Gość absolwentka_0000 Napisano Luty 18, 2013 Musiałam się wyżalić.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Absolwentka... Napisano Luty 19, 2013 nie ma tego złego...:) Coś się kończy,coś się zaczyna.Głowa do góry,będzie dobrze.Wiosna niebawem zawita,wszystko stanie się bardziej optymistyczne.Powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Indianin 0 Napisano Luty 20, 2013 Witam Grono niepalących. Paliłem ponad 25 lat i nie było mi łatwo rozstać się z paleniem. Po wielu podejściach i porażkach wreszcie rozstałem się z papierosami.Nie pale blisko dwa miesiące, nie powiem że mi łatwo,lecz staram się przetrwać kryzys.Mam mnóstwo skutków ubocznych oraz tęsknie za dymkiem.Mam nadzieje że kiedyś to minie i będę w pełni wolny? Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość awduada Napisano Luty 20, 2013 To czego brakuje po odstawieniu fajek, to przedewszystkim tego kopa w klatce piersiowej... do tego dochodzi ciągłe zdenerwowanie, da się z tego wyjść ale jest ciężko przez pierwsze 2,3 miesiące. kwestią jest też oczywiście podejście do sprawy jeśli ciągle będziemy mysleć o fajkach to palić sie nam bedzie chciało cały czas... niestety, to okropny nałóg z którym ciężko wygrać. Ja paliłem około 4 i pół roku, nie pale już od 30listopada, jest dobrze ale nadal czasem mam ochote na fajkne, najczęsciej po kawie lub jak sie wkurwiam na coś:/ Tak czy inaczej nie wyobrażam sobie wrócić do nałogu, za długo z tym już walcze aby się poddać:) Życzę powodzenia;P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość awduada Napisano Luty 20, 2013 Dodam jeszcze że każdy organizm inaczej reaguje na rzucanie palenia, jak ktoś żyje w stresie czy ma nerwową sytuacje w życiu jest niepewny itp, to przestać palić mu będzie bardzo ciężko. jedyna metoda na rzucanie palenia to silna wola, nic innego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Howgh Indianinie :) Napisano Luty 21, 2013 Bez obawy, będziesz wolny,ale to wymaga czasu i nieustającego trzymania się na baczności.Wróg czuwa!:) Skutki uboczne o których mówisz są efektem wieloletniego zatruwania organizmu...muszą być,wolałbyś pewnie bezboleśnie i szybko:) Jedno jest pewne, niczym nie rożnisz się od rzeszy ludzi,którym się udało pokonać ten zwodniczy nałóg.Głowa do góry.Będzie lepiej,to jedno jest pewne.Powodzenia i pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agatus1436 Napisano Luty 22, 2013 ja polecam poprostu przeczytac ksiazke "jak rzucic palenie" i kochani zucicie juz pod koniec ksiazki powodzenia wam zycze ja obecnie nie pale 8 miesiacy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość danutka1884 Napisano Luty 23, 2013 a co sądzicie o tym, żeby rzucenie palenia rozdzielić na kilka etapów? zastanawiam się nad przerzuceniem się na e-papierosy (myślę o takim zestawie: http://www.elektroniczny-papieros.net/pl/74--e-papieros-mild-sin-zestaw.html wszelkie wasze opinie w tym temacie są mile widziane) potem będę ograniczać ich ilość aż do momentu kiedy nie będzie mnie już ciągnęło do nałogu, co o tym myślicie? będzie skuteczne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanów się nad tym Napisano Luty 23, 2013 czy warto przeciągać ostateczne cięcie.Jakikolwiek substytut papierosa,a są nim i plastry i epapieros i gumy, to jednak dalsze dostarczanie do organizmu nikotyny,w mniejszej oczywiście ilości,ale jednak.Znam osoby,które uzależniły się od gum z nikotyną:) Silna wola i motywacja są kluczem do sukcesu.Spójrz na to tak ...jeśli on/ona rzucili,to czym się od nich różnię:) Im się udało,Ty nie jesteś gorsza/y.Każdy jest w stanie rzucić fajki. Konsekwencja i silna wola.Spróbuj bez niczego, a jeśli się nie uda---próbuj do skutku. Życzę wiele samozaparcia i sukcesu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gitesik Napisano Luty 24, 2013 witam próbowałem już kilkakrotnie rzucić palenie raz nawet nie paliłem przez pół roku dwa lata temu potem po kilkanaście dni ale mi zabrakło nikuitinu i znowu wrócilem do palenia od dzisiaj znowu próbuję dzisiaj już nie pale zobaczymy co będzie dalej mam nadzieję ze mi się uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NIE MOŻE KOLEGO!! Napisano Luty 24, 2013 Mów sobie,że na pewno ty razem,bo zostawiasz sobie furtkę .Ostateczne cięcie i stanowczośc.To klucz do sukcesu.Życzę dużo powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka Napisano Luty 24, 2013 cześć ,ja mam zamiar przestać palic bo mam dosyć smrodu jestem zmeczna uwiazana ,nie czuje sie wolna .weszlam na forum bo chce wiedziec ze komus jest ciezko tak jak mi .postanowilam ze bede z wami ,bede czytac jak wam idze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka Napisano Luty 24, 2013 oczywiście dziś już troche popalilam ,zakazdym razem jak zapale juz mam wyzuty ze sie poddalam ,mysle ze to nie ma sensu bo tak malo wytrzymalam i znowu obiecuje sobie ze kolejny raz sie nie dam namowić.kupilam wode ,jablka mam szczere checi co jeszcze zrobic zeby te cholerstwo rzucić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka Napisano Luty 24, 2013 jesteście tam ,czytam was caly czas nie wiedzialam ze sprawi mi to taka przyjemność ,super ze sie tak wspieracie wiem ze nie jestem juz sama i wiecie mam teraz taka sile w sobie ze powoli wierze ze to sie uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwka ,i o to chodzi Napisano Luty 24, 2013 pamiętaj,że Ty tu teraz rządzisz ,nie fajka. Na początku będzie Ci bardzo ciężko,to normalne i oczywiste,to kara za zatrucie organizmu ;),ale z czasem zobaczysz,że niepalenie sprawia nieziemską rozkosz,każdy lubi być panem swojego losu,do dzieła Sylwka,działaj.A jak się nie uda ,to są plastry,tabex,itd.Powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka Napisano Luty 25, 2013 jak milo ze ktoś się odezwał,mam uśmiech na ustach,nie jestem sama ,nigdy nie miałam takiego zacięcia jak teraz,nie wiecie ale mój mąż pali i nie wirzy ze sie moze mi udać ,udowodnie mu z wami że można a póżniej wezme sie za niego,trzymam kciuki za was a wy za mnie prosze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystkim Napisano Luty 25, 2013 rzucającym palenie - życzę POWODZENIA i WYTRWAŁOŚCI. Uda się Wam ! Bądzcie tylko wytrwali, cierpliwi i konsekwentni! Ja paliłam 16 lat.Rzuciłam palenie i nie palę już 12 lat. Powodzenia ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jasne,że się uda Napisano Luty 25, 2013 nie płakac ,nie lamentować,nie mazać się,że boli ;) Nie palić i już.A jak ciągnie to...papryczka czili ,czy jakoś tak;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna idzie.......... Napisano Luty 26, 2013 Co zrobić, początki rzucania są bardzo trudne i ciężko wytrzymać,ale da się.Organizm się dopomina tego,czego miał sporą dawkę każdego dnia.To minie, powoli będzie coraz lepiej,Zajęcie rąk,silna wola i perspektywa zaoszczędzonego zdrowia i kasy ,to dobra motywacja.To jest sprawa do zrobienia .:) Powodzenia ,bądźcie panami swojego zdrowia i losu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wrrrrrr od trzech dni nie Napisano Luty 26, 2013 palę. Nie kupiłam fajek, bo nie chciało mi się wyjść z domu. I tak już zostało. Lekko brzmi, ale naprawdę przeżywam katusze. Jak sobie radzić ze złością? Co dać sobie w zamian? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Hej :) Też jestem na etapie Napisano Luty 26, 2013 rzucania, na razie kiepsko mi idzie (2:0). To znaczy mam już jakieś doświadczenie w tym jak się palenia rzucić nie da... :))) 100% prawdy że nie wolno sobie folgować i zapalić choćby jednego. Trzymaj się! Nawet po okresie króciutkiej abstynencji ten jeden fajek choć może nie smakuje szczególnie, to jednak zapalenie go sprawia okropną przyjemność. Później to już równia pochyła, tak ciągnie do kolejnego że uchhhh... I wiesz co mogę doradzić jeśli okaże się że cierpisz? Biorezonans. Byłam, zrobiłam, potwierdzam skuteczność. Serio, nic a nic nie chciało mi się palić, zero głodu, stresu i dolegliwości, pełen luz. Byłam mile zaskoczona. Niestety po paru dniach i tak wróciłam do palenia. :/ Raz że w domu mam dwóch palaczy, którzy też mieli iść na biorezonans, ale jakoś nie poszli. Dwa, że była imprezka, piwko, stare nawyki - poległam. Niedługo zrobię kolejne podejście. :) Raczej obejdę się bez biorezonansu. Jestem w trakcie czytania słynnej książki Allena Carr "Łatwy sposób na rzucenie palenia". Mam ebooka, jak ktoś z Was chce to piszcie. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gratuluję!!! Napisano Luty 26, 2013 a ja nie palę już 2 lata, 1 miesiąc i 7 dni:) tak, tak zawsze podaję dokładną datę, bo jestem dumna z siebie:) moja przygoda z papierosami zaczęła się w szkole w wieku 17 lat, wtedy to było cool. 2- krotnie podejmowałam bezskuteczne próby. Pewnego dnia wstałam i postanowiłam, że rzucam to w cholerę, poszłam do przychodni po receptę, a lekarka do mnie "jak to ona bardzo kocha palić i wolałaby przestać jeść, niż zaprzestać palenia" nie wierzyłam w to, co ona do mnie gada, wzięłam receptę i szybko wykupiłam tabex, żeby czasami nie rozmyślić się:) po 5 dniach dawkowania paliłam jeszcze więcej i byłam wściekła, zadzwoniłam do koleżanki, która wcześniej rzuciła palenie, ona brała champix (na receptę) zostały jej 3 tabletki. Wieczorem przywiozła mi, po 3 następnych dniach przestało mnie ciągnąć do palenia!!! oczywiście plus troszkę mojej woli. Udało się:) jestem wolna i nie śmierdzę już! Podporą moją byli najbliżsi, a jeśli chodzi o znajomych, to absolutnie nikt nie wierzył, że się uda:( pozdrawiam wszystkich próbujących rzucić ten paskudnie śmierdzący nałóg!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wielebny Ziomek 0 Napisano Luty 27, 2013 A ja mimo wszystko pewne się narażę niektórym i napiszę, że warto jednak przemyśleć kupno e-papieroska. Może niekoniecznie uda się od razu rzucić, ale na pewno pozwoli to choć trochę ograniczyć papierochy. Tylko trzeba też uważać, bo jak kupisz mocny liquid to też i tam będzie więcej nikotyny, która uzależnia tak samo jak w zwykłym papierosie. A że w e-papierosie jest jakieś takie większe przyzwolenie na bezkarne zaciąganie się to... można skończyć paląc więcej niż się zakładało. Jak ktoś nie wie czym jest e-papieros to rzućcie sobie okiem na youtubowy kanał z recenzjami. http://www.youtube.com/watch?v=jx2uDiyR9_s&list=UUjGdUZDwZAlPRumXopdQ5_Q&index=2 Pozdro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A JA SIĘ NIE ZGODZĘ Napisano Luty 28, 2013 Mam przerąbane. Kobieta robi ciągłe awantury o papierosy. Że śmierdzę, że mam żółte zęby, że truję i siebie i ją... Mam normalnie dość... Do tego jak wychodzimy do knajpy, to trzeba wychodzić palić na zewnątrz, bo oczywiście tam już też nie można przy piwku zajarać, a w mieszkaniu to najczęściej oglądam... balkon, bo tylko tam mogę zakurzyć :/ Planuję zrobić żonce na złość i kupić sobie... e-papierosa. Nikotynę będę organizmowi dostarczał, dymek będzie szedł, ale żadnego smrodku nie będzie. Ciekawe co wtedy żonka zrobi haha! To ją zaskoczę :) Już planuję zakup. Mam na oku kilka modeli, ale potrzebuję rady. Kto e-pali i może mi coś polecić? Słyszałem, że e-papierosy marki Cigito są wytrzymałe (bateria długo trzyma) i dobre, bo ponoć znakomicie oddają smak, no i co mi się najbardziej podoba jest sporo "dymu" :) Więc tak, czy ktoś pali i co o nich sądzi???? Pisać szybko, bo już się nie mogę doczekać miny kobiety, jak mnie zobaczy rozłożonego na kanapie z e-papierosem w gębie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Palę e-papierosa ... Napisano Luty 28, 2013 Z przestawieniem się nie miałem żadnych problemów. Praktycznie od razu jak zacząłem palić elektronika to przestałem palić zwykłe. Koszt zakupu elektronika zwraca się w zależności od palenia po 2-4 tygodniach. Dzienny koszt palenia u mnie wynosi ok 2 zł wliczając wszystkie koszty łącznie z zakupem papierosa, ładowarki itp. Dużym plusem jest też możliwość palenia tego cuda dosłownie wszędzie i nikomu nie przeszkadza i nie śmierdzi. Jest też kilka minusów. Trzeba papierosa ładować codziennie, bateria starcza mi na cały dzień, do ładowania podłączam na noc. Sklep w Hajnówce jest jeden i trzeba robić sobie zapas liqidu. Trzeba też mieć w zapasie grzałkę. Grzałki przepalają się po 2-4 tygodniach. Jeśli e-faja przestaje smakować i czuć taki spalony smak to znaczy że grzałka jest do wymiany. Koszt grzałki to ok 8 zł. Jeżeli ktoś przebywa często poza domem to dobrze jest też zaopatrzyć się w ładowarkę samochodową (14 zł) a najlepiej zapasową baterię (+/- 60 zł). Niby e-papieros nie jest szkodliwy dla zdrowia, nie posiada związków rakotwórczych, jednak ja do końca nie jestem przekonany czy to prawda. Z drugiej strony chemia jest wszędzie, czy to w pieczywie czy kiełbasie I jeszcze ważna rzecz, e-papieros jest środkiem zastępczym i nie da się bezboleśnie rzucić palenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przykleiłam plaster i nie pale Napisano Marzec 1, 2013 wczoraj powiedziałam sobie DOŚĆ!!!!! nosz jasna cholera ile można pale 18lat przekurzyłam dobry samochód;) poszłam do apteki kupiłam plastry i od wczoraj od godz.17:00 nie pale nawet jak narazie mnie nie ciągnie dzisiaj powyżucałam wszelkie rzeczy związane z paleniem zobaczymy ile wytrwam prosze trzymać za mnie kciuki i wspierać :) aha mam zamiar dzisiaj przeczytać też książke o rzucaniu palenia zobaczymy co z tego wyjdzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Indianin 0 Napisano Marzec 2, 2013 Witam Wszystkich..Dziękuję za wsparcie, trzymam za Was kciuki żeby się udało rzucić to świństwo na amen. E- papieros? Pewnie jest lepszy od zwykłego papierosa. Mimo wszystko najlepiej na bawić się w zastępcze zabawki.Nie jest łatwo,ale gdy się chce to wszystko uda się przetrwać.Ciotka, a TY coś tak ucichła? Im-ka blue jak u Ciebie samopoczucie BP? Życzę pogodnej Niedzieli, pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Masz sporo racji Indianin Napisano Marzec 2, 2013 najlepsza jest jednak silna wola.Jednak jeśli jej ktoś nie ma ,to co zrobić,wszystkie chwyty dozwolone,ważny efekt:) Powodzenia wszystkim. Człowiek nie wie jaki jest silny, dopóki nie musi się o tym przekonać.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka_0000 Napisano Marzec 2, 2013 Mi tam e-fajka nie przypadła do gustu. Nie podobało mi się, że palę a ona ma wciąż tę samą długość. Trzeba bardzo uważać, bo znam osobę która paląc kilka papierosów dziennie przestawiła się na e- i pali dużo dużo więcej (jak pisałam długość jest wciąż taka sama, a więc łatwo stracić rachubę). Mnie męczy teraz straszny kaszel- skutki palenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nałogowiec_090 Napisano Marzec 3, 2013 Zamierzam rzucić palenie. Zostało mi kilka fajek jeszcze. Palę od 10 lat. Raz nie paliłam 1 rok dawno temu. Od tamtej pory nie mogę rzucić, choć palenie wydaje mi się głupie to zaczynam się łamać już po kilku godzinach. Mój mąż stwierdził, że będzie mi wydzielał papierosy, ale znając siebie będzie to dla mnie gorsza męczarnia. Jakieś cenne rady od osób bardziej doświadczonych? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach