Mamy dzieci z lipca 2004

wcale nie mogłam nas znaleźć:O....tak nisko spadłysmy:O no mogłybyście od czasu do czasu podnieść temat, a nie tylko patrzycie na starą amamen:D:D:D:D NOOOOOOO

aya w środe 12 tak?......i masz rację niektóre antybiotyki sa okropne w smaku....bleeeeeeeeeeee sylwia .....nie sobie rozkazywac tylko słudze...bym chciała.....:D...no bo gdybym była tą hrabianką........to wiesz....:p...a tak to sama sobie musze wydawać polecenia......., bo nie mam komu:O:O:O:O:D:D:D:D:D Już zeszłam na ziemię:D i ide spać chyba..........paaaaaaaaa

ja próbowałam nas podnieść ale długo nie mogło się otworzyć, więc zrezygnowałam :O Aya mam nadzieję że Julka jakoś przekona się do antybiotyku, u Oliwii pomogła ta reklama Flavamedu gdzie chłopczyk kaszle i pije syropek. Od tego czasu nie miałam problemów z podawaniem. I lepiej żeby wzięła caly do końca żeby się całkiem wyleczyła. Jutro jestem na zastępstwie, więc trochę potrwa zanim do Was dobiję ;) Dobranoc

no to podnoszę:) Już z Julką lepiej, nie ma aż tak wysokiej gorączki:) Ale w nocy i tak do 3-ciej nie spała, tylko co chwila chciała pić Chyba jej się spodobało picie z kubeczka:O:O Dziś już jej nie dam:p No i o trzeciej Mati od trzech nocy ma porę sikania, więc mnie woła, zebym go zaprowadziła te całe 3 metry do łazienki, a potem do kuchni, zeby sie napił Chyba to jakis spisek przeciwko mnie te dzieciaki uknuły:D:D:D No ale za to od trzeciej do piatej pospałam;) Byłam wczoraj na basenie i już przestałam zazdrościć amamen:p :D:D Tylko, ze ja chodzę na 21 i to jest trochę trudne:O:O Ale może w porzyszłym miesiącu uda się na inny basen;) Idę was poczytać na gazetę:) A Ty Kasiu masz kryzys, tak? Będzie lepiej;)

taaaaa Kaśka ma kryzys;)........ale gorzej masz gdy choruja czy tak ogólnie????:D:D:D:D:D:D.....A ILE TYCH\" BACHORÓW\" MASZ kASIU????? ja juz po lekturze na gazecie i spadam.......miłego dnia życzę

amamen i gdzie poleciałaś, co?:D:D mam nadzieję, ze nasza śnieżyca Cię nie dopadnie;)

poleciałam do okien aya:)....miałam super tempo:)dzis moje dziecko było z mamą ale samotne.....nie miałam dla niej wcale czasu...... dziś znowu sobie zjadłam ale pół !!!!!pudełka ptasiego mleczka...pierdzielę tam:O.......co rusz dochodziłam i sobie podjadałam.....no mam słabośc i juz......najwyżej będę kaban.....;).... wy pewnie już spicie ...to ja tez idę...nie będę gorsza....paaa

Na ja już spałąm, amamen:D no i spałam, spałam, aż zaspałam:D:D:D Julka się obudziła kiedyś tam, to ją przeniosłam do nas, a potem dopiero o 4-tej wstała i chciała pić:O ale wpadłam na pomysł, ze wręczyłam jej ten kubek z wodą i ona się do niego przytuliła i zasnęła:D:D:D:D Okazało się, ze Mati nie był bardzo nieżywy, ale temp. miał, więc mu daję na wszelki wypadek ibum przeciwzapalnie bardziej niż przeciwgorączkowo;) Byłam wczoraj znowu na basenie i znowu faceci z wielkimi bandziochami zajęli miejsca przy wlocie wody i masowali swoje wielgachne bandziechy :O:O:O Woda wpływa do basenu z taką siłą, ze jak płynę czasem pod prąd, to mnie ZNACZNIE zwalnia, a oni sobie tam stoją, raczej siedzą lub kucają, albo wymyślają inne pozycje, bo to płytka woda i się masują:O:O:OBLE... A to, ze zaspałam tym gorsze było, ze Robert też na 7-mą dziś , bo ma poranny angielski, no i go nie obudziałma na czas:O:O Ale przynajmniej mnie podwióżł do pracy:) Dobra, idę na razie, bo mi koleżanka przyszła właśnie, to musze pogadać ustnie:D

No to ja zaraz zmykam, ale jeszcze podniosę, zanim sobie pójdę:D Muszę lecieć po wyniki Mateusza z moczu i na zakupy i szybko do domu, bo mama gdzieś się spieszy Jakieś turbodoładowanie by mi się przydało, jak nic;):D:D

ja tez byłam na basenie własnie:).....i jestem padnieta...ręce mnie bolą czy coś:Oto pewnie ze starości już:O i mnie gardło zaczyna boleć......od tych przeciągów okiennych na pewnoto ide pa.....

jestem:D:D:D:D i tez podniosę nudzi mi się, tak jakos smutno samej wieczorkiem:O:O:O

Całe szczęście, że to już piątek dzisiaj...bo przemęczona strasznie jestem. Zawsze rano idę z komórką do łazienki i kontroluję sobie czas podczas mycia i makijażu. A dzisiaj przyszłam z pilotem do telewizora :O:O:O Nie wiem doprawdy jak :O:O

:D:D:D:D:D:D:D:D...bez komentarza mamo zuzi:D:D:D:D:D:D:D

amamen, ty lepiej zwolnij, bo się zapalisz!!!! Słyszysz, hamuj!!!!!! No ileż można tak latać:O I to z taką prędkością!! Z pewnością jakiś mandat dostaniesz, zobaczysz:D:D:D:D Już odliczam czas, do pójścia do domu:) I jest tak słonecznie...no generalnie lepiej:)

idę już zaraz, ale zanim jeszcze zniknę, to życzę wszystkim miłego weekendu

nooo prawie koniec....łeb mnie boli....buuuuuuuuuuuu mandat??? za co znowu??????:D:D:D:D:D:D

ale daleko musiałam nas szukać:( ale znalazłam:D ja w przerwie między porządkami a drugim daniem wpadłam tylko pomachać i lecę dalej.Pa

hej hej hej witam rankiem......spac mi się chce :O ide kawę zrobić......paaaaaa

cześć amamen, ja już dwie wy[piłam i ciągle mam ten nieznośny piach pod powiekami ale tu sobie chociaż poryczeć mogę: już mi zdecydowanie lepiej

jejku, całe szczęście, ze już mój dzień pracy dobiega końca:) bo strasznie wypluta jakas jestem:O:O:O A w ogóle, to chciałam zwrócić uwagę, ze mama fasolki o nas całkiem zapomniała i w ogóle nie zagląda No jak ona może, powiedzcie??? Zapomniałam napisać, ze jak wczoraj zmieniałam Julce pieluchę po nocy i była taka pękata (ta pielucha znaczy), i pokazałam ją Julii, a ona na to \"o kurczę\" (o kulce raczej;) ). :D:D:D:D i w smiech:D:D:D Ja zresztą też nie wytrzymałam w obliczu takiego dojrzałego podsumowania sprawy:D:D:D:D

Ja też bym parsknęła śmiechem jak bym to usłyszala :D:D:D I również zauważyłam że mama fasolki już do nas nie zagląda :( i Mamunia :( Szkoda, szkoda... Cieszę się że dzień pracy dobiega końca

o kulce:D rzeczywiście nie zaglądaja juz od hohohohohohohohohoh:O:O:O a szkoda...... mamunia to chyba od dwóch miesięcy z nami nie gada........a fasolki sa zajęci płodzeniem dziecka:Dszkoda wielka szkoda...macie rację:)

podnisę na s troszkę:D:D:D:D:D:D: o kulce, dobre to było:D:D:D:D:D:D: ja też myslałam ostatnio o mamie fasolki i o mamuni, ze do nas nie chca zagladnać:(:(:(:O:O:O chociaz ja ostatnio tez mam jakos mniej czasu, ale zawsze musze was pczytac, chocbym na pysk całkiem padała:D:D:D:D::D

no sylwek ja też.....to sie nazywa uzależnienie już:O;) musze wejść chociaż poczytac i tak przy okazji tez się odezwę...a co?!;) Nikole bolał brzuch....narzekała az zaczeła sie zwijac w kłębek.........:O nie wiedziałam co robić........w końcu połozyła się i z nia polezałam chwile a ona pusciła takie bączysko że szok........wiatry jej się zatrzymały:O:O:O biedna.......i tak chwilę popierdziała sobie i brzuch już ją nie bolał...i mówi do mnie mamusiu jak mi dobrze.....musi to byc pewnie okropne uczucie.......:O:O:O:O:O a ja wypiłam winko i teraz już pójdę spac chyba:)jutro sobie jadę więc mnie nie będzie tu....troche będziecie tęsknić????????????:)

hej:) bardzo będziemy tęskinić, amamen:( Czyli co, dopiero za trzy tygodnie pogadamy, jak przyjadę z sanatorium Biedna Niki...ale dobrze, ze tak się skończyło;)

Już mi szkoda że wyjeżdżasz Aya, no ale odpoczniecie i oby Wam pogoda dopisywała, tzn. żeby nie padało :) Wpisałam się na gazecie, już tu mi się nie chce ;) Dobrze że Nikoli ulżyło w ten sposób

wszędzie was szukam:O...i nigdzie was znaleźć nie mogę.....:O jeszcze jestem bo mała śpi ,,,,,czyli rozumiem ze jutro sobie jedziesz i nas zostawisz tak?????? a będzie tam inernet??????może bedzie więc nam zdasz relacje na gorąco:)

chciałabym, zeby był, amamen:D:D jakby co, to smski zostają;) choć to już nie to samo...

gdziescie się podziały???????????????? czy ja Was wystraszyłam, ze po mnie nikt juz nie zaglada:(:(:(:( napewno asiu juz nie masz czasu do nas zajzec bo się pakujesz:O:O chciałam Ci zyczyc milego pobytu, duzo odpoczynku i jeszcze wiecej spania i zadnych wstrętnych wirusów:D:D:D:D:D:D:D:D czekamy na Ciebie:D:D:D:D

ja już się z Ayą pożegnałam, ale jeszcze raz Ci życzę udanego wyjazdu i pobytu. Zrobiłam sobie pasemka i jestem ruda :O:O:O nie mogę się przyzwyczaić... z tyłu wyglądają fajnie ale z przodu, hm..no może jutro się przyzwyczaję pa!