chociaż zobaczę czy skurcze są większe niż tydzień temu....no nic czekamy Dziewczynki.....ale faktycznie proporcję czekających i "rozdwojonych" w naszej tabelce zmieniają sie mocno:) Całuski dla Wszystkich!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
•Sylmag.... 🌻 10.09..godz.23.45..KUBUŚ.....2700g..50cm....Radom •Ewunia21. 🌻 24.09..godz.16.30..WIKTORIA...3050.56cm..Warszawa •Ania30.....🌻 29.09..godz.12.45.. NATALKA...3200..53 cm .. lodzkie •Karen ka...🌻 29.09..godz.13.22 .ALESSANDRO..3520.. 52 cm..Rzym •Flowers24 🌻 30.09..godz.08.31..BARTEK.......2900..53cm...Gostyń •Mająca nadzieje 🌻 4.10 godz. 8.45 KAMILEK.. 3760.. 56 cm..Torun •Eli.......... 🌻 08.10..godz.23.15..KAMIL.....3850...56 cm..Ostroleka •Emelle..... 🌻 10.10..godz. 1.45..KAROL.....3190...53 cm..Kraków •Thefly...... 🌻 10.10..godz.16.10..ADAS.......3430..52 cm...Siedlce •Yalu........ 🌻11.10...godz.10.29..DANIEL......................Krakow •Agus7....... 🌻 13.10......Sebast/Mateusz..3300..52 cm.. Katowice 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 •Siostra 22.........08.10.05......córa........7....Wrocław.........?....... •Sylwia30...........08.10.05......córcia...16.....Lubin.........Kalina.... •Monia23..........10.10.05.......corka....15.......?................?....... •Flowers24........11.10.05......synek......10.....Gostyń........Bartek.. •Maggie7000.....11.10.05..........?.........15..........?.............?....... •Sylwia26.........12.10.05.......synek....8.5.....Warszawa......?....... •Bibalo............12.10.05......synek80%...? Wrocław........?........ •Maja.............15.10.05.......corka.......11..........Lublin...........?.. •Edit31..........16.10.05.......corka......13.......Trojmiasto..Lilianna. •Waga 77.........16.10.05.........?.......19...Poznań...Franek/Marysia •asia_20..........17.10.05....synek...12....Katowice.....Artur/Kacper •Frezja 73......20.10.05.(ew.14.10) syn.15........Szczecin...Konrad.. •Delphi31........20.10.05...........?........15..........Lublin...........?... •Ona23 .........23.10.05.........corka.....12 ......Bad Urach...Laura.. •ewcia26........28.10.05.......coreczka....15.........Białystok.....Julka •Dota28.........30.10.05...........?.........11.........Jaworzno..........?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rl, Emelle gratulacje!! Ciesze sie ze wszystko poszlo w miare sprawnie. Folklor szpitalny w postaci zachowan rodem z „Misia” to nie tylko urok krakowskich szpitali. Ja rodzilam w „jednym z najlepszych szpitali w Rzymie” gdzie sale sa 6 osobowe na caly oddzial sa 3 prysznice z czego dwa nie dzialaly a pod jedynym z ktorego mozna bylo korzystac glownym lokatorem byl grzyb. Dlugo moglabym tak jeszcze wyliczac, ale na koncu to i tak nie ma znaczenia. Geba i tak mi sie smiala caly czas ze szczescia. I wierze ze na koncu tylko to co pozytywne bedzie sie liczyc a pozostale ciekawostki szpitalne stana sie rodzinnymi anegdotami. Agus7 gratulacje i usciski rowniez dla Ciebie! Tabelke uzupelnilam na podstawie tego co wiem, a jak widac wiem niewiele. Odezwij sie szybciutko i daj nam zanc jak sie czujesz no i jak synek ma na imie. Alergia na tesciowa!!! Ze tez na to nie wpadlam! He he... Na szczescie im blizej wyjazdu tym Olek czuje sie lepiej. Wiele pomogla czapeczka ktora zalozylam mu przedwczoraj wieczorem i od tametej pory ma ja caly czas na glowie. Oprocz tego krople ze sola fizjologiczna. Na szczescie nic nie ma w plucach i wierze ze juz jestesmy na etapie zdrowienia. Podczas wczorajszej wizyty pediatra dokladniej przyjrzala sie nozce Olka, ktora to nie podobala jej sie podczas pierwszej wizyty. Teraz jednak postanowila mi dac skierowanie do ortopedy zeby sprawdzic dlaczego on ja tak dziwnie skreca. Kiedy to mowila, moja tesciowa rzuciala sie do lozka na ktorym lezal biedny, zestresowany badniem Olek i zaczela wykrecac mu stope na wszytskie strony jakby to byla zabawka. Najpierw delikatnie wzielam te jej lape, zdjelam ze stopy Malego a potem tak nia strzasnelam ze omal jej nie wyrwalam ze stawu barkowego. Znalazal sie pani prof ortopedii. Gdybyscie widzialy jakie przerazenie miala w oczach: Boze moj wnuk bedzie kulal!! Ona tak bardzo przyzwyczajona to stawiania wszystkiego na wyglad nie jest w stanie tego przezyc od wczoraj. Ja do wszystkiego podchodze spokojnie. Cokolwiek to jest najpierw trzeba to zdiagnozowac a potem myslec jak problem (jesli takowy jest) rozwiazac. Oprocz tego zrobila wyklad mojej pediatrze o tym co jest dobre dla dzieci. Jednak juz jutro.... hurra!!! Jestesmy wolni!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sylmag a Kubus je mleko Twoje czu sztuczne? Bo Olek powinien juz jesc 110 gr co 4 godz a je ok 60-80 gr. Lekarka powiedziala zeby sie nie martwic bo w koncu zaczal odrabiac straty wagi z porodu a wczesniej czy pozniej dojdzie do tych 110 gr. Tylko wieczorem ok 20 -22-giej musze mu dac dodatkowa porcje czyli przerwa trwa dwie godziny i je nastepny raz. Czyli jest to 7 posilek. Pytalam tez czy mam go budzic w nocy na jedzenie i lekarka powiedzial mi ze w nocy niech spi i je tylko wtedy gdy sam sie obudzi i jest glodny a w ciagu dnia lepiej zachowac rytm. I tak robimy. Czasami spimy (tak jak dzis w nocy) 6 godz ciagiem. Potem jedzenie i znow 4 godziny snu. Dzisiaj wiec odrobilam straty z powodu dwoch poprzednich katarowych nocy. Odrobienia strat snu zycze wszytskim mamom!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
Witam ponownie Frezja73 – poczułam takie chlup i miałam mokrą całą wkładkę, była to substancja bezwonna i nie miała koloru. Stało się to podczas sprzątania. Asia20 gratuluje rozwiązanego problemu mieszkaniowego, teraz tylko czekać na trzeciego członka ;) rodziny Ewcia26 do tej herbatki dołożyłam jeszcze skakanie na piłce. To chyba pierwsze kroki desperacji, obym nie wpadła w obsesje. Moje dzidzi rozpycha się w brzusiu strasznie no to tłumaczę jej, że tu jest więcej miejsca niech wychodzi…. A może ona drogi szuka, namaluje na brzuszku strzałki kierujące ja do wyjścia może poskutkuje ;) Karenka a ja myślałam, że moja teściowa to….. ale widzę, że Ty masz lepszą ;) Jutro moi rodzice patrz dziadkowie odbieraja wózek, dotrze on do domku w niedziele mam nadzieje, że będzie taki jak zamówiliśmy. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stysia74
maggie 7000nie boj sie wywolywania to nie boli.podlacza cie do kroplowki i przez 2 godziny beda zmieniac predkosc splywania plynu oprocz tego podlacza cie do ktg zeby sprawdzac czy dostajesz skurcze,wez sobie ksiazke wrazie czego,bo nudno tak lezec.co do 1 fazy to trudno mi powiedziec ile trwala bo dostawalam bole w nocy na 2 dni przed porodem.1 noc co 10min.2 noc co 8min.niestety w dzien nic sie nie dzialo.wiec poszlam do dyzurnego lekarza ktory mnie zbadal.mialam rozwarcie juz na 4 palce wiec wyslal mnie na porodowke.a ze boli zero wiec znowu dostalam kroplowke 2 czopki.nie pomagaly za bardo bo skurcze byly slabe ale mialam super lekarke i polozna i daly mi jakis zasyrzyk i po 15 minutach dostalam boli partych.wiec caly porod trwal tylko 4godziny.liczac lewatywe .podlaczenia itp.zycze ci tez szybkiego porodu.na pocieszenie dodam ze ja tez sie boje tefo drugiego bo wiem co mnie czeka.ale to itak lepsze niz cesarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Byłam dzisiaj u mojej internistki, babka super, jak juz pisałam, bez mrugnięcia okiem dała mi L4 na całe dwa tygodnie :):) No normalnie jak tylko urodzę, to do niej z czymś dobrym polecę :), bo obiecałam, że przyjde sie pochwalić co urodziłam :) Potem odwiedziłam równiez gina z powodu tych dziwnych upławó. Oczywiście jego pierwszymi słowami było: pisze skierowanie na oddział, ale się zaprałam więc zrobił mi ekspresowe USG i stwierdził, że wód sporo, potem jeszcze badanie na koziołku i stwierdzenie, że on sączenia nie zauważa. A ja to czuje tak jak podczas okresu czasami, ale cóż czekam cierpliwie. Dzidzia sie rusza, skoro wód sporo, to ja poczekam aż zacznie się cos dziać. Powiem Wam, że brzusio mi twardnieje coraz częściej. Ciągle tylko powtarzam maleństwu, że po niedzieli, bo jutro męzuś ma próbę, a pojutrze gra koncert. Daleko od domku, więc będę sama. No i ten bajzel w domu :( Dzisiaj męzus pomalował ten sufit, więc jutro pomaleńku mogę zacząć sprzątać. I łóżeczko mamy jechać kupić nareszcie. Wiecie mnie dobijaja pytania w stylu: jeszcze sie toczysz?? I nastepne: na pewno to nie będą bliźniaki?? No choroba, co ja poradzę, że ja mała a tatus duży? I dzidek najwyraźniej po tatusiu. I tak cud, że mi tylko brzuchol do przodu wyskoczył a nie urosły mi dwa tyłki do tego. Bo skłonności do tycia to ja niestety posiadam. Tak w ogóle, to wszystkim tym milusińskim powinno się raz a porządnie huknąć w głowę i spokój by ciężaróweczki miały. Waga - dzieki za życzenia pomyslności, mamy w tym coraz wieksza wprawę. Jak sie wprowadzałam, to dopiero grzybole były, teraz to już ich ostatnie podrygi :):) Trzymam kciuki za wszystkie juz przeterminowane i terminowe :):) Teraz dziewczynki do boju, bo chłopaków cosik duzo:) Sylwia - ale co stwierdzili w tym szpitalu? Ja nie chcę tam iść, bo znając zycie i nasz szpital, to trzymaliby mnie az do porodu, a mnie sie to nie usmiecha. Choć widze, że więcej z nas ma to dziwne odczucie sączenia:) a to pocieszające. Asia - super ciasne, ale własne - święta racja, a dzidzius pewnie czekał na to mieszkanko, jak juz macie, to szybciutko w nim zamieszka :):) Frezja - nie przejmuj się, ja od wczoraj nie jestem w stanie prawie nic robic i spałam tylko 3 godziny w nocy, więc pewnie sie wymieniłyśmy :):) Ah i nie rzucaj sie na te okna :):) Jeszcze wypadniecie. Ewcia - my wczoraj zażeralismy sie wieczorem zapiekankami z pieca na bagietkach - pycha :), a dzisiaj opycham się czekoladkami i jeszcze sobie kapusty z grochem nagotuje póki mogę :) Karen ka - synek Agi urodził sie o 15, a ja mam już 12,5 kg na plusie. A ta alergia to chyba jednak racja skoro zaczyna przechodzić :):):) Z tego co piszesz o nockach to tylko pozazdrościć, ale często tak maja dzieciaczki na butelce. Ma to jednak swoje plusy :) Jeszcze mnie dzisiaj położna nastraszyła. Jak zaczęła mi opowiadać jakie to bóle porodowe są okropne, to aż inna pacjentka sie odezwała, żeby juz lepiej przestała. Znaczy z tym nastraszeniem, to przesadzam, bo sama wiem, że to musi okropnie boleć, ale przegięła mówię wam. pozdrawiam serdecznie licząc na to, że sie nie rozsypię do poniedziałku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 26
CZESC DZIEWCZYNY Serdeczne gratulacje dla wszystkich nowych mam,jak ja wam zazdroszcze,ze jestescie juz po wszystkim,Ja mialam termin w srode dzis piatek i nic,bylam juz 2 razy na ktg skurczu zero,dzidzius ma sie dobrze i wcale mu sie nie spieszy a ja juz sie tak bardzo niecierpliwie ze szok z jednej strony chcialabym juz miec to za soba a z drugiej boje sie jak cholera,najbardziej tego bolu,maz ma byc ze mna w czasie porodu,i caly czas mnie pociesza . Ciekawa jestem jak tam nasza Yalu? mam nadzieje,ze sie odezwie bo bardzo jestem ciekawa jak tam ja potraktowali w szpitalu mam nadzieje ze ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
To znowu jaaaa ;) dota28 w gabinecie gin stwierdzila, ze nic sie nie saczy, ze wod mam duzo i ze niby wszystko jest ok ale na wszelki wypadek da mi skierowanie do szpitala no i poszlam a wszpitalu stwierdzili to samo. To byl poniedzialek a we wtorek mowie do doktorka, ze skoro nic sie nie saczy to moze ja do domku pojde a on na to skoro pani juz tu jest to pania pobserwujemy i tak do czwartku wrrr... myslalam ze zeswiruje. Niepotrzebnie zgodzilam sie na to skierowanie no i niepotrzebnie poszlam na oddzial. Budzili nas o 5.40 przynoszac termometr za chwile przychodzili mierzyc cisnienie no i po 20-30 min na odsluchanie pulsu dzidzi a pozniej na odczyt czyli podlanczali do ktg i lezalo sie tak bez ruchu 50-60 min. Oczywiscie ktg nie wykazalo zadnych skurczy no a puls dziecka po pierwszym dniu spadl ze sredniej 140 na 130 chyba sie mala zestresowala ;) tym pobytem w szpitalu. Teraz wiem, ze nastepnym razem takiego bledu nie popelnie i bedzie mi musialo wystarczyc samo badanie w gabinecie gin. AAAA wlasnie usg tez mi robili ale sprzet maja chyba z poprzedniej epoki hihi No to sie napisalam :) Pozdrawiam i zycze spokojnej nocy ps moja dzidzia wedlug om ma jeszcze 3 godziny i 35 min ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylmag
KARENKA- Kubus je bebiko 1 Ha takie dostawał w szpitalu jak leżał w inkubatorku narazie mu chyba pasuje nie mamy kłopotów z brzuszkiem. Mamy za to kłopot z katarkiem którego nie mozemy zawalczyć. Jaką macie temperaturę w pokoiku dla dziecka i jak go ubieracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibalo
Czesc dziewczynki:)Dawno nic wam nie pisałam chyba najwyzszy czas opowiedzieć wam co u mnie.Termin miałam na srode i poszłam do mojego gina stwierdziła ze wszystko oki i do porodu sie jescze nie zanosi,i ze jakies tam ujscie jest jeszcze zamkniete.Napisał mi skier do szpitala i powiedzial bym najlepiej poszla w czwartek, a tam dostane kroplówke i sie okaze czy moge rodzic czy jeszcze lepiej sie wstrzymac.jak wiecie w weekend chcialam jechac na basen ale niestety z tego powodu nici bo mojemu mezowi sie to nie usmiecha.wiec do szpitala powedrowalam w piatek.lekarz sie zdziwil ze tak szybko powiedzial ze mój gin jest jakis głupi ze tak szybko kazal mi przyjechac.no coz.podłaczyl mnie do ktg i co sie okazalo były skórcze wiec mnie zbadal i stwierdzil to samo co wczesniej mój gin i ze sa to poprostu skórcze przepowiadajace.kazal mi przyjsc do szpitala dopiero w czwartek:(jejku tak długo czekania:( .A tak wogóle to przestałam sie juz toczyc teraz ciagle wychodze z domu i prawie ze biegam troche to dziwne bo wczesniej mialam klopoty z chodzeniem.Dziewczyny mam straszny problem w czsie ciazy pojawiy mi sie na udach i tylku takie fioletowe kreseczki jest ich pełno to chyba rozstepy prawda? na łydkach tez tylko sa one jasniejsze.Co mam zrobic zeby mi to znikło?prosze napiszcie bo mnie to bardzo denerwuje:(pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibalo- te kreseczki to rozstępy. Ale dziwnie ci sie umiejscowiły;). U mnie za to są tylko na piersiach-moje cycki wyglądają jak świeżo zaorane pole:( Teraz zostaje nam tylko czekąc na urodzenie dzidzi i zacząć stosować silniejsze środki na juz powstałe roszstepy(chociaż u mnie dopiero taka okazja będzie po odstawieniu małej od piersi). Słyszałam że dobra jest Mustela 9 miesięcy-intensywnie działający krem na rozstępy i blizny-podobo skutecznie zmniejsza powstałe rozstępy. Ja wyposażyłam się zawczasu w Loreala ale nie wiem kiedy będzie mi dane go stosować:( Ty jesteś w duzo lepszej sytuacji bo możesz smarować te miejsca od razu po porodzie a póki co to smaruj tym czym smarowałaś przez całą ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibalo
Ewcia26 -dziekuje za informacje myslisz ze da sie tego pozbyc?i ile ta masc kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus i Emelle OGROMNE GRATULACJE !!!! Nie bylo mnie kilka dni a tu dwa nowe szkraby doszły!! :) Wybaczcie ze zadko sie odzywam ale Wiktoria zajmuje mi strasznie duzo czasu a jak mam wolna chwilke to piore,sprzatam,gotuje itp. Mała najchętniej 24/dobe siedziałą by przy piersi.No i prosze-juz płacze wiec uciekam.Pozdrawiam i dziekuje za zdjęcia Kasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie7000
Witam ponownie:) Sylwia 30- ja też piję liście, zaparzam już coraz mocniejsze i piję coraz więcej, a efekt....marny, skoro nadal tu jestem. Chyba tak jak Ty będę piła aż do skutku:) Ewcia26, Waga77, Dota28- u mnie też coraz więcej telefonów, smsów- z pytaniami czy już ?jakie to dręczące, i najgorsze jest to,że ciągle muszę odpowiadać-jeszcze czekamy, a już wkurzam się totalnie, jak ktoś pyta- " to ile jeszcze będziesz chodzić z tym brzuchem?" Hmm.......żebym to ja wiedziała. Chyba łapię doła, że już zawsze będę w ciąży:( Stysia74 dzięki za odpowiedź odnośnie wywoływania porodu. Mam nadzieję, ze jednak małe samo się zdecyduje- ma jeszcze czas do poniedziałku. Ja właśnie mam skurcze w nocy ( nieregularne) a w dzień cisza. Sylwia 30- szpital to najgorsze co moze być, lepiej unikać, bo tylko stresuje niepotrzenie. Ale dobrze, że jestes w domu i ze wszystko w porządku. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Wróciłam do grona żywych :) Żartuję nie było tak źle hi hi było jeszcze gorzej, po prostu z dwóch grup opowiadających o porodach tzn. szybkich, przyjemnych i ciężkich, długich niestety jestem w tej drugiej grupie. Siedzę na jednym pośladku bo szew uciska ale nie mogłam się oprzeć pokusie żeby was nie powitać po tak długim okresie. poród opiszę lada chwila i początki \"trudnego macierzyństwa\" jako, że synio nie umie za bardzo ssać a ja nie mam aż tyle pokarmu żeby mu leciało bez wysiłku to mam mały kocioł ,także jadę narazie na laktatorze + sztuczne mleko. No wlaśnie może któraś z mam ma jaką poradę na mojego ssaczka niejadka ? i kapturki silikonowe i polewanie piersi glukozą lub siarą niestety nie skutkuje. Uciekam ściągać mleczko bo o 17.30 synio się pewnie obudzi. A na skrzynkach mailowych macie niespodziankę parę zdjęć niuńka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylmag- Olek je Humana HA 1. Te dawki ktore je Kubus sa wlasnie tymi ktore moj syn juz powinien wcinac, ale zatrzymuje sie na 80 gr. Wczoraj pediatra jednak powiedziala mi ze nie ma co sie przejmowac bo dzieci sie „samoreguluja” jesli chodzi o jedzenie. Co do ubran to trudno powiedziec bo wlasnie w tym temacie mam wiele watpliwosci. Teraz np jest dosc cieplo. Ale na spacer wychodzac Olek ma na sobie body z krotkim rekawem, pajacyka i sweterek z kapturem, ktory to kaptur zakladam mu na glowe zamiast czapki. Przykryty jest welniana narzutka. Inne dzieci w parku sa ubrane lzej, czyli konczy sie na pajacyku, ale nie wiem co maja pod spodem, moze body z dlugim rekawem. Slonce bowiem owszem jeszcze czasami mocno grzeje, ale wiatr bywa zimny. A w domu tez body z krotkim rekawem i pajacyk z grubszej bawelny lub ten welurowy czy tez aksamitny (nie znam sie na materialach). No i od kilku dni czapa na glowie co bardzo nam pomoglo przy katarze. Niestety nie wiem jaka mamy temp w pokoju, bo nie mamy termometra. W nocy jednak jest zdecydowanie chlodniej i wtedy oprocz tej narzutki welnianej przykrywam go jeszcze takim bawelnianym grubszym kocykiem. Sprawdzam mu zawsze palcem plecki czy nie sa spocone. Sa cieple ale nie spocone. Wydaje mi sie wiec ze ubierany jest adekwatnie do temp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Dziekuję za gratulacje i gratulujJak przeczytasz te maile to sie odezwij kolejnym mamom. Wczoraj wyszliśmy ze szpitala. Trochę nas tam potrzymali bo Maluch troszkę chorował. Ale juz jest dobrze. Nie czytałam jeszcze co pisałyście bo nie miałam w ogle czasu ale nadrobie zaległości. Gdybyście jeszcze raz zamieściły gdzieś po moim postem wasze adresy to wysłałabym zdjęcie mojej pociechy. I chetnie obejrzę wasze słonka. anna.lub@wp.pl Musze konczyć bo maluch głodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups, widzę ze jak pisałąm tego posta to w między czasie wkleilieś zdanie. Miało być \" i gratuluję nowym mamom\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki, znalazłam wasze adresy , ale nie wiem czy wszystkich was. Wysłałam Wam zdjęcia mojego synusia. Jesli kogoś pominęłam to poproszę o adres i już wysyłam. Czekam na wasze zdjęcia- wasze i waszych pociech. Napiszcie czy dostałyście bo pojawił mi się błąd przy wysyłaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Wróciliśmy :) sorki, że nie odpowiem na posty (nie zdążyłam ich jeszcze przeczytać ;) ) Gratulacje dla tych co pod moją obecność też się rozdwoiły :D i mam nadzieję, że u wszystkich Was wszystko w porządku Mój M chyba nie podał żadnych szczegółów dotyczących dziecka: Daniel Jakub urodził się 11 października o 10.29, waga 3960g, 52 cm dł., obwód główki 37 cm, dostał 9 pkt. w skali Apgar. Przez pierwszą dobę miał problemy z utrzymywaniem odpow. poziomu cukru ale wszystko szybko wróciło do normy. Karmimy się piersią - ładnie zajada i ogólnie jest spokojny jak na razie. Ja powoli dochodzę do siebie. Ppo wyciągnięciu Małego z brzucha pokazali mi Go i do końca zabiegu trzymali przy twarzy tak, że mogłam go głaskać wolną ręką. Zaraz po operacji dołączyli do nas tata i starszy brat, a Danielek pierwszy raz został przystawiony do piersi co bardzo mu się spodobało :) Postaram się niedługo wysłać zdjęcia Danielka (pewnie znów na adres jednej z Was z prośbą o rozesłanie). Na razie kończę i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
•Sylmag.... 🌻 10.09..godz.23.45..KUBUŚ.....2700g..50cm....Radom •Ewunia21. 🌻 24.09..godz.16.30..WIKTORIA...3050.56cm..Warszawa •Ania30.....🌻 29.09..godz.12.45.. NATALKA...3200..53 cm .. lodzkie •Karen ka...🌻 29.09..godz.13.22 .ALESSANDRO..3520.. 52 cm..Rzym •Flowers24 🌻 30.09..godz.08.31..BARTEK.......2900..53cm...Gostyń •Mająca nadzieje 🌻 4.10 godz. 8.45 KAMILEK.. 3760.. 56 cm..Torun •Eli.......... 🌻 08.10..godz.23.15..KAMIL.....3850...56 cm..Ostroleka •Emelle..... 🌻 10.10..godz. 1.45..KAROL.....3190...53 cm..Kraków •Thefly...... 🌻 10.10..godz.16.10..ADAS.......3430..52 cm...Siedlce •Yalu........ 🌻11.10...godz.10.29..DANIEL.....3960..52 cm...Krakow •Agus7..... 🌻 13.10..godz.15.00.Seb/Mateusz..3300.52 cm.Katowice 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 •Siostra 22.........08.10.05......córa........7....Wrocław.........?....... •Sylwia30...........08.10.05......córcia...16.....Lubin.........Kalina.... •Monia23..........10.10.05.......corka....15.......?................?....... •Flowers24........11.10.05......synek......10.....Gostyń........Bartek.. •Maggie7000.....11.10.05..........?.........15..........?.............?....... •Sylwia26.........12.10.05.......synek....8.5.....Warszawa......?....... •Bibalo............12.10.05......synek80%...? Wrocław........?........ •Maja.............15.10.05.......corka.......11..........Lublin...........?.. •Edit31..........16.10.05.......corka......13.......Trojmiasto..Lilianna. •Waga 77.........16.10.05.........?.......19...Poznań...Franek/Marysia •asia_20..........17.10.05....synek...12....Katowice.....Artur/Kacper •Frezja 73......20.10.05.(ew.14.10) syn.15........Szczecin...Konrad.. •Delphi31........20.10.05...........?........15..........Lublin...........?... •Ona23 .........23.10.05.........corka.....12 ......Bad Urach...Laura.. •ewcia26........28.10.05.......coreczka....15.........Białystok.....Julka •Dota28.........30.10.05...........?.........12,5.........Jaworzno......?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibalo-z tego co sie orintuję to ok. 100 zł-droie cholerstwo ale podobno działa Maggie7000-mam nadzieje że twój maluch sam postanowi odwiedzić nasz świat w poniedziałek bez większych zaproszeń z Twojej strony. Thefly-twój aniołek jest śliczny:) I jaka skórka ładna! A wiesz co mi przyszło do głowy a propos braku łaknienia? Moja koleżanka miała b. podobną sytuację-jej córunia w ogóle nie chciała cycka tknąc-położne żartowały że matka sobie pieprzem piersi posmarowała. A okazało się że maleńka miała niedrożne przegrody nosowe- i dopiero jak jej je odetkali-ssała całą parą:) Może warto sprawdzic mu nosek? A co do opisu porodu-mam nadzijeę że wkrótce opiszesz więcej. Chyba nie było aż tak strasznie:/Nie strasz Monika bo jeszcze pare nas jest \"przed\";) Eli-piękny syneczek:) To już chyba drugi Kamil wśród październikówek, prawda?Zorientowałam sie dopiero jak podpisywałam zdjęcia i wyszło mi że jakoś dużo zdjęć Kamilów-ale na szczęście nie pomyliłam Waszych dzidzi:) Mam nadzieję ze już wychorował swoje i nie będzie więcej ciagał noskiem;) Yalu-to chyba miałaś dobra załoge przy porodzie, bo wiem że czasami przy cesarkach b.szybko zabierają dzieciaczki i nie pozwalaja przystawiac do piersi a to przeciez takie ważne w pierwszych chwilach maluszka. Ślij zdjęcia kochana-bedziemy podziwiać Twego synusia:) Wow-same chłopaki nam się rodza. Zobaczcie-na 11 porodów tylko 2 dziewuchy. Może która by się juz ruszyła na ten świat, heheh? Ale podobno córy lubią byc przenoszone, niestety:( Ciekawe co tam u Mai-nie odzywa sie a przeciez tez juz miała termin. Może ona uraczy nasze forum dziewczynką? Pewnie niedługo sie dowiemy. Do sklikania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×