Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Elff___ witaj i zagladaj do nas jak tylko masz ochote i czas. Sorki, ze dopiero dzis, ale wczoraj taka bylam zakrecona po tym usg. Dzis juz z humorem i nastrojem zdecydowanie lepiej. Na pewno latwiej byloby urodzic takiego szkraba w okolicy 3000 niz chocby i o te 400g wiekszego. Moze wiec nie ma tego zlego :-) Najwazniejsze, ze jest dobrze. Wlasnie zjadlam sniadnko, maz pojechal na przeglad z autem. Coz, zostalo nam niewiele ponad dwa tyg i powoli zaczynamy myslec juz na zasadzie, lepiej byc przygotowanym wczesniej bo kiedy malutka sie zdecyduje to niewiadomo ;-) Wiec chyba spakujemy torbe, zamontujemy fotelik jakos na dniach i lusterko, zeby moc podgladac mala w trakcie jazdy. Szykuje nam sie dluuugi weekend. W czwartek Sw Dziekczynienia, a piatek tez wolny. Trzymajcie kciuki, bede robila pierwszego w zyciu indyka w piekarniku. Moze bedzie zjadliwy ;-) Tlurpa___ jak wy planujecie te swieta?? Milego dzionka dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dopiero siadłam żeby do Was napisać bo wczoraj pół nocy miałam zgagę i nie mogłam w ogóle spać, jak juz usnęłam była prawie 10 kiedy trzeba było jechać na USG. Bartuś wyjątkowo był spokojny i jest już ułożony główkowo waży 2440g i ma 45cm, dostaliśmy śliczną fotkę buzi i po raz kolejny potwierdzenie że chłopak, pan doktor sfotografował dorodne jajka jak to określił super rośnie, nie ma żadnych odchyleń potem pędem do domu bo mieli klienci mieszkanie ogladać, potem okazało się że jest awaria i nie ma netu i nie mogłam do Was napisać. Potem na 14 na ślub do znajomych na Starówkę. Jak juz dotarlismy do domku to szybki obiadek i w odwiedziny do siostry i dopiero teraz jestem i mogę odsapnąć :) No to teraz wyniki usg: BDP- 85mm - 34 Hbd HC -313mm - 35 Hbd AC -312mm - 34 Hbd FL - 68mm - 35 Hbd FHR - 145/min Duniu widzę że i u Ciebie udało się pomierzyć i poważyć dzieciątko :) bardzo się cieszę że mimo wszystko wizyta wypadła ok :) Elff witaj :) bardzo się cieszę że juz wszystko w porządku, ale co przeżyłaś to przeżyłaś, współczuję. Co do siedzenia i pierdzenia w stołek to witaj w klubie, po sklurczach tez mam L4 i odpoczywanie więc jest nas dwie :) co do usg to mi zawsze sie łezka zakręci, a mężuś, na początku zatykało go i nic nie mówił a teraz dzielnie słucha doktora i zgarnia fotki i się wpatruje hihihiihi tak jak to było dzisiaj :) Soul ciesze się że nie miałaś aż tak strasznej nocki, troche trwają u Ciebie czynności przy dziewczynkach, no ale w końcu macie dwoje, i tak uważam że jesteś bardzo dzielna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina17
Witajcie :} Dunia nie martw sie ,usg w tak wysokiej ciazy moze sie mylic o 2 tygodnie i miedzy pomirami moz ewystapic taka róznica .U mnie na usg tez tak wychodzi ze głowka jest malutka a kosc udowa o 2 tygodnie wieksza i lekarz mowi ze jest wszystko oki .Usg od 36 tygodnia robi sie tylko dla sprawdzenia połozenia a co do pomiarów odchylenia moga byc nawet 2 tygodniowe !Ja juz pisalam ze jak lezałm w szpitalu to ani jednej mamie nie sprawdzila sie waga jej dzidzi przewidywana przez aparat usg ,rodzily sie dzieci miejsze nawet o 0,5 kg i wieksze tez dlatego ja nie dokonca wieze w ta wage !!Ja tez sie zmartwilam tak roznica l elekarz mnie uspokoił i ze jest wszystko w porzadku .Moja coreczka w 36 tygodniu wazyła 2804 ,ale wlasnie te wymiry wskazywaly roznice miedzy tygodnimi .Ja mam usg we wtork a cc w czrawtek albo w piatek .Juz ni emoge sie doczekac .Ja juz przytylam 25 kg i mam problem jzu z ruszaniem sie :}}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Czesc! Cos mi sie wydaje ze ja tu bede ostatnia rodzila, u kazdej z Was cos sie dzieje a u mnie nic, brzuch mam jeszcze wysoko, zeby chociaz troche sie obnizyl. Tak juz bym chciala byc po. Na swieto dziekczynienia to na szczescie nic nie musze przygotowywac bo meza kolega zaprosil nas do siebie na obiad wiec luzik. Na swieta Bozego Narodzenia tez bedziemy sami wiec kolejny problem z glowy :) Trzymajcie sie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Synek słodko śpi i mam troche wolnego :-) Duniu - ja dokładnie 2 tygodnie przed porodem byłam na USG i wyszło, że maluszek waży 2800 g, wymiary brzuszka i główki były jak na 35 tc (ja byłam wtedy w 37tc) a wymiary kościu udowej na 39tc i w ogóle to miała być dziewczynka. I co ? Chłopak 3600 g i wszystko na miejscu. Z kolei poznałam dziewczynę której na USG powiedzieli, że to będzie bardzo duże dziecko - takie powyżej 4 kg a urodziła z wagą 3100 g :-) Te maszyny naprawdę nie są doskonałe ;-) Ja jak na razie jeszcze nie śpię na stojąco :-D, ale mam męża w domu - od poniedziałku idzie niestety do pracy i wtedy przekonam się jak sama sobie daję radę z moim Pawełekim. Chociaż muszę powiedzieć ( tfu tfu żeby nie zapeszyć), że jest bardzo grzecznym i spokojnym chłopczykiem :-) I już nie jestem taka nieprzytomna w nocy - da się do tego przyzwyczaić - sen mam tak czujny, że budzę się na pierwsze odgłosy, że maluch się przebudził i jest głodny. A w ogóle to bardzo kocham mojego synka - taki dzieciaczek potrafi rozczulić i już nie wyobrażam sobie zycia bez niego ❤️. Wiem Dziewczyny co czujecie przed porodem - ja też nie mogłam się doczekać, a mój mąż podpytywał mnie co można zrobić, żebym szybciej urodziła. Powiedziałam mu, że sprzątanie i zakupy w supermarkecie - i wiecie co ? Chyba wykrakałam bo wieczorem przed porodem byłam na zakupach, sprzątałam w domu a po północy pojechałam na porodówkę :-) Chyba koniec pisania, bo zaczyna się włączać mała syrena :-) Miłej nocy Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlurpa-tym brzuchem to się nie przejmuj,bo wcale nie musi się opuścić,mi na przykład się nie opuścił.A skurcze miałam od 34 tc,no i co z tego jak urodziłam w 41 i 2 tc???Także głowa do góry,bo czasem poród przebiega błyskawicznie,nie ma skurczów,ani niczego,a tu nagle trach i wszystko w mega szybkim tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) u mnie kolejna cieżka nocka niestety, ale w sumie to się wyspałam :) Ewelina nie martw się pomiarami, pamiętaj że każdy człowiek jest inaczej zbudowany, ten w brzusiu również, więc spokojnie :) a przy karmieniu zrzucisz zbędne kilogramy, zobaczysz :) Tlurpa ale masz fajnie, zero przygotowań na święta :) tez mam nadzieje że nie będę musiała nic robić :) Aga* fajnie że się odezwałaś, masz grzeczne dziecko, tylko pozazdrościć :) a nieobecnością męża się nie martw, napewno sobie poradzisz :) Hej Gosieńko :) jak tam mała Wiki się miewa?? co u Was słychać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z oczkiem już lepiej,niestety teraz dolega nam katarek:(,ja jestem ostro przeziębiona i niestety mój katar przeniósł się na małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj to bardzo współczuje, mam nadzieje że szyk=bko wyzdrowiejecie obie, niech się mąż opiekuje solidnie 🌻 zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia dostałam Twoje zdjęcia z Mateuszkiem.Jakaż Ty szczuplutka!!!Pozazdrościć tylko:).Mateuszek jest piękny,taki czarniutki:).Mój się pyta kiedy się można z Tobą na kawkę umówić:P???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhihi Gosiu ja też zwróciłam uwagę, Mia chyba jeszcze ładniej wyglada niż w ciązy :)_:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul___ dziekuje za fotke waszych coreczek. Malutkie sa sliczne :-) Faktycznie, bardzo sie roznia miedzy soba, jako dwujajowe blizniaczki? Widac to juz na tym etapie? Gosiu___ kuruj siebie i Wiki :-) Coz, przeiebienie ma to do siebie, ze jak juz jedno w domu zalapie, to raczej nikt sie nie uchroni. Najwazniejsze, ze to tylko katarek a nic wiekszego. No i dobrze, ze oczkiem juz po wszystkim :-) Apropos rozchodzenia sie chorob po rodzince. Moj kochany maz tak sie przejal sezonem grypowym, faktem, ze ja sie zaszczepilam, ze sam sie zglosil u siebie w firmie na szczepienie - specjalnie ze wzgledu na Malutka. Choc znajac jego tendencje, to po tej szczepionce grypowej przez dwa dni bedzie chodzil jak chory (tak przynajmniej bylo gdy szczepil sie w Polsce) :-) A wiecie jak to z chorymi naszymi pciami przeciwnymi... ;-) Ja dzis zaczynam 39 tydzien. Po poludniu mam kolejna wizyte u lekarki, tym razem juz chyba z badaniem ginekologicznym. Zobaczymy jak sie miewam w srodku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za \"pozwolenie\" na wpisywanie się tutaj - wczesniej nie miałam odwagi, bo forum tematycznie nie dotyczy mojej osoby :) Dlatego bardzo sie cieszę, że moge pisać a jeszcze bardziej czytać o waszych przygotowaniach do porodu lub też waszych ślicznych pociechach :D miłego dzionka Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul jak będziesz miała trochę czasu to wyslij mi jeszcze parę fotek małych:):):). Co do wymiarów na usg,to jeśli chodzi o wagę to przy każdym USG należy brać poprawkę plus-minus 10% wagi.Więc to sporo.U mnie akurat złożyło sie tak,że pomylili się tylko o 65 gram,bo mówili,że mała waży 3300 a urodziła się 3235:).Z tym oczkiem to jeszcze nic pewnego,jutro na kontrolę idzie tatuś,bo chyba będzie jeszcze płukanie dodatkowo.Mała właśnie leży i kupę cisnie,hihihi:):):):).Pamiętam jeszcze jak sie niecierpliwiłam kiedy ona w końcu wyjdzie z tego brzucha,a tu proszę za 4 dni wchodzimy w 5 miesiąc!!!!Ale fajnie:):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) dzień bez netu był u mnie, ale mam nadzieje że już wróciłam do świata żywych :) Duniu gratuluję 39 tygodnia, kurde to juz tuż tuż naprawde, powodzenia 🌻 Elff wpadaj jak najczęsciej, ja się będę bardzo cieszyć :) :) 🌻 Gosieńko to juz 5 miesięcy, niesamowite jak ten czas leci co :) a jak się czuje Wiki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany, napisalam i wszystko mi zniknelo. No coz, raz jeszcze ;-) Wczoraj mialam juz chyba przedostatnia wizyte kontrolna. Wyniki z USG sa jaknajbardziej prawidlowe, nie ma zadnych powodow do zmartwien. 6 funtow na dwa tyg przed terminem, to juz dzidzia donoszona :-) Szyjka juz sie skrocila, ale jeszcze zamknieta (nie powiem, myslalam, ze wyjde przez sufit w trakcie tego badania). Natomiast Malutka lezy juz tak nisko, ze lekarka wymacala glowke \"od srodka\" :-) I plan jest taki. Jesli mnie samo nie ruszy do nastepnej wizyty (poniedzialek) to ustalamy termin wywolania , jakos w tym wlasnie kolejnym tygodniu (czyli przed wyznaczonym terminem na 5.12) :-) Moze nawet na wtorek? :-) Ale wyglada na to, ze do nastepnego czwartku bedzie juz po wszystkim (moja lekarka nie odbiera porodow pt-niedz, wiec i ze mna raczej umowi sie na wczesniej). Bardzo sie ciesze, mimo, ze slyszalam, ze porody wywolane sa gwaltowniejsze (jesli chodzi o skurcze). Jakos wszystko znowu nabralo realniejszych ksztaltow :-) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Ale masz fajnie Dunia ze wiesz co i jak, ja ide dzis na wizyte i mam nadzieje ze tez sie dowiem czegos nowego. Jesli bede wywolywana to po terminie czyli tez na poczatku grudnia. Dam znac po wizycie co i jak! Narazie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina17
WITAM :} Ja miałam dziś usg i widziałm buzkę mojej coreczki :}}Ciąża jest donoszona , wiec cc w pitek na 100% procent .Dzidzia waży ok 3,5 kg ,akurat sobie spala smacznie jak milam usg .Niemoge sie juz doczekać a najbardziej to chyba moj synek 5 latek ,caly czas pyta kiedy sisotra bedzie:}}}Zaczynam sie trochę bać ale mam nadzieje ze bedzie dziecko zdrowe i wszystko bedzie dobrze zreszta tego życze wszystkim przyszłym mamusiom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Ja juz jestem po wizycie i zadnych zmian, po prostu nic. Za tydzien mam kolejna wizyte, 2 dni po terminie i wtedy to juz sie umowie na wywolywanie, chyba dostane swira do tego czasu. Poniewaz mam ta wstretna bakterie beta strep boje sie ze mi wody zaczna sie saczyc i ja to przegapie, dziewczyny ktore juz urodzily napiszcie jak zaczal wam sie porod, od skurczy czy odejscia wod? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu ciesze się ze juz po wizycie, ja dzisiaj idę na ostatnią chyba :) no badanie szyjki to nic przyjemnego, miałam ostatnio, cholercia nic przyjemnego Ewelinka super zobaczyc buzię dzidziusia co :) ja tez ostatnio widzialam swojego synka twarzyczkę :) Tlurpa co do początków porodu, kazdy może wyglądać inaczej, nie kieruj sie tym jaki poród która miała tylko zaufaj swojej intuicji, napewno wszystko bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki:) Małe śpią więc zasiadłam do kompa. Noce nadal cięzkie, moja Majeczka jest bardzo żarłoczna;) Już wagowo prześcigneła swoją \"starszą\" siostrę;) My jakoś z mężem sobie radzimy. Mąz kąpie dzidzie a ja asystuje. Razem przemywamy pępuchy a nie jest to łatwe ani przyjemne zajęcie, bo nie dość żę nie wyglądają ładnie to jeszcze wydaje mi się,żę dziewczynki boli tarcie pępków spirytusem. Na szczęscie Majce już odpada, Ala będzie musiała jeszcze troche sie pomęczyć. Wczoraj mielismy wizytę połoznej, teraz czekamy na pediatrę. Jutro córcie skończą 2 tygodnie. Ja czuje się coraz lepiej, rana po cięciu w zasadzie zagojona. Dobra nie truje Wam dłużej. Trzymam kciuki za Wszystkie Kobietki tuż przed rozwiązaniem i życzę dużo cierpliwości i siły obecnym Mamusiom:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkich dziewczyn przed \"rozsypaniem\": jedzcie do woli to na co macie ochotę, wysypiajcie się za wszystkie czasy i w ogóle spełniajcie swoje wszystkie zachcianki zwłaszcza żywieniowe, bo to niedługo sie skończy....;( Kasiu! Leć na \"chińczyka\"-bo ja już za nim tęsknię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńko bardzo się cieszę że sobie z mężem radzicie :) pępuszka to ja nie bede przemywać bo takich rzeczy nie lubie, ale mąż się zgodził :) ciesze się że dziewczynki rosną i są zdrowe. Mogłabyś napisac jak wygląda taka wizyta położnej?? Co do chińczyka to może się dzisiaj wybiorę z mężusiem bo jade do Zeptera na wizytę do gina to potem moze do Galerii skoczymy :) dzięki za fotki, jak juz Ci pisałam, dziewczynki są cudne :) 🌻 co do wysypiania się, no coż, ostatnio mam noce nieprzespane, sikanie, wiercenie się, bóle podbrzusza, dzisiaj od 4 do rana to prawie wcale nie udało mi się oka zamknąc heh no ale trudno :) przytul dziewczynki ode mnie kochana i odpoczywaj póki śpią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Dzisiaj byłam z synkiem na pierwszej wizycie u pediatry. Waży już 4500 g ! Ładnie sie rozwija, rączki i nóżki też ok, tylko ma wstrętne pleśniawki i czeka go niedługo pierwsze w życiu pędzlowanie buźki. Już widze jaki to będzie krzyk :-D. Za 4 tygodnie idę na szczepienie i od razu wzięłam recepte na płatne szczepionki, żeby go mniej kłuć. Tlurpa - ja też bałam się, że \"przegapię\" moment zaczynającego się porodu - ale wierz mi - nie da się tego przegapić. U mnie zaczeło się w niedzielę odejściem czopa, a potem w nocy z środy na czwartek obudził mnie skurcz i poleciało trochę wód. Skurcze są tak charakterystyczne i intensywne (przynajmniej dla mnie), że będziesz wiedziała, że to już TO!!! Soul- masz rację z tymi ostatnimi ciążowymi szaleństwami - teraz już nie można sobie na wiele pozwolić.Ale nie narzekam - zniosę wszystko dla tego mojego małego skarba. Nie mogę sie już doczekać jego pierwszego świadomego uśmiechu do mnie :-D U mnie kąpaniem też zajmuje się mąż, z pępuszkiem nie miałam żadnych problemów, mały sie nie denerwował jak mu patyczkiem czyściłam tego kikutka - odpadł dokładnie po 12 dniach. Ewelinka, Dunia, Tlurpa i Kasia - trzymam kciuki za Wasze szybkie i pomyślne porody - zobaczycie, że potem będziecie je wspominac nawet ze śmiechem. Ja np. wdałam się w dyskusję polityczną z doktorem, który mnie zszywał - tak na mnie podziałała świadomość, że koniec już skurczy i mam synka obok :-) Całuski Aga i Pawełek ❤️ ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj Aga jak to miło ze się odezwałaś, jak ja juz bym chciała byc po porodzie, mieć to za sobą, mieć synka obok :) juz się doczekać nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, moi mężczyźni na spacerze, więc mogę naskrobać kilka słów. Mateusz rośnie jak na drożdżach. Dziś idziemy na wizytę do pediatry, to go zważy. Ciekawa jestem ile przytył mały pulpet:) Co do pępuszka to Mateuszowi też odpadł po niecałych 2 tygodniach, ale jeszcze ma tak głęboko w środku malucieńki strupek i nie wiem czym mam go usunąć. Jeśli chodzi o dyskusję o rozpoznaniu porodu, to Soul ma rację-nie da się tego przegapić. U mnie zaczęło się skurczami, wody odeszły dopiero po przebiciu pęcherza, a czop mi musiał wylecieć podczas samego porodu, bo nic takiego nie zaobserwowałam. A z moją raną po nacięciu to kiepska sprawa. Zewnętrzne szwy pięknie wyszły i rana się ładnie zagoiła, ale przy wewnętrznych zaczęła się zbierać ropa. I byłam już u jednego gina, to powiedział mi, że robimy wymaz i pewnie skończy się na antybiotyku, bo prawdopodobnie ta bakteria która mnie zaatakowała, to może być w macicy:( Mam nadzieję że będzie to antybiotyk przy którym mogę karmić. No i zrobił mi usg i oświadczył, że lekarze mnie nie wyczyścili dobrze, bo endometrium powinno być mniejsze na tym etapie a ja mam 8 razy większe (nie odeszło mi całe łożysko). Wróciłam do domu z takim rykiem, że szok. Bo już mam cholernie dość, tym bardziej że oznajmił, że z takim stanem to powinien skierować mnie do szpitala. No ale jak ? Przecież ja mam maluszka i karmię go piersią !!! Dał mi skierowanie na wszelki wypadek, jakbym zaczęła gorączkować, albo bolał mnie brzuch. Słuchajcie, ja już mam cholernie dość przygód szpitalno - dolegliwościowych tej cholernej ciąży. Czasem mysle, że mam cholernego pecha. I pewnie tak właśnie jest:( Oprócz tego dał mi oksytocynę do wkraplania do nosa na obkurczanie macicy. Ale jej nie biorę. Stwierdziłam że idę jutro na jeszcze jedna konsultację do innego gina. Trzymajcie za mnie kciuki. Na razie się wyżaliłam, dobrze że mam gdzie:) Aaaa Gosiu, zostało mi jeszcze 5 kg po porodzie i dobrze byłoby schudnąć chociaż ze 3 kg, bo w żadne swoje stare spodnie nie mogę wejść. I pozostają tylko ciążowe, chociaz spadają, albo dresowe:( Dziewczyny i delektujcie się jedzeniem ile wlezie, tak jak pisały dziewczyny powyżej. Dla mnie to katorga że nie mogę ulubionej czekolady, buuu ;( Trzymam kciuki za Wasze łatwe porody i za szybko zakończony połóg, bo to nic miłego. Chociaz do wytrzymania. buźka, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia bardzo mi przykro że się tak męczysz bidulko, nie dość że tyle starań o maluszka, potem ciężka ciąza, i teraz znowu problemy, komu jak komu ale Tobie należy się już święty spokój, mam nadzieje że wszystko się szybko ułozy, życzę Ci dużo zdrówka 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć z wielką radością czytam o Waszych Skarbach :D Najbardziej mnie zaskoczyła Gosia, która tak niedawno szła do szpitala rodzić, a tu proszę prawie 5 miesiąc Wiktorynka już ma :D. A co do żywienia po ciąży to własnie miałam przeprawę z moją teściową, która mówi, ze będę gruba w ciąży. A ja jej na to, że po ciąży nic mi nie będzie wolno to wtedy zgubię zbędny balast i żeby mi dała spokój, bo to nie czas na utrzywanie wagi modelki. Co za baba !!! najlepsze jest to, że sama jest wielka i gruba a brzuch ma taki, jakby była nie tylko w 9 ale w 12 m-cu ciąży :D I dogadywac mi tu będzie Wrrrrrrrr całuski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia, ja jestem dobrej myśli, na pewno wszystko będzie dobrze i się zagoi. Ale wierzę w to że masz już dość, bo ja po paru wybrykach mojego organizmu mam już dość, a tu jeszcze tyle miesięcy przede mną Trzymaj sie bidulko, wszystko na pewno będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIa! Serdecznie Ci współczuję:( Ty naprawdę powinnaś dostać medal za całokształt cierpień. Za to na pewno jesteś i będziesz wspaniałą Mamą, która zniesie wszystko dla swojego Skrabunia:) Trzymam kciuki aby zdrówko Ci dopisywało a wszelkie cholerstwa dały Ci spokój! Co do oznak porodu to nie ja mówiłam tylko Aga. Ja przeszłam ciążę a nie mam pojęcia co to jest skurcz;) Elffiku! Masz rację,żę powiedziałaś co myslałaś teściowej. Ja w ciązy opychałam się strasznie wszystkim a przede wszystkim słodyczami i poroszę ani cukrzycy ciężarnych nie miałam i ważę kg mniej niż przed ciążą. Mój mężuś i dziewczynki narazaie drzemią a ja się obijam choć tez powinnam sie położyć bo noce ciężkie mam. No i plecy dokuczają:( Dobra kończę coby Was nie zanudzać zbytnio. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×