Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

witam Was Stare koleżanki:) przede wszystkim gratuluję wszystkim, które już mają swoje cudeńka przy sobie i trzymam kciuki za wszystkie, które dopiero przed:):):) któraś z Was o mnie kiedyś pytała, bo podczytuje Was czasem, więc piszę, co u mnie...U mnie już 29, 3 tydzień- jejku, jak to minęło!!:D, w 26 tygodniu okazało się, ze mam skróconą szyjke, lekarz nastraszył mnie, ze jest źle i że trzeba walczyć o każdy tydzień...trafiłam do szpitala, dostałam kroplówki z magnezem, jakies zastrzyki, fenoterol i no spe. Okazało sie ze szyjka ma 25 mm, ale nie ma rozwarcia, ale ogólnie jest słaba- podobno taka moja natura;)... Prócz tego dzidzia ułożona jest miednicowo i do tego twarzyczką do mojego brzucha, a pleckami na zewnątrz, więc nie ma szans podpatrzec, czy to dziewuszka czy chłopak, ale podobno wszystko z dzidzią ok. Wyszłam ze szpitala i poszłam po jakimś czasie do innego gina prywatnie- a ten mi mówi, zę wszystko jest ok, ze nie ma sie czym martwić, że w zadnym wypadku nie zakładać szwu i najlepiej odstawić wszystkie leki!! zgłupiałam więc całkiem, ale leków nie odstawiam, bo brzuszek jeszcze czasem twardnieje i skurcze sie pojawiają, nie wysilam sie za bardzo, ale też nie musze na szczęście leżeć plackiem:) Dziś ide do starego gina i zobaczymy, co znów on mi z kolei ciekawego powie:D Mam już dość lekarzy i tego wszystkiego, nie moge sie doczekać końca!!!! i strasznie Wam zazdroszcze, ze już większość ma to za sobą. Jesli moge o coś poprosić- Dziewczyny doradźcie, jaki wózek wybrać, bo zupełnie zielona jestem w tym temacie:O przepraszam że tak sie Wam wcięłam z takim długim postem, mam nadzieję, że mi wybaczycie, pozdrawiam , pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Na wstępie składam najserdeczniejsze życzenia urodzinowe KASI Wszystkiego naj, naj, naj i pewnie tego, czego teraz z pewnością sobie życzysz - lekkiego porodu i tego, żebyś miała juz na święta skarbuńka ze sobą :D Olala, witaj Widzę, że i Silve się znalazła :D Topik przyciąga \"stare\" dusze :D Soul, jestem pewna, że sobie poradzisz sama z dziewczynkami, w końcu jesteś ich mamą, więc kto lepiej umiałby sobie z nimi poradzić :) Napisz potem jak Wam poszło. Wiecie, wczoraj naszła mnie jakas melancholia i odszukałam poprzednie części topiku Czy są wśród nas..... bardzo, ale to bardzo miło sie czytało Hmmmmmm całuski i uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienko! Ja tez ponawiam życzenia urodzinowe:) Wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia,uśmiechu na buzi i zdrowego synka:) Oluś! Witaj! Tak się cieszę,że do nas zajrzałaś no i że masz się dobrze! Trzymam kciuki za Ciebie i wierzę,że donosisz ciążę do terminu tak jak ja (bo gdyby nie planowa cesarka tak własnie by było). Póki co odpoczywaj dużo, bycz się i korzystaj z uroków życia (mam na mysli-wysypianie się, dobre jedzonko, rozrywka-tv, książki i inne-wiem,że się powtarzam,ale mi juz tego brakuje). Elffiku! Dziekuje,że wierzysz we mnie. Narazie dzielnie walczę. Choć już dzis płakałam kidy obydwie przeraźliwei płakały. Karmiłam jedną a drugiej leciały łzy jak grochy( a mówią,że noworodki płaczą bez łez-nieprawda), czerwona była na buzi a ja nic nie mogłam zrobić-nie mam czterech rąk:( Narazie kryzys opanowany-pytanie na jak długo? Za 3 godziny wraca mąż-więc do tego czasu muszę być twarda i gotowa. Najgorsze jest to,że muszę sie oswoić z ich płaczem i uodpornić na niego. A nie jest to łatwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Olu :) dawno CIe tu nie było :) gratuluje 29 tygodnia :) a co do płci to niewazne, najważniejsze żeby zdrowe było :) co do wózka to polecam zajrzeć tu http://www.hk-herkules.com.pl/go/_info/?id=349 akurat ten wózek to mój wypatrzony :) ale mozesz znaleść coś ciekawszego dla siebie :) trzymam za Ciebie kciuki no i odzywaj się częściej :) Elff bardzo Ci dziękuję za życzonka :) 🌻 jakież to miłe jak ktoś pamięta :) :) :) Kasiu jeszcze raz Ci dziękuję :) ]kwiat] jak Ci mija dzionek z córciami?? Mam nadzieje że wszystko pod kontrolą :) uciekam do gina, na 15 wizyta, ciekawe co to za bakteria mi się zakradła w szyjce ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem po wizycie u gina :) szyjka ma ok 1 cm wiec juz niedługo może :) bakteria, którą mam w szyjce macicy, to takie coś co w odbycie sobie żyje, ale moze byc niebezpieczne dla dziecka, wiec dostałam glubulki, u mnie to początkowe stadium wiec spoko :) Póki co nie rodzę ale kto wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Soul, jakoś dajesz radę pomimo tego, ze rozpłakałaś się Bidulko razem ze swoimi córciami. Teraz już pewnie jesteś z mężem a on jest z Ciebie dumny... Kasiu, życzenia oczywiście dzięki \"wyrywności\" dziewczyn, bo tak skąd niby miałabym wiedzieć, że masz urodzinki ?? Ale życzonka są szczere Fajnie, że jestes już po wizycie - bierz globulki, kuruj się :D A dzidzius jak będzie gotowy to da Ci znać. A powiedz mi, bo nie pamiętam, czy Ty znasz płeć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elff serdecznie dziękuję za życzonka :) :) płeć znam, jest synek, Bartuś :) koniecznie muszę się wykurować przed porodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu___ w mikolajkowe urodzinki wszystkiego najlepszego 🌻 🌻 Zebys mogla juz niedlugo tulic swojego synka w ramionach, zdrowego, silnego chlopczyka :-) No i zeby byl nieco spioch ;-) U nas Mikolaja tez jeszcze nie bylo :-( i chyba nie bedzie. Moze tylko dla Malutkiej jakas grzechotke maz wyskoczy nabyc? W tym calym zamecie nieco zapomnielismy, ze Mikolajki... Dodatkowo tutaj sie nie swietuje, wiec jakos tak nam ucieklo :-) A grzechotka sie przyda, bo jak Hania ma ochote pobrykac na kocyku to brakuje jakis urozmaicaczy :-) Soul___ podziwiam cie za sile i na pewno swietnie sobie dajesz rade sama. Masz racje - trzeba kiedys samemu sprobowac i jakos oswoic te nowa codziennosc :-) Zobaczysz, wszystko bedzie dobrze, a placz to zwalaj porpostu na hormony i rycz ile wlezie, jesli tylko jest ci lepiej :-) Oho, cos kweka za sciana :-) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikbiki
czy mozna jesc tunczyka lub lososia w puszce...dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul, jak tam dzionek ??? Napisz jak się powiodło. Jutro też jesteście same ? Kasiu, no to się kuruj, żeby Bartuś miał zdrową mamusię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki dzięki za wiare we mnie:) Dzionek jakoś zleciał. Było cięzko ale dałam radę. Niedawno po kapieli dziewczynek, nakarmilismy je butelką i obydwie się solidnie zwymiotowały. One tak haftują,że prawie się dławią:( Wiecie jaki to stres? Jak jestem sama i karmię je (najczęsciej piersią) to też muszę czekać i nosić je na rękach,żeby im sie odbiło a jak się którejś nie odbije i karmię drugą to tylko muszę tamta obserwować,żeby jej się krzywda nie stała. A płacz dziewczynek to dla mnie tortura-chce sie płakać razem z nimi, tak mi ich szkoda. Jutro znowu same i w czwartek ale już w czwartek wieczorem prawdopodobnie przyjedzie moja Mamcia, ktorej nie widzia lam ponad 3 miesiące. Już nie mogę się Jej doczekać:) Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dopiero mam dostęp do kompa i netu :) trzymajcie kciuki za dzisiejsze podpisanie umowy sprzedaży mieszkania, może będę miała z głowy :) A co do wczoraj to mąż zabrał mnie do Sphinksa i do kina na Harry'ego Pottera, było milutko :) Duniu serdecznie Ci dziękuję za życzonka :) 🌻 najlepsze są odnośnie tego spioszka :) ojj mam nadzieje że nie da nam za bardzo popalić :) Elff kupiłam juz globulki wiec napewno postaram się wstrętną bakterię zwalczyć szybko :) Soul gratuluje wczorajszego dnia, widzisz poradziłaś sobie świetnie :) co do karmienia to słyszałam że na początku czasem dzieci tak mają ze sie nawet dławią ale że to norma więc nie przejmuj się :) Buziaczki kochaniutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kasiu! Cieszę się,że milutko spędziłaś wczorajszy wieczór:) Tez bym tak chciała:) Dzis kolejny dzień samotnej walki z małymi terrorystkami. Teraz chwilowo śpią,więc szybko gotuję zupke pomidorową i wstawiłam pranie. Najbardzoej brakuje mi snu. Dziś chyba zdrzemnę sie popołudniu jak mężuś wróci z pracy...ale zawsze jak przychodzi co do czego to albo mi szkoda dnia,albo dziewczyny samo się budzą i nie dają. Miłego dnia:) PS. Ech, posżłoby się na \"chińczyka\";) Ciekawe po jakim czasie od zjedzenia chińczyka mogłabym karmić dziewczyny?? Ktoś ma jakis pomysł??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasieńko Ty się tak nie przemęczaj co, korzystaj z tego że małe śpią i odpocznij a nie za gotowanie się bierzesz :) położna mowila nam w szkole rodzenia że początki należy wykorzystac o odpoczywać, bo to depresja itp no i korzystać z pomocy męża :) O chińczyku musisz zapomnieć kochana, długo się trawi :) póki karmisz to niestety dietka :) ale może za jakiś czas bedziesz mogła już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ile będę karmiła piersią? Moje panny a zwłaszcza panna Alicja czasem strasznie denerwują sie przy piersi. Nie mgą jej złapać, tylko wiergaja nózkami, rączkami i płaczą. Obawiam się,żę przyzwyczaiły się już nieco do butelki. Tam leci szybciej i łatwiej im ssać. Niestety samą piersia nie dam rady ich wykarmić, bo pokarmu pewnie by zabrakło no i musiałabym karmic chyba 20 h/dobę:( Trzeba zatem wspomagac się sztucznym mlekiem. Co do chinczyka-to mnie Kasiu nie pocieszyłaś;( Ale domyslałam się,żę to jedzonko odpada, zwłaszcza kurczak na ostro w sosie czosnkowym-mój ulubion:) Spać w dzień nie ma kiedy bo co chwile któraś kwili, no i muszę pilnować,żeby się im nie ulało za bardzo albo się nie zwymiotowały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki Soul, wspaniale sobie radzisz !!! Co do jedzonka, to cel masz szczytny, więc wytrzymasz :D A Kasia ma rację, że powinnaś odpoczywać jak najwiecej. A według mnie nie tylko ze względu na depresję, ale też ze względu na to, że jak tak dalej pójdzie, to będziesz zombie :D a masz mieć dużo sił dla dziewczynek, dla siebie no i dla męża, który nie może się czuć odrzucony... Dobra, już się nie wymądrzam :D Kasia fajnie, że korzystasz z ostatnich chwil \"wolności\" i mąż ci w tym pomaga. Za parę dni już nie będzie tak samo, ale podejrzewam (czego sama sie nie mogę doczekać), że będzie cudownie !!! Aj, jak ja też już bym chciała być na tym etapie - no ale swoje trzeba odczekać i przechodzić :D Buziaczki Wam ślę. Soul ucałuj \"terrorystki\" od cioci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danka26
ja wlasnie mam termin na 30 grudnia, jesli chesz pogadac jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patik
czesc witam was serdecznie,pierwszy raz jestem na tej stonie, dzisiaj skonczylam 37 tydz ciazy, od trzech tyg leze bo mam skucze widoczne na ktg ktorych ja wogole nie odczuwam,wiec nikt nie wie czy taka moja uroda czy moze spowoduja rozwarcie, w domu juz nie wie jakie pozycje mam przyjmowacc na lozku, z mila checia z kims pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul karm jak najdłużej jeśli to możliwe, to zawszelepsze dla dzieci, może denerwuje się bo nie może się najeść?? Jeśli chodzi o chińczyka to ja mogę a nie jem, bo ja z kolei po wszystkim mam zgagę, nie miałam na celu zdołowanie Cie, jeśli niebawem skończysz karmić piersią to może wtedy skoćzysz na skośnego :) Elff należy korzystać do ostatniej chwili, potem nie wiadmo kiedy nadarzy się okazja :) ale z drugiej strony mieć Bartusia przy sobieto jest to :) a u Ciebie to już prawie 19 tydzień, mam nadzieje że dobrze się czujesz 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No KAsiu, nie chcę zapeszać, ale czuję się świetnie. Może jestem nieco rozleniwiona, ale czuję się b.dobrze. NAwet pogoda mnie tak nie wkurza, bo przecież nie muszę nigdzie wychodzić i mogę sobie w kocyku zawinięta posiedzieć Hmmmmmmm to miłe. Tylko troszkę mi ludzi brak, ale już powoli przywykam i do tego :D hje Danka, hej Patik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elff to bardzo się cieszę, najważniejsze że wszystko ok jest :) co do braku ludzi to przywykniesz, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, Kasiu, że przywyknę, na szczęście mam kopma i internet i jeszcze telefon i kto chce to dzwoni i pisze i ja też piszę, także nie jest najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja. Dziewczyny tymczasem drzemią a zwłaszcza Majka, która mało co smoka nie zje-ona to już w ogóle jest ciągle głodna. Mąż zmywa a ja zasiadłam chwilę do kompa ale i tak siły brak, powinnam położyć się ale sypialnia kojarzy mi się z ciężką robotą w nocy czyli wstawaniem do dziewczynek. A one mają taki dar,żę od razu wyczuwaja jak mamusia sie kładzie i wtedy zaczynają koncert:( Elffiku dziekuję za całuski dla terrorystek-nie omieszkam przekazać:) NO cóż kończę, bo Maja jednak nie spi... Witam nowe forumki: dankę i patika:) Dobrej nocki Kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia-sałaty nie,dżemy też nie za bardzo,bo w zasadzie wszystkie dżemy są z owoców silnie alergizujących.Co do maślanki i kefiru to jeśli dzidzia dobrze znosi mleko to raczej nie ma przeciwskazań. Soul-czytam że Twoim małym często sie ulewa,może spróbuj porozmawiać z pediatrą o przestawieniu ich na mlekodla dzieci ulewających???Gratuluję pierwszych samodzielnych dzionków:):):).Odważna mama jesteś:). My dzis byłyśmy z Wikunią i tatusiem na płukaniu oczek,bo sondowanie nie przyniosło rezultatów:(.Mała zaczepiała wszystkich(czyt.piszczała i gadała:)),no a potem kuku...Jak mi ją wynieśli to zapakowałam ją w wózek i tatuś dwa razy machnął wózkiem,a ona już spała:0.To tyle u mnie.Gratuluję wszystkim nowym mamom no i pozdrawiam Cię Olala:)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Kasia ta bakteria o ktorej piszesz to moze byc group B strep, dowiedz sie od lekarza, bo jesli to ta bakteria to wczesniejsze leczenie nic nie daje, bo ona wraca i w czasie porodu podaja antybiotyk, ja tez mam ta bakterie i od razu po przyjeciu do szpitala dostalam antybiotyk w kroplowce, co cztery godz az do rozwiazania. Ja to mam paranoje, co chwile sprawdzam czy maly sie rusza jak spi, tez tak macie? I jeszcze pytanie dotyczace kapieli, jak czesto kapiecie malenstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dzisiaj śnieg z deszczem u mnie pada, aż sie wyjść z domu nie chce co. A ja musiałam wstać, bo koleżanka z pracy zaraz przychodzi, będę ją szkolić w swoich obowiązkach, bo mnie edzie zastępować:) Soul dobrze że czasem dziewczyny drzemią, masz przynajmniej czas wtedy żeby coś nam naskrobać :) bidulko, jak ja CI współczuje tego niewyspania i zmęczenia, może to minie za jakiś czas, życzę Ci tego serdecznie 🌻 Gosieńko jak Wiki się czuje, co z tym oczkiem, nie cche się goić?? Elff w takim razie cieszę się że sobie radzisz z tym byciem samej :) Tlurpa bakteria jest niegroźna z racji fazy w jakiej jest, ale występuje ona w odbycie, tam żyje, każdy z nas ją ma, ale jak np przypodcieraniu się przedostanie się do pochwy to tam moze byc niebezpieczna ale dla dziecka, wiec mam globulki, szybko się pozbęde bakterii i po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Gosiu! Mówiłam pediatrze o tym,że małe wymiotuja i im sie ulewa ale powiedziała,że to normalne i częste u dzieciaczków bo mają niewykształcone zwieracze przełyku i ten stan może potrwać do 3 miesięcy a nawet dlużej. Moje panny znowu marudzą. Strasznie żercze są.Tylko by jadły i jadły. Co do jedzenia to jadłam sałatę i pomidory, jem tez świeżą paprykę i chyba nie szkodzi dziewczynkom. Ze słodyczy zajadam biszkopty, paluszki, batony ciniminis lub cornflakes te z mleczkiem:) Pycha:) Jem dużo bananów a także kaszki amnne gotowe ze sklepu. Brakuje mi chipsów, ogórków kiszonych, spaghetti oraz ...\"chińczyka\"...;) Kasieńko! Wyobraź sobie,że na moje miejsce nikogo nie przyjęli. Chciaż przyszło ponad 600 aplikacji to koleżanki nie mogły się na nkogo zdecydować... Także moje miejsce czeka na mnie puste i gotowe. Trzymam kciuki aby wstręciucha bakteria dała Ci spokój i poszła sobie. A kysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie masz Kasiu, ja wlasnie skończyłam spotkanko z kolezanką, która bedzie mnie zastępować w czasie mojej nieobecnosci, ciekawe czy potem mnie wygryść nie bedzie chciała, no ale narazie nie ma się co martwić :) lecę coś przekąsić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wpadlam na chwilkę odwiedzić stare koleżanki. :) Soul jesteś świetną mamą i napewno dalej bedziesz sobie świetnie radzić. :) Kasiu- spóźnione życzenia urodzinowe i przede wszystkim, bo wiem, że zbliża się data Twojego porodu- życzę Ci latwego, szybkiego rozwiązania, bys już niedlugo mogla tulic swojego synka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×