Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .......magdalenka.............

czy są tu samotne matki

Polecane posty

Gość aga69
Hej!!!!!Ja tez jestem samotna matką,wychowuje sama 13-letnia córkę,i choc czasami jest mi ciężko nie poddaje się,idę poprostu do przodu.Wiary w siebie ,tego wszystkim Wam zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga69
Do Oriona.Ciekawe czy jestes taki smiały by stanąc twarzą w twarz i powiedzieć kobiecie to co napisaleś.Ciekawe ktora mądra cię tak skrzywdzila ze wieszasz nas na jednej gałezi.Myslisz że faceci to lepszy gatunek?Może tak ale naszczęście na wyginięciu.Trzymaj sie palancie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion_51
do AGA69>noooooo taaaak"kobieta,to brzmi dumnie"!!!,to my "palannty",w kulturze europejskiej,tak wysoko wynieslismy was na piedestal,ze dzisiaj mamy,to co mamy!:)))No coz widac"golym okiem",ze inne nacje,w innej religii/najblizsza prawoslawie!/,ze o arabskiej nie wspomne,bom nie biegly w tym temacie...tyle ,ze tam jakos nieslychac,o"samotnych matkach"i ich"marnym losie":))),bo znaja swoje miejsce,a jak nie znaja to im szybko to z glow wybijaja:)!!!OSA.PS.a u nas "wyrodnych ojcow",do wiezienia...koniec swiata!!!OSSSA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opium
a co Ty Orion sobie wyobrażasz , ze kobieta to co? to tylko do sprzatania i wydawania pieniedzy rzekomo przez Was ZAROBIONYCH sie nadaje, zreszta mysl sobie jak chcesz...., moze masz szczescie ze kobieta nie jestes, a moze tracisz wiele.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opium
Orion, jak jeszcze słowo złe rzekniesz na kobiety to Ci lot szerszenia urzadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLuna
Przez większość mojego dzieciństwa byłyśmy z mamą same. Mój ojciec, człowiek nieodpowiedzialny, na szczęście uwolnił nas od siebie. Mamie nie było łatwo, gdyby nie pomoc dziadków byłoby jeszcze trudniej. Ale zawsze wiedziałam,ze mnie kocha i to Jej zawdzięczam wszystkie swoje osiągnięcia i to,że mimo upokorzeń potrafię wierzyć w siebie. Moja Mama nauczyła mnie życia. Od wielu lat jest w związku z mężczyzną, który mógłby być wzorem do naśladowania dla wielu biologicznych ojców. Wszyscy, którzy twierdzą, że niepełna rodzina to patologia, po prostu nie znają życia. Patologią są wiecznie kłócący się rodzice, spychajacy dziecko na boczny tor, a nie samotna matka, choćby najbardziej zapracowana, szczerze i z oddaniem kochająca swoje dziecko. Dziękuję Ci Mamo. I Tobie Tato tez dziękuję (oczywiscie nie mam na myśli mojego biologicznego protoplasty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fornia
Orion, do tej pory myslalam ze to tylko moj buly jest "dupkiem" Mylilam sie jest jeszcze jeden i to przez duze D - TY Jezeli wszyscy faceci tak mysla jak Ty to uchron nas Panie Boze przed meskim ego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fornia
Orion, do tej pory myslalam ze to tylko moj buly jest "dupkiem" Mylilam sie jest jeszcze jeden i to przez duze D - TY Jezeli wszyscy faceci tak mysla jak Ty to uchron nas Panie Boze przed meskim ego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion_51
do "opium"i"forni"....ja nie mysle,ja to znam ,z autopsji,a pare lat na tym swiecie zyje:))),to wy ,za nas myslicie i kombinujecie ,jak by nas tu "urzadzic",zeby samym sie urzadzic,ubierajac ,w cszatki "samotnej-nieszczesliwej,skrzywdzonej!matki"...Prawda w oczy kole,co?,a ja juz siem bojem hihi OSA.Ciekawe jak to widac,z waszej perspektywy,pytam retorycznie,bo odpowiedz znam:))),komu zechce temu dam,a poroze kazdemu,na leb wloze:),ze niby co?,ze my takie durne,te chlopy,oj uczymy sie od was uczymy,wiec nie lejcie krokodylich lez,nad soba!,tylko apel do wszystkich "dupkow"Lepiej sie 3razy zastanowic,niz byle gdzie"oko"-przy-lozyc:)))Za odrobine "milosci",nie warto "umierac"!!!OSA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLuna
Orion, jesteś żałosnym frustratem. Dzieci powinno sie trzymać od Ciebie z daleka dla ich własnego dobra. Tak Cię zaślepia nienawiść, że chyba nie napisałeś poprawnie ani jednego zdania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion_51
do "LA LUNA",no taaaak,my dziecioroby niedouczone,a wy feministki ksztalcone:))),w luna-tycznym amoku"miloscia wlasna"zaslepione.....uderz w stol,to nozyce sie odezwa:)OSA-ORION.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec krzysio
to znowu ja, tak czytam i mówię w duchu: właściwie każda i każdy ma troszeczkę racji. Każdy przypadek to splot indywidualnych wydarzeń, które zaistniały w życiu dwojga małżonków czy rodziców. A to bieda w rodzinie i niedostatek (jak brak kasy, to miłość kominem uchodzi), to ta wredna teściowa, to niedojrzała żona, mąż alkoholik itd. Trzeba mądrości i włąściwych wyborów w tym wszystkim. Zgadzam sie, że jeśli już obopólna miłość wygasła, to warto być odważnym i powiedzieć pas. Ale co dalej. Jeśli samotna matka, jeśli świadomy wybór, to ok. Ale, dziewczyny, musicie mieć wzglą na swoich byłych mężów i ojców waszych dzieci. Często jest tak, że po rozstaniu to właśnie oni pozbawiani są domów i mieszkań. A to pierwszy krok do bezdomności i pierwszy krok na równi pochyłej do upadku faceta. Alkohol, brak pracy, wybujałe ambicje i nie możność ich realizacji. Katastrofa. Wy macie dom i namiastkę rodziny. Nie jest wam łatwo, to zrozumiałe, ale nie jest łatwo facetom. Do MARII ANNY - ja czuję się usprawiedliwiony, co do rozpoadu mojego związku, nie ja byłem powodem rozpadu i inicjatorem rozejścia sie. Może jestem nieskromny, sorki - ale tak jest. I nie jest mi z tym dobrze, niestety. Tak jak wiekszośc z nas teskini za normalną rodziną, pełną rodziną. Powtarzam także to, że w dzisiejszej Polsce nie jest łatwo, pełnej rodzinie, samotnej matce i odrzuconemu i samotnemu ojcu, pogodzić się z tą sytuacją. Chociaż trend i to na całym świecie jest taki, że partnerzy wybierają często wolne związki i często teżprzy okazji, wiele kobiet decyduje się na samotne macieżyństwo. Czy to jest dobre wyjście, tego nie wiem. Podobała mi sie wypowiedź "nie matki". Pozdrawiam wszystkie samotne matki - dużo siły życzę wam, pozdrawiam wszystkich "dupków" facetów, którzy często, zupełnie niesłusznie padli ofiarą spisku kobiet i rodzin tych kobiet. hehe pozdro krzysio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotnie wychowuję 12 letnią Córkę, mam 33 lata, jestem rok po rozwodzie. Nie ograniczam kontaktów Córki z Jej ojcem. Myślę, że lepiej być samej niż tkwic w związku który jest toksyczny dla obojga. Podstawowa sprawa, żyć jak cywilizowani ludzie i umieć się rozstać jak cywilizowani ludzie i po rozwodzie żyć jak cywilizowani ludzie i wychowywać dzieci na mądrych ludzi. Kobiety które ograniczają kontakty swoich dzieci z ojcem, nie robia jemu krzywdy, tylko ukochanym istotą. Warto się nad tym zastanowić. Oczywiście wyjątkiem są rózne patologiczne zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLuna
Masz rację ORION, "uderz w stół a nożyce się odezwą"... Tyle,ze to przysłowie odnosi sie chyba do Ciebie.... Bo po co się odzywasz, skoro to topik dla samotnych matek?? Jesteś jedną z nich??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotnie wychowuję 12 letnią Córkę, mam 33 lata, jestem rok po rozwodzie. Nie ograniczam kontaktów Córki z Jej ojcem. Myślę, że lepiej być samej niż tkwic w związku który jest toksyczny dla obojga. Podstawowa sprawa, żyć jak cywilizowani ludzie i umieć się rozstać jak cywilizowani ludzie i po rozwodzie żyć jak cywilizowani ludzie i wychowywać dzieci na mądrych ludzi. Kobiety które ograniczają kontakty swoich dzieci z ojcem, nie robia jemu krzywdy, tylko ukochanym istotą. Warto się nad tym zastanowić. Oczywiście wyjątkiem są rózne patologiczne zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotnie wychowuję 12 letnią Córkę, mam 33 lata, jestem rok po rozwodzie. Nie ograniczam kontaktów Córki z Jej ojcem. Myślę, że lepiej być samej niż tkwic w związku który jest toksyczny dla obojga. Podstawowa sprawa, żyć jak cywilizowani ludzie i umieć się rozstać jak cywilizowani ludzie i po rozwodzie żyć jak cywilizowani ludzie i wychowywać dzieci na mądrych ludzi. Kobiety które ograniczają kontakty swoich dzieci z ojcem, nie robia jemu krzywdy, tylko ukochanym istotą. Warto się nad tym zastanowić. Oczywiście wyjątkiem są rózne patologiczne zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *SAMOTNA*
Do: Ojca Krzysia i Niebieskiego! Kazda sytuacja jest inna i nie można uogólniać.Tez jestem samotna i wychowuję 2 dzieci.Postanowiłam być sama poniewż nie chciałam tkwić w chorych związkach.Nie chodziło wcale o zarabianie pieniędzy lecz o alkohol.Co dziecko widzi w rodzinie gdy króluje ten trunek?? Nigdy nie zabraniałam wizyt z ojcem ale to on tego nie chciał! Mieszka własciwie 50 m dalej i wecie do jakich wniosków doszłam! że "ojciec dziecięciu jak byk cielęciu"Tak przynajmniej jest w moim przypadku. Nie mówię,że wszyscy faceci są zli bo wiem,że kobiety też potrafia byc okropne ale ja wolę być z nikim jak być nikim !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta xxx
A ja Ci orionie powiem tak.Od m-ca jestem samotną matką. I nigdy nie powiem,że jest to tylkowina mojego byłego,bo potrafię być samokrytyczna. I mało tego,masz dużo racji w tym co mówisz. I zgodzę się z Tobą,że często zamiast próbować zrozumieć rozterki partnera i jego niepowodzenia wolimy nazwać go nieudacznikiem i zabezpieczyć egoistycznie swój byt,ale również i przede wszystkim byt dzieci. Po to walczymy o alimenty. Może ciąży nam związek małżeński.Podobno rozwody to choroba tych czasów. Masz rację,trudno się partnerom dogadać to zawsze kobieta powie,że jest pokrzywdzona. Ale to kobieta przeważnie zostaje z dzieckiem. I wiele jest takich,które nie podrzucają babciom dzieci,więc nie można generalizować. Wiadomo,że jest duża część facetów,którzy biorą nogi za pas.Albo gdy nie układa się w małżeństwie automatycznie nie łożą na dziecko. Nie wspomnę o alkoholizmie,przemocy itp. świństwach. Ale napewno masz rację,że część kobiet zawsze myśli,że to one są pokrzywdzone i sobie nie mają nic do zarzucenia. Ja wiem,że u mnie wina tkwi po połowie. Tylko dlaczego mąż zapomniał o dzieciach i nie daje na nie pieniędzy???Oto jest pytanie.I wcale nie zamierzam walczyć o zawrotne sumy. Hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka tam...
A ja chcialabym wychowywac sie bez ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elusia
ja byłam samotną matką ,ale już nie jestem .Spotkałam faceta po rozwodzie jest dla mnie dobry znamy śię już 5 lat dużo przeszliśmy razem i już nigdy nie chcemy śię roztać mój syn jest bardzo szczęśliwy ,że ma tatę ,dla chłopca jest to bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec
słuchajcie piękte miłe kobitki ja straciłem zone i wychowuję córeczkę 14 lat w samotności kontak z corką mamy wspaniały uczy się wspaniale i co tu chciec więcej od córki aby pozniej o ojcu nie zapomniała. cięzko ale jesli tyle wytrzymalismy to bede ciagnał dalej ten wózek podziwiam was ze rozwodzicie sie nie robcie tego dla dzieci one kiedys powiedza ze to wasza wina i moga odejsc do ojców przemyslcie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniele
jestem od czterech lat sama z moją ukochaną córeczką jej ojciec zdradzał mnie już jak byłam w ciąży póżniej ślub i cały czas to samo aż do chwili kiedy to wszystko do mnie dotarło...rozwiedziona osamotniona schorowana nie potrafię już tak dłużej żyć...życie w samotności pomimo że ma się dziecko jest cholernym zmaganiem z każdym dniem życia z nadzieją że wkońcu coś się zmieni...trudno spotkać faceta który to zrozumie ...który widzi nie tylko mnie ale i moje dziecko-jesteśmy nierozłączną całością!!!Tato córy nie chce widzieć swojego dziecka twierdząc że skrzywdziłby sam siebie-ma obecnie drugą żone dwójke dzieci i ją tez zdradza...chciał nawet ze mną!!!ja nie oceniam facetów raczej nie mogę zrozumieć świadomego krzywdzenia drugiej osoby...jest ciężko...a rodzina nie chce już pomagać wspierać czeka aż sama sobie poradze...jestem z wami kocane Mamy i prawdziwi Tatusiowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie samotna
wiecie co mnie najbardziej boli??!! jak mój dwuletni syn chował sie za meblami i płakał,płakał godzinami i nikt ani nic nie potrafiło go uspokoić-czemu? bo "tatuś"obiecał,że po niego przyjdzie,pójdą do parku...itd... a "tatuś" nie przychodził i kiedy dzwoniłam spytac co się stało,mówił-'że mi sie tlumaczyć nie musi" i kiedy syn maial 4 lata robil to samo,jak mial pięć,przestał nawet obiecować teraz w celu zalatwienia sprwy urzędowej zmuszona byłam go odnaleść i wiecie co powiedział-"nie jestem potworem,mam w domu małe DZIECIĄTKO,nie mam czasu,pracy się nie wybiera. a nasz wspolny syn nie jest "DZIECIĄTKIEM"????? a cóż to za praca nie pozwalająca na kontakt z wlasnym synem przez 3 lata??????? kiedyś,kiedyś,przyszla do mnie moja mama i powiedziała-nigdy nie widzialam tak dobrego ojca,jakim on jest i ktoś się może dziwi jak ja sie dałam nabrać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie samotna
wiecie co mnie najbardziej boli??!! jak mój dwuletni syn chował sie za meblami i płakał,płakał godzinami i nikt ani nic nie potrafiło go uspokoić-czemu? bo "tatuś"obiecał,że po niego przyjdzie,pójdą do parku...itd... a "tatuś" nie przychodził i kiedy dzwoniłam spytac co się stało,mówił-'że mi sie tlumaczyć nie musi" i kiedy syn maial 4 lata robil to samo,jak mial pięć,przestał nawet obiecować teraz w celu zalatwienia sprwy urzędowej zmuszona byłam go odnaleść i wiecie co powiedział-"nie jestem potworem,mam w domu małe DZIECIĄTKO,nie mam czasu,pracy się nie wybiera. a nasz wspolny syn nie jest "DZIECIĄTKIEM"????? a cóż to za praca nie pozwalająca na kontakt z wlasnym synem przez 3 lata??????? kiedyś,kiedyś,przyszla do mnie moja mama i powiedziała-nigdy nie widzialam tak dobrego ojca,jakim on jest i ktoś się może dziwi jak ja sie dałam nabrać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1982
Czesc ja rowniez sama wychowuje 3 miesieczna coreczke, a sama bylam rowiez przez caly okres ciazy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomat1967
Jestem calym sercem z Orionem. Jestem po rozwodzie. Moja ex bardzo chciala samodzielności, więc wzięla sprawy w swoje ręce, a raczej oddala w ręce innych facetów. Nie mam na myśli seksu tylko styl życia. Najpierw bardzo sprytnie skócila mnie z wszystkimi naokolo opowiadając jakim to chamem jestem i wymyślając cuda ( gdybym tego nie robila musialabym do ciebie wrócić), potem stwierdzila, że się pomylila i klękala przede mną jednocześnie zakladając sprawę w sądzie z uzasadnieniem (pijak, cham itp. itd) Dzieci są tylko przykrywką i tak naprawdę drogie panie brazylijskie telenowele poprzewraca```lly Wam w g`lowach Biedne są tylko dzieci i faceci, których dzielicie na chamów i nieudaczników. Jeżeli zrobię co chcesz jestem nieudacznikiem, jeżeli ni chamem. Obracalem się w różnych kręgach od nizin do elit, ale nigdy nie spotkalem równie chamskiego i pozbawionego zasad mężczyzny jak potrafią być kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomat1967
Jestem calym sercem z Orionem. Jestem po rozwodzie. Moja ex bardzo chciala samodzielności, więc wzięla sprawy w swoje ręce, a raczej oddala w ręce innych facetów. Nie mam na myśli seksu tylko styl życia. Najpierw bardzo sprytnie skócila mnie z wszystkimi naokolo opowiadając jakim to chamem jestem i wymyślając cuda ( gdybym tego nie robila musialabym do ciebie wrócić), potem stwierdzila, że się pomylila i klękala przede mną jednocześnie zakladając sprawę w sądzie z uzasadnieniem (pijak, cham itp. itd) Dzieci są tylko przykrywką i tak naprawdę drogie panie brazylijskie telenowele poprzewraca```lly Wam w g`lowach Biedne są tylko dzieci i faceci, których dzielicie na chamów i nieudaczników. Jeżeli zrobię co chcesz jestem nieudacznikiem, jeżeli ni chamem. Obracalem się w różnych kręgach od nizin do elit, ale nigdy nie spotkalem równie chamskiego i pozbawionego zasad mężczyzny jak potrafią być kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomat1967
Jestem calym sercem z Orionem. Jestem po rozwodzie. Moja ex bardzo chciala samodzielności, więc wzięla sprawy w swoje ręce, a raczej oddala w ręce innych facetów. Nie mam na myśli seksu tylko styl życia. Najpierw bardzo sprytnie skócila mnie z wszystkimi naokolo opowiadając jakim to chamem jestem i wymyślając cuda ( gdybym tego nie robila musialabym do ciebie wrócić), potem stwierdzila, że się pomylila i klękala przede mną jednocześnie zakladając sprawę w sądzie z uzasadnieniem (pijak, cham itp. itd) Dzieci są tylko przykrywką i tak naprawdę drogie panie brazylijskie telenowele poprzewraca```lly Wam w g`lowach Biedne są tylko dzieci i faceci, których dzielicie na chamów i nieudaczników. Jeżeli zrobię co chcesz jestem nieudacznikiem, jeżeli ni chamem. Obracalem się w różnych kręgach od nizin do elit, ale nigdy nie spotkalem równie chamskiego i pozbawionego zasad mężczyzny jak potrafią być kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzyga18
tak panowie? a co powiecie o facecie, który jak idzie w cug (z wypłatą oczywiście), to wraca po 2 tygodniach i to niekoniecznie kompletnie ubrany? to też wina kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria Anna
do ojca krzysia i innych panów biorących udział w dyskusji Uważam, że dzisiejszy facet bardzo sie nad sobą roztkliwia, szuka różnych globalnych problemów lub niespełnionych miłości..., żeby usprawiedliwić swoje odejście. Wydaje się Wam, że po odejściu bedziecie żyli nowym życiem, pięknieszym , lepszym, spotkacie super kobietę, lub już ja macie na boku. Ale histoii nie wymarzecie z pamięci i to tak boli, bo życie do którego tęskniliście było tylko piękne ale w marzeniach a rzeczywistość okazała się smutna. Ojciec Krzyś - mówisz, że często mężczyźni nie mają domu, ale to ich wybór-być samemu, bez obowiązków,kobiety ze zwykłymi problemami, płaczących dzieci, zwykłego codziennego życia z którym boryka się kobieta - " kobieta siłaczka " której nikt nie pyta, czy jest jej cięzko, bo ona nie ma wybory, mąż odchodzi spełniać swoje marzenia , a ona zostaje z dziećmi . "Gdzie ci mężczyźni, gdzie..."co powinni opiekować sie swoją rodziną i dziećmi. Bez urazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×