SAMOTNOŚĆ W SIECI ...zapraszam do rozmowy 40-latków

Cześć Manoolka super że jesteś, stęskniłam się już , w sobote pogadałyśmy tylko chwilkę, a tyle mam Ci do opowiedzenia. No ale nic, nadrobimy :) Noooooo, jestem z Ciebie dumna że tak sobie super radzisz z tymi papierochami, trzymaj tak dalej. Buka - musiałam troche popracować , by nie myśleć, wiesz przecież że miałam dziś nerwowy dzień. ko-Alicja - a Ty się kochana uporaj jak najszybciejz tym gg, a jak nie pamiętasz hasła , to poprostu wpisz sie od początku, jako następny uzytkownik i po kłopocie :) Zmontujemy od razu konfę, zobaczysz, moze byc całkiem wesoło :) Pozdrawiam wszystkich i lecę do łóżeczka, bo po tych nerwach, to mi sie oczy same zamykają i jeszcze zaryje nosem w klawiaturę, Uch, ale bym smiesznie wygladała rano z klawiszami odbitymi na twarzy hihihihi

Witajcie kochane, brry ale zimno dzisiaj przynajmniej we Wrocławiu. Buka- klawiatura naprawiła się sama, albo ktoś się w końcu wkurzył i ją naprawił. Ja próbowałam, ale to jest czarna magia. Jol- zapraszam do nas, nie mam doświadczeń jako zdradzona żona, ale ogrzej się na tym topiku, będzie Ci lepiej. Wyżal się to ponoć pomaga. Jeżeli masz ochote to napisz do mnie. ko-Alicja-ja mam teraz trzecią komórkę i to za każdym razem, tak się składa, ze kupuje innej firmy, więc sposób użycia też jest inny. Dla mnie to jest najgorsze, przebrnąć przez instrukcje obsługi i nabrać nawyków użytkowania. Najgorzej, że robią coraz bardziej skomplikowane te telefony, z coraz większą ilością funkcji. Przy ostatniej swojej komórce wymiękłam i zamieiłam się z synem na stary, chyba 6-letni telefon. Jest wprawdzie duży i ciężki, ale banalnie prosty w obsłudze. I mi to odpowiada. Manoolka- gratuluje, najgorsze za Tobą. Jak się czujesz? Nie chciałam Cię straszyć, ale ja po rzuceniu palenia przytyłam 15 kilo. Zgroza. Nie wiem ile teraz waże, bo wyrzuciłam wage. Rodzince powiedziałam, że się zepsuła. Kinga- a Tobie jak idzie? Yolly- pisałaś, że wiesz jak używać poczty aby nie złapać wirusów. Możesz nam zdradzić ten sposób, ja też raz formatowałam komputr i to w zakładzie. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie, chyba się robi cieplej. Trzeba się zabrać do roboty, trzymajcie się.

Madzia przestań, coś Ty pracować? No chyba że w ogródku, na działce, to rozumiem. Ale stanowczo lepiej wybrać się na lody do Galerii. Co Ty na to ? ;) Mam na tyle blisko, że chodzę tam na piechotę.

nikogo samotnego płci pieknej, z Krakowa?

Witam cieplutko Za oknem faktycznie szaro, buro i zimno, ale mnie jakoś dziś radośnie i słonecznie. Wprawdzie rano moja teściowa mnie wkurzyła dzwoniąc z życzeniami (to była miła część) i bardzo taktownie powiedziała że mam sporo lat. Hmmm, no pewnie, metryki nie oszukam. Mimo wszystko taki tekst sprawił mi przykrość. No ale potem były juz tylko miłe telefony, z miłymi życzeniami. Szczególnie jeden sprawił mi wielką radość. No więc dla mnie dziś poprostu świeci słoneczko :) Madzia to nie są 100% zabezpieczenia przed wirusami, no ale chyba moga pomóc. Ja to dostałam mailem Wirusy, robaki, trojany... Jaka rada? O to 10 przykazań: 1. Update systemu. 2. Mieć uznane programy antywirusowe z czuwającym monitorem oraz nie udostępniać katalogów bez hasła z pełnymi prawami. 3. Strzec się instalowania nieznanych \"wtyczek\" na odwiedzanych stronach www. 4. Stosować programy kontrolujące dostęp z sieci oraz wyszukujące tak zwane szpiegi. 5. Często sprawdzać jakie programy uruchamiają się wraz z systemem. 6. Kasować pliki tymczasowe systemu i przeglądarki. 7. Dopuszczać do swojego kompa tylko osoby zaufane i takie, które nie szukają cracków ;) 8. Kontrolować pocztę, usuwać natychmiast oraz maile nie adresowane do ciebie, nie otwierać załączników przed ich zapisaniem na dysk, dziwne maile natychmiast kasować. 9. Uważać na to co się ściąga programami p2p. 10. Po prostu dbać o komputer! ;) Wbrew pozorom stosowanie takich zabezpieczeń nie musi być związane z niejedzeniem, z niespaniem i z porzuceniem rodziny, wszystko da się zrobić i żyć pełnią szczęścia. Ponad 80% infekcji spowodowane jest nieznajomością podstawowej obsługi sustemu. Pamiętaj! Nic nie obroni komputera przed niewiedzą (czasami głupotą) użytkownika... No, to cała wiadomość, może cos z tego Ci sie przyda. Buka - idę z Toba na te lody, mmmnnniiiaammmm, ale narobiłas mi ochoty. Czy tu nie ma - hmmm, wiesz z Krakowa to pewnie by się ktoś znalazł, ale nie samotny ;) Pozdrawiam serdecznie

Nie samotna... Szkoda.. Bo bardzo kogos potrzebuje... Trudno... :(

Jolu czyżbyś obchodziła dzis urodziny? Skoro tak, to zapraszam Cię na taaaaakie lody. Joluś kochana życzę Ci było radośne już zawsze, by uśmich nie znikał z Twej twarzy. Powodzenia w życiu osobistym. I czego tylko sobie wymarzysz. Z okazji urodzin życzę Ci, aby jedynymi łzami, które pojawią się w Twoich oczach były kryształowe łzy szczęścia, aby radosnego uśmiechu na Twej twarzy nie zakryły ciężkie chmury smutku, aby płatki róż wyścielały drogę Twego przeznaczenia, a szczęście, zdrowie, radość i miłość były przeznaczeniem Twych dni. Madzia teraz to już musimy uczcić. Nie ma zmiłuj się. Musimy wypić za zdrowie Joli ;)Jakiś koniaczek, lampkę wina. Taka okazja sie do przyszłego roku nie powtórzy.

Buka - DZIĘKI za piękne życzenia, to naprawdę miłe :) Nooo, a lampkę wina chętnie wypiję, może byc za moje zdrowie, ale drugą za wspaniałych netowych znajomych. Jak wiesz w realu ich prawie nie mam, ale na tych z neta zawsze moge liczyć ,czego dowody dostaję dziś. Czy tu nie ma - przykro mi, tego nie zmienię, ale pogadac zawsze możemy :)

Serdeczności Jubilatko Jolu. Optymizmu zawsze , masz go wrodzony ! Niech ta spontanicznośc nigdy Cię nie opuszcza! Niech otaczają Cię ludzie kochający i serdeczni.Buziak z Mazur taaaaki duży!!

Serdeczności Jubilatko Jolu. Optymizmu zawsze , masz go wrodzony ! Niech ta spontanicznośc nigdy Cię nie opuszcza! Niech otaczają Cię ludzie kochający i serdeczni.Buziak z Mazur taaaaki duży!!

No i udało się z tenem. Teraz latam po nim i szukam znajomych znaków bo jak Was spotkam? Buzi

Witam serdecznie Ko-Alicja - bardzo dziękuję za życzenia. O rany, takie cudne urodziny mogę mieć co miesiąc. Oczywiście pod warunkiem że nie będzie mi to dopisywało latek w metryke :-P Fajnie że masz już tlen, może uda się nam jakoś tam spotkać. Jak poczytasz troszkę od początku wpisy na topiku to napewno znajdziesz numery gg do niektórych z nas. Ja swojego nie podaje bo jak kiedyś mówiłam już, mam gg zablokowane przed kontaktami spoza listy. Pozdrawiam

Ja tylko pożegnać się. DOBRANOC Cos ten topik zaniedbany, oj zaniedbany :( a szkoda, robiło się cieplutko. A moje słoneczko świeci cudnie. no to papapa

Piątek mamy , szaleję z radości. Na tlenie nie mogę jakoś się odnależć. Kontakt taki bardzo publiczny , ale może się przyzwyczaję. Co z Wami? Czy wszystko ok? Każdziutką przytulam i pozdrawiam.

odniosłam wrażenie że chyba ktoś o mnie pomyślał....... a to bardzo miłe i pokrzepiające Yolly cieszę się że nie jestem jedyna , która jest w kropce. Jak coś wymyślę to ci powiem ale narazie życzę ci spokojności Manoolka opowiedz jakie zaszły już zmiany w twoim organiźmie po rzuceniu palenia. Dziewczyny nie poddawajcie się i wytrwajcie!!!!!!!!!trzymam kciuki za was wszystkim życzę miłego dnia

Witajcie dziewczyny, ludzie ale zimno, dzisiaj wyciągnełam zimowe kurtki i wysłałam dzieci do szkoły jak w grudniu. U Was też tak zimno. Buka- idziemy na lody! Nic to,że zimno, lody to jest moja ulubiona słodycz. Te w galerii są wyjątkowo super, ja najbardziej lubie malage z polewą czekoladową. Mówię Wam dziewczyny pychota. Umówimy się w glaerii na lody? Yolly-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN, niech Ci gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie..., bardzo, bardzo mocno Cię ściskam. Yolly, ale Cię w tym roku świat obdarował kwiatami, zwykle tulipany kwitły na początku maja ( mój syn ma wtedy urodziny), a w tym roku to tulipany uczciły Twoje urodziny. Bardzo dziękuję za instrukcje obrony przed wirusami, muszę to jeszcze przełożyć na polski, ale od tego to mam już dzieci. Dzięki! Dziewczyny robicie jakieś plany na weekend? Kurcze, może uda mi się wyciągnąć rodzinke w góry, tak dawno nigdzie nie byliśmy. Jak Wy spędzacie weekend? Buka- robote to ja mam w domu, niestety nie mam pracy takiej etatowej, troche sobie dorabiam korepetycjami, ale to nie jest opłacalne, straszna konkurencja. Dlatego nie mogę z Wami pogadać na tlenie, bo mam czas tylko do południa. Popołudniami to albo własne dzieci, albo cudze... A może któraś z Was jest dostępna rano? Ależ się znowu rozpisałam. Macie racje kochane, jakoś tu pustawo ostatnio. Kinga założyła ten topik i umkneła. Pozdrowiam Was wszystki bardzo mocno, trzymajcie się cieplutko.

Fajny ten topik, chociaż nie czytałam wszystkich wypowiedzi. Zauważyłam że sporo lwic to postanowiłam dołączyć do stadka.Mam prawie 43 lata, nie jestem samotna, ale mąż dużo pracuje i chętnie pogadam z kimś na gg a ponieważ nie pracuję zawodowo mam dużo czasu i często siedzę przed kompem.Mój nr. gg.7510689.Pozdrawiam wszystkich cieplutko.

No i super Dnk, witaj, fajnie, że do nas dołączyłaś. a też sobie założe jakieś gg lub tlen i w poniedziałek będę Was łapać. Dnk zrób się na czarno, bo ktoś robi głupie dowcipy. Do poniedziałku, miłego wekendu

cześć Wracając do życzń. W tym roku dostałam najwięcejżyczeń urodzinowych kilka miesięcy temu niż kiedykolwiek. Internetowo oczywiście. Znowu radocha, mąż wyjeżdża w niedzielę na kilka dni. Jesuuu, jak się cieszę, ( kiedy pełną kieszeń znowu mam ) ;) Jolu jeszcze się nie pochwaliłaś prezentami. Dnk to tak jak ja. Też nie pracuję i mam trochę wolnego czasu. I czasem tu też się wpisz. Ja sobie wpiszę Twoje gg. Moje 7522163. Wpisz sobie. Kropeczko odezwę się. Dziękuję. Madziu a kiedy masz czas? Postaram się dostosować. Dogadamy się na gg lub tlenie. Tu sporo dziewczyn ma tlena. Mój jest pod nickiem. Kinga pozdrawiam zagapiłam_się dzięki za poprawę humoru. Jesteś niezastąpiona. czas na kawę (kolejną ) i ciacho ( taaaakie kaloryczne, z taaaaką ilością kremu czekoladowego ) pozdrawiam wszystkie

Taki będę miała nick bo w tym Dnk miały być małpki, ale nie wiedziałam że nie będzie ich widać.I jeszcze wiek odmłodziłam się niechcąco o rok, w sierpniu skończę 43 latka.Dzięki buka za to że się odezwałaś liczę na inne dziewczyny że też się odezwą. Przyjaźń jest równie konieczna jak miłość. Stanowi jedną z jej postaci. Wcale nie gorszą! Po prostu inną... Bo to co ma znaczenie dla miłości ma je także i dla przyjaźni. A szczęściem jest posiadać takich przyjaciół, do których można powracać. Choćby we wspomnieniach... Szukając ich - znajdziesz i mnie

witam cieplo wszystkie kobiety na tym forum milego wieczoru przesylam . na wstepnie pozdrowienia przesylam od kingi z poznania bylam przejazdem wiec mala kawka sie raczylam u kingi bylo bardzo fajnie jak rownierz dobrze jest sie spotkac w realu mam nadzieje ze spotkanie nasze zostanie przekazane zdjieciem na forum . Kinga jestes wspaniala kobieta delikatna a zarazem mocna cechy kobiecosci masz w sobie jak zwykle przesylam tobie zdrowia i usmiechu . Kasiu 7 nie wiem co z toba ale przejezdzalam przez twoje miasto Ostrow i tak myslalam o tobie szkoda ze nie mamy takiego kontaktu nawet na gg bo wiem ze nie masz tlenu pisalas o tym ale tez mam nadzieje ze jezeli znowu bym mogla pojechac w te strony to napewno sioe spotkamy pozdrawiam ciebie kasiu . No aga jak bym mogla zapomiec o tobie pozdrawiam i szybkiego zakonczenia remontu tobie zycze . A wszystkim ktorych nie wymienilam miech usmiech sie pojawi smutki odplyna daleko a w naszych uszach muzyka gra . Mam nadzieje ze spotkanie nasze w realu sie odbedzie i anpewno da nam duze zadowolenie i radosc ja jestem za spotkaniem i nie wazne gdzie bedzie zawsze dojade pa

Witam cieplutko Uch. ale sobie narobiłam zaległości w czytaniu. Jarynka taka już nasza dola , niestety. Moze jakos wspólnie wpadniemy na pomysł jak wyjść z tej kropki. Madzia - dzięki jak niewiem co. To były naprawdę najwspanialsze urodziny. Dostałam całą mase życzeń, takich ciepłych i wspaniałych. Kwiaty tez dostałam - od dziecka, taką mieszankę wiosennych kwiatów , są cudne. Mam nadzeje że te moje przykazania Ci pomogą, ja niestety złamamłam wczoraj jedno z nich. Byłam taka zakręcona że otworzyłam podejrzanego maila i załacznik na słuzbowym kompie. Oczywiście okazało sie że był to wirus. Jestem wśiekła na siebie, on wprost krzyczał \"Nie otwieraj mnie, jestem wiruskiem!!!!!!!!!!!!\" A ja głupia trąba nie pomysłałam, jak się zapaliła żaróweczka było już niestety za późno. Wezwałam od razu fachowca i przeczyścił komp. Sporo tego tam było. Na weekend sie niestety nie wybieram, nie ma kasy, ani czasu :( Buka - co do prezentów - to opowiem Ci na gg ze szczegółami, bo rodzina też staneła na wysokości zadania i wspaniale umiliła mi ten dzień. Dajen - witaj w naszym gronie, mam nadzieję że będzie Ci tu tak samo dobrze jak nam. Wprawdzie teraz jest chwilowy zastój, ale to nic, niedługgo pewnie wszystko wróci do normy. Monoolka kochanie co z Tobą, gdzie tak zniknełas? Tyle mam Ci do opowiadania, a Ciebie nie ma. Jak sobie radzisz z papierosami? Kinga, Agata - wprawdzie mam z Wami kontakt na tlenie, ale odezwijcie sie czasem też tutaj, brakuje Was tu. No nic kobietki, musze uciekać, bo czas mi się kończy. Wdepnę tu albo wieczorkiem , albo jutro z rana. A na razie duży buziaczek dla wszystkich

Cześć dziewczyny wpadłam na ten topik przypadkiem , ale tu u was jakoś tak sympatycznie ,że sobie poczytałam i chcę się zapisac do klubu forumowiczów , też mam prawie czterdziestkę na karku i mieszkam w stolicy wielkopolski , napisze cos później bo mitu przeszkadzają i żądają kolacji . pa Blanca

Witam ponownie Wpadłam tu na chwilkę bo własnie siedzę sobie i rozmawiam na gg z naszą Kingą. Jest niepocieszona bo ma kłopoty z komputerem i od tygodnia walczy z wirusami i robakami . Prosiła by wszystkim przekazać że pamięta, że jest z nami i jak tylko upora się z tymi paskudztwami komputerowymi to od razu tu wpadnie i napisze co u niej słychać. No, to tyle, wracam do miłej rozmowy z dziewczynami na gg. Pozdrawiam w imieniu swoim i Kingi papapapa

ile wlać spirytusu do torta????????a może wypić osobno?????? pytanie za 100 punktów........Yolly co mi radzisz?tak to już jest jak się zapomnialo o 18 urodzinach:):):)

Są takie chwile, kiedyś czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna; czyjaś obecność jest ratunkiem, wybawieniem, otuchą, pocieszeniem. Jak dobrze, że jest ktoś, do kogo możesz zwrócić się o pomoc. Jak dobrze, że ty jesteś, by komuś przyjść z pomocą, po prostu przy nim być, gdy tego potrzebuje. Jak dobrze, że jesteś... pozdrawiam Was cieplutko, miłego weekendu

Jestem dziś, po prostu jestem i póki co żyję. Pogoda się psuje i mój humor. Nie mogłam się wczoraj spotkać z jakubkiem, dzis tez milczy. Jest mi jakoś pusto. Wiem, że nie będzie po mojej mysli zawsze, ale tak bardzo by się chciałao. Czekam jutra. Mąż wyjeżdża właśnie jutro. Czekam na swobodę myśli ;) nie mam planów na weckend. Siedzę w domu. jarynka mam pytanko - dlaczego ? ( Ty już wiesz o co pytam ) Jolu dajen kinga agataaa arkim zagapiłam_się ko_Alicja Madzia manoolka Leja jagoda i wszysttkim pozostałym miłego dnia życzę

kochane !! ~ No więc potwierdzam , że spotkanie z Jagodą i Jasiem było przemiłe i naładowało mnie bardzo pozytywną energią na następne dni .... a wierzcie mi dziewczyny ,że bardzo dużo siły teraz potrzebuję aby wytrwać w swoich postanowieniach .....i nuie załamać się . Postaram się w najbliższym czasie wkleić zdjęcia ze spotkania . Nie pisałam od piątku bo w piątek znowu świat zawalił mi sie na głowę ...nie chcę o tym pisać , niektóre z Was i tak wiedzą , a reszta - lepiej żeby nie poczuła dodatkowego przygnębienia . Mam też , niestety ograniczony dostęp do internetu - w związku z tą piątkową zadymą nie bardzo mogę korzystać z biurowego , a komputer córki wrócił po dwóch miesiącach na swoje miejsce , tzn. do pokoju dziecka i jakoś tak niezręcznie mi przesiadywać nocami . Dzisiaj za to mam do dyspozycji aż dwa komputery podłączone do netu ! ( córka na urodzinach u koleżanki do późnego wieczora , a mąż w Gdańsku śpiewa REQUIEM CHERUBINIEGO ze Stuligroszem i wrócą dopiero nad ranem ) A ja sobie spokojnie mogę podłubać przed monitorem ... chociaż ostatnie takie moje buszowanie po necie w poniedziałek doprowadziło prawie do katastrofy - inwazja robaków komputerowych mnie zaatakowała i prawie zjadła twarde dyski !! -Trzy dni magicy z serwisu komputerowego walczyli z wirusami i chyba teraz jest dobrze . Pytałaś Madziu o plany na weekend ... Dzisiaj nie robię nic ! dawno nie byłam zupełnie sama w domu z perspektywą ,że nic nie muszę ( sprzątać , gotować itd) ...Od rana leżałam w wannie , a teraz słucham \" Starego Dobrego Małżeństwa \"i siedze przed komputerem . Jutro , jak zwykle w niedzielę pojedziemy do stadniny konii w Niwce , pod Poznaniem , może jakiś spacer nad Wartą , jeśli nie będzie tak zimno jak dzisiaj . Zdałam sobie właśnie sprawę ,że większość weekendów to ja właściwie sprzątam ,piorę , gotuję ...( w tygodniu po pracy już zazwyczaj nie mam siły ) Ale dzisiaj nie robię nic ! nikogo nie ma w domu a ja udaję ,że nie widzę brudu , plam , rzeczy do prasowania itd. Jeśli z nienacka wpadną jacyś nieproszeni goście to najwyżej będę udawała ,że mnie nie ma . POzdrawiam Kinga

Witam serdecznie w ten piekny, słoneczny, weekendowy dzionek. Nie miałam czasu wcześniej bo biegałam po sklepach, dopiero wróciłam. Więc wykorzystałam ze komp wolny i siadłam szybciutko by zajrzeć do Was. Potem mam gosci więc nic z siedzenia na gg:( Jarynka - uporałas się z tortem? Ja raczej nie daję spirytusu, bo moje dziecko tego bardzo nie lubi. Mam tylko taki jeden przepis na ciasto z alkoholem, ale tam moczy się ciastka w alkoholu. Buka - nie smutaj się, masz miła perspektywę - troche czasu bez slubnego. Gdyby tak mój chciał gdzieś wyjechać. Kinga - spuer że komp juz masz sprawny. Fajnie że przeznaczyłaś ten wolny dzień na taki całkowity luz. Tak trzymaj. Przecież pranie, prasowanie i inne takie \"przyjemności \" nie uciekną, a Tobie taki odpoczynek jak najbardziej się nalezy. Pozdrawiam wszytkie panie serdecznie

to jeszcze raz ja buko ! co ja czytam ??? \" spotkać z jakubkiem \" ? w realu no to nieźle ....Apropo\'s w dzisiejszych WYSOKICH OBCASACH ( Gazeta Wyborcza ) jest bardzo ciekawy list od niejakiego internauty z Krakowa , polecam , pośmiałam się trochę.. Witaj dajan w klubie ( niesamotnych przed komputerem ) też sobie możesz wpisać mój nr gg 1445714 i tlen : kinga39-65@tlen.pl .(ko-Alicjo spróbuj sobie wprowadzić te namiary , zapraszam serdecznie) Jarynko ! spirytus najlepiej wypić mieszając z jakimś egzotycznym sokiem ,,szkoda go do ciasta . Bardzo rzadko ! ale czasami rodzina mia łczy abym zrobiła faworki ( bo rzekomo sa zupełnie inne , o niebo lepsze niż takie kupne z cukierni ) najbardziej gorliwym smakoszem tych domowych jest mój mąż , który nie ma pojęcia jak mnie ręce bolą od wałkowania tego ciasta .... wiecie dlaczego ? bo do faworków potrzebne są 4 łyżki spirytusu ... i zawsze jak już ręce mam upaćkane ciastem i sięgam do szafki po spirytus ... to okazuje się ,że ten kupiony do poprzednich faworków WYPAROWAŁ jakoś . No i zadowolony mąż leci do najbliższego sklepu po następną butelkę na ..faworki . Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie Kinga