Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

wiem, ale jak zaczełam ściagac to wyszło mi ze 5 godzin to będzie trwało i zrezygnowałam, ja mam taki cienki komputer juz wyprasowałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ale jak zaczełam ściagac to wyszło mi ze 5 godzin to będzie trwało i zrezygnowałam, ja mam taki cienki komputer juz wyprasowałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak mam te dni to on mnie dobija jak mówi, że mnie rozumie że jestem taka wredna!!!!????!!!!!! bo mam te dni no ale to są te uroki......i zaczyna litanie co on robi i ile mi pomaga a ja taka jestem niedobra......ech te Pawły i Piotry.....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie o to przytulanie chodzi, zamiast obrażania, violkam:D:D takie wszystko byłoby prostsze:D:D:D A u niego przytulanie, to i owszem, ale tylko w jednym celu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie tylko ja tak mam :D ufff... czy jeszcze mam coś komuś wysłać? bo mam wenę to mówcie ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mój nawet nie wie, albo raczej nie chce wiedzieć, ze \"takie dni\" w ogóle istnieją:o No chyba, ze akurat on je ma:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, pisz więcej o tych wczasach i o Nadce, czy dopisywał jej apetyt i czy jadła to co Wy czy słoiczki kupowałaś? No i czy spała z Wami czy na materacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola, dzieki za zdjęcie :) SKonfigurowałam sobie Outlooka i teraz mi sciąga zdjęcia Amamen bo się poddałam otwierając kolejno ;) A mój mąż to nawet nie jest najgorszy jeśli chodzi o czas mojego okresu :D, tylko jak już Wam pisałąm mnie wkurza ta jego wyrozumiałość :O :O :O Bo on tylko przytula zamiast pomóc mi w domu i na przykład posprzątać a ja jak mam okres to mam totalną nietolerancję bałaganu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się zdaje,z e tak naprawdę to wszyscy faceci są podobni ehhhhhhhhh JA czasem mam wrażenie, zę mój mąż owszem docenia moja pracę w domu ale swoją pomoc bardzo, bardzo przecenia. Dotychczas sama wstawałam w nocy , robiłam Oleńce mleko albo herbatkę teraz proszę Go o pomoc, chociażi tak gotowąbutelkęmnie podaje i idzie spać..... Dzisiaj rano powiedział, zę jest taki nie wyspany, bo ja to chyba mnie snu potrzebuje;) O tym żeby sam sie przebudził nie ma mowy bo nie słysz jak Ola sie wierci i popłakuje, musiałaby sie wybudzići rozpłakać na dobre, więc zawsz ja reaguje. ZAtem po dzisiejszym Jego komentarzu tylko się uśmiechnęłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej kobietki.....sylwek przyjedź do mnie i mi wyprasuj!!!!!!!!!!!!!!!! jak mi się nie chce.....a miałam dzis prasować......niby...:D ide sobie wysłałam wam maila bo chyba ten nie doszedł....ale doszedł....zobaczycie zrezta czy się powtórzy....ja widziałam Oliwkę śliczna jak zwykle i nie mam narazie mamuni , aby te trozdziały mi przychodza co i rusz ale dzieki aya dzieki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mówia ze ideały sa na swiecie, ciekawe gdzie??? chyba nie na naszej planecie mój wczoraj robił z drzwiami, wstawiał nowa klamke i trzeba było pół srodka z drzwi wydłubac zeby wstawic nowy zamek, troche mu z tym zeszło, a potem pytał mnie czemu go nie pochwale, a dlaczego ja mam go chwalic, jak on nie potrafi mnie pochwalic za inne rzeczy, które robie, jemu wydaje sie ze to chyba mój obowiazek i ze to normalna moja praca w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to rzeczywiście też tak mam:D:D:D Robert też uważa, że ja się juz przyzwyczaiłam do nieprzesypiania nocy i on tez nie słyszy, jak Julka płacze, no chyba, ze juz ryczy w niebogłosy:D:D:D Ale wzięłam się teraz na sposób i choć w weekend staram się chwilkę odespać: daję jej koło 5.30 mleko i potem już nie wracam do sypialni tylko idę przykimać do gościnnego;) Julka czasem spi jeszcze do 7-mej, ale czasem nie i wtedy jest na głowie Roberta, co on coraz częściej uzanje za niesprawiedliwe, ze ja się wysypiam np. do 7-mej, albo do 7.30, a on musi wstawać do niej:o Tylko, ze to ja wstaję do niej w nocy (ostatnio jakoś częśćiej:o) i to ja przez cały tydzień daję jej rano butlę, a jego budzę przed 7-mą, jak wychodzę do pracy:o No, ale jak pisałam na wstepie, ja ponoć nie potrzebuję tak długo spać:D:D:D Ale on nie jest też takim potworem znowu, bo pomaga mi w domu ( zreguły muszę mu oczywiście powiedzieć, co ma zrobić i jak:o), tylko ja miałam taki podły nastrój, ale już mi przeszło, jak się wypisałam i mam nadzieję, ze mi wybaczycie, i już przestaję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, jak Ci te rozdziały zejdą to dopiero dostaniesz zdjęcia mamuni, inaczej nie będzie :D ;) Widzę że dziś mamy solidarność jajników, ponarzekałyśmy na mężów, jacyś tacy oni podobni do siebie ;) Mój Paweł naprawdę dużo robi w domu ale nie pamięta jak przed urodzeniem małej to praktycznie on miał zero obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha! jeszcze dodam tylko, ze ostatnio wyszło z rozmowy, ze Robert mysli, że ja sprzątam, myję podłogi wieczorami i w ogóle robię porządki, bo lubię!!!! :D:D:D:D No, bo jak on nie lubi, to tego nie robi:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajne masz hobby wieczorami aya, mycie podłóg hmhmhm mój wreszcie zrozumiał dlaczego trzeba codziennie odkurzac.....bo jak nie odkurzacz to emilka zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no spała ze mną na łóżku Nadia....i jadła to co my.....aby raz dostała słoik...:D .....apetyt miała;) najważniejsze że nie miała sraki!!!!! nie wyobrażam sobie po prostu jakby miała:( jednak wydaje mi się ze Nadia wygląda na bardziej zabiedzona niż Julka ale to może tylko moje wrażenie.......:);)..albo inaczej jej sie tłuszczyk odkłada :D była bardzo pogodna chodziła po całej plaży(prawie) i dużżżżżżzo spała na serio, klimat jej służył......chrapała jak reks>>>>:D dobrze że ja zabralismy drugi raz, po raz ze miałam wyrzuty sumienia a po dwa że klimat i w ogóle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadszedł czas, aby przyznać się Wam, że ja to bardzo ale to bardzo niewiele rzeczy prasuję :O Na przykład prasowanie ręczników to mi chyba nigdy do głowy nie przyszło nawet, piżam nie prasuję, pościeli odkąd mam dziecko też nie bo bardzo często zmieniam, ale ja nie prasuję nawet koszulek takich bawełnianych, jeansów, tylko je bardzo rozprostowuję na mokro i równo wieszam. Prasuję tylko koszule męża i to co bezwzglednie konieczne: materiałowe spodnie, bluzki itp. Ale jestem niechluj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Paweł myje podłogi wieczorami jak ja małą usypiam i zmywa naczynia po kolacji i nawet nie muszę mu mówić. A do małej jak pisałam wstajem,y na zmianę i nie ma watów, to chyba dobry on, nie ;) Ale raz w miesiącu nie stać go na zrozumienie niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, Robert przecież czasem prasuje:) i naczynie też zmywa i zazwyczaj nie muszę mu o tym mówić i jak mu powiem, to poodkurza:D:D:D Tylko rzeczywiście jego pomoc ma ogromna wartość, a ja mam zwykłe obowiązki nie warte zachodu:o:o Ale piwo z reguły on nalewa:D:D:D i przynosi mi :D:D:D:D No i mimo wszystko go kocham przecież:D:D:D Ja mam jedną szufladę w komodzie na ręczniki i jedną na pościel i jak tego nie poprasuję, to za chiny się nie zmieści:o Chociaz prasowanie, to wg mojego męża kolejne moje chobby wieczorowe:D:D:D:D Amamen, dobrze, ze Nadia taka niekłopotliwa, a z tym spaniem, to jeszcze więcej niż w domu spała? Niewiarygodne po prostu:o:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie obejrzałam wszystkie zdjecia:D:D Niki z włosami to jak anioł wyglada:D, a Nadusia taka duza dziewczynka i sama chodzi swietnie:):):) a twoja figura amamen to nie powiem niczego sobie, jak pokaze robertowi to znowu bedzie mi głupoty opowiadał:P Oliwka w sukieneczce to jak ksiezniczka wyglada:D:D:D Jasiek taki samodzielny i duzy z niego chłopak:D:D:D moja milka to taka najmniejsza kruszynka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwii też sprzyjał klimat do spania. A wczoraj miała drzemkę - 3,5 godziny spała w dzień 😴 Ja nie nawidzę prasować poszewki na kołdrę, a mamy taka wielką 2 na 2,20m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak spała jeszcze więcej niż w domu:D to po tacie ma....;)...to spanie;) oj wy baby narzekalskie..........ja też nieraz narzekam bo tak zdrowo jest;)ale każda z nas kocha swojego męża najbardziej na świecie...przynajmniej ja:)... ok idę robić jakis obiadek pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w sklepie, kupiłam ogóry małosolne i wcinam już trzeciego ;) Obiecałam mężowi placuszki z jabłkiem i musze się wziąć niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Muszę Was zmartwić, ale ja tez nie mam zdjęć bliżniaczek i bardzo proszę o przesłanie mi ich. Aya dzięki za maile, nieźle się napracowałaś. Ja też Jaśkowi nalewam odrobinkę napoju do kubka, bo jak jemy razem śniadanie to chce pić tylko z kubka, a najchętniej to by kawę pił. Ostatnio łyknął sobie i myslałam, że już nie będzie chciał, a on wręcz przeciwnie... Pomyłam okna, poprasowałam, zrobiłam dwa prania...A moja mama pospacerowała z Jaśkiem i zrobiła zakupy...W sumie to nie wiem po co było to mycie okna i pranie firanek, skoro za miesiąc remont generalny, ale przynajmniej przez miesiąc będe miała śliczne czyste okno:)I powyrzucałam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy z balkonu. Moja siostra poleciała dziś sama do Irlandii do mojego brata. Miała jechac z kuzynką, ale kuzynkę okradli i nie zdążyła wyrobić dokumentów. Szkoda. Tylko teraz się martwimy jak moja siostra sobie da radę sama(15lat), bo ona ma przesiadkę w Londynie...Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo fasolki - to Cię wzięło na ogóry :D:D:D ale nie jestes w ciąży?? :D;):P Amamen, ja swojego też kocham najbardziej na świecie, no i Oliwkę ;) (i moja mamę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mcdzia - ale zbieg okoliczności - moi znajomi, ci co sobie te tytanowe obrączki ślubne sprawili, też dziś polecieli do Irlandii :D w podróż poślubną. Ale Ty robotna jestes ;) Jutro wyślę Ci zdjęcia bliźniaczek bo już muszę lecieć. Pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam powysyłąć zdjęcia bliźniaczek, ale poczta na tlenie przestała ze mną współpracować może za dużo wysyłałąm dzisiaj, w końcu ten podręcznik był ogromny:o Dostałam od Mateuszka sliczna broszkę motylka, jak zrobię zdjecie to wyslę, oczywiście:) Mati powiedział, ze to był najładniejszy i najdroższy motylek w całym sklepie, ajak zapytałam skąd miał pieniądze, to powiedział, ze przecież pracuje w nocy i zarabia pełno pieniędzy, bo mu dobrze płacą, a nie tak jak nam:o :D:D:D:D No i tak nas Mati będzie pewnie utrzymaywać w końcu:D:D:D Czekam teraz na dziadków, pewnie zadzwonią domofonem tak, ze obudzą Julkę, bo przed chwilka usnęła:o Chocćmam nadzieję, ze spi mocno, bo w nocy nie spała i rano tylko krótką drzemkę sobie zrobiła:o Amamen, nawet nie wiesz, jak Ci dobrze, ze Nadia tyle spi:) Ileż ja bym mogła rzeczy zrobić, gdyby Julka spała więcej:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×