Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

JESZCZE COŚ wiecie wczoraj wieczorem zajrzałam na forum ale był to dzień w którym paliłam i nie miałam odwagi w oczach łzy mi się zakręciły jak czytałam i odeszłam od kompa nie potrafiłam wydusić z siebie słowa ale wiedziałam że rano to zrobię ,No i tak jest i tak będzie bo inaczej być nie morze .JESZCZE RAZ SORY SORY i DZIĘKI DZIĘKI DZIĘKI :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :") :) CIOCIA SIĘ CIESZY ŁAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie ciotka- jeden dzien czasem lepiej stracic i uswiadomic sobie ze zrobilo sie blad niz isc w zaparte ze nic sie nie stalo i kopcic dalej po kryjomu:_P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotka, ważne, że sama przed sobą przyznałaś się do błędu. Ale konsekwencje musisz ponieść ;p Krótko mówiąc, za karę od nowa naliczaj sobie rzucanie i nie zrób tego błędu w przyszłości, bo będziesz liczyła od nowa ;) Co by nie było i tak Cię kochamy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopaki dzięki wielkie:) :) :)Hugo ok naliczam od nowa dziś zaczynam pierwszy dzionek bez chwasta.....a jeśli chodzi o jaranie po kryjomu to tak ja ten mój dzień taki miałam ukryłam to w domu sama nie wiem jak mi się to udało bo mąż mój ie pali ale dobrze że już koniec ach ulga wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK biorę się za jakąś robotę żeby nie dumać bo grozi mi syfilizm mózgowy inaczej mówiąc postępujący pierdo.ec hihi a to już jest poważna choroba nio idę robic obiadek i.t.d ale będę co chwilę zaglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak1980
Ja już nie pale 3 lata, a paliłam 9 :) wcześniej rzucałam chyba milion razy ale zawsze to było krótkotrwałe i męczące dla mnie, szczególnie gdy przebywałam w towarzystwie palaczy. Pomogła mi bardzo książka Allena Carra chociaż nie wiem czy przy samej jej pomocy udałoby mi się rzucić na stałe. Carr nie wyjaśnił w książce co robi, jakim zabiegiem psychologicznym się posługuje, przez co wiele osób nie rozumie tego procesu i często po wielu miesiącach wraca :/ dlatego jego kliniki sa raczej bardziej skuteczne, ale tez bardzo drogie. Mi pomógł tez taki kurs który znalazłam szukając pomocy w rzuceniu palenia w internecie. Niestety płatny jak wszystko w tych czasach :P ale to jest caly pakiet różnych kursow i kosztuje tylko 8 zł, to mniej niz paczka fajek, wiec mysle ze nie przeplaca sie. Jakby ktos byl zainteresowany to podaje link: http://www.oferta-all-inclusive.interkursy.pl/p/15019/ Życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki żeby Wam sie udalo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka...... no nareszcie sie odzywasz. Wpadki sie zdarzają. Ważne , że wyciągasz wnioski, że wiesz czego chcesz. Tylko nie poddawaj się. Kolejne podejście może być nieco ciężkie, ale damy radę. Ja słuchajcie trzymam się dzielnie. Czasem kusi, czasem nie. Wczoraj nawet trzymałam paczkę, ba Fajkę trzymałam w ręku.....no bo niestety.......m ój mąż poległ. Coś tak czułam, że to jego rzucanie tak się skończy. Ale wiem, że on wcześniej czy póxniej i tak b ędzie walczył. Widziałam jak mu wstyd jak odpalał tę fajkę przy mnie. Mi też przykro, ale żeby go zmotywować powtarzam w koło , że za rok pojedziemy do Tunezji całą rodzinką za zaoszczędzone pieniążki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od dzisiaj postanowiłam wziąść się za moją wagę, bo mi 2 kg przez tydzien przybyło. No ale sama sobie na łakomstwo pozwoliłam. Od dziś owoce, warzywa i mnóstwo wody. cioteczka nawet nie wiesz jak się cieszę , że wróciłaś do nas!!!! HUUUUURRRRAAA!!!! Damy radę!!!!! Wszyscy!!! Betty, Hajka...... nasze weteranki kochane!!! wspierajcie nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINGALA147
HEJ WITAJCIE!!!! ALE SIE TU POZMIENIAŁO , FORUM TĘTNI ŻYCIEM ŚWIETNIE, JAK JA TU OSTATNIO PISAŁAM TO MOŻE ZE 2 OSOBY PISAŁY :( JA JUŻ 5 MIESIĄC BEZ SYFÓW , CZUJE SIE ŚWIETNIE , JUŻ PRAWIE NIE MYŚLE O FAJKACH, TYLKO CZASAMI JAK PIJĘ KAWUSIĘ NA TARASIE TO BYM SOBIE PUSCIŁA DYMKA. LUDZISKA WALCZCIE BO WARTO , SKORO JA DAŁAM RADE PO KILKUNASTU LATACH PALENIA TO WY TEZ . TRZYMAM KCIUKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis szedlem do lekarza i przechodzilem kolo przystanku i jakis gosc palil. myslalem ze sie zrzygam jak mi zalecialo tym smrodem.fuj.jak czlowiek palil to nie czul smrodu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiak jesteś dla nas przykładem, że można. dziękujemy za wsparcie Kingala Ty tez już weteranka. Super. wspieraj nas. Powiedz jakie różnice widzisz w swoim życiu, organiźmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka6
Już wcześniej pisałam o moich próbach rzucenia palenia.Kupiłam 2 e-papierosy za bagatela 300zł. Później książkę"Allen Carr-Jak skutecznie rzucić palenie" z która się zgadzałam ,że żadna silna wola nie jest potrzeba tylko zrozumieć zasady uzależnienia . Pisałam tez że paliłam dużo i źle się czułam ,pomimo to dalej kurzyłam . W tamtym tygodniu przechodziłam koło stoiska gdzie kupiłam e-papierosy ,nie wiem czemu się zatrzymałam ale chyba dlatego że zobaczyłam nowe modele papierosów . Zaczęłam rozmawiać z Panią ze stoiska i mówiłam jej że brakuje mi w tych papierosach dymu :( Powiedział mi że maja być nowe atomizery,które nie mają żadnych wacików tylko bezpośrednio olejek wlewa się do atomizera .No i chyba to było to ,bo kopci jak prawdziwe fajki i nie muszę wypluwać płuc jak przy tych z wacikami . Osoba która nie lubi czytać instrukcji ,na samym początku nie dokręciłam ustnika i olejek mi się wylewał. Pomyślałam zaś wydałam 25zł. na to co będzie leżeć :( Ale szybko doszłam do mojego błędu . No i pale go od piątku,nie wiem jak długo wytrzyma ale jestem zadowolona . Nie ma smrodu ,pełnych popielniczek ,ja czuje się nakurzona i mało tego czuje się dobrze . Na razie sobie chwale .No przyznam się,pomimo że chowam prawdziwe fajki to rano do kawy jeszcze mnie do nich ciągnie . Zauważyłam tez że jest oszczędność w kasie i mniej jednak się pali ,bo tego zaciągnę się dwa razy i odkładam a w normalnych fajkach jak już zapalisz to trzeba (no tak się myśli ) wypalić do końca . Zamówiłam na allegro jeszcze jeden taki atomizer + olejek ale nie wiem czy będzie taki sam jak ten kupiony na stoisku . Mam nadzieje że przestanę palić bo jeszcze jedno moje spostrzeżenie to własnie mi zastępuję jak nie mam co zrobić z rękami. Czy ktoś już próbował taki atomizer ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzucanie palenia nie jest łatwe,potrzeba trochę silnej żeby początkowe dni BP.przetrwać. Gosiak1980 to nie jest blok reklamowy! Są płatne strony i tam powinnaś zamieścic swoją reklame.Widzę,że lecisz na łatwizne! Nie uprawiaj prywaty!!!! Jak widzisz osoby z tego forum świetnie się wspierają.Nie jesteś tu mile widziana pomarańczko więc żegnaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka36
Już wcześniej pisałam o moich próbach rzucenia palenia.Kupiłam 2 e-papierosy za bagatela 300zł. Później książkę"Allen Carr-Jak skutecznie rzucić palenie" z która się zgadzałam ,że żadna silna wola nie jest potrzeba tylko zrozumieć zasady uzależnienia . Pisałam tez że paliłam dużo i źle się czułam ,pomimo to dalej kurzyłam . W tamtym tygodniu przechodziłam koło stoiska gdzie kupiłam e-papierosy ,nie wiem czemu się zatrzymałam ale chyba dlatego że zobaczyłam nowe modele papierosów . Zaczęłam rozmawiać z Panią ze stoiska i mówiłam jej że brakuje mi w tych papierosach dymu :( Powiedział mi że maja być nowe atomizery,które nie mają żadnych wacików tylko bezpośrednio olejek wlewa się do atomizera .No i chyba to było to ,bo kopci jak prawdziwe fajki i nie muszę wypluwać płuc jak przy tych z wacikami . Osoba która nie lubi czytać instrukcji ,na samym początku nie dokręciłam ustnika i olejek mi się wylewał. Pomyślałam zaś wydałam 25zł. na to co będzie leżeć :( Ale szybko doszłam do mojego błędu . No i pale go od piątku,nie wiem jak długo wytrzyma ale jestem zadowolona . Nie ma smrodu ,pełnych popielniczek ,ja czuje się nakurzona i mało tego czuje się dobrze . Na razie sobie chwale .No przyznam się,pomimo że chowam prawdziwe fajki to rano do kawy jeszcze mnie do nich ciągnie . Zauważyłam tez że jest oszczędność w kasie i mniej jednak się pali ,bo tego zaciągnę się dwa razy i odkładam a w normalnych fajkach jak już zapalisz to trzeba (no tak się myśli ) wypalić do końca . Zamówiłam na allegro jeszcze jeden taki atomizer + olejek ale nie wiem czy będzie taki sam jak ten kupiony na stoisku . Mam nadzieje że przestanę palić bo jeszcze jedno moje spostrzeżenie to własnie mi zastępuję jak nie mam co zrobić z rękami. Czy ktoś już próbował taki atomizer ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka36 widzę,że wpadasz z jednej skrajności w drugą.! Ciekawi mnie jak długo bedziesz używała tych świnstw? Przeczytaj sobie w necie ile zła czyni e-papieros! To jasne,ze nie zamierzam Ci narzucać swoich poogladów zrobisz jak zechcesz,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e papieros jest dobry tylko..............co dalej? nadal palisz tylko e papierosa a jak sie zepsuje to siegasz po zwyklego lub gdy nie masz jak naladowac. tak samo jak gumy. gumy sa dobre ale sie od nich uzalezniasz. bo to nadal nikotyna tylko w innej formie. trzeba przestac i tyle. 3mam kciuki za niepalacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e papieros jest dobry tylko..............co dalej? nadal palisz tylko e papierosa a jak sie zepsuje to siegasz po zwyklego lub gdy nie masz jak naladowac. tak samo jak gumy. gumy sa dobre ale sie od nich uzalezniasz. bo to nadal nikotyna tylko w innej formie. trzeba przestac i tyle. 3mam kciuki za niepalacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, każdy rzuca po swojemu, ważne żeby w końcowej fazie był efekt. Ja jestem zwolenniczką rzucania bez jakichkolwiek wspomagaczy, ale jeśli komuś pomagają to czemu nie. ciotka....jak tam pierwszy dzien Ci leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE FAJNIE!
Nasza ciotka1 się znalazła,to SUPERRRR Nie przejmuj się,że zaczęłaś palić.Teraz napisz czy fajnie Ci było ze smierduchem w buzi? Co Ci dał papieros,czy wzmocnił samopoczucie? Prawie każdy z nas przechodził to co Ty obecnie,ale kazdy tez zrozumiał,ze papierosy są do d...y i Ty musisz tez to zrozumieć.Szanuję Cie za to,że przyznałaś się szczerze do palenia.Trzymaj sie,a my za Ciebie nadal trzymamy kciuki i liczymy Twoje dni BP. od początku,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotka1 zdaje się ma problem? Dziś robi przymiarkę do niepalenia.Doskonale to rozumiem,trudno jest tak natychmiast z dnia na dzień rzucić peta zwłaszcza,że wcześniej podobno paliła jednego po drugim,żeby nadrobić dni BP. Musimy uzbroić się w cierpliwość,dajmy Jej trochę czasu. ciotka 1 tak,czy owak masz do nas pisać i zdawać relacje jak sobie radzisz,kiedy definitywnie rzucisz tego śmierdziela? Piszesz że Twój mąż nie pali i mimo to nie zauważył że wróciłaś do fajek? Wydaje się tochę dziwne że nie poczuł od Ciebie fajora,przecież to czuć na kilometr.Pewnie udawał że nie widzi? Wracaj; nie piernicz,masz pisać do nas- słyszysz! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hajka, te ż mam podobne przypuszczenia jak Ty. Wydaje się , że iotka teraz musi przespać się z tematem. Znam ten ból ciotko.... Ale masz sie odezwać i koniec. Nie ma czego sie wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ Spokojnie moje kochane jestem jestem tylko sprzątałam gotowałam musiałam się trzymś zająć ale nie uciekam BROŃ BOŻE nie nie nic z tych rzeczy ---- zostaję ,, jestem i będę razem z WAMI. Pytacie jak tam ???????????// bry lepiej nie pytać okropie oj okropnie ale muszę muszę muszę i to sobie powtarzam co sekundę. jesteście wspaniali eeeeeeeeeeeee za mało powiedziane UWAGA WYZNANIE MIŁOŚCI ....KOCHAM WAS :):) :) bardzo bardzo moćko oooo tak tak i DZIĘKUJĘ BARDZO BARDZO MOĆKO oooooooooo niooooooooooooooooooooooo i w pustej łepetynie słyszę muszę muszę jeszcze trochę a zacznę śpiewać w głos bo cviężko jak jasna cholera ale mam za swoje pusty baniak walę się chwilami w ten mój dekiel żeby zrozumiał raz na zawsze że nie morzna już nigdy nigdy ruszyć chwasta .. teraz jestem w pracy więc będę się udzielać ;) HALOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO TO JA CIOTKA NO JASNY GWINT WRUCIŁAM I TAK JUŻ BĘDZIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAJECZKO z mężem to serio serio po każdym pecie guma i uciekałam jak najdalej od niego nie wiem czy on nie wie czy tylko nic nie mówi nawet córci nie dałam się przyłapać ufffffffffffffffffffffffffffff i dobrze bo jeszcze większego doła bym wylapała. A BY TO SZLAK CO MI ODWALIŁO PUSTY TEN MÓJ DEKIEL JAK CHOLERA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey towarzystwo:) jestem po weekendzie, bylam na uczelni mialam 2 egzaminy ale oba zaliczylam na 4,potem oblewalam:Pi dzis spalam do poludnia. strzasznie zle sie czuje boli mnie zoladek bo pilam i palilam jak smok wczoraj dzis wypalilam resztke i wiecej nie mam takze staram sie utrzymac rezon. najgorsza jest ta pustka bo jesc tez nei moge wiec jestem slaba i nerwowa ale wiem ze przejdzie,trzeba zrobic kolejna kawke i jedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIO NIO gdzie wy ludziska jesteście w samotności mam tu oisać haha brakowało mi tego..... jeszcze jedno ja dziś zaczynam po raz kolejny walkę ze śmierdzącym chwastem morze są jacyś chętni żeby się przyłączyć no to zapraszam nie cierpię samotnośći hihi ale peta bardziej.WSZYSTKIM KTÓRZY WALCZĄ MÓWIĘ TAK TRZYMAĆ NIE POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW tak jak ja ojjjjjjjjjjjjjjj nunu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cioteczko, współczuję. Nie chciałabym sie tak męczyć od nowa. W sumie ja nie miałam aż tak źle te pierwsze dni, ale jak sobie pomyślę o tym ssaniu w brzuchu i senności to mi się odechciewa palenia. Bo przecież i tak po kilku zpalonych fajkach chcemy z powrotem rzucić. Najgorsze pierwsze 3 dni, póxniej już wpadniesz w rytm bez chwasta. Ale po co Ci to było!!!!! Widzisz bidulko jak teraz się męczysz. Az mi cię żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×