Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

A u nas odwrotnie.... Ponad pół roku bez pampersa i bez wpadek a tu nagle gdzies od tygodnia sika na maksa w majtki! Zsikał się nawet na dworze i dzis w nocy do łózka. I teraz sie zastanawiamy czy to ma związek z ospą , jakimś przeziębieniem pęcherza czy tez z ... Kubusiem (bo tak podobno regaują starszaki aby zwrócic na siebie uwagę rodziców). W kazdym razie ja mam duzo prania. Umie trzymac siku i wołac i robi to od miesięcy a tu teraz taki klops.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku obejrzalam Kuby zdjecia teraz jak ma ta ospę:):):) ale mi wasz szkoda kochani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Biedny Kubuś płakać mi się chciało jak te zdjęcia zobaczyłam,pewnie jest nie spokojny .Eli bardzo ci wspólczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli--bardzo ci współczuję, ta ospa jest straszna, jutro idę zaszczepić moją Nadię na ospę! U mnie niestety jeszcze pieluchy, ale mam nadzieję, ze niedługo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile ospa trwa, bo nigdy nie mialam ani nikt w rodzinie nie mial. kurde zamiast cieszyć się macierzyństwem to coś się zawsze przypląta.mam nadzieje że po raz ostatni!!!!!myślę o was bardzo dużo i życzę wam z całego serca zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kubuś obsypany jeszcze bardziej. Ale juz nie są tak mocno zaognione te pryszcze. Dotychczas Kuba ciągle spał a tej nocy bez przerwy płakał. Straszna noc. Kamil tez juz obsypany ale on ma te pryszczyki drobniejsze, i nie zaognione. Wydaje mi sie, ze przejdzie łagodnie. Ospa trwa koło 2 tyg. U mnie juz minęło 2 tyg a nadal mam stupki. Podobno najgorsza jest 2-3 doba. U mnie były to 3-4 doba. Kubuś ma dzis 5 -ta dobę ale nie widze by było lepiej. Mój mąz wziął opiekę i siedzi z nami w domu. Dobrze bo sama bym się zamordowała. Biedny ten mój Kubuś naprawdę. A jeszcze ma biedak tendencję do odparzania i ma bardzo odparzoną pupę. Nie mogę sobie z tym odparzeniem poradzić. Kamil nigdy ale to nigdy nie miał takiego problemu. O Kubusia dbam tak samo a problem wciąż nawraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam dodac. Czasem powikłaniem ospy jets np zapalenie płuc. Boje się jak diabli , że do tego dojdzie. Tymbardziej, że on co noc rzęzi i pokasłuje. Teraz jeszcze bardziej. Ma ciągle temperaturę koło 37-37,5. Strasznie mi go szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z serduszkiem jak narazie wszystko w porządku, więc już nie musze się denerwować. Eli co do tych odparzeń pupe to ja Ci moge polecić tą naszą maść na tą suchą skóre. Stosuje ją też u Sebcia na pupe, bo jak miał ten antybiotyk to robił nawet pięć kup na dzień i jeszcze teraz tak ma po nim, więc też mu się odparza pupa.Maść nazywa się alantan plus.Nie wiem tylko czy u takich maluchów można ją stosować.Właśnie widziałam zdjęcia, jak na takie pryszcze to i tak wydaje się że dzielnie to znosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko ELi-jak ja ci kobieto współczuję! Normalnie do dupy taki początek roku!W sumie to może i dobrzez ze ta ospę prezchodzicie wszyscy naraz a nie w odstepach nmp. miesiecznych bo wtedy jeszcze bardziej by sie dłużyło to choróbsko. Podzielam opinię dziewczyn-faktycznie biedna ta twoja kropeczka-taki obsypany maluszek całkiem jak biedroneczka:( Całe szczęście ze mąż wziął wolne bo faktycznie wykończylabys się...Co do kaszlu Kubusia-uważaj kochana teraz na każde kaszlnięcie bo nie wiem jak u was-ale w Białysmtoku teraz atak infekcji wirusowej-taa z nej cholera wściekła ze 2 tygodnie tryzmna, człowiek potyka sie o własne nogi, wypluwa płuca i oczywiście goraczkuje przez ponad tydzień. My z Julą oczywiście juz załapałysmy-ona bidulka już 2 tygodnie choruje i poprawa jest ale bardzo słaba-najgorsze ze wciąż cherla jak gruźlik, badzo się o nią boję bo już wykończona jest tymi lekami. w zasadzie od miesiąca Jula jest non stop na jkichś lekach-jak nie na antybiotyku to na innym cholerstwie, cerę ma przeroczystą, widać ze taka mizerniutka,, szlag by to trafił. ja siedze w domu od piątku z nadzieją ze w poniedziałek bede mogła juz pójść do pracy bo mój naczelnik jest ciepliwy ale nie bez końca... Wiecie co-ja nie wiem co jest ale jakoś ciężko ten rok sie rozpoczął. nie wspomnę juz o biednej Eli, ale mi tez jakoś chierowo idzie na całej linii. W pracy zapieprz ze nie widomo za co sie łapać, non stop przybywa obowiązków, wszytsko trzeba zrobić \"na wczoraj\", w domu jakis rozgardiasz, dziecko choruje, wiecznie jakeś napięcia. Normalnie wcale mi sie nie podoba ostatnio moje zycie:( Miało być lepiej a wychodzi..jak zwykle. Aha-i jeszcze was o cos zapytam. ?Jak w waszych miastach sytuacja z prokuratura? ktos sie orientuje? Zastanawiam sie czy się nie przenieść do innego miasta bo u nas nie dość ze fabryka wyrobników, to jeszcze układ na układzie. juz nie mam siły. i albo sie przeniosę i tam będę robic asesurę albo zmieniam zawód, chyba:(Chyba mam doła. Może do wrózki pójde?... W życiu nie bylam ale może to dobry ,moment .Niech mi powie co ja mam ze swoim trudnym zyciem zrobić!O! Wybaczcie że tak namędziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam malego na rekach wiec pisze jedna reka. byla u nas lekarka. powiedziala ze kuba bardzo zle znosi ospe. gorzej niz niejeden dorosly. cieszylam sie ze malemu robia sie juz strupki a ona mnie uswiadomiła ze to nie strupki tylko... martwica :( masakra. kazala smarowac pudrodermem chociaz normalnie nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd... mały nadal kaszle. kaszle praktycznie od tego zapalenie pluc. i co noc rzęzi jakby miał straszny katar. Osłuchiwało go trzech lekarzy i wszyscy mówią ze płuca czyste. Robię trzy inhalacje dziennie, pryskam mu w nosek woda morską kilka razy dziennie, wieszam mokre ręczniki na kaloryfer i nic. zero efektów. W dzien jeszcze jakos ale w nocy strasznie. teraz przy ospie i w dzien zaczął kaszlec i miec "katar" Pisze w cudzysłowiu bo tak naprawde nosek jest czysty i nic sie nie da z niego wyciągnać. chyba powinnam pisan na innym forum a nie tu u was- nie na temat. z rzeczy milszych to lekarka powiedziala ze maly jest madry. :) kubus patrzy w oczy, wodzi wzrokem za przedmiotami, zagaduje i nawet sie czasem usmiechnie. stwierdzila ze czasem z 3 miesiecznym dzieckiem jest mniejszy kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli - współczuje raz jeszcze:(, z tym kaszlem nieciekawie. Tak samo ma moja siostrzenica:( niestety też zaczęło się od pierwszej choroby i zostało. Kaszle co jakiś czas, a raczej rzęzi, choc jest juz lepiej, bo większa i więcej się rusza. A może Kubuś to alergik? wiesz jest zima, ale taka, że niech ja licho weźmie! Powinien być mróz od razu byłoby lepiej. Tak więc królują roztocza teraz, no i plesnie niestety też. A może ten kaszel i pseudokatar związane są z temperaturą u was? Z tego co pamietam, macie gorąco w mieszkaniu. Kurcze wydawałoby się, że taki malec spokojniej zniesie ospę, bo się nie drapie, ale jak widać, to nie do końca prawda. Moja lekarka kiedyś wspominała o 5-dniowym maluszku z ospą, ale nie wiem jak to znosiło. Współczuje i siły sporo Ci życzę, bo na pewno Ci cięzko okropnie. Ewcia - obawiam się, że wszędzie tylko układy rządzą:( w każdym mieście pewnie tak samo - zamkniete kliki. U mnie nawet w szkole tylko układy mają szansę przeżycia. ja niestety ich nie mam, co skutkuje ciąglą niewiadomą w sprawie pracy w przyszłości, czyli od wrzesnia. Zdrowiejcie kobiety!:) Flowers- tym razem nawet po skopiowaniu na dysk nie moge obejrzeć waszych zdjęć:( Trzymam kciuki za naukę siusiania pozapieluchowego:) Agus - trzymaj się kobieto! Jeszcze trochę będzie wiosna i ciepełko, przyjedziesz z wizytą:) A ja też dla pociechy padam usypiając młodego. Najgorsze jest to, że często budzę sie po 2 godzinach, odnoszę go do łóżeczka i do 4-5 nad ranem nie mogę spać:(. Eli - spróbuj pupcie Kubusia traktować mąką ziemniaczaną, bardzo często działa najlepiej. A poza ospą super wypadają też kąpiele w roztworze nadmanganianu potasu. Chociaż głowy nie dam, czy w trakcie ospy też nie, ale to już musiałabyś pytać lekarki. A co do mądrości Kubusia, to nawet na zdjęciach widać, że mały spryciarz z niego:) Zdecydowanie na starszego wygląda niż 1,5 miesiąca:) Tylko się cieszyć:) Jeszcze troszkę i ospa precz sobie pójdzie. A ja byłam wczoraj zerknąć na zapisy do przedszkola. Kondzio od razu chciał tam zostać:) Ale zapisy po 1 kwietnia mają być dopiero. No zobaczymy, bo do tego akurat przedszkola, chociaż stare, ponoć trudno dzieciaczka wcisnąć. Renomę ma:) Z drugiej strony mam je najbardziej po drodze więc będę się starać, żeby właśnie tam się dostał. Nie wiem, czy będzie musiał chodzić do przedszkola, ale zobaczymy, a zapisać trzeba. Boję sie tylko, ze mi zacznie chorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eli ty bidulko ale masz przezycia...nie wiadomo juz co pisac...ciagle zycze ci powrotu do zdrowia a ty wciaz piszesz ze bez zmian,szkoda mi Was,tez czesto o Was mysle o Twoich dzieciaczkach,przykro gdy chorobsko sie przyplata i niechce opuscic...oby wszystkie klopoty jak najszybciej Was opuscily!!!Wszystkiego dobrego!!! tygrysicaa i dota jeszcze raz wyslalam Wam fotki niewiem czemu nie mozecie otworzyc innym jak wysylam to ogladaja bez problemow...dajcie znac czy tym razem sie udalo dzisiaj nie mielismy wpadki:)pampersik tylko na noc gdyby cos sie zdarzylo:)ciesze sie ze cos sie ruszylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers - ok:) tym razem się udało, śliczne dzieciaczki:) kuzynostwo podobne do siebie:) gratuluję sukcesów:) i oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers dzięki za fotki, nareszcie otworzyłam:)W jakim wieku są kuzyni??Fajnie ze u Ciebie w dzień już bez pampersa, u nas się chyba nie zanosi na to żeby były majteczki:( Eli a o co chodzi z tą martwicą??U nas lekarka powiedziała że kaszel może utrzymywać się do sześciu tygodni po zapaleniu płuc.Życze Ci dużo wewnętrznej siły i mam nadzieje że już niedługo po tych pryszczach nie będzie ani śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysicaaa ten wiekszy kuzyn to w wieku Bartka a ten najmniejszy mial 1lutego pol roczku:) Majteczki zdaly egzamin:)od czoraj bez wpadki,jak wychodze to go sadzam na siusianie,potem na wszelki wypadek zakladam pampersa,ale jest suchy,jak przychodze do domu to szybko lece na nocnik czy ubikacje to zawsze wysiusia sporo.Troche musze go pilnowac,czuje sie tak samo jak uczylam go na nocnik,ciagle chodze pytam i przypominam:)na noc mu zakladam pampersa bo rano wola na ubikacje jak juz zrobi w pampersa:) eli macie juz jakas poprawe?dobrze,ze maz z Wami siedzi w domu bo napweno jest ci troszke lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wam wszystkim za wsparcie. U Kubusia lepiej. Obsypany ale juz nie jest to takie zaognione i on jest spokojniejszy. Kamilek przechodzi łagodniej- bąbelki się robią w duzej ilosci ale malutkie i nie takie czerwone . Ale gorączkuje, i męczy go choroba. dziśiejszej nocy to on wcale nie spał. Dopiero w południe padł. Myślę, że dzis jest kryzysowy dzien u Kamilka i jutro będzie juz lepiej. Dziś idę wieczorem do gina i zobaczę jak tam u mnie się sprawy mają. Tygrysicaaa- martwica to martwa tkanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli a czemu takie coś się robi przy ospie??I napisz jak wizyta u gina.Mam nadzieje że teraz z dnia na dzień maluchy będą zdrowiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciąg dalszy czyli zapalenie oskrzeli i antybiotyk....u Kuby oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli czytam coraz co u Was słychać i włosy mi się jeżą na głowie kurna mam nadzieję, że to już koniec będzie tych chorób kochana trzymaj się i niech Wam Bozia da dużo zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bez jaj! jak to ?????????????????????????????????????????? jakie to niesprawiedliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eli jak tam u Was?mam nadzieje ze jakas poprawa!! u nas pogoda dobija,czasem przekupuje Bartka na male drzemki,ostatnio lubi wstac o 6 wiec caly dzien jak nie pospi to jest nie do wytrzymania. Z majteczkami jak narazie relewacja,na caly tydzien byly tylko dwie wpadki wiec jak na poczatek to sie ciesze:)w nocy nie siusia ale rano czasem sie zapomni i zrobi w pampersa a potem mowi na nocnik.Ostatnio zrobilam maly test i wyszlam z nim bez pampersa po zakupy do osiedlowego sklepu i bez woziczka,zajelo nam to 40minut i wytrzymal wiec nadzieja ze bedzie dobrze.W koncu rosna i madrzeja nasze dzieciaczki wiec musza byc jakies postepy.Na koniec dnia jak sa suche majteczki to zawsze mowie ze w nagrode bedzie duzo piany we wannie i to go zadowala,wiec ma motywacje:) Szykuje nam sie remont mieszkania wiec za okolo2-3ms musze gdzies z malym wybyc.Z jednej strony moglabym isc do tesciowej,plus tego ze na miejscu,ale minus taki ze maly wogle mnie nie bedzie sluchal,a on jak lekko zajeczy to babcia go na raczki itp.moglabym tez jechac do siostry ale minus taki ze to daleko od domu i 2ms mogloby bartka wybic jakos z codziennosci,raz jak wrocil po dwoch tyg do domu to byl jakis nie swoj pierwszy dzien.Fajnie ze mali by sie wybawili,ale niewiem bo to sporo czasu...niewiem sama gdzie mam isc pomieszkac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli jak zdrówko Twoje i chłopców?? U nas jak narazie spokój.Mielismy jechać do Kielc na ferie, ale narazie nic z tego nie wychodzi.I jak widać znów rzadko bywam bo dużo obowiązków. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas lepiej. Chłopaki na etapie strupków. Mały juz nie kaszle. Wychodzimy na prostą. Chyba. Czekam aż ospadną wszystkie strupki aby sie wreszcie wybrac z Kubuskiem na pierwszy spacer bo dzieciak ma prawie 2 miesiące a na spacer nie było mozliwości wyjsc ani razu! Cięzki ma start w życie ten mały człowieczek. A śpi bardzo dobrze w nocy. Zasypia około 20-tej i pierwsza pobudka ok 1.30 a druga ok 5-tej. Wstaje róznie- 6.00-7.30. Jestem zachwycona po tym co przezyłam przy Kamilu. Półtorej roku czekałam ze przespi noc a w pierwszych miesiacach wstawalam do niego nawet co pół godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super Eli że jużwam się polepsza.i fajnie że Kamilek tak ładnie spi,Laura do dziś nie przesypia nocek. a dziś byliśmy w kinie, a płakałam jak struś!wogóle to poszliśmy na inny film niż chcielismy bo pomyliliśmy sale kinowe ale się opłacało i super był film. a potem poszliśmy do restauracji coś zjeść i był fajny wieczór.o 21 przyjechalismy,odebralismy Laure od babci i teraz próbuje zasnąc. i mała od moej siostry mam luzik.przychodzi o 7 w sr,czw, pt.i zaraz idzie spać do mojego łózka i bez prostesów zasypia i śpimy do po 9 wszystkie 3. a jutro jueszcze na basen z koleżanką jadę sie odpręzyć trochę i poplotkować przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli wreszcie jakieś lepsze wiadomości od was,miejcie ten trudny czas jak najszybciej za sobą i oby już nigdy nie wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tej nocy Kubuś zasnął o 19.15 i pobudka była przed 2-a a o 6.30 wstał :) Cudnie on spi. Zachwycona jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli odbrze że już dobrzejecie.Ja też pamiętam czas kiepskiego snu w nocy jak Stefcio dostał alergii, nawet nie chce mi się tych nocek wspominać.No ale miejmy nadzieje teraz będzie już z górki Eli.Ja miałam wczoraj wizyte dwuch mam:) więc miałam bardzo miły wieczór.A dziś od rana dużo roboty.Trzymajcie się cieplutko i do zobaczonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×