Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

Dzieki za zyczenia i Wam rowniez: Radosnego i Szczesliwego Nowego Roku z marzeniami o ktore warto walczyc,z radosciami,ktorymi warto sie dzielic,z przyjaciolmi z ktorymi warto byc i z nadzieja bez ktorej nieda sie zyc! No i kolejnego roku na naszym kochanym forum! A my sylwester w domku ja zaziebiona bo mnie zawialo w laboratorium jak bylam z malym na pobraniu krwi,juz mi troche przechodzi,malemu za wczasu podaje syrop z cebuli,czosnku,miodku i cytryny zeby go czasem nie wzielo.Bardzo go lubi ja tez ale maz od nas ucieka bo troche posmierdujemy cebula:))najwazniejsze ze pomaga:)) Udanej nocy sylwestrowej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku dużo zdrowia,radości z maluchów,spełnienia marzeń,jak najmniej trosk i kłopotów i oby kolejny rok był lepszy od poprzedniego,choć o roczek wszystkie starsze jesteśmy. Dotka piękne życzenia napisałaś nic dodać nic ująć. Eli no ijak się czujecie,Kubuś na twoim mleczku czy dokarmiany?Jak ze spaniem w ciągu dnia ,Kamilek nie budzi braciszka? My w domu Natalka śpi,choć wcześniej ciągle latała do okna i patrzyła na fajerwerki,ale w dzień nie spała więc szybciej była senna.Zostaje tylko poczekać przed telewizorem wypić lampkę szampana i iść spać.A więc do zobaczenia już w 2008 roku,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmię juz wyłącznie piersią. Mam doła. Mały jest chory. Mamy skierowanie do szpitala ale nie wiem czy jechać. Boję się tego szpitala jak diabli. Nie mogę się zdecydowac czy jechac czy poczekac. Buuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!Dziękuję za życzenia a ze swej strony życzę Nam wszystkim, żeby ten nowy rok był dużo lżejszy niz poprzedni. Nie wiem jak u Was ale dla mnie to był najgorszy i najcięższy rok w zyciu, po prostu niezwykle męczący. Niech więc 2008 r obfituje w same radosne chwile,niespodzianki, uśmiechy, końskie zdrowie naszych rodzin, cierpliwość naszych mężów;) i oczywiście łaskawe oko fortuny:) Mam też nadzieję, że w końcu się spotkamy w realu-może w wakacje 2008? Eli-kurcze! t nie jest dobra wiadomość jeżeli mały juz pokasłuje. ja chyba nie ryzykowałabym i pojechałabym do szpitala. W kocu to parodniowy maluszek. nie dziwie się ze boisz się szpitala ale chyba tam bedziecie mieli fachową opiekę więc i ty powinnaś być spokojniejsza. Daj znać jak się czujecie. My wczoraj u znajomych byliśmy, w miedzyczasie wyskoczylismy na miejskiego sylwestra z m.i. Reni Jusis i powiem Wam że gdyby nie ten mróz to bym zostala tam do rana. jednak wolę potańczyc w tlumie niż za stolem siedzieć. Ale suma sumarum było b. fajnie-moj Wojtek oczywiście teraz odsypia a ja korzystam z chwili dla siebie pt.: \"dziecko u dziadków\" hihihihi. i mam postannowienie noworoczne-może trochę dziwne i odmienne od ubiegłorocznych : postanowilam ze zacznę chodzic na masaż. A co! należy mi się !zawsze postanawiamy sobie coś co stanowi dla nas jakieś wyrzeczenie, no nie? Doszlam jednak do wniosku że w 2007 r. mialam tyle wyrzeczeń ze juz mi wystarczy ,więc uroczyście postanawiam sobie(jesteście świadkami) że w nowym roku odpocznę, zwolnię tempo i zadbam o własne dobre samopoczucie-a masaż to pierwszy krok ku relaksowi.Mam nadije ze uda mi się zrealizowac moje postanowienie noworoczne juz po styczniowej wypłacie hihihhiih:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli no i pewnie pojechaliście,wcale nie dziwię się twojemu zdenerwowaniu,bo też nie wiedziałabym co robić ale skoro lekarz kieruje na szpital to chyba lepiej posłuchać,lekarze co do takich maluszków są bardzo ostrożni i nieraz nawet tak przezornie kierują do szpitala nie martw się za 2 3 dni napewno wrócicie z powrotem.Trzymajcie się w tym nowym roku. Ewcia tak dawno cię u nas nie było,napisz coś o Juleńce,co mówi czy sika do nocniczka,o ile dobrze pamiętam w swoim ostatnim tu poście pisałaś o problemach z mężem,my dałyśmy ci tu tyle dobrych rad,mam nadzieję że na coś się przydały. Flowers Agus dzięki za zdjęcia,Bartuś dostał chyba pod choinkę 2 instrumenty grające a Tobie Flowers ładnie z takim okruszkiem na kolanach. Sebastianek dzielnie nosi okularki i fajny z niego chłopczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O k urcze-kojarzycie kiedy ja ostatnio coś pislam na forum?W jakim miesiącu? Bo mówicie ze ostatnuo pislkam o problemach malżeńskich,a aja ni groma nie moge sobie ksojzrayc tych \"problemów\"-chcialam przeczytac swój ostatni post ale przerzucilam 100 stron wstecz i nic nie widze. Tak czy siak-nie pamietam jakie problemy mieliśmy ale napewno juz się skończyły:)hehehe Ania30-zaraz prześlę zdj Julki bo faktycznie żadnych przez tyle czasu nie słałam więć nie pamiętacie pewnie dziewczyny jaka wygląda moja Jula;) Strasznie fajan z niej dziewucha i jestem z niej przeogromnie dumna-chodzi do złobka od sierpnia, płakała może przez 2 dni-podczas porannego zostawiania- i to tez przez 5-10 min tzn. dopóki nie zniknęłismy z jej pola widzenia. Śmiało radzi sobie z innymi dziećmi, panie mówią że nie da sobie w kasze dmuchać ;)Pogodna, wesoła no i oczwyiście jak reszta naszych szkrabaów-wygadana do bólu. Robi siusiu do nocnika, ale z kupą jest gorzej. Do tej pory jedynie 2 razy zawowlala że chce kupę. Jak ma wybór to chyba woli narobić w pieluchę :( A-i strasznie sie brzydzi kupy-Wasze maluchy tez tak mają? Normalnie aż nią wzdryga jak widzi kupę-krzyczy \"kupa fe\" i strsaznie se krzywi. Zaraz leci do łazienki zeby umyć pupę, co kończy się pełnowymiarowym kąpaniem. Słuchajcie-stoimy własnie z mężem przed problemem meblowania pokoju Julii-niestety sama komoda i część naszej szafy nie wystarcza juz na ciuchy małej. Pomyśleliśmy więc o szafie do zabudowy-dużej zeby już była na parę dobrych lat. No ale jak już ustaliliśmy szafe to mojemu mężowi przyszedł do głowy pomysł z biurkiem. Moim zdaniem to trochę za wczesnie żeby juz małej biurko ustawić, z drugiej strony może faktycznie lepiej zawczasu cały komplet zrobić niz potem dokupywać częściami. Sama nie wiem.. Co o tym sadziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja składam Wszystkim życzenia poświąteczne i noworoczne , duzo zdrowia dla Was i Wszystkich dzieciaczków, samych radosnych chwil, Uśmiechu i szczęścia i spełnienia marzeń , tych dużych i tych maleńkich !!! ania i dota - dzieki za takie życzenia , aż mi się łezka w oku zakręciła !!! Dota - mam nadzieję że mam opuści szpital niebawem i wróci do zdrowia !!! flowers- ja Wam życzę żeby już wszystkie wyniki były dobre !!! Ja też sylwester przechorowałam, bo juz w piąrtek czyłam że mnie cos łapie ale mi nie przeszło i od wczoraj mam chrype i w dodatku kaszle. super a w sobotę imprezka ... I zaraz też lecę robic syrop smierdzący ,, eli - i co tam u was, ???? ja bhym chyba jechała do szpitala bo z takim maluzkiem to lepeij chuchać i dmuchać ewcia - witaj spowrotem !!1Ja juz wpokoju małego mam biurok bo stoi tam komputer, ja myślę że to jest dobry pomysł , jak oczywiście macie mijesce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądam własnie zdjęcia !!! ania - super zdjęcia, to u was na święta był Mikołaj, fajnie ... Sliczna ta twoja dziewczynka !!! flowers - a Bartuś to urósł bardzo , ale i chyba sie zmieniła troszkę przynajmniej tak mi się wydaje. Bedzie z niego przystojniak, szczególnie fajny ma uśmiech !!! ewcia - ale Julka urosła !!! I fajne ma włoski ! zdjęcie babuleńki fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Zrealizowania planów, pomyślności, dużo pieniążków, no i przede wszystkim zdrowia, bo bez tego nie można sie niczym cieszyć. Dota-dziękuję bardzo za życzenia, zadałaś sobie naprawdę dużo trudu, żeby do każdego dopasować inne. My wróciliśmy właśnie z 5-ciodniowego wypadu do znajomych, którzy mają domek na końcu świata, a tak naprawdę 50 km od Lublina, totalne odludzie, 6 dorosłych i 3 dzieci w wieku-2-3 lata. Było super, odpoczęliśmy wszyscy, mi niestety przybyło 3 kg i już myślę, jak je stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo mnie się coś zacięło, albo Eli jednak na szpital się zdecydowała:(, biedny Kubuś:( mam nadzieję, że mu szybko przejdzie i wrócicie do nas i do domku zdrowi całkowicie. My w sylwestra poszliśmy na prywatkę z Kondziem, zeszło nam 24 godzinki:) Mały częściowo spał, a sporo też imprezował. Ja wróciłam do pracy i na razie prawie OK, chociaż po przerwie widzę bardzo dużą przepaść między uczeniem w szkole dla dorosłych zaocznie i tej stacjonarnej, ale cóż do czerwca wytrzymam, a potem się zobaczy być może zmienię profesję chociaż nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałam smsa wczoraj od eli: że wylądowali w szpitalu. Kubus ma zapalenie płuc i dostaje antybiotyk. bedziemy min 8 dni. \" Zyczę Kubolkowi zdrówka !!!! I siły dla eli !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedne malensto, zdrowia eli zycze i rowniez sily. A wam kochane szczesliwego roku 2008 i duzo zdrowia. My najpierw spedzilismy sylwester sami kolacja we troje a pozniej we dwoje:) a o 22:30 poszlismy do sasiadki i wyladowalismy o 1:30 w domu. oliver byl bardzo grzeczny, tylko sie troche petart bal. mam nadzieje, ze ten rok bedzie taki jak nasz tegoroczny sylwester:) czyli udany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli bardzo ci wspólczuję,Kubusiu wracaj szybko do zdrowia . Napewno to bardzo trudne dni dla was wszystkich,bardzo mi smutno Eli że po tak krótkim pobycie w domu musiałaś wrócić do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli-trzymam kciuki za Wasz szybki powrót do zdrowia. Uściskaj swego małego aniołkaKubusiu!-nie strasz mamy i szybciutko regeneruj siły. Buziaczki od Juli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eli czekamy na wiesci,dlugo Was trzymaja,mam nadzieje,ze Kubusiowi stan zdrowia sie poprawia! Mam dziewczyny do Was pytanie jak wyglada u waszych dzieci menu?pija jeszcze mleczko? Zapisalyscie juz maluszkow do przedszkola? My 2 stycznia zapisalismy Bartka do przedszkola,do konca stycznia jest czas na zlozenie wnioskow a im szybciej tym lepiej bo chetnych dzieci sporo. Na badaniach bylo w porzadku,maly juz wiekszy to ladnie rozumie,byl troche wystraszony ale nie plakal co najwazniejszee. Teraz czekamy az przysla nam wypis,mysle ze jesli badanie wyszlo dobrze to odstawia mu ostatni lek. Ja od swiat chora,doszlo do tego ze musialam isc w koncu do lekarza,bo przy odkaslywaniu bolala mnie klatka piersiowa,jestem na antybiotyku ale nadal sie smaram i kaszle,plus taki ze klata mnie juz nie boli wiec nadzieja ze sie pozbede chorobska,odpukac Bartek nie zalapal ale zapobiegawczo daje mu syrop z cebuli. U nas drzemki juz poszly w niepamiec,a jak wasze dzieci,spia jeszcze w dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivera zapsisalam juz do przeczkola jak mial roczek, bo tu tak trzeba. Wowczas prawdopodobienstwo jest duze, ze sie dostanie miejsce. Oliverek czasami spi w ciagu dnia i to zalezy od tego kiedy wstal. jak wstanie pozno to go nie klade w poludnie bo pozniej nie idzie mi spac o 20:(. Pije rowniez mleko rano i wieczorem, choc lekarz powiedzial, ze powinnien sie powoli odluczac. Dla mnie to wygodne bo on wtedy dobrze spi. Eli ja tez tu zagladam i czekam na informacje od was. mam nadieje, ze szybko kubus wroci do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartek tez pil rano i wieczorem mleczko,ale od dwoch dni probuje go od uczyc,mi nie sugerowal lekarz,ale tak sama z siebie wole zeby zjadl kolacje,popil cherbatka i mysle ze to mu wystarcza.Narazie ladnie zasypia i przespi do rana,rano daje mu jeszcze mleczko a potem kolo 10 sniadanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers ja chce mu dawc heratke zmiast mleka np:koperkowa, ktora jest bez cukru i moze to mu pomoze sie odluczyc. Czasami bylo tak, ze nie wolal rano mleka za to zjadl porzadnie sniadanie. A jak tam Bartus z nocnikiem ?Bo u nas nadal nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nocnikiem u nas wyglada tak,ze gdy minol bol po zabiegu to Bartek nie ma czasu zawolac.Tzn.kupke niema problemu zawsze zrobi w nocnik,ale siusiu nie wola,woli narobic w pampersa:)dlatego chcialam mu odlozyc wieczorne picie mleka z nadzieja ze pampers bedzie lzejszy po nocy bo zawsze rano to ma bombe pampersowa,chcialabym zeby do wrzesnia sie oduczyl najwieksza nadzieje mam na wiosne lato ze zacznie wolac ale czy tak bedzie to niewiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas z pieluchami już dawno spokój, prawie zapomniał, że w ogóle istnieją. Mleka nie pije wcale, od kiedy odstawiłam go od piersi, czyli od lipca, nie wypił go ani odrobiny. Lekarka stwierdziła, że najwidoczniej nie potrzebuje. A do przedszkola miałam lecieć w marcu, ale jak Was czytam, to chyba już pobiegnę:) Jesli chodzi o menu mojego małego mężczyzny, to jest mocno ograniczone, bo nie je nic prócz rosołu z makaronem i ew. czystego barszczu. Czasem zje rosół z kuskusem albo z warzywami i tyle z zup. Drugich dań też niewiele, uwielbia frytki i wszelakie placki, z mięsa tylko kotlety lub pierogi,a sniadań nie chce wcale. A jeszcze jedno, zanim odstawilismy na dobre pieluchy, to Konrad w zasadzie nie sikał w nocy, tylko czasem wstawał z lekko wypełnioną pieluchą i po kilku dniach braku pieluchy w dzień nie założyłam mu tez na noc i był strasznie zadowolony, że spi bez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka zawsze piła chętnie herbatę najbardziej, i właśnie tą koperkową podajemy.a mleka nie pje już od 1 roku i 3 miesięcy ,mam na myśli butelki.,bo normalne mleko pije czy z płatkami czy kakao czy z kartonu zimne. a co do pieluch wyobrażcie sobie że moja córka mówi za każdym że robi siku do pieluchy i kupię, normalnie do nas mówi Ja teraz siku robie lub ja teraz wlasnie kupe robie, nie po fakcie ale w trakcie,ale na nocnik nie usiądzie za nic!kupilam te majtki treningowe,i jak teraz w poniedzialek polecimy do Egiptu to bedzie latac z gołą pupą i mam nadzieje że się coś ruszy. Eli jesteście już w domku?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dota to zazdroszcze Wam tych dni bez pieluch:) Ale pociesze Cie ze Bartek jest tez wybreda jak poczuje cos nowego w buzi to krzyczy,zlosci sie(wogle ostatnio jest zlosnik maly)i na koncu wypluje i juz nic niechce jesc.Na sniadanie zje chleb tylko z szynka lub zoltym serem nic innego go nie obchodzi,nie zje z dzemem czy z pasztetem.Lubi zjesc kielbaske wiec czasem mu zagrzeje.Na obiad z zup lubi wszystkie i to bardzo ale jak zrobie mieso,ziemniaki to zje z mniejszym apetytem ale tylko wymieszane wszystko ze sosem i buraczkami,moj maz nie moze patrzec na ta papke:))ale tylko wtedy zjada mieso i ziemniaki,buraczki tak lubi ze cokolwiek tam zmieszam to zje.Ryb nie ruszy to wyjatek. celebre troche sie usmialam jak przeczytalam ze Laura mowi np.:robie wlasnie siku:)))dobre:)))milego wypoczynku w Egipcie,bedziemy czekac na zdjecia i relacje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no serio Flowers,stoi jak słupi mówi\" mama robię siku\"!!ale do nocnika to już nie raczy! w czwartek zanczne pakowanie,musze kazdego z nas spakowac, i znowu nas czeka pobudka w nocy przed 4 w niedziele w nocy buu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers- ale mnie zmotywowalaś z tym przedszkolem! na śmierc bym zapomniala ze to czas na zapisy. Oczywiście przypomnialabym sobie dopiero na początku wrzesnia albo pod koniec sierpnia i byłby klops;)Chyba zrobie rundę po przedszkolach jeszcze w tym tygodniu. Jula jest co prawda zapisana i to juz od 1,5 roku do prywatnego przedszkola ale nie jestem pewna czy nie przeliczymy się z kasą do tego czasu więc pobiegam po osiedlowych hehehe. Co do mleczka to moje dziecię pije mleczko nad ranem ok. 5 lub dopiero po przebudzeniu tj. ok. 6.30. A dopiero ok. 9.00 je normalne śniadanie. A wieczorem z reguły kaszkę je. Czssami jak nie może zasnąć próbuje wydębić ode mnie butlę z mlekiem ale staram się unikać takich sytuacji. no...nie zawsze mi sie udaje;) Spanie to taka mała pozostałośc po mamusi więc moja niunia w dzień spi bite 2 godziny alboi jeszcze więcej. ale wiecie z czym jest problem? Z położeniem jej spać. jak żyję takiego upartego dziecka nie widzialam. Mo.ze się slaniać na nogach, zaczepiać nosem o podłogę, potykać się o wszytsko po drodze ale z własnej nieprzymuszonej woli spać nie pójdzie. I tak było prawie od początku. Jak już zaśnie to armaty mogą huczeć a nic jej nie obudzi. Ja juz nie wiem-dzieci moich koleżanek,zresztą Wasze też normalnie jak to zmęczone istoty biora swój ulubiony kocyk. maskotkę czy co tam mają do przytulania i idą same do łóżeczka a moja Jula nie! Ona będzie ganiać po mieszkaniu aż zabraknie jej sił, położy się gdzieś między kanapa a stolikiem i zaśnie o takiej porze że to raczej wstawać trzeba. Wyspi się i potem hula do 22. Czysta herezja!Najsmieszniejsze jest to, że wstręt do pójścia spać przejawia tylko w obecności rodziców. Zarówno Panie w żłobku, babcia i dziadek zgodnie twierdza że to kochane dziecko i NIGDY nie protestuje gdy przychodzi pora spania. Idzie sama do łóżeczka i ładnie zasypia.A z nami - batalia o zaciagnięcie do sypialni, przebranie w piżamkę i położenie lulu. Najlepszy w tym jest mój mąż-po 4 minutach płaczu Jula śpi. Mi zajmuje to co najmniej godzinę.Echh- nie zawsze z wszystkim jest łatwo. Acha- i moje dziecko w nocy śpi z nami w łóżku. Wiem! Porażka! Ale co poradzić...Próbowaliśmy juz wszystkiego-zmienialiśmy łóżeczko, przestawialiśmy, wędrowało z naszej sypialni do jeje pokoju i z powrotem pare razy i ..nic. Pomóżcie bo oszaleję. Przeciez to juz 2 letnie dziecko. nie może do 15-tki spać z nami w łóżku! Ciasno się trochę zrobiło:) Dota-twój mały faktycznie ma dośąc ograniczona dietę. Nie nudzi mu się?:) Frytki i placki to przebój równiez u Julki. Mlkuchy wiedza co dobre hehehe:) Celebre25-uśmiałam się z tej twojej córci. Mała agentka nie ma co! Prawie jak informacja:właśnie robię kupę-hehehe. Cudna jest:) My obie teraz chore jestesmy. jeszcze dwa dni temu cieszylam się ze mnie choróbsko wzięło ale omija Julę. i tylko pomyślałam a tu masz-nastepnego dnia goraczka, kaszel i katar. Mama nadzieję ze do końca tyg przejdzie małej bo na czas choroby jest u mojej mamy. ja niestety nie moge teraz iśc na zwolnienie, Wojtek ma jakieś kontrole więc tez odpada, do złobka chorutka nie pójdzie więc wyemigrowała dzisiaj do babci. A ja oczywiście juz tęsknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam dzisiaj do eli smska . Odpisała mi że - jest u kresu sił, cały czas płacze . Z tego wszystkiego traci pokarm. Mały wychodzi z choroby ale zabiegi są koszmarne.Dzis godzinę zakładali nowy wenflon a on się darł. pod starym odparzyła mu się rączka. chyba w czwartek wyjdziemy . Ale musi jej być cięzko, zamiast byc w domku po porodzie i cieszyc sie małym , to od razu taka choroba. Trzymam za nią kciuki !!! I za Kubola tez !!! a sebek pije mleko rano i wieczorem. Ja nawet nie zastanawiałam sie nad odstawieniem. Ze spaniem to ostatnio mamy problem , bo w dzień czasami nie chce spać, a wieczorem jak by mógł to by skakał nie wiem do której. Często ja juz zasne z trzy razy a on dalej sie kręci. Tez mi się marzy oduczenie od pieluch ale czasami mi się nie chce za nim łazić i w kółko pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero się zastanawiam nad przedszkolem. ewcia - ale ze spaniem Sebek ma to samo, w dzień to musi sobie popłakać bo nie zaśnie. I tez sam nie ma takich pomysłów żeby iśc spać, Czasami po godzinie kiedy ma dalej otwarte oczy dajemy sobie spokój, ale wtedy wieczorem robi sie strasznie złośliwy. a zasypianie wieczorem wiąże się z tym że zawsze muszę krzyknac na niego albo powiedzięc mu że ja idę do innego pokoju o zostanie tu sam. I nie martw sie porażką Sebek tez nadal śpi ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celebre to udana ta Wasza corcia:))kazde dziecko ma swoj rytm,przyjdzie czas ze sie oduczy,a narazie macie przynajmniej wesolo:)) Co do jedzenia jeszcze dodam,ze u nas o kaszce,budyniach,kisielach niema mowy.Z owocow dalej je tylko banana,a ze smakolykow(tu akurat sie ciesze)je tylko czekoladke kinder dla dzieci,nie zje zadnych cokierkow czekoladowych,ani z nadzienie tylko ta jedna czekoladka mu smakuje.Jogurty to dylko Danio waniliowe i monte,zadne owocowe nie ruszy.Frytki,nalesniki czy placki ziemniaczane rowniez nie zje:( generalnie co drugi ,trzeci dzien jest zupa,ja juz nie moge patrzec na zupy,ale dobrze ze chociaz cos lubi. ewcia26 duzo zdrowka,szybkiego powrotu do zdrowia.Ze spaniem u nas niema problemu,tzn.tak drzemki nie pojdzie,ma czasem dni gdzie ma kryzys i zasypia na fotelu ale jak tylko zblize sie do niego otwiera szeroko oczy i juz jest dobrze,wieczorem po kapieli bez protestu idzie spac,bieze misia i z checia zasypia na lozku,z tym ze musze sie polozyc kolo niego i udawac ze tez ide spac,no i niestety czesto gesto w srodku nocy lub nad ranem poplakuje i musze isc i spac u niego w lozku.Wieczorem zasypia po 19tej a rano wstaje roznie czasem o 7 a czasem kolo 8. Biedna ta nasza eli,wspolczuje jej bo wiem co to szpital,Bartek jak lezal to codziennie byl kluty,mial wbijany wenflon bo takim malym dzieciom to zylki pekaly i trzeba bylo szukac innego miejsca,widok wenflonu w glowce byl przerazajacy,a maly wtedy plakal ze na caly oddzial bylo slychac.Miejmy nadzieje ze Kubusiowi szybko przejdzie chorobsko i wroca do domku odpoczac od igiel i chalasow... agus widac ze poszalas na sylwku:))dzieki za fotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×