Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość pisać mi no ale juz
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mary
Do wellsboro.Tabeks to tabletko .1oo sztuk kosztuje 38zł.Wystarcza na cał ą kurację .Zaczynasz brac i palisz jeszcze przez 5 dni.potem przechodzi ochota na paplerosa.Więcej otym specyfiku znalazłam na stronach www.niepal .www.rzuć palenie.Są tam ciekawe wypowiedzi palaczy,również tych ,którym się udało Lek .jest niestety na receptę .Mnie sdię udało kupić bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszon
WItam ! Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie !!! Jestem szczęśliwy bo nie pale juz drugi miesiąc i ósmy dzień !!!!!!!! Mysle o fajkach cały czas ale.... wtedy mówie sobie - " TERAZ JA JESTEM SPRITE A WY PRAGNIENIE" I JAK TO MÓWIĄ PALENIE NIE MA SZANS !!!!!!!!!!!!!!! ŻYCZE SIŁY DO WALKI Z TYM G.... !!! JA DAJE RADE ALE CAŁY CZAS O TYM MYSLE;) ALE NIE PODDAM SIE !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harpia
A mnie się udało rzucić palenie w ten sposób,że przez kilka lat najpierw marzyłam o tym,by nie palić, żeby nie śmierdzieć fajami,żeby dom nie śmierdział,żebym nie była niewolnikiem(a palaczom coraz ciężej..palenie w kiblu) a pewnego dnia decyzja o niepaleniu i tylko realizowanie marzenia... Już prawie trzy lata nie palę i jestem zdziwina ,zszokowana i szczęśliwa,że się udało...Acha, i jeszcze efekt piramidy: nie palę już godzinę, dwie, dzień, tydzień i tak dalej... Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paliłam 11lat,próbowałam wszystkiego aby rzucić ,nawet odtrówania komputerowego i nic.Wiecie co mi pomogło?Tabletki Tabex,kosztują ok.36 zł i przeważnie sprzedawane są bez recepty.A co najciekawsze nie mam głodu nikotynowego nawet wtedy kiedy piję alkohol!!!Nie palę już ponad dwa miesiące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceroyka
ja moi drodzy paliłam 15 lat uwielbiałam to i w zyciu bym nie pomyślała że dam rade zerwać z tym nałogiem ...a jednak!!! w lipcu 2005 wziełam tabex dosłownie moge na palcach policzyć ile ich wzięłam może 6 tabletek ( z 2 dni ) od tamtej pory nie pale :) nie ciągnie mnie wcale sama w to nie wierze...musze wam się przyznać że miesiąc temu wróciła moja kumpela z zagranicy i przy piwie wypaliłam może z 5 fajek -----szok, ale na drugi dzien mnie nie ciągło i dalej mnie nie ciągnie.... fakt troche mi się przytyło na wadze ale da się żyć ---ważne że nie pale !!!pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceroyka
a-ha przez 15 lat palenia i to dobrego bo i nieraz 2 paki w ciągu dnia pare razy stawałam do walki i póbowałam rzucić papierosy i nie udawało się teraz już niedługo będzie rok i chyba nie wróce do nałogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszyscy jeszcze palący i już nie palący...ja w koncu podjelam decyzje. Biore tabex drugi dzien i czuje sie rewelacyjnie, prawie nie chce mi sie palic, a jak juz zapale to mi nie smakuje, zmotywowaly mnie wasze wypowiedzi i .....prosze trzymajcie za mnie kciuki!!!!! po 25 latach palenia czas na zmiany...Tabex+sila mojej woli+wasze wsparcie=zwycieztwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sofix
Siemka jestem karol mam 16 lat pale od 3 lat ;/ i che to zrobic ! jak to jest mozliwe ? raz udalo mi sie nie palic 4 dni ;D ale znowu zaczolem ! jak nie pale to mi sie dzien dluzy jak hu* ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz niepaląca
Paliłam 13 lat i wiecie co, zima tego roku mroźna i długa sprawiła,że rzuciłam palenie z dnia na dzień. Nie pomogą tabletki, akupunktura, biokom itp., jeżeli sami nie będziemy chcieli.Bałam się reakcji organizmu, na szczęście obyło się bezboleśnie. Tej zimy miałam ze wszystkim pod górkę, tak jakoś sobie postanowiłam i wytrwałam, że chociaż na jedno mogę mieć wpływ, skoro inne rzeczy dzieją się poza mną. Jestem z siebie naprawdę dumna.Nie palę pól roku. Dla mnie to dużo, dla innych mało być może. Jestem szczęśliwa,że nie jestem już więźniem nałogu. Paliłam w każdej wolnej chwili. W drodze do pracy, z pracy, na przystanku. Najgorszy smród . Śmierdziały ubrania,ręce ohyda. Jestem wolnym człowiekiem! Wszystkim tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hurrrrrra.....nie palę już 5 dni i czuje się fantastycznie. Dzięki tabletkom TABEX nie odczuwam fizycznego głodu nikotynowego....ale psychiczne uzależnienie od fajek wymaga pracy nad sobą.......szkoda że nikt tu nie zagląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
Witam wszystkich!Cieszę się,ze znalazłam taką fajną stronke z super wypowiedziami.Dodały mi siły i wsparcia.Trzeci dzien jestem na Tabexie.Mój mąż pali,wiec papierosy zawsze są w domu,ale póki co mój organizm całkowicieje ignoruje.Wogóle sie ich nie domaga,mimo iż własciwie przez pierwsze 4 dni kuracji mozna jeszcze palic.Czuje sie swietnie i jestem dobrej mysli.Trzymajcie kciuki.Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj się mocno BETBUS....a ja już 12 dzień bez fajki, wczoraj miałam kryzys, już myślałam żeby zapalić...ale spoko, parę głębokich wdechów i przeszło...nie poddam się, TO JA kieruję swoim życiem, a nie jakaś śmierdząca faja. Pozdrawiam wszystkich...betbus napisz jak Ci idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halooo betbus!!!!!! trzymam te kciuki, ale nie wiem czy Ty się trzymasz...Ludzie kochani czy nikt nie rzuca palenia? Sama mam się tak męczyć? Poczytałam pierwsze stronki i tam się ludzie wspierali aż miło!!! A mi ciężkoooooo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
Witam!!Wciąż nieżle sie trzymam.Nie mam ochoty na fajki,ale to dzieki TABEXOWI.Jest naprawde rewelacyjny!!!Polecam!!Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
Odezwe sie jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BETBUS jestem z Ciebie dumna i tak naprawdę to nie palisz dzięki sobie, tabex pomaga to prawda, ale to tylko wspomagacz- reszty tego cudu dokonałaś SAMA......ja jestem z siebie dumna, dzisiaj mija dwa tygodnie niepalenia, a wczoraj przeszłam test wytrzymałości psychicznej...była niezła impreza i wszyscy palili....wszyscy oprócz mnie hehehehehe. Trochę mi się kasy przez to niepalenie uzbierało i jutro ide zaszaleć...jakiś ciuszek- heh jakie życie jest fajne. pozdrawiam i czekam na wieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
Hej!Na pewno jest to tez sprawa silnej woli,ale....jakos wierze w tabex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
Ostatnio nie mam zbytnio czasu,żeby zajrzec tu na dłuzej i pogdac,ale postaram sie w najblizszym czasie to zmienic.Boje sie,co bedzie jak bedzie trzeba tabex odstawic?Wytrzymam?Bardzo chce wytrwac,wiec moze sie uda.Jednak z doswiadczenia wiem,ze różne wydarzenia losowe niwecza tego typu postanowienia...Ależ mam dzis smutny dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
Ale mowy nie ma,nie zapale!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betbus uwierz w siebie, ja wiem jak moze byc ciezko w zyciu- sama przeszlam tragedię w zyciu i to mnie tylko utwierdzilo w przekonaniu, ze co nas nie zabije to nas wzmocni. Jak ci bedzie bardzo ciezko to wiedz ze to tylko chcwila, że minie, że ktoś w Ciebie wierzy, że.........UDA NAM SIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zgadzam się zTobą, tabex jest rewelacyjny bo nie odczuwa si e głodu nikotynowego. Pamiętam jak kilka lat temu rzucałam palenie bez żadnych wspomagaczy i to był koszmar naprawdę!!!!! Wtedy się poddałam...I nie myśl co będzie jak odstawisz tabex, nie zadręczaj się bo się wykończysz...zawsze możesz liczyć na moje słowa otuchy...tyle mogę obiecać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
sloneczkooo,dzieki za słowa otuchy.Juz mi lepiej.Miałam chyba zły dzien.Dobrze,ze juz sie konczy...Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
To juz moja kolejna próba rzucania papierosów,ale z kazdej ciesze sie jak dziecko z nowej zabawki.Mobilizuje mnie wszystko:zaoszczedzone pieniadze,zdrowie,cudowny zapach włosów i roznych kosmetyków...A najbardziej to ,ze kiedy ktos mnie czestuje papierosem,moge powiedziec NIE,DZIEKUJE. Jeszcze raz dziekuje Ci sloneczkooo.Były mi dzisiaj potrzebne Twoje ciepłe słowa.Czy nadal bierzesz tabex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde cieszę się, że mogłam pomóc, to dla mnie też jakaś forma terapii...biorę tabex do 27 czerwca i jestem przekonana, że nie zapalę bo nie chcę palić...a przede wszystkim nie można się bać na zapas. Pamiętaj, że myśl jest twórcza i jak coś sobie zaprojektujesz w główce to tak będzie.....myśl pozytywnie. Betbus przecież my jesteśmy silne kobiety...buziaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
Witam!!Zły dzien sie skonczył.Ciesze sie ,że to przetrwałam.Dzis jest znów spokojnie i nadal w siebie wierze.Tak cudownie jest bez papierosów.Gdy widze osobe palącą,ciesze sie,ze ja juz nie jestem w szponach nałogu.Masz racje,silna wola jest potrzebna.Ja jej chyba nie mam,ale bardzo ,bardzo chce nie palic.Wierze ,ze mi sie uda i nie dam satysfakcji palaczom,którzy sami nie potrafią rzucic , a chętnie zobaczyliby mnie z papierosem.Niestety mam takie osoby w moim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzucałam palenie dwa razy. Ostatni raz rzuciłam z moim ukochanym 14 lutego, było cudownie,po prostu zapomnieliśmy że istnieje palenie, nie ciągnęło nas...i cóż. Mieliśmy poważny kryzys, dużo problemów, kupiło się paczkę i po jednym...to moja największa porażka, zwłaszcza, że wiem, że możemy to zrobić!!! Od niedzieli rzucamy oboje, On - musi - idzie do szpitala, a ja chętnie rzucę razem z Nim. Psychika - to wszystko psychika! Mam nadzieję, że mi się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betbus
uda sie,jeśli bardzo bedziecie tego chcieli.Wiesz juz ,ze jest to mozliwe i ze niestety nie może byc TEGO JEDNEGO .Ten jeden spowoduje ,ze wrócimy do nałogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W trakcie tego \"niepalenia\" miałam chwilę słabości i zapaliłam jednego. Właściwie nie była to chwila słabości tylko \"dobry powód\" bo o to w gruncie rzeczy chodzi. I prawda jest taka że zapaliłam a potem znowu nic...czyli uwierzyłam że mogę nie palic i w związku z tym sobie zapalić hahaha trochę to pokręcone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×