Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość Amelkaa
i jeszczeco do tycia to nie przytyłam w ogole! moze dlatego ze zawsze bylam szczupła...a moze i dlatego ze nigdy sie nie objadam byle czym.... :) zycze powodzenia wszystkim!!! czuje sie o wiele lepiej nie paląca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulkaaa8
wlasnie ból ze przytyjesz.... , każdy mowi ze jak bedziesz jadl i odzywial sie racjonalnie to nie przytyjesz... tego boja sie palacze... a jak poradzic sobie z tym jak trzesie sie cale wasze cialo i rece jak nie palicie luzej ... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarytka
Witam Mam 9 dzień bez fajeczki, oczywiscie z Tabexem i Allenem ,czuję się dobrze, nawet spanko już jest lepsze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetara
WITAM u mnie 24 dzień bez palenia i jest coraz lepiej. do palenia mnie nie ciagnie, aż jestem zdziwiona ,że w pracy nawet myśl mi po głowie nie przejdzie a jak paliłam, to z 8 godzin pracy ponad godzine sciemnialismy z kumplem na fajkach. dziś nocka była przespana bez tabletek. od 3 dni nie mam juz nerwa, ale duszności męczą mnie strasznie. w poniedziałek smigam na badania zobaczymy co to jest ??? pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
Kochane dziewczyny i chlopaki , musialam nagle wyjechac , dopiero wrocilam do domu. Widze, ze duzo wpisow jest . Przeczytam wszystko pozniej . Nowe osoby tez sie pojawily :) . No ja nie mam sie czym pochwalic, jeszcze nie. :( Odezwe sie jutro , za osoby ktore juz odliczaja dni trzymam mocno kciuki :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarytka
Zochna dzieki, ze się odezwałas. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Ja dziś mam 10 dzień bez fajki. Przede mną następny wekeend z imprezą i kolejny sprawdzian. Myślę, że wytrzymam. Szkoda mi tych 10 dni. Agulkaaaa8, Truskaweczka2000, dacie radę. Zochna super ze się odezwałaś, przygotuj się psychicznie na ostateczne starcie z fajkami. Szarytka my widzę ze ramię w ramię ciągniemy. Anetara, życzę spokojnych sennych nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka20000
akne, damy rade, no jasne tylko czy tak od razu to nie wiem, bo dziś mnie znowu ciągnie, a jak wypale tego jednego to mam spokój na cały dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Truskaweczko, zawsze jak jednego się zapali to leci cały dzień. Niestety, łatwiej zaczynać od nowego dnia, poniedziałków czy nowego miesiąca. Łatwiej, podobno. Ja zaczęłam od wtorku, od 24 dnia miesiąca. Pewnie niedługo zapomnę kiedy zaczęłam, bo to żadna przełomowa dla mnie data, (no chyba że zapamiętam pierwszą sprawę rozwodową, która była dzień wcześniej) . Trzymaj się cieplutko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulkaaaa8
Czesc laseczki i jak Wam idzie, u mnie 1 dzien bez smierdziucha!!! :/ na razie jest ok najgorsze bedzie wieczorem nie wiem czy dam rade!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka20000
Agulka, ja zaczynam od nowa:( wczoraj się złamałam i dziś znowu pierwszy dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZUCAM_PALENIE
No i dalam ciala ;( Tyle dni nie palilam az dzis ... nie wytrzymalam. To jest tak smieszne uczucie, wiem ze jak zapale to strace szcunek do siebie, ale i tak mam wielka chec zapalenia. Czuje sie glupio sama przed soba :/ Pare tyg temu zakaldalam moje ulubione spodnie i wszystko normalnie pasowalo jak zawze ... wczoraj wielka oponka wystawala z pasa :/ AAAAAaaa czy z tym trzeba zyc czy to sie da jakos przejsc ?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja starałam się rzucić, ale udało mi się jedynie ograniczyć. Z dwóch paczek dziennie do 5 papierosów/dzień. Kilka lat paliłam papierosy które sama skręcałam. Mają inny smak niż kupne papierosy (zalezy jaki tytoń-mój całkowicie róznił się smakowo od tych kupnych). Gdy postanowiłam rzucić, akurat zachorowałam. Leżałam 2tyg. z gorączką,więc nawet nie myslałam o paleniu. Po chorobie powstrzymałam się jeszcze tydzień. Ale byłam rozdrażniona, ciągle na cos wkurwiona - palenie mnie odstresowywało. W końcu zapaliłam, ale zamiast samoróbki - miałam papierosy kupowane w sklepie, gotowe. Porzygałam sie. I tak jest do tej pory. Gdy tylko chce mi sie palić - zapalam kupna fajke. Spalę max. 5dziennie i mam dość - mdli mnie. A wiadomo że jak człowiek się źle czuje, to od razu nawet palić mu sie odechciewa. Nie wierzę w skuteczność plastrów, gum, tabletek itp. Wazna jest silna wola, której mi niestety brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka20000
odkąd zdecydowałam się nie palić (nie m owię, że tak 100% mi to wychodzi bo dałam się skusić ale to juz nie to samo i smak nie ten) to najlepiej na mnie działa jak stanę obok osoby która właśnie wypaliła, a już nie daj Boże być blisko jak ma coś do powiedzenia:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulkaaaa8
Truskaweczka ja tez zaczynam dzis, w ciagu dnia jest nawet oki, ale boje sie ze sie zlamie wieczorem albo bedzie mnie tak nosic ze pojde i kupie bo rece mi sie zatrzesa i cialo na maxa..... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulkaaaa8
Ale dzieki tu obecnym i Tobie moze dam rade mam motywacje... !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka20000
Agulka ja mam gorzej rano jak przychodzę do pracy w domu wczoraj mimo największych obaw udało mi się nie myśleć! Trzymaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulkaaaa8
widzisz kochanie u mnie jest calkiem na odwrot nie wiem co mam ze soba zrobic;/ w domu jest tak ze caly dzien nie pale ale wieczorem musze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grinka
Witam ponownie :) już 9 dni bez papierocha. Mam tylko pytanie do tych co już trochę dłużej są bez śmierdziuchów. Po jakim czasie minęła wam ta straszna nerwowość i to wkurzanie się w zasadzie na ... wszystko i to czasami bez jakiegokolwiek powodu ? Trudno ze mną wytrzymać !!! POMOCY :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka20000
grinka a może coś lekkiego na uspokojenie bu pomogło, jakaś melissa, validol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Grinka, mi pomagał valerin forte. Nie palę 11 dzień, najgorsze były dwa pierwsze dni. Musze przyznać, iż na razie mało odczuwam brak nikotyny. Śpię ok, nerwów teraz brak, ogólnie nie jest źle i tego życzę innym rzucającym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grinka
No tak niby meliska jest ok ,tylko chce mi się po niej spać. Ja jak się prześpię chociaż pół godziny w dzień to później całą noc łażę i mąż krzyczy że spać mu nie daję( bo np. o 4 rano robię pranie). Więc tak źle i tak źle :/ jakieś inne propozycje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetara
Grinka mi nerwy mineły jakieś 3 dni temu. trwały około 1,5 tygodnia. teraz jest ok i nawet od 2 nocy śpie super :) Też brałam ziołowe tabletki uspakajające. Akne myśli zapalenia dziś mnie męczyła troszkę ale na tym etapie rzucania to mam to głęboko w nosie. za bardzo się męczyłam ,żeby teraz sie poddać. trzymam kciuki za nowe osoby i weteranów ;) POZDRAWIAM GORĄCO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grinka
OOOO fajnie :) to jest nadzieja że i u mnie za ,,chwilkę,, przejdzie. Pozdrawiam wszystkich świeżo rzucających ,namawiam tych co się zastanawiają i trzymam kciuki za tych co już zaczęli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TiestoPL
Mam prostu sposób na rzucenie fajek. Zakochać się!! Zakochałem się w dziewczynie która nie pali i wiedziałem, że będzie jej to przeszkadzać. Rzuciełm od razu bez zastanowienia. Nie pale już dość długi czas i jest ok. Polecam dobry spsób :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden taki
Rzuciłem palenie skutecznie prawie 25 lat temu! Paliłem 20 -60 papierosów dziennie i to nie byle słabizny. Carmeny i extra bez filtra to były najsłabsze. Pewnego dnia, w połowie paczki Gitanes, stwierdziłem, że ja się uzależniłem, pluję na czarno i mam problemy w wbiegnięciem na 2 piętro. Więcej już tego dnia nie zapaliłem - była chyba 16.00. Dwa tygodnie męczyłem się bardzo, szef mnie wysłal w teren na te dwa tygodnie,bo na ludzi warczałem i nie mogłem sobiue znaleźć miejsca. ńie brałem żadnych tabletek uspokajających, jedynie to ssałem cukierki z azotanem srebra - nie pamiętam nazwy - bo to powodowało że sam zapach dymu tytoniowego był dla mnie wstrętny. Po dwóch tygodniach mi przeszło. Po miesiącu od tego czasu miałem atak ale wytrzymałóem, Później po trzech. Następnie po roku. Ostani raz po następnych dwóch latach. Od tego czasu mam spokój i nik już mnie nie namówi na palenie. Nie mam zbyt radosnego życia ale już nie potrzebuję wspierać sie nikotyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka20000
witajcie, ja na rzie daję radę, jestem ciekawa co u Was, Agulkaaa nie poddajesz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulkaaaa8
... niestety nie ma czym sie chwalic, ;/ skuszona kazdego dnia na 1 peta;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulkaaaa8
Truskaweczko ciesze sie bardzo ze dajesz rade!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka20000
jeden to moim zdaniem do przeżycia, lepiej żeby go nie było ale to chyba i tak nieźle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×