Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WegeZaden problem

tiara

Polecane posty

No właśnie tak mi się kojarzy, że w IMiD jest "Poradnia dla Dzieci na Diecie Wegetariańskiej". A co do symplisów, to przepis podawałam tu w topiku kilka stron temu Dla mnie są warte grzechu ;) pozdr. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zrobiłam symplisy, mąż twierdzi, że pycha, dla mnie ciut przysłodkie, następnym razem zrobię część z kakao i może wiórkami kokosowymi. Generalnie faktycznie warte grzechu, zwłaszcza, że bardzo szybko i łatwo się robi :). A na obiadek zrobiłam sobie kaszę z kaspustą, na wypadek gdyby któś nie znał: 1/2 szkl. kaszy jaglanej ugotować, oddzielnie udusić 1/4 niedużej głowki czerwonej kapusty z drobno pokrojoną cebulką, posolić, wymieszać wszystko zapieć lub w jednym garnku potrzymać parę minut na ogniu by się przegryzło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak było to sobie poszukam, generalnie to się zastanawiam czy da się to tak przyrządzić by nadawało się dla małego dziecka (czyli bez czosnku m.in.). I jeszcze jedno pytanko. Czy któraś z was wychowywywała dziecko na wege diecie od początku i czy da się bez młynka do zieren (sam blender mi starczy??) czy koniecznie musze mieć młynek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaja - a zaglądałaś na fora dyskusyjne wegetariańskie? Np. "wege dzieciak", tam chyba będzie najlepiej. Z tego co pamiętam, to solidne forum. PS. a symplisy bedą mniej słodkie jak po prostu dodasz mniej cukru-pudru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamunka, wiem, ale majaja napisała, że chce tahini bez czosnku. jedyne z czym skojarzyłam taka mieszankę to właśnie humus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam na forum wege.dzieciak, nawet jestem pod tym samym nikiem :D, z tym że oni raczej nie wymieniają się przepisami. To znaczy gdzieś tam widziałąm link do strony z przepisami dla dzieci ale teraz jakos nie mogę go znaleźć, ale chyba poproszę. ?Jeśli chodzi o tahini to mam namyśli to z sezamu, cieciorka to troche później, a sezam można właściwie już teraz. Jak szukałam w necie to znajdowałam tylko takie z czosnkiem i nnymi przyprawami których niemowlakowi nie podam. Czy mam was rozumieć, że jak namoczę sezam i go zmiksuję to już będzie tahini? Sezam to ja do tej pory dodawałam do musli i do panierki, raczej nie mieliłam i teraz mam problem jak to zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o linka to szukałam działu dla dzieci na puszce, czasami człowiek daleko szuka tego co ma pod ręką. Ale niestety pytanie o tahini pozostaje aktualne, w ich przepisach jest traktowane jako coś gotowego co się kupuje i podaje, a ja nie mam blisko domu sklepu ze zdrową żywnością. Najbliżej to mam chyba w Ch Wola Park, a tam wybór taki sobie i nawet atestowanych warzyw nie mają. Trochę boje się podawać dziecku warzywa z bazarku i generalnie nerwicy już przez tą dietę dostaję, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majaja, a skoro jesteś z Wawy, yo może sobie zerknij na ofertę ekosfery. Dowoża różne rzeczy do domu. www.ekosfera.pl Na gazecie jest forum prywatne, naturalnie zdrowe dziecko, moż etam poszpraj, albo popytaj. Przyznaję się, tahine kupujemy gotową ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaja, a dlaczego upierasz się że to Twoje tahini koniecznie musi być czymś przyprawione?? Przecież tu chyba chodzi głównie o wartości odżywcze jakie ma w sobie sezam. A tę resztę typu czosnek olej sobie i już :) Walory tahini ma z powodu sezamu, a nie jakichś dodatków, nie? :) pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa i tak sobie pomyślałam, może spróbuj ten sezam zmieszać z czymś dla smaku, nie wiem może na słodko, starte jabłuszko czy coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iweco, a zamawiałaś już może w ekosferze? szybko wysyłają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angela, przymierzam sie od dłuższego czasu, ale w weekend czekam na męża i chcę zrobic zamówienie. Z tego co wyczytałam, po zrobieniu zamówienia do którejś tam w niedzielę dowożą w środę. U mnie koszt wyniesie 10 zł. No chyba, że powyżej 100 zł zamówię to darmowa wysyłka. Mąją dośc dobre ceny i w sumie nie musiałabym tego jeszcze taszczyć. Jakby co zdam relację ;-) Ja tahinę, jak i sezam i wszystko co z niego, uwielbiam czystą. Nic nie dodaje. O dziwo moje dziecko też dzisiaj przy okazji robienia humusu-dla synka fujjjjj ;-)- wylizywało sobie tahine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamunka - no i chyba tak będę robić, tylko wygląda na to, że jednak jakiś młynek kupić muszę. Na razie pan doktor zarządził podawanie zupek ze słoiczka po łyżecczce, więc mam jeszcze troche czasu. Nie jesteśmy zbyt zasobni i dla mnie zamówienie trzech kilo warzyw + przesyłka to juz wolałabym taszczyć, przecież moje dziecko nieprędko będzie jeść trzy kilo warzyw tygodniowo, nie wspomne o tym że przesyłka wyniesie mnie więcej niż warzywa :P. Ale na przyszłość to muszę jeszcze raz wszystko przedyskutowac z mężem. Jak juz Miron zacznie jeść choć słoik zupki dziennie to może się okazać że warto zamawiac i robić samemu, a ze słoiczków dawać tylko to czego kupić sie nie da, np. dynię. A wczoraj zrobiłam zapiekankę na buraczkach i ziemniakach wcześniej ugotowanych na parze - na pokrojone w plasterki buraczki i ziemniaki wrzuciąłm resztki: selera naciowego, papryki, kielki soczewicy, zalałam sosem pomodorowym (rozrzedzony wodą koncentrat) posypałam serem i pycha. Robienie wszystkiego, razem z gotowaniem na parze zajęło mi troche ponad godzinę. Zarówno buraczki jak i ziemniaki obrałam po ugotowaniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja rozumiem że przedwiośnie Chucka Norrisa jest wstanie wykończyć, ale was jest wiecej a on jeden, chyba się nie pochorowałyście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacza
cześć podrzućcie jakieś przepisy na ciasteczka z orkiszu proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacza
albo gdzie ich szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podnosze :) Witam wiem, ze zaniedbuje ale mam w domu straszne problemy, teraz wypadam do warszawy, moze polecicie jaies fajne wege knajpki w warszawce, tylko o adresy poprosze. ja z powodu problemow w domu wpadlam w mala depresje, stresy i w ogole zycie mi sie zawalilo wiec nie bardzo chcialo sie pisac, teraz jest lepiej ale wciaz zle. Mieska juz nie jem prawie rok :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też niestety ciężko, podobnie jak u Tiary. Poszukuje jakiegos dobrego lekarza, przychylnego wegetarianom. Szukałam na stronie vege.pl ale wybór średni, delikatnie ujmując. Może macie jakies namiary, w Warszawie? Dla dorosłego, może tez byc dla dzieciaka, bo Młodemu nasiliła sie alergia i już zupełnie nie wiem, czym go karmić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, dawno mnie tu nie było Iweco, a w Wegetariańskim Świecie szukałaś? Czasem tam jest lista przyjaznych lekarzy. Trzymam kciuki żeby to była zwykła alergia. Ja cały czas się męczę z atopią:-o Trzynajcie się kobity. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iweco, na gazecie o allergiach pewnie już przekopałaś, ale może na atopowym poszukaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iweco - a Klemarczyk nie jest w stanie wam pomóc?? On jest pediatra - gastroener cośtam, od zaburzeń w jedzeniu, na tym samym pietrze w IMiD jest Poradnia dla dzieci z alergią, może to cos pokrewnego. NA mnie zrobił pozytywne wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie, dziewczyny ;-) Jutro idę z Młodym do alergologa. Zobaczymy co wymyśli. Natomiast musze zabrac męża do jakiegos dobrego lekarza, przychylnego wegetarianom, co by wszystkiego od razu nie zwalił na braki mięcha ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki :) Ja tylko chciałam wtrącić, że na tym topiku jesteśmy już rok :) Spójrzcie na datę pierwszych postów ;) No i nie dawajmy się problemom, uszka do góry !!! :) 🌻 😍 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie doczytałam że problem nie tylko z dzieckiem. Ja zwykle jak wiem tylko że cos sie dzieje, a nie wiem co, to nie mówię, że jestem wege. Może ktoś oglądał ostatniego niedzielnego Makłowicza? Był taki fajny warzywny, ale nie zanotowałam przepisu na kluski szpinakowe, moze ktoś zna? Przydałby mi sie nowy szybki przepis na szpinak. A generalnie to zaczynaja śnić mi sie po nocach świeże zielone warzywka... A nowalijek się boję odkąd moja ciotka żółwia zabiła sałatą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ wątek spadł:( Zaległe życzenia świąteczne dziewczyny!!!:D I do rzeczy. Rzuciłam puszkowce, bo okazało się, że uczulają mnie metale. Jamunko, Ty chyba już dawno do tego nawowyławaś? To znaczy do tego, żeby nie jeść z puszek. I jeszcze jedno pytanie - kiedyś była o tym mowa (albo tu, albo na starym wątku), że mrożone mieszanki warzywne są złe -a dlaczego? Nie mówię o takich mieszankach, które są już przyprawione, tylko np. o groszku z marchewką. Wracać na topik! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×