Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miska

POSTINOR

Polecane posty

Zaniepokojona - wiesz co, w swojej pracy slyszalam juz rozne rzeczy, ale ta farmaceutka jest po prostu ograniczona psychicznie skoro kazala Ci wziasc 12 tabletek w ciagu niecalych dwoch dni!!!! No w ciazy w takim wypadku nie jestes na 100%, bo zadna zygota by tego nie przezyla, natomiast co do Twoich objawow to moga wynikach z rozstroju hormonalnego. Gdyby okres nie pojawil sie w ciagu nastepnego miesiaca to idz do ginekologa po luteine na wywolanie okresu:/ Pozdrawiam i zycze duzo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze co to będzie
Salmho ja również mam do Ciebie pytanie. Moje cykle są nieregularne ok 35dni. Owulacja występuje zazwyczaj tak koło 15 dnia czasem nawet później. Kochałam się ze swoim facetem 7 dnia cyklu.Byłam zaraz po okresie(6dni trwał okres i 7 dnia wieczorem się kochaliśmy). Co prawda nie skończył we mnie. Zdążył się ewakuować i zapewnia że ani trochę spermy nie dostało się do mnie. Jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciąże? Pytam bo wiem że jetes osobą kompetętną w tych sprawach, proszę odpowiedz mi czy mam brać postinor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona_25
Dziekuję za radę. Mam nadzieję, że szybciej dostane okres. A kiedy mogę zastosować tabletki hormonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze co to bedzie - nie bedziesz w ciazy, mialas w tym czasie dni nieplodne. Przy takich dlugich cyklach owulacja wystepuje ok. 20dnia. Moze Ci sie wydawac, ze u Ciebie jest ok 15 dnia, poniewaz odczuwasz wtedy sluz plodny, ale szczyt sluzu plodnego zawsze wystepuje przed owulacja, wiec de facto owulacje masz troszke pozniej. Reasumujac, zaraz po okresie masz dni nieplodne. Nie masz sie czym martwic:) Zaniepokojona - ja poczekalabym z pigulkami przynajmniej miesiac od pojawienia sie oczekiwanego okresu. Nie ma nic gorszego niz rozstrojenie organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze co to będzie
Dziękuje za odpowiedź. Bo kurczę już sobie zaczęłam wmawiać jakieś objawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona_25
Też dziękuję za szybką reakcję i odpowiedź. Salmah, nie meczą Cię te odpowiedzi? Zauważyłam, że od dłuższego czasu jesteś doradcą. Swoją drogą dobrze, że jest taka osoba na forum, która może doradzić, skomentować, odpowiedzieć na pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki ponieważ pękła nam prezerwatywa musiałam zażyć postinor... zażyłam go w środę,w 20 dniu cyklu, po 14 godzinach od współżycia, a następną tabletkę po kolejnych 12 godzinach... lekarz mi powiedział,że nie powinno się nic stać... mam jednak (podobnie jak większość z was) małe wątpliwości... w grudniu bowiem zjadłam ostatnie opakowanie tabletek antykoncepcyjnych ( nie mogę ich łykać ze względów zdrowotnych) a wiem,że po ich odstawieniu mogę mieć bardzo nieregularne miesiączki, na dodatek teraz jak naszpikowałam się końską dawką hormonów (postinorem), martwię się, bo piszecie, że najczęśćiej występuje popostinorowe krwawienie, a u mnie takowego narazie nie ma ( już minęło prawie 5 dni od zażycia) i nawet nie boli mnie podbrzusze, które mogło by wskazywać,że wkrótce nadejdzie jakiś okres lub coś, podobnego ...po jakim czasie zwykle ono występuje? a jak nie wystąpi to czy o czymś złym świadczy?? czy któraś z was znalazła się w podobnej sytuacji,że zaraz po odstawieniu tabsów musiała zażyć postinor?? i co z tym krwawieniem?? ehh marwię się,że ten postinor może nie zadziałał... z góry dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze co to będzie
Salmho po jakim czasie moga wystąpić objawy ciązy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najszybciej po 2 tygodniach, ale u malej ilosci kobiet. Najczesciej po 4-6 tygodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze c to będzie
A po 8 dniach od stosunku? Bo czytalam ostatnio wypowiedz jakiejs ginekolog ze mozna juz po 1 tygodniu odczuwac ciaze. Ale mnie sie wydaje ze to za szybko nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona_25
Juz trzeci dzień mam temperaturę, bóle mięśni, stawów i węzłów chłonnych. Poprawy nie zauważyłam. Łykam polopirynę i żadnej ulgi. No i juz sama nie wiem, czy mam jakiegos wirusa, którego złapałam pod wpływem wysokiego stresu, czy to może reakcja organizmu na zbyt dużą dawkę hormonów, czy nie daj Boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bez objawów
Megulitta, nie martw się ja nie miałam żadnych objewów po przyjęciu postinoru, a krwawienie wcale nie musi byc szybciej. Jeśli postinor u ciebie zadziałał w sposób opóźniający owulację to miesiączka tym bardziej moze się jeszcze opóźnić. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bez objawów bardzo ci dziękuję za odpowiedź... troszkę mnie uspokoiłaś tyle się naczytałam o tym krwawieniu po postinorze, a u mnie w dalszym ciągu go brak,że już zaczęłam sobie wmawiać,że skoro go nie mam to coś jest nie tak :), jak na razie objawów ciąż nie zauważyłam i oby ich nie było, poza tym zaraz jak zażyłam postinor czułam się osłabiona, ale teraz już powróciłam do formy :) wszystko z niosę bylebym tylko nie była w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona_25
Salmah, mam do Ciebie pytanie. Pisałam wcześniej i moich dolegliwościach. 7 dnia po przyjęciu hormonów zaczęły boleć mnie mięśnie, węzły chłonne, głowa, miałam temperaturę. Otóż temperatura dawno minęła, ból jest teraz bardzo łagodny i tylko czuję mięśnie wzdłóż kręgosłupa, na karku, w okolichach krzyża. Już 6 dzień od dnia pojawienia sie dolegliwości. Dodatkowo mam kłopoty ze snem, mam tiki oraz skurcze mieśni w łydkach i o dziwo na plecach (nigdy mi sie nie zdarzył skurcz na plecach), zwłaszcza przy nagłej zmianie temperatury, czasem robi mi sie nagle gorąco, a potem zimno, czasem w głowie mi się zakręci. Czy przyjęte hormony mogły spowodować niedobór magnezu? Co mogą oznaczać te dolegliwości? Acha, okres powinnam dostać dziś, nie pojawił się, zamiast okresu wczoraj zauważyłam na bieliźnie małe brązowe plamki, dziś też. Czy to jakaś zapowiedź okresu, czy taki dziwny okres? Jajniki bolą mnie od wczoraj jak przy okresie. Co myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona_25
Mam nadzieję, że ktoś odpisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaniepokojona - jesli chodzi o brazowe plamki to sa one albo zapowiedzia okresu, albo okresem. Nie zdziw sie jesli w tym miesiacu tylko takie plamienie zaobserwujesz. Hormony strasznie namieszaly w twoim organizmie i teraz odczuwasz tego skutki. Nie sadze zeby hormony byly odpowiedzialne za brak magnezu w organizmie, byc moze to dwie zupelnie inne sprawy. Natomiast uczucie goraca, zimna, mrowienie, przesuszenie skory, napuchniecie, wahajaca sie waga to napewno tak. Bierz jakis suplement diety - najlepiej centrum albo magnez mbe z wit. B6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona_25
Dostalam dzis okres! Jest najprawdziwsza krew! Jestem bardzo szczesliwa!! Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaktus66
Cześć wszystkim. Pisałam tu ostatnio w lipcu, po zażyciu postinoru. Teraz sytuacja się powtórzyła, tyle że teraz miałam przepisany escapelle. W grudniu wzięłam go w 4.dniu cyklu (część intensywną okresu mam 2-3 dni, potem ze 3 dnie się "kończy"), cykle dość długie, zwykle powyżej 30 dni, ale nie aż tak regularne, żebym miała dwa cykle z rzędu tej samej długości. Tabletkę wzięłam 1,5 godziny po, bardziej na wszelki wypadek niż z rzeczywistej 100% konieczności (pękła prezerwatywa,m.raczej zdążył wyjść, ale wiadomo-nigdy się nie wie na pewno). I co? Żadnego pmsu, a zwykle mam, dość uciążliwy, od połowy cyklu. Wiem, że escapelle może opóźnić okres o ponad tydzień, dziś jest już "ponad tydzień"-OM 3 grudnia, ja jestem po tygodniu aplikowania sobie luteiny (miałam przepisaną kiedyś), no-troszkę mi pmsowo szumi w dole brzucha, wysypały mi pryszcze, ale np.żadnych zmian w obrębie piersi(zwykle rosną i bolą jak diabli). W pon.zrobię test. Jak to widzicie? Czy mogło się zdarzyć, ze owulacja się tak silnie opóźniła lub w ogóle nie wystąpiła? Aha, po postinorze 1.okres przyszedł w miarę normalnie, drugi się za to opóźnił też ok.o tydzień, ale miałam normalny PMS. Pomóżcie kolejnej panikarze na forum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała1234
Witajcie! Ja również postanowiłam podzielić się z Wami moimi odczuciami po zażyciu Postinoru, bo mi Wasze posty bardzo pomogły przygotować się na wszelkie objawy. Postinor byłam zmuszona wziąć ponieważ pekła nam prezerwatywa (Durex - zaskoczył mnie fakt, że tu i na innych forach, bardzo wiele osób mówi, że jeśli pękają to właśnie gumki tej marki). Tabletki wzięłam w 15 dniu cyklu, dokładnie po 34 godzinach od stosunku. Cykl mam zawsze nieregularny - od 28 do nawet 34 dni, więc tak naprawdę nie potrafię powiedzieć czy byłam przed czy po owulacji. Tabletki zażyłam tak jak należy, drugą dokładnie po 12 godzinach i czekałam na jakieś objawy z tym związane. Naczytałam się na forach różnych opinii, różnych przypadków i w sumie nie wiedziałam czego się spodziewać, bo przecież każdy organizm reaguje inaczej. Po dwóch dniach zauważyłam lekki ból podbrzusza i nawet mnie to ucieszyło, bo otym też czytałam i tak sobie pomyślałam, że to chyba dobrze, że mam podobne dolegliwości. Dokładnie po 5 dniach pojawiło się krwawienie. na początku zdezorientowana nie wiedziałam jak to traktować - czy jak miesiączkę, czy krwawienie po zażyciu Postinoru. Towarzyszył temu wspomniany już ból podbrzusza, ale nie był to taki ostry ból, który zawsze towarzyszy mi podczas pierwszych dni miesiączki. Dziś jest 8 dzień tego krwawienia, mimo, że nic mnie nie boli i wydzieliny jest coraz mniej, to nadal ona jest! I już zaczyna mnie denerwować... Warto jeszcze wspomnieć, że przed i na początku krwawienia miałam takie mdłości, że ciężko mi było cokolwiek zjeść. Teraz już jest lepiej. Normalną, planową miesiączkę powinnam dostać około 13 stycznia i teraz nie wiem czego się spodziewać. Podejrzewam, że właśnie to jest miesiączka, która nico się przyspieszyła i pewnie następna wystąpi dopiero w połowie lutego. Najgorsza jest ta niepewność kiedy, co i jak będzie. Jestem nadzwyczaj spokojna o ciążę (mam nadzieję, że nie zapeszę), poza tym mam wielkie oparcie w moim chłopaku, wszystko co się dzieje przeżywamy wspólnie i codziennie muszę zdać szczegółową relację z moich dolegliwości. Wam również drogie dziewczyny życzę takiego kogoś u boku. A w obecnej sytuacji życzę przede wszystkim, żeby Wasze obawy szybko zniknęły, żeby już nie było tej strasznej niepewności związanej z tym czy dzidziuś jest czy Go nie ma. Bądźcie dobrej myśli - ja jestem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaktus66
Yuppi!!! Jestem szczęśliwa, choć boli jak diabli-jak zwykle-ale jest!!! Pojawił się!!!. Dziewczyny, obyśmy się nigdy już nie musiały denerwować!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała1234
Teraz to już chyba szału dostanę, mija 11 dzień mojego krwawienia. Myślałam, że już będzie zanikało, ale znów zaczęło się w 9 dniu nasilać. Powiedzcie dziewczyny czy Wy też tak miałyście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaktus66
Mała, ja się nie chcę mądrzyć, bo się średnio na tym znam, ale Ty może do lekarza z tym idź, bo Ci się w końcu całe żelazo z organizmu wyprowadzi:( Wyobrażam sobie, jak musi osłabiać prawie dwutygodniowe krwawienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała1234
No i wszystko już jasne. Wczoraj wieczorem dostałam normalnej, najprawdziwszej miesiączki. Jeszcze nie zdążyło się skończyć krwawienie "popostinorowe", a już pojawił się okres. Wydzieliny niesamowicie się od siebie różnią kolorem i konsystencją, a poza tym mam wszelkie dolegliwości z tym związane (bóle brzucha, krzyża itp.) Jedynie piersi mnie wcześniej nie bolały. Z tego wynika, że Postinor nie rozregulował mojego cylku (tak jak już mówiłam wcześniej zawsze miałam nieregularny), teraz pojawił się tak jak powinien, po jakichś 31 dniach od ostatniego. Teraz już wiem, że jeśliby się zdarzyła kiedyś (mam nadzieję, że już mnie to nie spotka) podobna sytuacja, to Postinor jest dla mojego organizmu dobrym rozwiązaniem. Acha, dziwni mnie jeszcze fakt, że ból związany z okresem jest dużo słabszy niż zawsze - zwykle jest tak, że pierwszego dnia wiję się z bólu, a teraz nie musiałam brać nawet żadnej tabletki, boli, ale do wytrzymania. Taki mały plusik całej sytuacji... :) Kończąc mój wywód :) powiem tylko, że trzymam za Was dziewczynki kciuki, żeby Wasza historia z Postinorem zakończyła się podobnie. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarta123
mala123 mam podobna do Ciebie sytuacje Niedawno. 10 stycznia wzielam tabletke podobna do Postinoru jest to tabletka nowej generacji wystarczy wziac tylko jedną . Bralam taką rok wczesnij, bez zadnych reakcji ubocznych. Jednak teraz, dokladnie wczoraj zauwazylam u siebie krwawienie, tak jak mówilas jest innego koloru i konstytencji niz zwykly okres. (który powinien wystpic u mnie kolo 25 stycznia ) i obawiam sie co to moze byc.. Czy ze mna wszytsko ok, czy powinnam sie zglosic do lekarza, chociaz umówil mnie na wizyte 30 stycznia. Poczekac? Podobnie jak u Ciebie towarzysza mi bóle brzucha podobne do tych przy okresie... Dziewczyny pomózcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała1234
Wydaje mi się, że z tą tabletką, którą wziełaś jest podobnie jak z Postinorem. Nie jest regułą jak się zachowa Twój organizm. Być może rok temu jak zażyłaś ten lek byłaś na innym etapie cylku (przed albo po owulacji) i dlatego nie wystąpiło wtedy krwawienie, ani żadne skutki uboczne. Teraz mogło się zdażyć odwrotnie i dlatego pojawiło Ci się taki krwawienie. Moim zdaniem nie ma naprawdę powodów do obaw. I jestem pewna, że wszystko z Toba w porządku! Krwawienie wystąpiło po 6 dniach od zażycia tabletki - myślę, że to prawidłowy odruch. Gdy ja z niecierpliwością czekałam na jakieś skutki naczytałam się wielu opinii, wielu reakcji, każdy organizm jest inny i nie da się niestety przewidzieć jak się zachowa Twoje ciało. Niektóre dziewczyny (podobnie jak Ty tamtym razem) wogole nie miały żadnego krwawienia. Na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze z wizytą u lekarza. Zwłaszcza, że masz ją zapisaną na 30.01 - do tego czasu podejrzewam, że sytuacja się jakoś wyjaśni. Nie zdziw się jak Twoja miesiączka (ta planowa) nieco się przesunie - opóźni lub przyspieszy - to też podobno normalne. Musisz być cierpliwa (wiem, że głupie jest takie gadanie). Będę trzymała kciuiki. Ekspertem nie jestem (na szczęście!), ale gdybys chciała o coś jeszcze zapytać to pisz, będę tu zaglądać. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsk
hm. oj mam taka sprawe. postinor bralam w 12 mojego cyklu. raczej nie powinno dojsc do wpadku ale na te 'raczej' nie patrzmy. POSTINOR wzielam 17h po stosunku i kolejna po nastepnych 12 h. 6 dni po zazyciu dostalam krwawienia i trwalo 5 dni. wygladalo inaczej niz miesiaczka. tak jakby czysta czerwona krew. dzis mam 29 dzien. okres mialam w miare regularny ale stwierdzic nie moge ile trwa moj cykl. na oko byl regularny. okresu nie dostalam. dodam ze teraz mam jakby bialawy sluz. coz zaczynam powoli sie martwic i lekko denerwowac. mam takie pytanie: 1. czy okres moze sporo sie spoznic.? 2. ktos mowil ze od tego krwawienia powinno liczyc sie nowy cykl. tak czy nie.? 3. czy ten sluz moze oznaczac ze mialam miesiaczke i ze to sa teraz dni plodne. a z dziwnych wyliczen jesli tak to moglyby rzeczywiscie byc. moga czy raczej nie? prosze o szybka odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilibi
hej mam male pytanie odnosnie postinoru. 1tabletke zazylam ok 3 godzin po wpadce nastepna po 24 godzinach tzn jednego dnia o 19 i nastepnego o 19. w tym momencie czuje calkiem mocny bol jajnikow. krwawienia nie bylo.do tego nie mam tej pewnosci czy wpadka byla wpadka czy to tylko urojenia mojego faceta. myslicie ze skoro boli to postinor zadzialal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narcyzja
Sluchajcie...ja tez bralam te tabletke i teraz mam watpliwosci, moze ktos pomoze... po wzieciu tabletki dostalam okres w terminie, potem 2 nastepne okresy tez w terminie, no moze kilka dni spoznienia, tak ze nic niepokojacego, bo zawsze mam nieregularnie.Ale teraz owszem jest w terminie, ale przez dwa dni jakies brazowe plamienia, potem przez 3 dni krew, ale tak skapo ze 1 podpaska na caly dzien zupelnie wystarczy..DZIWNE. Czy mozliwe ze to escapella mi tak rozregulowala, ze dopiero teraz widze efekt? Dziewczyny jak mozecie doradzcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarta123
dzieki Ci wielkie za odpowiedz! krawawienie trwa nadal, co prawda słabsze ale jest. Czekam - jak mi poradzilas :) Cierpliwie.. hmm ? ale staram sie.. Po wizycie napisze Wam co na to wszytsko ginekolog ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zawsze się bierze dwie tabletki Postinoru? Jak to generalnie wygląda? Ginekolog powiedział mi ze Postinor mozna wziasc tylko dwa razy w zyciu - problem w tym, ze ja juz go kiedys wzielam... wlasnie dwa razy... :( Jestem przerazona - cholernie chcę miec dzieci, ale jeszcze nie teraz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×