Perlos 0 Napisano Kwiecień 24, 2005 A u mnie dziewczyny było troche inaczej. W domu nigdy nie było przymusowego jedzenia.Moze dlatego że moja mama była zajęta pracą? A troche nas w domu było bo mam jeszcze czworo rodzeństwa.Rodzice pracowali obydwoje, tata w dzień mama przeważnie od godziny 11 czasem do rana więc gdzie tu czas na nianczenie? Szybko nauczyliśmy się sami robić sobie pośiłki, a do szkoły zawsze dostawaliśmy kaske:P a co smieszniejsze nigdy nie kupowalismy tego co trzeba;) Zdradze że jestem najmłodsza z rodzeństwa między moją nastarszą siostrą jest 8 lat różnicy. I to właśnie jej zadaniem było gotowanie obiadków w domu i nie było źle bo sama nie lubiła tłusto jeść ale ja byłam cwaniak:D Za pieniądze na śniadanko kupowałam słodycze---przeważnie draże i batoniki siora do dzis mi wytyka:D i twierdzi ze zaczełam tyć od tych draży:D Następnie w szkole miałam wykupione obiadki:D po lekcjach leciałam do babci bo w domu do ok 16 nie można bylo spodziewać sie nikogo ani nic ciekawego i u babci strzelałam niedokarmioną bidule która obiadku nie zjadła ...babcia za tel do mamy jak tam moze byc....a nie ważne ze wciągnełam juz słodycze (niby moje sniadanie) i obiad w szkole to jeszcze u babci zdrowa zupka i drugie dani no i koniecznie deser...potem do domu juz przyznam ze z wielkim bolem czasem jadłam cos zrobionego przez siostre ale wtedy wszyscy byli szczesliwi:D W tym wieku miałam za duzo pieniedzy a rodzice nie kontrolowali moich wydatków a były ciagłe oczywiscie na słodycze, chamburgery zapiekanki i lody. Jeszcze w podstawowce nie miałam problemow z nadwagą trenowałam gimnastyke, potem tańce, kosza...dopiero zaczeło sie wsiodmej klasie z 60 kg walnełam do 74 ...w ciagu ok 1roku!!!! rodzina mowiła ze to okres dojzewania ze normalne, z czasem rezygnowałam z zajec dodatkowych bo po prawdzie nie dawałam sobie z nimi rady ;) a trenerki z moim charakterem bo robiłam sie coraz bardziej zgryźliwa i złośliwa. Ósmą klase kończyłam z wagą 76 kg przy wzroście 166cm w tym czasie nigdzie nie wychodziłam ,przestałam chodzic do klubów i dyskotek co kiedys robiłam bardzo często wszystkich odpychałam. A samą siebie---zapychałam!!! Potem liceum ...no i ten sklepik obok jessu fura zarcia... kupa kasy wiec no co? Trzeba nabrac jakos pewnosci siebie...przez pierwszy rok liceum przytyłam do 84 Kg masakra mowie wam...kolezanka pocieszała mnie ze przynajmniej tyje rownomierniea nie ze brzuch mi wisi a piersi małe itd wszystkiego było duzo...ale mi pocieszenie co??? Szczegolnie gdy była taka sliczna..ale wtedy nie zauwazałam jej problemów, czasm po cichu myslałam ze gdyby ona przytyła czy tez byłaby taka wygadana? Liceumnie skonczyłam niestety...poprostu przestałam chodzic...a zdradze ze chodziłam do praktycznie meskiej szkoly a wklasie miałam tylko pare dziweczyn na całą wogole szkołe , któtre jak na złosc były piekne wiotkie i co tu wiecej mowic?Wygladałam jak słon w składzie porcelany Moja mamusia obudziła sie nagle,stwierdzając chyba ze strategi badz \"złosliwa\"mi pomoze i zaczynała mi dogryzac ...chodz sama nie zauwazyła chyba ze tez tyje.Więc nie dziwiłam sie troszke ze trudno było jej odzywczaic sie od docinek jak juz nie było do czego:D Dzis jednak ja staram sie jej pomoc, bo sama ma problemy z wagą.Chociaz moja mama uparcie twierdzi ze ma swoje lata i juz nie musi sie podobac ani odchudzac...szkoda ze nie widzicie wtedy miny mojego taty:D Pozdrawiam was cieplutko:P a co do fotek...mam kilka tylko z tamtego roku ale zawsze cos;) mokra2503@wp.pl zapraszam:P stałe obywatelki!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 24, 2005 hej wszystkim poduszeczka, widze ze niezle imprezujesz .az ci zazdroszcze.Ja ostatnio stalam sie odlutkiem.Nigdzie tak naprawde nie wychodze.Powoli brakuje mi tego.Dzisiaj za to jade na wystawe psów z rodzicami zawsze to cos.Anusia dzięki.Co do tych kanapek, ze sie zmarnuje czesto u mnie tez tak jest.Perlos bardzo ci dziekuje za ta pierwsza wypowiedz.Bardzo mnie podniosła na duchu.Chyba czesciej bede musiała ja czytac.Co do mojego zycia , to było troszke podobnie tzn. zawsze byłam o pare kg grubsza niz moje rowiesniczki w podstawówce.A le rózniez tance , piłka reczna, piłka nozna wiec jakos sie trzymałam.Zaczełam wychodzic czesto z kolezankami na zapiekanki, lody., knysze , pizze i mase batoników.Moje kolezanki o dziwo nie tyły, A mi w dupie poszło i to jak.Cała rodzinka mowiła ze to okres ..........dojrzewania i to minie,Sama z czasem to zrzuce bezproblemu;p Wiec w 1 klasie szkoły sredniej miałam juz 71kg , do 5 tej klasy doszło mi 10kg wiecej.Kolezanki mowiły za mam fajna budowe , ze nie musze, ze mi to pasuje(dziwne ze im 1kg wiecej juz nie pasował) ze mam ładna buzie.Miałam mnostwo kumpli , ktorzy rowniez prawili mi komplementy(teraz wiem ze jako kumpeli , zebym juz nie marudziła ze mi zle)No i zaczeły sie docinki rodzinki, dziwnych osób.Zaczełam miec problemy z kupowaniem ciuchów, coraz bardziej przestałam wierzyc w siebie, wychodzic na imprezy.Poprostu zamknełam sie w domu i ograniczyłam znajomych do stałych.Nie potrafie do teraz poznac nowych osób, ciągle otaczam sie starymi sprawdzonymi(piotrek jest wyjątkiem).Nadszedł strach przed wyjsciem z domu, ze wszyscy na mnie patrza, pokazuja palcem, smieja sie.Mam wrazenie ze jestem najwieksza osoba w miescie.Boje sie wyjsc z chłopakiem, z kumplem gdziekolwiek ze nabawi sie przeze mnie wstydu.Ze ktos cos powie, zasmieje sie.Troszke mnie to przerosło.Postanowiłam ze wkoncu zrobie cos z tym.Nigdy mi waga moja nie przeszkadzała , ale po tym jak zaczełam widziec swiat uznałam ze jesty to konieczne.Wiec sie odchudzam........a wokół mnie same kłody pod nogami. Daje sobie niby rade, ale rodzinka skutecznie mnie dobija(rodzinka to nie tylko mama i tata, ale wojek ciocia, kuzyn, babcia dziadek - wszyscy) Ojciec wygadał im ze jestem na diecie , a oni jak pogromcy odchudzajacych sie zachowuja.Troszke to dziwne , bo własnie oni mi najbardziej docinali kiedys.Wychodzi na to ze naprawde nie moga sobie poradzic ze zmiana.Zeosoba do docinek, wkoncu staje sie silniejsza.Widze w sobie zmine, zaczełam powoli wychodzic z domu.Poznałam Piotrka.Cos robie.Jestem szczesliwa coraz bardziej.Widze ze moje spodnie sa za szerokie, wkoncu ludzie zaczeli mi mowic ze juz widac.Szkoda ze swoja radoscia moge sie podzielic tylko z wami.Wczoraj postanowiłam ze juz nikt oprócz was, nie usłyszy ani jednego zdania na temat mojej diety, moich osiagniec itp.Wiec trzymajcie kciuki za postanowienie moje i za mnie.Bo zaraz ide do mamy na obiad.Kolejne starcie:(( .Dzieki Perlos. pozdrawiam wszystkch Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poduszeczka Napisano Kwiecień 24, 2005 Felina nie sluchaj gadania innych, nie daj sie i badz dzielna!! Co do imprezek to sa w bardzo bardzo malym ale sprawdzonym gronie i tak jest najlepiej... Ja mimo ze waze te swoje 90kg to nie mam kompleksow typu wyjscie gdzies taniec etc, jedyne co mnie wkruza to problem z ciuchami... Cale szczescie jestem tak zbudowana ze ludzie mi daja ok 80kg i moja szkolna pielegniarka wytrzeszczyla oczy jak stanelam u niej na wage :) dobre chociaz to!!! ja tylko raz wazylam mniej niz 70kg oidkad pamietam, a wtedy bylo na wadze 68 i wszyscy mowili ze zle wygladam bo sie mi dekolt zapadl :) Zachodzilam w ciaze z waga 78kg, po 3 miesiacach ciazy wazylam 69 kg i suknia slubna byla sporo zmniejszana bo kupowalam ja wazac 78 nie wiedzac ze w ciazy jeszcze jestem :) to bylo dopiero fajne kto tylko uslyszal ze jestem w ciazy pukal sie w czolo trwierdzac ze chyba urojonej bo w ciazy sie tyje a nie tak pieknie chudnie :P no a pozniej niestety zaczely sie schody... teraz tez cvzuje roznice w spodniach i spodnicach a maz mowi ze mi z dupki spadlo, no i ok bnede chudla powoli, jesli sie nie uda to trudno, drugi raz nie zaryzykuje drastycznego odchudzania :) aa i felinka jeszcze cos - poijam drinki nie piwko, wodeczka i sok pomaranczowy bez cukru :) nie wiem ile to ma kalorii ani nie mam nerwow sama przeliczac wiec przyjmuje ze 3 drinki to sa zamiast objadu, no i skutek taki jak wczoraj - prawie nic nie jadlam kilka drinkow wypilam i sie ululalam :) Perlos - moja mama tez ciagle mi podsuwala zarelko, tak samo teraz usiluije robic z moja corka, twierdzi ze jej w domu wystarczajaco jesc nie dajemy i takie tam i podtyka jej pod nos mnooostwo jedzenia a takze slodyczy. Mala ma 3 latka i ja nie chce zeby od dziecka miala problemy z wygladem, ja jako 4-5 lotka juz bylam 'pulpecik' wiec staram sie nie popelniac bledow moich rodzicow i dziadkow, zaba dostaje duuuzo owockow warzywek a slodycz tylko jakis dropsik i jak najmniej czekolady coby sie nie przywyczajala zbytnio. Mam nadzieje ze pozniej sie nie rzuci na jedzonko i zawsdze bedzie miala taka piekna figurke jak teraz :) Moja mama mowi ze jestem wyrodna matka i ze dziecko niedozywione jest ale miesci sie w dolnej granicy normy dla wieku i wzorstu i je tyle co chce zadnego wpychania na sile i opychania slodyczami, niech z matki bierze przyklad co wolno jesc a czego lepiej nie :P Lecimy na spacerek Pozdrowionka ps. www.morob.prv.pl tu sa fotki z moich 2 wag - slubne ->waga 69, poczatki -> waga 78 :) http://www.album.astral.pl/album/index.php?action=show&gall_id=&ap_ex=25&alb_id=1361&prev=0&next=0&off=0&search_exp=modzelewskie%203&order=created%20DESC&user_albums=&last_action=browse&alb_title=Modzelewskie%203 a tu brdzie ostatnia fotka w albumie ze swiat wielkanocnych czyli ponad 90kg zywej wagi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaczucha79 0 Napisano Kwiecień 24, 2005 Witajcie kobitki:) Z góry przepraszam za nieobecnosc w dniu wczorajszym. Spowodowane bylo to tym, ze w piatek poszlam z kumpelka na piwo i skonczylo sie o 2 w nocy. Rano na wielkim kacu do pracy a jak wrocilam to od razu poszlam spac. Tak sie odzwyczailam od picia piwa, ze wypilam 3,5 piwa a kaca mialam takiego jakbym wypila 10. Waga trzyma sie na poziomie 75,5. Mam nadzieje ze jeszcze troche pojdzie w dol. Tris gratuluje matury. Dzielna z ciebie dziewczynka. Teraz musimy to opic :P Jesli chodzi o temat rodzinki i jedzenia, to moge stwierdzic, ze w tej kwestii jestem szczesciara. Moja mama cale zycia tak jak ja walczyla z nadmiarem tkanki tluszczowej na pupce i udach. W zwiazku z tym zawsze chciala mnie ustrzec przed tym samym, ale niestety nie udalo jej sie. Obecnie mama odchudza sie razem ze mna. Fakt nie tak drastycznie i nie cwiczy, ale jedzenie ogranicza. U nas glownie obiady gotuje babcia a ona jest przewrazliwiona na punkcie holesterolu wiec gotuje bardzo chudo. Dla mnie zupy sa nie zabielane, na samym rosolku, malo slone. Jak sobie z czyms pozwole np siade i mluce bez opamietania slodkie to mama zaraz albo mi cos powie, albo dla jaj schowa. Kiedys mnie to wkurzalo ale teraz doskonale rozumiem ze chciala dobrze. Siostra tez mnie pilnuje. Czasem zdaza sie ze zrobimy sobie swieto i zjemy lody czy jakies ciasto, ale to rzadko. Siedze dzisiaj caly dzien w pracy od 9 do 20 i w dodatku sama, wiec nie mam sie do kogo odezwac. Pozdrawiam:) Milej niedzielki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 24, 2005 Drogie panie narazie pisze wam adresik stronki na której jest moja jedna fotka ...w poniedziałek bede rozsyłać coś wiecej:P jak dorwe się do swego kompa:D Ania wysłałaś do mnie maila z góry dziekuje:(ale nie dostalam fotki:( albo coś mi się z pocztą dzieje!!!Ale z góry dziekuje:P Pozdrawiam ciepło!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poduszeczka Napisano Kwiecień 24, 2005 na spacerku kupilam majowa SUPER LINIE jako dodatek do tego numeru sa podreczne tabele kaloryczne a ze ostatnio cos pisalysmy o alkoholu i czekoladach to juz spiesze podac kalorie wodka 1 kieliszek 35-55kcal w winach niestety nie podali w jakiej porcji ale pewnie niestety jest to kieliszek, a coooz bym dala zeby to o butelke chodzilo :P wino biale musujace 76kcal wino biale polslodkie 92 wino biale polwytrawne 75 wio biale slodkie 94 wino biale wytrawne 66 wino czerwone slodkie 104 wino czerwone wytrawne 68 piwo bezalkoholowe 0,33l - 80kcal piwo ciemnie 0,5l - 235 piwo Guiness 0,33l - 216 piwo jasne 0,5l 220 piwo Pilsner 0,,3l - 152 a teraz slodkosci pierniczki w czekoladzie ok 3szt 410kcal pierniczki serca nadziewane marmolada 1sztuka - 109kcal paczek 1szt 200kcal paczek lukrowany 1 sztuka 246kcal lody magnum w czekoladzie 1 sztuka 304 lody kakaowe 166 lody mleczne 110 lody mleczne 1 kulka (25g) 27kcal lody smietankowe 1 kulka - 27kcal lody mleczno owocowe 1 kulka 39kcal szarlotka 1 porcja ok 40g 116 herbatnik 1 sztuka 45kcal herbata mrozona Lipton Ice Tea 33kcal czekolada 1 kostka 22kcal czekolada biala 1 tabliczka (100g) 530 czekolada do picia nesquik 554 czekolada gorzka 1 tabliczka 520 czekolada mleczna 1 tabliczka 560 (no to juz od dzisiaj w razie czego wole mleczna hehehehe bo mala roznica jest ) czekoladka Mon Cheri 1 sztuka 50 czekoladka Tofiffee 1 sztuka 44 czekoladka Ferrero Rocher 1 sztuka sok pomaranczowy nieslodzonyu 36 sok nieslodzony jablkowu 38 sok nieslodzony grapefruitowy 33 sok marchewkowy 27 sok pomidorowy w kartonie fortuna 24 i to by bylo na tyle :) poizdrawiam i biegne jesc obiadek - mezus gotowal wiec zjem wsyztsko co bedzie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 24, 2005 Taaa tylko żebym to ja wpisała ten adres strony...a podobno skleroza nie boli:D www.perlos.sympatia.pl nom to ja jakos prawie rok temu to było ok maj -czerwiec!!! Nom:D jak cos to jeszcze kilka mam:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 24, 2005 u mnie anow 1 kg mniej:) a mam pytanko czy ktos sie dzis logowal na stronie www.grubasy.pl bo ja nie moge Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 24, 2005 hej wszystkim dziekuje wam kochane za wszystko, wiem ze ostatnio nie tryskam wam chumorem tylko ciagle marudze, dziekuje za wspieranie .Naprawde juz lepiej sie czuje.Dzisiaj byłam na tej wystawie psow, chciałam kupic pieska , ale mam nie pozwoliła :( .Jutro wyjezdzam na 2 dni, zeby dwa dni móc odpoczac od wszystkiego, wiec napisze dopiero w srode.Tabele alkoholu nie załamały :( słodycze nie tak bardzo, poniewaz zadko je jem.Zawsze tak miałam.Tylko w moje dni od czekolady nie moge sie odgonic.Moja waga dzisiaj to 71.0 wiec jest ok.Dzisiaj zjadłam 2 sucharki z twarogiem, 1 gofra(ile moze miec kalorii) , rosół z makaronem, pier gotowana i surówki.Wypiłam tez pare kaw.Odwiedziło mnie dzisiaj pare osób i wszyscy powiedzieli ze strasznie schudłam , nawet nie wiecie jaka byłam dumna z siebie :) Az chce mi sie zyc :).Troszke komplemetów i od razu człowiek lepiej sie czuje.Postaram tez jakos złatwic moje zdjecia, ale mam duzy problem z tym.Zero skanerów :( Naprawde wam dziekuje widze ze wszyscy tu imprezuja, nic bede musiała sie wziasc za siebie i tez zaczac ;p nie moge odstawac od was :)) POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ancura84 0 Napisano Kwiecień 25, 2005 Witam wszytkie dziewczyny. Perlos sprubuje jeszcze raz wysłać. Poduszeczka, śliczna córeczka, żeczywiście nie wyglodasz na 90 kg,dała bym Ci o wile mniej :). U mnie stra bieda, waga jak nie stoi, to nawet podskoczyła do góry o 2 kg ,niewim jak dziśaj bo się jeszcze nie ważyłam :/aż się boję stanąć na tej wadze, mam nadzije że sie unormowała. A co do fotek,Perlos, Poduszeczka, całkowicie inaczej was sobie wyobrażałam,:) niop to mykam , na tą wage papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 25, 2005 Normalnie sliczne dziewczyny jestescie!!! Jejku ja to nie moge oglądać zdjęc z wesel bo mi serducho podskakuje:Dz zazdrosci!!! Jakoś ostatnio mnie bierze na białe suknie ...i te malusie ...białe buciki...śmoczki koszmar mowie wam!!!! Dziekuje Aniu za fotki naprawde swietnie wyglądasz na nich!!!Ja postaram się dzis wysłać Ci coś fajnego:Dna poczte!!! Miłego dnia!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ancura84 0 Napisano Kwiecień 25, 2005 to znowu ja jeszcze dziśaj :) Perlos dostałam fotki, wiadać że schudłaś i to dużo ,niezła laska się z cibie zrobiła :) . Ja też mam zmiane z sukienkami ślubnymi, dzidźusiami, wóżeczkami i tym wszytkim co jest z nimi związane.Ale ślubu jeszcze nie bedzie musze najpierw schudnąć żeby się zmieśćić do jakiejś ślicznej sukienki :) Moja waga 82 ,niech to szlak!!! 2 kg wiecej i nic sie nie zminiła od wczoraj. Byłam dziśaj w urzędzie pracy zapisać się na kurs, i oczywiście mnie nie zapisali bo musze być zarejestrowana 12 miesięcy, no normalnie myślałam że ją pogryze. Jedyny kurs dla kobiet w maire możliwy ,a tu mnie nie zapiszą. A wogule niewim po co ten urząd wogule jest ,oni tam nic nie robią, ogłoszenia strae jak świat, pewnie już dawno nie aktualne,pełno tylko tych panienek pijacych kawke :/ a ty biegasz z pokojo do pokoju.Nio troche się wykrzyczałam heh To narazie pap Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 26, 2005 Jejku dziewczyny co sie narobilo:d nie moglam znalesc naszego forum normalnie:P a juz jak znalazlam postanowilam cos napisac zeby gdzies wisial bardziej widoczniej;) Nic ciekawego wam tu nie naskrobie;) bo dzis ciagle latam:( ostatnie dni rozliczen z naszym ikachanym urzedem skarbowym...szkola:( pisanie prac ...i powoli coraz blizej egzaminy ble:( A wlasnie wyprobowalam nowa gabko -szczotke do ciala:D i czuje sie po masazu kapieli i zimnym prysznicu suuuuper:P tylko troszke trzeba sie po tym wiecej balsamowac ale daje suuuper efekty i poprawe nastroju!!! Milego dnia!!!! Felinaaaaaaaaa wraaaaaaacaaaaaj!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 26, 2005 Jejku dziewczyny co sie narobilo:d nie moglam znalesc naszego forum normalnie:P a juz jak znalazlam postanowilam cos napisac zeby gdzies wisial bardziej widoczniej;) Nic ciekawego wam tu nie naskrobie;) bo dzis ciagle latam:( ostatnie dni rozliczen z naszym ikachanym urzedem skarbowym...szkola:( pisanie prac ...i powoli coraz blizej egzaminy ble:( A wlasnie wyprobowalam nowa gabko -szczotke do ciala:D i czuje sie po masazu kapieli i zimnym prysznicu suuuuper:P tylko troszke trzeba sie po tym wiecej balsamowac ale daje suuuper efekty i poprawe nastroju!!! Milego dnia!!!! Felinaaaaaaaaa wraaaaaaacaaaaaj!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 26, 2005 Jejku dziewczyny co sie narobilo:d nie moglam znalesc naszego forum normalnie:P a juz jak znalazlam postanowilam cos napisac zeby gdzies wisial bardziej widoczniej;) Nic ciekawego wam tu nie naskrobie;) bo dzis ciagle latam:( ostatnie dni rozliczen z naszym ikachanym urzedem skarbowym...szkola:( pisanie prac ...i powoli coraz blizej egzaminy ble:( A wlasnie wyprobowalam nowa gabko -szczotke do ciala:D i czuje sie po masazu kapieli i zimnym prysznicu suuuuper:P tylko troszke trzeba sie po tym wiecej balsamowac ale daje suuuper efekty i poprawe nastroju!!! Milego dnia!!!! Felinaaaaaaaaa wraaaaaaacaaaaaj!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poduszeczka Napisano Kwiecień 27, 2005 Postanowilam 2 zdania stuknac bo cos widze nikt sie nie odzywa i jeszcze faktycznie topic nam zniknie :) Dziewczyny Wy to chyba super mlodzuytkie jestescie wszystkie... zaraz zaczne wpadac w kompleksy pani przed 30stka :) waga niby cos drgnela ale nie jest to jeszcze pelny kilogram wiec nie cieszy mnie to jeszcze wcale. Przerzucilam sie ostatnio na grahamki, zjadam nie takie swiezutkie ale dopiero nastepnego dnia, wtdy pol grahamki z plasterkiem szynki cyz polkedwicy zapcyha mnie na pol dnia i jest cacy :) mam ciezkie dni w pracy i nei wiem juz za co sie zlapac, klasowek glupia nazapowiadalam wiec siedze je ukladam sprawdzam poprawiam ehhhh chwilowo zmykam do szkolki - dzisiaj nie mecze i nie drecze bo pisza egzamin gimnazjalny, dzisiaj tylko strozuje :) pozdrowionka dla wysztskich odchudzaczek :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 27, 2005 Witam!!! Widze felina z opisu ze juz wrocilas!!!! Wioec witam!!! A u mnie jest tak slicznie!!! A ja siedze z nosem w ksiazkach:( ale odbije sobie moze na jakies majowce:P Teraz wszystko zrobie i bede miala z glowy:D Milego dzionka!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 27, 2005 hej dziewczyny....wrociłam z podrózy, ale sie za was steskniłam.Perlos tak kryczała zebym wrócila ze nie mogłam inaczej ;p ale widze moje drogie ze nie bardzo postowałyscie, hmmm co sie stało.Brakuje mi notatek z waszych poczynan, menu całegho dnia i opis cwiczen :) ledwo wrociłam a juz taki wam post wysyłam.Napisze co u mnie waga 70.8 bardzo sie ciesze ale nadal modle sie o dzien w ktorym bedzie 6 z przodu.Perlos ale laska z ciebie(gratuluje) Mój adres meilowy to felina18@interia.pl . byłam dzisiaj w solarium, słyszałam opinie ze opalone ciało jest bardziej sexi wiec pare seansów zalicze w nim.,Zapisałam sie do kosmetyczki na 10 zabiegów antycellulitysowym ( 300 zł ;( ) no ale cóz, musze zaczac cos robic bardziej z tym ciałem , zwłaszcza ze lato juz tuż tuz, a ja nadal hipcio :( za pozno sie wziełam za ta diete chyba, no ale cóz.Na zabieg bede od pobiedziałku przez 4 tyg chodzic. Bede pisac o rezultatach.Pozatym kupiłam dzisiaj sobie pilling do ciała, i zaczełam go stosowac.Ten wyjazd duzo mi dał , znowu wrócił mi humor.a ostatnio nie było juz za ciekawie.No ale postaram sie z tym walczyc.Z Piotrkiem mi sie fanie układa, ogólnie wszystko jest na dobrej drodze, tylko nadal nie mam tej pracy, a tym bardziej siły do jej szukania.Wiec nadal bezczynnie w domu siedze.W sobote mam jechac z rodzicami w góry, tak pochodzic jakim szlakiem.Wiec znowu sobie pocwicze troszke.Z cyklu rodzina kontra ja - wiec dowiedziałam sie ze nie jestem anorektyczka tylko cierpie na depresje i chca mnie wysłac do psychologa, przydałby mi sie ale zeby sie wygadac na ta rodzinke bo mi sił brakuje powoli na nich, a ciotka dzisiaj powiedziala mi ze mam zaczac jesc bo mnie juz prawie nie widac( jak mozna nie widziec 70kg człowieka :) ) cos mnie okłamuje, ale za wasza namowa nie przejmuje sie nimi i mam ich wszystkich w d.....!!! :) moje menu przez te 3 dni wygladało tak poniedziałek 2 sucharki z twarogiem, pączek, krokirt z kapusta i grzybami(ile ma kalori - nie moge znalesc) pół drożdżówki .Jak widzicie same dietetyczne potrawy ;-))) we wtorek zjadłam 1 racuszka , 2 kromki chleba z szynka i ogórkiem, i pół kawałeczka wątróbki na smak :) , a dzisiaj 2 sucharki z warzywami, 1.5 talerza zupy jarzynowej......ale to nie koniec dnia.Byłam przez te 2 dni u kolezanki , ktora sama kiedys równiez sie zmagała z waga tak jak ja teraz,Bardzo mi pomogła z nia rozmowa.Wkoncu tylko osoby ktore to przechodza lub przeszły rozumieją nas :) ale sie napisałam, ale za to godzina na klawiaturze to 80 kal :p , pozdrawiam i wzywam to częstszego pisania postów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 27, 2005 hej dziewczyny....wrociłam z podrózy, ale sie za was steskniłam.Perlos tak kryczała zebym wrócila ze nie mogłam inaczej ;p ale widze moje drogie ze nie bardzo postowałyscie, hmmm co sie stało.Brakuje mi notatek z waszych poczynan, menu całegho dnia i opis cwiczen :) ledwo wrociłam a juz taki wam post wysyłam.Napisze co u mnie waga 70.8 bardzo sie ciesze ale nadal modle sie o dzien w ktorym bedzie 6 z przodu.Perlos ale laska z ciebie(gratuluje) Mój adres meilowy to felina18@interia.pl . byłam dzisiaj w solarium, słyszałam opinie ze opalone ciało jest bardziej sexi wiec pare seansów zalicze w nim.,Zapisałam sie do kosmetyczki na 10 zabiegów antycellulitysowym ( 300 zł ;( ) no ale cóz, musze zaczac cos robic bardziej z tym ciałem , zwłaszcza ze lato juz tuż tuz, a ja nadal hipcio :( za pozno sie wziełam za ta diete chyba, no ale cóz.Na zabieg bede od pobiedziałku przez 4 tyg chodzic. Bede pisac o rezultatach.Pozatym kupiłam dzisiaj sobie pilling do ciała, i zaczełam go stosowac.Ten wyjazd duzo mi dał , znowu wrócił mi humor.a ostatnio nie było juz za ciekawie.No ale postaram sie z tym walczyc.Z Piotrkiem mi sie fanie układa, ogólnie wszystko jest na dobrej drodze, tylko nadal nie mam tej pracy, a tym bardziej siły do jej szukania.Wiec nadal bezczynnie w domu siedze.W sobote mam jechac z rodzicami w góry, tak pochodzic jakim szlakiem.Wiec znowu sobie pocwicze troszke.Z cyklu rodzina kontra ja - wiec dowiedziałam sie ze nie jestem anorektyczka tylko cierpie na depresje i chca mnie wysłac do psychologa, przydałby mi sie ale zeby sie wygadac na ta rodzinke bo mi sił brakuje powoli na nich, a ciotka dzisiaj powiedziala mi ze mam zaczac jesc bo mnie juz prawie nie widac( jak mozna nie widziec 70kg człowieka :) ) cos mnie okłamuje, ale za wasza namowa nie przejmuje sie nimi i mam ich wszystkich w d.....!!! :) moje menu przez te 3 dni wygladało tak poniedziałek 2 sucharki z twarogiem, pączek, krokirt z kapusta i grzybami(ile ma kalori - nie moge znalesc) pół drożdżówki .Jak widzicie same dietetyczne potrawy ;-))) we wtorek zjadłam 1 racuszka , 2 kromki chleba z szynka i ogórkiem, i pół kawałeczka wątróbki na smak :) , a dzisiaj 2 sucharki z warzywami, 1.5 talerza zupy jarzynowej......ale to nie koniec dnia.Byłam przez te 2 dni u kolezanki , ktora sama kiedys równiez sie zmagała z waga tak jak ja teraz,Bardzo mi pomogła z nia rozmowa.Wkoncu tylko osoby ktore to przechodza lub przeszły rozumieją nas :) ale sie napisałam, ale za to godzina na klawiaturze to 80 kal :p , pozdrawiam i wzywam to częstszego pisania postów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 27, 2005 hej widze ze mało ze długi post to jeszcze 2 razy napisałam :))) wielki powrót :) hihi, poduszeczka ogladała zdjecia normalnie az mi sie instynkt macierzysnski włączył, takie sliczne to dziecko, Perlos gdzie jestes nie ucz sie , nie warto.Swiat jest zbyt piękny ,a zycie jedno by marnowac je na nauke:p teraz taka mądra jestem ale jakbyscie mnie zobaczyli przed matura w tamtym roku :) Zapomniałam kto pisał o tym kursie dla beztrobotnych, ciebie nie zapisali na kurs, ale i tak jestes szczesciara u mnie nawet nie zakładają zadnego kursu.Na wszystkich bezrobotnych w powiecie jest maksymalnie 15 ofert.Z czego 14 dla facetów dosłownie bo ślusarze, malarze, itp wiec wybór jest znakomity dla mnie :( nie łam sie , znajdziemy pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 28, 2005 hej wszystkim .............dlaczego nikt nie pisze :( kaczucha gdzie jestes.Dawno z toba nie rozmawiałam, A nie wiecie co z tris?? Dziewczyny napiszcie cos, tak fajnie sie wchodzi na nasz topic widza wiele nowych postów.Wczoraj zjadłam jeszcze kromke chleba z warzywami .Uwielbiam ten okres roku, pod wzgledem jedzenia.Sałata, rzodkiewki, ogórek itp....a wszystko pyszne i coraz tansze.Mozna robic swietne kanapeczki i potrawy.Korzystam z tego bardzo.Nie ma u mnie w lodówce juz zadnych kiełba, pasztetów ......nawet sery to zadkosc.Mam za to pełny wybór warzyw.Polubiłam nawet szczypiorek:) Dzisiaj planuje dzien na kanapkach, nie chce mi sie gotowac , a umówiłam sie z mama ze do niej nie przyjde na obiad dzisiaj.Wiec moge spokojnie dzisiaj jesc ile chce, nawet głodówke sobie zrobic. I nikt tego nie bedzie kontrolowac :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaczucha79 0 Napisano Kwiecień 28, 2005 Witajcie Kobitki:) Od razu na wstepie przepraszam za zaniedbanie i brak postów. Mam totalna depresje. Nic mi sie nie uklada, na nic nie mam ochoty, wszystko mnie drazni, dzisiaj mam ten dzien w miesiacu, ktory kobiety lubia njbardziej, wszystko mnie boli, waga znowu 77 mimo ze naprawde malo jem. Wczoraj juz nie wytrzymalam i u kumpelki zjadlam troche ciastek i rurek. Ale to dopiero pierwszy taki wystepek chyba od swiat. Cwiczyc mi sie totalnie nie chce i trace zapal. Ja juz chyba nie schudne. :( Ogladalam Wasze zdjecia i stwierdzam ze bardzo fajne z was laseczki. Ja nie moge znalezc moich zdjec, wszystkie gdzies poginely, musze zgrac sobie mowe i wtedy powysylam. Dzis jest okropnie, pada deszcz, wszystko mnie boli i jeszcze musze isc do pracy. W dlugi weekend tez pracuje. 1 i 2 maja. Znowu nie docenili.Ale koniec juz tego marudzenia, dam innym szanse. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 28, 2005 hej kaczucha,ie załamuj sie .Napewno schudniesz .....troszke cierpliwosci .Wiem ze jej coraz mniej jest, ale dasz rade.W trakcie tych dni waga nawet do 3 kg w góre idzie wiec zobaczysz za pare dni, wszystko sie unormuje i bedzie spadac i spadac......tak długo jak chcesz.Głowa do góry, zaszalej dzisiaj znowu...polecam czekolade :) raz za jakis czas mozna sobie pozwolic na wszystko co dobre .Głowa do góry.Na pocieszenie powiem ze u mnie tez deszcz i silny wiatr. pozatym waga 70.4 - 11kg mniej :) zycze ci tego samego.......i kazdej z was.Jem własnie pyszne kanapeczki z chlebka ze słonecznikiem, na nim sałatka, szczypiorek ogórek i żodkiewka ....:-) pychotka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 28, 2005 hej kaczucha,ie załamuj sie .Napewno schudniesz .....troszke cierpliwosci .Wiem ze jej coraz mniej jest, ale dasz rade.W trakcie tych dni waga nawet do 3 kg w góre idzie wiec zobaczysz za pare dni, wszystko sie unormuje i bedzie spadac i spadac......tak długo jak chcesz.Głowa do góry, zaszalej dzisiaj znowu...polecam czekolade :) raz za jakis czas mozna sobie pozwolic na wszystko co dobre .Głowa do góry.Na pocieszenie powiem ze u mnie tez deszcz i silny wiatr. pozatym waga 70.4 - 11kg mniej :) zycze ci tego samego.......i kazdej z was.Jem własnie pyszne kanapeczki z chlebka ze słonecznikiem, na nim sałatka, szczypiorek ogórek i żodkiewka ....:-) pychotka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 28, 2005 Czesc dziewczyny!!! Ostatnio nie mam ochoty cos nie chce mi sie pisac:(mam dosyc ciezkie dni i troche brak mi dobrego humoru. Psuje sie u mnie w zyciu prywatnym , troche mnie to zalamuje:( Powiem tylko ze jest ciezko i nie bede sie rozpisywac . Narazie wole o tym nie myslec chociaz wyglada na to ze bede musiala podjac decyzje:( Czasem mam wrazenie ze nigdy nie znajde faceta , ktory bedzie mnie kochal i szanowal. Eh:(to jakas dziwna skrzywiona rasa:( Mam nadzieje ze chociaz u was jest lepiej!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kto to zepsuł Napisano Kwiecień 28, 2005 Tego nie da się czytać, trudno latać myszką na lewo i prawo. Kto to zepsuł????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poduszeczka Napisano Kwiecień 28, 2005 Nie mam czasu duzo napisac bo siedze w klasowkach ale wrzucam Wam moj away na dzis: Wszystko na co mam ochote jest nielegalne niemoralne albo tuczace Dziewuchy glowa do gory, ja juz zyje jutrem - mam tylko 2 lekcje i 2 godziny szkolenia i ..... 4 dnie wolnego JUUUUPIIII JEEEEEJJJJ nalezy mi sie slodkie lenistwo :) a wszsytkim ktroe ostatnio zwatpily - nie dajcie sie - mi waga nie drnela przez ponad 3 tyg i sie nie poddalam a teraz kolejne pol kg w dol :) Bedzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
felina21 0 Napisano Kwiecień 29, 2005 hej wszystkim na początku przepraszam ze kazdy mój post zostaje wysyłany ostatnio 2 razy :( nie wiem czemu sie tak dzieje naprawde nie robie tego specjalnie. Perlos nie załamuj się , też tak myslałam jak ty.Ze zaden mnie nie bedzie szanował w efekcie czego sama siebie przestałam szanowac(o skutkach nie warto pisac) , wiem ze jest ci teraz ciezko i cokolwiek ci napisze nie zabardzo ci pomoze.W takich sytuacjach zadne zdanie nie pomaga najczesciej, a przytulic niestety cie nie moge.Musisz mi na słowo uwierzyc ze bedzue dobrze.Napewno znajdiesz takiego faceta , który jest tobie pisany.Jestem niby z piotrkiem , ale nie wiem czy całe zycie bede znim.Chociaz jestem przy nim tak szczesliwa, ze chciałabym by trwało to wiecznie.Nikt nigdy sie o mnie tak nie troszczył.Zycze ci spotkania takiej osoby przy której bedziesz rano budziła się i wieczorem kładła z usmiechem na twarzy.Pisz cały czas, miej ten kontakt z otoczeniem, bedzie ci łatwiej.Napisz na gg jak masz ochote.To pogadamy. poduszeczka, przykro mi ze musisz siedziec nad tymi klasówkami.Wyobrazam sobie ze to nie ciekawie zajecie.Chociaz pewnie mozna niezle sie usmiac z tych bzdur co pisza.Wiem jak ja pisałam sprawdziany, z tego mozna by było ksiązke z mądrościami stworzyc.Zycze udanego wolnego, napewno ci sie przyda. dzisiaj wazyłam 70.00 :) hurra!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingulka 0 Napisano Kwiecień 29, 2005 u mnie 4 kg mniej ale jakos nie moge sie zabrac aby cos napisac konkkretnego nie miejcie mi tego za zle......... ale spodnienjuz na mnie ladnie wisza...........:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Kwiecień 29, 2005 Felina ale problem polega na tym że ja chce właśnie tego faceta:( serce nie sługa:( Niestety!!!! Wiesz nie potrafie tego okreslic nie jest zły, bo przeciwnie jest dobrym facetem w tym świecie pełnym czubków i debili,ale poprostu nie czuje się kochana a jak można być w związku gdzie jedno kocha a drugie nie:( Chyba to najbardziej mnie boli:( Ale chociaz pogoda mnie pociesza bo jest ślicznie:D A ja wybieram sie na przeglad podwozia:D czyli ginekolog czeka:P:D zawsze tez w facet nie? Chociaz on podotyka buahahaha:P Miłego dnia!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach