Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marcy

poród w Anglii

Polecane posty

Gość nikalo
to nie moge wyslac paszportu bo muszę mieć przy odbiorze?a dlugo czekalyscie na paszport?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz miec stary paszport i oni ci go dadza razem z nowym, tylko go anuluja, utna kawałek ;D, chyba ze zglosisz utrate :D ale to jakies wnioski sie wypisuje, na paszport 5 letni czekałam jakies 6 tygodni, na nasz 10 letni czekałam od konca pazdziernika do konca stycznia to 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikalo
ale juz nie ma 5letnich,teraz do piątego roku życia składa się o paszport co roku.Dopiero po ukończeniu 5roku życia wydawane są dłuższe paszporty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mo teraz to wiem, od lutego sie zmienilo, a my w styczniu skladalismy wiec sie zalapalismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:)czy moze ktoras z WAS rodzila w szpitalu w Huntingdon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie, wybieram się z dziewczyna do Anglii, dziewczyna jest 5 miesiącu ciąży, jak wygląda socjal w Anglii po porodzie i jak długo trzeba być na miejscu przed porodem żeby się należał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikalo
radzę wpisać benefity w anglii i poczytac hej dziewczynki co u was?Ja chodzę z moją niunią na play grupę juz 2tydzien i mała jest szczęsliwa Ale się zdziwiłam,nie dosyć że grupa za free to jeszcze płacą 250f Musialam wypelnic papiery do rejestracji.To płaci Ealin Council w ramach edukacji najmniejszych fajnie co Mała rosnie już ma prawie 15miesięcy,a we wtorek odbiór paszportu -w tym roku błyskawicznie poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borzo
hehe matki polki juz niedługo wszystkie benefity sie skancza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo luuuudzieeeee
Nie "skancza" sie, spokojna twoja rozczochrana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asrtfygui
kto bedzie mial dostac to dostanie :P mądralo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smużka
Witam Was ;).Jestem w 16 tyg. ciąży. Mieszkam w Plymouth, więc będę rodzić w tutejszym Derriford Hospital. Prosze Was o napisanie mi o Waszych doświadczeniach z tym szpitalem. Jestem przerażona tym, co nieraz wyczytam tutaj o porodach w Anglii... Wiem, że za wcześnie itd. , ale wolę wiedzieć teraz , gdzie lepiej urodzić. Byłabym baaaardzooo wdzięczna. Co do opieki medycznej w ciągu tych 16 tyg. ... Hmm, na początku ( 8 tydz. ) " Congratulations" , teczka i wypytywanie mnie o różne szczegóły dotyczące mojego zdrowia, następnie wizyta za 2 m-ce ... krew , mocz ,a w 12 tyg. USG i krótkie stwierdzenie "it's ok". Następne USG w 21 tyg. Na szczęście jade do Polski , już za kilka dni, więc obowiązkowo wybieram sie do ginekologa. Pozdrawiam Was i czekam z niecierpliwością na odpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiarka83
witam, ja za 2 tyg mam termin ,jestem w srodkowej Anglii ,w malym miescie,gdzie jest tylko jeden szpital ,ale poki co nie moge zlego slowa powiedziec na jego temat,DZIWI MNIE TYLKO JEDNO MOJE PANIE,ZE NAJWIECEJ ZLEGO DO POWIEDZENIA MAJA Z WAS TE KTORE NIE ZNAJA JEZYKA NA TYLE,BY SIE POROZUMIEC,SZUKANIE TLUMACZA W PRZYCHODNIACH???? CO TO ZA HISTORIA??? NIE DZIWIE SIE ZE POZNIEJ NAS POLAKOW TRAKTUJA W NIEKTORYCH SRODOWISKACH JAK NIEDOUCZONYCH MIESZKANCOW EUROPY WSCHODNIEJ,NIESTETY,ALE PRZYJEZDZAJAC DO DANEGO KRAJU,PRACUJAC TU ,NALEZY SIE DOSTOSOWAC,PRZEDEWSZYSTKIM ZNAC JEZYK.TO MOJE PRYWATNE ZDANIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzx100
ale, że do czego to było? i że kto nie zna języka? poza tym, nie kazdy moze jest taki zdrolny jak ty :P moze niektorzy przyjechali tutaj do pracy, bo biede klepali w polsce, a jezyk w 5 min nie jest latwo sie nauczyc? myslisz, ze wszystko jest takie proste? skoro jestes taka dobra z angielskiego, co czego szukasz w uk, jestes zdolna, to napewno w polsce znajdziesz prace... bez sensu twoj post jest kompletnie ja nie mam problemow z jezykiem, ale nie licznuje tych co nie radza sobie najlepiej, wkoncu to nie moja sprawa, w jakim stopniu kto zna jezyk? prawda? wiec nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy, tylko zajmij sie soba, nie zagladałas tu wczesniej, a teraz tak ni z tad, ni z owąt mądrujesz sie tu dziewczyna, dziekuje dowiedzienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiarka83
po pierwsze to jestem tutaj z powodu wlasnie dobrej pracy,poprostu znalazlam lepsza niz w Polsce,skonczylam studia i jestem tutaj.bardzo dobrze mi tu z reszta sie powodzi:) wstyd mi jest tylko za tych ,ktorzy maja wygorowane wymagania od tego kraju skoro sami nie potrafia zaczac od siebie,i mam na mysli tutaj jezyk w stopniu komunikatywnym( wcale nie trzeba byc omnibusem do tego,ale sa tacy ktorzy potrafia tylko powiedziec good morning).rzad angielski pomyslal jednak o takich wlasnie i od przyszlego roku bez jezyka ,bedzie moznatylko pomarzyc o dobrej pracy.i to jest fair jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzx100
a myslisz ze ktos tutaj nie znajac jezyka bedzie mial dobra prace? to chyba jest normalne zeby dostac dobra prace, na odpowiednim stanowisku to jezyk to podstawa, a ci co nie umieja, to pewnie ciezko zapier***czaja za marne pieniadze, wiec chyba nie ma o co sie spinac, skoro dobrze ci sie powodzi, to nie ma co sie chwalic, tylko cieszyc sie a nie oceniac innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiarka83
wolnosc slowa...moja droga:) kazdy ma prawo do wlasnej wypowiedzi.nie nakazuje innym myslec w ten sposob.forum to forum,kazdy ma prawo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikalo
hej dziewczyny gdzie sie podziewacie....zaneta,justyna............piszcie a ja wam tez napiszę nowinę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikalo jestes w ciazy??????:D my bylismy na urlopie w polsce, a jak wy sie macie? ja tu rzadko sie juz udzielam, jak widac, coraz wiecej przemądrzałych ludzi tu zaglada :D moze jakos wymienimy sie namiarami zeby popisac gdzies indziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikalo
no jestem w ciąży!!!!!!!!!!jestem ta pod kreska na tabletkach 1procent niezle co a termin identyczny jak ostatnio co do dnia ale ja sie ciesze moj meil to nikalo@wp.pl mam jeszcze face i nk do wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina830831
czy ktos rodzil w szpitalu whipps cross na leytonstone?? jak bylo jak sie rodizlo jaka atmosfera??? z gory dziekuje i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goska1981
Jestem w 30 tyg. ciąży , miałam juz dwa usg ale nie dowiedziałam sie jaka płeć mojej pociechy , mam juz dwie córeczki , i bardzo chce isc na jedno jeszcze usg. Prywatne odpada cena jak z kosmosu , co mam zrobic . Nic mi sie nie dzieje , ściemniać ?? ale co??.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze byc ciezko wysępic dodatkowe usg :) ja probowalam,b o nie bylam pewna czy dziecko aby napewno jest wstawione w kanał, i ze malo ruchow czulam, ale nie dali i koniec, mozesz probowac sciemniac. A gdzie bedziesz rodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwocha 212
HELOŁ;P dawno nie tu nie było;/ nikalo a jakie tabletki brałas?gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikalo
hej Sylwia ,no w koncu ktos tutaj zajrzał brałam Microgynon 30 juz wiem ze bedzie chłopak ,jakas odmiana hihi teraz myslimy nad imieniem hmm trudny wybór pozdrawiam napisz co u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwocha 212
hej;P ja takie same tabletki biore hehe teraz to sie przestraszylam;/ fajnie że bedzie chłopak,nowe doswiadczenie:)fakt cięzka sprawa z imieniem,moze jak sie urodzi to łatwiej bedzie jak już zobaczysz maluszka:) a u nas leci jakos..Olivia do przedszkola chodzi,zaczyna gadac więc usmiac sie mozna z niej jak próbuje cos powtórzyc,a ja sie edukuje tzn chodze na kurs angielskiego,bo przez to siedzenie w domu to wiele zapomniałam;/ wyłazic z ukrycia dziewczyny i pisac co u was!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomus8
Witam.Moje przygody z NHS w Anglii zaczely sie ok.rok temu,nie byly zanadto mile ale nie o tym chcialbym tu napisac...2 m-ce temu moja dziewczyna dowiedziala sie ze jest w ciazy...Nie musze chyba sie rozpisywac jakie ogarnelo nas szczescie,o dziecko staralismy sie juz od kilku m-cy.Problemy zaczely sie po ok.2 tyg.-zaczela krwawic w pracy.Menager zadzw. po pogotowie,jescze w karetce zbadali jej puls,zadawali mnostwo pytan itp.Potem zostawili na izbie przyjec (szpital przy Warren Street,Londyn)na 3 godz.z silnym krwawieniem i bolem brzucha,po czym pielegniarka zawolala ja,zrobila test moczu i kazala jechac do domu i rano przyjechac na usg,co zreszta zrobilismy.Doktor je wykonujacy nie byla pewna czy wszystko jest ok,zawolala druga lekarke,zrobili usg drugi raz,dalej nie byli pewni ale po dlugim namysle powiedzieli ze jest ok,wpisali to w papiery i kazali przyjechac za 2 tyg .Po 13 dniach sytuacja znow sie powtorzyla,tzn silny krwotok,karetka,ten sam szpital,wzrosl tylko czas oczekiwania z 3 do 6(!) godz.(tzn.po 3 godz.mialem juz dosyc,poklocilem sie z pielegniarka bo moja dziewczyna plakala prawie z bolu,co 20 min zmienaiala podpaske-i nagle okazalo sie z e z kolejnych 3 godz.oczekiwania na lekarza wyszlo 45min-stal sie cud,niemozliwe stalo sie jednak mozliwe..) ,po czym nastepnego dnia rano na usg wyszlo ze plod(9.5 tyg) nie zyje,nie ma akcji serca.Pani doktor grzecznie powiedziala grzecznie : i kazala sie zastanowic czy czekac 2 tyg.na samoistne oczyszczenie czy zapisac sie na za 7 dni (!) na zabieg inwazyjnego oczyszczenia,tzw.skrobanke.Zdecydowalismy sie zaczekac te 2 tyg...Dziewczyna poprosila tez o zwolnienie z pracy na 2 tyg.(sama lekarka tego nie zaproponowala,powiedziala tylko zeby zaopatrzyc sie w srodki przeciwbolowe) Po 3 nieprzespanych dniach i nocach wyslalem moja dziewczyne do Polski,wlasnie dzis napisala mi smsa ze ginekolog w Polsce byl okropnie zbulwersowany tym wszystkim co uslyszal.Juz po pierwszym krwawieniu powinno byc zrobione pobranie krwi,podane ewentualnie leki na podtrzymanie,zakaz wykonywania pracy itd...Przerazil sie ta niekompetencja angielskich lekarzy. W tym kraju nikt nie martwi sie nalezycie o pacjenta,jestesmy dla nich tylko biednymi imigrantami,ktorych-jesli nie znaja dobrze angielskiego i nie wiedza jak ubiegac sie o swoje prawa klotnia itp.-najlepiej szybkoo splawic,a po wszystkim powiedziec: i zapomniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomus8
Witam.Moje przygody z NHS w Anglii zaczely sie ok.rok temu,nie byly zanadto mile ale nie o tym chcialbym tu napisac...2 m-ce temu moja dziewczyna dowiedziala sie ze jest w ciazy...Nie musze chyba sie rozpisywac jakie ogarnelo nas szczescie,o dziecko staralismy sie juz od kilku m-cy.Problemy zaczely sie po ok.2 tyg.-zaczela krwawic w pracy.Menager zadzw. po pogotowie,jescze w karetce zbadali jej puls,zadawali mnostwo pytan itp.Potem zostawili na izbie przyjec (szpital przy Warren Street,Londyn)na 3 godz.z silnym krwawieniem i bolem brzucha,po czym pielegniarka zawolala ja,zrobila test moczu i kazala jechac do domu i rano przyjechac na usg,co zreszta zrobilismy.Doktor je wykonujacy nie byla pewna czy wszystko jest ok,zawolala druga lekarke,zrobili usg drugi raz,dalej nie byli pewni ale po dlugim namysle powiedzieli ze jest ok,wpisali to w papiery i kazali przyjechac za 2 tyg .Po 13 dniach sytuacja znow sie powtorzyla,tzn silny krwotok,karetka,ten sam szpital,wzrosl tylko czas oczekiwania z 3 do 6(!) godz.(tzn.po 3 godz.mialem juz dosyc,poklocilem sie z pielegniarka bo moja dziewczyna plakala prawie z bolu,co 20 min zmienaiala podpaske-i nagle okazalo sie z e z kolejnych 3 godz.oczekiwania na lekarza wyszlo 45min-stal sie cud,niemozliwe stalo sie jednak mozliwe..) ,po czym nastepnego dnia rano na usg wyszlo ze plod(9.5 tyg) nie zyje,nie ma akcji serca.Pani doktor grzecznie powiedziala grzecznie : i kazala sie zastanowic czy czekac 2 tyg.na samoistne oczyszczenie czy zapisac sie na za 7 dni (!) na zabieg inwazyjnego oczyszczenia,tzw.skrobanke.Zdecydowalismy sie zaczekac te 2 tyg...Dziewczyna poprosila tez o zwolnienie z pracy na 2 tyg.(sama lekarka tego nie zaproponowala,powiedziala tylko zeby zaopatrzyc sie w srodki przeciwbolowe) Po 3 nieprzespanych dniach i nocach wyslalem moja dziewczyne do Polski,wlasnie dzis napisala mi smsa ze ginekolog w Polsce byl okropnie zbulwersowany tym wszystkim co uslyszal.Juz po pierwszym krwawieniu powinno byc zrobione pobranie krwi,podane ewentualnie leki na podtrzymanie,zakaz wykonywania pracy itd...Przerazil sie ta niekompetencja angielskich lekarzy. W tym kraju nikt nie martwi sie nalezycie o pacjenta,jestesmy dla nich tylko biednymi imigrantami,ktorych-jesli nie znaja dobrze angielskiego i nie wiedza jak ubiegac sie o swoje prawa klotnia itp.-najlepiej szybkoo splawic,a po wszystkim powiedziec: i zapomniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
Tomuś bardzo współczuję, ale może najpierw dowiedzcie się jak działa tu służba zdrowia, a potem pisz rzewne teksty o traktowaniu imigrantów.... ciązy do 12 tygodnia tutaj nie ratują - nie dają leków na podtrzymanie i takichtam... chyba, że to kolejne poronienie wtedy jest inaczej, zwolnień też tak sobie nie wypisują, nie robią badań gineologicznych w czasie ciązy (to tak na przyszłość), nie robią skanów co miesiąc... jeszcze długo by wymieniać... a za wysłanie dziewczyny czekającej na samoistne poronienie do Polski to już w ogóle Nobel ci się należy! nie znasz języka, nie znasz systemu, tylko pretensje... ech... wracajcie do kraju plis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×