Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anekm

Smacznie, zdrowo i tanio

Polecane posty

A miało być o gotowaniu. NALESNIKI Co orócz mleka i maki dodajecie do naleśników na słodko? Moja teściowa dodaje mleka i wody w proporcji pół na pół. Twierdzi, że na samym mleku są za twarde. Dodaje jeszcze 1 jajko na litr mleka i wody, cukier waniliowy ... i tyle. Macie inne przepisy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorzowianka2
a ile maki ta teściwa daje:)powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do naleśników zawsze jeszcze jajko dodaję, albo 2 w zalezności ile mąki i mleka... wody nie daję. Nie wiem czy to dzieki jajku, ale ciasto jest takie jednolite i jak mi ochota przyjdzie to robię naleśniki jak mgiełki cieniutkie i nie rozlatują się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hym... nie podałam proporcji, ale to dlatego że o tym piekarniku wciąż myślę :D te proporcje są plus minus na 4-6 naleśniki na średniej patelni, w zależności ile potrzebuję to dwu lub trzy krotnie powiększam ilość, łącznie z jajkami bo inaczej się rwie się ciasto. 3 czubate łyżki mąki 1 jajko 1/2 szklanki mleka (lub 5-6 łyżek wody) jakiś tłuszcz i ewentualnie sól Ja do ciasta wlewam trochę oleju ( 2 łyżeczki od herbaty) i mieszam wtedy nie muszę dodawać już na patelni, tylko przed pierwszym naleśnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chorzowianka//:) doznałam olsnienia... nie wiem czy znasz... ja to mam pod tytułem NALEŚNIKI DESEROWE i są z dodatkiem śmietanki, dzięki czemu są delikatniejsze i podobno bardziej odpowiednie do słodkich dodatków. 3 czubate łyżki mąki tortowej 1 duże jajko 3/4 szklanki mleka 3 łyżki śmietanki tłuszcz i sól Naleśniki z jakbłkami 4-5 jabłek 5-6 dag cukru kryształu cynmon lub wanilia 2 łyżeczki cukru pudru Jakbłka obrać, zetrzeć na tarce o dużym oczku, odrzucając gniazda nasienne, włożyć do rondelka, podgrzać, dodać cukier i cynamo lub wanilię, pogotować 5-10 minut, tak aby jabłka zatraciły surowy wygląd,smak i zgęstniały. Naleśniki posmarować ostudzonymi jabłkami i złożyć w trójkącik obsmażyć na tłuszczu z 2 stron na rumiano, układać na talerzu i posypać cukrem pudrem i podać na gorąco. Jabłka można przygotować wcześniej i zamaist nich podać różne marmolady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Och Emmi - już mi pachną Twoje naleśniki, jeszcze jak bys podała mi je gorące na talerzu, było by super!!!!! No dobra, zrobię dziś na kolacje, bo nie wytrzymam, takiego apetytu mi narobiłyście Ja do ciasta tez dodaję olej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWE//:D No chociaż raz ja komuś apetytu narobiłam, bo ciągle to mnie robicie :D Mam jeszcze jeden przepis, ale przynam się od razu że go jeszcze nie robiłam, ale brzmi bardzo interesujaco. Dodam, że z książki z której ciągle korzystam więc nie sądzę aby miałbyć niedobry skoro inne do tej pory stosowane przeze mnie wychodziły. Naleśniki ala Tort z pianą z jabłkami najpierw wykonanie : naleśniki z pianą 2 jajka 3 czubate łyżki mąki tortowej 3/4 szklanki mleka (2-3 łyżki wody) tłuszcz, sól jajka- odzielić żółtka od białek. Do garnuszka wsypać mąkę, dodać żółtka, więcej niż połowę mleka, szczyptę soli i wymieszać bardzo starannie aby nie było grudek. Dodać resztę mleka . Z białek ubić pianę, wymieszać z ciastem i usmazyć naleśniki. Można podawać do słodkich dodatków, posypane cukrem z wanilią , z owocami ze śmietaną itd. Uwaga! naleśników z pianą wychodzi więcej w tej samej proprcji niż bez piany. wracamy do przepisu na naleśniki ala tort. Mamy już przygotowane naleśniki z pianą potrzebujemy jeszcze 50 dag marmolady z jabłek, albo przygotować jabłka jak we wcześniejszych przepisach (naleśniki z jabłkami) 3-4 dag masła albo miodu Rondelek do zapiekania wysmarować masłem, powinien być wielkością dostosowany do obwodu naleśników. Układamy nalesniki, przekładając je marmoladą. Na spodzie i na górze musi byc naleśnik. Co drugi naleśnik zamiast marmoladą można posmarować miodem pszczelim. Ostani nalesnik posmarować masłem. Zapiekać w piecu przez 20-25 minut. Podawać na gorąco pokrojone jak tort. Oddzielnie można podać cukier puder z wanilią lub sok wysokosłodzony. Proponują też taki naleśnik do podania zamaist ciasta do herbaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój tata, jak byliśmy mali a on nie wyznawał się aż tak dobrze w tych ciastach, piankach itd. To smażył standartowo naleśniki - jajko, mąka, mleko i sól, smarował dżemem, zawijał w rulon i wcinaliśmy aż nam się uszy trzęsły :) a dodam, że dzemy to wychodzą mu do tej pory fantastyczne, przepisu nie podam, bo ciagle zapominam, mąż ma spróbować w tym roku ;) I cynamony, śmietanki czy wanilie nie mają szans ze zwykłym naleśnikiem i dżemem mojego taty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWE//:) wiesz, co... u mnie też będą dzisiaj naleśniki :D:D Tak to jest jak brzuchatek podaje dokładnie przepisy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
EMMI co do kuchenek elektrycznych wolnostojących, nie chcę robić Ci wody z mózgu po tym co napisała chorzowianka> Z całym dla niej szacunkiem kuchenka to nie bomba nie jest az tak niebezpieczna. Pisałam, że ja miałam taka mocno prymitywną i jakoś żyję. Spiralę bo była taka sama jak w kuchence elektrycznej, przepaloną w prosty sposób wymieniało się na nową. Teraz napewno są znacznie lepsze kuchenki niż dawniej. Jeśli chodzi o naleśniki Składniki: 1 szkl. mąki 2 jajka ( złótka oddzielić od białek) 1/2 szkł mleka 1/2 szkl wody gazowanej 1 łyżka oleju Wykonanie: Zmiksować mąkę z żółtkami, mlekiem i wodą sodową + olej, na końcu dodać ubitą pianę z białek. Nadzienie dowolne. Wychodza puszyste a ja wolę takie cieniusie daję więc całe jajka, nie ubijam białek ( nie chce mi się ). Zamiast wody gazowanej daję całość mleka. Z tej porcji wychodzi mi 16 małych naleśniczków( takich na naprawdę małej patelence) więcej babrania ale moje córki wola takie małe.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i widziecie? Jest stare przysłowie \"Uderz w stół a nożyce się odezwą\" No to która rzuci następne hasło???????????????? Dodam że u mnie też dziś naleśniki wg przepisu teściowej, ale nie wiem ile tej mąki daje, bo zrobi je ..... teściowa, która dziś pilnuje dzieciska. Pozdrowionko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awusa :-) Masz rację. Twoja uwaga jest słuszna. W końcu przez rok piekłam w takim piekarniku, ale jak mi się ten piekarnik zapalił, bo zrobiło się jakieś przebicie to jestem pesymistką w tym temacie. A w końcu nieważne w czym, na czym .... byle było dobre. I tą opymistyczną uwagą żegnam Was do jutra .... bo czas iśc do domu (ha ha ha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i który przepis tu wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chorzowianka//:) Hasło rzuciłaś, narozrabiałaś tym samym i proszę do domu w najlepsze idzie :D No... gdyby mi się coś zapaliło to chyba też bym miała duże obiekcje :O Z tym piekarnikiem to każda uwaga i rada jest słuszna, szczególnie jak nigdy czegoś takiego nie miałam a są fajne przepisy ... ale przypomnijcie mi czy prodziż piecze od dołu? awusa//:) Ja też skracam sobie robienie naleśników dlatego w końcu napisałam o tym dzemie i tacie, bo jak ktoś smaka nabrał a nie ma czasu czy cierpliwości z ubijaniem, to nalesnik z kupnym dzemem o ulubionym smaku też jest fantastyczny :) pomarańczowa duszyczko//:) dobre pytanie :D:D Może po smaku dojdziesz, na co ma ochotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
EMMI ja pierwszy miałam taki co grzał tylko od góry. Później zaś kupiłam sobie inny ( wówczas też nie miałam piekarnika, tylko płytę grzewczą na gaz. Ten nowy miał grzałkę tradycyjnie w pokrywce a dodatkowo była jeszcze płyta na którą stawiało się prodiż też z grzałką. Można było postawić na niej prodiż i włączyć lub też nie włączać wcale i piec tylko górą. Wierz mi i w piekarnikach i prodiżach mam doświadczenie. Pozytywne bo nigdy nic mi się nie sfajczyło. Oj sorki kiedyś zapaliła mi się pralka automatyczna ( miałam ją tydzień) okazało się ,że pompa poszła. To jednak nie powód by nie używać pralki. Ni eprzeszłam z tego powodu na pranie tarą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awusia//:) ja przeżyłam płonący telewizor... ale prodziż czy kuchenke upchniemy w temacie topiku tak tą resztę raczej będzie trudno ... chociaż ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może coś o kolacji, albo o śniadaniu? Na przykład pasty do pieczywa... Uwielbiam z ryb. puszka rybek ulubionych cebulka albo dwie, może być szczypiorek Rybkę z puszki z całym sosem wyjmuję do miseczki i widelcem ugniatam na miazgę, drobiutko kroję cebulę albo szczypior, mieszam i na pieczywo, jak mam potrzebę artyzmu wzrokowego to na przykład przybieram to plasterkiem pokrojonego i wcześniej ugotowanego jajka, abo plasterek pomidora przepis książkowy - pasta z sardynek i sera twarogowego puszka sardynek w oliwie, 10-15 dag sera twarogowego, miękkiego 1-3 łyżki śmietany sól, sproszkowana papryka Z sardynek wybrać grubsze ości i ewentualnie łuski jak mają. Rozetrzeć sardynki w miseczce na miazgę. Ser rozetrzeć lub przetrzeć na sicie. Sardynki z oliwą połączyć z serem, smietaną, dodać sól i paprykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
EMMI a kto nam broni rozmawiać o czymkolwiek? Jest jakiś przepis na to? Przy okazji zawsze jakiś przepis można wstawić ale bez przesady. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasty piszecie? hm.... Mam .... 1 mała makrela 1 średnia cebula lub większy pęczek celulki lub szczypiorku 4 jajka na twardo puszka szprot lub sardynek w oleju 1 łyżka masła (żeby składniki się \"skleiły\") Makrelę obieram z ości, ugniatam, dodaję z olejem (koniecznie) rozdrobniną rybkę z puszki, pokrojone na drobną kostkę jajka, cebule. Dodatkowo to jeszcze wszystko ugniatam, przyprawiam sola i pieprzem Układam na chlebie (nie smaruje żadnym tłuszczem, bo sporo ma pasta)..... i jedzonko palce lizać. Zimą to polecam cebulę, bo taniej, latem jak pęczki szczypiorku są słusznej grubości to je wybieram. No i poza tym postne piątki tuż, tuż ...... więc w sam raz te nasze przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Piszecie o płonących i wybuchowych sprzętach AGD. Tez miałam przygdę i strachu. Włączyłam piekarnik w kuchence( mam gazowy), miałam robić zapiekanki: pieczywo tostowe, szynka pokrojona w paski i na to plaster żółtego sera. Zapiekanki przygotowane w blaszce czekały, az piekarnik się nagrzeje, a ja na chwilę wyszłam do pokoju. Za moment usłyszałam huk, aż sie pies przestraszył, i wiecie co się stało? Pękła szyba w piekarniku, ta pierwsza od piekarnika, gruba na 5 mm, ona właściwie wystrzeliła, rozbiła sie w drobny maczek. Pierwszy raz mi sie to przytrafiło. Ja pastę z makreli wędzonej robię jeszcze tak, do rozdrobnionej ryby dodaję por pokrojony i majonez, tez już nie smaruję pieczywa masłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zauważyłyście jak się fajnie topik rozkręca? wracając do nalesników. moja teciowa robi je tak (proporcje duże bo nas trochę w domu jest i zawsze jeszcze trzeba doliczyć koleżanki córek!!!) 1 litr mleka 2 i pół szkl. wody (zwykłej kranówy) 2 jaka cukier waniliowy maki do gęstości sól do smaku Z tą wodą to jest tak (oczywiście to twierdzenie mojej teściowej), że jak się jej doda to naleśniki są bardzo pulchne. I to fakt, zajadałam się nimi całe popołudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i który tu przepis wybrać
wybieram teśćiowej:Dprzepis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
Pasta z wędzonej makreli: Składniki: 1 wędzona makrela 1 cebula 3-4 średnie ogórki konserwowe 5 jajek majonez sól pieprz. Wykonanie: Jajka ugotować na twardo, ostudzić. Cebulę, ogórki i jajka pokroić w drobną kostkę. Z makreli usunąć ości, skórę i rozdrobnić. Wszystko połączyć, dodać majonez. Doprawić solą i pieprzem. Jak kto lubi dodać zioła, te które lubi. Robiłam już kilkakrotnie. Wychodzi tego tyle, że wkładam do pojemniczka litrowego po lodach. Smacznego i oczywiście pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
chorzowianko bądź sprawiedliwa i zauważ jak świeża krew( czytaj: awusa) dobrze wpłynęły na rozruszanie topiku ;). jestem bardzo skromna wiem , zdrówka i uśmiechu życzę i naturalnie jak zawsze pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awusa :-) wiem, wiem ... dlatego pisz co możesz. No i mam nadzieję że kiedyś odezwie się autorka topiku, bo coś u niej zamarło na łączach .... ha ha ha To tyle, kończę pracę .... i znów idę do domu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
chorzowianka nic tylko do domu i do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awusa//:D Bardzo skromna jesteś :D:D Ale masz rację, jak nie zwrócisz uwagi to nie docienią ;) 👄 dla Ciebie za charakter :) A gadać można o wszystkim, pewnie że tak . Chorzowianka ucieka do domu, bo jak tak popisze o tych rożnych potrawach to pewnie głodna jest albo od razu za gotowanie się bierze ;) Muszę się przynać, że ja odkąd tak piszę i czytam to nawet więcej mnie w tej mojej kuchni widać :) Pasta z rokpolu lub emnetalera - nadają się na przyjęcia okolicznościowe jak n.p. brydżowe ;) 10 dag rokpolu lub ementalera 10 dag masła paczka świeżego pumpernikla lub 1/3 bochenka chleba razowego ,,na miodzie,, Chleb ,,na miodzie,, musi być czerstwy, z poprzedniego dnia, bo wtedy możemy kroić cienkie plastry bez skórki. Jeśli ma być ze skórką, to nie ma znaczenia czy czerstwy, ale bez skórki jest smaczniejszy. Rokpol rozetrzeć z masłem na gladką masę i oziębić. Jeśli ementaler to zetrzeć na tarce. Zlepiamy po 2 plastry pumpelnikla lub chleba razowego j.w. posmarowane masą i lekko przyciskamy. Ostrym nożem kroimy na kwadraciki lub prostokąty, bądż inaczej - wedle gustu i układamy na talerzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awusa
Polecam proste i smaczne placuszki na szybki obiad, zwłaszcza dla dzieci Składniki: serek homogenizowany waniliowy 1-2 jabłka starte na dużych oczkach 1-2 jajka z zależnosci od ich wielkości mąka do zagęszczenia można trochę mleka jak wyjdą za gęśte tłuszcz do smażenia Wykonanie: Jabłka obrać i jak wyżej pisałam zetrzeć. Wymieszać z serkiem homo i jajkami. Odpowiednio zagęścić mąką. Tak by miały konsystencję jak na placki ziemniaczane, czyli by dały się nakładać na tłuszcz rozgrzany łyżką.Jeśli wyjdą za gęste rozcieńczyc mlekiem. Smażyć na rumiano, podawac posypane cukrem pudrem lub z powidłami. W przepisie nie ma cukru ale ja sypię troszki " na oko". Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hymm... te placuszki wyglądają smakowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze o naleśnikach. Ciasto ma być tak jak na naleśniki tylko bardziej gęste Ananasy z puszki osączyć i zanurzać je w cieście. Piec na rozgrzanym oleju z dwOch stron. Są pyszne , smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×