Rodzimy pod koniec 2005 roku

witam dołaczam sie do zyczen zdrowka i usmiechu i reszta bedzie juz ok:) pozdrawiam Was kobitki

Cześć widze, że tu od paru dni cisza i spokój :( A u nas wesoło, bo dzisiaj imprezka urodzinowa Kubusia. Tort już przyjechal, jedzonko w lodówce, baloniki i inne ozdoby wiszą, a koło 16 przychodza goście i bedziemy sie bawić. Dziękujemy za życzonka wszystkim ciociom, które pamiętały Pozdroawiamy was mocniutko.

100 lat dla Kubusia!!!

Życzę Wam miłej i spokojnej nocki! ja padam na twarz po sprawdzeniu góry kartkówek :(

I oczywiscei najlepsiejsze życzenia dla Nelci od Niki

Hej! Ale tu zastoj!!! JA sie przyznaje ze nie zagladalam przez weekend, dopiero dzis, myslalam ze bedzie co czytac a tu ciagle ta sama strona!!! Witaj floo - jak tam sie Wam mieszka w Norwegi? Majka lapie obcy jezyk? zielna - podroz minela nam calkiem dobrze, nawet sie zdziwilam ze tak dobrze :) Ale juz w drugim samolocie pod koniec nudzil sie i zaczynal marudzic, ale sasiedzi zgodnie stwierdzili ze byl bardzo grzeczny :) Oliwka - jak sie imprezka udala? Kubus zadowolony z prezentow? tutaj szal zakupow, w sklepach pelno ludzi, ja juz tez mam zakupy z glowy, tylko siostrze jeszcze jakis drobiazg. A jak u Was przygotowania do swiat? Pozdrawiam!!!

Zapomnialam sie pochwalic ze Benjamin dzis sam robil 3 kroki :) Ma przy tym taki ubaw ze mysle ze gdyby sie nie wyglupial to moze wiecej by przeszedl :D

cześć :) Tlurpa - gratulacje dla Benjamina postepów w chodzeniu :) Teraz to juz pójdzie góki, Za niedługo bedzie biegał do całym domku i za nim nie nadążysz :) Urodzinki sie udały, Kubus bardzo szczęśliwy i zadowolony z prezentów. Bardzo mu się podoba Wodny Świat Kubusia Puchatka - zabawka do kąpieli ze zjeżdzalnią, hustawką, łódeczką... i klocki taaakie duże, no i oczywiscie pianinko. Ale hitem numer 1 jest motorek, jak rano wstanie, schodzi z wyrka i leci do salonu zobaczyć czy motorek jeszcze stoi. Nie umie na niego wsiąść, ale go sobie popycha i jest przeszczęśliwy :) Zreszta zaraz powysyłam Wam urodzinowe foteczki. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. P.S U nas dzisiaj szaro, pada deszcz ze śniegiem i mamy dzisiaj szczepionkę :(

Witam i zycze m ilego dnia u nas maly juz tez zaczyna pojmowac do czego ma nozki ;) robi juz duzo kroczkow sam najlepiej mu idzie jakm j awyjde do innego pokoju i chce ze mna to wstaje i idzie u nas nadchodzi chyba tez zima bo za oknem pada descz a chwilamik snieg

Cześć dziews\czyny w końcu jakiś ruch tutaj... u mnie pogoda równieżnie ciekawa....a było tak fajnie... mała rozrabia ostatnio uparłam sie i usypam ją bez cycka i jestem wykończona bo trwa to 40 min.ale może w końcu osiągnę zamierzony skutek....pozdrawiam mamuśki Oliwko ale masz mężczyznę w domu...krawat nono jaki mały elegant:)rosną te nasze maluszki w mgnieniu oka

Witajcie Nie mam zbytnio czasu - staram się czytać i jestem na bieżąco tylko dlatego, że nie ma za wiele do czytania :-) Dla Wszystkich Małych Jubilatów spóźnione życzonka - nie wysyłam już tych kartek skoro nie dochodzą ( chociaż do Duni dotarła kartka - co mnie ucieszyło bardzo ). Dunieczko - bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję za to co napisałaś o szczepieniach - wyrwało mnie to z takiego marazmu, że jestem beznadziejna i myślenia, że tylko ja przez nieobeznanie naraziłam swoje dziecko na takie niebezpieczeństwo itd. bo w takim tonie są te wszystkie artykuły o szczepieniach. Kasiu i Zielna - dziękuję za zdjęcia - cudne, ale szczególnie powaliło mnie to zdjęcie przy oknie. Pozdrawiam - Ania

dziewczyny nie rozpisujćie sie tak bo normalnie nie nadążam Was czytać!!!! Floo Odezwij sie napisz jak malutka jak się mieszka i wogóle co u was. Anka jak sprzedaż ja zawiesiłam na czas świąt, nie mam czasu ani humoru... zielna naprawdę kapitalne to zdjęcie przy oknie-cudo, a jak ona już biega!!! Moja ztawia nóżkę za nóżką i idzie jak by chciała a nie mogła.... Tak sobie właśnie siedzę i myślę że rok temu siedziałam i przeżywałam skurcze i nie mogłam się doczekać kiedy zobaczę i przytulę swoją córkę....jak ten czas leci!!! A za tydzień świeta.....

hej:) u nas wszystko w porzadku, przyjechalismy na swieta do Polski:) Mala jest cudowna, biega wszedzie, zywe srebro! ma 8 zebow, uwielbia bawic sie samochodami i lalkami. Przytula mnie czesto i daje buziaki w usta albo przresyla je na odleglosc, przybija piatke i staje \"na bacznosc\";) zaczynam uczyc ja korzystania z nocnika, na razie \"na sucho\", zeby sie oswoila. Mam tylko jeden klopot - za nic w swiecie nie chce spac w swoim lozeczku, tylko z rodzicami i jeszcze najlepiej trzymajac moje wlosy w lapkach:( pomozcie!!! pozdrowienia

floo mam ten sam problem tyle tylko że bez włosów,le ja ją zaczełam oswajać z łóżeczkiem i nawet pół nocy prześpi sama raz się zdarzyło że sama usneła ale ok 2-3 do nas...co do oswajania to zaczełam jej włączać teletubisie i sadzać do łóżeczka bawi się w nim i na siłę jej nie kładę tylko jak uśnie to przekładam, obudzi się popatrzy i idzie dalej spać ale jak ma zły humor to jest krzyk....a jak jej cycka nie chcę dać to całą noc będzie płakać... mądre te twoje maleństwo moja jak ma humor to da mi buzi za to lalkom daje na okrągło:) Ucałuj ją ode mnie i Gabi.

Dla Gabrysi - Wszystkiego Najlepszego!!! Rosnij zdrowo i szczesliwie!!! Pozdrawiam wszystkie mamy, narazie nie mam czasu ale odezwe sie i wiecej napisze.

Kochana Gabi W tym dzisiejszym dniu radości, życzę 100 lat pomyślności. Niech Ci życie w szczęściu płynie, niech Cię radość nie ominie! Dziś chcę złożyć Ci życzenia, Szczęścia, zdrowia, powodzenia. Niech Ci słońce jasno świeci, I w radości dzień przeleci. Niech odejdą smutki troski, By nastąpił dzień radości. Te życzenia choć z daleka, Płyną niby wielka rzeka. I choć skromnie ułożone, są dla Ciebie przeznaczone... STO LAT!!!

dziękujemy za życzenia\!!!! właśnie usypiam \Gabi i cały dzień kręcę się po kuchni jutro przychodzą mali gocie z rodzicami a w nidzielę babcie ciocie itd...prześlę zdjęia z urodzinek idę małą odłożyć pa

100 latek w zdrowiu i szczesciu dla Gabuni

Helo! Gdzie sie wszyscy podziali? JA za bardzo nie mam o czym pisac bo dopadla mnie depresja i chyba ide do lozka sie wyryczec. Pozdrawiam!

Prepraszam nie chcialam w takim nastroju otwierac nowej strony....

Spoznione najserdeczniejsze zyczenia dla naszych kochanych roczniakow: Martynki, Kubusia, Neli i Gabrysi Soraki, zadko sie odzywam, wiem. Ale jakos ostatnio tak sie narobilo, ze ledwo wyrabiam z zyciem :-D O sprzataniu swiatecznym nawet nie wspomne, bo przy godzinnej drzemce Hani na dzien to ledwo zdaze obiad podszykowac, czy dom nieco ogarnac. Tak sie jakos ostatnio pannie poprzestawialo, mimo ze widac, ze ta godzinka raz dziennie nie daje jej zbyt duzo sily popoludniu :-0 Ale spac uparciuch pozniej juz nie pojdzie. Dzis sprobowalismy nieco wczesniej polozyc ja spac, majac tylko nadzieje, ze nie zerwie sie jutro skoro swit :-P Wyszla nam druga gorna czworka. Czyli juz 10 zebol, a statystycznie rzecz ujmujac, do konca drugiego roku - nadal 10 przed nami. I to tych gorszych.... Uh, skoro ona daje rade to my musimy tym bardziej. Teraz obylo sie bez katarku, tylko marudzenie na maxa no i moze to spanie tez przez zeby? A wogole to czy zauwazylyscie jakies zmiany w \"charakterkach\" swoich pociech? Bo u nas powoli pokazuja sie rozki :-D Testowanie starych na maxa w wykonaniu chodzacej niewinnosci i zawstydzonego cukiereczka :-D Uj, rozpiescila nas ta nasza corcia wiec teraz bedzie chyba gorzej :-) Mam nadzieje, ze u was wszystko powoli sie prostuje, zdrowie dopisuje i powoli czuc atmosfere swiat. U nas choinka juz stoi. Az dziw, ale nie jest glowna atrakcja Hani, choc troche ja targa. Zaczynam powoli myslec o Wigilii, co moge zrobic wczesniej, bo niestety - bez rodzinki wszystkiego po trochu musze wypichcic sama.

Dunia - juz chcialam wysylac za Toba list gonczy :) Jak tak dalej pojdzie to bede sama ze soba gadac :(

Benjamin robi postepy w chodzeniu, dzis przeszedl 6 krokow sam, ale to smiesznie wyglada, chwieje sie na boki :)

Tlurpa, Dunia:-)

Cześć kochane kobietki :) A ja dzisiaj mam humor: święta juz niedługo, a do tego nareszcie czuję sie wyspana. Nie wiem co sie sało, ale Kubuś spał dzisiaj do 11.30!!! jak wczoraj usnął koło 22, to wstał dopiero dzisiaj przed poludniem, `jedząc w międzyczasie troszkę mleczka. Nie wiem co mu sie stało, humor ma wspaniały, wariuje, a ja jestem nareszcie wyspana. Po południu wybieramy sie do Ikei na zakupy, a później jeszcze po spozywkę. Choinke mąż juz kupił wczoraj, piekną jodłę kaukaską, szkoda, ze małą, trzeba ją postawic na szafce przed Kubusiem, ale lepszy rydz niz nic. Całujemy Was mocno i życzymy spokoju na te przedświąteczne zagonione dni.

A ja mam jodłę prawie trzy i półmetrową:-D Normalnie zabójcza. Mam pustkę nad salonem i tak nas w tym roku podkusiło:-) Jeszcze nie ustrojona, ale póki co na Ali nie robi żadnego wrażenia:-) Pozdrawiam przedświątecznie;-)

Zazdroszcze Wam tych prawdziwych choinek, my mamy tutaj sztuczna a Benjamin lubi ja targac i chwytac za lampki :) Oliwka - ale sobie pospalas!!! Tez by mi sie przydalo bo mam juz dosc wstawania o 7. Pozdrawiam!!!

Wczoraj dałam Ali pierwszy raz Danonka i nic jej po nim nie jest! Hurrraaaa! Dziewczyny, co dajecie teraz jeść dzieciakom w ciągu całego dnia? Ja mam problem, bo Ala ostatnio znowu jeść nie chce. Rano daję jej kaszkę ryżową na mleku Bebilon Pepti 2. Nieraz niedojada. Potem koło 10-tej próbuję wcisnąć w nią słoiczek z owocem, ostatnio bez powodzenia i z awanturą i wyrywaniem się (jak daję jej świeże owoce do ręki, to tylko poskubie). Zupka jest be, odwraca głowę. W końcu się poddaję i daję jej parówkę, całą berlinkę (bo ostatnio w morlinkach trafiłam na jakieś ścięgna blee) i to zjada chętnie. W międzyczasie jakaś buła obgryziona w połowie, jakiś biszkopcik, kilka słonych paluszków. I to by było na tyle. Wieczorem kaszka na Bebilonie (niedojedzona, zwykle dojada zimną w środku nocy). Marnie, no nie? Ja nie wiem, z czego to moje dziecko żyje:-( A w związku z wczorajszym powodzeniem z Danonkiem muszę zacząć wprowadzać nabiał, tylko nie wiem w jakiej formie. Może któraś z Was mi podpowie. Pozdrawiam.

Od jednego danonka nic jej być nie powinno, a ja się cieszę, że zjadła nabiał i nie ma objawów alergii, więc test zaliczony. A tak poza tym parówek też nie powinnam jej dawać. A co mam zrobić, jak ona nic innego nie chce jeść, a na widok paczkowanych berlinek w sklepie zaczyna się wyrywać i drzeć. Nie mówiąc już o widoku parówek w lodówce:-(

Witajcie Parówkowa fascynacja u Zosi trwała 10 dni ale chyba się przejadła, bo już nie jest zainteresowana. U nas posiłki wyglądają tak: śniadanko: kaszka ryżowa na nutramigenie, albo kaszka manna błyskawiczna na wodzie z dodatkiem świeżego owocka ( najlepszy banan ) ew. kanapka w postaci środkowego plastra bułki z masłem i z erem żółtym lub wędliną z drobiu ( najlepiej krakowska drobiowa ) II śniadanie: nutramigen przed drzemką 120 ml obiad: zupka koniecznie z męskiem (bez nie wchodzi) albo duszone mięsko, ziemniaczki (lub ryż lub makaron) i warzywa ale tylko gotowane: marchewka, buraczki, kalafior podwieczorek: 1 - 2 jogurty ( lub Danonki lub Bakusie ) + owoce (banan lub 2 mandarynki lub pomarańcza) lub makaron z twarożkiem Capri ( tylko z tym żaden inny nie wchodzi ) i owocami ( wszystko pogniecione widelcem ) kolacja - nutramigen ok. 150 ml noc -ok. 5 rano nutramigen 120 ml Zielna - czy Ty masz śpiworek Quinny mumia - jak Ci się sprawdza ? Zadowolona jesteś ? Dla Wszystkich szanownych Jubilatek i Jubilatów serdeczne życzonka urodzinowe ( spóźnione ale z serca )