Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość Zoil
Polecam plastry i hmm... seks (działa!) www.cisco.prv.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palacz47
Jeszcze raz polecam wszystkim TABEX dzięki niemu nie pale 16 miesiąc a paliłem prawie 30lat dwie paki dziennie.A TABEX kosztuje tylko 18 zł a sprzedają go na recepte.Ja i moich kilku znajomych co chcieliśmy nie palić po tabexe nie palimy.I co ciekawe nie ciągnie nas i jest OK.Są tacy co Tabex brali i palą ale oni po prostu chcieli palić.ale kto bardzo chce może żucić biorąc tabex tak jak napisano na ulotce. tabex jest rewelacyjny tani i nie uzalkeżnia jak gumy i plastry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wrocilam i co widzę? Jadwiga!!!!!!!! Zalamalaś mnie! To co ja mam zrobić? Po co rzucać, skoro i tak się do nałogu wroci?Po co ta męka,skoro to i tak na prózno?Jeśli ty wrocilas do nalogu to ja nie mam szans wytrwać w niepaleniu. Pozdrawiam starych znajomych-Jana z Torunia, AAAnkę i Kajsmę. A tak przy okazji- mi Tabex nie pomógl kompletnie.Nawet fajniej mi się po nim paliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prynta
No i...finansowe! Nigdy nie bylam nalogowym palaczem chociaz palilam od dobrych kilku lat./ m-cy temu zaszlam w ciaze i wiem,ze juz nie wroce do smierdzielstwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nareszcie jestem wolna
Ja rzuciłam palenie w jeden dzień!!! Sporo za to zapłaciłam, ale na szczęście miałam z czego! I jestem wolna jak ptak, czuję zapachy i smak potraw. Nie śmierdzę już tak okropnie. Jestem szczęśliwsza! Ładniejsza! Znajomy polecił mi pewnego lekarza, biohipnoterapeutę, który w jeden dzień uwolnił mnie od świństwa, którym się tak trułam prawie 20 lat. Miałam indywidualny seans po którym nie przytyłam, nie miałam ochoty na palenie, nie targało mną, nie było żadnego ssania i dyskomfortu. Po prostu stałam się osobą niepalącą. To w sumie luksusowa usługa, droga, ale działa niezawodnie. Jeśli ktoś chce mogę polecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprosze wiecej szczegolow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo
uprzejmie acz z naciskiem proszę o szczegoły.Kto,jak,kiedy,za ile. Nie olewaj nas i odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie palaca
zakochaj sie w dziewczynie nie palacej. ja z moim chlopakiem razem zucilismy palenie i jak narazie sie udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadwiga
nie chcę zapeszać ale od 1 sierpnia znowu nie palę...może się uda...życzę powodzenia walczących z nałogiem....WERKA warto walczyć ...aż do skutku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frida
Witam, Wczoraj kupilam tak polecany Tabex, i nie sadzilam ze tak szybko zadziala :)) !! Nie czuje w ogole glodu fizycznego, tylko jeszcze psychiczny nawyk, ale papieros juz raczej nie smakuje. Do tej pory myslalam, ze dobrze jest rzucic palenie ale jednak od czasu do czasu "moc" zapalic. a teraz wydaje mi sie, ze nawet to jest mi niepotrzebne :) to niesamowite. Dziekuje wszystkim ktorzy polecali Tabex. POLECAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadwiga
MIJA ...22 dzień bez papierosa....jest fajnie ...ale nikt tu już prawie nie pisze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadwiga
radzę kupić TABEX w aptece....naprawdę pomoże...ja nie palę już 26 dni....pozdrawiam wszystkich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olik
właśnie postanowiłam po raz kolejny rzucic, zostały mi jeszcze tabexy z poprzednirego "odwyku". Co sądzicie o Tabexie? bo ja za pierwszym razem wytrzymałam 12 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadwiga
ja po TABEXSIE pierwszy raz wytrzymałam pół roku.....teraz jest 26 dni....może mi się uda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę już 4 i pół miesiąca i wcale mnie nie ciągnie, mam nadzieję, że tak już pozostanie. Życzę wszystkim wytrwałości i samozaparcia w dążeniu do celu. Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resi
Kilku moich znajomych skorzystało z metody biorezonansu i ... poskutkowało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla palaczka
Witajcie! Che was wesprzec w walce z nalogiem . Palilam dlugo..... rzucalam palenie kilka lat. I ciagle wracalam. Bylam na biorezonansie.........fakt po tym nie chce sie palic , ale postanowilam sprobowac jak smakuje papieros i poszlo......... drugi biorezonans nic nie dal. Bo kochani, to siedzi w naszym mozgu. Do ostatniej walki przygotowywalam sie dlugo. Kupilam plastry....... wypalilam kolejna paczke i powiedzialam sobie: koniec Och jak mnie skrecalo. Po plastrach nie czuje sie glodu nikotynowego ale co zrobic z rekami, to jest okropne. Wytrzymalam. po trzech dniach powiedzialam. A gdyby obcieli mi noge, to musialabym sie bez niej obejsc bez reki tez musialabym zyc, i gdybym nagle przestala widziec slyszec, tez jakos musialabym. Bylo ciezko, bardzo ciezko, Gryzlam zapalki, marchewke........ po tygodniu odstawilam plastry Nie pale juz trzy lata. zycze wszystkim wytrwalosci..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEWINNA
Hej ;)))) Pozdrawiam wszystkich rzucających i chcących rzucić. Nie pale 3 tydzień. Paliłam sporo od ładnego kawałka czasu. Motywacja? Zdrowie , kondycja i nowa miłość. Uwielbiam jezdzić na rowerze i w pewnym momencie bardzo zaczoł mi przeszkadzać paradoks połączony z kompletnym idiotyzmem kiedy to np. 30 km trasie wyciągałam papierosa i w ten sposób odpoczywałam:-((((((( Teraz widze tak ogromną poprawę w kondycji , że to dodaje mi skrzydeł. Czuje się świetnie mam przypływ energii i sił witalnych. Rzucie to g.....o i przejdzie na sport. Trzymam kciuki!!!!! I wy trzymajcie za mnie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Najgorsze dla mnie jest to, że nie palę zbyt duzo i to jest zgubne- np. 6 dziennie, a w weekend moge nie palic w ogóle, bo facet nie pozwala :( ,zatem zgubne jest to, że pocieszam sie cały czas, że ja to praktycznie nie palę... (samousprawiedliwienie, hahaha) . Ale zamierzam zajść w ciążę niedługo, więc chciałabym zupełnie nie palić. Tylko jak przekonać siebie, że jendak nawet te małe ilości są szkodliwe..Jakoś nie potrafię i caly zcas obiecuję sobie, że \"przeciez kiedyś rzucę zupełnie...\" Pozdrowienia! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Najgorsze dla mnie jest to, że nie palę zbyt duzo i to jest zgubne- np. 6 dziennie, a w weekend moge nie palic w ogóle, bo facet nie pozwala :( ,zatem zgubne jest to, że pocieszam sie cały czas, że ja to praktycznie nie palę... (samousprawiedliwienie, hahaha) . Ale zamierzam zajść w ciążę niedługo, więc chciałabym zupełnie nie palić. Tylko jak przekonać siebie, że jendak nawet te małe ilości są szkodliwe..Jakoś nie potrafię i caly zcas obiecuję sobie, że \"przeciez kiedyś rzucę zupełnie...\" Pozdrowienia! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wczoraj rzucialam
w sumie w smieszny sposob. wyszlam na spacer z kolega, ktory nie pali od 5 dni i zaczal mi truć o tym ze bym i ja rzuciła. Bylismy w parku siedzielismy na laweczkach. Wtem kumpel wpadl na "genialny" pomysl. Powiedzial: jesli trafie obok do kosza (moja) paczka fajek to oznacza zebym rzucila palenie, jelsli nie to nie. i nie trafil :D ale dalam mu jeszcze dwie szanse, za drugim razem wrzucił pól ramki pall malli i zapałki i od tej pory nie pale :D tym sposobem decyzje o rzuceniu fajek podjal za mnie kto inny hehehe a poza tym mysle ze dobry sposob to zalozenie sie o cos, o przekonanie, o kase, o wyjazd, o cokolwiek ze potrafi sie rzucic fajki, wtedy clzowiekowi glupio zapalic, bo albo straci kase, albo w oczach znajomych ze jest takim cieniasem i nie umie rzucic :D pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wczoraj rzucialam
w sumie w smieszny sposob. wyszlam na spacer z kolega, ktory nie pali od 5 dni i zaczal mi truć o tym ze bym i ja rzuciła. Bylismy w parku siedzielismy na laweczkach. Wtem kumpel wpadl na "genialny" pomysl. Powiedzial: jesli trafie obok do kosza (moja) paczka fajek to oznacza zebym rzucila palenie, jelsli nie to nie. i nie trafil :D ale dalam mu jeszcze dwie szanse, za drugim razem wrzucił pól ramki pall malli i zapałki i od tej pory nie pale :D tym sposobem decyzje o rzuceniu fajek podjal za mnie kto inny hehehe a poza tym mysle ze dobry sposob to zalozenie sie o cos, o przekonanie, o kase, o wyjazd, o cokolwiek ze potrafi sie rzucic fajki, wtedy clzowiekowi glupio zapalic, bo albo straci kase, albo w oczach znajomych ze jest takim cieniasem i nie umie rzucic :D pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *BetonoweNiebo*
Rzucilam palenie 4 dni temu, ale nie powiem ze jestem zachwycona :( jem, jem i jeszcze raz jem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nuśka
dzisiaj dostałam tabex zobaczymy jak działa!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palacz47
Napewno Ci pomoże dzięki tabexowi nie pale 17 miesiąc. POWODZENIA I WYTRWANIA CI ŻYCZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiscie nie pale, ale moj ukochany palil, co nie podobalo mi sie.. z bardzo prozaicznego powodu -- bo ktoz chcialby sie calowac z kims, od kogo czuc mocno \"zapach\"papierosow?? Zadna to przyjemnosc.. Wiec moje Kochanie postanowilo rzucic, i od tamtej pory nic nie pali (a to juz jakis czas ponad pol roku), chociaz przyznaje, ze czasem go ciagnie -- zwlaszcza w kiedy siedzi sie w knajpie, a dookola ludzie pala. Ale walczy z tym i wygrywa :-) Co dowodzi, ze zakochanie naprawde pomaga w rzuceniu nalogu.. :-) Wszystkim rzucajacym zycze powodzenia, i trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faro
hej kochani ja nie palę już dwa lata (mineło w maju 1go)rzuciłam bez tabletek ani żadnych innych środków wspomagających a paliłam praktycznie kupę lat i dużo bo prawie dwie paczki dziennie ,a były to mocne papierosy np;Goldeny itp.Przedewszystkim nie wolno przejmować się wagą bo to przez nią wiele osób wraca do nałogu niestety głód nikotynowy trzeba czymś zaspokoić ja utyłam 18kg , a wcześniej mimo ,że urodziłam dwoje dzieci mogę sama o sobie powiedzieć że byłam zgrabna jak ważyłam 54kg ,to już się odchudzałam bo taką byłam fanatyczką figury ...no ale co z tego że byłam zgrabna jak brzydko pachniało odemnie teraz to wiem gdy nie palę ,cera robiła się szara a zęby żółte!!!!!.Teraz jestem rumienna mam świeży oddech bielutkie ząbki i z wagą też daję sobie radę powoli ,powoli aż do skutku .Cieszę się że jestem już wolnym człowiekiem bez uzależnień!!!!!!!!Pewnie że początki nie palenia były straszne ,zero kawy ,piwka lub innych drinków no nie mogłam bo zaraz naszłaby mnie ocfhota na papierosa ,trwało to tak ze 3 miesiące potem już z "górki".NO a najważniejsze że razem ze mną rzucił mąż,on palił 30lat i rzucił za pierwszym razem a u mnie to było 3 podejście.Mówię WAM można rzucić tylko trzeba chcieć!!!!! pomyślcie zawsze sobie czy byście nie przeżyli bez papierosa na bezludnej wyspie ,gdybyście tam mieli tylko jedzenie ...Przeżylibyście na 100%, poprostu ta presja nałogu jest w naszej podświadomości!!! Zyczę wam z całego serca byście wytrwali bez nałogu i zobaczycie że wcale nie jest to trudne ,tylko nie dajcie się skusić a jakie samopoczucie !!!nie z tej ziemi !!,no i nie trzeba rano myśleć czy starczy mi do kawy te 3 papierosy ja już jestem wolnym człowiekiem ,czego i WAM wszystkim zmagającym tego życzę!!!!!!!!! .faro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×