Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matylde

trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka

Polecane posty

matyde//:) Tak też myślałam, bo z racji mojego nieregularnego zaglądania tu pewne informacje mi umykają albo mylą mi się z innymi. Jeśli mogę Ci coś doradzić, to właśnie zaufaj własnemu instynktowi :) pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Hej,dziewczyny.Czytam tak sobie Wasze wypowiedzi i postanowiłam napisać,bo myśli kłębią się w głowie.W grudniu skończyłam 35 lat,mam 14-letnią córę i zdecydowaliśmy się z mężusem na dzidziusia.Z zajściem w ciążę nie było problemu,bo po odstawieniu hormonów stało się to już w drugim miesiącu.Obecnie jestem w 5 tygodniu,pod opeką dobrego lekarza.Jeszcze za wcześnie,ale chce skierować mnie za trzy tygodnie na badania genetyczne, w celu wykrycia jakiś markerów.Jestem przerażona tym,że dziecko może być chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niska
cześć wm ja mm 30 lat i troje dzieci piersze ma 13 lat drugie 7 lat a trzecie 3-miesice i jestem brdzo szczęśliwa pozdrwiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
To jest jakieś USG i badanie krwi matki-tak powidział lekarz. Powiedział, że genetycy wszystko rozpiszą,a badania dlatego,że skończyłam 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Myślę,że padnę z wycieńczenia psychicznego,zanim dostanę wyniki,ale i tak bym chciałą zrobić te badania, nawet gdyby lekarz nie zaproponował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awia
Mam 40 lat i dziecko co ma 1 roczek.Tez robilam badania prenatralne,tzn.USG.To jest super badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Do Awii.W ilu procentach badanie daje pewność,że dziecko będzie zdrowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Witajcie Kochane! Ja znowu tylko na chwile bo ostatnio czasu malo. Duzo pracuje i na komputer nie starcza czasu i sily. Ale humor za to dopisuje. Jutro ide na konsultacje i ustalenie terminu mojego leczenia jodem radioaktywnym. Mialam zamiar wrocic tydzien po leczeniu do pracy ale bede musiala odczekac dwa tygodnie bo kolezanka z pokoju jest w ciazy. Po leczeniu nie moge przebywac w towarzystwie dzieci i kobiet w ciazy wiec dobrze, ze oglosila nowine. Matylde, jak sobie radzisz w pracy? Mam nadzieje, ze juz troche mniej przezywasz codzienne rozstania z Tosia. Zenobio, Ty dalej z nosem w ksiazkach? Ech, masz sile... Yvonn, trzymam kciuki, wszystko bedzie dobrze, po 35 roku zycia takie badania to standard, chociaz wiem, ze oczekiwanie na wynik jest okropne. Awia czy to Twoje pierwsze dziecko? Gusko, czy mozesz sie pochwalic juz zabkiem Zosi? Powiem Wam jeszcze, ze bylam dzisiaj u ginekologa i jak zeszlam z fotela zobaczylam wage. Pytam czy moge sie zwazyc, lekarka mowi - wskakuj! To i wskoczylam i sie zalamalam. Myslalam, ze po tych swietach chociaz troche utylam, a tu co? A tu 49,5... Do wysokich nie naleze ale jak tak dalej pojdzie to znikne. Pozdrawiam Was mocno, Wasz Psikulec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awia
Yvonn:Badanie trzeba zrobic u dobrego lekarza i na dobrym sprzecie.Ja jezdzilam 60 km,by to zrobic.Okropnie sie balam by dziecko nie mialo zespolu Downa,w inne choroby jakos nie wierzylam.Dano mi 90 % ze nie bedzie mialo zespolu,natomiastsprawdzili wszystko:glowke,kregoslup,zoladek jelita,serce,itp.Badanie mialam robione 2 razy.Wodny psikulec:to jest moje trzecie dziecko.Corka ma 15 lat i ja juz uswiadamialam.Zapomnialam jednak o sobie.Nie przyszlo mi do glowy ze jestem w ciazy.Leczylam sie na zoladek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlip
moj maz podpatrzyl jak was czytam i powiedzial, ze ja w kolko o dziecku, i ze zygac mu sie chce. :( dodam, ze mam 31 lat, dziecka jeszcze nie mamy ani sie nie staramy, choc ja powoli juz o tym zaczynam myslec. jestesmy krotko po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!!! Witaj kochany psikulcu. Muszę powiedzieć, że masz pięęęęęękną wagę (moją sprzed 18 lat) . Pamietam jak źle się czułam - byłam za chuda i jak bardzo chciałam utyć, a teraz chcę schudnąć (14 kg więcej) - co za ironia losu? Cieszę się, że jesteś w dobrym nastroju. Powiem Ci, ze ogromie tęsknię za małą, a jednoczesnie odpoczywam. Za to, jak przylatuję do domu to ze \"zdwojoną siłą\" się nią zajmuję :) Yvonn, te badania, o których piszesz to badanie nieinwazyjne, czyli okreslą jedynie prawdopodobieństwo, czy jesteś w grupie ryzyka i ile ono wynosi. Badanie genetyczne inwazyjne np. amniopunkcja genetyczna polega na pobraniu płynu owodniowego na podstawie którego prowadzi się hodowlę i wtedy daje wynik 100%. Ja miałam badanie jedno i drugie. W pierwszym badaniu (test potrójny)wykazano, że jestem w wysokiej grupie ryzyka urodzenia dziecka (1:50) z wadą chromosomu 21 czyli zespołem Downa. Drugie wykluczyło. Dodam, że te pierwsze mogą niepotrzebnie napędzić stracha :). Dobry specjalista może tę wadę wykluczyć w 14 tygodniu ciązy robiąc badanie USG przezierności karkowej i przegrody nosowej. ja miałam dobre te wyniki, a uparłam się na testpotrójny - i co miałam, od tej pory same stresy. Ostatnio, dostałam list z Kliniki z Poznania i jak otwierałam kopertę to rece mi sie trzęsły ;), okazało się to być ankietą z pobytu na oddziale i pytanie o losy mojej ciązy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awia
Przy tych specjalistycznych badaniach dowiedziałam się również płci dziecka.Lekarka która mnie prowadziła nie była pewna nawet dwa miesiące póżniej co do płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenobia 32
Hej laseczki, piszę do was jedząc śniadanie, bo własnie uśpiłam mojego szalonego dzidzia, a nauka czeka. Dziwicie się Matylde i Psikulec, że jestem taka wytrwała... To nieprawda, niestety. Kiedy zaczynałam tą moją szkołę (nadmienię, że od ukończenia studiów już trzecią buuuu), nie miałam w ogóle w planach ciąży. Nauka miała trwać 4 semestry i wydawało mi się, że dam radę.Kryzys nadszedł po drugim semestrze, kiedy to postanowiłam sobie dać na luz, okazało się bowiem, że nauka dwa razy w tygodniu (w środy i czwartki) od 16.30 do 21.30 przekracza moje siły. Tym bardziej, że do pracy wstawałam wtedy przed szóstą rano. Jednak po zastanowieniu, po wakacjach, doszłam do wniosku, że szkoda tego czasu i wysiłku, który już włożyłam i wróciłam. Wypadło to tak, jakbym miała urlop dziekański. Okoliczności się zmieniły, kiedy zaszłam w ciążę. Pod koniec ciąży było mi ciężko wytrzymać na wykładach po tyle godzin, szczególnie pod koniec ciąży, kiedy gestoza mi się już całkiem dobrze dawała we wzanki. Dlatego teraz, kiedy mam za sobą tyle włożonego w to wysiłku, chociaż nie chce mi się jak cholera, ale po prostu MUSZE to skończyć. Wczoraj zdałam pierwszy egzamin, zostały mi jeszcze cztery i rok na napisanie pracy dyplomowej i obronę....Boszzzz, ile razy można się bronić w życiu.... Gdybym mogła, rzuciłabym to w kąt, ale po prostu szkoda tych godzin poświęconych do tej pory... Matylde - widzisz, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... Da się jednak pogodzić pracę i opiekę nad maleństwem. Ja sobie obiecuję, że jak tylko pozdaję te egzaminy, to się wezmę za siebie. Piszesz Matylde o swojej wadze i narzekasz? Ja bym wiele oddała, żeby mieć taką wagę jak Ty teraz... A co do Lenki, to wszystko w porządku u nas. Mała coraz bystrzejsza, tylko nie chce się skubana przekręcać z brzuszka na plecki lub odwrotnie. Nie cierpi wprost leżeć na brzuchu i buntuje się kiedy ją tak kładziemy. Układa wtedy rączki wzdłuż ciała, do tyłu i udaje małą sójkę :) a po dwóch minutach zaczyna kwękać... I tyle z leżenia na brzuszku. Uparcie ją namawiam, ale bez większych sukcesów. Tyle na dziś. Pozdrawiam Was kochane i zmykam do moich "mądrości". Buuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenobio jak miło, znalazłas czas żeby skrobnąc :), a ja już chciałam czekać na pierwszy Twój wpis około 8 lutego ;) ze słowami: - dziewczyny- zdałam, zdałam, mam to już za sobą :D. Piszesz, że nie powinnam narzekać na wagę, ale nie wiem czy to z racji wieku, albo budowy odziedziczonej po przodkach, mam nieproporcjonalne rozłożenie tych dodatkowych kg, tzn. nogi mam chude, pupa może ujść w tłoku, ale za to brzuch niedługo będzie większy od cycków (takie koło ratunkowe), ramiona są mocno \"wysportowane\" no i gęba księżyc w pełni, no i co? . Nie wspomnę o fatalnym stanie włosów. Postanowiłam ćwiczyć brzuszki no i robiłam 1 dzień jakieś tam wygibasy, co raczej brzuszków nie przypominały :(. No nasze dziewczyni jak widać też nie lubią brzuszków, Tosia ani mysli przewracać się, nawet na boczki. Syn mój w ogóle nie raczkował, od razu chodził w chodziku, może z nią będzie tak samo. Obaczym. Ucałowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Matylde:Dzięki za informacje.Jestem pod opieką dobrego szczecińskiego lekarza,zresztą sprawdzonego przez najbliższe byłe i obecne ciężarne koleżanki. Jest dobrym specjalistą.Mam nadzieję,że wszystko będzie ok.,chociaż stracha będę i tak miała aż do otrzymania wyników.Żałuję trochę,że tak późno zdecydowaliśmy się na drugie dziecko.Ale tak to jest,jak pierwsze wychowywało się "w biegu", na studiach ,a potem człowiek zrobił się wygodny. Najważniejsze,że moja 14-letnia córa z utęsknieniem czeka na rodzeństwo i bardzo się cieszy,że w końcu nie będzie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Zła jestem jak diabli. W pracy, co prawda dali mi nowiuśki koputer, ale zdegradowali mnie i zabrali internet, bo przysługuje 1 internet na pokój? i tak ma wyglądac XXI w., chyba ma byc do przodu, a nie wstecz? Ale nie zamierzam tak tej sprawy zostawic :). Ucałowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Matylde,nie daj się! To jawna dyskryminacja płci pięknej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zenobia i Guska mają nieobecnośc usprawiedliwioną, a reszta dziewczyn nie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Ja z usprawiedliwieniem. Kochane, nie mam czasu na nic - koniec miesiaca zawsze taki. Caluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Ja znowu wpadlam zeby sie usprawiedliwic (jak wyzej) ale widze, ze nie mam przed kim... Jutro zaczynam leczenie jodem radioaktywnym. Mam go przyjac o 15 - trzymajcie kciuki. Wasz Psikulec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
A czemu ma służyć ta kutacja,bo brzmi dość poważnie i groźnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Kurcze,chodziło mi o słowo "kuracja" a nie "kutacja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko jedyno! Ale puchy! Dziewczyny, co z wami?? A ja też tylko na chwilę, bo u mnie gorąca atmosfera - raz, że sesja w toku, na razie trzy zdane, dwa przede mną, a dwa, że kupujemy mieszkanie, bo ceny mają iść w górę. To strasznie trudne i stresujące zajęcie, takie wybieranie ofert, z których większość jest po prostu z kosmosu (mówię o cenach). No i jesteśmy rozerwani pomiędzy chęcią mieszkania w nowym mieszkanku, ale daleko od rodziców, czy w starszym i blisko... Póki Lenka jest mała, rodzice są nieocenieni.. Wciąż się wahamy, ale czasu coraz mniej. Psikulec - życzę powodzenia i główka do góry :) Matylde - jak tam Tosiunia się rozwija, jakie nowości u niej - jak ze sprawnoiścią - siada już, przewraca się na plecki z brzuszka i odwrotnie, jak zębiska? Na razie uciekam i pozdrówka wielkie. Piszcie, piszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Czesc Dziewczyny! Zenobio, temat mieszkan u mnie zawsze na czasie. Ja mam mieszkanie, ktore wynajmuje lokatorom, natomiast od pewnego czasu nosze sie z zamiarem jego sprzedania. Chcialabym wziac kredyt i kupic 3-pokojowe. Tak wiec przegladam oferty, sprawdzam nowosci mieszkaniowe w internecie i grymasze. Na razie na grymaszeniu sie konczy bo mam duze wymagania i znacznie mniej pieniedzy :) ale w tym roku (mam nadzieje, ze nawet polroczu) zamierzam transakcje doprowadzic do finalu. Tez mam dylemat: nowe czy stare (czyt. drogie jak jasna cholera czy tylko drogie) ale dla mnie najwazniejsza jest lokalizacja. Poza tym trzymam za Twoje egzaminy! Jeszcze raz powtorze - masz Ty sile dziewczyno! Yvonn, mam guza tarczycy i ta kuracja jest jakby "zastepstwem" operacji, ktora to moglaby u mnie wyrzadzic duzo wieksze szkody ze wzgledu na wielkosc zmiany. Dlatego tez starania o dziecko musialy zostac przesuniete o kilka miesiecy. Jestem juz "po" i na razie czuje sie bardzo dobrze. Tez chcialabym zganic Was za frekwencje... Matylde, obrazilas sie? Pozostale Dziewczyny tez Was jakos nie widac. Ja staram sie jak moge chociaz przy koncu miesiaca to u mnie bardzo trudne. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooolkaa
o wy stare krowy!!! Teraz to juz za pozno na dzieci! Nie mialyscie czasu wfzesniej zajsc w ciaze,to teraz bedziecie wychowywac bachory z dowem i takie tam uposledzence. same chcialyscie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka kulltura w wpisie u powyższej :D. Chyba był(a) dzieckiem \"młodej\" Pani Matki, która nie miała czasu, żeby wpoić pewne zasady bon tonu. ____________________________________________________ Odcinam się od takich osób grubą kreską...... I ...... Cześc wam dziewczyny! U mnie po staremu. czekam z utesknieniem na ciepło. Praca, dom, Tosia wyczerpują moje nadwatlone już akumulatory. O mam gości, odezwę się niebawem. Pa. Ucaówania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny. Długo się nie odzywałam ale jakoś tak nie miałm weny do pisania. U mnie ok. Za 2 dni zaczynam 4mc , we wtorek byłam na takim lepszym usg , z dzieciaczkiem wszystko ok, ma wszystkie narzady na swoim miejscu , zołądek, nerki, płaty mózgowe, kregosłup no i 1 raz słyszałam serduszko. :) Mdłosci mnie ominęły i czuje się swietnie. :) Wodny Psikulcu - trzymam mocno kciuki za Ciebie. 🌻❤️ Matylde- ja tej smiesznej osóbki prawie nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Wtajcie dziewczyny! Pozdrawiam gorąco w te mroźne dni.Tak bym chciała,żeby była już wiosna i słoneczko, ale jak pomyślę sobie,że w te najwiękse upały będę duuużo cięższa,to mnie dreszcze przechodzą.A nawiązując do tematu-skąd wecie,że mają wzrosnąć ceny mieszkań? To chyba zależy od regionu.Do Wodnego Psikulca:życzę powodzenia w zajściu w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×