Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

ja też mam nadzieję że tej wysypki już jutro nie będzie...:0 sylwek życzę spokojnej nocy bez męża......;) a co do Miłosza...to rzeczywiście na każdym zdjęciu są nogi twojego mężusia Elu :D ładne nózie , ładne ma twój mąż :D ;) ;) i widać jak Milo się zmienia, muszę ci powiedzieć elcik, że coraz ładniejszy się robi, co nie znaczy, że był brzydki, ale teraz się zmienił i to w dodatku bardzo korzystnie :) i ma bardzo filuterny uśmiech, ;) mój mąż właśnie jedzie do domu, bo przecież na rybach był :0 zaczął się sezon i ciągle wyjeżdża na te ryby :( ale przywozi zawsze coś więc się cieszę , bo bardzo lubię jeść ryby! lepsze to niż by miał jeździć na \'\'syrenki\'\' hihihi :p aha a Nadia cały dzień ćwiczyła zawzięcie kosi łapki: przy obiedzie, przy butli, w kąpieli i jak zasypiała też :) mam nadzieję, że w nocy da sobie spokój ;) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Nadia ma rzeczywiście gorączkę trzydniową to do jutra wysypka powinna zblednąć, a ustąpić całkiem w ciągu 2-3 dni. Za tą chorobą przemawia jeszcze to, że skóra nie swędzi. Gdyby miala tak rozległe zmiany alergiczne to by się drapała, oj drapała jak Michał po moim błędzie dietetycznym z serkiem Danio. ELcik, Miłosz bardzo urósł, ale się te nasze dzieci zmieniają. Niedługo przestaną być niemowlaczkami :D :( Sylwek, już minął jeden dzień z tych bez męża. ZObaczysz, szybko zleci :D Podziwiam matki samotnie wychowujące dzieci. Już nawet nie chodzi o to, że mąż pomaga w domu i przy dziecku, zarabia, ale o to psychiczne wsparcie. Amamen, masz rację, zachowujemy się jak napalone baby. I to znowu ja zapoczątkowałam ten temat :p , chyba muszę przenieść się na \"Życie erotyczne\", ale tam takie beznadziejne tematy ;) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki mamo fasolki ,że mi to mówisz, tzn. jutro jeszcze może mieć tą wysypkę tak? mam nie jechać do lekarza? widać że ją nic nie swędzi ani nie drapie się , zobaczymy czy jej do rana zblednie, jak ja kąpałam to jakby na serio miała różyczkę tak wyglądała całe plecki, brzuszek , kark obsypany takimi plamami,jeszcze takiego czegoś nie widziałam , w ogóle zmian alergicznych nie widziałam u żadnego dziecka , ani Niki takiego czegoś nigdy nie miała , a jak pytałam koleżanki to jej dziecko po tej trzydniowej temp. nie miało żadnej wysypki, ale skoro mówisz że takie objawy są to ci wierzę! poczekamy do jutra. jeszcze raz ci dziękuję, jestem teraz spokojniejsza :) aha no i nigdzie sie nie przenoś! na żadne życie erotyczne !!! tu u nas sobie poświntuszymy na macierzyństwie i wychowaniu :p a co? nie wolno???? zabraniam ci gdziekolwiek łazić!!! przynajmniej jest wesoło :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki mamo fasolki ,że mi to mówisz, tzn. jutro jeszcze może mieć tą wysypkę tak? mam nie jechać do lekarza? widać że ją nic nie swędzi ani nie drapie się , zobaczymy czy jej do rana zblednie, jak ja kąpałam to jakby na serio miała różyczkę tak wyglądała całe plecki, brzuszek , kark obsypany takimi plamami,jeszcze takiego czegoś nie widziałam , w ogóle zmian alergicznych nie widziałam u żadnego dziecka , ani Niki takiego czegoś nigdy nie miała , a jak pytałam koleżanki to jej dziecko po tej trzydniowej temp. nie miało żadnej wysypki, ale skoro mówisz że takie objawy są to ci wierzę! poczekamy do jutra. jeszcze raz ci dziękuję, jestem teraz spokojniejsza :) aha no i nigdzie sie nie przenoś! na żadne życie erotyczne !!! tu u nas sobie poświntuszymy na macierzyństwie i wychowaniu :p a co? nie wolno???? zabraniam ci gdziekolwiek łazić!!! przynajmniej jest wesoło :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny , ale się rozpisałyście, ja wczoraj byłam jakaś rozbita, Oliwii zmienił się harmonogram dnia.... tzn. przesunęła poobiednią drzemkę już od dwóch dni na 18.00 i spała do 20.00 a potem nie chciała zasnąć i dopiero po 23.00 poszła spać. Nadal męczy ją katar. Elcik, Milo rośnie jak na drożdzach, ile już waży? Sylwek, nie matrw się Emilka nie ma niedowagi! Po prostu należy do tych drobniejszych dzieci, tak jak Oliwka. Wiecie co, od czasu kiedy po porodzie dostałam pierwszy okres nie odczuwam żadnych jego zwiastunów. Przed ciążą bolały i powiększały mi się piersi, pobolewał brzuch juz na tydzień przed, a teraz nic - wstaję dziś rano i jest. I dopiero teraz dopada mnie chandra... Oj czuję że dziś będę miała zły dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,a z okresem mam tak samo: żadnych zwiastunów:o i brak regularności ciągle:o no i w stresie żyję:( czy go w ogóle dostanę:o Violkam, a podajeszcwit. C, bo mnie przy każdej infekcji kazano zwiększać dawkę, a Ty chyba pisałaś, że podajesz ten cebion co ma kompleks witamin, więc nie wiem, czy tak też można zwiększać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Mężuś nużki ma zgrabne ale ma spory brzuszek:) Dzię ide zważyć Miłosza to wam napisze ile ma, a co do okresu ja dostałam podkoniec sierpnia po urodzeniu Milo bo wprowadzony został pokarm sztuczny a od kiedy skończył 3 miesiące zażywam pigułki i narazie stres mi nie grozi co do zwiastunów to ja jestem jakaś strasznie nerwowa jak mam dostać i wtedy lepiej trzymać się odemnie z daleka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak - zwiększyłam dawkę Cebionu do 5 kropelek, tak mi zalecił lekarz przy ostatnim przeziębieniu małej. Miałam Was pytać czy przy przeziębieniu kąpiecie dzieciaczki? Bo my ją codziennie kąpaliśmy, bo to wsadzi rączkę w deserek i przejedzie po włoskach to jak ją potem położyć taką spać? :D Ale moja mama suszy mi głowę że nie powinniśmy jej teraz kąpać bo jeszcze bardziej się zaziębi no i wczoraj jej nie kąpalismy. No to dobrze Aya że Julce przechodzi. Ja też jestem nerwowa przed okresem, ale teraz nie byłam... Mamo fasolki ja też Ci zabraniam przenoszenia się gdziekolwiek ;) u nas jest ciekawiej niż na \"życiu erotycznym\" :D:D tam to w ogóle porażka, nie ma co czytać, nie mówiąc o zabieraniu głosu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kąpałam ją codziennie, tylko nie myłam jej główki:) Wydaje mi się, że o ile nie jest w mieszkaniu strasznie zimno i ona nie ma gorączki, to chyba nie ma przeszkód:O do kąpania:o Też mi tak jakos dziwnie bez kąpieli ją położyć spać; tym bardziej, że ona bardzo lubi sie kąpać, no i łatwiej mi jej w kąpieli ten nochalek wyczyścić;) Zawsze przed jej zakrapiam solą fizjologiczną, a potem w trakcie jak szaleje w wodzie to jej łatwo schodzi:) Acha, ja cebionu normalnie daje pięć kropli, a jak jest chora, to wtedy 2x po pięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi w szpitalu powiedzieli jeżeli w pomieszczeniu gdzie jest kąpane dziecko niejest zimno niema przeciwwskazań , przy gorączce należy kąpać tylko woda musi być trochę chłodniejsza o 2-3 stopnie mniej niż jest gorączka, my kąpiemy co drugi dzień bo musimy wode przywozić, a w lato pewnie codziennie bo piaskownica i inne zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie już nie mogę patrzeć jakie to tematy potworzyły się na forum o ciąży, jedna osoba rozpoczęła chyba 3 tematy na temat jej brązowego okresu... i jeszcze napisała żeby się wpisywać póki jest miejsce!! 😡 no dobre, naprawdę dobre !! nie rozumiem osób które zabierają głos na forum o ciąży i dzieciach nie mając z tym styczności na codzień, to tak jakbym weszła na forum o dietach i wyzywała ludzi że piszą tylko o tym jakby schudnąć - no paranoja jakaś!! wiedziałm że będę miała zły dzień :( ... 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałaś rację mamo fasolki!!! ta wysypka zbladła, prawie jej już nie ma :D :D :D wczoraj wyglądała strasznie, a dziś nie ma juz prawie śladu! polecam wam wszystkim najlepszego lekarza, jakim jest karolcia!!!!🌻 jeśli chodzi o kąpanie, to może z cztery razy nie była wykąpana, jak była chora, ale tak to zawsze ją kąpie, bo wydaje mi się że lepiej śpi, taka odświeżona, no i tak ładnie pachnie :) nie wiem jak to jest z cebionem multi w czasie choroby, ja daję jej teraz zwykły cebion i jak jest chora to dawałam jej 3x dziennie po 9 kropel o moich bólach menstuacyjnych można by dużo mówić... miałam bardzo bolesne miesiączki,w szkole pamiętam zawsze wzywano pogotowie, bo ja po prostu mdlałam z bólu :( sztywniały mi nogi, cierpły ręce, ciemniało mi przed oczami i padałam jak długa.... dla mnie bóle porodowe to była pestka, bo skurcz w końcu przeszedł, a jak miałam okres to tak jakby mnie chwycił i nie chciał puścić ten skurcz- to tak dla porównania ,straszne! po urodzeniu Nikoli nie wiem co to ból brzucha :D PRZESZŁO JAK RĘKA ODJĄŁ! teraz aby boli mnie głowa jak zbliża się okres, ale wolę to niż tamten koszmar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super, amamen:) Nie wiem jak Wy, ale ja zmieniam lekarza:D Mamo fasolki, czy Ty się zgodzisz udzielać porad przez internet??? Nie dość, że jesteś kompetentna, to jeszcze miła i w ogóle:) Szkoda, że nie mieszkam tam gdzie Ty, przynajmniej miałabym dobrego lekarza:( Violkam, masz rację z tymi tematami, to jest okropne i jeszcze te afiszujące się z nienawiścią do dzieci (i do ludzi w ogóle pewnie też, a najbardziej do siebie samych) na forum o macierzyństwie Dzis jestem w pracy tylko do 11-tej, bo jedziemy po południu do lekarza, żeby Mateusza zakwalifikował do zabiegu napiątek, ajutro pewnie będę od 11-tej, bo rano pojedziemy mu pobrać krew do badania, żeby w piątek poszło szybciej;) Jejku, już mam kamień zamiast żołądka:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to super Amamen! Tak długo pisałam swojego posta, że nie wiedziałam, że Ty już napisałaś o Nadii. A widzicie jakim jestem dobrym lekarzem ;) :P Super, bardzo się cieszę, że Nadii przechodzi no i że moja diagnoza początkującej lekarki ;) była słuszna :D :D :D Może jeszcze komuś coś zdiagnozować hahahaha :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, poproś lekarza, żeby Ci pokazał, w którym miejscu posmarować kremem Emla. Ja słyszałam pozytywne opinie o tym znieczuleniu, a w ulotce jest napisane, że nawet drobne zabiegi w obrębie np. błon śluzowych można wykonywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, poproś lekarza, żeby Ci pokazał, w którym miejscu posmarować kremem Emla. Ja słyszałam pozytywne opinie o tym znieczuleniu, a w ulotce jest napisane, że nawet drobne zabiegi w obrębie np. błon śluzowych można wykonywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poproszę:D jakbyś telepatycznie i bezboleśnie oraz bezkrwawo mogła wyciąć tzreci migdał i przyciąć podniebienne:D Mateuszowi oczywiście:D PROSZĘ :D :D :D Następnym razem, ja będę szła do lekarza, to najpierw Ciebie zapytam, co jest grane, a potem powiem lekarzowi, bo ci, u których bywałam, zawsze pytali na co jestem chora:D Teraz przynajmniej będę wiedzieć! Na szczęści rzadko odwiedzam lekarzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę się tylko modlić, żeby pielęgniarka pobierająca krew nie miała innej wizji miejsca,z którego tę krew pobrać, bo przecież mu nie będę smarować całych przedramion na wszelki wypadek:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale mi się poprawił humor, o tak: :D:D:D od jutra idę na przymusowy urlop do 5 czerwca!!! Czyli 6-ego wracam do pracy. Mam jeszcze 26 dni zaległego i szefowa kazała mi wykorzystać, no a ja się cieszę bo z Małą posiedzę w domciu i mamę trochę odciążę! Liczyłam na tydzień po Bożym Ciele a tu 3,5 tygodnia!! Życie jednak czasami jest piękne :P A wracając do okresu 😡 to ja też miałam bardzo bolesne ale nie tak jak Ty Amamen, jednak po ciąży nie zmieniło się dużo pod tym względem, wręcz dłużej mi trwa i nadal boli brzuch, no może trochę mniej 😠 Już nie czytam tych głupot wypisywanych na innych topikach, bo rzeczywiście tylkom pogarszaja mój nastrój. Aya mam nadzieję że obędzie się bez bólu przy pobieraniu krwi i życzę jak najmniej stresów! Mamo fasolki nawet mój mąż przyznał że jesteś dobrym lekarzem :D bo zawsze mu czytam Twoje opinie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violkam, no to super! Ale mam nadzieję, że będziesz do nas zaglądać :O Nie uciekniesz na całe 3 tygodnie? ;) Aya, niestety nie mam takich zdolności :( , ale na pewno będzie dobrze z Mateuszkiem. Będzie miał dobrą opiekę, no i najważniejsze, że Ty możesz być z nim przez cały czas. Dobrze, że w znieczuleniu ogólnym ten zabieg. Aha, u nas w szpitalu jest tak, że migdałki jedni lekarze robią w ogólnym, inni w miejscowym, zależy na którą salę się trafi. To znaczy który lekarz opiekuje się daną salą. I pacjent nastawił się np. na miejscowe a miał w ogólnym. Nie wiem jak u Was, ale gdyby proponowali zabieg w miejscowym znieczuleniu i nie wiem jak to uzasadniali, po prostu się nie zgadzaj, nie podpisuj zgody, masz do tego prawo. Naprawdę Ci szczerze radzę. Wycinanie migdałków w znieczuleniu miejscowym to była jedyna rzecz, którą widząc w ciągu 6 lat studiów musiałam wyjść, bo nie mogłam patrzeć. A widziałam min. amputacje kończyn, sekcję zwłok człowieka z wypadku kolejowego (w kawałkach) i inne okropieństwa. A w znieczuleniu ogólnym luzik,sam zabieg spoko, a później boli gardło jak przy porządnej anginie. Piszę to nie żeby Cię nastraszyć tylko uprzedzam, bo u nas potrafią w szpitalu zrobić taką chamówę. Wprawdzie to na \"dorosłej\" laryngologii było. Na pediatrii raczej tak nie robią. Nie piszę Ci żebyś się nie martwiła bo mama nie może się nie martwić o dziecko. Musicie się nastawić na jeden cięższy dzień, a dzieci nadspodziewanie dobrze znoszą rózne takie zabiegi. A jak Mateusz do tego podchodzi? Bo on przecież rozumie, że idzie na operację :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedę zaglądać oczywiście!! Internet mam na szczęście w domu :D ;) Może ten czas poświęcę na przebadanie się bo planowałam zrobić sobie usg, własciwie to znowu ukłon w Twoją stronę mamo fasolki, bo (aż mi głupio pytać, bo znowu chodzi o mnie, ale cóż ja na to poradzę że tyle rzeczy mi wykryli...) podczas zabiegu usunięcia woreczka żółciowego dopatrzyli się u mnie \"hepatomegalii\", przepuchliny pępkowej, a jeszcze jak byłam w ciąży miałam lekki zastój jednej nerki... Cóż jestem wrakiem człowieka... ;) - Mamo fasolki chirurg mi powiedział że ta powiększona wątroba może być skutkiem ciąży, czy ty też tak uważasz, a jesli tak to czy ona mogła wrócić już do normalnego rozmiaru? No i co z tym zastojem nerki - słyszałam że w ciąży tak się dzieje u wielu kobiet - chyba pójdę na usg może już się wszystko unormowało. No i ta przepuchlina - co będzie jak będę chciała zajść w ciążę? Na razie dała mi znać tylko raz - pod koniec ub. roku i tym zakończyłam taki pechowy, pod względem zdrowotnym, ubiegły rok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomimo tego że strony tak powoli sie otwieraja odświeżam nasz temat bo jakiś debil namnożył stron i wyparł nasz topik na drugą stronę 😠. Teraz my go musimy wyprzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola ty to masz fajnie! wyganiają cię przymusowo do domu ;) przynajmniej pobędziesz troszkę z Oliwką :) nacieszysz się nią :D aya widzisz jaki skarb mamy w karolci? ja też życzę ci już dziś, mniej nerwów na piątek... elcik ciekawa jestem ,ile nasz Milo waży? bo bardzo urósł, widać na zdjęciach idę bo Nikola mi truje, że ona chce na komp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no i rzeczywiście viola nawymyślali ci chorób od licha i trochę.....:( ja miałam raz w życiu operację w 2 klasie SP na wyrostek i to wszystko...ale przeważnie tak jest, że po jakimś zabiegu okazuje się ,że jeszcze to i to masz chore, zawsze coś jeszcze wykryją, co ma oczywiście swoje dobre strony,,,:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliśmy już u lekarza i zaproponował żebyśmy jutro pobrali krew do badania; i tak mieliśmy go o to poprosić, bo inaczej zanim by badania zrobili w piatek i zanim byłyby wyniki, to zabieg zrobiliby pewnie po południu dopiero, a tak mam nadzieję, że pójdzie szybciej;) Zapytałam go o ten krem, gdzie mam Mateuszowi posmarować, a on spojrzał na mnie z takim politowaniem jakbym go poprosiła o nie wiem co Powiedział, że od tego są panie, co krew pobierają i one wszystko rano pokażą tylko, że tym kremem trzeba posmarować zdaje się conajmniej godzinę przed pobraniem krwi albo szczepionką, żeby zadziałało:( Więc najpierw w czarnym scenariuszu widzę, jak będą Mateuszka trzymać w kilka os.ób a on będzie się wił i krzyczał, a w końcu zaproponują zastosowanie tego kremu:( Tak było z córcią mojej koleżanki w tym miejscu:(:(:( No po prostu ręce opadają:( Dlaczego oni są tacy beznadziejni; Najgorsze, że nawet jak mu posmaruję choćby obie rączki, to i tak wkłują się w innym miejscu, żeby udowodnić, że to bzdura i nie mam pojęcia o niczym , a to oni są specjalistami:( no i niby są, tylko dlaczego tak \"jeżowato\" podchopdzą do eliminacji bólu; Pewnie powiecie, że przesadzam i że ból niewielki, no i niby tak jest, ale strach w oczach dziecka i ta wręcz panika... no to okropne, a wystarczyłoby tak niewiele... mamo fasoli, Mati nie wie, że będzie miał zabieg; dowie się w piątek na miejscu, bo inaczej nie zaciągnęłabym gokońmi do szpitala:( Zresztą się nie dziwię:( Dorosły by się stresował, a co dopiero taki szkrab:( Nawet lekarz rozmawiał tak jakby to mnie zabieg dotyczył;) chociaż tyle:( Tak w ogóle to był miły, tylko to podejście do bólu:( i strachu:( Gdyby dzieciaki miały od początku smarowane rączki przed szczepieniami, to myślę, że nie byłoby tak duż krzyku i strachu przed wizzytami u lekarzy:( ale może tylko ja tak to widzę, bo przecież wg nich ból to stan normalny:( Ale się wypisałam, ale chociaż mi troszkę ulżyło, może jutro nie będzie tak strasznie;) Violkam, zazdroszczę Ci tego przymusowego urlopu:D Mam nadzieję, ze będzie ładna pogoda; Szkoda, że nie można brać urrlopów co najmniej raz na dwa miesiące; przynajmniej byłoby na co czekać:) Ale tylu chorób Ci nie zazdroszczę:( rzeczywiście niewesoło:( Ale może będzie już dobrze, może to było przez ciążę i wróciło do normy:) No i rok nir do końca był pechowy, w końcu masz Oliwkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabieg jest w znieczuleniu ogólnym (przynajmniej tak mówwwili:o) Chciałabym, zeby pozwolili mi być z nim do uspienia a nie odrywali go ode mnie na siłe:( Jejku, ale fiksuję:o Żeby już było po Idę, bo Julka się do magnetowidu ddobiera:D :D :D A Mati akurat ogląda film, a ona chce tę kasetę wyciągnąć palcami ze ssssśrodka:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że sie wygadałaś, a właściwie wypisałaś ;) to normalne, że fiksujesz, ja podejrzewam też tak bym sie zachowywała ,jeśli chodziłoby o Niki albo Nadię, zresztą jak każda matka, tylko że Niki to\'\' herszt baba\'\' ona nawet nie pozwoliła się wziąść na kolana, bo ona jest dzielna- tak stwierdzała przy szczepieniach....:0 :0 :0 nic się nie bała, aż mi głupio było ....:0 no ale to chyba dobrze, nie? aya nie stresuj sie za dużo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, rozumiem Cię co przeżywasz, współczuję Ci szczerze, no i zostało mi tylko trzymac kciuki za Was. Wierzę że wszystko będzie dobrze! Musi być i będzie! Głowa do góry. Niedługo będzie po wszystkim. Szkoda, że nie można tym kremem posmarować całych rąk :O to bylo by najlepsze wyjście, tylko że chyba nie mógłby potem nimi ruszać :O ;) Masz rację Aya, dla mnie ub. rok był najszczęśliwszy, bo urodziła się moja cóerecka 🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha - mamo fasolki współczuję Ci tego widoku na praktykach w szpitalu. I pomysleć że kiedyś sama chciałam iść na takie studia... Elcik byliscie na ważeniu? Sylwek jak dajesz sobie radę ? Emilka nie marudzi? Mcdzia, dawałaś Jasiowi zwykłe mleko? Wydaje mi sie że Oliwii troszkę ustępuje ten katar (nie zapeszając), dzis kupiłam nową gruszkę do noska bo tej poprzedniej z taka krótką i gruba końcówką nie umiałam uzywać. Chyba ona tylko do wyrzucenia za okno sie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę zaraz kąpać małą, dziś jest wyjątkowo marudna, nie żeby płakała tylko tak piszczy, a nerwowa coś dziś jestem pofarbowałam dziś pranie białe było a wyszło żółto- niebieskie połowa ciuszków Nadii wygląda więc teraz jak szmaty :( wstawiłam zaraz drugi raz i wlałam vanishu...zobaczymy czy się uratuje coś :( :0 :0 dziś bez głowy chodzę, dosłownie :( a jeszcze Niki wróciła z boiska i wygląda jak diabeł, aby oczy widać :( i zdarła buty tak ,że nie wiem czy je jeszcze założy :( totalna klęska sylwek napisz coś, jak tam Emilka? Elcik ile waży Miłosz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×