Ancura84 0 Napisano Kwiecień 15, 2005 zapomniałam z jakiego nika, ze Smoczka 21 n a Ancura84 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ancura84 0 Napisano Kwiecień 15, 2005 zapomniałam z jakiego nika, ze Smoczka 21 n a Ancura84 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AaAaAaA Napisano Kwiecień 15, 2005 no witam dawno nie zagladalam, ale studia studia i zabieganie (taaaaaa co za klamstwa;)) no wiec dalej dietuje i przestawac nie zamierzam, choc w tej chwili jem paluszki (to jedyne cos 'slodkiego' na co sobie pozwalam, no i jeszcze czasem lod wloski;), ktore nie wiem ile maja kalorii, ale moze to i lepiej. Jezeli chodzi o motywacje to przychodzi za kazdym razem kiedy wychodze gdzies na ulice. Nie wiem czy dlatego ze sie odchudzam, ale ostatnimi czasy widze wszedzie grubasow.. A jak widze grubasa to odechciewa mi sie jesc. Grubasow w sensie ludzi ktorym wystajka faudki. Zeby bylo sprawiedliwie to ja tez jestem grubasem, tyle ze walczacym. I oby tak zostalo. Jutro wchodze na wage.. Oj jak bedzie w gore to arrrrrrrrghhhh ;> Pozdrawiam i dziekuje ze jestescie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AaAaAaA Napisano Kwiecień 15, 2005 jeszcze raz ja.Drogie Panie, mam pytanie ;> Czy alkohol bardzo tuczy? Wiem ze to kaloroe i w ogole, ale podobno to puste kalorie. Wiec jak z tym jest? Mieszkam na codzien w akademiku, a tam trudno jest mi sie powstrzymac od piwka. Juz nie wspomne o bogactwie mojej diety, wprawdzie jest do 1000, ale zeby byla urozmaicona to nie powiem. W kolko tylko jablka, pomarancze, serki bakus, jakies bulki i zupki z proszku. eeeeeehh sie rozpisalam ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anusia 0 Napisano Kwiecień 15, 2005 AaAaAaA --> lody, w porownaniu z reszta slodyczy maja stosunkowo niewiele kalorii. Jesli tylko nie sa bardzo slodkie ani tluste. Ani w grubej polewie czekoladowej ;) Jedna kulka lodow ma ponoc 50-60 kalorii. Za to alkohol BARDZO tuczy, zwlaszcza piwo (jak latwo zauwazyc, panowie spod budek z piwem maja zwykle wielkie brzuchy :D ). Jak juz cos pijesz (wiadomo, akademik... ;) ), najmniej kaloryczny jest drink: wodka z cola light. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AaAaAaA Napisano Kwiecień 16, 2005 nieeeeeee, tak nie moze byc.. Czy mam rozumiec, ze wypijajac jedno piwo 'nazeram' sie tak jakbym zjadla schaboszczaka? To nie moze byc prawda...... aiiiiiiiiiiiiiit. Nie chwale sie swoim odchudzaniem, wiec nikt nie proponuje mi drinkow z cola light, zreeszta Coca cola w akademiku to rarytas, a pomyslalby kto o coca coli light :D hehehe, pozdrawiam :-]]]]] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaczucha79 0 Napisano Kwiecień 16, 2005 Witajcie Babeczki:) Byłam dzisiaj bardzo szczesliwa. Moja waga wreszcie sie ruszyła. 77 dzisiaj rano. Ale szczescie nie trawalo dlugo. Mam dzisiaj na 9 do pracy. Zeszlam rano do samochodu i co niespodzianka. drzwi otwarte i nie ma radia. Mozecie sobie wyobrazic jak sie ucieszylam. Biednemu wiatr w oczy wieje. Fakt to nie bylo zadne super radio ale zawsze. Gralo i milo mi sie jezdzilo a teraz to juz mi pozostal warkot silnika i pogwizdywanie. Pozdrowionka, odezwe sie potem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anusia 0 Napisano Kwiecień 16, 2005 Niestety, AaAaAaA, tak mi sie zdaje - slyszalam o tym, ze puszka piwa ma tyle samo kalorii co cala tabliczka czekolady. Nie jestem jakas wyrocznia w tych sprawach, wiec skonsultuj to jeszcze z reszta Forumowiczek. Kaczucha - nie ma sprawiedliwosci na swiecie. Jak jezdze PKSem z mojego miasta na studia - a co tydzien nawracam - kierowca slucha Radia Karolina z przebojami cos jakby disco polo, tylko w gwarze slaskiej. Juz prawie modle sie, zeby mu to radio ktos rabnal i nic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga26 0 Napisano Kwiecień 16, 2005 Witajcie dzielne dziewczyny!pozwólcie że dołączę do tego zaszczytnego grona i razem z wami będę pokonywać trud związany z odchudzaniem.Mam 26 lat i przy wzroście 164 cm ważę 65 kg bardzo bym chciała mieć o 10 mniej!Od marca ograniczyłam jedzonko do 1000 kcal jak narazie jest ok chociaż czasami jest cieżko i nie ukrywam że zamiast 1000 kcal zjadam trochę więcej ale nie przekraczam 1500 kcal i z tego jestem dumna :)) widać już pierwsze efekty z czego cieszę się ja i mój mąż :)) Postaram się zdawać relacje z moich poczynań, trzymajcie się i pamiętajcie że jesteście dzielne! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaczucha79 0 Napisano Kwiecień 17, 2005 Hallo czy tu sie ktos odchudza? Gdzie jestescie stare klubowiczki. Udzielam wam pisemnej nagany. Witam nowa kolezanke. Fajnie ze nasz topik ma takie powodzenie. Razem bedzie razniej. Wczoraj bylo ok zjadlam kefir z musli, 4 wasa, jogurt light, jablko i 3 sledzie w occie a na to zjadlam kilka plasterkow suszonych bananow. Niezly zestaw co heheh. Dzisiaj jestem caly dzien w pracy. Szkoda, bo jes tak ladnie i chetnie poszlabym na spacer. Felina jestem do 20 w pracy. jak wroce to chcialabym z toba pogadac. Mam Ci kilka ciekawostek do opowiedzenia. Jeslichodzi o syropek, to jeszcze raz wielkie dzieki. Dziala super. Milego dzionka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewusia44 Napisano Kwiecień 17, 2005 Powodzenia wszystkim, którzy tu piszą i zaglądają od lekko odchudzonej. Od 15 stycznia mam 19 kilo mniej, przede mną jeszcze raz tyle. Na razie daję spokój z drastycznymi dietami i na Montignac'u utrzymuję wagę. Może mnie znowu ruszy w czerwcu przed wakacjami, ale muszę teraz dać odpocząć mojemu organizmowi. Jestem z http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1642086&start=510 Pozdrowienia! Ewa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość felina21 Napisano Kwiecień 17, 2005 czesc wszystkim całe dwa dni mnie nie było i jak widze bardzo duzo postow nowych :)) anaaa jedno piwo ma 250 kcal, sa to masz racje [puste kalorie dlatego sie od nich tyje jeszcze bardziej (zwłaszcza o brzuchu widac) dla mnie to tez jest cos strasznego, bo przed dieta czesto mi sie udawało skoczyc na browarka.A teraz cóż:( decyduje sie na mała lampke czerwonego wina albo wode :(( nie jestem juz taka imprezowiczka jak kiedys.Kaczucha co za drań ci zabrał radio, a zeby takiemu kiedys w zyciu cały czas kradli wszystko.BY wiedział jak to jest.Kaczucha nie wiem czy dzisiaj bede ,Jak widzisz ten weekend jestem strasznie zabiegana.Od jutra bede znowu o stałych porach.A co do dzisiaj to sie postaram byc.Kinulka miałas sie odezwac na gg?? Smoczek widze ze zmienilas nick, teraz ta zmiane musze tylko zapamietac :p Ciesze sie ze wam tak dobrze idzie z dieta. Witam nowa kolezanke :))) miło sie wchodzi na forum wiedzac ze czeka na nas az tyle dziewcząt z rożnych stron , w różnym wieku po to by sobie nawzajem pomagac. a co u mnie.Nadal na diecie, chociaz mam juz dosc przyznaje.W czwartek poszlismy do baru, dziewczyny jadły pizze , a ja nie mogłam w piatek ludzie bili browarka , a ja nie mogłam w sobote kuzyn miał 18tke(alkohol, tort, ciasta, sałatki) a ja nie mogłam.. Ogólnie to mnie juz trafia, zwłaszcza ze waga tydzien stoi na 71.4 (bardzo sie ciesze) ale stoi, a dotego nikt nie widzi tego ze schudłam 10kg.(nikt) Ja tak się mecze, cwicze, wszystkiego sobie odmawiam....a nikt nie widzi rezultatów(chyba ze przyjaciólka , która powiedziala by mi to nawet jak bym 10 przytyła), wiec ogólnie nastrój nie zaciekawy.Poza tym spotykam sie z Piotrkiem .Zaraz jade do koscioła na Góre Św. Anny z mama, pozniej obiadek u rodziców(kolejna awantura ,że nie jem)Juz mam dosc tej ciągłej walki o to ,by jeść to co ja uważam za słuszne.Ciągle mi chcą wpychać smażone mięsko, tłuste sosy i ziemniaki.Tak jakby inne jedzenie się nie liczyło.I tylko od tego jedzenia nie wpadne w anoreksje.Według nich w nią wpadne pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga26 0 Napisano Kwiecień 17, 2005 Wczoraj wieczorem wciągnęłam 2 kiszone ogórki, sama nie wiem dlaczego bo od kilku tygodni starałam sie nie jeść po 18 a te ogórki to po 20 zjadłam!! :(( a dzisiaj od rana 2 chrupkie pieczywka z pomidorkiem i kawka :)) zobaczymy jak będzie dalej,pozdrawiam :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 17, 2005 schudlam 3 kg jaby ktos sie chcial odezwac to moj numer gg 6101644 wiecej napisze pozniej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anusia 0 Napisano Kwiecień 17, 2005 Witajcie :) wczoraj peklam troszeczke. Bylo rodzinne spotkanie, wciagnelam filet z kurczaka w sezamie z sosem ananasowym. Do tego 10 frytek. Ach od dzisiaj biore sie za siebie ze zdwojona energia. Dobrze, ze mnie dopingujecie - inaczej mogloby byc slabo... :o Felina, strasznie Ci wspolczuje. Mnie kiedys (w czasach 67kg) tata zrzedzil, czy nie jestem anorektyczka, bo mam chude rece (hahahahah), a ponadto wyrzucilam do kibla 2 ziemniaki. Anorektyczka 67kg, dobre sobie... teraz tata rzadko bywa w domu, za to mama jest STRASZNA po tym wzgledem - ma \"malego\" hopla na punkcie jedzenia, oglada wszystkie programy kulinarne w TV Pascala, Okrase, Maklowicza itd, je chyba wiecej niz cala wioska murzynska w Somalii. Co gorsza, nie moze zrozumiec, ze ktos moze jesc mniej. Wazy mniej wiecej tyle co ja (73 kg), przy 168cm wzrostu, chyba tylko dlatego, ze co rano gimnastykuje sie pol godziny. No i co chwila podsuwa mi jedzonko. Nie jakos agresywnie, ale trzeba sie naprawde dobrze pilnowac, zeby sie przy niej nie zapomniec. No ale z tego co widze, Ty Felina masz gorzej :( kurcze, trzymaj sie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 17, 2005 hej:) jak juz pislam moja waga w piatek i sobote rano wskazywala 83 kg :)bardzo sie z tego ciesze:) ja po weekendzie kiepsko w sobote przekroczylam limit o 300 a dzis o 200 ale jutro to sie juz zmieni. zbytnio sie nie martwie bo zdazylam duzo spalic:) odkad moja waga pokazuje 3 kg mniej czuje sie jak nowo narodzona:) jestem szczesliwa i to dobra motywacja na poczatek papapa moze wpadne tu jeszcze pozniej:) felina odzywam sie i odzywam do ciebie a ty nic nawet w tej chwili ???????? co jest ??????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 17, 2005 hej:) jak juz pislam moja waga w piatek i sobote rano wskazywala 83 kg :)bardzo sie z tego ciesze:) ja po weekendzie kiepsko w sobote przekroczylam limit o 300 a dzis o 200 ale jutro to sie juz zmieni. zbytnio sie nie martwie bo zdazylam duzo spalic:) odkad moja waga pokazuje 3 kg mniej czuje sie jak nowo narodzona:) jestem szczesliwa i to dobra motywacja na poczatek papapa moze wpadne tu jeszcze pozniej:) felina odzywam sie i odzywam do ciebie a ty nic nawet w tej chwili ???????? co jest ??????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 17, 2005 aha zapomnialam dodac ze kupilam sobie dzis jakies balsam wyszczuplajacy z \"cztery pory roku\" z ekstraktem z bluszczy hmmmm pewnie i tak nie poskutkuje za czene 6.33 zl ale i tak musial kupic sobie jakis balsam bo mam sucha skore :) a wy stosujecie jakies takie specyfiki ??????????????? a tak wogole to mi smutno bo mnie facet chyba zostawil :( w kazdym razie nie daje znaku zycia i nie odpowiada na sms-y :( ale zobaczy co stracil juz niedlugo papapapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość felina21 Napisano Kwiecień 17, 2005 hej.....to znowu ja :))) kingulka nie dostaje twoich wiadomosci , ale własnie pierwsza napisałam do ciebie.Co za dran ci tak robi??? o co chodzi.Co tym faceta odbija.?? Bedzie wiediał co stracił napewno.A na marginesie wiem ze oni zawsze wracaja:p Od jak dawna tak jest?? Anusia dzieki za otuche z rodzinka.Nie martw sie ja własnie wróciłam z baru i zjadłam pół pizzy( gorzej byc nie moze) ALe jakbym nie zjadła to bym sie chyba załamała.Czuje sie ostatnio odludkiem człowieka, ciagłe odmawiam sobie wszystkiego i juz nie mogłam.Juztro pewnie nad wagą bede ryczec, jak zawsze.Obiecywac ze juz nigdy nie zjem.Ale co uzyłam to uzyłam.Znowu sobie zapaliłam, a juz prawie nie paliłam 3 tyg.Chyba mam jakis dzisiaj dzien załamki.Pozatym zjadłam dzisiaj rosół, 4 sucharki z twarogiem, loda, 3 skrzydełka z surówka , wiec chyba zle az tak nie jest.Tylko ze wogole nie cwiczyłam.Od 2 dni.Wniosek .......konkretna załamka.Mam nadzieje ze to tylko przejsciowe i zaczne znowu,ale boje sie.Na poczatku waga tak fajnie spadała, to mnie motywowało i chciało mi sie trwac w diecie,Teraz stoi w miejscu, nikt nie zauwaza rezultatów.Wiec powoli brakuje mi motywacji. Kaczucha, czekałam na gg :(( co u ciebie?? A inne forumowiczki?? mam nadzieje ze jutro cos napiszecie pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 18, 2005 Witam was po dBugiej przerwie~!! Troszke roboty miaBam;) i problemików ale felina za wlosy przyciagnela:P A to moja ankieta!!! --waga poczatkowa 88-89kg --teraz stoi na 67-8 kg --Od kiedy na diecie? Nie pamietam ok trzeci rok --waga wymarzona 64 kg --wzrost 167cm --wiek 21 lat --owod ud 58 cm --obwod bioder 92 cm --obwod w pasie 75 cm --dieta : przewa|nie do ok 1000-1200 kalorii ale wole jesc lekko i malokalorycznie ale staram sie nie liczyc kalorii. --cwiczenia: jestem cholernie leniwa:D i zostaje : dwa spacery po lesie z szybkim marszem z psami zajmuje mi to ok 1 godz ale duzo daje wbieganie pod gorki z szybkim marszem. i ok dwa normalne spacerki i troche ruchu w domu zakupy, kocham taniec!!! No wiec jestem czysta;) Wiecie ostatnio ktos do mnie napisal pare slow do mnie. Zastanawiam sie co mam odpisac wiec postanowilam napisa to tutaj!!! Jestem na diecie od ok 2-3 lat wczesniej oprobowalam sie odchudzac ale slabo mi to szlo. Mam ogrona slabosc do slodyczy i wogole zaczely sie problemy emocjonalne. Same pewnie wiecie ze okres dojzewania nie jest latwy. W wieku 15-16 lat zaczelam strasznie tyc potem sie odchudzac znow obrzerac i tak ciagle , czulam sie okropnie sama ze soba nienawidzilam siebie i swojego ciala, czasem jak szlam sie myc to gasilam swiatlo w lazience albo zakrywalam lustro recznikiem zeby na siebie nie patrzec. Wpadlam w bledne kolo, placz w nocy w dzien obrzeranie, by glodowac tygodniami. Jak mialam 16 lat bylam na wykonczeniu psychicznym , jedna proba samobujcza i bliznami na przedramionach. Bylam nieprzyjemna dla wszystkich do dzis zastanawiam sie jak moja przyjaciolka wytrzymala ze mna 12 lat i ten najgorszy okres. Doszlo do tego ze przestalam wychodzic z domu , tylko gdy byla koniecznosc, zawalilam szkole, bo nie przychodzilam na zajecia. Kiedys poprsotu stwierdzilam ze sama nie dam sobie rady ze wszystko mi sie wali a ja jestem tak zapatrzona w swoja osobe a nienawisc do mojego ciala i calej mnie zajmuje mi cale moje zycie. Przypadkiem dostalam tel do poradni psychologicznej. Sama nie wiem czemu poszlam chyba juz poprostu sama ze soba sie pogodzilam ze potrzebuje popmocy. Na terapie chodzilam rok , ale nie myslcie sobie ze cos schudlam zwero kilogramow ironia co?? Na poczatku bylam zla na siebie i na terapie , szczegolnie zwe kosztowala mnie wiele bo po kazdej rozmowie czulam sie jak wykrecona szmata, wyciagano ze mnie wszystko co najgorsze, co mnie spotkalo co przezywalam, osiemnascie lat konczylam z 88 kg na karku i wiecie co? Cos sie nagle zmienilo, zaczelam powolutku walczyc, odmawiac, jakos nawet polubilam sama siebie, tak strasznie czekalam na efekty gdy doszlam do 74 kg zapomnialam ze sie odchudzam poprostu juz tak lecialo, zaczelam stosowac wszyastkie rady mojej psycholog wiec jednak cos zostalo w glowie;) zmienilam swoj charakter, tylko wciaz walcze z jednym z obrzeraniem sie!!! Raz wygrywam raz przegrywam trudno mi zrzucic te 3 kg ale wole siebie taka jaka jestem niz bylo przedtem , nie wiem czy mam prawo sie wypowiadac ze wygralam ze swoja waga , bo bylo by to klamstwem, ciagle walcze z kazdym dniem, kazde zmartwienie klopoty oplakuje jedzeniem z tym tez ciagle walcze , z chowaniem sie w domu , we wlasnej skorupie, ze swoja wredota , bo potrafie ja okazywac w okresie gdy samej siebie nie lubie --czyli oczywiscie wtedy gdy tyje i sie obrzeram, ciagle walcze i wiem ze zawsze tak bedzie. Ale mysle ze warto ucze sie tak wytrwalosci;) Pozdrawiam!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość felina21 Napisano Kwiecień 18, 2005 hej wszystkim perlos własnie przeczytałam twoja wypowiedz i musze przyznac ze jestem pełna podziwu dla ciebie.I nie chodzi mi teraz o utracone kg(chociaz to tez pełne podziwu) ale o to jak sie zmieniłas.Rozmawiajac z toba przez gg i czytajac posty w zyciu bym nie przypuszczała ze przeszłas az tyle w zyciu.Musiałas naprawde duzo walczyc z soba , bo teraz naprawde wydajesz sie pozytywnie zakrecona osoba :p Gratuluje przemiany.Aż się wzruszyłam. Dzięki za tą ankietke, widocznie trzeba cie siła do nas sprowadzac :p ...mam nadzieje ze teraz czesciej bedziesz....bo wiesz ja czuwam nad tym topikiem :) oczywiscie dzisiaj jak wczoraj pisałam waga była wyzsza 71.8...miałam od dzisiaj na diete przejsc znowu ...ale hmmm 3 sucharki z twarogiem, kawałek gotowanego mięska, zupa ryżowo jarzynowa.A w lodówce czeka cała miska ryzowo - warzywnej sałatki :(( i cos czuje ze długo tam nie bedzie.Oprócz tego zjadłam troche czekolady.Niewiem co ze mna sie dzieje.Chyba powinnam dostac niezłego kopa w dupe znowu.To bym sie wzieła w garsc.Widocznie to ze jestem z Piotrkiem nie działa na moja korzysc.Dziewczyny skąd wziąsc znowu motywacje :(( Bo czuje ze znowu tyje!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 18, 2005 hej:) ja dzis jestem skonana po zajeciach:( jeszcze przytaszczylam do domu 5 litrow wody mineralne i dwa kg jablek:) wpadne napisac cos wieczorkiem jak mi caly dzien poszedl:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tris 0 Napisano Kwiecień 18, 2005 heej!!! ale jestem szczęsliwa, dzisiaj mniałam mature ustna z polaka i baaardzo dobrze mi poszła co prawda nie na maksimum ale dobrze jeszcze w czwartek angileski i z pisemnymi juz z gorki!!! jeszcze tdzien i do was wroce, i przeczytam co sie działo podczas mojej nieobecnosci, narazie zrzuciłam diete bo normalnie umieram z braku czekolady od tego stresu ale rzycze powodzenie innym forumowiczkom i nowym bywalcom ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 18, 2005 hej:) dzis udalo mi sie zjesc 1166, 00 a spalilam a raczej spale 1092,02 ale nie jest tragicznie bo nie przekroczylam 1200 kalorii a dzis na zajeciach z biomedyki milam, ze odchudzanie wspomaga sok zyrawinowy i grejfrutowy. kupilam zaraz grefrutowy bo zurawinowego nigdy nie pilam i nie wiem jak smakuje.. heheh wie ktos????? kupilam tez dwa kg jablek, bo zdrowe i malo kalorii........ jutro mam wolny dzien od zajec i probuje zjesc 5 posilkow chcialam by tak zawsze ale to raczej trudne ale sprobuje:) mam pytanko uzywacie jakis kremow lub zeli wyszczuplajacych?? bo ja jakis kupilam ale to sie okaze czy skuteczny (szczeze mowiac raczej nie za tak niska cene) jutro caly dzien seidze w domu wiec specjalnie nie kupilam surowki na obiad ani chleba oczywiscie razowego przynajmniej bede musialy wyjsc i przejsc sie na rynek :) moj facet nadal milczy i w sumie ja tez bo po co pisac jak nie ma odzewu..... schudne i mu pokaze... choc i tak nigdy nie nazekal na moja figure mowil ze mu sie podoba.. ale dowcipy jego kolegow to ja sluszlam na swoje temat... no wiec chce zeby sie zdziwli... tak samo moje znienawidzone sasiadki.... ktore sa poprostu piekne szczuple i urocze i tak idealne ze az zygac mi sie chce jak je widze... wiem troche marudze ale musze sie wywzeszczec ... wiecie co mnie jeszcze strasznie stresuje i wkurza jak ide ulica i siedza kolesi8e i mnie tak mierza wzrokiem jak dzis na rynku i wiem ze sobie mysla idzie grubas buuuuuuuuuuuuuu mam tego dosyc a pomyslec ze juz mialam kiedys 73 kg i znow to samo.......... ale jeszcze nie jest tragicznie kiedys juz wazylam prawie 100 kg wiec chyba w odpowiednim momecie sie za siebie wzielam...... wogole to mi smutno ale nie tesknie za czekaloada tylko za moim bojem ale nie napisze do niego i koniec!!! paputki ide sobie ulozyc jadlospis jutro Felina nie zalamuj mi sie tylko dalej do diety poczytaj sobie topiki na www.grubasy.pl tam tez dziewczyna sie wypowiada ze przez tydzien jej waga stala w miejscu a pozniej znow ruszyla w dol :0 papapa p.s jeszcze nigdy nie napisalam tak duzo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość felina21 Napisano Kwiecień 19, 2005 tris Gratuluje - oby tak dalej a nawet lepiej, i wracaj szybko do nas, tesknimy.Kinulka trzymaj się bo wiem ze Ci trudno. Nie załamuj sie, i nie rezygnuj z diety teraz.Niech to bedzie dla ciebie dodatkową motywacja by schudnąc, by mu pokazac co stracił :) trzymaj sie, jestesmy z toba!! Juz wiem dlaczego tyle jadłam , skąd ta hutawka nastroju, załamki i pozeranie czekolady :(( przyszły te okropne babskie dni.Wiec wybaczcie przez 2 dni, bo moge byc nie miła. Strsznie to przechodze i wtedy budzi sie we mnie te drugie oblicze :p Poza tym byłam dzisiaj u Piotrka w domu i poznałam jego mame(balam sie jak doabli) była bardzo miła.Pozniej ogladalismy film.Było miło pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 19, 2005 hej:) ja wlasnie 55 minut spacerowalam a raczej przy okazji zrobilam zakupy teraz ide sie uczyc wpaden tu po obiedzie albo wieczorem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga26 0 Napisano Kwiecień 19, 2005 Moja waga tez stoi od jakiegos czasu:(( to raczej nie działa na mnie zbyt motywująco, ale nadal bardzo się stram tylko że coraz gorzej mi to wychodzi :(( trzymajcie się dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaczucha79 0 Napisano Kwiecień 19, 2005 Witajcie:) Tris trzymam kciuki od poniedziałku. Ciesze sie ze Ci dobrze poszlo. Oby tak dalej. Perlos jestem pelna podziwu, ze udalo Ci sie wyjsc z tego wszystkiego. Gratuluje takiego zaparcia i checi dzialania. Moim zdaniem wygralas a te 3 kilo wiecej to poprostu drobiażdżek. Aga26 moja waga tez znowu stoi. Chyba przestane na nia wchodzic. Musze sie zabrac za siebie i wiecej cwiczyc. Moze wtedy ruszy. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 19, 2005 Czesc!!! Jessu zaraz serce mi wyskoczy!!! Wrocilam z ogromnego spaceru z pieskami:P szybki marsz nawet poczulam chec biegania...wzruszona zaczelam biec ze jednak potrafie...i przebieglam 20 metrow i prawie dostalam zawalu...no coz kroczek po kroczku prawda? Male kroczki jak to mowil BoB malym kroczkiem schodze z gorek , malymi kroczkami ze schodow:D No wiec Felinka ja juz mam to za soba doslownie pierwsze dni radosci:D Zauwazylyscie ze tak naprawde w ciagu miesiaca kobieta ma ok tygodnia takich dni gdzie czuje sie dobrze? Potem albo dni przed okresem te cholerne napiecie, potem okres wracanie do formy...i te ukochane dni...i tak ciagle. Jestesmy biedne:( Tris zazdroszcze Ci ze zdajesz mature ja dopiero za ok 1,5 roku:(bo zawalilam ale naprawde mi zalezy , i tak zaluje tego czasu ...stracilam cztery lata koszmar:(ale pociesza mnie to ze sa osoby starsze w mojej klasie:D wiem ze to nie ladnie ale zawsze cos:P Nawet cicho sobie marze o studiach, ogladam stronki roznych wydzialow, kierunki...historia, prawo...albo weterynaria, a tak ciezko sie dostac nie mowiac juz po szkole zaocznej. jednak mysle ze los daje nam jakas szanse , a od nas zalezy czy ja wykozystamy. A dam wam mala ciekawostke o lodach ktora kiedys uslyszalam...wiec lody typu wloskie, smietankowe , galkowe...sa niestety bardzo tuczace:( ich glownym skladnikiem jest mleko w proszku a same sprawdzcie ile takie mleko ma kalorii!!! A jeszcze inne skladniki? Taki lud ma do ok 300 kalorii taka jedna galka z waflem Najlepsze sa juz lody wodne owocowe. Serio sama uwielbiam lody i wlasnie cholercia wloskie i galkowe, czasem sobie na nie pozwalam a co mi tam ale staram sie juz jesc lody wodne tez sa smaczne i maja do ok 100 kalorii na 100g:D wiec juz roznica prawda?:D Pozdrawiam bardzo cieplo i uwazajcie panie na cukier!!! I fruktoze ,trzeba z tym uwazac np gruszki , mandarynki podnosza poziom cukru we krwi co powoduje wieksza chcec na jedzenie !!! I czasem nawet spowolnienie utraty wagi!!! Ja ostatnio zajadam sie kiwi i maslanka polecam na przemiane materii!!! Papapa!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ancura84 0 Napisano Kwiecień 19, 2005 Witam wszytkie dziewczyny :) Na początek, dla pocieszenia powiem że moja waga również stoi :/. Ijeszze zaczoł się zezon grilowania a ja lubie te karczki i kiełbaski z grila buuu,normalnie lato to jest dla mnie straszny okres jak na odchudzanie pomimo to że pełno warzyw i owoców jak na każdym kroku kusi coś dobrego ,jakieś lody, piwo, :) gril, itp normalnie przejba..... (przepraszam za brzydkie słownictwoale się zdenerwowałam).W niedzile byłam na giełdzie w Mysłowicach, ale dupa nic nie było fajnego, (chodzi mi o ciuchy dla niezorientowanych),Jest pełno ubrań ale rozmiary nie te, prędzej coś kupie u nas na mieście, niż tam , wszytko rozmiar S,M ,dla chudych :/,. Tris => gratulacje (kwiatek) , po zdanej maturce trzeba to oblać , obowiąkowo. Kingulka => nie mam pojęcia jak smakuje sok żórawinowy,ale wódka o tym smaku jest pyszna (Filandia). Felina 21 => ja też się bałam pierwszej wizyty u rodziców Erwinka, ale było bardzo miło i sympatycznie(zresztą jego mamam też strasznie była zestresowana )he . No to narazie, pozdrowienia ,pa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach